Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: Faktura UE





Temat: Czy jest tłok w Urzędzie Komunikacji Mokotów???
piszcie do Ministra Infrastruktury !!!
Gość portalu: Adam napisał(a):

> SZOK!!!! To o której trzeba tam być żeby wszystko załatwić. W sumie mam
prostą
> sprawę bo samochód z komisu od dealera tylko faktura, dowód rejestracyjny,
> tablice rejestracyjne i powinno być po krzyku, ale ile czasu trzeba tam
> spędzić?????????????

Ludzie, zamiast narzekać i walić sie po łbach tablicami rejestracyjnymi,
piszcie do Ministra Infrastruktury żeby uprościł przepisy. To co jest teraz to
istna paranoja: w jakim kraju UE trzeba dwukrotnie (czasowo i na stałe)
rejestrować jeden pojazd? To powoduje przecież dwukrotnie większe kolejki! A
wszystko po to żeby "naciągnąć" petenta na dodatkowe kilkadziesiąt złotych za
niepotrzebną rejestrację czasową!





Temat: VAT od tłumaczeń po 01 maja
Normalny VAT wg kraju wystawienia faktury. Polskie biuro dla Niemca 22%,
niemieckie dla Polaka 15% czy ileśtam. Itd.
Wcześniej był eksport usługi do kraju UE i zero.

Sprawdź jeszcze tę informację ze zwolnieniem. Obawiam się, że wszelkie usługi
tłumaczenia wchodzą w 22% VAT, bez względu na obrót - taki był kiedyś projekt.






Temat: Bez komentarza (prawie)
marcepanna napisała:

> jeszcze odnosnie vatu:
> Szanowny Przecinku o ile sie nie myle w ekonomii istnieje koncepepcja ze vat
> jest neutralny dla firmy

Czyżby? Odbyłem niedawno bardzo ciekawa rozmowę z jednym dyrektorem
finansowym. Powiedził mi, że najbardziej sen spędza mu właśnie VAT. Dlaczego?
Nie chodzi nawet o to,że musi odpwrowadzić VAT od niezapłaconych w terminie
faktur. To też ważne, a najgorsza jest odpsowiedzialność za kontrahenta, od
którego nabył towary czy usługi. Jeżeli tamten nie odprowdaził VAT-u, a nasz
dyrektor w dobrej wierze odliczył sobie zapłacony VAT, to ponosi konsekwencje
karne nieuczciwości kontrahenta. Dobre co? Ww ten sposób mozna połozyc każdą
firmę. I kto w tym kraju mówi o wolnej gospodarce?

A ostatnio jeszcze Hausner wyraźnie pogonił przedsiębiorców, którym marzyło
się,zeby urzędnicy skarbowi odpowiadali za własne błędy.Argumentacja ministra:
urzednicy będą sie bali nakładać kary na przedsiebiorców (znaczy się będą się
bali szykanować firmy, wiedząc że nie mają racji.)

Juz jest źle, a po akcesji wszechwładza urzedników jeszcze wzrośnie. Wtedy nie
pozostanie naszym zaradnym biznesmenm nic innego jak przenieść działalność na
Białoruś. Jak UE to Białoruś? Zaraz, zaraz chyba to jakoś inaczej leciało...




Temat: PCC-1, wymagane dla niezarej. moto w PL?
> w urzedzie poprostu powiedz ze ty go kupiles gdzies tam w niemczech bo
> ten "Kowalski" musi ci dac faktury czy umowe zakupu z niemiec bo bez tego to
> nie zarejestrujesz.... tlumaczysz to u przysieglego (umowe)....robisz
> przeglad....pewnie bedziesz wypelnia MVA22 (gdzie stwierdzasz na pdst. umowy
> skad masz sprzeta)....na tej podst. zwalniaja cie wlasnie z tego podatku...

ok, ale w umowie kupna od kolesia, ktory moto sprowadzil z Niemiec lepiej jest
mi wpisac, ze kupilem to od Polaka w Niemczech (na terenie Niemiec?). W sumie w
PL tez mamy terz UE, prawda? i to chyba tylko polskie prawo (choc nie wiem czy
aktualne).

Co to jest MVA22?! pierwszy raz o tym slysze, a w google o tym nie 'slyszaly'.

Proboje zebrac wszystkie info nt. dokumentow, ktore powinien ewentualnie
podpisac mi sprzedajcy mi moto Polak aby pozniej sie nie bujac po calej PL
jeszcze raz.




Temat: stawka Vat - pomocy
Skoro firma mająca siedzibę w polsce figuruje na fakturze jako odbiorca towaru
to 22% VAT-u musi być naliczone nie ma wyjścia (towar nie opuszcza Polski/UE),
aby uzyskac 0% VAT w miejscu odbiorcy towarów musiałabyś wpisać firmę z Ukrainy
innego wyjścia aby ominąć VAT nie znam. Tylko w takim przypadku będzie to
eksport. Dopiero firma polska gdy wyśle na Ukrainę towar będzie mogła
zastosować 0% VAT. Oczywiście "ręcznie" można ustawić/zdefiniować ale nie
będzie to zgodne z obowiązującymi przepisami podatkowymi/eksportowymi.



Temat: Wczoraj demonstrowałam w Warszawie !!!
Jak wprowadzą kasy cena wzrośnie za taxi bo trzeba będzie sobie odbić kasę na
klientach.
O piekarzach zły przykład. Znam takiego, który dostarcza chleb do HIT-u (teraz
chyba inaczej się ten sklep nazywa). Owszem płaci VAT, ale tylko wtedy gdy
sprzedaje na faktury :))) A w koszta to sobie nawet prywatnego jeepa
wrzucił :)))

Ale do meritum;
VAT to jeden z najbardziej kryminogennych podatków. Zarabiają na nim Gawroniki
oraz doradcy podatkowi.
Cel UPR - znieść ten podatek.
Ale należy robić co się da. Jak w przyszłym roku wejdzie VAT 22 % na wszystko,
gdzie go obecnie nie ma też będziemy przeciw.

Ja wiem, że taksiarze sami sobie są winni, bo większość z nich głosowała na
SLD...

Acha - obecnie VAT na prasę wynosi 7 %, ale jak od 1 maja (wejście do UE),
wzrośnie do 22 % to będzie larum w prasie :)))



Temat: Samozatrudnienie jest legalne
Jak zwał, tak zwał. Jedno jest pewn: głupota parlamentu i rządu
jest nieprawdodobna. Przewiduję ciekawy skutek: prawdopodobnie
wszyscu prowadzący DG, na wszelki wypadek, wystawią parę lewych
faktur, co globalnie przyniesie obniżkę wpływów z podatku
dochodowego. Jednocześnie koalicja nieodwołalnie straciła sporą
pulę wyborców. Premier Miller doprowadzi do tego, że referendum
akcesyjne do UE zamieni się w referendum dezaprobaty wobec rządu
(nerwowe ruchy w sejmie są już widoczne).

Chyba czas się żegnać panie premierze, tym razem już na dobre i
podzielić los Buzka i Pawlaka. Proszę przygotować sobie na tę
okazję jakiś mądry cytat lub powiedzonko...



