Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: fajne stopy dziewczyn
Temat: Policja zatrzymała króla śląskich sutenerów
Po pierwsze - masz całkowita racje.Niestety nie zmienia to
faktu,że i tak zawsze znajdzie sie jakis poseł LPR'u tudzież
członek Radio Maryja Fans.............
Po drugie,to przestańmy wreszcie użalać sie nad "biednymi"
paniami prostytutkami,ciezko skarconymi przez życie !!! Mam
dwoch kolegów którzy prowadza agentury w Warszawie.Jeżeli
myślicie,że dziewczyny które tam pracują są biednymi owieczkami
to sie Bardzo mylicie.Jeszcze raz : Po Pierwsze - sa to
normalne,fajnie dziewczyny,które na stopie koleżeńskiej niczym
nie różnią sie od waszych koleżanek.Po drugie one dokładnie
wiedza czego chca i z regóły mają określony cel.
Jak nie macie pojęcia oczym piszecie to prosze nie wypowiadać
sie na forum !!
Oczywiście,napewno jest wiele przypadków gdzie życie prostytutek
to jedna wielka tragedia życiowa,ale chyba jednak jest to
niewielki odsetek
Temat: gdzie w Białymstoku są fajne dziewczyny? ;)
Gość portalu: koro napisał(a):
> a ja wszędzie widze fajne dziewczyny. i zawsze wtedy wołam "witaj o piękna
> nieznajoma!". a jezeli chcę kogos poznać to po prostu podchodze i się
> przedstawiam. następnie warto powiedzieć całą prawdę tzn. że nigdy nie
> spotkałeś tak pięknej kobiety, ze czekałes na ta chwile całe życie i teraz
> jestes pewien że cokolwiek się stanie, nigdy nie zapomnisz widoku jej oczu, jej
>
> uśmiechu. przepraszasz za swą niesmiałość i pytasz cicho czy możesz zaprosic do
>
> kina, na kawę, na lody, czy możesz ofiarowac jej swe serce?
> jeśli gdzies w pobliżu są kwiaty nalezy zakupic cały bukiet i paść zemdlonym do
>
> stóp.
> koniecznie poprosić o adres i wysyłać dziesięć listów dziennie. w listach muszą
>
> byc suszone kwiaty.
> jeśli ktoś umie grac na gitarze powinien stanąc pod oknem i zaśpiewac serenadę.
Chyba bym się zżygała na miejscu od tych słodkości czułości ...
Temat: gdzie w Białymstoku są fajne dziewczyny? ;)
a ja wszędzie widze fajne dziewczyny. i zawsze wtedy wołam "witaj o piękna
nieznajoma!". a jezeli chcę kogos poznać to po prostu podchodze i się
przedstawiam. następnie warto powiedzieć całą prawdę tzn. że nigdy nie
spotkałeś tak pięknej kobiety, ze czekałes na ta chwile całe życie i teraz
jestes pewien że cokolwiek się stanie, nigdy nie zapomnisz widoku jej oczu, jej
uśmiechu. przepraszasz za swą niesmiałość i pytasz cicho czy możesz zaprosic do
kina, na kawę, na lody, czy możesz ofiarowac jej swe serce?
jeśli gdzies w pobliżu są kwiaty nalezy zakupic cały bukiet i paść zemdlonym do
stóp.
koniecznie poprosić o adres i wysyłać dziesięć listów dziennie. w listach muszą
byc suszone kwiaty.
jeśli ktoś umie grac na gitarze powinien stanąc pod oknem i zaśpiewac serenadę.
pamiętam, że kiedyś podczas wieczoru kawalerskiego poszliśmy wszyscy pod okna
panny młodej, a mieszkała w wieżowcu na szówstym piętrze.
to było dopiero wrażenie!
Temat: worka@interia.pl
worka@interia.pl
Hej! Chłopaki poszukuje FAJNEGO faceta; który pojechałby z fajną dziewczyną
stopem pozwiedzać północne Włochy. Termin połowa września.
Temat: Czy to Normalne???
Czy to Normalne???
Witam
Mój problem jest taki że bardzo podniecają mnie kobiece stopy. Mam 16 lat,
ale stopy interesowały mnie jeszcze jak byłem małym dzieckiem tyle tylko że
wtedy to nie było takie silne jak teraz. Jak widze fajną dziewczyne to od
razu patrze na jej stopy. Często jak jestem w sklepie to prawie cały czas
jestem na dziale z butami i tylko wypatruję dziewczyny które przymieżają
buty, strasznie mnie to podnieca i zazwyczaj potem ide do kibla zwalić sobie
konia. W piątek miałem zakończenie roku i moja koleżanka siedziała koło mnie
i zdięła jednego buta bo chyba ją coś obcierało, miała na sobie pończochy i
jak zobaczyłem jej stope to myślałem że się spuszcze i musiałem szybko lecieć
do kibla bo musiałem sobie zrobić dobrze.
Czy waszym zdaniem to jest normalne???
Czy macie też podobne problemy???
Bardzo proszę o pomoc.
Temat: Po raz kolejny wynurzenia
Po raz kolejny wynurzenia
Hmmm...
Jakoś głupio mi zacząć, bo wiem że 'podobne' tematy przewijają się tu non-
stop. No ale może fajnie będzie komuś o tym powiedzieć.
Mniej więcej od 1,5 roku nie jestem w stanie poderwać dziewczyny. Może to
trochę zbyt wulgarnie zabrzmiało, ale problem polega na tym, że a) nie
potrafię podejśc tak po prostu i zagadać b)jak już to zrobię, to nie klei mi
się w ogóle 'gadka', tzn. czuję że nie mam o czym rozmawiać, w głowie pustka
i tylko standardowe txty, które nie wykraczają poza pytania dla ubiegających
się o pracę.
Wcześniej miałem serię kompletnie nieudanych podrywów, a przed tym chodziłem
z najbardziej 'toksyczną' dziewczyną w moim życiu.
Ciągle mam przeświadczenie, że to wszystko przez to, iż nie wyglądam jak
bożyszcze, właściwie to należę do chudych, albo nie mam kasy żeby zaimponować
dziewczynom (niestety, w przeciwieństwie do większości kolegów, rodzice nie
sponsorują mi studiów).
To jest bardziej psychiczna blokada, której nie mogę pokonać. Dawniej nie
miałem tego typu problemów, ale jak już mówiłem na wstępie - od 1,5 roku nie
mogę sobie z tym poradzić.
Jestem całkiem inteligentny, wśród znajomych osób zazwyczaj nie mam tego
kłopotu.
Zwyczajnie najgorszy jest ten 'blok', w czasie rozmowy z nowo poznaną
dziewczyną.
Byłoby mi niezmiernie miło, gdyby ktoś mógł mi przynajmniej zasugerować co
zrobić, żeby się przełamać, bo coraz poważniej zastanawiam się nad kozetką i
powrotami do różnych faz dzieciństwa ;).
Może ktoś miał podobne 'krzywe akcje' i mógłby doradzić cokolwiek...
Temat: Ubiór kobiet!!!!
Gość portalu: la napisał(a):
> Prawie wszystkie mają długie włosy, no bo jak mozna ściąć odejmując sobie
> kobiecości, oczywiście wszyskie pasemka (balejaż), bo to tez taaakie kobiece
no
>
> i obcaski (szpilki), w których się męczą i wykrzywiają nogi (noszenie takich
> butów odkształca stopy), ale są taaakie ładne jak się doda kilka centymetrów
> sobie :-)
Droga/Drogi La
Nie ma nic zlego w ładnym balejazu rozswietlającym nieciekawy kolor
Nie ma nic zlego w dlugich wlosach, jesli są zadbane i czyste [równie kobieco
wygladają dziewczyny w fajnych krotkich fryzurach uwydatniajcych ich rysy]
A co do butów na obcasach to nie wszystkie maja 1,76 cm i niskich chłopaków /
meżów/ narzeczonych...
A w czym przeszkadzaja Ci te dziewczyny, ze sobie niszcza stopy niewygodnymi
butami, jesli tego chcą! czy jestes chirurgiem ortopedą - patrząc na Twój
serwer, jednak nie.
Pozdrawiam mimo wszystko
Temat: aerobik na poziomie Wawa- poszukuję!
aerobik na poziomie Wawa- poszukuję!
Dziewczyny,
mam ogromna prosobe o namiar na fajny aerobik z DOBRA instrukturka! Ostatnio
zupelnie nie mam szczescie - wczoraj to juz wogole sie zalamamlam - na
zajeciach byla nowa dziewczyna , non stop sie mylila i dziewczyny jej
pokazywaly uklad ...
Zalezy mi żeby zajecia byly prowadzone dobrze,ciekawe cwiczenia, dokladnie
pokazywane no i chcialo sie na nie chodzic!
Bardzo zadowolona bylam z instruktorek, ktore pracowalay jeszcze z 2 lata
temu w S.C Jerozolimskich - Agnieszki ( drobnej ladnej blondynki- super
precyzjnie pokazywala cwiczenia ) i Kasi ( drobna czarna - z niezlym
powerem ) - moze ktos wie gdzie one teraz pracuja ??
pozdrawiam,
Iza
Temat: profesjonalany aerobik- Wawa- poszukuję!
profesjonalany aerobik- Wawa- poszukuję!
Dziewczyny,
mam ogromna prosobe o namiar na fajny aerobik z DOBRA instrukturka! Ostatnio
zupelnie nie mam szczescie - wczoraj to juz wogole sie zalamamlam - na
zajeciach byla nowa dziewczyna , non stop sie mylila i dziewczyny jej
pokazywaly uklad ...
Zalezy mi żeby zajecia byly prowadzone dobrze,ciekawe cwiczenia, dokladnie
pokazywane no i chcialo sie na nie chodzic!
Bardzo zadowolona bylam z instruktorek, ktore pracowalay jeszcze z 2 lata
temu w S.C Jerozolimskich - Agnieszki ( drobnej ladnej blondynki- super
precyzjnie pokazywala cwiczenia ) i Kasi ( drobna czarna - z niezlym
powerem ) - moze ktos wie gdzie one teraz pracuja ??
pozdrawiam,
Iza
Temat: Poród na Polnej - czy polecacie ??
hej, poród na Polnej prawie rok temu ( 9.09.2005) - wywoływany, fakt ze miałam tam znajomą połozną ( nie opłaconą - żona kumpla) która zresztą i tak miała dyzur na izbie przyjęc, ale załatwiła mi fajną dziewczynę - połozną do odebrania porodu, wiedziałam ze najlepsza na zmianie :-)
Poród rodzinny - polecam daje ci to osobną salę, fajnie jak ktoś z Tobą jest bo połozne nie siedza non stop, ale zaglądają na zmianę z lekarzami. U mnie poszło ekspresowo - zaczęłam o 8.00 skończyłam o 12.45 :-) ale sama tak chciałam, znieczulenie dofalargan, niestety poród kleszczowy, ale Maciek się źle ułożył. Fachowość, fachowośc i jeszcze raz fachowość. I lekarz który tłumaczy co się dzieje - choc cholernik usiłował Maćka wyduszać i miałam ochotę mu przyp...
oddział wspominam dla odmiany źle - połozne niby ok, ale była na sali taka rozhisteryzowana mamuśka z zastojem w piersi i nie umiała się dogadac z pigułami - dziecko ryczało z głodu 2 noce, ona też a w dzień przychodziło full rodziny do niej tak że reszta babek to wychodziła z pokoju.... jak będziesz miała na to wpływ to nie polecam porodu na weekend - ogólne rozprężenie, porównując do poniedziałku kiedy już wychodziłam w weekend laba, w poniedziałek od 7.00 musztra. ejj, duzo by pisać, ale polecam ten szpital ze względu na fachowość personelu na sali porodowej i w razie czego neonatologii.
pozdro i szczęsliwego porodu
praksia
Temat: Jak sie zdaje w krakowskim MORD-zie
no mnie się udało za 1 razem ale to dlatego że naprawdę dużo ćwiczyłam na placu
manewrowym już po zakończonym kursie i wryłam to na pamięć:)) a co do miasta nie
bałam się jakoś mi dobrze szło, poza tym miałam super instruktora który świetnie
mnie nauczył (22 godziny jazdy), a co do Mordu, to życzę wszystkim takiego
fajnego starszego pana na placu manewrowym co przymykał oko na błędy jednej z
dziewczyn non stop gasło jej, natomiast na miasto wyjechałam z innym z totalnym
"służbistą" ciągnął mnie po najgorszej trasie ponad 40 minut, co do
podchwytliwych miejsc to byłam poinformowana o nich przez mojego instruktora
powodzenia i się nie denerwuj
Temat: Przyszle mamusie z Bialegostoku
Cześć Dziewczyny !
Ale fajnie że jest wątek białostocki,jestem w 6 tyg,z drugim dzieckiem.Z
pierwszym dzieckiem chodziłam do szkoly rodzenia więc teraz jak będzie ok też
skocze,tam jest naprawde rewelacyjnie.Rodziłam na Warszawaskiej w sali eko z
mężem więc poród wspominam ok.A jak sie wykupuje tę sale to potem trafia sie na
sale gdzie jest sie non stop z dzieckiem i ma oddzielna łazienke.Mam nadzieje
że ten bialostocki wątek sie nie przerwie ,bo to spoko dowiedzieć sie co gdzie
kiedy ,za ile .Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy z Białegostoku!!Trzymajcie
sie!
Temat: Szukam towarzyszki na siłownie lub aerobik
przez rok chodzilam do proactivu i szczerze mowiac nie polecam. jesli juz
chcesz zainwestowac w karnet to polecam Gymnasion albo Fitness Fun. gymnasion
jest tam gdzie kino helios- instruktorzy sa swietni, jedna nawet pracowala
kiedys w proactivie. drugi wpsomniany klub jest na ceglanej (gym). polecam
gymnasion, chodzilam tam przez wakacje i podejscie jest o wiele bardzie
profesjonalne niz na sokolskiej. instrutkor naprawde opiekuje sie toba podczas
zajec ruchowych, zwraca uwage czy prawidlowo wykonujesz cwiczenia, aby nie
przeciezyc kolan czy kregoslupa. poza tym sa szkoleni praktycznie non stop.
wiec masz pewnosc ze techniki wykonywania cwiczen jest uaktualnione, a co za
tym idzie-korzytsniejsze, bezpieczniejsze. naprawde polecam. co do kolezanek,
zgadzam sie z przedmowczynia-przelam sie, poznasz fajne dziewczyny, nie brakuje
ich tam. pozdrawiam i moze do zobaczenia na zajeciach :)
Temat: Komisarze rekomendują Turcję do Unii
Jezu to tak jakby powiedzieć, że ponieważ u nas wyrzucają ludzi z pociągu w
biegu to taka dzicz jak Polacy nie powinna należeć do Unii. Przestępstwa są w
każdym kraju, ważne jakie jest prawo i czy ściga się ludzi którzy je łamią. Nie
wiem jak wygląda wykrywalność przestępstw w Turcji, ale u nas chyba też nie
najlepiej, prawda?
