Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: farbowane zdjęcia





Temat: w jesienne szare wzmocnione pms popołudnia
- czytam książki, aktualnie: "Lampart", poleciła mi ją Borsuczyca, jest
cudowna, przepiękne opisy, niesamowite skojarzenia i porównania, sama słodycz
- dbam o siebie: depiluję, maluję, ścieram, masuję, farbuję, zakręcam,
prostuję, piłuję, prasuję, ściągam i co tam jeszcze
- układam puzle (ale to bardzo marginalne zajęcie)
- czytam co mi podleci pod rękę o przeróżnych elementach składających się na dom
- chodzę do kina z przyjaciółkami
- robię zaległe rzeczy typu układanie zdjęć do albumów
- szukam jesiennego płaszcza
- oglądam m jak miłość
- pichcę
- oddaję się sztukom plastycznym (kolaże takie)
- dorabiam - różne fuchy weekendowo popołudniowo wieczorne
- memłam kota
- sprzątam namiętnie
- gram na pianinie - na to prawie nie mam czasu :(
a w ogóle to mam skrajnie krótkie popołudnia i ciągle nie mam czasu, już nie
mogę się doczekać samochodu, wierzę że on mi wiele ułatwi i zyskam dzięki niemu
duużo czasu!!!






Temat: Dziewczyny siedzicie !!! - moja przygoda
Już po nagraniach
Jak Wam poprzednio pisałam w piątek wstałam o godz. 3 rano i po 40 min. marszu
przez ciche i miejscami ciemne miasto dotarłam na miejsce zbiórki.
Tam mnie przebrano w strój "wiejskiej baby" = długa brązowa, marszczona
spódnica, na to brązowa z materiału w paski brązowa zapaska, szara męska
koszula ze stójką, a na to wszystko wełniana beżowa kapota.
Na miejsce zdjęć zawieziono nas i tam na miejscu charakteryzacja. Tzn. ja do
swej roli nie potrzebowałam żadnego makijażu, jedynie na głowie zawiązano mi
taką w kwiatki czarną chustkę, która skryła włosy (farbowane), oraz uszy (ślady
po kolczykach). W tym stroju wyglądałam jak siódme dziecko Baby Jagi. Miałam
najpaskudniejszy strój ze wszystkich statystek i statystów.
Zaczęły się próby...






Temat: Smutek i zal 13. w piatek....
Ikea mial jakies zwierzaki w naturalnych kolorkach. Mamy slonia i kangura (mama
plus maluch) i nie rozowe. ;-)
Mnie tez na sentymenta wzielo i zamiast upychac rzeczy cenne i wartosciowe (no
wlasnie nie mamy takich...) to laduje; pierwsze buciczki miekkie Jagody,
pierwsza zabaweczke itp. ;-) Mamy caly karton rysunkow i prac dzieci, az wstyd
sie pzyznac znajomym ze takie cuda beda dwa lata na strychach trzymac! ;-D
Foczka mam nadzieje wepchnela sie na jakies zdjecie? Zawsze to cos!
Madzia! Bo ja blondi to tak nie widac ale czekam. ;-) A Ty sie tak przed slubem
nie stresuj! To superowe przezycie, nawet jak cos jest niedograne czy gruchnie
poteznie! ;-D
Zreszta jak sie bedziesz farbowac to nie wylysiejesz tak szybko a ja jestem na
odwyku od farb, trwalych, krecenia, prostowania itp. Tak naturalnie musze. ;-P
Moze moje wlosky to docenia i zdrowsze beda? ;-D




Temat: [...]
> > Owszem,
>
> I może właśnie dla tego NIE MUSI być feministką?

Ależ nie! Pani Eliza nie jest feministką, bo ma pieprzyk na prawym pośladku a
żadna kobieta z pieprzykiem na prawym pośladku nie może być feministką. Te z
pieprzykiem na lewym dopuszczamy warunkowo, po zaliczeniu testu z rzucania
pomidorami w portret Kaczyńskiego.

> Tu ciekawostka - Dunin jest jednak czuła na tym punkcie. Do "WO" dała zdjęcie
> sprzed lat, a ostatnio zdaje się ufarbowała sobie włosy. W każdym razie jakiś
> czas temu widziałem w TV siwiejącą staruszkę, a ostatnio w programie
Wildsteina
>
> wystąpiła z młodzieńczą czupryną.

Jezuuuuu, ona farbuje włosy! Nierządnica babilońska!!!

> Sądzę, że zdajesz sobie sprawę, że w przypadku kobiet wygląd ZAWSZE ma
> znaczenie.
>

W życiu publicznym wygląd ma takie samo znaczenie dla kobiet co i dla mężczyzn,
tzn jedni i drudzy powinni być zadbani, twarzowo ubrani, dobrze jeśli są
atrakcyjni (to zwłaszcza politykom pomaga). Jeśli ktoś nie rozumie, że płeć w
tym przypadku jest bez znaczenia, to sorry Tad ale taki ktoś jest dinozaurem
który nie pasuje do dzisiejszych czasów.
Natomiast w zyciu prywatnym uroda jest sprawą niewiarygodnie względną. W każdym
razie: gdyby tylko piękni i piękne bywali kochani, to ludzkość dawno już by
wygineła :))

Pozdr. B.



Temat: dla kogo sie stroic i...
jestem ciotka prosto z mostu
wiec powiem co mysle: hasanet dziala mi komentarzami troche na nerwy. ale ide
na urlop, wiec moze w tym czasie przestanie miec stuprocentowa racje we
wszystkim co möwi? Co daj Boze.
I moje srebrnowlose znajome wygladaja naprawde pieknie i moze kiedys zamieszcze
zdjecie dla potwierdzenia, bo w koncu nigdy sie z nimi nie zetkniecie (to
Niemki), wiec sie nie dowiedza o mojej "zdradzie".
Mam inna znajoma lat 70, super sportowa, swietna forma, fantastyczna figura
(nigdy takiej nie mialam), a wlosy farbuje i mimo tego twarz wyglada po prostu
marnie. Mysle ze jak ktos mlodo wyglada, to i siwe wlosy nie zaszkodza, a innym
nawet farbowanie nie pomoze. Wot, indywidualna sprawa, prawda ekspercie?




Temat: Lista wielkich ojców
dzieki Wenus za info, to fakt troche bez sensu te kartki, to co boją się że
zdjęcia będą farbować...




Temat: Pierwsza czarnoskóra miss anglii [zdjęcia]
Pierwsza czarnoskóra miss anglii [zdjęcia]
Wiele czarnoskórych kobiet jest ładnych, ale ta nie. No, ale przynajmniej nie ma szopy farbowanych na pomarańczowo włosów, jak niektóre kandydatki z Afryki.



Temat: Czy tak wygląda mundurek TIPSIARY???
tak, akurat do tego zdjecia
Miala rózowe szpony, byla po solarze i miala zwiotczaly cyc. Jak jej Wasyl robi
zdjecie w garsonce Max Mary 9 oczywiscie tez za gÓRA 79 ZETA)to farbuje wlosy
na sredni braz,wybiela skóre na jasno i ma bezowe krótkie paznokcie;-DDD




Temat: co o tym myslicie??
na pierwszym zdjęciu pani wygląda, jakby jej wiewiórka siedziała na głowie
(farbowana na blond). pozostałe zdjęcia... hmmm... jeżeli te panie właśnie
wstały z łóżka, no to mogę to zrozumieć:)



Temat: Jakie macie włosy?
jak na zdjeciu ;]
poldlugie, ciemna szatynka, niefarbowane (bo wiecie, za farbowanie w ciazy
ucinaja glowe a podczas karmienia to juz lepiej nie pisze...)




Temat: Patrzcie oto miss Kenii
mi sie podoba
Acha, mi sie podoba.Naprawde. Na pewno jest ladniejsza od was, niektórych, co
tu zamieszczaly swoje zdjecia... Brzydactwami są farbowane blondynki po solarce
i samoopalaczu które szczerzą swe nie zawsze ładne i równe zębiska...!



Temat: ZDUMIEWJĄCA UCHWAŁA SEJMU W/S NIEMIEC !!!!!!!!!!!!
Masz racje. Np taki Olechowski wystarczy spojrzec na te jego czarne rozbiegane
oczka, ta czarna czupryna (na codzien sie farbuje) i ten krogulczy nos ta
postura ,ten wzrost. Zeby Geobels zyl we wszystkich gazetach by umieszczal jego
zdjecie jak wyglada prawdziwy zyd.



Temat: Rozmówca internetowy
I ja zwrocilam na to uwage,ale kto wie,moze jest u nas jakis "farbowany lis"
albo "lisica".Watpie,ale glowy za to nie dam. Blizsze szczegoly zna jedynie
adresat owych zdjec....
ml




Temat: Dobra farba - brąz ?
Zdjecie koloru twoich włosów bardzo mi sie podoba.Jak długo ten szampon
trzymałaś na włosach??i jaki był kolor zaraz po farbowaniu?Nadal czekam na
Twoja odpowiedz na mojego maila.Ela



Temat: Fotka
Golinda masz piękne włosy!!! Czy to naturalnie krecone??? Napisz jeśli możesz
jaki to kolor, bo chyba sa farbowane (albo sie mylę). Zdjęcie piękne!



Temat: te włosy
a ja mam wloski proste, lekko cieniowane, dlugosci za łopatki, z nieregularną
grzywką o bardzo różnej długości. naturalny kolor brąz, nie farbuję. noszę
rozpuszczone czasem upięte a czasem kręcone (jak na zdjęciu)



Temat: Farbujemy chusty
Kurcze, ja się moją jednyną chustę boję w większej temperaturze
wyprać, żeby nie zniszczyć, a co dopiero farbować. Ale pewnie jak
już będę miała kilka chust(o kurcze, czy naprawdę do tego dojdzie?)
to też będę się tak bawiła. Czekam na zdjęcia.




Temat: czy od chloru niszczą sie i żółkną włosy ?
ja nie zapomne jak po 2 tygodniach kapania sie w basenie bez czepka moje nie farbowane wlosy sredni blond nabraly zielonkawego polysku;p zeszlo, zreszta nie bylo bardzo widoczne( ale na zdjeciu widac:P) ale sam fakt- tak, zmieniaja kolor!



Temat: Jak wygladaja e-mamy...
Temat na tym forum juz taki był kiedys i bardzo zabawnie nawet to wyszło...
Jesli chodzi o joasik to mimo iz zdjęcia widziałam to zawsze wyobrażam ją sobie
jako farbowaną blondynkę ze związanymi wysoko długimi włosami... i nic tego nie
zmieni




Temat: o co tu chodzi
po co zdjecie
jesyem blada, mam niebieskie oczy i farbowane wlosy, 168, 57 kg:)



Temat: Dobry fryzjer?
zdecydowanie pani Marta w salonie Prestige na ul. 3 Maja 22F. tel. 793 06 34.
czesze na ślub z pewnościa, widziałam zdjęcia stworzonych przez nią fryzur. poza
tym świetnie strzyże i farbuje, co sama sprawdziłam wielokrotnie.

xx.



Temat: Paskud_agg - zestawienie
Jestem szatynką, zdjęcie dość dobrze oddaje kolor włosów. Farbować się mam
zamiar jak zacznę się robić siwa; mój naturalny kolor bardzo mi się podoba. Mam
jasną cerę, czasem rumianą.




Temat: Dlaczego?
Ale ze mnie głupia blondi, chociaż tylko farbowana... Zamiast dodać
przerobione zdjęcia, ambitnie próbowałam wstawić oryginały:)



Temat: Bój o uczniowski strój
Moim zdaniem przekuwanie sobie różnych części ciała,farbowanie wlosów,robienie
sobie tatuaży,noszenie kolorowych ciuchów i biżuteri w niczym nie powinno
przeszkadzać nauczycielom.Jednak niektore panienki z tych zdjęć biorą chyba
zbyt duży przykład z Christiny Aguilery.



Temat: chcę przez jesień/zime "zejść" z czarnych włosów
Wiesz, tak długo już farbuje na czarno, że powiem szczerze gdyby nie zdjęcia
niepamietałabym swojego naturalnego koloru włosów. Takie ciemne blond chyba. :)
Refleksy ? A jaki kolor i jak to wyglada ? Powiedz cos więcej o tym.



Temat: Blondynka
A tak w ogóle, to babeczka na zdjęciu chyba jest farbowana;)



Temat: dziewczyny mam pytanie???
Od płatków to chyba nie powinno farbować, a łodyżki są schowane w mikrofonie,
więc wydaje mi się, że nie powinno być problemu. Jeśli chcesz jakieś propozycje
bukietów to mam kilka zdjęć. Mogę podesłać na gazetowego
Pozdrawiam
Kasia




Temat: List otwarty Lecha Wałęsy
Brawo Panie Walesa.
Czy zauwazyliscie ze na zdjeciu o. Rydzyk to farbowany lis?
Ani jednego siwego wlosa?



Temat: Ekspansja LIDLa
PS. czy burmistrz farbuje sobie wlosy i wasy? ;)
bo zobaczylem jego zdjecie i tak jakos to mnie tknelo




Temat: rudea koloryzacja
Szkoda, że nie podałaś żadnego linku do zdjęcia, czasem lepiej dobrać kolor, jak się widzi twarz. może coś tego typu?
www.garnier.pl/_pl/_pl/our_products/products_haircolor.aspx?tpcode=OUR_PRODUCTS^PRD_HAIRCOLOR^BELLE_COLOR^BELLE_COLOR_DISCOVER&prdcode=P54001&varcode=3600540317766
www.garnier.pl/_pl/_pl/our_products/products_haircolor.aspx?tpcode=OUR_PRODUCTS^PRD_HAIRCOLOR^100_COLOR^100_COLOR_DISCOVER&prdcode=P51001&varcode=3600540507020
www.garnier.pl/_pl/_pl/our_products/products_haircolor.aspx?tpcode=OUR_PRODUCTS^PRD_HAIRCOLOR^100_COLOR^100_COLOR_DISCOVER&prdcode=P51001&varcode=3600540506948
www.garnier.pl/_pl/_pl/our_products/products_haircolor.aspx?tpcode=OUR_PRODUCTS^PRD_HAIRCOLOR^100_COLOR^100_COLOR_DISCOVER&prdcode=P51001&varcode=3600540506955
Te kolory mi się podobają.