Temat: PCC-1, wymagane dla niezarej. moto w PL?
za uzywany motor nie placisz podatku jsli kupujesz go na terenie UE, pierwsze
slysze o jakims PCC-1 kto ci o tym powiedzial?? jesli kupujesz motor od osoby
prywatnej czyli fizycznej "kowalskiego" to na cholere masz to zglaszac w
urzedzie poprostu powiedz ze ty go kupiles gdzies tam w niemczech bo
ten "Kowalski" musi ci dac faktury czy umowe zakupu z niemiec bo bez tego to
nie zarejestrujesz.... tlumaczysz to u przysieglego (umowe)....robisz
przeglad....pewnie bedziesz wypelnia MVA22 (gdzie stwierdzasz na pdst. umowy
skad masz sprzeta)....na tej podst. zwalniaja cie wlasnie z tego podatku... jak
t robisz wszystko czyli wydasz 1500zł:D:D dostaniesz tablice i probny dowod
powodzenia

podro
jagiel



Temat: Firma, która nie odpuszcza fiskusowi
Zbyt proste dla MF- z czego by żyli po zakończeniu chwalebnej służby. Przecież
główny twórca ustawy o VAT, a obecnie ekspert i jej główny krytyk w
programie "Sprawa dla reportera", niejaki profesor Modzelewski potrzebował 2
lat, żeby pojąć, że kod pocztowy nie wpływa na wysokość podatku, następnych 5
lat żeby zrozumieć, że kolumny i wiersze zaokrąglone nie muszą dawać tej samej
sumy, a całe MF wejścia do UE ażeby uznać po 10 latach, że podpis odbiorcy na
fakturze niczemu nie służy. Dodam tylko, że przeciętny podatnik to wszystko
wiedzieł przed wejściem w życie ustawy.



Temat: Wybory we Francji
w kwestii formalnej :) i w temacie
Polacy, jako obywatele panstwa, ktore jest czlonkiem UE, moga glosowac we
Francji w wyborach lokalnych.
Oczywiscie, nie sa to wybory prezydenckie, ale w pewnym sensie glosujac na UMP
popiera sie Sarko, a na SP - Sego, ale to przeciez oczywiste.
W kazdym razie - wystarczy wybrac sie do najblizszej mairie z paszportem i
faktura EDF albo GDF, na ktorej jest nasze imie i nazwisko i mozna sie wpisac na
lokalna liste wyborcza.

A teraz w temacie: gdybym mogla glosowac, to bylabym za Sarkozy'm. Ogladalam
wiernie wszystkie debaty i szczerze mowiac, Sarko jest najbardziej konkretny.
Wydaje sie, ze wie co mowi, jest dobrze przygotowany i na dodatek mowi na tyle
jasno, ze bedzie mozna go rozliczyc z obietnic przedwyborczych.

Segolene jest z plastiku i mowi rownie plastikowymi frazesami, mysle, ze pod jej
rzadami Francja bedzie kontynuowac obecny kierunek panstwa opiekunczego bez
zadnych reform. A poza tym jestem pewna, ze jakiekolwiek niepowodzenia bedzie
umiala rownie plastikowo i ogolnikowo usprawiedliwic, bez wziecia
odpowiedzialnosci za swoja dzialalnosc.
Bayrou wyglada sensownie, ale jego pomysl pogodzenia prawicy z lewica jest nie
do zrealizowania jesli chodzi o wspolprace osob z dwoch roznych biegunow
politycznych, ale rowniez o pomysly gospodarcze. A w sumie szkoda...

Le Pena i innych nie bede nawet komentowac ;)

A swoja droga jestem bardzo ciekawa, co sie wydarzy i czekam na wyniki.



Temat: zaczyna sie glosowanie nogami
zaczyna sie glosowanie nogami
niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.biznes&aid=29817680
Re: Rejestracja firmy w obwodzie kalinigradzkim lub ...[OT]

Użytkownik "krzysztofsf" <krzysztofsf@poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c450pr$pco$1@inews.gazeta.pl...>
> Użytkownik "Krzysztof 'kw1618" z Warszawy"
<kw1618@[SPAMWSTAWKA].interia.pl>
> napisał w wiadomości news:Ymn9c.261455$Or1.54461@news.chello.at...
> > Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z rejestracją firmy w obwodzie
> > kalinigradzkim lub Białorusi, ewentualnie innym ciekawym miejscu poza UE
?
> > ale jak najbliżej Polski.
>
> A jak juz zarejestrujesz, to bedziesz mogl isc pod urzad rady ministrow i
> zaspiewac im :"ZUS to jest nasz ostatni......."
>

Nie chodzi o ZUS, a o jakieś polskie i unijne przepisy... które może są
dobre dla jakichś wielkich przedsiębiorstw mających obroty nie wiadomo
jakie, a po prostu mały drobny biznesik aby przeżyć miesiąc od 1 do 1 i
jeszcze trochę odłożyć i umożliwiający wystawianie legalnych faktur.




Temat: Bliżej do podwyżki składek ZUS dla przedsiębiorców
Przeanalizowalem ten smieszny projekt i to uderzy w male i srednie
przedsiebiorstwa przede wszystkim. Juz troche lepiej zarabiajacy sobie
przedsiebiorcy beda placic maksymalna stawke i to sie prawie odbija na nich tak
jakby zarabiali najmniej. Naprawde duze przedsiebiorstwa beda placic taka sama
skladke i jedynie dla nich tak naprawde nie bedzie to zbyt wielkie obciazenie.
W necie i innych srodkach masowego przekazu tak jest naglasniane, ze teraz po
wejsciu naszym do UE stawiazmy na male i srednie przedsiebiorstwa. I co mamy?
Jedne wielko gowno. Co z tego, ze jest 100 tys programow, jesli one nic nie
daja konkretnego. Co z tego, ze latwiej bedzie mozna zarejestrowac firme bez
tak skomplikowanej biurokracji od stycznia skoro Zusy nas wykoncza. Radze tym
Panom rzadzacym zastanowic sie co wyprawiaja, bo w przeciwnym razie wcale nie
bede zdziwiony jak ludzie beda zanizac wszystko co beda mogli i beda kombinowac
co tu jeszcze zaksiegowac i gdzie mozna zdobyc jakas fakture aby firma
wykazywala nizszy dochod. Jesli chcemy miec przedsiebiorcow w miare uczciwych
(zawsze znajna sie "czarne owieczki" to fakt) to panstwo musi im w tym pomoc a
nie ich jeszcze wykanczac, bo w przeciwnym razie tych uczciwych juz nie bedzie.



Temat: Faktura VAT dla firmy zagranicznej z UE
Faktura VAT dla firmy zagranicznej z UE
Witam!
Prowadzę działalność gospodarczą. Jestem płatnikiem VAT. Chcę się rozliczyć z
firmą niemiecką dla, której wykonałem prace.
Jak wystawić fakturę dla tej firmy, żeby było ok.



Temat: Faktura w euro jak rozliczyć. PILNE!!!
Faktura w euro jak rozliczyć. PILNE!!!
Bedę zakupowała sprzęt dofinansowywany z RPO w UE (faktura w euro i co z vatem
inny niż w Polsce)Vat nie jest kosztem kwalifikowalnym, jak zapisać to w
BP,żeby później to dobrze rozliczyć? Błagam o szybką odpowiedź




Temat: faktura z zagranicy
faktura z zagranicy
Co mam zrobić z fakturą na rzecz kupioną za granicą (w UE), jeśli nie jestem vatowcem unijnym? Na fakturze jest ich vat i w tym układzie, jak podejrzewam, nie podlega on żadnemu odliczeniu. Do kpir kwota brutto jako koszt i koniec?



Temat: Faktura dla kontrahenta z zagranicy
Faktura dla kontrahenta z zagranicy
Muszę wystawić fakturę Vat(?) (czy rachunek?) za usługi marketingowe dla
klienta spoza UE. Czy naliczam Vat? Płatność w euro - mam zastosować
przelicznik NBP? Jak to zrobić? Będę wdzięczna za każdą pomoc.