A co do strojów, to akurat wydaję mi się,że Turczynki ubieraja się
różnie.Widziałam takie w mini i bluzkach na ramiączkach, ale i takie zasłonietę
od stóp do głów. Niektóre młode dziewczyny fajnie łączyły współczesną modę z
tradycją - np. lniane spodnie, takaż koszula i chusta- krój, materiał, kolor,
wszystko super! Nie starajmy sie przekonac nikogo na siłe, ze ten ubiór jest
zły a ten dobry. Każdy ma swój gust, przekonania. Temu wyśmianemu zrobi sie
przykro, a efekt też może być przeciwny - ludzie lubią sie opierać, jeśli sie
ich do czegoś przymusza.
Temat: rzeszów
cześć Dziewczyny. Tutaj Dominik, chyba pierwszy facet na tym forum, mam
nadzieje, ze nie zostane wyproszony. Dzis zrobiłem tournee po sklepach i w 3
ubrałem się od stóp do głów za 40zł. Zacząłem od NOTu i nie zawiadłem się.
Genialne dzinsy levis'a, pluszowa marynarka i sweter za 20zł. Pozniej
przeszedłem się po kilku Polo, ale nic ciekawego nie było i przechodząc koło
Domary znalazłem ukryty skarb o którym nie wiedziałem. Na Jagielońskiej koło
Defectu (tam gdzies tez chyba jest Oriflame czy cos takiego) jest mały sklepik,
z ulicy widac tylko okienka na wysokości kolan bo po wejsciu do kamienicy
schodzi sie po kilku stopniach w dół. Klimat markowego butiku jak dla mnie-duzo
fajnych męskich spodni i koszul-nie ma mowy o plamach czy zniszczeniach. Drogie
Panie wysyłajcie tam swoich mężczyzn, z tego co widziałem to przegladajace
towar dziewczyny tez były zadowolone.
Na koniec zostawiłem sobie szmateks koło dworca ( w Faktorze). Tez miło sie
zaskoczyłem bo było w czym wybierać i gdy juz płaciłem, za bluze bardzo miła
pani powiedziała, ze to juz same resztki (jak dla mnie całkiem fajne te
resztki;)) i zaprosiła w ŚRODE na nowy towar. Ponoć duzo fajnych rzeczy.
To się rozpisałem jak na pierwszy raz. Pozdrawiam gorąco. Dominik
Temat: dziewczyny! na litość boską!
dziewczyny! na litość boską!
Warszawa, dzis rano, metro.
Znudzona lekturą gazety zerkam sobie spod niej na buty wspłpasażerów - widze
jedne naprawdę fajne baleriny z fantazyjnym zapieciem, jakieś męskie ładne
czrne buty z przyjemnie matowionej skórki, jakieś adidasy i... nagle mój
wzrok zatrzymuje się na czarnych sandałakach na płaskim obcasie, niezwykle
klasycznych w formie i wcale nie przydkich, ale obutych na stopy o
przeraźliwie długich paznokciach pomalowanych na mlecznobiały kolor.
Paznokieć na paluchy był jeszcze ok, ale reszta, przypiłowana starannie w
migdałek przypominała mi jakieś makabryczne szpony zombie. Podniosłam wzrok,
myslałam, że zobacze jakąś starszą osobe, której paznokcie niszczy jakaś
choroba - np grzybica - schorzenie nader częste wśród Polaków, ale nie! to
był dziewczyna 20-paroletnia!
Tu mój apel - dziewczynki! Paznokci u nóg sie nie zapuszcza! Powinny być
krótko przyciete, zadbane, wypielęgnowana, ale nie szponiaste! Na BOGA!
AAAAAAAAAAA, jeszcze jestem w szoku
Temat: jakies fajne buty do kupienia w UK?
jakies fajne buty do kupienia w UK?
Dziewczyny, gdzie kupujecie buty? Macie do polecenia jakie fajne sklepy. Ja
ostatnio troche nie milam czasu na wyprawy po sklepach obuwniczych, ale
zamarzyly mi sie nowe buciki.
Z powodu braku czasu ograniczalam sie do lokalnych First Sport jesli chodzilo
po adidasy i Clarks jesli o inne buty. Ostatnio 'pogniewalam sie' na Clarksa
bo buty, ktore kupilam niecale 3 miesiace temu zaczely sie rozpadac. Tz
wytarly sie na piecie i kalecza mi stopy. Dodam, ze w bucikach chodzilam dosc
sporadycznie ze wzgledu na lato i preferowane w tym wypadku klapki. Buty
chcialam zaareklamowac, ale nie przyjeto ich, bo minelo 28 dni i zniszczenie
w obuwiu 'bylo spowodowane nieumiejetnym lub zbyt czestym noszeniem jego..''
eh...
Wiec moze Wy mi cos polecicie co jest troszeczke bardziej trwale??
Sugar
Temat: luźny temat
chiara76 napisała:
> bo coś się zagęściło na forum:)
> Kto z Was jeździł kiedyś lub dalej to robi, autostopem? I czy tylko w Polsce?
> Ja najdalej dojechałam do Wiednia z Polski, fajnie było, choć nieco kłopotów
> ze zdrowiem wtedy miałam po tym stopie, ale się opłaciło , wrażenia super.
Ja jeździłam ze znajomymi (tylko po Polsce południowej) zawsze w parze chłopak -
dziewczyna :) dla bezpieczeństwa.
W ten sposób poznałam bardzo fajnych ludzi szczególnie z Wawy, a raz nawet
zatrzymał sie nam mężczyzna niczym Krzysztof Krawczyk...:)) do dziś toczymy
spory czy to był on :)
Temat: Placenie za dziewczyne...
Cóż - takie czasy - zarówno trudna sytuacja materialna jak i równouprawnienie prowadzą do rzeczy niegdyś nie do pomyślenia.
Spójrzcie jednak również moje Panie na to ze strony chłopaka - kolacja - np. pizza + piwo - jedna osoba to koszt 20-25 PLN. Do wytrzymania, jeśli jednak pomnożymy to x 2 staje się jakimś ciężarem, zwłaszcza dla osoby z zarobkami 600-800 PLN. Na (nie)szczęście na kolację nie chodzi się codziennie, więc aż tak nie boli ;-)
Oczywiście - również płaciłem ze swojej kieszeni - bo czułbym się głupio, obecnie po kilku latach bycia z dziewczyną czasem płacimy po połowie, niekiedy sama mnie zaprosi na coś niewielkiego - i jest to dla mnie przyjemne, bo rzadkie. Jednak fakt płacenia przez Panią non-stop uważam za niesmaczny, a na pewno są i tacy faceci.
Prawdziwych facetów już nie ma - piszesz. Oczywiście - bzdura, tak jak ja napisałbym że każda laska leci na kasę. Nie każda, choć baardzo dużo.
A czy nie jest fajnie urządzić kolację własnymi siłami w domu? Czy trzeba koniecznie słono płacić w knajpie, płukać się na dyskoteki tylko po to aby później odmawiać sobie czegoś do chleba?
Temat: Fan Club Pawła Iwucia - "Pavulon"
Gość portalu: bbp napisał(a):
> Dziewczyny, wytłumaczcie mi, proszę, co Was urzekło w Pawle Iwuciu.Dla mnie ten
>
> chłopak jest drętwy,
Nie jest drętwy, tylko idzie spokojnie przez cały ten hałas i pośpiech...
> nic nie wnosi do programu, nie odzywa się prawie,
...i pamięta, jaki spokój można znaleźć w ciszy...
> snuje się za Kenem
...o ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, jest na dobrej stopie ze
wszystkimi...
> i wysłuchuje jego opowiastek.
...i wysłuchuje innych, nawet tępych i nieświadomych. Oni też mają swoją opowieść!
> Proszę, nie piszcie tylko bzdur
> typu"fajnie się ubiera i jest śliczny", bo to mnie nie przekonuje.
A poza tym fajnie się ubiera i jest śliczny.
Pozdrawiam serdecznie,
Ola
Temat: pekajace piety
Kosmetyki do stóp Neutrogena, chyba krem-nie wiem dokładnie. W każdym razie
znam dziewczynę, której bardzo pomogło na ten problem. Kiedyś używałam b.
dobrego kremu do stóp, chyba Pedipur, zapytaj w aptece, nie jestem pewna czy
działa konkretnie na twój problem, ale fajnie wygladza i nawilża.
Temat: TVN Biznes R. Młodkowski
Już jestem kochanieńki! W sobotę biorę ślub stąd ta chwilowa absencja!
Z Romkiem jest trudna sprawa. Moja kuzynka była kiedyś jego dziewczyną. Mieli
wziąć ślub, ale wtedy Roman otrzymał propozycję pracy w telewizji. Zamknął się
z sobie, stał się oschły i niedostępny. Kuzynka wylała morze łez i niestety
odeszła. On jej potem bezczelnie powiedział, że go stopowała i tłamsiła. Roman
jest średnio fajnym facetem. Na śniadanie lubi zajadać budyń czekoladowy. Na
kolację jada śledzie marynowane i korniszony. Wiem to od mojej cioci, jego
niedoszłej teściowej. Roman wracał z pracy i od drzwi wołał: są już moje
śledziki i ogóreczki? Tak, Romciu, na stole w salonie!
Roman skończył Akademię Teatralną, potem poszedł na ekonomię, bo przez 2 lata
nie mógł zaczepić się w Teatrze Roma, co było jego marzeniem. Pił przez 2
miesiace non stop, potem spotkał moją kuzynkę, i z dnia na dzień pozbył się
nałogu. Co świadczy o nim dobrze. Teraz rozstał się ze swoją dziewczyną, bo
kupowała mu obrzydliwe krawaty i nie potrafiła ich wiązać, za co o mały włos
nie został wyrzucony z TVN. Tyle.
Temat: Gdzie fajne ubrania dla chłopaków powyżej r.140 ?
Dziękuję dziewczyny, przyznam, ze do Zary nie zaglądam, jakoś nie
lubię tego sklepu, próbowałam tam kupic coś dla siebie i niestety
klapa, dlatego chyba nie polubilam tego sklepu, ale w takim razie
bedę tam wpadać.
Z tymi kurtkami w tym roku to może dlatego nic nie umiem kupić, bo
po prostu nie podoba mi się tegoroczny trend na krateczki, a gdzie
zajrzałam, to kurtki w krateczkę. No ale w końcu producenci mogliby
przewidzieć, że nie wszystkim będą te kratki odpowiadać i coś innego
też wyprodukować. Z butami przejściwymi na stopy z wysokim podbiciem
(przejściowymi, czyli do kostki, ale bez futra), jeszcze gorzej.
Do Pade: ostatnio w desperacji bluzy kupiłam na allegro ( mac kays-
nawet fajna bawełna, prałam już i nic się nie rozciągnęło, nie
wyblakło, m.in. takie:
photos04.allegroimg.pl/photos/oryginal/776/32/54/776325473
photos04.allegroimg.pl/photos/oryginal/774/22/42/774224286
photos04.allegroimg.pl/photos/oryginal/770/60/12/770601275
Temat: dzieci z września 2004
madzik wsystkiego naj naj dla Kubunia...
Ja tez załuje ze nie ma opcji muzyki non stop..., ale mój Michas zaczyna kopac
w ta zabawkę nozkami i praktycznie sam sobie wlącza i gra tak naprawde cały
czas. Takze jak tylko Kubus zobaczy ze mizna samemu ją właczyc bedziesz maiła
dosyc jej. Chocią zprzyznam się ze nawet fajne te melodyjki.
Dziewczyny nie piszmy już nic więcej. Ja teraz żałuje ze w ogole tu napisałam
ze cos się dzije. A chodziło mi tylko ze dziewczyny ktore zostały na starym
watku i niezostały zaproszone do prywatnego, szkoda było mi tych dziwewuch i
chciałam tylko je tutaj zaprosić. I ze kazdy moze tu czuc sie mile widziany.
KAZDY.... I zapraszam Kornelcię , Kubowę , Irazone i Paule i inne ktorych
nieznam, ale zawsze mozemy sobie cos podpowiedzieć i podzielic sie uwagami na
temat naszych Maluchów a takze pomoc sobie jak mamy doła czy itp. Prosze Was
zebysmy w przyszłości nie mówiły ostrych słow, bez zastanowienia bo komus moze
byc przykro..itd Konczr bo mały placze.
Temat: ? Prawda czy kolorowanka ?
Na to pytanie odpowiem troche przydluga historia.
Nigdy nie jezdzilam stopem po Polsce, ale baaardzo duzo za granica. M. in. wraz
z jedna fajna kolezanka pewnego pieknego lata zjezdzilysmy sobie Hiszpanie. No
a poniewaz niezle gadalysmy w tym jezyku (hiszpanskim znaczy sie), to zawsze
odchodzila nawijka do kierowcow na calego - co oni bardzo sobie cenia, (ale o
tem moze potem).
No i raz zatrzymala nam sie ciezarowka (nie tir, tylko taki sredniaczek) z
milym mlodym kierowca, a wiec startujemy z gadu - gadu. Zaczynamy rozmowe
oczywiscie od tego, ze jestesmy studentkami z Polski, a potem rozmawiamy o
wszystkim - przez KILKA GODZIN - po hiszpansku oczywiscie.
Pod koniec trasy kierowca nagle wybucha smiechem i mowi do nas piekna
polszczyzna rodem z warszawskiego Targowka: "no to fajne jestescie dziewczyny,
mam nadzieje, ze sie jeszcze kiedys spotkamy!" Byl to Polak pracujacy od lat w
Hiszpanii!
Okazalo sie, ze przez tych kilka godzin liczyl na to, ze miedzy soba bedziemy
gadac po polsku, dzieki czemu on zweryfikuje to, co mu mowimy, ze stanem
faktycznym i wykryje, czy - jak w tytule watku - prawda, czy kolorowanka!