Albo...przejrzyj sobie całkiem ofertę Garniera - mają chyba największy wybór rudych farb. Jeszcze Palette i L'Oréal. Z tym, że L'Oréal jest droższy niż Palette i Garnier.

Poza tym...często każdy kolor inaczej wygląda na opakowaniu, niż na włosach. U Ciebie - jeśli jest to pierwsze farbowanie, będzie podobnie do obrazka na opakowaniu farby. Potem - na rudych - ciężko trafić w ten sam kolor (by po ponownym farbowaniu wyglądał jak na obrazku) Ja od dawna farbuję na rudo i jestem zadowolona, mimo, że odcienie nie wyglądają identycznie jak na opakowaniu, to mi się zawsze podoba. Mam zielone oczy i ciemną oprawę. Karnację mam średnią.

Proponuję isć do sklepu i wybrać sobie jeden kolor. Jeśli Ci się spodoba efekt to extra, jesli nie - to po paru dniach zrobisz ciemniejszą/jaśniejszą farbę.




Temat: a co sądzicie o chnie(?) do włosów?
> - kompletnie nie wiem, czy mam wlosy jasny, sredni czy ciemny braz
nastaw się na to, że będziesz mieć rudy POŁYSK. Na pewno nie wyjdzie Ci
żarówiasta marchewa, kolory zawsze wychodzą raczej stonowane.

> - jak dobierac kolor? Ogladalam chenki Delii: na zdjeciu pani ruda, a na
> odwrocie pisza, ze wyjdzie kasztan np.
patrz odpowiedź wyżej

> - jakiej firmy chenki sa najlepsze (Delie widzialam na razie)
najczęściej używałam firmy Venita, ale nie przypominam sobie abym na jakąś firmę
szczególnie się nacięła

> - ile trzeba nalac wody? (Delia ma 25 g proszku np.) i ile musze miec, bo ja
> mam naprawde bardzo grube i geste wlosy
jak miałam długie włosy, używałam dwóch torebek, myślę że jeśli masz bardzo
gęste, możesz kupić 3.
> - i ile trzymac? Tez kilka wersji jest: od 20 min. do 2 godzin!
przeważnie trzymam ok. 2 godzin. Nie próbowałąm krócej - może by wystarczyło
> - czy na pewno wyjdzie mi ladny kolorek, a nie jakis zolty czy zielony?
wyjdzie :-D

> - CZY TO SIE "SPIERA"? Nie farbuje wlosow, bo nie chce miec odrostow, czy
> chenka sie spiera, plowieje, czy bede miala za kilka miesiecy wlosy pol na pol
> np. czerwono-brazowe?
spiera się i odrasta, jak każda farba, ale chyba łagodniej. Przecież za
miesiąc-dwa możesz sobie znowu położyć chnę. Włos rośnie, przecież nie wyrośnie
Ci już zafarbowany ;-)

Pozwoliłam sobie na długą odpowiedź, bo od wielu lat używam do farbowania
WYŁĄCZNIE CHNY, różnych odcieni, różnych firm i jestem zadowolona.
Pojawiła się chna w tubce - w postaci pasty, niby jako balsam, ale farbuje jak
normalna chna, a sam proces nakładania jest przyjemniejszy - mniej brudzi,
łatwiej to okiełznać. Polecam.
Aga




Temat: Prosze o rade (foto)
pciesze cie troszke poniewaz nie wygladasz na szara myszke gdybys
nia byla to bys nawet rzes nie malowala .masz piekne duze niebieskie
oczy ja rowniez mam niebieskie ale male heheh.bardzo starannie widze
ze masz rzesy wymalowane maskara wydluzajaca?swietny efeky a cera
widze ze nie masz wiekszych problemow z cera i brwi tez masz
calkiem calkiem dobrze wyregulowane bo ja nie lubie jak kobieta ma
takie ohydne brewy .na drugim zdjeciu widze radosny usmiech i ty sie
nazywasz szara myszka?nie jestes nia w 100% z cala pewnoscia pewnie
nie jeden facet sie za toba ugania a kolor wlosow mam taki jak ty
rowniez farbuje na ciemny braz wiedz troszke jestesmy do siebia
podobne choc ja mam wiekszy problem z cera nizeli ty.na zdjeciu nie
widze u ciebie rozszerzonych naczynek za to ja mam .mam duzy problem
z cera poniewaz czesto sie rumieni i wogle zreszta pisze tez tu na
tym forum ale mi nikt nie napisal ja jestem zrozpaczona poniewaz
moja cera jest bardzo wrazliwa zreszta cale moje cialo moze ty mi
poradzisz jaki makijaz wykonac aby zakryc rumience i zeby sie
trzymal przez dluzszy czas?zebym sie czula komfortowo .a jesli
chodzi o cienie do powiek to slyszalam ze do naszego koloru oczu
pasuja jasne beze brazy ogolnie pastelowe kolory jasniutkie nie
jestem specem ale ja takich uzywam i ladnie to dosc wyglada rowniez
kredke do oczu uzywam mysle ze tobie by tez nie zaszkoszilo a jesli
chodzi o szminke to ja lubie blyszczyki wygodne i nie tak agresywne
jak szminki bo ja rowniez sie boje je uzywac i sama nie wiem
zabardzo jakich kolorow .jestes piekna kobieta i makijaz wcale ci
nie jest potrzebny nie musisz sie upiekszac bo juz jestes piekna ile
komplementow ci prawie mowie prawde taka jestem i zwracam uwage tak
jak mezczyzni jestem wzrokowcem heheh pozdrawiam cie cieplo ps.jest
duzo linkow na temat makijazow poczytajtroche ja czytam i lykam
troche wiedzy moze czegos wyprobuje.



Temat: Wasza najzabawniejsza urodowa wpadka :)
loki
Przypomniała mi sie moja wizyta w Gabrielu kilka lat temu. Byłam wtedy na
etapie zapuszczania włosów, które co jakis czas wyrównywałam, żadnej sensownej
fryzury nie udawało mi sie z nich sporządzać. Ujrzawszy w katalogu 3 suisse
pewnego razu panią ze śliczną pofalowanę fryzurą, w kolorze blond (taki
naturalny lśniący blondzik) dostałam olśnienia: loki!!
Wyobraziłam sobie jak myje włoski i nie musze nic z nimi robić, podnosic
nakręcac na wałki i wogóle,tylko czekać az wyschną i już. Do gabriela wybralam
sie najpierw na uczesanie przed studniówką. Chciałam fale, pani fryzjerka
usilnie probowała je wyczarować przy pomocy wałków (mimo moich glosno
wyrażonych wątpliwości spędzilam w walkach ok.1h pod suszarą) co nie przyniosło
efektu, a nastepnie już jej sie to udalo przy pomocy lokówki.
W każdym razie wyglądalam super. Dowiedziawszy się, że istnieje cos takiego jak
nowoczesna kwaśna, kmomputerowa trwała, która po góra 3 miesiącach znika baz
śladu byłam juz zdecydowana. Wyjście idealne, przeczekam najgorsze kilka
miesięcy odrastania włosów, a potem będa juz dłuższe i rozprostowane.
Włosy zakręcono mi na wałki (takie malutkie).Po zdjęciu włosy wyglądały
naprawde ladnie, wszyscy obecni w tym czasie w gabrielu zachwycali sie, a pan
zrobił nawet zdjęcie do ich katalogu.
Bylo super..przez kilka tygodni. Potem nastąpił etap rozpadu, co uznalam za
normalne, chociaz żalowalam ze tak szybko (mialo być lokowato przez 1,5 do 3mc).
Etap rozlokowania zaczął sie i nie chciał sie zakonczyć!! Trwał przez co
najmniej 2 lata, czyli do momentu odrośnięcia włosów, resztki trwałek stopniowo
obcinałam. Moje zapuszczanie wydłuzylo sie tym samym, bo musialam regularnie
likwidowac wysuszone i wyniszczone "nieszkodliwą" ondulacją włosy.

Zdarzało mi sie mieć tez włosy w przedziwnych odcieniach np. zamiast jasnego
blondu, po samodzielnej dekoloryzacji byl pomarańczowo żółty kurczak;
przy farbowanie włosów z jasnego blondu na blond ciemny, zrobił się ciemny...
brąz (przed weselem, na którym 1szy raz miala oglądać mnie rodzina mojego
boyfrienda);
ciekawe odcienie zielenkawego ciemnego blondu (tylko w sztucznym świetle, co
prawda, ale akurat spędzałam wtedy k.7godz w takim).

Za to musze się pochwalić, że nigdy nie miałam przygód z samoopalaczami,
chociaż stosuje te niedrogie i bez prób nakladam ich duże ilości na twarz i
ciało.




Temat: Niezwykły człowiek ?? czy zaufać mu ????
A jak sie ten biedak pomyli i nie te aure "wyczuje"? To Cie
zsynchronizuje oby nie z owczarkiem sasiadow.Ok, tak na powaznie
juz: jestes duza dziewczynka i wiesz co to jest Allegro.Jestes tez
na tyle duza dziewczynka, zeby zdawac sobie sprawe z tego, ze takie
dzialania nie przystoja od strony etycznej ludziom, ktorzy okreslaja
cie jako ci co czynia dobro ( zmuszenie do milosci czy nienawisci
jest tak samo paskudnym czynem- a poznac ludzi po czynach).Dalej-
wszystko co drugiemu czynisz wraca do Ciebie- odpowiadasz za to ty,
a nie ten koles ktory kase wzial ( to na wypadek, gdyby sie mu ta
sztuczka cudem udala).Dalej- koles, ktory "wyczuwa" aury, badz
pewna, ze nie majac zadnych twoich danych ani zdjecia, tudziez
danych ani zdjecia obiektu takich zabiegow, nie zrobi nic poza
wyciagnieciem z konta wplaty, dobrze jesli sie pomodli za ciebie ale
to mozesz zrobic ty sama, twoja kolezanka, matka czy sasiadka i
zapewne bedzie to szczersze.Dalej- nigdzie nie znalazlam wzmianki o
tym panu poza Allegro, no ale na Allegro mozna wszystko znalezc, od
gumki do majtek na metry do cudotworcow, o ktorych jako zywo nikt
nie slyszal i ktorych takoz mozliwe ze nikt nie widzial a i wlasna
rodzina nie wie, ze ma cudotworce.Czyli-ostroznie , wszak jestes za
duza dziewczynka zeby bajki lykac.A co do milosci na zamowienie, z
przymusu...co bys powiedziala na to, ze zaczarowalby cie jakis
oblesny facet i czulabys, ze nie mozesz sie odwrocic od niego a
jednoczesnie wszystko by w tobie krzyczalo NIE CHCE GO!!!! Nie czyn
drugiemu co tobie niemile bo cie to spotka za chwile i sama bedziesz
miala podobne atrakcje.Swoja droga jesli naturalnie nie kocha to
sztucznie nie pokocha nawet gdyby ten facio byl rzeczywiscie
cudotworca.Lecz o cudotworcach glosno jest wokol i najmniej glosno
na Allegro.Tyle ze ludzie strasznie chca wierzyc w baje, wiec choc
Mikolaja nie ma to Allegro jest, jak glosila reklama.Radze sie
glebiej zastanowic zanim wydasz kase za nauke racjonalizmu, ale
twoja wola w koncu....Zmienianie aury ludziom jak leci na taka jaka
pasuje zamawiajacemu i to za jedne 20 czy 30 zl....dobre, dawno nie
widzialam takich pomyslow...to jak farbowanie kotow na wszystkie
kolory pod zamowienie....



Temat: Czuję się brzydka :(((((((
Do Julii
Glowa do gory!
Po pierwsze zawsze mozna po troszku zmieniac swoj wyglad, jesli cos nam w nim
nie odpowiada.
Piszesz, ze masz odrosty-u kazdej z nas, ktora farbuje lub rozjasia wlosy
odrosty sie pojawiaja :) Nie ma nic prostszego jak je zafarbowac i po klopocie.
Na cienkie wlosy jest mnostwo odpowiednich odzywek, zawsze mozna poprawic ich
wyglad. Moja bratowa ma bardzo cienkie wlosy i do tego jest ich malo. I dlatego
dba o nie bardziej niz nie jedna kobieta, ktora nie ma klopotow z wlosami.
Pewnie dlatego ma zawsze bardzo zadbana fryzurke, wlosy jej lsnia i to wlasnie
rzuca sie w oczy a nie to ze sa cienkie.
Na brzydkie paznokcie tez jest sposob i nie koniecznie tipsy- nie kazdy lubi
albo nie kazdego stac na nie. Prosty sposob to jak najczesciej wmasowywac oliwe
z oliwek w paznokcie i macierz, mozna tez witamine E z kapsulek, lykac
preparaty z witaminami i jesc kielki ktore sa bomba witaminowa.
Dalej, ubrania. Idzie lato, wiec zaden problem. Grunt to wybrac fasony, kroj w
ktorych jest nam najlepiej, ladnie dobrac kolory. w lato nie jest to kosztowne,
wystarczy jakis prosty top czy podkoszulek a do tego ladna spodnica czy spodnie
a do wykonczenia modne japonki, ktore mozna kupic za grosze. Nie zapomnijmy o
pedicurze! Piekne zadbane stopy, ladnie pomalowane paznokcie beda przykuwac
uwage i odwracac uwage od niedoskonalosci a my poczujemy sie duzo pewniej i
bardziej swiadome sojej atrakcyjnosci.
Duze piersi to atut! Wielu mezczyzn szaleje za nimi:) a ksztalt mozna
skorygowac odpowiednim biustonoszem.
Co do otylosci to wiekszosc kobiet zmaga sie z tym problemem. Warto zaczac
cwiczyc i to juz od teraz. Poza tym wlacz sobie w domciu jakas fajna
energetyzujaca muzyke i zacznij tanczyc. Przy wygibancach nie tylko schudniesz
ale lepiej poczujesz swoje cialo wiec moze tez twoje ruchy nabiora gracji.
A zdjecia w internecie i pismach nalezy przefiltrowac przez zdrowy rozsadek.
Moj znajomy zajmuje sie retuszem zdjec do roznych pism. Calymi dniami kombinuje
jak wyprasowac zmarchy i inne niedoskonalosci przy pomocy photoshopu. nie dajmy
sie zwariowac i nie wpadajmy w obsesje, nie ma doskonalych kobiet, takich jaki
widujemy na zdjeciach czy na teledyskach
pozdrawiam