Temat: Nabyta licencja zagranicznego autora.
A na czym właściwie polega problem? Płaci mu się przelewem za
wystawioną fakturę i tyle. Druga strona (jeśli pochodzi z kraju UE)
będzie wymagała od polskiej firmy, aby miała europejski nr VAT (VAT-
UE-R).



Temat: NIP-PL
To jest jasne. Czyli wystawiajac fakture VAT (tzw. wewnatrzwspolnotowa) na
tlumaczenia dla odbiorcy z UE (mam na mysli firme) nie nalezy zadac od niej
tzw. NIP-EU, a jedynie normalny NIP?



Temat: NIP-PL
NIP-PL
Czy ktos wie, jaki dokladnie przepis mowi o tym, ze wystawiajac tzw. fakture
VAT wewnatrzwspolnotowa na uslugi tlumaczeniowe, nie ma obowiazku uzyskania
NIP-UE.



Temat: Był przekręt - będzie kontrola
A jesli auto bylo kupione zgodnie ze scenariuszem z pkt.2 ale w usa . Auto
kupione faktycznie za np. 35k$ a na spreprowanej fakturze mamy np.18k$ . Jest
jakas roznica miedzy USA a UE ??? Jak to sie ma do tych przyszlych kontroli??



Temat: Towar z zagranicy a podatek ??
witam,
z tego co się orientuje to zagranicą płacisz cene netto.
Jezeli to UE to vat doliczasz przy fakturze,jezeli inne kraje to w UC płacisz
Vat i cło




Temat: Wiecie może jak....
Wiecie może jak....
jest z tym sprowadzaniem samochodów z UE.
1. Podobno od 16 czerwca miało sie cos zmienic zmieniło sie czy nie?
2. Czy faktura zakupu jest niepodwazalna przy wyliczaniu akcyzy?

!!! PLEASE HELP ME !!!!



Temat: marina w remoncie
Stefan! No, co ty. Jak sie nie przejmuja żeglarstwem?! No, choćby to zwolnienie
z opłat za cały sezon - nie jest świadectwem zrozumienia ? Sam remiont i
modernizacja - nie jest?! Jasne - terminy. No, ale urzednik, jak mówisz, czyli
doprawdy swietny facet dyr. GOSIR (administrator mariny),który przekonany był,
że jak zawsze jachty w pażdzierniku, czy na poczatku listopada (bo taka jest
praktyka przeciez!) wróca do swych "garazy" - jest zależny od wykonawców.
Urzednicy, którzy musza wywiązac sie z terminów, narzuconych przez UE w
kwestii rozliczeń tez sie denerwują. Rzecz w tym, że te 70 proc. wydatków
najpierw trzeba było ponieść, potem- dokumentnie rozliczyc każda fakture, by UE
oddała zadeklarowana kwote.(do końca listopada kwity kwity musza trafić do
adresata, by do końca roku po ich weryfikacji pieniadze w postaci dotacji
wróciły do nas, ufff). Zważ, że musi to byc komplet, wszystkie literalnie
faktury, czyli inaczej r o z l i c z e n i e z dostawcami, wykonawcami,
konsultantami itp. Czasu więc wcale nie ma dużo.! Inwestor podpisuje fakture PO
ODBIORZXE robót. Urzędnicy więc patyrza na rece wykonawcom i gonią ich, by
kończyli. Niestety, z tego co sie dowiedziałam, latem - jakiś istotny
podwykonawca ostro fuszerował. Trzeba go było wymienic, a to nie takie łatwe w
branży hydrotechnicznej i w pełni sezonu budowlanego. Konsekwencja, to
zatrzymanie robót, no i teraz nerwy...
Jestem przekonana,że nasi koledzy stana na rzesach, by sprawa została
zakończona nalezycie.
Dzwig który stoi w marinie technicznie rzecz biorąc mozna przebukować do baseny
prezydenta. Jest tylko kwestia kosztów. Ba!Zwyjkle żeglarze płaca za tego
rodzaju usługe. Jak bedzie w tym roku? Podatnicy, czyli np, ja mam płacić? Nie
jestem żeglarka (niestety...) A moze niesolidny wykonawca, przez którego cały
ten bałagan? Hmmm. Watpie, czy niesolidna firma bedzie solidnym, eleganckim
dobrodziejem...Nie zazdroszcze dyr. GOSIR jego problemów...




Temat: Francja poparła polskie weto ws. Rosji
Rozumiem, że krytykując politykę polską, wychodzę na obrońcę polityki rosyjskiej ;).
Ja generalnie zgadzam się z tym, że to kwestie polityczne, ale o ile mogę mieć
czysto ludzkie pretensje do Rosjan o takie, a nie inne patrzenie na świat, to
akurat w tej kwestii mam praktyczne pretensje do naszych władz, i te są dla mnie
ważniejsze, niż rozprawianie, jacy to ci Rosjanie są be.

W kwestii eurokonstytucji, mieszasz, i to w sposób, jaki nie przystoi, kwestie
tego, co mają do powiedzenia na różne tematy integracji europejskiej Francuzi
czy Holendrzy i z drugiej strony polskie władze.
Mnie nie interesuje, czy Jaś też Małgosi sypnął piaskiem po oczach, tylko czy
mój Jarek to zrobił.
Mówiąc przykładowo o eurokonstytucji miałem na myśli stosunek naszych władz do
integracji europejskiej, który powoduje, że ich zachowanie musi budzić u naszych
partnerów nieufność, rozbawienie i w efekcie lekceważenie.
Co do gwałcenia unijnych standardów, mam na myśli przede wszystkim niewydarzone
zachowania naszych zboków w PE spod znaku LPR-u czy uwagi prezydenta na temat
kary śmierci. Ale blisko są tu także zachowania Polski oceniane jako wasalizacja
wobec USA, czy potrząsanie swego czasu szabelką przy próbach narzucenia Rosjanom
przebiegu rury gazowej przez terytorium Ukrainy.
I, po ludzku, nie ma takiej możliwości, byśmy uzyskali poważne wsparcie z UE
jeśli wcześniej tej UE pokazujemy co chwila jakiś nieprzystojny gest.

I wracając do sprawy eksportu mięsa - własnie ukazał się raport prokuratury,
mówiący, że te faktury to wcale nie nasze faktury, a mięso nawet Polski nie
widziało. Ale ponieważ nic w tym kraju już mnie chyba nie zdziwi, wcale się nie
dziwię, że to jawne świadectwo indolencji naszych władz wcale tak nie jest
traktowane.
Bo to pokazuje, że pretensje Rosjan o bajzel u nas są zwyczajnie nie do obalenia
- wszak wyjaśnienie takie przy sprawnym systemie powinno zająć tydzień, nie rok.
Ale co tam, ważne, że można się pobawić lustracją.



Temat: Nowe szczegóły reformy podatkowej Grzegorza Koł...
"- Jeśli rolnicy chcą decydować o podatkach, to niech się
najpierw opodatkują [dziś rolnicy nie wypełniają PIT-u - red.].
Zobaczymy, jak im się wówczas będzie podobała 50-proc. stawka -
irytuje się Robert Gwiazdowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha"

No właśnie, dlaczego? Może dlatego, że opodatkowanie rolników
obnażyłoby bezsens polskiej polityki rolnej i fiskalnej.

Jak jest? Szara strefa na polskiej wsi jest ogromna. No bo rolnik
nie potrzebuje faktur i rachunków. Więc kupuje u tych dostawców,
którzy sprzedazą mu towar bez faktury i podatku (a więc taniej).