Manewr dziwny, ale prawdziwy! Na szczescie AKURAT W CZASIE TEJ JAZDY nie
powiedzialysmy do siebie po polsku nic, czego nie powinien byl uslyszec :) Ale
doradzam ostroznosc, bo jak widzicie rozne cuda sie zdarzaja!
Temat: Prose o rade chlopakow (no, moze i dziewczyn).
Prose o rade chlopakow (no, moze i dziewczyn).
Mam w klasie takiego fajnego chlopaka i wydaje on mi sie mily itp. Caly czas
o nim mysle i nawet snie. Chcialabym jakos do niego zagadac, ale nie wiem
jak, bo jak wyslalam moja kolezane zeby zapytala sie jego o jego ulubiony
kolor to on powiedzial WHAT EVER (mieszkam w Stanach). Boje sie, ze jak
powiem HI to on powie WHAT EVER albo spojrzy sie jak na glupia. Jak np.
odwrocilam sie do niego jak siedzialam w lawce bo on nie siedzi za mna zawsze
tylko usiadl na miejscu kolegi i chcialam, nie wiem, cos zagadac albo zeby on
zagadal to on powiedzial WHAT ARE YOU LOOKING AT??? TURN AROUND!!! albo kiedy
rozmawiam z kolezankami to on NO TALKING! STOP TALKING! albo kiedy cos w
czasie lekcji powiem kolezance albo sie zagapie to on FOLLOW DIRECTIONS! PAY
ATTENTION! Nie wiem co o tym myslec, bo przewaznie jak on tak mowi to sie
usmiecha ale wolalabym co innego uslyszec niz to np. HI. Aha, w ogole kiedys
mi i moim 2 przyjaciolka powiedzial kiedys ze ma nasze zdjecia a my sie
zapytalysmy gdzie, a on powiedzial ze wisza u niego w pokoju, usmiechnal sie
i odszedl. Kiedys znalazlam jego ksiazke od jezyka i przezwyciezajac strach i
drzenie podalam mu ta ksiazke. W ogole, nie wiem czy on ma zamiar tez zagadac
albo nie wiem. Radzcie mi!
Temat: wracac? :( :( :(
Ktoś musi byc stanowczy. Więc niech to bęzdie mężczyzna. Było się razem i było
fajnie. Potem przestało, więc się rozstaliście, OK. Układ przyjacielski z byłą
dziewczyną to nienajlepsze rozwiązanie. Dajcie sobie czas, kilka lat. Do tego
czasu emocje ochłoną, uczucia całkowicie wygasną, może sobie kogoś
pozanjdujecie. Wtedy może być nawet ciekawie spotkać się i poiweziec sobie jak
sobie poradziliście po rozstaniu.
Mnie żona chce naciągnąć na przyjacielski związek po rozwodzie. Ugh!
Najchętniej nie widziałbym po tym nikogo, ani jej, ani jej matki, ani
siostry "ani żadnej rzeczy która jego jest", ale wiem, że mi nie dadzą
spokoju, "bo jesteś fajnym facetem". Nie chcę nie dlatego, że jej nienawidzę,
ale po prostu nie potrafię rzejść na stopę towarzyską czy koleżeńską z kimś z
kim byłem wcześniej na małżeńskiej. Między innymi dlatego chciałbym wyjechać za
granicę, żeby ich już nie spotykać.
Temat: Fajna dyskoteka (pub) w Sharmie
My chodziłysmy do 2
Przy głownej promenadzie Nama Bay jest Hard Rock Cafe - fana muza od ok. 12
zaczyna grac DJ ale to głownir dance i techno :-( (ja nie lubie). Dziewczyny za
wstep nic nie płąciły chłopcy tak ale nie wiem ile
Piwo (mały Calsberg) kosztuje 17 funtów (1 funt ok,0,65 gr)
Druga lepsza kanjpa to Bus stop idac promenada tam gdzie swieca obrzydliwe
palemki i gdzie jest zaparkowany autobus (fajna muza - lata 70-80 i 90) ceny
podobne
Temat: LUTOWO-KWIETNIOWE starania :-) kto ze mną?
Cześć, dziewczyny!
egz77, cieszę sie, że kolejne testy potwierdziły fasolkę ))
Kupiłam sobie dziś ten kremik do stóp sholla, który mi poleciłyście. Właściwie biłam się z myślami, który wybrać, bo było wiele rodzajów tej firmy, w końcu wzięłam ten na popękane pięty, bo są naprawdę w kiepskim stanie (chociaż reszta stopy też przedstawia się nieciekawie,,ale chyba mogę tym smarować wszystkie wysuszone miejsca?). Przed Wielkim Powitaniem nie zdążę pewnie ich mocno zmiękczyć, ale piszą na opakowaniu, że efekty widac już po 3 dniach, więc to już niedługo Zrobiłam dziś generalny przegląd karoserii i z przykrością stwierdziłam, że trochę sflaczałam ( A tak sobie obiecywałam, że pod jego nieobecność będe ostro trenować, ale - cóż - nie miałam ostatnio do tego głowy Całe szczęście, że przynajmniej schudłam (przez te moje niby wrzody żołądka byłam na ostrej diecie i dotąd jeszcze jem raczej malo i zdrowo) A więc nie jest najgorzej, poza tym jak po 10-ciu tygodniach się na siebie rzucimy, to chyba nie powinien się czepiać tych drobnych defektów ))
Fajnie, że w naszej gromadce pojawiają się juz pierwsze fasolki )) Oby było ich jak najwięcej!!!!! Całe fasolkowe pole )))
Temat: Obrona przed pijanymi natrętami
z własnego doświadczenia wiem że cholernie boli nawet kopnięcie "dobrym" butem
w podudzie (tam gdzie skóry od piszczela nie oddziela tłuszcz ani mięsień, ja
zawsze w takich razach miałem siniaki). Co do glanów to jest to oczywiście dość
skuteczne obuwie, bo twarde i solidne, można porządnie coś kolesiowi przydeptać
itp ;) ale chyba nowe glany też nie ułatwiają ewakuacji ze strefy zagrozenia,
jako facet miałem doczynienia z żołnierskimi opinaczami i na początku nie dało
sie zgiąć stopy tak do biegu. Glany mają jednak tą zaletę wizualną że młodej
kobiecie łatwo je przysposobić do modnego wyglądu, odpowiednie rajstopy i
spódnica i nawet naprawde ciężkie glany wyglądają fajnie, no i u potencjalnego
zaczepiacza jest efekt że dziewczyna np lubi survival czy tego typu rozrywki.
To odstrasza jeżeli dziewczyna jest ubrana modnie ale nietypowo i niekiczowato,
było chyba o tym w wątku o wyglądzie ofiary. Pozdrawiam, nie dajcie sie
pijakom, oni mają wiele bardzo słabych punktów i są pijani. W tym wasza
przewaga.
Temat: 39/40 tc jak Wasze nastroje?ja to naprzemian :) :(
Dziewczyny!
jutro idę już do szpitala (na Madalińskiego), pojutrze mam test oksytocynowy -
JEZU ale się boję!
tak sobie zaczęłam z tym wątkiem przedwczoraj- widzę,że trochę nas sie
uzbierało fajnie - zawsze razem raźniej !
byłam dziś na ktg - ruchy tak silne, że jak któras z Was pisze,że Jej sie
dzidzia przez godzinę taaak wierciła, że... hej - mi sie wierci non-stop!
wczoraj CAŁY dzień od 14:00-22:00 i w nocy i nad ranem a dziś to ktg robiłam 2
razy bo było do bani z powodu tak silnych ruchów - o jeny!
(też w nocy z boku na bok ciężko mi się przemieścić bo kłuje w łonie i od
środka)
zapomniałam Wam jeszcze powiedzieć,że mam spuchniętą krtań i migdały (to
podobno hormony tak szaleją) przez co dławi mnie i mówię z "kluchą" w buzi -
i co Wy na to?.. tez tak macie?
kurczę dziewczyny pocieszcie mnie jakoś bo ze strachu juz mnie do kibelka goni
( a zawsze miałam kłopot bo zaparcia )
najserdeczniej Was pozdrawiam
buziaki!
Temat: Na 18-stkę będe mamuską=)
........Szanowne Panie, osiemnastolatka jest w najlepszym wieku na rodzenie
dzieci.Zdrowych dzieci.Np. w porównaniu z 45-latką ma kilkaset razy mniejsze
prawdopodobieństwo na urodzenie dziecka z zespołem Downa.....
co ty porównujesz, 18 lat a 45 lat. Nie przesadzaj z ta osiemnastką. Przecież te
dzieci będa mieć niewykształconych rodzicow. Między 18 a 45 jest duża rozpiętość
wiekowa, a czy mając ok. 25 lat to juz tez za stara. Wcale się nie dziwię
dziewczynom, które wypowiadają się, że nie są zadowolone. Napewno pokochają te
dzieci, bo się nie da, to sa tak fajne istotki. Każde zwierzę przyniesione do
domu przez dziecko da się pokochać a co mówić o własnym dziecku. Ale nie
potepiajcie tych dziewczyn, poprostu są one szczere. Tez do końca nie wierzę tym
osiemnastkom, ze tak naprawdę są zadowolone do końca z ciąży, napewno mają
chwile zwątpienia, co dalej, bez szkoły, bez pracy, młodość za przeproszeniem
zawalona, bo nie da się dziecka raz na kilka dni nakarmic, ubrać, dziecko to
jest non stop praca przy nim, co prawda bardzo przyjemna, ale kosztem dużych
wyrzeczeń w tak młodym wieku.
Temat: dziewczyny nie palcie w ciąży!!!!
To i ja się dopiszę. Oczywiście popieram!
Opowiem też historię, która mnie osobiście na kolana powaliła. W zeszłym roku
moja kuzynka była w ciąży. Spotkaliśmy się całą paczką na okazję świąt. Ona
była wtedy w 7-8 m-cu. Zaczynamy zabawę, wszystko fajnie, śmiechy chichy aż
nagle dziewczyna wyciąga papierosy i zaczyna palić. Jakby tego było mało
zamawia sobie duże piwo. Skomentowałam więc głośno co myślę na ten temat. Co
ona na to...? Większej głupoty nie słychałam: <Jak się dowiedziałam, że jestem
w ciąży to jeszcze paliłam. A organizm potrzebuje pół roku na to aby się
oczyścić. I lekarz też mi powiedział, że jak już paliłam to bez różnicy czy
teraz przestanę.> Bez komentarza! Dodam, że w czasie owego wieczoru, paliła non
stop, a i piw dużych wypiła kilka! Dzieciątko na szczęście urodziło się zdrowe
lecz bardzo malutkie.
Pozdrawiam.
Temat: zauroczenie sie w innej kobiecie
wielbiciel-duzych-biustow1 napisała:
> moja obecna kobieta naprawde ma super charakter jedyne co jej brakuje to
> takiego teperamentu,ognia jak to się mówi facet lubi mieć raz żonę a raz taką
> ostra,kipiącą sexem kobietę i tego jej brakuje.
Hmm, jeśli do tej pory brakowało jej "temperamentu" to nie sądzę by sama się
przełamała i nagle zaczęła być w sypialni wampem ;). Może powinniście o tym
porozmawiać? Dziewczyny czasami wstydzą się swoich "ukrytych pragnień". Wyzwól
to w niej - może zobaczy, że nie ma się czego wstydzić :).
>bo mamy w Polsce masę pięknych fajnych kobiet.
tu masz rację. Nie mogę się nie zgodzić ;)
> Z tego
> co dobrze zrozumiałem ta dziewczyna z imprezy jest dośc dobrze
>ustawiona,rodzna prawnicza,jej obecny facet z tego co się orientuje też ma
>niezłą kasę.nie wiem czy pasowałbym do jej świata.
Jeśli masz wątpliwości - to może faktycznie zostańcie na stopie koleżeńskiej
I tak - nikt raczej Ci nie powie co masz zrobić. Decyzja należy do Ciebie.
Życzę powodzenia (z którąkolwiek:))
Temat: Fasolkowe ciężarówki 2005 -z wątku "Kto planuje.."
To ja sie wpisuje jako przedwczesna bo mi maj wyszedl a nie lipiec-wrzesien.
Ale macie sie szybko dolaczac. Zobaczycie jak to fajnie jak ciagle mdli a
wlasnych stop nie widac przez wlasny bufet. Na brzuchu sie nie da spac bo boli
a w kuchni wszystko smierdzi. A najbardziej smierdza ulubione chipsy. Ale ciaza
to taki piekny okres ))))))
Do roboty dziewczyny, dlaczego wy macie spokoj a ja sie mecze.......
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
calla
Temat: MARZEC 2005
Ojej, dziewczyny... coraz więcej ma mniejsze lub większe kłopoty ze zdrowiem.
Trzymajcie się zdrowiutko i starajcie dotrwać do naszego miesiąca. Przesyłam do
podziału trochę mojego dobrego samopoczucia... z niewielkimi skurczami w stopie
tym razem )).
Smaruję brzuch i piersi... maścią )). Od tygodnia walczę bowiem z dziwacznym
wirusem zwanym trądzikiem różowatym jakiegoś Francuza. Mam mnóstwo plamek,
głównie na piersiach i na "zwykłe" smarowanie nie ma miejsca. Podobno może to
trwać kilka tygodni. Podzielam zdanie, że dla rozstępów najważniejsze są nasze
predyspozycje . Ale od początku starannie nawilżam całe ciało - zwykłym,
ulubionym balsamem.
Znalazłam na allegro fajną pościel dla maluszków, flanelową (polecam!). Cena
ok. 30 zł wydaje mi się dużo niższa od większości sklepów. Za podobną 3 lata
temu zapłaciłam prawie 60 zł. Zanim się zdecyduję zrobię jeszcze rozeznanie w
sklepach. Jeśli chcecie zobaczyć, to proszę:
aukcja.onet.pl/show_item.php?item=35290616
... nie mam żadnej prowizji .
Jagasz, dzięki za potwierdzenie moich przypuszczeń co do felerów tej koszulki.
Na pewno nie skorzystam. Kupię tylko do szpitala jakąś rozpinaną, a w domu dam
sobie radę po swojemu .
Pozdrawiam serdecznie, Ania 25 tc
Temat: Wrocławskie pogaduszki cz. II
Hej dziewczyny a ja już zaczęłam wczoraj 40t. ech mam już całkiem dość- chcę
urodzić!!!