Temat: kłótnia u fryzjera i masakra na głowie
IMO to całe nieporozumienie wynika z tego, że ty jakoś dziwnie
pojmujesz działanie farb do włosów.
Z tego co wiem (fryzjerką nie jestem ale włosy farbuję od lat na
różne kolory) to wszystkie farby w kolorze blond zawierają
rozjaśniacz. Poza tym ta sama farba inaczej zadziała na włosy
brunetki, inaczej na szatynki inaczej na popielaty blond itd -
dlatego kiedy farbujemy same w domu taką farbą ze sklepu to rzadko
wychodzi jak na zdjęciu.
Farba albo trochę rozjaśnia albo ma określoną ilość barwników i np
orzewch ciemniej wyjdzie na brunetce niż na szatynce - nie da
identycznego odcienia. Dlatego też fryzjerki nie korzystają z
gotowych farb (takich jak w sklepach) tylko komponują składniki
samodzielnie. Na palecie pokazujesz co byś chciała osiągnąć a
fryzjerka sama dobiera ilość utleniacza czy miesza barwniki -
patrząc na kolor twoich naturalnych włosów.
Natomiast zmiana koloru w sytuacji, gdy część włosów masz
utlenianych a część naturalnych to zawsze jest grubsza sprawa i
spore ryzyko, że nie wyjdzie.
Włosy utleniane zawsze zupełnie inaczej przyjmują kolor! I niestety
często wychodzą kosmiczne odcienie np z zielonym (tak było u mnie,
gdy chciałam wrócić do naturalnego odcienia z blondu), różowym lub
fioletem.
Wg mnie to powinna najpierw utlenić ci odrosty a potem na całość
kłaść nową farbę. Jeśli boisz się fabowania może poproś o toner albo
szampon - w jakimś ciemniejszym odcieniu ale imo i tak nie pokryjesz
różnicy w całości. Tlenione końcówki mogą mocniej złapać farbę i
znowu będą ciemniejsze. Pasemka w jakimś ciemniejszym kolorze też są
rozwiązaniem.




Temat: Narzekalnia
O to ja ponarzekam na coś nietypowego, a mianowicie na dobór kolorów
w tkaninach wzorzystych. Co mnie pchnęło do narzekania? Dobór
kolorów do karnacji, koloru włosów (naturalnego, ew. farbowanych,
ale dopasowanych do naszego typu kolorystycznego), oczu i połączenia
tego w jedną całość. Słowem klasyczny podział na pory roku (z
uwzględniem podtypów). To co proponują producenci jeśli idzie o
tkaniny wzorzyste wywołuje u mnie zgrzytanie zębów. Np. wzory w
kolorach dla typów chłodnych, jasnych (lato), ale rzucone na
jesienne tło (ciepły, ciemny). Dla której z osób jest taki zestaw
przeznaczony? Chyba dla żadnej, bo jednej i drugiej będzie w
nim "nie do twarzy". Ja wiem, że niektórzy twierdzą, że podział na
grupy kolorystyczne to przeżytek i ograniczenie, ale natura swoje.
Albo jest się typem chłodnym, albo ciepłym. Do tego dochodzi moda na
pewne kolory i jak ktoś akurat nie podchodzi pod modę, to może się
wypchać z kupieniem modnego (w kroju) ciucha, ale za to w swoim
kolorze.
A przecież jest tyle odcieni czerwieni, niebieskiego,zielonego, ba!
nawet czerń ma różne warianty.
Obecnie szukam kostiumu kąpielowego na "nietypowy" rozmiar 65H
(bryt. 30H), i do wyboru mam: czarny, brąz (kompletnie nie w moim
odcieniu, w dodatku ze wzorem też z innej bajki kolorystczej) albo
zestaw kolorów we wzorze, w którym wyglądam wyjątkowo
niekorzystnie. ) . Wszystko to do zdobycia w sklepach internetowych,
a więc kłopot z odsyłaniem, wyborem, płatnościami. Nie każdy lubi
kupować kota w worku, nawet jak na tym worku jest zdjęcie rzekomego
kota.
W rozpaczy już rozważam uszycie kostiumu kąpielowgo, w którym mój
biust wyglądałby korzystnie, a kolory pasowały do mojej karnacji.



Temat: gafa fryzjerki dała mi do myślenia
gafa fryzjerki dała mi do myślenia
Zaczne od tego ze jestem blondynką (naturalnie ciemną, włosy proste) z niebieskimi oczami, jasną cerą i piegami, które latem mam nawet na całej twarzy. Nie opalam sie - nigdy - w zwiazku z czym mam bardzo bladą cere. Kiedyś próbowałam sie opalać, ale moja skóra zawsze opalała sie na czerwono i nigdy (nawet po czasie) nie brązowiała. Dlatego wole być już blada i odpusciłam.
Niedawno poszłam zafarbowac włosy, chciałam jasny blond. Pani była młoda, bardzo miła - zaproponowała dwa kolory blondu na całości + kilka jasnych refleksów. Zgodziłam sie. Po umyciu farby włosy wyszły baardzo jasne, jasniejsze niz sie spodziewałam. Troche na poczatku sie przeraziłam, ale nie było tak najgorzej wiec nic nie mówiłam.
Moje włosy są koloru takiego: (Olsenka po lewej)
wallpapers.skins.be/olsen-twins/olsen-twins-1024x768-16509.jpg
Podczas czesnia nagle fryzjerka powiedziała cos takiego: "Włoski wyszły bardzo jasne i troche zlewają sie z twarzą, ale prosze sie nie martwic - idzie lato, opali sie pani. Bo takie jasne włosy lepiej wyglądają z ciemniejszą, taką oliwkową cerą". Zgłupiałam, bo moja cera nigdy, przenigdy nie bedzie oliwkowa :) Odpowiedziałam ze nie opalam sie, wcale. Pani sie zmieszała i zmieniła temat.
No i ta uwaga dała mi do myślenia. Moze rzeczywicie przesadziłam? Poza tym od farbowania mineło troche czasu, włosy po kilku myciach stały sie jakby żółte(?!), a teraz kiedy wyszło słońce i moja buzia czerwieni sie na nim nie wygląda to dobrze :/
Teraz, w desperacji mysle sobie zeby zafarbowac włosy na jasny brąz z jasniejszymi refleksami (ciemnych kolorów na głowie tez sie boje zeby nie wyglądać jak trup). Trafiłam na takie zdjecie w necie i ten kolor bardzo mi sie podoba:
www.collider.com/uploads/imageGallery/Cate_Blanchett/cate_blanchett_01.jpg
Czy to ciemny blond czy jasny brąz? Bardziej na blond mi wygląda, ale jaki?
Aha - bardzo prosze nie proponujcie mi odcieni rudego, bo kiedys takie miałam i nie wyszło to fajnie.
Prosze o rady :)



Temat: Ciemnogród, czyli czego do dzisiaj nie potraficie?
to ja jestem nudna
jako tako potrafie
grac na pianinie
jezdzic samochodem, na lyzwach, rolkach, nartach, nartach wodnych,
na koniu sie tez utrzymam;)
Sprawnie krece kolem hula hop, gram w gume, chodze po drzewach
W szachy swietna nie jestem, ale jak trzeba to zagram, w UNO tez
*pokera w zyciu nie tknelam!

*O, na motor bym nie wsiadla.
znam podstawy htmlu (dla wlasnych potrzeb) , nieskonczone skroty
klawiaturowe i alt codes,
angielski, francuski, wloski, czytam po rosyjsku, znam troche
hiszpanski i niemiecki.

potrafie robic zdjecia i je obrabiac (cyfrowo) - o, ale *wywolac ich
staromodnie nie umiem!

Podrapac sie po calych plecach wlasnymi rekami, zrobic manicure
francuski bez specjalistycznych paseczkow (ot tak, od reki)

*Ostatnio matematyka mi kuleje, a o szeregach fouriera nie pamietam
nawet nic.

Czego mi chyba brakuje, to to ze mimo zdolnosci manualnych i
artystycznego oka *malowac/rysowac nie potrafie.

Puszki, piwo otworze nawet bez otwieracza specjalistycznego (puszki
nawet nozem!) ale nie zabralabym sie do *otwarcia wina
korkociagiem!

Wlasciwie gotuje, pieke, potrafie tez wspaniale przypalac co tam
akurat w garnku/piekarniku!

Farbowac sobie wlosy, regulowac brwi, w miare malowac oczy
eyelinerem - na gornej powiece, * nie na dolnej i kredka (na dolnej,
* nie na gornej) , plesc sobie i innym warkocze, obcinas sobie
grzywke.

Potrafie prowadzic monologi, sluchac

Umiem szyc ( na staromodnej maszynie SINGERA, takiej mechanicznej);
potrafilam szydelkowac dawnymi czasy.

Eh, to sie dowartosciowalam, tego mi bylo trzeba ;)

bo dowartosciowac to sie zwykle nie umiem!




Temat: Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych-cenzorzy...
Nie przesądzajmy sprawy, być może jest to jakaś forma zabezpieczenia danych
osobowych człowieka, którego dane zdjęcie, tajemnice zostały ujawnione na
internecie, jest wiele stron, które powinny być blokowane, nawołujące do
rasizmu, nietolerancji religijnej, homofobii, propagujące narkomanię, pedofilię,
I jeśli o to tylko by chodziło, to ja popieram taką akcję.

Jednak Platforma to partia lobbystów i biznesmenów, którzy poprzez znajomości,
przekręty, łapówki chcą szybko się dorobić.

Mają co ukrywać.
Pierwszym krokiem do wspólnych interesów polityków, różnych kacyków, lobbystów,
biznesmenów to pozbycie się Mariusza Kamińskiego, który na pewno nie w pełni
obiektywnie pełnił swoje obowiązki, ale był człowiekiem zewnątrz i mógł
kontrolować "lewe" interesy polityków Platformy.
Teraz nie ma człowieka, który by kontrolował takich kacyków i ich następców, jak
Drzewiecki czy Chlebowski.
Biznes, pieniądz, tylko to się obecnie liczy, co jeden polityk to biznesmen,
prowadzi nieoficjalnie rodzinne lub lewe interesy.

albo komuchy, farbowane lisy, i ich nowobogaccy przyjaciele lobbyści,
byli towarzysze obecnie biznesmeni.

Ludzie PIS, którzy żyją przeszłością, poszerzaniem wpływów Kościoła,
propozycjami zupełnie oderwanymi od rzeczywistości, jak uczynienie Jezusa królem
Polski itp. aborcja, problemy podsuwane przez kler, podsłuchy, inwigilacja,
jakby nie było poważniejszych spraw,

Przestałem wierzyć w Platformę, nie mamy opcji, na którą moglibyśmy z czystym
sumieniem głosować,
może politycy zrozumieliby, że jest coś nie tak w polityce, gdyby do wyborów
poszło ze 3% wyborców, frekwencja byłaby już tak niska, że wyszłoby, że do
wyborów chodzi już tylko najbliższa rodzina i najlepsi przyjaciele.




Temat: Wartości i nihilizm
Co fakt to fakt, rzadko widzi sie takie artykuly na lamach gazet, ktore maja
zupelnie odmienne poglady. Niczego to jednak nie zmienia. Poglady
tzw. "prostych, szarych czytelnikow" zmierzajace do ratowania pewnych wartosci
nie sa warte zlamanego szelaga jak mawiala moja babcia. dlatego, ze struktura
rodziny i spoleczenstwa w 80% juz sie posypala. te 20%, ktore tu pisuje nie ma
nic do powiedzenia bo i tak nie przeglosuja 80% w "najlepszym z systemow", do
tego jeszcze dochodza tzw. farbowane lisy, czyli politycy, ktorzy tylko udaja,
ze prezentuja jakies wartosci a tak naprawde niczym sie od siebie nie roznia.
Mozna oczywiscie wykonywac syzyfowa prace i ksztalcic dzieci na patriotow,
ludzi odpowiedzialnych, ale one zderza sie z rzeczywistoscia predzej czy
pozniej. Jestem tez przekonany ze nic sie nie zmieni przynajmniej nie za mojego
zycia (a mam lat 25), gdyz studiowalem nauki polityczne i poznalem kwiat
mlodziezy polskiej, przyszla scene polityczna (bo juz zajmuja pewne
stanowiska). Ci ludzie mieli sie roznic od starych elit, nie mieli miec ciezaru
socrealizmu, ale nie roznia sie tak naprawde niczym, najwazniejsza jest
prywata. doradzam zatem wyjazd jak najdalszy do krajow, w ktorych jest moze
dekadencja, ale wole bezpieczna dekadencje niz zagrode ze stadem wscieklych
psow. Ktorych nie ogranicza ani prawo ani tzw. stroze prawa. Za komorke lub 20
zl mozesz wyzionac ducha badz zostac kaleka i jedyne co z tym zrobia to pokaza
twoje zdjecie w 997 i poprosza spoleczenstwo o pomoc.
Wiekszosc Polakow popadla juz w takie zrezygnowanie, ze chyba tylko kradziez
Matki Boskiej Czestochowskiej lub jej znieslawienie moze ich poruszyc, a na to
nie mozna liczyc bo ci, ktorzy mieliby ja znieslawiac teraz sa ministrantami,
jak zostalo to juz zauwazone.
Co warto jeszcze zauwazyc, to to ze komunizm trzymal nasze spoleczenstwo w
jednosci, byl jeden cel walczymy z wladza, ona jest zlem. czy wierzacy czy nie
dostrzegalismy czarne (kazdy pomagal drugiemu od najprostszych spraw, jak
pozyczanie cukru, czy kawy po te nieco bardziej skomplikowane zalatwianie
mieszkania czy przydzialu na nie) w liberalizmie wladza nalozyla nam na oczy
szare okulary, juz niczego nie odrozniamy, niczego nie dostrzegamy. Zrodlo
zlego nie zmienilo nawet miejsca.
To tyle, dla Pana Adama Michnika mam tylko takie jedno osobiste pytanie, na
ktore pewnie nigdy nie uzyskam odpowiedzi, jak bardzo trzeba sie sprzedac zeby
na oczach Polakow pasc w obiecia swojego Oprawcy? To tak jakby Czesi przytulili
sie do Jaruzelskiego. Moze ma Pan ochote i na to przeciez Pana przyjaciel
Miller dziekowal mu ostatnio za wieloletnia prace dla Polski, a przyjaciele
moich przyjaciol są......