Jak by było? Rolnik to przedsiębiorca. Płacąc podatki, zacznie
skrzętnie zbierać faktury i paragony. Nie mogąc sprzedać swych
produktów (bądź sprzedając większą ich część poza ewidencją)
wykaże w PIT-ach stratę. Nie sprzedanego towaru nie da się za
bardzo przerzucić na dochód w postaci rocznej inwetaryzacji
(polski wynalazek fiskalny), no bo jak tu zinwentaryzować 31
grudnia nie sprzedane maliny, porzeczki czy mleko. W efekcie 90%
rolników wykaże, że jest "pod kreską". Części z nich przyjdzie do
głowy, że nie warto nic produkować, tylko zbierać faktury i
zwroty podatków ze skarbówki. Polskiego prawa podatkowego nie da
się przenieść na polską wieś (no chyba, że jest Folwark
Zwierzęcy). Fiskalizacja rolnictwa pogrąży budżet RP. Bez dopłat
z UE ani rusz.

Zastanawia mnie dlaczego MF w osobie Kołodki tak krętymi drogami
dostosowuje polskie prawo podatkowe do standardów UE?

Zastanawiają mnie również eksperckie ekspertyzy ekspertów z
Centrum im. Adama Smitha. Są tej samej marki, co samoopiniujące
się reklamy róznych leków.



Temat: Kto przywiózł już auto po 1 maja?
Gość portalu: Fang napisał(a):

> Witam, mógłby ktoś napisać co i jak załatwiał, jak kupił, czy miał możliwość
do
> gadania się ze sprzedającym by wpisał mniejszą kwocie, czy jeżeli kwoata jest
t
> ylko na umowie ( nie jest wydana faktura) to czy urząd celny podważy wartośc
au
> ta? Zakładam że pewnikiem jest że akcyza naliczana jest od kwoty z numowy a
nie
> od jakiś tabelek zerwanych z kosmosu? Ile trzeba czekać na wydanie tablic
tymc
> zasowych, jakie są koszty przywozu jezeli nie brac pod uwagę paliwa i zakupu
au
> ta? Ile wynoszą ubezpieczenia, jezeli samochód jest ubezpieczony i my go
kupimy
> to czy ubezp-ieczenie traci ważnośc i trzeba je na nowo ubezpieczać? Proszę
ni
> ech ktoś napisze szczegółowo co i jak. Z góry dzięki!!!!!!!!!!!

Cześć,
w sobotę wróciliśmy z Holandii z Mazdą 323F. Nie mieliśmy żadnych problemów z
zaniżeniem faktury. Babka w komisie sama zapytała na jaka kwotę chcemy fakturę.
Co do tablic to zanim wyjechaliśmy z Holandii musielismy załatwić tablice
wywozowe (my to załatwiliśmy na miejscu w komisie)- 90 EURO. Dostalismy też
zielona kartę (ubezpieczenie OC na 5 dni). W poniedziałek zaczęliśmy walkę z
urzędami celnymi. Masz 5 dni od momentu zakupu samochodu, aby zgłosić się do
urzędu celnego!!! Na początku pojechalismy do pierwszego lepszego, ale okazało
sie, ze jest rejonizacja. W końcu trafiliśmy do właściwego. I naprawdę byłam
miło zdziwiona! Wypełniliśmy druk AKC-U (sama wyliczyłam podatek, oczywiście od
zanizonej faktury) i dokument potwierdzający zapłatę akcyzy. Wszystko było ok.
Ceny wyliczali tylko od faktury. Acha potem był przegląd samochodu, ale to też
formalność, sprawdzali numery nadwozia i silnika, aby sprawdzić czy to
dokumenty od tego samochodu.
Co do kosztów przywozu, to zalezy na jak długo jedziesz. My wyjechalismy w
środe wieczorem (bo najpierw krążylismy po Niemczech) i wróciliśmy w sobotę.
Spaliśmy w Holandii (Motel, nic specjalnego 60 EURO). Jedzenie kupiliśmy w
Polsce, kanapka na stacji benzynowej 4 Euro. Bylismy też samochodem na gaz,
więc taniej wyszło.
Acha, przed zarejestrowaniem samochodu trzeba sie zwrócić do Urzędu Skarbowego
o wydanie zaświadczenia, że nie musisz płacić VAT-u w Polsce, bo został on juz
zapłacony w UE. Koszt takiego zaśw. 150zł. Kurde, za wszystko biorą kasę, nawet
za oczywiste rzeczy. Pzdr. agnieszka



Temat: Oświećcie nas proszę!
Prawo do leczenia w UE
Prawo na bezplatne leczenie w krajach UE ma kazdy obywatel polski, pod
warunkiem, ze posiada, odebrany w lokalnym oddziale funduszu zdrowia, fomularz
E11 - uprawniajacy do takowego leczenia.

Przeczytaj sobie artykul ze stronki NFZ:

Bez druku E 111 leczenie kosztuje (dodano 11.08.2004 r.)

Od 1 maja br. osoby wyjeżdżające do krajów UE (czy to w celach turystycznych,
czy zawodowych) powinny przed wyjazdem złożyć wniosek do regionalnego oddziału
funduszu, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania, o wydanie formularza E
111. Dzięki niemu np. polscy turyści za granicą mają prawo do korzystania z
bezpłatnej opieki medycznej na identycznych zasadach, jakie obejmują obywateli
Wspólnoty.
[...]
Osoby, które do UE pojechały bez druku E 111, muszą liczyć się z tym, że za
opiekę medyczną w trakcie pobytu na terenie Unii zapłacą z własnej kieszeni.
Nie oznacza to jednak, że nie mogą one ubiegać się o zwrot poniesionych
kosztów. W sytuacji takiej najbezpieczniej jest zbierać wszystkie rachunki i
faktury, jakie zostaną wystawione w trakcie odbytego leczenia za granicą. Po
powrocie do kraju pacjent wraz z potwierdzeniem poniesionych wydatków składa w
oddziale NFZ wniosek o ich refundację. Na rozpatrzenie takiego wniosku czeka
się od jednego do kilku tygodni. Wszystko zależy od indywidualnego przypadku. W
woj. zachodniopomorskim wniosków o refundację kosztów leczenia wpłynęło kilka,
w lubuskim - 24, w podlaskim - 20, w podkarpackim - 9, a w śląskim około 30.

Warto jednak pamiętać, że jeżeli na terenie Niemiec lub Anglii obowiązują
opłaty za wizytę u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub trzeba zapłacić za
pobyt w szpitalu (tzw. współpłacenie), to także polski obywatel poniesie koszty
tych opłat z własnej kieszeni. W takim przypadku nie podlegają one refundacji
NFZ.