Mysza gratuluję dokonań zawodowych
Ja także zaopatrzyłam się u hindianki. Ogólnie jestem zadowolona i kilka rzeczy
chcę tam dokupić- np podkłady jednorazowe do przewijania dla dzieci.
Ale jeśli chodzi o biustonosz to nie polecam. Każdy szew od środka jest
gryzący! Kilka razy jak w nim chodziłam to non stop się drapałam- dobrze, że to
w domu hihih
Ale resztę rzeczy jest fajna, kupiłam tam podkłady poporodowe no i te majtki
jednorazowe i wielorazowe z siateczki.
Temat: Weekend w Brukseli. Gniazdko dla smakoszy
Od prawie dwóch lat mieszkam w Brukseli. To rzeczywiście ciekawe
miasto,jeśli wychyli się nos trochę dalej. Znudziło mi się
oprowadzanie gości wakacyjnych po Grande Place, Mini Europie i
innych "atrakcjach" opisanych w artukule. Polecam muzeum
instrumentów muzycznych i dom Erazma z Rottredamu, odradzam muzeum
koronek i ubiorów oraz miejskie mieszczące się na GP-nuuuuda!
Co do Arabów i Turków- bywa,że zaczepiają dziewczyny. Moja teoria
jest taka- ich kobiety chodzą opakowane w okropne łachy od stóp do
głów,więc kiedy taki młodzian,w którym buzują hormony,zobaczy fajnie
ubraną,zadbaną blondynkę, to ja się nie dziwię,że się za nią
oglądnie. A dzielnicę murzyńską uwielbiam za swoisty klimacik.
Polaków jest tu rzeczywiście sporo i mówcie sobie,co chcecie,ale to
właśnie emigrantom z Podlasia zawdzięczam to,że mogę kupić normalne
jedzonko w polskich sklepach.
W każdym razie, zapraszam do Brukseli!
Temat: Wszystko i nic:) II
no no no dziewczyny spokojnie:)) jeszcze macie troche czasu:) na duzych
uczelniach jest tylko orka w czasie sesji...na mniejszych, jak w moim rodzinnym
miasteczku to jest do przezycia:) ja pocieszam sie tym, ze moja przyjaciolka w
tym roku wziela 3 kierunek:P i jakos daje rade:) a i + studiow jest to, ze nie
ma czegos takiego jak kartkowka, sprawdzian co tydzien..moze byc kolos na
zaliczenie albo cos takiego..raz na semestr albo 2 razy na rok:) i raczej nie
pytaja co zajecia..czasem jak jest cos do przeczytania to potem sie to
omawia...i jest kilka terminow na zaliczenie tego czego sie zaliczyc nie moglo
albo sie oblao..jak bedziecie na studiach to sie dowiecie co i jak:) tak
ogolnie to jest fajnie(bo sa imoprezy non stop;)):), nowe przedmioty a nie w
kolko polski, matma, fizyka, chemia..bleee:P pozdrowka!!!
Temat: Jesteście po prostu bezczelne z tymi teściowymi
Facet weź sie wiecej tu lepiej nie pokazuj.Pewnie mieszkałes u mamusi co? I ci dogadzała jak mogła, pozatym aby wybudować chate też trzeba miec kase. A ty nie zdajesz sobie sprawy co to znaczy miec 600 zl miesiecznie pracujac, miec dziecko chore które wymaga opieki dotego wymaga mleka hypoalergicznego i wynosi to około 200 zl miesięcznie. Niedobrze mi sie robi na takich wypacykowanych osobników, Wiesz jak to fajnie jest jeśli ktos ci non stop wypomina jak ty wyglądasz, ze maż nie chodzi tak a tak ubrany, że dziecko xle wychowujesz i wogóle ze jesteś nic. Ja osobiscie studjuje , pracowałam, roznosiłam ulotki, pralam, prasowałam, gotowalam, sprzątałam, dla teściowej teścia , męża a teściowa przyszła i powiedizla że ona woli pomidorową z lanymi kluskami, ze nie odkurzone że sramto tamto. A gdzie ja do cholery w tych czasach zarobie aby sieod nich wynieść. Głupia nie jestem ani moj maż ale te prace co mamy to daja nam minmum. Wspołczuje twojej żonie wiesz, bo szkoda pisać na twój temat, widocznie nieszczęscia cie nie dotyczą i nie spotkały. Bo nie wiesz co to jest nie mieć na chleb, bo trzeba dziecku kupić leki. Daje sobie głowe uciąć ze kupe dziewczyn nawet nie chciałoby na ciebie spojrzec.Szkod mi ciebie, niech ci zycie nakopie w d.. życze ci tego
Temat: Co odrzuca facetów...
a co myslicie przyjaciele o tym jak facet 17 letni tak jak bylo to wczesniej
powiedziane, ubiera sie stosownie do pory i sytuacji, zachowoje sie powaznie,
no prawie jak by mial np ze 25 moze wiecej lat..tzn nie chodzi ni o zrzędnośc
tylko o powage i odpowiedzialnosc.
Poza nauka pracuje w fajnym miejscu, bynajmniej nie ulotki, ani zadne cos
podobnego. Powazna praca jak na 17 latka, a nawet zbyt powazna, wymagajaca
ciaglych kontaktow z ludzmi i charakteru...
Ale dziewczyny, ktore go znają niestety uwazaja go za zbyt powaznego. tzn
wolaly by gdyby bylo on troche bardziej rozluzniony.. i moze dlatego utrzymuja
dystans do niego..nie są z nim zbyt zżyte...poprostu stopa kolezenska. Bo mi
sie wydaje, ze malo jest kobiet w wieku 16-18 lat, ktore dostrzegaja wartosc
takiego chlopaka...???????
Temat: niegrzeczne mamy
niegrzeczne- jakie będziemy dla zbuntowanych córek
Chyba wszystkie Niegrzeczne Mamy mają córki
Ja też mam 2 panny .
Jak myślicie , jakie będziemy , jaką postawę rodzicielską przyjmiemy , kiedy
dziewczyny będą nam się buntowały ?
Mam nadzieję ,że mnie nie da się oszukać tak łatwo , o nie !!!
Córka gdzies chce sobie jechać na wakacje ? OK , ale chcę wiedzieć gdzie , jak
i z kim .
Jeśli ma ochotę wybrać się stopem do Amesterdamu czy Berlina , na jakiś koncert
czy coś podobnego , wolę o tym wiedzieć niż wysłuchiwać historyjek o wakacjach
na działce u koleżanki
Podobnie , jeśli bedą chciały spróbować różnych używek , ok , ale ze mną , a
nie z jakimś kolegą , który czymś nieokreślonym poczęstuje ...
Gust muzyczny i kulinarny już teraz im kształtuję .
Mam nadzieję , ze nie będą sie wobec niemu buntowac pijąc colę i żrąc czipsy
przy muzyce disco ))
"Inne" ciuchy ? Nie ma problemu . Juz teraz kupuje im "inne" i mam nadzieje ,że
nie będa w przyszłości nosić dopasowanych , różowych bluzeczek i tlenionych
fryzurek
[ Chociaż czasami to fajnie wygląda w stylu punkowym ].
Jakie subkultury mogą być aktualne w okresie buntu naszych dziewczynek ?
Za jakieś 14-16 lat ?
Temat: jaka ja jestem glupie, naiwna frajerka,przecierz
A ja lubię posty Chalsi. Są zawsze przytomne, nawet, jeśli uszczypliwe. Bo
czasem trzeba powiedzić coś wprost, bez kadzenia. Ala ma kłopot i pisze, że to
ją boli. I być może napisze nieraz jeszcze, gdyż do zmiany sytuacji trzeba
naprawdę sporo siły wewnętrznej i zazwyczaj pomocy z zewnątrz. A o to trudno. I
nie chodzi o ubranka po dzieciach, o które stosunkowo najłatwiej.
Rozumiam dziewczyny, które piszą o swoich smutkach non stop i tkwią w chorych
układach latami, bo wiem, jak mnie samej było ciężko wyplątać się z takowego.
Pomógł mi wtedy ciężki kop od losu.
I mam nadzieję, że Chalsia i inne fajne dusze się nie obrażą, nie odfruną i z
forum ich nie wyrzucą "poważne" modratorki.
Pozdrawiam ciepło
Kalpa
Temat: Witam!
• Re: Statystyka
humanuss 22.12.05, 10:44 + odpowiedz
Hej!
ja od 10 lat! zero nawrotów non stop remisja!!!
Żyje całkiem fajnie...
Pozdrawiam!
na dzien dobry wklejam Ci ten post, bo masz zapotrzebowanie na otuche...
wiesz, to jest choroba w ktorej rokowania nie sa latwe. co Cie, Was czeka moze
odpowiedziec wrozka, bo powazny lekarz tez raczej sie nie podejmie. niektorzy
choruja bardzo spektakularnie, czesto trafiaja do szpitala, maja niewiele
remisji (tj.okresow zdrowia). inni funkcjonuja na lekach calkiem przyzwoicie.
poczytaj sobie wiecej o tej chorobie zanim podejmiesz powazna decyzje zwiazania
sie z tym chlopakiem.
zly nastroj i mysli o smierci on ma z choroby, a nie z tesknoty. rozlaka moze
oczywiscie takie stany poglebiac, ale nie ludzilabym sie na Twoim miejscu, ze
jak bedziecie razem, to on przestanie chorowac...chad nie bierze sie z
samotnosci.
trzymaj sie, dzielna z Ciebie dziewczyna, ale rozwaz dokladnie wszystkie za i
przeciw.
bywa ciezko, niektorych sytuacja przerasta.
pozdrawiam
t.
Temat: Ubiór w pracy
W poprzedniej firmie maiałam duży luz, ale sama z siebie czasem zakładałam
żakiet i buty na obcasie... Czasami wyglądałam jakbym się urwała z choinki na
tle wyluzowanych dziewczyn pracujących na moim piętrze... no ale w końcu to
mnie widzieli wszyscy goście, a one przy wizytach ukrywały się za swoimi
monitorami i tyle je było widać...
Jak zmieniłam pracę musiałam kupić kilka garsonek. No i wszystko było fajnie aż
do lata... Nie radzę sobie z chodzeniem non stop w rajstopach, jak wiem że nie
będzie szefostwa to porywam się nawet na sandałki z odkrytym palcem, do tego
bez rajstop. No ale to niestety rzeadkość. Ostatnio staram się dopasować swój
styl do wymogów firmowych i inwestuję w eleganckie spódnice, ale nie
kostiumowe... no i zaprzyjaźniam się z białaymi bluzeczkami z kołnierzykiem :)
Temat: Z UKOCHANYM POD JEDNYM DACHEM
ja w Hurgadzie jest tak cienko z tymi chłopami to wybierz się do
Aleksandrii albo do Kairu w jakieś elitarne środowiska...mój znajomy
Egipcjanin jak zobaczył photoblog to powiedział, że na nim są sami
farmers czyli raczej nieucywilizowani i wiadomo czego można sie
spodziewać-niczego...a nasi rodacy hehe też są fajni ale niektóre
dziewczyny czasem chcą odmiany, która nie zawsze wychodzi na
dobre..a najgorsze jest własnie to że niektórzy z nich są zabójczo
przystojni, piękna skóra, oczy, zadbane stopy w japonkach
hehe....ale żebym ja o którymś z nich pomyślała poważnie to musiałby
chyba na rzęsach stanąć
Temat: Czy tez czasem nie możecie "na tyłku usiedzieć"
Oj, dziewczyny, ja tez tak mam ) !!!!!! Co prawda u mnie to troche wywazone,
bo polezec bykiem tez czasem lubie (NIE czesto!), ale zwykle to "nosi" mnie i
moj biedny slubny czasami nie moze za mna nadazyc. (A prawie zawsze go ciagam
ze soba, bo samej to nie to samo) (Chociaz samotnym spacerem po plazy nie
pogardze) (Ale znowu wtedy to moj maz zlazi z kanapy i stwierdza, ze on niezbyt
lubi jak ja wieczorowa pora sie "wlocze" po bezludziach - i idzie ze mna. No a
wtedy - rzecz jasna - bierzemy synka wiec jest chcac, nie chcac calorodzinna
wyprawa ))
Ja zawsze taka bylam, zawsze mnie gdzies "ciaglo". Moja mama nie mogla
zrozumiec, a ja jej powtarzalam, ze "w domu to ludzie umieraja". Wyjazdy,
wypady, lapanie stopa, ogniska, cos sie dzieje na rynku.... I ja tam musialam
byc. Teraz jestem troche ograniczona, ale dla meza nie mam litosci
W ostatnim tygodniu np. bylismy w Longleat Safari Park, Fishbone Roman Palace,
Katedrze w Chichester plus codziennie piknik w parku albo bbq na plazy. Moj maz
to nawet mnie zabiera do mechanika (jak w zeszla sobote), bo wie, ze mnie
to "rajcuje". (Nie mechanik, tylko po prostu wyjscie ) Czekajac na samochod
poszlismy sobie na sniadanko do McDonalda (bo byl najblizej), synek sie
wybiegal z dzieciakami... Fajnie bylo. Jak odwozil tate na lotnisko to tez mnie
zabral, bo wie, ze lubie.
W ktorys dzien z ranca pyta, czy chce isc z nim do banku. A jakze! Poszlismy
wiec, wplacil co mial wplacic, a pozniej sniadanko w cafe, rundka po sklepach,
kawusia w "ogrodku"..
Zawsze musze kogos odwiedzac, lubie jak odwiedzaja nas.. taka niespokojna dusza
jestem ))
Juz musze konczyc, a jeszcze duuuzo by pisac ))
Caluski
Temat: Schudłam 20 kg z wagi 80 kg w 5 m-cy.
Czesc Estocek. Wiem co czujesz. Tez czasami sie zastanawiam, bo to cale
odchudzanie to moze doprowadzci do bulimii. Wg mnie droga bardzo krotka. Jestes
na diecie tralalal, fajnie, ale nagle cie dopada. Myslisz o odchudzaniu, i tym
samym non stop o jedzeniu. Wkoncu zjesz cos extra, po czym zaczynasz miec
wyrzuty sumienia. Zeby sumienie uciszyc, buntujesz sie i zaczynasz jesc bez
opamietania, masz wyrzuty sumienia jeszcze wieksze i biegniesz do kibelka i sie
zaczyna.