Temat: kosmetyki-nowe i używane taniutko sprzedam/zamieni
kosmetyki-nowe i używane taniutko sprzedam/zamieni
Mam kilka nowych, nie otwieranych jeszcze, kosmetyków do ciała i twarzy oraz
kilka użytych, ale zazwyczaj nie trafionych w mój gust, dlatego z
przyjemnością je sprzedam za kilka groszy lub po prostu zamienię.

1) Płyn do kąpieli AVON dla dzieci w kształcie krasnala (krecika)- 250 ml,
nowiutki, nie otwierany

2) Płyn do kąpieli AVON (czerwone opakowanie więc chyba różany)1000 ml- nowy,
nie otwierany

3) Pielęgnacyjny szampon do włosów normalnych AVON 250 ml, zamknięty

4) Peeling do twarzy z olejkiem z drzewa herbacianego 100 ml –dwa razy użyty

5) Szampon pielęgnacja i blask do włosów farbowanych DOVE, najnowsza
kolekcja, 250 ml, nowiutki

6) Mleczko chroniące kolor i blask DOVE, 200 ml, nowa kolekcja, nie używany

7) Cień do powiek AVON, dwa kolory –jasny i czekoladowy brąz, z lusterkiem,
użyty kilka razy

8) Puder w kamieniu Constance Carroll, z gąbką, jasny

9) Pomadka Oriflame, 29 Marron Glace, ciemne bordo

10) Pomadka do ust Mirraculum, brązowa

11) Pomadka do ust Uroda, jasny brąz

12) Róż do policzków Margaret Astor, pęknięte opakowanie ale mało używany

13) Wosk do włosów Wella super mocny – użyty trzy razy

14) Woda perfumowana Ives Rocher 30 ml Ming Shu Fleur Rare – zużyte 1/3

15) Pomadka Lumene – jasny brąz, użyta cztery razy

16) Błyszczyk do ust perłowo srebrny Maybelline – nowy

17) Cień do powiek potrójny Margaret Astor – zieleń, szary i popiel, zużyte 2%

18) Woda toaletowa Mystery Australia Woman 50 ml – zostało ok. 1/3, zapach
przyjemny delikatnie słodki

19) Krem do depilacji Tanita – użyty tylko raz

Do każdej rzeczy mam zdjęcie.Zapraszam.

pozdrawiam Aneta
atonek@gazeta.pl




Temat: Kto się wybiera do hotelu Ruspina w czerwcu?
rozowa_panterka25 napisała:

> Wielkie dzięki za obszerny opis :)powiedz jeszcze Krzysiu ile taki
> lot spadochronem kosztuje?

Co do lotu na spadochronie sprawa wygląda następująco , 20 dinarów
za 1 osobę zaś za 2 osoby 35 dinarów , ja leciałem z moją 11 letnią
córką , samej bym jej nie puścił , zresztą nie było takiej opcji ze
względu na jej wiek . Jednak sam miałem chrapke na coś takiego więc
sobie polataliśmy . Nie miało znaczenia czy np.lecą 2 osoby dorosłe
czy też dorosły z dzieckiem , latał kto chciał , była z nami taka
babeczka która chciała lecieć ale ale sama się bała bo gościu z
którym była sie cykał , więc poleciała z jednym z obsługi tego
spadochronu , ona zadowolona , facet z którym była miał spokój , a
miejscowy który z nią leciał sie cieszył bo miał za co potrzymać .
AAA jak już o tym wspomniałem , zdaża sie slyszeć na temat
nachalności miejscowych w stosunku do kobiet , bez znaczenia na
kolor włosów , blond , farbowana czy czarna nie ma znaczenia ,
sprawa nie wygląda tak tragicznie jak można usłyszeć .
Owszem podobają im się nasze kobitki , czasem chcą pogłaskać po
ręce , czasem pogładzić po włosach i pytają czy NATURAL KOLOR ,
no i właściwie nic po za tym .
Moja córka się troche nerwowała bo jest blondynką z długimi włosami
i właśnie ją głaskali po włosach .
Spototkałem raz na plaży wieczorem 2 babeczki (nie powiem , młode
zgrabne i chciały sobie porobić parę zdjęć na plaży przy zachodzie
słońca bez górnej części strojów kompielowych )nie wiadomo z kąd
znalazło sie koło nich paru miejscowych zachwyconych widokiem , ale
spokojni , oczywiście coś tam do nich mówili (można się tylko do
myślać co) ale one ubrały reszte stroju i poszły do hotelu a oni w
swoją strone .
Zaś gdy ja z rodzinką szłem na wieczorny spacer plażą , żona
nieznacznie została w tyle za nami zbierając muszelki , też zaraz
koło niej znalazło się paru miejscowych i pytali o hotel i czy jest
tu sama , gdy żona wskazała na mnie od razu się wycofali . Tak że
nie ma obaw , można zwiedzać Tunie bez problemu , to nie
Afganistan , oczywiście można spotkać na rondach policjantów z
kałachami , ale to dla bespieczeństwa turystów.
Krzysiek



Temat: Transmisja Konkursu - PR2 i iTVP
a propos grania LADNIE- moje przemyslenia, choc powinnam zamknac pewnie
jadaczke, no bo w koncu nie dostapilam zaszczytu wypowiedzi muzycznej w FN-
niedobrze sie robi od tego ladnego , politycznie poprawnego grania. ladnie
jest forma wstepu do sztuki, ladnie musi byc na bazie, potem zas tworzy sie cos
dodatkowego. niestety wiele osob gra pieknie technicznie, ale nudno. wlaczam
neta i zaraz wylaczam. to nie z zazdrosci jakiejs, ba, mi sie marzy sluchac
takich muzykow jak ten kanadyjczyk farbowany ( chyba rzeczywiscie jestem
pogieta, bo jakos na was nie zrobil takiego wrazenia) ... nie chce asystowac na
koncercie, chce w nim brac dusza udzial.

mam takie przemyslenia- wychodzi duch naszych czasow. piepszona perfekcja,
wszystko cyfrowe i bez ducha. wiekszosc tych pianistow to jak retuszowoane
perfekcyjne zdjecia cyfrowe. super, brawo za warsztat, ale ja wole stare
pozolkle fotografie z charakterem.

moze ludzie juz sie pogubili w tym zawodzie-) latwo sie pogubic gdy robi sie
tylko jedna czynnosc. dzieki bogu sa wyjatki, ale na razie wszystko pochodzi
ze szkoly rosyjskiej.

szkoda ze moge wyrazic sie tylko pisemnie a nie muzycznie, ale widac w obecnych
czasach wrazliwosc glosu nie ma w kazdej dziedzinie zycia.
przypomnijcie sobie, ajk pieknie kiedys gral olhsson czy pollini. to bylo
takie..LUDZKIE.

czy tez macie to wrazenie?

ps japonka od palecznego grala slicznie, ale sie nie poplakalam. podziwialam,
winszowalam, ale nie dalam sie porwac. a porwac muzyka jest najtrudniej. na
razie z teo co slyszalam tylko rosjanka kozlowa i kanadyjczyk plus pewnie lim
(gnojek strasznie zarozumialy jest , odmowil przyjecia trzeciej nagrody na
elzbiecie, ale slyszalam go live i sie zachwycilam choc czulam w nim pewna
premedytacje)

cholera, gdybym byla tylko krytykiem a nie czynnym muzykiem, moglabym
powiedziec co sadze o kazdym po kolei, ale boje sie, bo wiem tez ile kazdy z
tych ludzi wykonal pracy i szanuje ich wysilki




Temat: o tym jak pewna Francuzka psuje mi dietę:)
o tym jak pewna Francuzka psuje mi dietę:)
Goszczę w domu najprawdziwszą Francuzeczkę:)
Moj brat chodzi do klasy francuskiej i w ramach wymiany przyjechała do nas na
10 dni Eleana:)Wyobrażałam ja sobie tak: ciemnowłosa chudzinka, elegancki
płaszczyk, szpileczki itp.
Jakie było moje zdziwienie gdy w niedzielę zawitała do nas pulchniutka,
farbowana blondyna ! Oczywiście płaszczyka i szpilek tez nie było tylko
turkusowa kurtka i sportowe buty:)Mój braciszek też był rozczarowany ale
raczej wiekiem Eleany( on ma lat 17 a ona 18 więc wg niego odpada).
Ale nie o tym miałam pisać tylko o tym dlaczego ona psuję mi dietę.
Mama wysłała mnie z nią na zakupy, bo przeciez nie wiemy co gość lubi a czego
nie.
Spodziewaiśmy się bagietek, sera itp. ale nic z tego:)Ona je naprawdę
dziwnie, wypija hektolitry goracej czekolady(pachnie w całym domu a ja się
zwijam), rano walnęła sobie tai kubeł pół litrowy w jakim ja piję herbatę,jak
wróci ze szkoły to pewnie będzie to samo.
Je ogromne ilości batoników a zwłaszcza Princessę.
Na śniadanie je musli, tylko że do jogurtu wsypuje pół opakowania.
Obiadu jeszcze jako takiego nie jadła ( fast foody razem z moim bratem).
Zaraz powinna wrócić ze szkoły i moja mama piecze jakąś zapiekankę z toną
sera, czego zazwczaj nie robi.
A ja już nie wytrzymuję! Na razie się nie poddałam:) no zobaczymy co bedzie
dalej:)
To chyba jakiś stereotyp że Francuzi są szczupli. Pokazywała nam zdjęcia
znajomych, rodziny i odniosłam wrażenie że Polacy naprawdę wypadają
korzystnie jeśli chodzi o wagę.
Co więcej, Eleana twierdzi że tamtejsze dziewczyny są zadowolne z tego jak
wyglądają, nie chcą być chude.
Tendencja odwrotna jak w Polsce, nam babcie mówią "jedz, jedz, badz zdrowym,
różowym pulpetem" a my sie odchudzamy,a tam z tego co mi mówiła jest
odwrotnie to matki namawiają córki na odchudzanie, a te chcą być okrągłe,
mieć pupę i piersi:)
To ze wieszaki wychodzą z mody jest moim zdaniem ok, ale to co ona jada chyba
jest kolejną skrajnoscią.



Temat: Przyjaciele zwierząt protestowali przeciw nosze...
Niech ludzie przestaną polować na te zające, bażanty i inne to może przestaną
być zagrożone. Wszelka nierównowaga w przyrodzie jest spowodowana przez te
bestie na dwóch łapach zwące się ludźmi. Co transportów zwierząt to widziałeś
jak to się odbywa, że się odzywasz? Radzę najpierw sobie poczytać i pooglądac
zdjęcia i filmy, to może coś dotrze. A odnośnie futer prawdziwych to one
również są źródłem niesamowitego zanieczyszczenia poczynając od chemikaliów, w
których trzeba je obrobić żeby nadawały się do użytku i farb, którymi
niejednokrotnie się farbuje, a skończywszy na zanieczyszczeniach odchodami
produkowanymi dosłownie w setkach ton przez fermy, naz którymi nie wiadomo co
zrobić w takiej ilości. Pomijam już aspekt cierpienia czujących istot, który
wielu osób nie obchodzi niestety. A na argument typy, że sztuczne futra są
szkodliwe dla środowiska odpowiem: a kto powiedział że trzeba chodzić w jakichś
futrach? Można wcale ich nie produkować, ani naturalnych ani sztucznych. To
jest tylko wymysł pustych i próżnych bab, które dla własnego samopoczucia i
chęci zaspokojenia owej próżności skazują zwierzęta na okrutny los i
niepotrzebną, okrutną śmierć. Czasem brak słów i siły na ludzką znieczulicę i
brak skrupułów. Jak czytam takie kometarze to krew mnie zalewa i jak spotykam
takich pozbawionych podstawowej wrażliwości ludzi to zastanawiam się po co Bóg
stworzył taki podły gatunek... Przez to świat wygląda właśnie tak jak wygląda.
Zanim wszyscy mądrale się zaczniecie cokolwiek wypowiadać to sobie najpierw
poczytajcie, pooglądajcie materiały dotyczące tematu. A jeśli to nie wywrze na
was wrażenia to znaczy że nie jesteście ludźmi, tylko wykastrowanymi z uczuć
egoistami.