Dominika Sikora
Gazeta Prawna, 11. sierpnia 2004, str. 8




Temat: vat za grunt
Poruszyłeś Artur bardzo ważną sprawę.
Pewnie wiele osób dokonało zapłaty za udział w gruncie ze stawką 0% do dnia
30.04.04 tj. przed wejścem do Polski do UE (do czego Arche gorąco zachęcało)
natomiast pod koniec roku dostało faktury korygujące ze stawką 7% i obejrzało
opinię Urzedu Skarbowego dot. analogicznej sytuacji w budynku A.(nie była ona
jednak pod rzadami zeszłorocznych przepisów wiążąca). Orzecznictwa sądu chyba
jeszce w tym przedmiocie nie ma, a opinie urzędów skarbowych i publikacji
prasowych są różne, powszechnie istnieją 2 interpretacje:

1.obowiazek podatkowy powstał z chwilą dokonania zapłaty (czyt. wystawienia
faktury) a więc przed wejściem Polski do UE, wtedy nie powinnismy dopłacać 7%
podatku od gruntu

2. obowiązek podatkowy powstaje z chwilą przeniesienia własności nieruchomości,
czyli w momencie podpisywania aktu notarialnego, co nastąpi już po wejściu
Polski do UE a więc podatek będzie trzeba zapłacić

Ja reprezentuję pierwszy pogląd. Moim zdanien Nasz Developer powinien w trybie
art 14a ordynacji podatkowej (nowy przepis obowiązujący od 01.01.05) zwrócić
się do urzędu skarbowego o inerpretację naszego przypadku - konkretnie budynku
B. Taką opinia jest wiążąca choć nieprawomocna, gdyż w tym trybie można
zaskarżać ją wyżej, aż do uzyskania wiążącego orzeczenia sadu, wtedy będzie
jasne czy trzeba zapłacić czy nie.Wystąpienie do US musi wyjść jednak od
developera ponieważ tylko on jest w tym wypadku stroną(my nie mamy prawa)co
powinien zrobić w naszym interesie, ... a co mu zależy, szkoda z naszych
pieniędzy wzbogacać skarb państwa, jezeli nie jest do końca jasne, czy te
pieniądze właściwie mu się należą.

Chętnie poznam Wasze opinie na ten temat, czy zapłaciliście faktury korygujące
czy nie ?:-)

Pozdrawiam Wszystkich
Jarek




Temat: Tak dziala ubezpieczenie turystyczne w UE
Tak dziala ubezpieczenie turystyczne w UE
biznes.onet.pl/5,1426512,prasa.html

Kto sfinansuje koszty leczenia za granicą

"Polacy przebywający na terenie innego państwa UE mają prawo do bezpłatnych
świadczeń zdrowotnych.

Dotyczy to wszystkich osób, które są ubezpieczone w Narodowym Fundusz Zdrowia
i które przed wyjazdem dostały europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego
(EKUZ). Koszty udzielonych świadczeń zdrowotnych są rozliczane między polskim
ubezpieczycielem, czyli funduszem, a instytucją ubezpieczeniową z kraju,
gdzie konkretny pacjent był leczony. Należy jednak pamiętać, że jeżeli w
danym państwie obowiązuje tzw. zasada współpłacenia, czyli pacjent musi
dopłacić (przeważnie 10-20 euro) za wykonanie jakiejś usługi, to wydatki te
ponosi z własnej kieszeni, a NFZ ich nie refunduje, np. po powrocie do kraju.

Aby stać się posiadaczem karty, należy w oddziale NFZ (lub delegaturze)
właściwym ze względu na miejsce zamieszkania złożyć wniosek o wydanie
europejskiej karty ubezpieczenia zdrowotnego. Wniosek jest dostępny m.in. na
stronie internetowej funduszu (www.nfz.gov.pl) oraz Gazety Prawnej
(www.gazetaprawna.pl). Należy do niego dołączyć także dowód ubezpieczenia
zdrowotnego.

Karta jest ważna przez dwa miesiące (dotyczy to m.in. turystów). Jedynie
emeryci i renciści otrzymują ją na pięć lat.

Karta uprawnia jednak do korzystania z opieki medycznej tylko w tych
szpitalach i przychodniach, które działają w ramach powszechnego systemu
ochrony zdrowia. Za leczenie w prywatnych placówkach medycznych pacjent płaci
z własnej kieszeni.

NFZ nie pokrywa również kosztów transportu sanitarnego. Warto więc, jeszcze
przed wyjazdem na wypoczynek, doubezpieczyć się i wykupić komercyjne
ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków.

Jeżeli jednak, mimo posiadania karty i korzystania ze świadczenia nieobjętego
żadnymi dodatkowymi opłatami, pacjent będzie zmuszony do zapłacenia za nie,
to należy zbierać wszystkie faktury i rachunki potwierdzające niesłusznie
poniesione wydatki. Po powrocie do kraju można ubiegać się o ich zwrot z
NFZ."




Temat: VAT na znaczki w UE?
vico1 napisał:

> Chodzi o to, ze komunikacja (poczta, telefony...) i
transport (koleje,
> samoloty...) juz ulegly, lub sa w trakcie prywatyzacji
w calej UE.
> Polska, w dluzszym terminie, do tych zasad musi sie
dostosowac.
> W cenach firm prywatnych siedzi VAT, wiec dla dobra
konkurencji musza tez ceny
> firm panstwowych byc tym VATem obciazone.
VAT nie zalezy od tego czy firma jest prywatna czy
państwowa tylko od produktu/usługi. Wszystkie firmy daja
faktury brutto. Dla pewnych PKWiU VAt może byc w
obnizonej stawce (0%, 7%) i wtedy tez wszystkie firmy (i
prywatne i państwowe taki VAT umieszczaja). za VAT płaci
konsument czyli tzw. end-user. Jest to brutalny podatek
walący w ludzi biednych i nie prowadzących działalności.
Odbiera im sie w ten sposób po chamsku i na bezczela 22%
pieniedzy raz juz opodatkowanych podatkiem dochodowym. Co
daje średnie opodatkowanie najbiedniejszych Polakow na
poziomie ok. 40%. innymi slowy babci emerytce szanowny
Lewiatan wydziera 40% jej pieniedzy. Oczywiście dla jej
dobra.
Problem polega na tym że usługi pocztowe objęte
zwolnieniem z VAT może świadczyć tylko poczta (w
wiekszości krajow przedsiębiorstwo państwowe). Podobne
usługi przesyłania listów, paczek organizowane przez
prywatne firmy spedycyjne są juz spedycją a nie usługa
pocztowa i sa obarczone 22% VAT-em. Jak zwał tak zwał
fakt faktem że jakoś nikt nie wpada na pomysł obniżenia
VAtu na usługi spedycyjne tylko podniesiaenia stawek
usług pocztowych do pozimu usług spedycyjnych. Nie wiem
więc co nam tu usiłujesz wytłumaczyć: że niby to dobrze
bo prywatyzacja i konkurencja będzie równa. trele morele
po raz kolejny chodzi o łupienie ludzi. I tylko tyle. UE
to socjalizm!!!!! Boże chroń przed socjalizmem!

Polskie koleje maja wyjatkowa
> klauzule, przez jakis czas beda mialy VAT O%.
> Ten proces prywatyzacji odbywa sie w UE z duzymi
oporami, a Komisja Europejska
> od czasu do czasu grozi sankcjami. W Polsce to dopiero
poczatek.




Temat: praca zdalna dla firmy na wyspach
Najlepszą formą dla Pana jest założenie działalności gospodarczej i
wykonywanie zleceń klienta. Ze względu na fakt, że jak podejrzewam,
jest Pan polskim rezydentem podatkowym, podatki od wykonywanej przez
Pana w Polsce pracy (zatrudnienia) mogą być opodatkowane tylko w
Polsce. Aby był to stosunek pracy, pracodawca musiałby się zgłosić
do ZUS i odprowadzać składki, co jest wątpliwe by chcieli w to
wchodzić. Podobnie z umową zlecenia - w UK nie ma takiej
konstrukcji - albo jest sie pracownikiem i dostaje wypłatę z
potrąceniem podatku i składek - albo samozatrudnionym i wystawia się
faktury.