Wlasciwie to mysle, ze kazda osoba ktora sie odchudza powinna byc pod opieka
psychologa.
Jedyne co moge Ci powiedziec to pocieszyc. Wszystkie to mamy. A przynajmniej
wiekszosc z nas. Dni zalamania, sporo tych dni jest.
I na pewno wiekszosc dziewczyna ma tak jak ja, ze mysli o jedzeniu, podjada,
niby niewiele, a okazuje sie ze to sporo. Ale zadna o tym nie mowi, bo wtedy
latwiej sobie wmowic, ze jednak wszystko jest ok, i ze dalej jestesmy na diecie
i chudniemy. A rezultaty mowia co innego.
A tak apropos mnie. Tez tak sobie mysle, ze moze to, ze moja waga stoi w
miejscu to tymczasowe, bo:
1. Juz poszlo 10 kg to teraz idzie wolniej
2. Zmienilam miejsce zamieszkania, kraj. Inne jedzenie, inny klimat tez.
Organizm musi sie dostosowac.
Estocek, masz gadu gadu??
Pozdrawiam, Asia
Temat: pieczony karczek.....
hmm skad ja znam problem z ciuszkami dla szczuplutkich i bezbiustych:((i te
paskudne spodnie biodrowki...nie wiem jak niejednej nie przeszkadza to
wylewajace sie cialo po bokach-ja sie tym strasznie przejmuje...
u mnie jeszcze wszyscy podchodza do mojej diety z ;)i tesciowa mojej siostry
pomyslala o nie oj pomyslala dostrczyla mi moje ulubione ciasto cisto ktore
dzis wyglada cudownie i pachnie jeszcze lepiej jest mi zle i smutno:((jesli nie
bedzie efektow to juz niegdy przenigdy nie zastosuje zeadnej diety!!no ale
jesli beda:)....bedzie dobrze
PS.fajnie ze nie tylko ja non stop siedze na tym forum-to mi pomaga jest
zastrzykiem motywacji:)dzieki lianeczko i dziewczyny...
Temat: buty: męskie a damskie/ dziwne pytanie ;-)
buty: męskie a damskie/ dziwne pytanie ;-)
Witam,
Mam pytanko z natury dziwacznych :-)
czy buty damskie a męskie się jakoś różnią? Są jakoś inaczej
wyprofilowane? Znalazłam fajne buty do fitnessu, ale są męskie :-(.
Jestem wysoką dziewczyną i mam dość dużą stopę - r. 41, więc
rozmiarem mi pasują.. Mogę je kupić? Może damskie są inaczej
wyprofilowane na podbiciu? To sklep internetowy, więc nie da rady
przymierzyć :(
Temat: Wsiąść do pociągu byle jakiego...
no i mi przypomniala sie podroz z Warszawy do Wroclawia..pociag juz do Warszawy
dojechal pelny, moi koledzy wskoczyli do tego pociagu aby mi poszukac miejsca
(sama podrozowalam) i o dziwo jeden krzyczy przez okno, ze mi znalazl!
Ucieszona lece z moim plecakiem do przedzialu a tam siedzi juz cala rodzina
cyganska! Przedzial byl na osiem osob, ich piecioro: matka, ojciec, dorastajaca
dziewczyna i dwoch chlopcow, jeden okolo 9 lat, drugi moze 6...Troche glupio mi
bylo, ale stwierdzilam, co tam i sobie z nimi usiadlam :-) Tymczasem w pociagu
doslownie ludzie upchani jak sledzie, ale kto zagladnal do przedzialu to sam z
miejsca rezygnowal, wiec bylo nas szescioro, dosyc wygodnie sie jechalo,
jedynie wszyscy palili papierosy, wlaczajac tych malych chlopcow. Byl to rok
chyba 82, wiec niczego tak naprawde dostac w sklepach nie mozna bylo, a ta
rodzina doslownie miala cala walizke roznych slodyczy, wlaczajac w tym moje
ulubione "kamyczki". Otworzyli te walizke i czestowali mnie non stop, no i tak
sobie fajnie jedziemy a tu konduktor przychodzi i mowi, ze to przedzial dla
matek z malymi dziecmi i prosze wszyscy sie wynosic. Starsza Cyganka pokazuje
na swoich synow, akurat odpalajacych sobie kolejnego papierosa, ze dzieci tutaj
sa, konduktor na to, ze wiecej osob moze sie tutaj zmiescic, na co Cygan ze ten
najmlodszy syn nie chce wpuscic nikogo, taka z niego cholera. Konduktor nie dal
za wygrana, odslonil zaslonki, zapalil swiatlo i pokazal ludziom scisnietym na
korytarzu ze sa miejsca, no i kto chetny. Z calego tego tlumu, jeden odwazny
chlopak dosiadl sie kolo mnie, ale atmosfera w przedziale troche sie przez
niego zepsula i cukierki zniknely ;-)
Temat: za co caluja kobiety mezczyzn po rekach
do kobietki i Leny
Gość portalu: kobietka napisał(a):
> Ja ci powiem za co calowalam mojego faceta w dlonie -bo uwielbialam go ,jego
> madrosc ,to jaki byl ,to jak mi imponowal soba samym,za jego dobroc dla
mnie,za
>
> to ze go strasznie szanowalam jako czlowieka ..to byl taki implus pokazania
mu
> mojego szacunku, oddania i nieskonczonego uwielbienia dla niego.Totalnego
> uwielbienia.
> On sie chyba wtedy dziwnie czul-nieswojo..tak mi sie wydaje ...on jakos nigdy
> tego nie zrobil...mimo ze mnei bardzo kochal.
> Laske sie powinno zdobywac a nie miec ja juz u swoich stop..i to go chyba
> troche wkurzalo-bo calowanie faceta po rekach to tak jakby powiedziec mu ze
nic
>
> poza nim juz nie jest waznijesze.
> Jesli cie caluje to ciesz sei tym bo jak przestanie to znaczy ze juz jej
troche
>
> uwielbienia do ciebei wyparowalo...i cos sie zmienia na gorsze.
> Faceci powiedzcie jak to odbieracie jak laska was caluje po rekach ..mile czy
> glupie..czy to jakies umniejszajace wartosc dziewczyny w oczach
faceta.????????
naturalnie, ze sa to fajne chwile, dla mnie przychodzi ten moment zawsze
niespodziewanie i jak juz kobietka wspomniala ja tez czuje sie tez jakos tak
inaczej...
ale nie uwazam tego, za glupie lub w ogole negatywne,
jest to takie dziwnie mile ale inaczej i w pozytywnym znaczeniu, moze macie
racje, ze ona chce przez to swoje uczucia jeszcze glebiej wyrazic
i byc moze nawet podziekowac mi za to jaki jestem dla niej...???...
Temat: Co myślicie o związku na odległość?
Zwiazek na odleglosc do fajna sprawa.Moja dziewczyna mieszka ode mnie 250 km i
czasami odwiedza swoich rodzicow i znajomych,dla mnie jest to czas aby
nacieszyc sie wolnoscia ,wypic z kolegami piwo i bez strachu idac po ulicy
popatrzec na inne piekne panie. Pary ktore przebywaja ze soba non stop ,szybko
sie soba nudza i staja sie sfrustrowane. Zwiazki na odleglosc ?Jak najbardziej
TAK !!!
Temat: szukam pracy dublin
szukam pracy dublin
a wlasciwie nie ja tylko moja przyjaciolka, a zaczelo sie tak....
pojechala do dublina do nagranej rodzinki, pojechala tam razem z moja mama i obie mialy pracowac jako nianie. Mojej mamie naprawde sie trafila fajna rodzina, milo ja traktuja a i dzieci juz ja "pokochaly":))
ale justyna... trafila do rodziny koszmar!!!!
ma 2 dzieci rozbestwionych , bija ja pluja, kopia, i wogole dzieci niewychowane a gdy justyna stara sie zwrocic uwage rodzicom to matka ma pretensje ze ona chce dzieci dyscypliny uczyc..ustalone godziny pracy nijak sie nie maja do rzeczywistosci...pracuje od 8-22 non stop!! nie moze nawet usiasc i 5 min odpoczac bo matka zaraz kaze jej cos robic i nie pozwala siedziec.
mimo ze maja stale lacze matka zabronila jej korzystac z kompa (dlatego ja pisze, a na dodatek gdy dzisiaj zapytala sie czy moze wyprac w pralce swoje rzeczy matka jej zabronila. poprostu szok. ciagle ma do niej jakies pretensje ze za malo pracuje, ze sie nie usmiecha itp!!!!
otoz moja prosba jest taka jak najszybciej chcialabym jej znalesc rodzine ktora ja doceni. dziewczyna ma duze doswiadczenie, ma 4 rodzenstwa ktorym sie opiekowala, oprocz tego zajmowala sie tez moim synem i moge z czystym sumieniem poreczyc ze jest swietna opiekunka, oprocz tego moze sprzatac i gotowac ale zeby chociaz ludzie to docenili a nie caly czas obrazeni na nia chodzili...
pozniewaz mojaa mama jest w dublinie to chcialabym zeby ona tez w tym dublinie miala nowa rodzinke...
Temat: Jak daleko może upaść jabłko od jabłoni?
Kropko....
Proszę Cię bardzo, zostań felietonistką w jakiejś gazecie !!!
Nawet gdyby miała być to "Dziewczyna" ;-) czy cosik takowego innego - będę
kupować !!! A jak !!!
Wiesz... fantastycznie się Ciebie czyta... Nie lizusuję, bo ja nie z takich !!!
Szkoda, że tak fajnych ludzi jak TY Kropencjo jest mało - za mało !!!
Strasznie Cię lubię !!! (ale ja się też zrobiłam sentymentalna po urlopie
hihi). Jednak, ja najbardziej cenię sobie ludzi na poziomie, acz z rezerwą do
siebie i życia, włączając w to poczucie humoru.
Co do zapodanego przez Ciebie tematu... hmmm... cóż myślę, że jeszcze długo tak
będzie. Mnie też qrwica bierze bo mając tyle lat ile mam, pracując, nie mam tak
naprawdę nic do końca swojego. Kupić mieszkanie ??? Histeryczny śmiech...
umeblować je od stóp do głów ??? Histeryczny śmiech.
To jest cholera straszne, że ludzie młodzi, pracujący nie mają perspektyw na
godne życie - póki co !!! Świadomość brania, pożyczania od kogokolwiek mnie nie
pociesza ! Powinno być tak, że jak ktoś jest wykształcony i pracuje, powinno
być go stać chociażby na niskooprocentowany kredyt !!! A tu na razie patowo !!!
Więc Kropko moja Ty kochana, ciesz się, że Ty możesz pomóc swym dzieciaczkom bo
to kiedyś zaprocentuje, tak jak mądrze mówiła Twoja Mama.
Pozdrawiam Cię serdecznie Forumowa Felietonistko !!!!
meganka2
Temat: GRUDZIEŃ 2004
Witajcie!
Ale dziś szare popołudnie. Dziewczyny, czy Wam tez puchną nogi, ja od dwóch dni
nie widze kostek i zaczynam mieć problemy z chodzeniem. Wszystko mnie boli,
troche mnie to zaczyna martwić.
Dzis odbyłam kolejną wizyte u dentysty, następny ząb zdrowy, w tej ciąży non
stop cos się psuje. Przy okazji w drodze powrotnej zakupiłam dla malucha fajny
komplecik firmy Sofija- półśpioch,body i kaftanik. Pani mi go jeszcze
przeceniła, bo przybrudzony był.
Pozdrawiam Aga
Temat: Katowice - ogrodzone place zabaw - znacie jakieś?
Katowice - ogrodzone place zabaw - znacie jakieś?
Dziewczyny, czy w Katowicach są jakieś ogrodzone place zabaw dla dzieci??
Ja znam jeden - na osiedlu w Bogucicach - i zastanawiam się, czy jest to
ewenement, czy też są jeszcze inne??
Interesują mnie ogrodzone place zabaw z wielu powodów - synek ma półtorej
roku, chodzi a raczej biega gdzie go nóżki poniosą - a na takim placu nie
wdepnie ani nie wpadnie w psią kupę, nie trzeba go non stop odwracać z
powrotem kiedy to udaje się w nieodpowiednim kierunku itd. No i wiem, że
piaskownica nie jest ubikacją dla pobliskich zwierząt.
W każdym bądź razie - jeżeli znacie ogrodzone place zabaw to dajcie znać -
gdzie jest i czy jest tam fajnie. Jeżdżę z synkiem samochodem i nie jest dla
mnie problemem podjechanie w konkretne miejsce - wolę to niż pójście na plac
zabaw, który mam pod blokiem. Będę wdzięczna za odpowiedzi.
Temat: Miss świecko-chełmińskia?
Najlepsza była Wioletta Drzazga, jak przeczytałem w Pomorskiej, że fajnie by
było jakby jury zwróciło uwage na jej biust i nogi to by była szczęśliwa. Jak
zobaczyłem w dzisiejszej pomorskiej jak stoi w stroju kapielowym to faktycznie
to jej duży atut bo dojary ma takie, że jak stoi pod prysznicem to nie widzi
swoich stóp ale z ngami to jej sie pomieszało bo to wiadukty niesamowite. Ale
jakby z mięśnia piwnego schudła to by bylo lepiej a tak przynajmniej wiadomo,
że za kołnierz dziewczyna nie wylewa... zwyciężcyni przypomina mi bardziej NRD-
owską pływaczke z domieszką testosteronu albo reszta uczestniczek to
hobbitki... PORAŻKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Temat: refleksja nad ostatnimi tygodniami
refleksja nad ostatnimi tygodniami
Kochane dziewczyny,
Ostatnio mialam dośc kiepskie humory i tylko wchodziłam na forum, żeby
poczytać. Totalnie nie chciało mi się nic pisać, byłam załamana tym, co
robię, a mianowicie: pobudka rano z mocnym postanowieniem, że dzisiaj mi się
uda, nie nawpieprzam się maxymalnie, pójdę spać z pustym żołądkiem, a nie jak
balonik nadmuchana. Udawało się do pewnej godziny, do popołudnia, potem-
katastrofa!!!! i tak codziennie. Ale pewnego dnia powiedziałam STOP. Kurde,
dlaczego takie coś nade mną panuje?? Dlaczego nie moge spokojnie pomyśleć o
oinnych rzeczach, tylko cały czas wszystko koncenetruje się wokół żarcia??
słuchajcie, nie wiem jak, ale to pomogło. Przestałam się objadać, ale coś
czuję, że nie na długo. TO CHYBA WRACA:((( co robić?