Temat: TVP sciemnia
TVP sciemnia
w panoramienie TVP
nie tylko prezenterzy, ale wszyscy rozmówcy mają ciemne oczy.
możecie to zobaczyć sami tu ww6.tvp.pl/134,20061030414873.strona

Nawet Gietrychowi zrobili brązowe tęczówki!

czy TVP intencjonalnie sciemnia czy brak światła ?

ale proszę po kolei:

Geremek - brązowe oczy
Merkel - ma niebieskie ale w TVP ma brązowe 2:20 m:s
Sebastian Płóciennik - 3:40 brązowe no może piwne.
Komorowski z PO - 3:57 ciemne, www.bronislawkomorowski.pl/ tez ciemne
marek Siwiec - 4:05 ciemne www.mareksiwiec.pl/ chyba ciemne ale na
swoim
web używa czarno białe zdjęcie
niemiecki prezenter -04:14 ciemne
Marek Cichocki -4:41 ciemne ale włosy ciemny bląd. TV błąd czy się farbuje ?
dziecko w wywiadzie -09:17 ciemne
Katarzyna Fenik - 11:26 niebieskie ale niewyraźnie, sciemnione?
Małgorzata Wiśniewska prezenterka- 12:06 ciemne ale włosy tlenione , jakie ma
oczy w rzeczywistości ?
Andrzej Augustyński - 14:22 w TVP ciemne, tu niebieskie
www.krakow.pl/en/samorzad/prezydent/?id=a_augustynski.html

Dimitrij Vibornyj - ciemne (sciemnione?)
Paweł Kowal wicemnister MSZ - ciemne , i tu ciemne
en.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_Kowal
Marek Bućko NGO - 16:12 ciemne
Marek Kochan specjalista marketingu politycznego - 17:45 ciemne,
www.wab.com.pl/index.php?id=9&aid=114,
www.iik.pl/autorzy.php/690 , <niewidoczne
Piotr Pawelczyk politolog -18:28 ciemne, ww.umk.pl/~ipwww/index.php?
option=com_content&task=view&id=116&Itemid=37
Jaroch Och ciemne- 18:40 ciemne jakiś azjatycki typ antropologiczny
Jerzy Regulski - 19:30 nibieskie ale tylko przy ruchu głowy widać ślad jasnej
tęczówki. czyżby zciemniacz z TVP nie zdążył nałożyć komuerowy efekt ?????

19:53 prowadzący prezenter - ciemne.

Co ciakawe pewne grupy etniczno/religijne usilnie się domagały by w pewnym
kasowym filmie głowny aktor mail koniecznie ścimnione oczy.

Herodot pisał o naszych przodkach :

..."Są wielkim i potężnym narodem: wszyscy mają niebieskie oczy i jasne
włosy. W ich ziemiach leży miasto otoczone wysokim, drewnianym, wałem długim
na 30 stadiów (6km) w każdą stronę. Wszytkie budynki i świątynie są także z
drewna. "

czy w innych programach TV posjawiają się ludzie o jasnych oczach?




Temat: Kosmetyczka-henna na rzesy
Hej!
Ja jestem kosmetyczka i co do opinii na temat fryzjerow zgodze sie
z dziewczynami..za kilka tygodni jade do Polski na szczescie i bede
miala okazje dokonac poprawek na mojej glowie.Dodam ze fryzjer,
ktory mi obcinal wlosy pracuje dla katalogow i pokazow mody z
doswiadceniem ale pomimo zdjecia i wyjasnien mojej kolezanki zrobil
to co chcial..nigdy wiecej!
Kiedys juz o tym pisalam jak to z higiena na bakier w wielu
gabinetach ostatnio sama mialam okazje sie przekonac bo pan fryzjer
ma swoje wlasne atelier i kosmetyczke ,ktora robila manicure na
kolanie obok postawila maly plastikowy stolik przenosny zakurzony i
pelen skoreka bez dezynfekcji cazek..uroczo..
Wierze jednak ze sa miejsca ,w ktorych tego nie spotkasz napewno
dziewczyny ci cos poleca ja nie korzystam z uslug kosmetyczek w
Istanbule wiec nie wiem.
Tak jak mowilam jade do domu i zamierzam kupic henne bo sama
potrzebuje wiec jak bedziesz chciala mozemy sie spotkac i henne
moge ci zrobic i pokazac jak sie ja robi jesli zdecydujesz sie robic
sama w domu.Henna zelowa jest najlepszym rozwiazaniem dla osoby,
ktora nie nie wykonuje tego profesjonalnie bo nie pozostawia
trwalych linii ,farbuje glownie wloski a nie skore jak
proszkowa ,wiec nie trzeba byc za bardzo dokladnym i mozna zostawic
na dluzej niz proszkowa.Zelowa nie jest dobra na rzesy...czesciej
uczula i podraznia ,proszkowa jest pod tym wzgledem lepsza.Proszkowa
jest lepsza jesli chcesz zafarbowac skore ,jesli masz ubytki w luku
brwiowym ona moze to zamaskowac.
PS:
Probowalas organicznych maskar?
Moze odwiedz Body shop i wez probke albo sprobuj drozszych firm
jesli masz taka mozliwosc.
Robilas juz wczesniej henne?Nie podraznila ci oczu?




Temat: zanim zaczniecie pytac
zanim zaczniecie pytac
o najdziwniejsze rzeczy na forum, albo np. pisac maile z bezsensownymi
pytaniami w stylu, czy rodzinka zaakceptuje 2 dziewczyny, czy mozna miec
kolczyka w pepku albo palic to postawcie siebie w sytuacji rodzinki.
Zabawa jest prosta - zamykasz oczy, masz 15 lat wiecej, wlasnie urodzily sie
dzieci i szukasz sobie operki.
1. robisz to albo sama przez internet, albo placisz agencji 1500zl i ci
znajduja odpowiednia kandydatke (wybor twoj)
2. masz duzo ofert, bierzesz osobe 18letnia, czy raczej starsza?
3. wybierzesz dziewczyne, co przesyla zdjecie z papierosem w reku i butelka
piwa w rece (ja nic nie mowie, kazdy ma prawo sie bawic)?
4. ona do ciebie dzwoni i ledwo jest w stanie wydukac 2 slowa w twoim jezyku -
wybierzesz ja?
5. czy zatrudnilabys osobe palaca, nawet jesli obieca, ze w domu nie bedzie
palila?
6. jesli operki wszystkich znajomych dostaja 800zl za 30h w tygodniu, to
bedziesz placila 1500 za mniej pracy?
7. chca do ciebie przyjechac 2 dziewczyny (przyjaciolki), albo para opiekowac
sie dziecmi - zaakceptujesz ich?
8. jezeli dziewczyna ma rozowe farbowane wlosy i piercing w brwi nosie i
brodzie, zaakceptujesz oferte?
9. czy jezeli akurat masz nianie i umowa konczy wam sie za rok, to zaczynasz
szukac operki caly rok wczesniej?
10. czy zdecydujesz sie na osobe, co napisze, ze nie bedzie pomagala przy
sprzataniu, ani gotowaniu i w ogole nic nie bedzie robila w domu?
11. czy jak juz operka jest i codziennie wraca do domu pijana o 4 nad ranem a
potem nic nie robi ze zmeczenia, to jest to dla was ok?
12. czy jak codziennie wchodzicie do domu i zastajecie operke z dziecmi przed
tv ogladajacych calymi dniami kreskowki to jest to dla was ok?
13. jest to dla was ok, jak godzinami gada przez telefon?

No i jeszcze jest pelno innych kwestii, zanim zaczniecie pytac o dziwne
rzeczy, to postawcie sie w odwrotnej sytuacji i troche sie zastanowcie, bo
juz mam dosc maili w stylu "czy jak mam tipsy, nosze okulary i pale to mam
szanse znalezc rodzinke, jeszcze najlepiej co bedzie placila 2x wiecej, niz
zwykle?"
Absolutne wszystko jest mozliwe, tylko zanim zaczniecie pytac o glupoty, np.
czy rodzina pozwoli korzystac wam z telefonu (a skad ja mam to wiedziec????)
to sie zastanowcie troche najpierw :)



Temat: Jeszcze będzie pięknie, jeszcze będzie normalnie!
Lalisiu prezentacja sliczna!!!!
Althea to byla moja druga wizyta, pierwsza byla dluzsza. Teraz przejrzal wyniki
pytal sie czy mamy pytania, mialam tylko jedno i szybko poszlo. Troche strachu
mi narobil bo szukal serduszka i nie mogl znalesc, zaczal mowic, ze zaraz na
USG mnie wysle bo nic nie slychac ale jak przestal tym czyms po brzuchu jezdzic
to male sie znalazlo. Doktorek nazwal moje dziecie brojarzem i kazal mamie
wiecej strachu nie robic i nie skakac az tak mocno.
Pamietacie jak pytala sie na forum o metny mocz? Jezeli ktos bedzie mial ten
problem, lekarz powiedzial, ze to jest oznaka przyjmowania za malej ilosci
plynow.
Misiu ma dziekuje pieknie za zdjecia.
Althea i Stokrotka jakie macie imiona wybrane, pochwalic sie dizewczyny.
Anialm mi nie chodzilo o porownywanei cc do farbowania wlosow, pewnie sie zle
wyrazilam. Ja po prostu chcialam napsiac, ze kazdy ma do tego swoje
przekonania. Tak jak jedne kobiety nie maja w ogole ochoty poczuc zadnych boli
i prosza o cesarke przed terminem bo tak im sie podoba. Inne uwazaja, ze cc to
tylko w razie zagrozenia zycia itd. i nogami sie zapieraja. Chodzilo mi o to,
ze to raczej kwestia przekonania dlatego Stokrotka martwila sie, ze bedzie cc
bo bardzo chciala naturalny prod. Wczoraj wlsanie dzwonila kolezanka, ktora
miala cc w srode i byla strasznie zalamana bo chciala naturalny bez zadnego
znieczulenia poniewaz uwaza, ze tak jest nalepiej, ale bylo dzien po terminie i
zadnego rozwarcia i zadnej reakcji na wywoalnia wiec robili cesarke. Przez 3 po
cc ryczala poniewaz cc nigdy nei bylo opcja bo z malym i nia zawsze w czasie
ciazy bylo wszystko ok i nie przyjmowala tego jako opcji. Jezeli miala by inne
nastwienie, tzn. myslalby ze zawsze sie cos moze pojsc nie po twojej mysli
mysle, ze nie przezylaby tej cc tak ciezko. Nie wiem czy teraz jest to bardziej
zrozumiale o co mi chodzilo. Pewnei nie, no ale trudno, szkoda o tym gadac.
Kazdy ma swoej podejscie do takich spraw i najwazniejsze jest to zeby mama i
dziecko byli zdrowi.
Ide sie pobyczyc w pracy, mam nadzieje, ze mi si uda.




Temat: jestem po 50-ce niewiele
O matko, za co mi dziękujecie !!!!
To tylko dzięki Wam zaistniałam, jestem i będę zawsze,
Tak długo jak będzie istniało to forum,
Staram się robić to jak umiem, na wielu rzeczach się nie znam.
To dzięki Wam, żyję w pełnym tego słowa znaczeniu.
Znam, wiele z Was ze zdjęć, wiem jak wyglądacie, co lubicie,
co was drażni, lub zachwyca. Lubię odgadywać, człowieka, zawsze staram się Was
dokładnie czytać, wracam do starych wątków, odkrywam wiele, wiele w Was.
Dlatego tutaj jestem )
Kocham ludzi, potrafię współczuć, staram się pomagać, tak mnie wychowano.
Ale to normalny ludzki odruch. To dzięki Wam stałam się tym człowiekiem,
któremu się zdawało, że już wszystko za nim ...Nic przed nim.
To dzięki Wam twardo stoję na nogach.
A co do wątków, są czasami zbyt kontrowersyjne, ale lubię takie dyskusje..
Widzę Was, "oczami" wyobraźni jak rozmawiacie, dyskutujecie...
A ja stoję "obok" i Was sobie wtedy oglądam )
Wtedy dowiaduję się najwięcej o Was Wszystkich.
Nie lubię zakłamania, obłudy, złośliwości i nietolerancji.
Nie lubię "farbowanych lisów", wolę najgorszą prawdę prosto w oczy,
Zawsze byłam taka, jaką jestem tu, na forum.
Nigdy nie udawałam nikogo innego.
Tak to tylko ja, najpierw reg, potem regine.
A teraz normalnie Regina, Renia, jak kto woli. Mam takie jedno marzenie....
Abyśmy kiedyś mogli się spotkać, wyściskać, wygadać, napić dobrego wina w
kawiarence, wypić kawę...Czy się spełni ??? Czas przyniesie odpowiedź...
Bo się popłakałam jak bóbr...A tyle jeszcze chciałam napisać.
Któraś z Was napisała mi, jak byłam w Izraelu, Reniu wracaj, tak tu nam Ciebie
brakuje, tak smutno na forum bez Ciebie....
Nie wierzyłam, nie wierzyłam...Aż do dzisiaj, do teraz...
DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ SERDECZNIE !!!!!!!! BUZIAKI DLA WSZYSTKICH BEZ WYJĄTKU, JA
ROZDAJĘ )))))))))




Temat: stary artykuł - nowe tłumaczenie :-)
i ostatnia część

Zawsze zaskakuje różnica między postacią ekranową a aktorem, który ją odtwarza.
W przypadku Roberta Kneppera (T-Bag) to największa niespodzianka. Knepper
rozpoczął pierwszy sezon z relatywnie małą rolą pedofila. Wkrótce oficjalnie
zaczął rządzić serialem I stał się postacią, przez którą widzowie obgryzają
paznokcie ze strachu za każdym razem, gdy pojawia się na ekranie. W odróżnieniu
od T-Baga, Knepper jest dość wyrafinowanym człowiekiem, zabawnym i bardzo
miłym. Za to jak T-Bag lubi mówić o dzieciach, tyle że z innego punktu
widzenia: nie przestaje opowiadać o swoim 4-letnim synku, pokazuje zdjęcia z
portfela. Jego największe hobby to zakupy w Ikei, i kiedy słyszy, że jeden ze
sklepów IKEA znajduje się Netanii, mieście które ucierpiało od ataków bombowych
w czasie ostatniego konfliktu, wyrzuca z siebie: "Dobrze, że nie zbombardowali
sklepu!".

Jestem w szoku, że twoje zęby nie są żółte.
To dla mnie ważne, żeby czytelnicy byli tego świadomi. Proszę to zapisać.
Ludzie tak się dziwią widząc, że moje zęby są białe i zdrowe."

Po ucieczce przefarbowałeś też włosy na blond
Byłem przekonany, że przez to farbowanie stracę tę resztkę włosów, którą
jeszcze mam.