Działalność wykonuje Pan tak, jak każdą działalność w Polsce. ważne,
aby uzsykał Pan rejestrację VAT UE (europejską), co pozwoli na
prawidłowe wystawianie faktur. Jesli Pana klient jest płatnikem VAT,
za usługi wystawia Pan fakturę bez naliczonego VAT (dotyczy to
większości usług niematerialnych, w tym przetwarzana danych
komouterowych.

Nie ma tu żadnych egzotycznych formalności. Wystawia Pan fakturę,
klient płaci...

==================
UWAGA. Jobland.pl nie jest kancelarią prawniczą ani biurem doradztwa
podatkowego i nie można traktować powyższej informacji jako porady
prawnej lub podatkowej. Powyższe prosimy traktować wyłącznie
informacyjnie i poglądowo. Materiał został opracowany na podstawie
dostępnych informacji z wiarygodnych źródeł. Nie stanowi on źródła
prawa ani nie jest oficjalną wykładnią. Stan prawny obowiązujący w
dniu publikacji tej informacji może się zmienić w przyszłości. Nie
możemy brać odpowiedzialności za decyzje podjęte na podstawie tych
informacji. Często z pozoru drobne szczegóły mogą wiele zmieniać w
kwestiach prawnych i podatkowych. W indywidualnych przypadkach
należy skorzystać z porad prawnika, licencjonowanego doradcy
podatkowego lub księgowego, który udzieli porady odpowiednio do
szczególnej sytuacji danej osoby. W sprawach rozliczeń i zwrotu
podatku z zagranicy polecamy np.:
Jobland.pl - Zwrot podatku
(5% zniżki dla osób z polecenia Jobland.pl).




Temat: Dyskonty
Taka "Biedronka"
Ostatnio głośno o sieci Biedronka. Był program pani Jaworowicz na ten temat ,
ostatnio w "Uwadze" na TVN.Przykład ten pokazuje co właściwie mamy dopuszczając
do ekspansji takich pasożytów.Należąca do Jeronimo Martins sieć nie płaci za
dostawy wystawiając "faktury marketingowe" swoim dostawcom. Nie płaci za
dzierżawę powierzchni handlowych , nawet pracowników zatrudnia albo na
minimalną stawkę , albo jak zauważyłem w lokalnej Biedronce bierze ich z work-
service'u.Kto ma korzyść z rozwoju tej sieci ? Dostawcy- na pewno nie ,
właściciele obiektów ? - też nie ,budżet państwa - oczywiście nie , a
pracownicy ? - w żadnym wypadku ! No to kto ?
Klienci - być może bo mają tani towar , gdyż sieć wykańcza dostawców oraz
właściciele którzy transferują kasę za granicę.Inna sieć tej firmy markety
Jumbo wydrenowała kasę z dostawców , wytransferowała za granicę i padła.
Inne sieci takie jak Allkauf / Hypernova lada chwila także padną zostawiając po
sobie pogorzelisko ( miesiącami nie płacą już za towar ).
Jak wejdziemy do UE to się przekonamy jak pięknie będzie , gdy podstawowe
towary będą importowane z UE tak jak marchewka i ziemniaki w Lidlu lub śrubki i
gwoździe w OBI.Resztę zakupi się w Chinach.
Centrala zamówi w Niemczech czy Francji u firmy-matki i sobie
przyjadą.Będą "lepsze" od polskich , które nie spełniają przecież norm UE.Skąd
Polacy wezmą pieniądze na zakupy skoro nic nie będą produkować ? A nie potrzeba
taniej siły roboczej w UE do zbierania truskawek i sprzątania toalet ? Co
zarobią to przyślą rodzinom w kraju aby dzieci głodne nie chodziły.
Reszta znajdzie zatrudnienie w najlepszym razie w "montowniach Balcerowicza"
lub będzie klepać biedę.



Temat: UE, czyli przeżyjmy to jeszcze raz.
Do Łucji
Ależ Łucjo, dlaczego to akurat mnie pytasz?
Wokół Ciebie wspaniały świat pełen cudownych ludzi z otwartymi głowami, nieprzebranymi zasobami
wiedzy, bystrzy, chłonni na wciąż nowe idee.
Zapytaj pierwszego z brzegu, napewno mędrzec, niewątpliwie uprzejmy. Nie zatrzymuj go zbyt długo
bo być może na wernisaż spieszy lub do Klubu Dyskusyjnego. Niech idzie w pokoju i zbiera myśli by
wykwintną formą wśród przyjaciół zabłysnąć, zręcznie dowcip w fabułę wplatając stosowny. Jeśli nadal
jednak wątpliwości mieć będziesz jako osoba dociekliwa, wstąp do sąsiadki odpowiednio wcześniej ją
uprzedzając i przy lampce, no dwóch przedniego trunku rozważcie te kwestie.

No tak, skoro jednak mnie plebejusza pytasz, to może przez grzeczność słów kilka.
Jeśli chodzo o Hiszpanię, czy inne kraje, które weszły do Unii kiedyś tam to znaczy, że właśnie kiedyś
tam wydarzyło się coś pozytywnego dla tego kraju.
Spotkanego kolegę pytam: jak się masz, a nie- jak się miałeś. Dwa lata temu lato było ładniejsze niż
rok temu, kiedyś nie miałem bólu ktęgosłupa etc.

Mój przykład jest konkretny, namacalny i właśnie o absurdzie tego mutanta świadczący.
Wykonuję prace dla firmy austriackiej( dla przypomnienia kraj UE). Firma co naturalne chce otrzymać
fakturę VAT, żeby sobie to odliczyć u siebie (u nas 22% - tam 20). Do tej pory wszystko gra, ale tylko
pozornie, bo okazuje się, że jednak nie jesteśmy z jednej piaskownicy. Przepisy unijne wymagają
bowiem, żeby wystąpić o prawo świadczenia usług na terenie obcego państwa, co wymaga oczywiście
dodatkowych procedur.

Tak przy okazji- nie każde państwo musi być mocarstwem, niektóre już dawno jak i my powinny wybić
to sobie z głowy dla własnego zdrowia.



Temat: Google źle naliczał vat za reklamy AdWords
Otóż od początku miałem zaznaczone "do celów biznesowych", z tym, że nie miałem VAT-UE. Ale Google vat ściągał i z irlandzkim vatem wystawiał faktury. Potem przyszedł mail z Googla o takiej treści:

"Ustawodawstwo unijne w sprawie podatku VAT stwierdza, że
jeśli reklamodawca nie używa AdWords dla celów biznesowych,
musimy nałożyć podatek VAT według stawki kraju, w którym jest
nasza siedziba (Irlandii). Uprzednio wymagaliśmy od
reklamujących podania prawidłowego numeru VAT, aby mogli oni
samodzielnie naliczać podatek VAT według właściwej dla
danego kraju członkowskiego stawki.

Począwszy od 1 czerwca 2005 reklamujący mogą zadeklarować, że
używają AdWords do celów biznesowych i wtedy sami będą
obliczać podatek VAT za usługi AdWords. W miarę możliwości
reklamodawcy proszeni są o podawanie numeru VAT, jednakże nie
jest to już obowiązkowe, aby samemu naliczać VAT za usługi
AdWords.

AdWords. Zachęcamy do podania numeru VAT, aby mógł on
zostać dodany do faktur AdWords. Po podaniu wymaganych
informacji, przeglądniemy Państwa konto i skontaktujemy się z
Państwem w sprawie możliwości otrzymania zwrotu. Doceniamy
Państwa cierpliwość w trakcie realizacji zwrotu podatku."