Kupiłam wczoraj sobie rower z myślą, że ruch wpłynie jakoś tak fajnie na
mnie. Wczoraj jeździłam, dziś już też. Czy dzisiaj będzie dobrze, normalnie?
Tak bym chciała, żeby ktoś mi dodawał sił. kontrolował mnie, bo ja sama nie
potrafię...Tak też postanowiłam przelać moje troski tutaj, chaotycznie może.
Dzięki, że doczytałyście do tego momentu.
Walcząca ze sobą MAndi
Temat: Więc wybrał żonę...
Tak, wyrwać sobie serce i kopnąć.
Dobrze to ujęłaś.
Kiedyś ludzie mieli honor, a teraz tylko potrzeby własne.
Mój mąż jest właśnie na randce z kochanką, a ja jutro idę na piwo z przyszłym
kochankiem. Gdyby ktoś z nas sobie kiedyś powiedział stop, to ta biedna
dziewczyna (21 lat)mojego męża (38)nie cierpiałaby teraz z zazdrości, jaką
nagle zaczął okazywać mi (32) mój mąż.
Ale ogólnie jest fajnie.
Temat: po co robic permanentny make up?
Z jednej strony fajnie byloby miec permanentny make-up. Brwi zawsze ok, kreski
lub nie, konturowka na ustach.
Wstajesz i masz z glowy…
Czasem mam zly dzien i nie lubie sama siebie w lustrze, nie lubie wyjsc
nieumalowana na ulice.
Ale przeciez na basen, czy do biegania nie bede robic makijazu.
I jeszcze tipsy…
Robic czy nie robic? Czy to nie jest przesada? Zatracanie naturalnosci… Zadnej
roznicy miedzy Toba rano i Toba wieczorem…
Ten ped do perfekcji, ktorym zarazilismy sie chyba od … no wlasnie, od kogo?
Biale dziewczyny chca byc non-stop opalone, Czarni marza by byc bialymi…
Zobacz do czego doprowadzilo to takiego Michaela Jacksona.
Gdzie jest granica?
Temat: dzieci z września 2004
heja..
adomi.., Michałek nie uspupia mi sam jescze w kołysce, tylko nadal w wózku.
Własciwie to nie ma problemu z usypianiem, bo wyglada to tak ze jak widze ze
zaczyna ziewać to odkładam go do wózka i wystarczy jak dosłownie trzy razy
zalulam zeby odwóricł głowe na boczek i zamknął oczy i juz przestaje lulac bo
on zasypia sam. W porownaniu z moim pierwszym dzieckiem gdzie usypialismy
suszarka labo jazda samochodem to luxus. Ale budzi sie jescze kilka razy - bo
zabkuje. Dlatego narazie nie robie metody zaklinaczki czyli "na ręce i odłoż"
bo to zła pora na takie metody teraz. Oczekam az sie troche uspokoi, bo narazie
cierpi bardzo. Kiedy te choler... zęby wyjda????
W nocy jak juz się uspokoi (po smarowaniu, podaniu panadolu itp) znów odkladam
i zasypia wlasciwie sam. Normalnie do tej pory w sumie przesypial od 19-20 do
7-8 rano non stop z 3-4 karmieniami teraz pobótki sa nawet częstsze przez te
zęby. Tazke poczekam jescze.
Słuchajcie to kiedy sie przenosimy??? )) Juz nawet przywyklam mysla do tego.
Trzeba poczekac na inne dziewczyny albo im na skrzynke informacje puscic
poznije ze sczegołami.
dobra uciekam
acha...własnie jestem po ćwiczeniach.... fajnie brzuszek boli. A jak z waszymi
cwiczeniami te ktore sie zadeklarowały ze będa cwiczyć???? Co???? ))))))
Temat: Kompulsy były przez lata wielką pomocą w uporaniu
> Naprawdę tworzymy ciepłą fajną rodzinę.
> Zupełnie nie taką jak czasami opisują tutaj dziewczyny.
Myślę, że moja mama mogłaby coś podobnego napisać, a jak może pamiętasz ja
przoduję w opisach mojej rodzinki na tym forum. Ona też się starała ukryć niskie
poczucie własnej wartości, strach przed życiem (codziennymi sytuacjami),
niepogodzenie ze sobą. Wyszło tak, że uważałam, że ona jest wspaniała, a ja to
kupa gówna. Dopiero terapia uświadomiła mi, że jestem coś jednak warta, a że
moja matka sama ma problemy ze sobą. Przed dziećmi trudno coś dobrze zagrać, bo
przecież jesteście razem non stop, poza tym one wiedzą, widzą, czują dużo więcej
niż sądzisz. Myślę, że jeśli się nie ma poukładane ze sobą, nie można poukładać
dzieciom.
Ale mogę się mylić.
tr
Temat: Brakuje mi miłości
kurdebelemax napisał:
> No to jeszcze zostala biblioteka ;-)
>
> > Generalnie szukam drugiej polowki i nie zamierzam tego robic na
> > dyskotece ani na internetowych randkach.
> Nie szukaj na sile ... sama sie znajdzie ... im bardziej ktos szuka, tym czesci
> ej probuje sobie kogos wyidealizowac ... wmawiac "ze to wlasnie ta" ... a po ja
> kims czasie taki zwiazek sie pier.....li ... Troche cierpliwosci, tylko nie sie
> dz non stop w domu, bo druga polowka nie zna Twojego adresu, nie zapuka sama to
> Twoich drzwi :-p
>
No tak, ale czy takie szukanie drugiej polowki przez pisanie na forum
da szybkie rezultaty? Ja tam nie mowie, ze przez internet nie mozna
znalezc, ale tez nie wierze, zeby znalazla sie od razu. Lepiej troche tu
porozmawiac z dziewczynami, troszke poznac blizej, moze do jakiejs
fajnej osoby wyslac samemu pierwszego maila, niezobowiazujaca kartke czy cos w
tym stylu???
A co do dyskotek i pustych lalek... wiecie, ze sie na tym nie znam? :-P
Ze trzy razy w zyciu bylam na dyskotece i to juz jakis czas temu :-PPP
Temat: co Was ostatnio rozśmieszyło?
co Was ostatnio rozśmieszyło?
Rożśmieszyc mnie nie łatwo (Jaś Fasola, polskie wspólczesne komedie(pomijam
czasy Bareji i dawnych polskich komedii - klasyk zresztą) jakies tam American
Pie...zupełnie mnie nie śmieszą)..raczej klimaty Monthy Pytona, "Absolutely
Fabolous" czy "Sześć stóp pod ziemią"
Ostatnio wsłuchałem się w muzykę zepołu Paresłów (o dziwo jest to kobiecy hip-
hop, gatunek który zawsze wprowadzał mnie w drgawki i kojarzył mi sie z takim
dziwnym środowiskiem - zwłaszcza ten w polskim wydaniu).I okazało sie że
dziewczyny mają swietne ironiczne poczucie humoru - jak przesłuchiwałem płytę
to usmiechałem się sam do siebie - aż ludzie się dziwnie na mnie patrzyli w
sklepie...dawno nie słyszałem tak fajnych i prawdziwych tekstów podanych w
tak humorystyczno(momentami gorzkiej) formie...
Płyte nabyłem i powiem, ze poprawiła mi nastrój ))
Temat: KWIECIEN 2004 cd. 7...Witamy nasze malenstwa :)...
Renka i Opolanko- wieeelkie gratulacje )) Zwłaszcza Opolanka mnie mocno
zaskoczyła, bo przecież nic nie zapowiadało tak szybkiego rozwiązania, no i
szłyśmy razem "łeb w łeb" ). Ale fajnie macie dziewczyny Pani magister
oczywiście również wyrazy uznania, aż poczułam się staro- obrona, kiedy to
było?.... )))
Renko, jeśli tutaj zaglądasz to napisz mi proszę, dlaczego miałaś mieć cesarkę?
Ja się bardzo boję, że trafię do szpitala za późno i też mi każą naturalnie
rodzić, a ciągle mam w pamięci słowa okulisty, żeby broń Boże nie ryzykować.
Zwłaszcza że moje "akcje skurczowe" są coraz silniejsze- dzisiaj silny skurcz
obudził mnie o 6 rano i tak do 10.30 trochę spałam, trochę się zwijałam z bólu,
a trochę spacerowałam- chodzenie przynosiło wyraźne uspokojenie, więc uznałam,
że nie były to skurcze porodowe. O 11 się uspokoiło, a jak o 14 poszłam zrobić
się na bóstwo do kosmetyczki, to znowu mnie złapało, tyle że tym razem brzuch
mnie bolał, ciągnął i kłuł cały czas, bez związku ze skurczami, po godzinie
przeszło.
Do szpitala jadę w poniedziałek rano, więc chyba dam radę wytrzymać w weekend
2w1... Poza tym dowiedziałam się, że jeśli będę miała cc 6.04, tak jak to jest
zaplanowane, to wyjdę do domku w sobotę, akurat na święta, a szwy mi zdejmą po
świętach. Ale nie nastawiam się, bo wiadomo że różnie może być- może mi się
rana źle goić, mały może mieć żółtaczkę itd. Choć nie ukrywam, że byłoby super.
Teraz to chyba non stop będą wieści o nowych dzidziusiach
Buziaki,
Malilka
Temat: Co z taką nianią??
Co z taką nianią??
Do mojej rocznej córki przychodzi młodziutka opiekunka, dziewczyna ma 18 lat,
uczy sie zaocznie i postanowiła sobie dorobić. Generalnie jest ok, dziecko
jest zadbane i nakarmione tylko jest jeden mały szkopuł. Zorientowalam się, że
niania mi normalnie w świecie grzebie w osobistych rzeczach. Tzn, uzywa moich
kosmetyków (sa schowane w szufladzie), nie krępuje się zajrzeć w miejsca, w
które na pewno nie powinna zaglądać. Na początku naszej współpracy ja jasno
powiedziałam jej jakie ma obowiązki i czego od niej wymagam, teraz zauważam że
ona u mnie w domu czuje sie jak u siebie. I niby ok, fajnie że tak jest, tylko
że ja zaczynam się w swoim domu czuć skrępowana przez to że ona mi tak
wszędzie zagląda. Np wczoraj po powrocie z pracy chciałam sie napić soku,
który miałam w lodówce, zaglądam, ale soku juz nie ma (rano była nie napoczęta
butelka), serki, które sa przeznaczone dla dziecka (sztuk 3) też zjedzone -
moja córka na pewno 3 nie zjadła......Napoczęte różne rzeczy w spiżarce itp.
Nie wiem sama co o tym sądzić, krępuje mnie zwracanie uwagi i do tej pory nic
nie mówiłam. Nie miałysmy ustalonego tego, że w trakcie pracy niania może
żywic sie u mnie, nie byłoby problemu, gdyby zdarzało się to sporadycznie (raz
na jakis czas by się czymś poczęstowała), ale tak jest non stop i w gruncie
rzeczy do wynagrodzenia niani musze dodawać jakieś 150 zl na jej wyżywienie.
A uzywanie moich kosmetyków i rzeczy osobistych już mnie naprawde
wkurza...staram się to olewac tylko dlatego, że zdaję sobie sprawę że nie
znajde niani idealnej
Co myslicie?
Temat: MAJ 2004!!!
Leżaczek do wanienki
Hej Dziewczyny!
Nie odzywamy się, bo mamy trochę kłopotów. Ze sobą i z dzieckiem ciągle
płaczącym.
Wczoraj byłam u lekarza - mała waży 4750 g i w dwa tyg. przybrała 800 g...
NieMąż twierdzi, że ją przekarmiam i niestety muszę mu przyznać rację. Po 4
dniach kolek, wziął wczoraj sprawy w swoje ręce i kazał mi ją karmić co 3 godz.
I tak z zegarkiem w ręku ją karmiliśmy. Nie muszę Wam pisać, ile było płaczu
dzidzi i moich połykanych łez, ale efekt: rano 2 wielkie kupy i spokojna Letis,
która sama usnęła w wózeczku. Kto by pomyślał, że facet może wiedzieć lepiej
niż matka, hę.
Zatem przestaję czytać o głupotach pt. "ok 7 tyg masz za mało pokarmu i musisz
przystawiać dziecko jak najczęściej, a najlepiej weź je na cały (sic!) dzień do
łóżka i przystawiaj je non stop". Przysięgam - naprawdę przeczytałam taką radę
w książce!!!
Co do leżaczka do wanienki - ja kupiłam za 19 zł w sklepie Baby Park na ul.
Puławskiej (niedaleko Geant'a). Jest taki sam jak ten w Mothercare, tylko, że
materiał to flanela, a nie frotte. Bardzo fajna rzecz. Mi ułatwia kąpanie.
Uciekam. Pozdrawiam Was ciepło,
Eliza
Temat: Widziane 01.11.2003
I mam nadzieję, że to Meg też widzi...
Gość portalu: ADAŚ napisał(a):
> Może nie powinienem się przyznawać, ale na cmentarzu ... poznałem fajną
> dziewczynę. Wszystko zaczęło się od tego, że po poprosiła mnie o ogień. A
> ponieważ stała sama kilka grobów dalej ja pociągnąłem rozmowę i pomogłem
> odpalić znicze. Potem razem pojechaliśmy ikarkiem na "184" (HBO), ja do Ronda
> Mogilskiego. Ona do siebie. Oczywiście mam jej numer telefonu. Ale na razie
> stop - nic więcej nie piszę.
Temat: ;( rozpacz i dolina:/
Cześć Lukrecjo!
Jesli mogę coś poradzisz, to chwilowo sobie odpuść. Teraz masz nowe zadanie -
polubić siebie taką, jaką jesteś! Nastroić się pozytywnie! Znaleźć sobie jakieś
fajne zajęcie. Znam dziewczynę z całkiem niezłym sadełkiem, która zajęła się
tańcem. Tak ją to wciągnęło, że chodzi no stop zakręcona. Teraz zabrała się za
odchudzanie - z takim zapałem i radością życia, że każdemu takiej życzę! Myślę,
że właśnie przez ten taniec, pokochała bardziej życie, zaakceptowała siebie (i
swoje kilogramy) i nabrała sił do walki - takiej walki, jaką sobie wymyśli i
wybierze za cel, czyli w tym przypadku -30 w dół.