W dalszej części mowa jest o sukcesach Roberta I że z jednej strony boi się
zginąć w serialu ale z drugiej strony bardziej się stara jako aktor wiedząc, że
T-Bag może zginąć w każdej chwili. Powiedział też, że nawet jeśli jutro dowie
się, że to koniec (chociaż mowa jest również o tym, że jego postać
najprawdopodobniej dotrwa do trzeciego sezonu), będzie wdzięczny. Ponadto, on i
Fichtner (Mahone) są dobrymi przyjaciółmi i o ile chcieliby zagrać razem w
jakiejś scenie, mają świadomość, że jeśli to nastąpi, jeden z nich
prawdopodobnie będzie musiał odejść. Wspomina również, że jakaś kobieta
krzyknęła na jego widok w windzie i że dostał list od więźnia, w którym było
napisane "Jako ktoś, kto zna wielu przestępców jak T-Bag, mogę ci powiedzieć,
że zagrałeś bardzo dobrze ".




Temat: Najlepsze wozki robi MUTSY, mutsy.nl.
jadis76 napisał:

> ja też mam mutsy i też jestem zadowolona
> co do kosza na zakupy, mnie sie mieszczą wszystkie codzienne zakupy + torba z
> rzeczami dla dziecka, poza tym dla mnie kosz w emmaljundze - okropny, metalowy
> jest nie do przyjęcia
> co do wielkości gondoli - my używamy krótko więc nie wiem, ale znajomych
> córeczka jeździla w niej od grudnia do czerwca
> co do tapicerki - ja przewidzialam ten problem i spacerówkę zamówilam w innym
> kolorze i z innego materialu, kolor sport 14, na zdejęciach wygląda jak beżowy,
>
> a w rzeczywistości trochę przypomina sztruks tylko bardziej bawelniany w
> cieniutkie beżowo biale paseczki, jest też taka wersja czarno biala, jest to
> zupelnie inny material

W piątek z mężem pojechaliśmy do sklepu i kupiliśmy cały zestaw Mutsy ( urban
rider, gondola + spacerówka + fotelik, kolor - sport 14, torba ). Wczesniej nie
znalismy tej firmy. To była spontaniczna decyzja i mam nadzieję, że nie bedziemy
jej żałowali.
Poród mam zaplanowany na 19 kwietnia, ale postanowiliśmy zrobic ten zakup, żeby
nie zaprzątać sobie już tym głowy, bo przeciez jeszcze tyle zakupów przed nami.
Czytam te wszystkie opinie, ale i tak jakoś mnie one do końca nie przekonują.
Wiadomo, że każda z nas ma inne wymagania co do wózka.
- Ja duzo jeżdżę autem dlatego potrzebny mi fotelik samochodowy rozkładany na
plasko tak jak ten Mutsy.W takim przypadku jest dla mnie ważna równiez łatwośc
skladania wózka.W Mutsym stelaż sklada się jednym ruchem. Po zdjęciu kółek z
łatwością mieści sie w moim bagarzniku.
- Zakupy robię w minimalnych ilościach chyba, że jadę na nie z mężem to wtedy
robimy większe sprawunki, ale czy wózek dziecięcy mam wtedy traktować jako wózek
na zakupy? Mały koszyk pod wózkiem nie jest więc problemem.
- Gondoli za długo używac nie będę. Mam nadzieję, że małe rozmiary nie będą
problemem.
- Spacerówka faktycznie ma jakiś twardy element na wysokości krzyża, ale to tak
naprawdę dopiero w trakcie używania okaże się czy jest to bardzo uciązliwe dla
dziecka.
- Duże pompowane kołasą dla mnie idealne. Mieszkamy w miejscu gdzie mozna
powiedzieć, że jest teren crossowy.
- Dzięki skrętnej osi wózek świetnie sie prowadzi. Rozumiem, że niektóre osoby
moga miec z tym problem, ale to kwestja wprawy.
- Kolor tapicerki jaki wybraliśmy ( prążkowany, berzowy ) jest jak najbardziej
odpowiedni na okres wiosenno-letni i na 100% nie bedzie z nim problemów typu;
farbowanie.
reasumując - mam jak najlepsze przeczucia co do tego wozka i mam nadzieję, że
będę mogła je potwierdzić kiedy już bedę czynną jego użytkowniczką.



Temat: Tipsy żelowe samemu chałupniczo??
atak 'dyplomowanych' stylistek- PARANOJA ;)
hm, tak Wasze argumenty oczywiscie sa bardzo przekonujace. chyba faktycznie
jutro przyjde do Was, zeby swoje zzieleniale paznokcie od nieumiejetnego
uzywania zelu paznokcie naprawic (tylko czym? jak zzieleniale, to pewnie i tak
nie wiecie co z tym zrobic. na kursach nie bylo?). Jakas paranoja. Po drugie
prosze o nietytulowanie mnie stylistka, bowiem nigdy nia nie bylam i byc nie
zamierzam. po trzecie dziekuje firmie kiss, ze zrobila te zestawy i nie musze
chodzic do stylistek, ktore po dwudniowym kursie mowia o tym swoim zawodzie z
takim namaszczeniem, jakby co najmniej harvard skonczyly. poza tym to co? wlosy
tez zawsze farbujecie u fryzjera? ja nie farbuje w ogole, ale moje kolezanki
robia to same. wlosy im nie wypadaja i tez sporo na tym oszczedzaja. wiem,
pewnie napiszecie, ze macie 'drugi fakultet' i jestescie dyplomowanymi
farbowaczkami. eh, poza tym to moja sprawa co sobie na paznokcie zakladam. i
sobie ich w zaden sposob nie niszcze, bo za bardzo nie ma czym. po zdjeciu
wygladaja zdrowo. tzn nie sa jak papier, a takie sa chyba bardzo czesto z tego
co czytalam na roznych WASZYCH forach o tym wlasnie zawodzie. wiem, wiem wtedy
aplikujecie jakas super odzywke. aha i jeszcze bo to rowniez bylo bardzo
zabawne, gdzie mi sie ma ta armia bakterii zagniezdzic? aha a moze jeszcze Was
uswiadomie z czego sie dostaje grzybicy paznokci, bo tez na kursie nie bylo.
wiec grzybica paznokci nie powstaje ot tak sobie od przyklejenia tipsa z kissa,
bo oczywiscie pod Waszymi profesjonalnymi nie ma prawa powstac. tylko grzybica
po pierwsze jest zakazna, po drugie choruje na nia najczescie osoby o niskiej
odpornosci, sportowcy (moze tez przez tipsy?!), zaburzenia hormonalne,
zaburzenia ukladu krazenia. a sama grzybica paznokci jest skutkiem bardzo
dlugiego bagatelizowania i ne leczenia gzybicy stop i miedzypalcowej. w
ostatnim stadium atakuje paznokcie. wiec naprawde Wasze argumenty, sa na takim
poziomie jak sie spodziewalam. a jak mi nic nie odchodzi (tj zel, ktory
odrozniam od akrylu), wszystko przylega szczelnie. wiec za bardzo nie wiem. oj
dziewczyny dziewczyny wezcie troche wyluzujcie. ja Wam pracy nie zabieram. o
to, ze Wy mi moja zabierzecie, raczej nie mam powodow do obaw ;))przykro mi, ze
interes nie idzie. moze zalozcie wlasnie forum: POKRZYWDZONE DYPLOMOWANE
STYLISTKI? a zejdziecie z tego? hm?



Temat: Vidi V
oj, bardzo przebardzo sie nie zgadzam :P
mi sie podobalo bardzo, aczkolwiek przyznam, ze ksiazke czytalem ponad 10 lat
temu i detali to ja za bardzo nie pamietam :/

np. mam mgliste wrazenie, ze ksiazkowy Grenouille byl nieszczegolnie urodziwy,
zeby nie powiedziec odpychajacy. Filmowy Grenouille jest za ladny do tej roli.
Aczkolwiek na ekranie sie sprawdza, jezeli zalozymy, ze intencja Tykwera bylo
przesuniecie akcentow i tam gdzie w ksiazce mamy obled i szalenstwo, tak tutaj
mamy po prostu pasję. Do tego aktor ma w sobie duzo uroku przez co widz moze
czuc sie wmanipulowany, bo filmowego Grenouille po prostu trzeba lubic i mu
kibicowac ;) wychodzi na to, ze Tykwer powtorzyl ten sam patent, co Grenouille
w samej powiesci i sprawil, ze wszyscy kochaja morderce ;)
nota bene nie wiem czy ktos zauwazyl, ze aktor odtwarzajacy glowa role jest do
Tykwera podobny fizycznie. Ciekawe, czy to zamierzone? :)

jezeli chodzi o rozwiazania formalne to pojsciem na latwizne byloby pokazanie
zapachu np. jako swietliste drobinki, ktore sobie leca od pachnacego obiektu w
kierunku nosa wachajacego ;) A tak mamy komentarz z offu, a przede wszystkim
bardzo realistyczne, zmyslowe zdjecia. Poczatkowa sekwencja na targu rybnym
jest znakomita, choc jednczesnie koszmarna, jezeli ktos jak ja ma totalna
awersję do ryb ;)

W kazdym razie Tykwer zrobil to w sposob prosty, acz nieuwlaczajacy godnosci
widza. gorzej, ze z tym narratorem jest malo konsekwenty i mamy go przez pol
filmu, kiedy opowiesc przypomina Bildungsroman, za to w czesci stricte
kryminalnej glos z offu znika, zeby pojawic sie na samym koncu

jezeli chodzi o minusy to nie podobaly mi sie ewidentnie farbowane rudowlose
panie, muzyka, ktora byla bardzo nijaka oraz sekwencja z wedrowka Grenouille'a,
ktora wyglada jak odpadek z LOTRa z zagubionym wsrod wzgorz hobbitem ;) Poza
tym nie mam zastrzezen.
Nie wzgardzilbym drugim widzeniem ;)



Temat: Zaispirowane na wątku "Kawa" - kosmetyki, a religj
Mamałgosiuuuuuuuuu!!!
mamalgosia napisała:

> > Koelżanka moim zdanie JEST zaniedbana, bo straszy ohydnymi niewydepilowan
> ymi
> > nogami:)
> Wiesz, mnie może straszy, ale siebie nie. Dla mnie zaniedbany jest ktoś, kto
> się zaniedbuje. A ona dba o siebie, tylko taki ma wybór.
>
no załózmy, ze inaczej rozumiemy te pojecia. Niemniej dla mnie ktos umalowany
krzykliwie i z włosami na nogach jest bardzo nieapetyczny.

> Ozcywiscie, mozna powiedzieć, ze depilacja nie jest obowiazkowa i moze
> > tak lubi - owszem, prawda. W ogólności nikomu to nie szkodzi,
>
> NO właśnie, właśnie!

No tak, poza wzgledami estetycznymi, nie ma wpływu na innych przeciez ..

>
> Co do makijażu Mamałgosiu to tenże zoboaiwązuje :)
> własnie może to jest między innymi powód, dla którego się nie maluję.

Makijaż makijazowi nierówny, najtrudniejszy wbrew pozorom makijaz to pozorny
jego brak :) Nie sztuka zasmarowac twarz fluidem, obwalic pudrem, rzesy
posklejac tuszem, walnąć kreche pod okiem i usta wysmarowac czerwoną pomadką
..Sztuka tak sie pomalowac, by w oczy rzucała sie uroda, wdziek, naturalnośc, a
nie kolor fluidu i pomadki, zcy cienia do powiek.
Przepraszam , poniekąd nie zauwazyłam Twojej uwagi komentującej to, ze napisałam
iz niemalujące się kobiety bywaja olsniewające, co Ty skomentowałas, ze "na
zsczęscie Cię nie widzialam". Owszem Mamałgosiu , widziałam Cię na zdjeciu,
które mi wysłałas, moze nie pamiętasz ? Doprawdy nie bardzo rozumiem Twoją
zbytnią samokrytyke. masz moim zdaniem bardzo miłe ryssy twarzy, cikawy
naturalny kolor włosów, chyba naturalnie falujace, miłe szczere spojrzenie. Coś
niecoś moglabys podkreślić klekkim makijażem, ale nie wizde u Ciebie takiej znów
potrzeby dołowania sie amej, bo NIE ma powodu ! gdybyś chciała to polecalabym Ci
delikatny puder rozswietlajacy, tusz do zres (bez bazy i nie bardzopogrubiający)
i błyszczyk w naturalnym kolorze, a pzrede wszystki kobieto to wiecej pewnosci
siebie i WIARY nie tylko w Boga, ale W SIEBIE i nie ma w tym, wierz mi nic
bluźnierczego;-) Doprawdy nie wiem, zcemu się sama tak spychasz krytykując sie
nadmiernie.

>
> >> Rezygnacja z farbowania włoosów nie oznacza ani zaniedbania, ani len
> istwa :)
> Uffff!
>
No, oczywiscie, ze nie! Są włosy nie wymagające farbowania, sa kobiety które nie
potzrebują się farbować. A chyba największy bład babek to zniszczenie włosów
zabeigami fryzjerskimi, brak dbania o cięcie, byle jakie farbowanie i
pzrekonanie, ze zafarbowały to "dbają" :(

> > Chyba, ze ma się koszmarną rzezc - odrosty.
> A ja mam odrosty po zimie. Latem włosy mi jaśnieją, a zimą nie mają na czym, i
> rosna takie o dwa tony ciemniejze. Ale myślę, że to chyba widać, że to nie
> farba, tak mi się wydaje.

Ty nie masz odrostów żadnych "po zimie". słońce rozjaśnia ci naturalne włósy i
one zrastaj, a rosną dalej nie pozocone słońcem, bo zima temu nie spzryja. Taki
naturalny baleyage wygada zcasem uroczo, a na pewni nie na zaniedbane włoskiz
prawzdiwtymi odrostami (ohyda)! Pamiętaj tylko, ze śłońce niszczy włosy, wiec
ciesz sie naturalnym rozhjaśnianiem, ale stosuj latem cos z filterm.