No i teraz bez żadnych zabiegów z mojej strony nagle przysłali czek ze zwrotem od vatu od początku istnienia konta w google. Za cholerę nie wiem, co z tym zrobić. Miałem niskie limity, więc chodzi o ok. 100 zł, ale w naszym kochanym państwie pewnie jestem już przestępcą podatkowym (wiem, wiem, nieznajomość prawa szkodzi).
Żeby faktury od początku były bez vatu, zacząłbym drążyć temat, i o ile się nie mylę, jako nievatowiec odprowadzałbym na vat-9. A tak się nabrałem - w końcu spora część usług opodatkowana jest tylko w kraju usługodawcy, a to są jakieś pokićkane wyjątki (usługi reklamowe, elektroniczne itp).




Temat: Jak Toyota Poland rozumie wolny rynek
To nie jest seminarium wiedzy o ZUSie tylko forum. Temat potraktowałem z
konieczności skrótowo ze względu na czas i ogólnie brak takiej potrzeby. Każdy
kto chce może iść na www.wynagrodzenia.pl i w sekundę dowiedzieć się ile
niedemagogiczni mu zabierają. Na marginesie, nieważne są cyfry po przecinkach,
ważne jest to że wszystkie liczce się międzynarodowe instytucje finansowe i
badawcze (BŚ, EBOiR, MFW, itp.) uważają składki ZUS w Polsce za drakońskie i
upatrują w nich główne źródło najwyższej w Europie UE stopy bezrobocia i
najniższego wskaźnika zatrudnienia. No ale jak widać propaganda "dyktatury
status quo" potrafi robić niezłą wodę z mózgu i można dowiedzieć się, że nie
jest wcale tak źle.

>>> poza tym, co ma akcyza na faje czy szpachlowozy do wyników sprzedaży nowych
toyot? twierdzisz że to przez wysoką (choć tylko na papierze, bo prawie
wszyscy oszukują, poza tymi co sprowadzają jahreswagen itp) akcyze na gruchoty
toyota sprzedaje mniej niż oczekiwała?<<<

Dokładność w obliczeniach nie musi przekładać się na siłę logicznego myślenia,
jak widać. Jest cło pod nazwą "akcyza" na samochody używane, całkowicie
bezprawne w świetle ratyfikowanego przez Polskę i opublikowanego w DZ.U.
Traktatu akcesyjnego z UE. Umowa międzynarodowa ma rzecz jasna pierwszeństwo
przed ustawą krajową, chyba że znowu wpadam w demagogię? Pomijam fakt jak w
warunkach gospodarki rynkowej można nakładać na dzwykłe dobro konsumpcyjne
jakim jest pojad mechan. podatek 65%, no ale zapewne jest to niedemagogiczne, a
zatem słuszne. W naturalnym i w pelni uzasadnionym odruchu obronnym obywatele
uciekają przed tym zdzierstwem i "kombinują" z fakturami żeby obniżyć wymiar
haraczu. Powinno jednak być to zupełnie obojętne dla Toyoty i innych dealerów.
Ale nie, Pan Prezes domaga się przecież żeby "powstrzymać falę importu", czyli
rozumiem domaga się np. dokładnego weryfikowania przez celników faktur zakupu
(co zapowiada MF), bo nie wiem w jaki inny spoób jego dezyderat może zostać
spełniony. Wracając zatem do punktu wyjścia : >>"twierdzisz że to przez wysoką
(...) akcyze toyota sprzedaje mniej niż oczekiwała?<<<
Nie twierdzę tak ja, sprzedaż tej firmy jest mi zupełnie obojętna. Twierdzi tak
nowy PAN PREZES, to chyba jasne. Inaczej import "używek" i blokujące go cło
(akcyza) obchodziłby go tyle co mnie karaoke.

ps. Czepianie się nicka poniżej wszelkiego poziomu.




Temat: eBay po polsku - z dużej chmury mały deszcz?
Gość portalu: pothkan napisał(a):

> W kontekście eBay-u mam kilka pytań, dotyczących kupowania i sprowadzania
> czegoś z zagranicy:
>
> - jeśli kupię coś na aukcji z zagranicy i przyślą to do mnie, to co z cłem?

Do $20,00 USD zwolnione, do $45 zwolnione je[li to oznaczy nadawca jako prezent
oraz nadawca i odbiorca s osobami prywatnymi. Powyzej to ruska ruletka. Jak sie
celnikowi nie spodoba, bulisz. Clo (nie zawsze,np. na komputery nie ma cla) i
na pewno VAt 22%. Nic przyjemnego. Niby przy drobnicy (pojedyncze egzemplarze,
nieduza wartosc) powinni zwalniac, ale nie licz na to. Ja spedzilem wczoraj 7
godzin w urzedzie celnym w czestochowie (tu maja centrum na polske dla paczek
morskich = nie pytaj czemu, przeciez kazdy wie, ze Cz to najwiekszy port morski
w naszym kraju) probujac odprawic i oclic moja paczke hehe :) wlasnie za
stanow. Porazka. W koncu sie udalo, ale...

- ile i za jakie produkty je się płaci?

Sprawdz na stronie glownego urzedu cel. Pamietaj, ze nawet jak nie bedzie cla,
to jak zatrzymaja paczke, to na pewno bedzie VAT a to nawet bardzioej bolesne
(clo to zwykle 10-11%)

> - czy cło dotyczy handlu w granicach UE? (konkretnie zalezy mi na kupowaniu z
> przede wszystkim, Niemiec i UK)

W UE nie ma cla. Czytasz wiadomosci? Ogladasz TV? Orientuj sie, chlopie.

> - czy na cle sprawdzają, czy deklarowana zawartość przesyłki odpowiada
> rzeczywistości?

Nie maja na to czasu, musisz cos zadeklarowac, jesli nie ma faktury zalaczonej,
a oni zatrzymaja paczke. Ale jesli powiesz, ze laptop $10 USD to cie wysmieja.
Wiec musisz sie kierowac zdrowym rozsadkiem i nie przeginac. Najlepiej dac
wydruk ze strony netowej jakiegos najtanszego e-sklepu ztym samym modelem,
a;lbo tanszym, tylko podobnym, jako "dowod". Czesto to lykaja.

> - czy deklarowanie zawartości jest obowiązkiem?
>

Jesli nie ma faktury, musisz zadeklarowac. Inaczej zatrzymaja do wyjasnienia.
Efekt - ten sam co zwykle. Wizyta w Czestochowie (badz na Okeciu, dla paczek
lotniczych) albo sroga prowizja od agencji celnej (plus oczywiscie wszystkie
oplaty, jesli zalapiesz sie na clo)_
> Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi.

prosze

Aha koledzy, nie siejcie popeliny. Jest ubogo, ale nie chodzi juz tak zle.
Dokupia serwer i bedzie git. Ja na dane z ebay.com zarejestrowalem sie spoko
luz. Wszystko widac, komentarze itp. Funkcji malo, ale KUP TERAZ jest. Dajcie
im kilka tygodni/miesiecy. Oni na pewno uwaznie czytaja te fora i beda
wiedzieli co zmienic. A komentarze na allegro tez sie sprzedawalo i nadal sie
czasem sprzedaje. Zle milego poczatki :)) mam nadzieje.




Temat: roaming???
roaming???
Witam serdecznie.

Mój problem dotyczy roamingu w sieci Orange.