Ta akceptacja siebie i umięjętność czerpania radości z życia jest chyba bardzo
ważna, bo dzięki niej mamy w sobie entuzjazm i siłę do przenoszenia gór.
A tak przy okazji kup sobie "Jeść, aby schudnąć" Montignaca. Ta książka pozwala
spojrzeć na dietę nie jak na katorgę, ale jak na przygodę, a na jedzenie nie
jak na wroga, ale jak na przyjemność. A trzeba oozytywnie w życiu sie
nastrajać :-) Wówczas ze wszystkim jest łatwiej, nawet z odchudzaniem ;-)
Temat: Sobotnie Wianki pod Wawelem
Tegoroczne wianki zapamiętamy do końca życia wszystko było fajnie gdyby nie to,
że usiedliśmy przy jakiś mendach, którzy non stop pili i przeklinali
przystawiali się do jakiś panienek i wtem zaraz po rozpoczęciu sztucznych ogni
nadleciało chyba ze 40 z jakimiś pałami Bóg jeden wie, z czym jeszcze i pech
chciał ze siedzieliśmy blisko i oberwał jeden z naszych kolegów prawie go
zabili w pierony krwi dziewczyny piszczą jednego uchlanego wleką za nogę drugi
dostał po łbie jakoś udało się nam go wciągną c z tam tąd podlecieliśmy do
policji i mówimy ze tam się biją a oni nic jeszcze nas Okrzyczeli że co to ma
znaczyć i żebyśmy poszli stamtąd bo im zasłaniamy nasz kumpel cały we krwi a ci
nic tak samo służba zdrowia koleś ma dziurę w czole nie wiadomo czy tylko czy
jeszcze coś a oni plasterek i do domy zawiodłam się żadnego porządku nie było
latały flaszki po piwie i innych takich było wpierony upitych ludzi i to nie
tylko starych ale i tych młodych wianki i całe społeczeństwo zamiast na lepsze
to staje się coraz gorsze to jest skandal zaniedługo nie będzie można wyjść z
domu bezpiecznie bo policja nic nie zrobi tylko każdy dba o siebie i paczy
gdzie najwięcej kasy zgarnąć jednym słowek chuligaństwo pijaństwo menelstwo
pełno chamstwa wulgaryzmów. Ludzie wychowujmy te dzieci na normalnych ludzi bo
to co cie dzieje przechodzi luckie pojęcie.
Temat: Dobra waga do ważenia:)))
Dobra waga do ważenia:)))
Dziewczyny jakich wag używacie? Pytam, bo moja to jakaś wielka pomyłka, w
zależności od miejsca gdzie ustawię stopy pokazuje różnie od 63 do 70 kg.
Prawda że fajnie )))Moja to taka zwykła łazienkowa ze wskazówką, nie
elektroniczna. Ale chyba wyskrobię pare groszy i kupię elektroniczną, tylko
jaką i gdzie(Warszawa)i za ile?
Ania
Temat: 40 dni i nocy!!!!!
znowu do boju
dziewczyny-super sobie radzicie.ten kg na tydzień to bbb.dobry wynik.jak waga
stoi to nie jest tak najgorzej-katastrofa gdyby poszla w góre.podobno te
komórki tłuszczowe które już mamy są takie sprytne ,że tylko czekają by znowu
je zapełnić a żarłoczne to że aż strach.poznałam taką fajną parę są dobrze po
50 .ona schudła ponad 30 kg a jej mąż ponad 40.jeszcze nie powiedzieli
stop.ona chce jeszcze dyszkę(teraz ma 80) a on z 5 kilosów -teraz 83.wspomagali
się i razem ćwiczyli no i nie obżerali.w tym wieku trudniej się gubi ten
parszywy balast ale jak widać chcieć to móc.oczywiście ani dnia się nie
głodzili bo jak mi przekonująco tłumaczyli to tylko jojo w przyszłości.
damy radę!!!!
Temat: zapadlem w horobe
zapadlem w horobe
zwana miloscia oby sie tak nieskonczyla jak poprzednia niesadze ale zawsze
jest jakas niepewnosc dziewczyna jest fajna mila non stop wydzwania domnie
chyba jej zalezy na mnie dzisaj nawet mi powiedziala kochanie ona jest z
poznania
Temat: pajace bez stóp-gdzie w W-wie?
pajace bez stóp-gdzie w W-wie?
Witam serdecznie! Dziewczyny mam prośbę-czy może któraś z Was orientuje sie
gdzie w W-wie(bądź przez internet) dostanę jakieś fajne niedrogie pajace do
spania bez stóp na 98? Dzięki pozdrawiam Zuzia
Temat: Szukam sponsora .,,.....
A w Gdansku czasem nie bylas stopem ,cos lucy fair wspominal? To teraz
sie nazywa sponsor ,ajak cie znowu zrobi w bambuko jakis jadacy po gotowke? Oj
dziewczyno jestes fajna dla siebie,bo fajne dla innych nie musza oglaszac
sie sa rwane z miejsca .
Temat: Litwa, Łotwa, Estonia - doradźcie, pomóżcie!
Litwa, Łotwa, Estonia - doradźcie, pomóżcie!
Witam wszystkich. Za tydzień wybieram się z koleżanką (2 dziewczyny) w taką
podróż. Żadna z nas tam nie była, więc chcemy się dowiedzieć jak najwięcej.
Wybieramy się mniej więcej na tydzień - no może do 9 dni, bo niestety potem
muszę być w Polsce żeby się przepakować. Chcemy też wydać jak najmniej
pieniędzy. Może ktoś z Was był na podobnym "objeździe" i mógłby polecić co
warto zobaczyć w tych krajach, co niekoniecznie. Jeśli uznacie, że program
jest przeładowany to może zrezygnujemy z Estonii, bo lepiej zwiedzić mniej,
ale dokładnie niż wszystko po łebkach.
Mam kilka pytań:
1. nastawiałyśmy się na schroniska młodzieżowe. Czy łatwo jest je znaleźć,
jak jest z miejscami, jakie ceny? A może lepiej wziąć namiot i szukać pól
namiotowych? Czy w tych krajach można się rozbijać "na dziko"?
2. czym jest taniej: pociągiem czy autobusami? Czy są jakieś bilety zniżkowe
(np. studenckie na kartę Euro<26)?
3. czy funkcjonuje autostop? Czy jest bezpiecznie jeździć dwóm dziewczynom
stopem?
4. jedziemy z Białegostoku, może macie jakieś sprawdzone połączenia, coś
doradzicie?
5. chcemy w wersji oszczędnościowej (sporo własnego żarcia, najtańsze spanie)
wydać po około 500 złoty. Wystarczy czy za mało?
6. na jakiej wysokości będą już o tej porze "białe noce"?
7. na co uważać, czego się wystrzegać?
8. jakich potraw koniecznie trzeba spróbować?
9. podajcie namiary na jakieś fajne bary z klimatem przynajmniej w stolicach
10. czy ludzie są życzliwi, otwarci, czy łatwo nawiązać z nimi znajomość?
(zawsze wychodzę z założenia, że żaden przewodnik nie opisze miejsca tak jak
to pokaże mieszkaniec)
Bardzo Was proszę o wszelkie uwagi, poczytałam już posty na tym forum,
poczytałam różne rzeczy w necie, ale szukam opinii osób, które tam były bądź
są właśnie teraz. Opisujcie wszystko co Wam przyjdzie do głowy, będę
wdzięczna.
Wielkie dzięki, pozdrawiam
Karina
Temat: Informatyka i ekonometria
Rok temu skonczylam ten kierunek
ogolnie fajnie bylo, ciekawe przedmioty, nie za duzo kucia, wiecej rzeczy na
myslenie
niestety pod koniec studiow pojawiaja sie przedmioty, ktore nalezy tylko olac,
bo sie do niczego nie nadaja, takie zapchajdziury: historia mysli ekonomicznej,
prawo, ochrona srodowiska, ekonomika obrony (chyba juz nie ma na szczescie)
jak dla mnie bylo za malo finsow, ekonomii wystarczajaco
niestety wiekszosci przedmiotow tez nie mozna wykorzystac w praktyce, bo sa one
totalnie abstrakcyjne i zajmuja sie nimi ludzie naukowo lub w instytucjach,
ktore maja kase na badania naukowe...
sama ekonometria, no coz, mialam wiele praktyk w roznych firmach, ale nikt nie
wykorzystuje estymatorow, a szkoda, bo to fajna zabawa...
ludzie nie narzekaja na znalezienie pracy, ale trafiaja w tak rozne zakamarki
rynku pracy, od firm logitycznych, wprowadzajcych SAP-a, przez banki, urzedy,
firmy informatyczne i firmy audytorskie...
latwo na pewno zostac wszelkiego rodzaju analitykiem (tylko troche za malo
fianansow), kontrolerem finansowym, niektorzy probuja zostac aktuariuszami, a
jak wiemy to juz fajna kaska... z calej reszty wydzialu ek-soc przynajmniej w
zalozeniu, umiemy lepiej excela, accessa, sql-a, visuala, a to jest na serio
przydatne, warto sie przylozyc na studiach, zeby potem nie nadrabiac
ogolnie dla przyszlego pracodawcy zazwyczaj ekonometria brzmi fajnie, tak
tajemniczo, obiecujaco :)
na studiach bylo super pod wzgledem towarzyskim, swietni ludzie, imprezy non
stop, piwko prawie po kazdych zajeciach, oczywiscie zdarzaly sie przychlasty,
ale sporadycznie
dla dziewczyn to w ogole raj, bo nie ma babinca, a kolesie sa zazwyczaj
ciekawi... przynajmniej byli
a czy jest ciezko??? nie sadze, nie ma co liczyc na wysoka srednia bez ciezkiej
pracy, a czasami i to nie pomaga, bo niektorzy dla zasady wyzej 4 nie stawiaja,
ale spokojnie mozna dotrwac 5 roku :)
Temat: Żal mi mojej byłej kobiety
Żal mi mojej byłej kobiety
Kilka lat temu jak zostałem aystentem na uczelni zaczął się raj ! multum
młodych, ładnych studentek, było fajnie.
Aż poznałem taką jedną no i zamieszkaliśmy razem. Trwało to trzy lata. Wiecie
ile zarabia się na uczelni, a ja nie miałem wtedy mieszkania. Trzeba było
wynajmować, utrzymać się, a dziewczyna nie pracowała i jeszcze studiowała na
zaocznych, a rodzice (wieśniaki) nie mieli kasy i uznawali, że jedynym celem
dziewczyny to znaleźć męża.
No to mieszkaliśmy trzy lata razem (coś nie chciało mi się żenić), a ja
brałem masę chałtur ma prywatnych uczelniach, też szkołach policealnych, żeby
to jakoś związać. Pracowałem praktycznie od poniedziałku do niedzieli.
Aż w zeszłym roku w lipcu przez przypadek idąc sobie ulicą, zobaczyłem ją z
innym facetem.
Nawet nie była zaskoczona !
Kazałem jej się natychmiast wyprowadzić, wezwałem jej ojca - przyjechał wziął
jej rzeczy itp. Przyznaję iż "byłem w lekkim szoku". Tym bardziej, że Jej
koleżanki powiedziały mi, że ona pozostawała w tym związku od jakiegoś czasu
i właśnie szykowała się żeby się wyprowadzić ode mnie !
A ja, jak ona wychodziła na noc z domu, mówiąc, że idzie do koleżanki słuchać
muzykę, to jej ufałem !
Cóż, pozwoliłem jej zabrać z wynajmowanego mieszkania wszystko co chciała, za
wyjątkiem rzeczy stanowiących ewidentną moją własność (książki, komputer
itp.). Odbyło się to spokojnie bez awantury.
Aż ją wczoraj spotkałem po 15 miesiącach - żal było patrzeć. Ubrana
dziadowsko, strasznie smutna, na moje pytanie "co porabia ?" usłyszałem, ze
jest bez pracy, bez zasiłku, mieszka na wsi, bezmężna...
Nie wiem, bardzo mnie to poruszyło, wolałbym ujrzeć ją z innym facetem,
szczęśliwą, uśmiechniętą !
Powiedziałem jej, że jej tego życzę, żeby znalazła pracę, żeby poznała
fajnego mężczyznę i czym prędzej odszedłem.
Nie wiem, myślę o tym juz non - stop od 24 godzin
Być z kim jakiś czas, a potem spotkać tą osobę, tak nieszczęśliwą, choć wiem,
że powinienem ją nienawidzić to mi żal. Żal mi tych trzech lat, tego mojego
wysiłku, tych starań, żeby skończyła studia...
Specjalnie się tu zalogowałem i piszę, bo non stop o tym myślę, chciałem się
wypowiedzieć, a nie zrobię tego przed kobietą z którą teraz jestem ...
Temat: Znajdzie sie tutaj miejsce dla mnie?:)))))
islamorada napisała:
> Wczesniej probowalam pisac na forum
> Polki w Stanach i bylam niemilo rozczarowana.Otoz mieszkam w Stanach i
> samotnosc mi doskwiera wiec postanowilam znalezc jakies fajne forum.Zglosilam
> chec udzialu w w/w i co mnie spotkalo??? Pozwole sobie tu wkleic niektore
> komentarze(dodam jeszcze ze wtedy wystepowalam pod nickiem "jakajakaja):
> > ambernyc 26.10.2004 17:53 + odpowiedz
> Natomiast nicki: pierdutow, stary ormowiec, jakaka nie wygladaja na "powazne".
> Po przeczytaniu tego posta spasowalam bo jakos nie zalezy mi na kontakcie z
> osobami,ktore oceniaja moja osobe na podstawie nicka.A tak na
> marginesie "ambernyc" jesli tu bywasz...ten "niepowazny" nick-jakajakaja-jest
> tytulem mojej ulubionej piosenki w wykonaniu Kayah.
Czy ty aby nie jestes lekko przewrazliwiona na swoim pukcie??? ))))
Forum jest fajne tylko i wylacznie pod warunkiem ze admin nad nim non-stop
czuwa, kontroluje i wyrzuca wszelkie hamskie wpisy troli i awantury pieniaczy.