Temat: Zaprzyjazniony watek ekwadorski :).
Wczoraj, wieczorem, na Plaza de la Independencia podszedl do mnie sprzedawca
kapeluszy panama i uprzejmie pozdrowil. Rownie uprzejmie odpowiedzialem.
Zapytal skad jestem. Powiedzialem. Papa polaco, good man - powiedzial.
Zgodzilem sie. Zapytal jak sie mam ogolnie. Ogolnie mam sie "muy bien"
- odpowiedzialem. O szczegolach nie rozmawialismy. Zauwazyl, ze kazdemu
mezczyznie do pelni szczescia potrzebny jest kapelusz panama. Nie bylem
przekonany. Nie nalegal. Zapytal czy znam historie kapelusza panama.
Troche znalem. Powiedzial, e jego kapelusze sa z Montecristi a on sam jest
z Oaxaca. Zaczelismy rozmawiac o mezcalu. Zgodzilismy sie - mezcal es bueno.
Kontunuowal o panamie. Najlepsze kapelusze sa plecione z "paja toquilla"
Delikatna trawa wlokniasta wystepujaca endemicznie wlasnie w okolicach
Montecristi. Zwinal kapelusz w trabke i ponownie uformowal. Nie bylo sladu
po zwinieciu. Stwierdzil, ze usiasc na kapeluszu tez mozna i kapelusz ksztaltu
nie straci. Zaproponowal przymierzenie. Zauwazylem brak lustra. No problemo -
powiedzial, za rogiem ma sklep i w sklepie jest lustro. Jest tez duzy wybor.
Poszlismy za rog i weszlismy do sklepu. Przymierzylem. Powiedzialem, ze
wolalbym kolor czarny. Czarny, powiedzial, jest nienaturalnie farbowany. Nie
robi sie czarnych panam. Zaoferowal czarny kapelusz z welny. Czarny filc nie
podobal mi sie. Zapytalem o bezowy. Bezowe sa ale tez farbowane. Radzil
naturalny kapelusz panama prawie bialy. Przymierzylem raz jeszcze. Kapelusz
kaczynal mi sie podobac. Sprzedawca nic nie mowil. Gryzl cos. Moze kawalek
trawy?

Zapytalem o cene. Bez slowa zwinal kapelusz raz jeszcze. Powtorzylem pytanie.
Wymienil sume. Zapytalem czy wie kto to byl Rockefeller. Wiedzial. Przeprosil.
Zaczelismy targ od poczatku. Podana cene przecialem na pol. Pokazal mi zdjecie
dzieci. Dwie dziewczynki i chlopiec. Pogratulowalem. Podziekowal. Obnizyl cene
do trzech czwartych. Upieralem sie przy polowie. Raz jeszcze zdjecie dzieci mi
pokazal. Przekroczylem lekko polowe wymienionej ceny. Gryzl chyba trawe.
Dorzucil troche do mojej ceny. Przybilismy "cinco". Wyszedlem ze sklepu
z kapeluszem. Po drugiej stronie ulicy byl bar. Wszedlem do srodka i zamowilem
tequile. Wylalem pare kropel na kapelusz a reszte wypilem...

Pariss, swinke sprobuje zdecydowanie dzisiaj. Juz postanowione. Wspomnianej
meskiej zupy na pewno nie dotkne. Chociaz ogolnie zupy lubie :).

Do wczesniejszych dywagacji o "spruciu sie" mozna dodac "borracho". W slangu
sie tutaj mowi "chumado".

Dzisiaj rano po wlaczeniu TV znalazlem sie w kryzysie politycznym. Prezydent
Rafael Correa odgrazal sie, ze zrezygnuje ze stanowiska jezeli jego
propozycja nowej konstytucji nie bedzie przyjeta. Do lotniska mam osiem km
moze obejdzie sie bez zamykania :). Podatki musze jeszcze po powrocie wyslac.

Opalilem sie nie opalajac. Dzisiaj tez tak na oko 20C. I bardzo slonecznie.

Saludos,
m.



Temat: JUŻ PO WESELU - polecam - WROCŁAW
No widzę że sporo osob się pyta o info. A więc podam na forum by było
prościej
Fryzjerka - Ania Górczyńska, - Akademia Technik Fryzjerskich - tel 3420652,
www.atf.com.pl, ul Włodkowica 18 - chodzę do niej od 2 lat, miałam u niej 2
próby przed weselem za które nie wzięła ode mnie dodatkowej kasy (placiłam
tylko za farbowanie i ścinanie) - cena fryzury ślubnej to 100zł. Bardzo
indywidualnie podchodzi do fryzury, myśli o niej, przegląda katalogi - i efekt
jest naprawdę fajny.

Makijażystka - babka pracuje w Rynku w Drogerii, makijaż próbny 30 zł, ślubny
70zł - naprawdę warto, trzyma się całą noc, w trakcie wesela musiałam jedynie
przypudrować ze 2 razy swiecące się partie twarzy. Agnieszka - tel 601077715

Mimo tego że pochodzę z Wrocławia, ślub i wesele mieliśmy w Miliczu,
miejscowości mojego męża - przeliczyliśmy koszty i wyszło dużo taniej, nawet z
noclegami dla mojej rodziny z Wrocka. Sala to Restauracja Pałacowa, płaciliśmy
95zł od osoby - Zajazd - Restauracja Pałacowa
Milicz, ul.Piłsudskiego 5, tel. 071/383 02 03 - 26 miejsc noclegowych, pokoje z
łazienkami i tv - za poprawiny dodatkowo 15 zł, pokoje od osoby wyszły 30zł.
Jedzenie pyszne, sala po remoncie wiec nie wymagała dużo dekoracji, żarcia
zostało tyle że po poprawinach jeszcze zwoziliśmy do domów. Sala jest na 100
osób, u nas bylo 110 - przyznam że troche ciasnawo do siedzenia w trakcie
obiadu choć potem już zrobiło się luźniej bo jedni tańczyli, inni siedzieli, a
i tak wszyscy byli zadowoleni.
Ślub odbył się w kościele Św. Anny w Miliczu - Karłowie - pięknie, urokliwie na
polance, otoczony lasem

Tak w ogóle to uważam że orkiestra najważniejsza, i to pod nich wszystko
rezerwowaliśmy. To dwóch braci z Milicza (ale jeżdżą po całej Polsce) - MIRAGE
606157127 - Darek i Arek. Graja tak fantastycznie że na najbardziej
rozchwytywane terminy ludzie i 2 lata wcześniej ich rezerwują. Nie sa tani, ale
daja z siebie wszystko. Nie ma możliwości żeby sala była pusta przy nich.
Wszyscy tańczą - starzy i młodzi a piosenki się nie powtarzają. W sobotę
bawiliśmy się do 6 rano, a w niedzielę poprawiny trwały od 14tej do 23ciej -
jak drugie weselicho

FOTOGRAF - Robert Borkowski, koleś jest z Brzegu, nie ma co raczej liczyć by
był osobiście na ślubie (chyba ze ślub jest w Brzegu) bo jest oblegany ale my
się z nim umówiliśmy na plener w tygodniu, już po weselu - i nie żaluję bo
sesja trwała od 15tej do 21szej (chciałam mieć zdjęcia za dnia w Ogrodzie
Japońskim a wieczorem na Ostrowie Tumskim i rynku). Ma bardzo ciekawe pomysły,
robi niepowtarzalne zdjęcia, pilnuje detalu. Pomimo deszczu zdjęcia wyszły
przepiękne. Jego namiary to: 0774168260, 0602171767, ul Piastowska 6a, email:
borkowski@fotoexpres.com.pl . Na ślub w sobote on najczęściej podsyła swoich
współpracowników, ale nie wiem jak to wychodzi bo nie zdecydowałam się na to.
Wzięliśmy fotografa z Milicza.

A co do ANGIELSKIEJ TAKSÓWKI - koleś jest z Wrocławia ale z tego co wiem to
dojechać może gdzie się go zamówi, kwestia dogadania i wolnego terminu
oczywiście. Szczerze mówiąc to nie myślałam że aż taką zrobi furrorę. Wszyscy
na nasz widok trąbili, machali, śmiali się - bardzo zwracaliśmy uwagę Poza tym
okazał się to samochód idealny dla pary młodej z tego też względu że miejsca
jest w nim dużo więcej niż w zwykłym aucie. Jechaliśmy ze świadkami, ale na
kanapie siedziałam tylko ja i mój Mąż a naprzeciwko nas siedzieli świadkowie -
nie musiałam się martwić o suknię że ciasno, pogniecie się itp - bo naprawdę
miałam sporo miejsca. W ogóle to zaskoczona też byłam wystrojem wnętrza.
Prawdziwie "ślubnie" - dywanik w kolorze ecru i miejsce dla młodej pary
wyłożone białym materiałem a za głowami rozsypane płatki róż (sztuczne by nie
brudziły sukni) - pod kolor mojego bukietu Na pewno wyróżnialiśmy się,
tysiąc razy lepiej niż w limuzynie czy innym wozie które się już
opatrzyły "Black cab" byl strzałem w 10-tkę. Jego namiary to:
blackcab@tlen.pl, cena 180zł za godzinę a po 3 godzinach połowa stawki. Co do
dojazdu, trzeba się indywidualnie dogadać.Polecam.

Widzę, że się rozpisałam - o ogólnych wrażeniach napiszę następnym razem.
Przede wszystkim to naprawdę uważam że nie ma co się tak denerwować,
szczególnie w dniu ślubu - na spokojnie bardziej uważnie przeżywa się ten
najważniejszy dzień. Jak macie jeszcze jakieś pytania, z chęcią odpowiem -
pytajcie na forum jeszcze parę miesięcy temu ja szukałam rad tutaj teraz
moja kolej by się odwdzięczyć



Temat: Reklamacja farby do włosów
Reklamacja farby do włosów
Kupiłam farbę, maluję od 2 lat palette czerwieniami, wszystkie mniej więcej
wyglądały tak samo. Teraz chciałam, żeby blask włosów był bardziej rudy niż
czerwony więc kupiłam miedzianą czerwień z serii zielonej. Mieszanka miała
kolor fioletowy. Nawet powiedziałam mamie, że jakoś dziwnie to wygląda, ale na
ulotce napisali że nowa formuła może spowodować zmianę koloru mieszanki, ale
że kolor wyjdzie taki jak trzeba, więc nałożyłam na włosy. Po 5 min trochę
bardziej zrobiło się czerwone, odetchnęłam z ulgą. Niestety, po 20 min
mieszanka na włosach stałą się niemal czarna, spłukałam więc szybko.
Wysuszyłam i omal nie rozpłakałam się jak bóbr. Włosy mam ciemne,
brązowo-fioletowe, pod ostre światło w kolorze śliwki czy ciemnej wiśni. Przy
mojej cerze wyglądam z tym kolorem jak trup wyciągnięty po tygodniu spod
ziemi. W ciągu tygodnia umyłam włosy 15 razy, trochę zeszło, ale palette mocno
trzyma się włosów. Muszę nakładać tony makijażu, a tak marzyłam o wiośnie i
braku makijażu na twarzy.
W dniu farbowania zrobiłam zdjęcia, napisałam do palette. Farba wycisnęła mi
kilkakrotnie łzy z
oczu, może coś z nią było nie tak? Cyferki na pudełku i na tubce się zgadzały...

Korespondencja z palette jest straszna, potrafią 2 tyg nie odpisywać. Musiałam
po ponad miesiącu pomalować włosy tą samą farbą, zeby nie było odrostów widać
na rodzinnej uroczystości, a następnie po tygodniu rozjaśniłam, ale nie do
końca się to udało.

Firma odpisała, że mogą mi fundować wizytę u fryzjera, dekoloryzację i ponowną
koloryzację. Tylko, że moja fryzjerka stwierdziła, że nie zrobi mi tego, bo
ostatnie feralne farbowanie za bardzo zniszczyło mi włosy, a dekoloryzacja
jako mocno inwazyjny zabieg może je zniszczyć tak, ze będę musiała je mocno
obciąć (jestem w trakcie zapuszczania włosów do fryzury ślubnej i już musiałam
obciąć znacznie końce - ok 10 cm- bo były najbardziej zniszczone i teraz już
wiem, że wymarzonej fryzury nie uzyskam). Poszłam do innego, droższego
fryzjera, ale stylistka powiedziała, że zrobi mi ten zabieg tylko jak podpiszę
oświadczenie, że na własną odpowiedzialność, więc zrezygnowałam.

Taki zabieg na moich włosach kosztuje ok 320-350 zł z koloryzacją. Czy mogę
zażądać takich pieniążków "na konto"? Muszę kupować duże ilości masek do
włosów, drogich odżywek, zeby włosy jakoś wyglądały, a za to nikt mi
pieniążków nie zwraca. Palette napisała, że przyślą mi kosmetyki do
regeneracji włosów, ale przysłali szampon z odżywką i maskę do codziennego
stosowania, a zatem słabą.

Czego mogę zażądać od firmy?

I jeszcze jedno. Zwróciłam się do firmy bezpośrednio, nie składałam reklamacji
u sprzedawcy, bo chciałam wyjaśnić sprawę trefności farby - myślałam, że jeśli
producent odkryje że coś jest nie tak, to wycofa tę serię ze sprzedaży. Czy
powinnam pomimo dogadywania się z producentem, złożyć oficjalną reklamację w
sklepie?

Dziękuję za odpowiedź.



Temat: przeniesione wątki
przeniesione wątki
Wiem, wiem, dawno nie robiłam tutaj porządków. No ale święta się zbliżają i
trzeba przynajmniej pozamiatać

Niniejszym następujące wątki opuszczają emamę i udają się tam gdzie jest ich
tematyczne miejsce.