Tu jest milo, bo adminka siedzi przy kompie wiekszosc czasu, natomiast
dziewczyna ktora zalozyla "Polki w Stanach" ma kilkumiesieczne dziecko i na tym
obecnie koncentruje swoja uwage. Zamknela forum, bo nie dawala sobie z nim rady
i teraz nie wpuszcza nikogo kogo nie zna !!!!!!!! Jesli chcecie dac sie poznac
to mozna jej wyslac przyjazna poczte na @gazeta.
Co do AmberNYC to jest fantastyczna osoba z sercem na dloni (mialam okazje ja
spotkac osobiscie) i nie napisala niczego obrazliwego. Poprostu dla tych z nas
ktore mieszkaja poza PL od kilkuastu lat imie Kayah lub liryk nowszej piosenki
moga byc zupelnie nieznane, dziwne, niezrozumiale lub jak ona sie wyrazila "nie
wygladajace na powazne". Biorac pod uwage ze do wiekszoscie forow zamknietych
non-stop dobijaja sie trole, nie dziw sie ze nowi uczestnicy sa wpuszczani
bardzo ostroznie.
Temat: Wasze super pomysły na "artystyczne" zabawy
Wasze super pomysły na "artystyczne" zabawy
Dziewczyny!
Z uwagi na duży odzew na mój poprzedni post, na którym oferowałam szablony
do różnych prac plastycznych, wnioskuję że jest duże zapotrzebowanie na
świeże pomysły i ciekawe pomoce. I dlatego zakładam wątek do prezentacji
waszych oryginalnych pomysłów. Na pewno jest coś fajnego co robicie z
waszymi dziećmi, a czym mogłybyście podzielić się z pozostałymi mamami. Ja
osobiście bardzo lubię robić z dziećmi różne projekty, tylko wyczerpałam
całe swoje zasoby, zarówno z internetu, jak i z głowy. Czekam na Wasze
propozycje, a tymczasem moze ktoś skorzysta z moich:
1. ANIOŁEK - bardzo proste, a jednocześnie uwielbiane przez dzieciaki.
Robimy aniołka - ...(tu wstawcie imię Waszego dziecka). W tym celu
odrysowujemy stopę i obie dłonie dziecka na kartonie (bloku tech.). Stopa
będzie sukienką aniołka, a dłonie skrzydełkami. Rysujemy i wycinamy kółko -
aureolkę i malujemy ją albo obklejamy np. folią aluminiową. Na gotową
aureolkę przyklejamy głowę dziecka wyciętą ze zdjęcia, doklejamy tułów
(stopa, skierowana palcami w dół) i skrzydełka. Całość dekorujemy wg
uznania, np. małymi gwiazdkami. Efekt - super! My co roku robimy nowe i
wieszamy je na choince.
2. PANI JESIEŃ - rysujemy lub drukujemy liście w różnych kształtach i
kolorach (zapraszam na moją strone z szablonami:
republika.pl/szablony_dla_dzieci/) i pozwalamy dziecku pomalować je
na jesienne kolory. Następnie pomagamy dziecku narysowac ksztalt postaci i
oklejamy ją liśćmi: 1 liść to tułów (ogonek liścia będzie szyją), 2 kolejne
to ręce, reszta utworzy sukienkę. Z małych listków proponuje zrobic włosy,
dorysować oczy, buzię i będzie piękna Pani Jesień. Można spróbować z
prawdziwymi liśćmi.
3.WYKORZYSTANIE CZASOPISM I ULOTEK REKLAMOWYCH - zanim wyrzucicie cokolwiek
kolorowego dokosza warto się przyjrzeć, czy nie da się tego jakoś
wykorzystać. My wycinamy obrazki - postacie ludzi, zwierząt, produkty
spożywcze, itp. Na w/w stronie z szablonami jest wózek do supermarketu. Od
czasu do czasu pastwimy się nad ulotkami reeklamowymi i "robimy zakupy",
naklejając na wózek wycięte zdjęcia produktów. Z innych wyciętych rzeczy
robimy obrazki - daję dzieciom pustą kartke i one tworzą obraz. Jak im
czegos brakuje - dorysowują.
4. OBRAZKI Z PROSTYCH KSZTAŁTÓW
Temat: Witam:)
Faktycznie wypada się przywitać :)
... a nie tak tylko wpaść i wypaść.
Witam, mam duży biust ;) Zawsze miałam i dłuuuugo się tego wstydziłam. Płaskim
koleżankom mówiłam, że mogę się podzielić. Uwagi podchmielonych panów na ulicy
doprowadzały mnie do płaczu.
Musiało minąć dobre 20 lat od pojawienia się biustu, żebym go zupełnie
zaakceptowała. Ale działo się to etapami
Etap 1: Szłam ulicą w opiętym czymś, a jakiś pan kopiący rów zapodał do kolegi:
"Ty patrz! Mąż tej pani, to on ma fajnie!" (nie miałam wtedy męża, ale poczułam
się jakoś pozytywnie dowartościowana)
Etap 2: Znajoma Kubanka opisywała mi kiedyś różnice kulturowe między naszymi
krajami. W Polsce jak dziewczyna idzie ulicą, i facet rzuca tekst o jej biuście,
ona się obraża a facet jest żul. Na Kubie, jeśli dziewczyna idzie ulicą a facet
NIE rzuci za nią żadnego tekstu, to ona się załamuje i dostaje depresji, że jest
brzydka i do niczego, bo jak to możliwe, żeby ładna dziewczyna z biustem szła a
normalny mężczyzna nie zauważył?!!
Etap 3. Niedługo przed ślubem, poznałam kumpla, który lubi biuściaste. Biustami
może się zachwycać non stop. Ówże zobaczywszy moje zdjęcie z półprofilu (zapięte
pod szyję) wyraził zachwyt wspaniałym "dekoltem" i zapytał nieśmiało czy to D, a
po usłyszeniu, że to F rozkleił się i zapytał, czy ja tak na pewno za ten mąż
wychodzę? A potem, że zazdrości mojemu mężowi :D Ubawił mnie setnie, a przy
okazji pomyślałam sobie, że kurczę, jednak COŚ mężowi w posagu wnoszę, co się
innym chłopom podoba! :D
Etap 4. Będąc w ciąży (80I) trafiłam na Bravissimo, Brastop, Lobby i inne takie.
Objawienie. Balkonetki 36G mnie zawojowały.
A teraz... a teraz karmię Dziubasa i mam kolejny rozmiar. 32JJ, witam obecne tu
Biusty i ich Właścicielki :)))
Temat: galeria sieradzka i nieuczciwi sprzedajacy w BOOT
NO JEST CO POCZYTAć! PANIE OD KRYTYKI TO CHYBA ZACZYNAJą PRACE W REGIONALNYM
"BRUKOWCU" BO PISZą ZWYKłE PIERDOłY! GRATULUJE KARIERY DZIENNIKARSKIEJ! BYłEM W
TYM SKLEPIE I MOGE POWIEDZIEć, żE PANIE OD OBSłUGI KLIENTA MUSZą SIE WYKAZAć
NIEZWYKłą CIERPLIWOśCIą! W TRAKCIE MOJEJ OBECNOśCI KLIENTKA ROBIłA PRZYMIARKE
CHYBA WSZYSTKIEGO CO BYłO W SKLEPIE A DZIEWCZYNY GRZECZNIE DONOSIłY BUTY KTóRE
PANI ZAKłADAłA ZDEJMOWAłA I MóWIłA NIE! DOBRZE, żE NIE KAZAłA IM ZAKłADAC NA
NOGE! BO NIE MIAłYBY CZASU MNIE OBSłUżYć. JA JAK KUPUJE BUTY TO WIEM CZEGO CHCE
I CZY TEN BUT SPEłNIA MOJE WIZUALNE I GOTóWKOWE OCZEKIWANIA! A W TEJ SYTACJI
DZIEWCZYNY BIEGAłY, TAKA FAJNA PANI CZUJNYM OKIEM KONTROLOWAłA SYTUACJE (TO
CHYBA PANI KIEROWNIK) A KLIENTKA WCIąż NIEZADOWOLONA! PRZECIEż TA SYTUACJA TO BY
TRUPA WYPROWADZIłA Z RóWNOWAGI!CHCIAłBYM TAK CIERPLIWą żONE(PRACA NIE DLA MNIE)
PANIE OD ZEPSUTYCH BUTóW MACIE CHYBA PłASKOSTOPIE ALBO KOśLAWE NOGI, ZE TAK
SZYBKO WAM SIE BUTY POPSUłY! WG TEGO CO WY TU PISZECIE TO TE DZIEWCZYNY
ODPOWIADAJą CHYBA NAWET ZA KOKLUSZ, GRADOBICIE I EPIDEMIE GRYPY W 1964r. PANIE
NOWOBOGACKIE! TROCHE WYROZUMIAłOśCI I OGłADY PRZECIEZ JEZELI CHODZI O FAKTYCZNE
WADY OBUWIA TO CHYBA PRODUCENT COś źLE ZROBIł A NIE SKLEP! MOJE BUTY śMIGAJą
CODZIENNIE I WRóCE TAM PO NASTęPNE.KUPUJECIE CIASNE BUTY ZEBY STOPA WYGLąDAłA NA
MNIEJSZą?! I MYśLICIE, żE BUT SIE ROZBIJE I UłOżY A WAM SIE ROZWALA. 3-4-5 NAWET
10 NIEZADOWOLONYCH KLIENTóW TEGO SKLEPU NA KILKA TYSIęCY STANOWI TAK MAłY
ODSETEK, żE SPRAWDZA SIE ZASADA " IM WIęKSZE STADO TYM WIęKSZE
PRAWDOPODOBIEńSTWO WYSTęPOWANIA CZARNYCH OWIEC" W TYM PRZYPADKU TO 3 OWIECZKI
WIęC TO CHYBA NAJLEPSZA REKLAMA DLA TEGO STOISKA. POZDRAWIAM I POLECAM BOOT SQUARE
Temat: Piekiełko
Piekiełko
Zaczęło się od tego ... Znajoma mi poleciła nowootwarty salon kosmetyczny o
bardzo intrygującej nazwie ... "PIEKIEŁKO". Myślę sobie poszłabym, ale cera
ładna, z solarium nie korzystam ... i wymysliłam ... pedicure. Jesień, zima -
to nosi się buty ciężkie i te stópki już nie są takie fajne jak latem.
No to fajnie, zadzwoniłam, umówiłam się i byłam. Ogólnie wrażenie całkiem
niezłe. Dziewczyny pracujące tam bardzo miłe, sympatyczne. Widać, że dbają o
klienta. Jednak sam pedicure ... jestem wielce rozczarowana. Od razu na
wstępie mnie zszokowała miska do moczenia nóg. Kto teraz używa miski???? Tak
to ja moczę sobie stópki w domu. Profesjonalne salony mają teraz "miski"
dostosowane do tego typu zabiegów, z masażem i podgrzewaniem wody. A tak juz
po pół godzinie miałam zimną wodę. No i ... jeszcze gdybym pani nie
powiedziała, że w jednym miejscu mam odcisk, to pewnie sama by nic nie
zauważyła. Od razu spytała, jak druga stopa. Powiedziałam, ze OK, to nawet
się nie przyłożyła przy "robieniu".
Na koniec ... na poprawę stosunków międzyludzkich ... otrzymałam próbkę kremu
kremu ... WOW! ... tego mi było trzeba.;)
Nie chcę nikogo urazic moim wywodem. W sumie naprawdę było to nowe
doświadczenie dla mnie. Może jeszcze kiedyś zejdę do Piekiełka, ale tym razem
nie będzie to pedicure. :)
Jeśli ktoś chce bardzo dobrze mieć zrobione stopy to polecam Salonik na
Żoliborzu, mały, nierozreklamowany, ale rewelacyjny ... pedicure.:)
Pani Ania, ktróra w Piekiełku robiła mi nóżki, jest za to rewelacyjna w
ozdobach na paznokciach. Jeszcze nie testowałam, ale z tego co mówiła,
wyczułam u niej inwencje twórczą.:) Dlatego do PIEKIEŁKA zapraszam na
manicure!!!! :)))
Temat: Zwalniają się z WF-u, żeby nie zepsuć makijażu
WF to ma być radość ze sportu i dobra zabawa
To co się dzieje z WF w szkołach to jakiś koszmar. Ten przedmiot ma przecież niemal same zalety. W każdej normalnej szkole byłby jednym z ulubionych zajęć. Ewidentnie brakuje jednak pieniędzy i pomysłów.
W szkołach, które nie mają ambicji sportowych typu licea warto by się chyba skupić nad ogólnym rozwojem człowieka. Kończąc szkołę chciałbym posiadać właśnie dobrą kondycję i być w stanie uprawiać najpopularniejsze sporty czy też znać zasady gier zespołowych.
Kwestia czy nauczyciel jest dobry czy zły jest dość indywidualna. Gorzej z powszechnym brakiem pieniędzy. Nie od dziś wiadomo, że chłopcy lubią grać w piłkę i wystarczy im do tego kawałek trawy, a słupki zrobi się z tornistrów. Kłopoty zaczynają się wtedy gdy tak wygląda szkolne boisko...Szkoła, która nie ma natrysków, a funduje uczniom wysiłek już na pierwszej lekcji strzela sobie w stopę. Radość gry to jedno a spędzanie kolejnych godzin będąc zapoconym, zakurzonym i nieciekawie pachnącym to co delikatnie mówiąc niefajna perspektywa. System oceniania na szczęście był u mnie ok. Każdy z nas miał własną skalę i nikt się nie burzył. Jeśli ktoś przybiegał na metę ostatni ale było widać, że dał siebie wszystko i faktycznie się starał dostawał dobrą ocenę. Ocenianie dobrych chęci wydaje się tu naprawdę na miejscu. Poza tym nauczyciel, który się angażuje szybko widzie kto w czym jest dobry i jak rozwijać jego talent. Taki fachowiec podpowie co ćwiczyć w domu, można z nim pogadać o diecie i zasadach treningu.
Warto też otwierać się na nowe pomysły. Jeśli większość dziewczyn nie ma ochoty grać w siatkę to czy nie lepiej zafundować im godzinę aerobiku z fajną muzyką? Albo właśnie kurs tańca, który dzięki programom w tv jest niezwykle popularny.
Nie chodzi chyba o to by populacja Polaków potrafiła rzucać piłką lekarską? Ważniejsze chyba by młodzi ludzie po prostu byli sprawni, a sport sprawiał im frajdę zamiast budzić złe skojarzenia.
Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 109 wypowiedzi • 1, 2