PRZEDSTAWMY SIĘ

Mamy 1976 (25) mama_radka
A może mamy rocznik 75? (18) emi29
hihih no to moze mamy1977sie odezwa (27) zaneta21
roczniki: a pra-dizozaury 1965? (4) alex05012000
a rocznik 78 obecny???? (7) yola66
mamy rocznik 1980 (30) olka444
A rocznik 82 jest tutaj? (4) ewa216
A mamy 77 to co? (5) aga_olivka
Mamy rocznik 1981 (24) oyate
A są tu może dinozaury rocznik 71 ? (6) wegatka
Mamy 1979 (9) a_bizon

SALON

futro-fajny filmik... (17) mama_julci22
świecowa kredka!!!!Ratujcie!!! błgam (14) utalia
tv-ktore reklamy was denerwuja? (28) joasiiik25
Chcemy kupić psa doradzcie proszę... (75) lika_26
co robicie z kwiatkami jak wyjeżdżacie?? (2) mama007
muzyczki troche moze? (4) desire.et
jak zrobic ozdoby choinkowe? (3) kochamcie
Help! Gdzie odebrać Lego z konkursu RAMA? (3) maciulka
wywoływanie zdjęć z cyfrówki (11) raczek47
TVN Style-ramowka (8) m050903
Co do seriali - jakie lubicie? (40) martelia1
Durczok "'Wygrać życie" - można już kupić? (1) ka12
Kupon Era Tak Tak (3) akmka
Wigilijne opowieści (4) wierzba_b
o kradzieży literek (17) kalpa
jak zdobyć św Mikołaja ? (3) kborz2
odbitki w Rossmanie albo mediamarkcie-po ile? (2) dracena31
jak zrobic stroj ksiezniczki?pilne (7) kochamcie
badziewia - "cyfrówki" (1) sylvieska
hej czy ktos wczoraj ogladał "rodzinę zastępczą'? (7) michiko
uwaga na komisje ds porządków przedświątecznych (12) miniakoz

WSZYSTKO O JEDZENIU

Jak nalezy jeść spagetti? (15) mik5
ciasto z budyniem - błagam wasssssssss (13) sowa_hu_hu
Błagam o przepisy na domowe zupy!!!!! (2) jolenka1
jak się robi pierniczki???? (12) eenia
Błagam o prosty przepis na święta (12) kag1
Mały torcik (2) magdomis
Czy może któraś mama... (4) edwo
czy ktoś zna przepis na sałatke z ryżem? PLIS (31) sowa_hu_hu

SZPITALE

dr Roszkowski - z KAROWEJ - pilne !!!!! (2) horneta
KRAKÓW-dr DREWNIAK z PROCHOWEJ???? (4) halina25

EDZIECKO

co na "gwiazdkę" dla 4-latka (7) aog
Poszła spać bez siopa... (14) beata985
edukacja muzyczna - gdzie? (2) juliaaaaa

EDZIECKO ZDROWIE

Przepuklina pępkowa (3) mama_myszka

MAMA CUD

Pomózcie,farbowanie włosów komuś, na jeden kolor (5) dzika_ewa

W OCZEKIWANIU

sklepy z ubraniami ciążowymi (6) magdulka2

WYCHOWANIE

agresja u dwulatka (3) ada_zie

Na razie tyle. Reszta zostanie uprzątnięta później.

pozdrawiam
s.




Temat: Nowa strona internetowa miejskiej książnicy
k-bay napisał:

> Jak donosi Radio PASMO Piotrków sp. z o.o. postawiono na nowy wizerunek . Sponsorem i realizatorem usługi jest piotrkowska firma Kambit.
>
> Jest i galeria zdjęć, gdzie pierwszy album stanowi wizualizację niedoszłego now
> ego gmachu. Zapraszam do narzekania, może inspektor Harry zacznie jako pierwszy

Ależ z wielką przyjemnością!

1. Kto beknie (i kiedy?!) za wyrzucony w błocko milion PLN w projekt książnicy, która według tego projektu nie powstanie, a na mojego nosa, to nigdy nie powstanie!

2. Po co się podniecać liftingiem budynku, stroną internetową, skoro wkrótce starozakonni wyciągną łapy po swoje? Nie jutro może, ale z pewnością - pojutrze!

3. W odniesieniu do narzekań zawartych w punkcie 2 - trzeba było słuchać Polowej, która próbowała przeforsować rozwiązanie może nieco połowiczne, ale dziś widać, że była to jedyna realna i rozsądna propozycja. Umieszczenie księgozbioru w pobliskim ceglanym gmachu, wzniesionym na pogotowie ratunkowe, a stojącym od lat i kruszejącym z zimy na zimę. Stosunkowo niedużym (w porównaniu z 40-milionowym kosztem budowy nowego obiektu) nakładem środków można było ceglaną już teraz ruinę zaadaptować na cele biblioteki, bo wg ekspertów było to względnie proste.

Teraz z magistratu dochodzą jakieś majaki, że w zasadzie, to bibliotekę można wybudować za 20 milionów. Cyrk na kółkach!

Ruinę tę, obracaną przez czas w perzynę, sprzedało miasto (żeby Polowa się wreszcie zamknęła) łódzkiej firmie o cokolwiek wątłej proweniencji. Firma ta - co było do przewidzenia - na budynku położyła lagę, przygważdżając tym samym jego koniec.

Polowa na emeryturze, bez odprawy, bo podziękowano jej w pięknym stylu na kilka miesięcy przed okrągłym jubileuszem pracy zawodowej, ale za to spokojnie popija sobie trzecią kawę do drugiej już paczki fajek.
Trzymaj się Barbara! Przynajmniej nerwów sobie dalej nie szarpiesz!

4. Księgozbiór, który niedługo stanie się bezdomnym, trzeba będzie spalić. Sanepid wyda taki nakaz. Ludziom się nie rozda, bo ja bym do mieszkania nie przyjął zagrzybionych książek, z lokatorami czyli z roztoczem (fajne toto pod mikroskopem), koloniami bakterii, poślinionych setkami brudnych paluchów i z trwałym odorem zgnilizny piwnicznej.

A zresztą? Po co komu książki. Internet jest. Wkrótce światowy wybór lektur m.in. w Googlach. Ponadto niektórzy już się trwale przyspawali do polskich mediów: wyborcza.pl, onet.pl, wp.pl, interia.pl, TVN, TVN24, TVN Style, Polsaty wszelkie z Cafe na czele, Radio Zet, RFM FM, Wprost, Polityka, prasa regionalna (w 95 procentach opanowana przez niemieckich partnerów), kolorowe pisma dla pań, nastolatek i dziewczynek, osobno dla pederastów. Są jeszcze Pudelki, Kozaczki, w odwodzie zawsze na posterunku farbowany z Łodzi, Nergal z Dodą o IQ jakimś tam wysokim, o wzorze do naśladowania - Pei, nie zapominając. A, i dziennikarz, pan Tomasz Lis, co to sobie ma 1/3 języka odgryźć, jeżeli Lech Kaczyńskie nie wystartuje w wyborach. Życzę zatem Panu Profesorowi, aby te wybory wygrał i wtedy redaktor Lis pewnie, jako człowiek honoru polskich mediów, chcąc pokazać godność osobistom, odgryzie sobie 2/3 języka, ucząc się zarazem intensywnie języka migowego, bo jak się porozumiewać będzie na planie swego talk?

PS Sorki, idę na ogórkową...
>




Temat: ciuchy, które kiedyś nosiliśmy:))
Z bistoru - pamiętam...Stara jestem...
Koleżanka miała taki komplecik spodnie i taka marynareczka, spodnium, znaczy. W kolorze dojrzałej cytryny. Pięęęęęekne. Zazdrościłam i marzyłam. A to nawet nie bistor był tylko kremplina (gremplina?), wytłaczana w takie kwiaty...

Dużo później, w latach osiemdziesiątych nosiło się różme koszmarki, niektóre się samemu produkowało, np farbowane w kółka bluzeczki, albo szaliki z kolorowych bandaży...
Kto pamięta z tego okresu butki kaczuszki, obowiązkowo białe? Albo różowe? Albo (też białe) takie zupełnie płaskie łapcie, które dobre były do orientacji w terenie jak się szło po ciemku. Kamyczek, zapałka, pet, wszytsko się stopą odróżniało, a co!

Potem, albo równolegle nastał czas Urszuli i "dmuchawców, latawców" i mus był mieć spódnicę z falbanami, opaskę na czole i trwałą. Fryzura też była specjalna: długa grzywa, wycięta prawie od czubka łba, szeroka za uszy wpadająca w oczy, bardzo lokowana. Trwałe były do bani i w wałkach się sypiało, kochana młodzieży, albo papilotach z papieru toaletowego (do dziś polecam, nic tak ładnie loczków nie czyni)...

Pamiętacie kolorowe okrągłe klipsy z plastiku? I takież korale? Kompleciki takie.
A czar lila-róż? Torby, torebki, paski, klipsy, i wszelki giezło musiało być różowe lub fioletowe. Pamiętam moją koleżanke, śliczną dziewczynę, która wyglądała w tym jak upiór. Miała bardzo rude włosy, rude piegi, dość brzoskwiniową cerę i takie złoto-zielono-orzechowe oczy...I ten róż do tego! A! Bo i szminka musiała być jasnoróżowa, koniecznie perłowa.
Późniejsza moda na amarant/cyklamen też jej nie służyła...

A jeszcze tureckie kożuszki z haftem (no...ciepłe to było, lekkie, kaptur miało...), zakopiańskie kożuszyska, brazylijskie kozaczki z haftem i LISY. Matko, żadna w tym nie wyglądała dobrze, nawet szczupłe. Pogrubiało strasznie, skracało nogi, potworność i jednocześnie świadectwo zamożności, jak złoto na każdym palcu. Czapy też lisie były z takim ogonem z jednej strony, pamięta ktoś?
Włosy po zdjęciu tej czapu nadawały się tylko do mycia, więc panie często siedziały w tych czapach, np. w kawiarniach.

I jeszcze:
-buty za kolano, cudo. Marszczone. Widowiskowo się toto ściągało, bo bez zamka. :))
-kapelutki :)) takie naleśniki, z małym rondkiem. Pięknie to wiatr zrywał.
-czapki pilotki w norweskie wzory
-malusie torebeczki na cienkim, dlugim pasku, noszone na skos, wchodził tam tylko grzebień i banknot. Dziś mam większą portmonetkę.
-spodnie piramidki z flanelki w kratkę. Jak piżamka.
-swetry z bąbelkami, takimi robionymi, nie w sensie, że włóczka z bąbelkami.
-swetry z pejzażami z przodu i gładkim tyłem
-BIAŁE spodnie narciarki z gumką pod stopą, do krótkich botków się je nosiło
-rajstopki ze szwem

No i...ZŁOTA NITKA. Wszędzie. W rajstopkach, apaszkach, bluzeczkach, szaliczkach, wszechobecna i konieczna. Padało to w romowach - "kupiłam chustę. Ze złotą nitką", ho, ho, to było coś.

Tiurniur nie pamiętam :) Aż TAK stara nie jestem.
Pzdr




Temat: Czy ktos też tak ma????
Czy ktos też tak ma????
Czytam, czytam a widze, że nikt nie napisał o problemie z włosami, który
spędza mi sen z powiek. Zawsze miałam piekne, długie i mocne włosy. Potem
weszłam w faze błędów młodosci typu odchudzanie, eksperymenty kosmetyczne,
przez jakis czas prowokowałam wymioty. No ale od paru dobrych lat
jestem "grzeczną dziewczynką", od wielu lat zapuszczam włosy i niestety
niewiele to daje, poniewaz od skóry do wysokości ucha mniej wiecej mam gęste,
ładne i lśniące włosy, poniżej wygladają jakby były masakrowane trwałymi,
farbami, są cieniutkie, połamane, porozdwajane, strasznie się elektryzują, no
i nie chca rosnąć. Sięgają lekko poza ramiona, jednak rozpuszczonych nie
bardzo mogę nosić, bo są tak cienkie, że wyglądam jeszcze gorzej niż pan
Kryszak (mnie obrazajac oczywiscie tego Pana). Wygladaja jak włosy "spod
pachy" ( takie okreslenie brutalne, jednak oddaje stan rzeczy). Od gory jest
ok, mam ladne wlosy i lsniaca grzywke, dlaczego nie chca rosnąc i nie mają
siły być piękne na całej długości??
A co stosowalam??Chyba latwiej byłoby zacząć od tego czego nie stosowałam...
Była mezoterapia ( w trakcie kuracji włosy rzeczywiście mniej wypadały,
jednak nie polepszyło to ich kondycji i nie wzmocniło), były wcierki,
farmona, inneov w tabletkach, skrzypy, pokrzywy,vitapile, cynk,nafta, wax,
zaprzestałam suszenia suszarką, włosow nie farbuje od kilku dobrych lat,
zawsze stosowałam dobre odżywki- i nic. Moze ktos tez ma podobny problem.
Długie włosy stały się moją obsesją. 2 lata temu miałam przedłużane włosy,
wyglądałam pięknie, jednak nosiłam je tylko kilka miesięcy. Po zdjęciu
przeżyłam szok, bo moje naturalne włosy były w opłakanym stanie. Dlatego
przedłużania nie polecam nikomu, kto ma cienkie, słabe włosy. To takie
oszukiwaniew samego siebie. Teraz stosuję naftę, tabletki klorane na piękne
włosy, cynk odstawiłam, bo chyba za dużo go używałam i pojawiły mi się jakies
krosty na dekoldzie i czole. Odżywiam sie dobrze, jem jajka, sałatę, nawet
zmusiłam się do wątróbki( bo ponoć najlepsa na włosy). Wiem, że dieta to
podstawa. Wystarczy spojzeć na sierść niedożywionego psa- jest matowa i
rzadka. To samo ma się do ludzi. Niby wszystko wiem, a nie potrafię docieć
przyczyny mojego problemu. rodzice mają piękne, bujne włosy, no i ja zawsze
też takie miałam, wiec tym bardziej martwi mnie ta zmiana. Poradźcie, bo
przez te kiepskie włosy czuję się nieatrakcyjna, nie mam ochoty wychodzić z
domu, bo czuję się nieładnie. Patrzę na inne kobiety, które mają bujne włosy,
dodające im tyle uroku. Kilka razy myslałam o tym, żeby je obciąc, ale
psychicznie nie zniosłabym siebie z krótkimi włosami. To nie byłabym ja. Ale
się rozpisałam..Poradźcie coś praktycznego, bo byłam u kilku dermatologów,
ale ich rady i wskazania są już dawno przerobione i jakoś mało skuteczne,
niestety...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 189 wypowiedzi • 1, 2, 3

    Linki