W sierpniu pojechałam na wycieczkę do Niemiec. Wcześniej wyjeżdzałam do Czech
i włączyłam usługę roamingową. Zostałam poinformowana, że usługa będzie ważna
przez okres 30 dni.
Nie wiedząc czy nadal jest ona aktywna (na czym zależało mi w Niemczech)
zadzwoniłam do Biura Obsługi Klienta aby upewnić się, że roaming jest
włączony. Niestety nie udało mi się skontaktować z biurem (co nie ukrywam
trochę mnie zaskoczyło).
Po przyjeździe do Niemiec dostałam z sieci Orange esemesa. Treści dokładnie
nie pamiętam bo (o dziwo) jak nigdy dotąd był to esemes który nie zapisał się
w wiadomościach przychodzących, co również mnie zdziwiło, gdyż nie mam teraz
podstaw do stwierdzenia, ze zostałam "naciągnięta". W treści była informacja
dotycząca aktywacji roamingu - jeżeli chcę, żeby był włączony mam wysłać
esemesa zwrotnego o treści AKT UE 15/15. W esemesie tym nie było żadnych
dodatkowych informacji również dotyczących jakichkolwiek kosztów z tego tytułu.
Myśląc że jest to typowa usługa roamingowa (przypuszczałam, że właśnie
skończyła się 30 dniowa aktywacja z poprzedniego wyjazdu) wysłałam esemesa.

Po powrocie do kraju dostałam fakturę w której uwzględniona była pozycja
Aktywacja Pakiet Roaming UE 15/15 w wys. 70,00zł.

Weszłam na stronę Orange i dowiedziałam się o nowej ofercie ważnej od lipca.
Przeczytałam regulamin dotyczący owej usługi.
Okazuje się, żę wysyłając esemesa uaktywniłam dodatkową usługę za którą muszę
zapłacić, a z której wcale nie skorzystałam, ponieważ roaming potrzebny był mi
wyłącznie do kontaktowania się przez esemes-y.

Moje pytanie jest następujące: czy takie zachowanie operatora jest w porządku?
Dodam, że w opisanej na stronie Orange promocji nie ma mowy o tym, że sieć
sama wysyła do klientów podchwytliwe esemesy. Sama bym nie wpadła na
uruchamianie takiej usługi. A biorąc pod uwagę, że różne usługi są różnie
nazywane w różnych sieciach nie mogłam przypuszczać że nazwa roaming UE 15/15
może oznaczać coś innego niż roaming. Będąc za granicą nie kontaktowałam się z
biurem, żeby nie narażać się na dodatkowe koszty.
I jestem ciekawa na jakiej podstawie Orange zasugerował uruchomienie usługi za
70zł? Z regulaminu wynika, że są opcje droższe i tańsze. Aż strach pomyśleć że
mogłabym zapłacić 220zł.
Może wtedy byłoby więcej rozzłoszczonych klientów.
Czy mam podstawy do tego, żeby uchylić się od zapłacenia rachunku?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem BG



Temat: Od kogo kupuje Orlen ?
Uf, Rany Boskie
1. ustaliliśmy, ze ropę Orlen kupuje od J&S w miejscu zainstalowania liczników,
czyli na granicy Białorusko-Polskiej i wówczas mamy do czynienia z ropą polską,
czyż nie drogi chłopcze , czyż nie drogi "fachowcu" ?
2. Zatem cło, akcyzę i podatek vat płaci Orlen !!!
3. 15 procent vatu z operacji w punkcie 1 ,wędruje do budżetu Polski, a
pozostała część vatu, budzet Polski przekazuje do kasy UE
4. W przypadku, gdy miejscem odbioru ropy zakupionej w Rosji dla J&S jest
punkt graniczny , to cło, akcyzę i vat płaci J&S, ale ta ropa jest dalej
sprzedawana do UE przez Naftoport i mamy do czynienia z dostawą wewnątrz
wspólnotową, a nie słyszałem aby dostawy wewnątrzwspólnotowe były zwolnione z
podatku vat, z tym że fakturę na ten vat wystawia i nalicza podmiot kupujący i
odprowadza go do budżetu swojego kraju, który z kolei odpowiedni procent
odprowadza do budżetu UE
5. Mam głupie pytanie , dlaczego to państwo polskie, które jest 100%
udziałowcem rurociągów w Polsce i prawie 100% udziałowcem Naftoportu nie może
zajmować się tym zyskownym handlem ropą ?????? a może nim się zajmować J&S ,
który nie ma w Polsce ani 1 m rury i ma tylko raptem 4% udziałów w Naftoporcie.
6. Zadam pytanie dlaczegoś biedny? boś głupi, ale dlaczegoś głupi ? boś
biedny !!!
7. Jeśli J&S sprzedaje Orlenowi ropę w rafinerii , to wcześniej musi ją
przesłać rurociagami nie swoimi , czyżby Orlen nie miał prawa do przesyłania
ropy polskim rurociagiem, a prawo takie miał J&S ?
Czy mamy w przypdku wysyłania ropy(przez J&S) do innych krajów z procedurą
tranzytu , czy procedurą odprzedaży ?????, w obu przypadkach jest spora
róznica , które państwo , czytaj budżet, z tego uzyskuje dochody z vatu ?
8. Jedno jest niewątpliwe w obu przypadkach mamy do czynienia z handlem i to
zyskownym, a państwo polskie, czytaj budżet, czyli polscy podatnicy nie mają
prawa handlować !!!! nie wiedziałeś o tym ? przecież Polacy już dawno bitwę o
handel z niejakim Hilarym Mincem dawno przegrali . Dlatego handlem mogą
zajmować się nie mając ani kawałka rury nasi rosyjscy bracia z J&S , czyż nie ?

Jeszcze raz powtórzę, czytaj może coś z tego czytania zrozumiesz !



Temat: EPSO-sekretarze
Hej!
Pol godziny przed egzaminem przychodzi do poczekalni pani sekretarka, bierze
CV, kseruje dla calego jury i znika. Po jakims czasie wraca i prosi Cie na
egzamin.
Tam panuje bardzo przyjemna i raczej rozluzniona atmosfera. Wszyscy sie
usmiechaja milo i sa przyjaznie nastawieni. W komisji siedzi w rzedzie 5 osob,
w srodku przewodniczaca. Ty siadasz naprzeciwko. No i zaczyna sie. Najpierw
przewodniczacy wita Cie oficjalnie, gratuluje dotarcia do tego etapu i mowi, ze
egz ustny bedzie sie skladal z 4 czesci: 1. cos o sobie, 2. kwalifikacje do
pracy biurowej, 3. wiedza o UE, 4. twoja zdolnosc do pracy w srodowisku
miedzynarodowym. 4 rozne osoby pytaja z poszczegolnych dziedzin, jest jeden
obserwator, ktory sie raczej nie odzywa. Wszyscy bez przerwy notuja, co moze
troche rozpraszac.

moje pytania byly mniej wiecej takie:
1. prosze przedstawic droge zawodowa od konca studiow do chwili obecnej
2. najwazniejsza cecha sekretarki, jakie znam programy komp., co jest
najfajniejsze w wordzie, do czego sluzy powerpoint, czy chcialabym pracowac dla
2 szefow i dalej w tym stylu.
3. wymienic instytucje UE, gdzie ma siedzibe parlament, czym zajmuje sie bank
centralny, gdzie podpisano traktat akcesyjny, wymienic pare waznych osobistosci
4. jakie sa zalety pracy w srodowisku miedzynarodowym, czy widze minusy wyjazdu
z kraju, itp. Pytania pozwalaly na nieco dluzsze odpowiedzi.

Jeszcze jakies drobne pytania mi zadawali, ale nie pamietam dokladnie co. To
sie odbywa naprawde szybko, u mnie nawet przekroczyli 1/2h.
Na koniec wsyscy dziekuja, mowia ze wyniki beda ogloszone we wrzesniu w Twoim
profilu epso. Sekretarka odprowadza delikwenta na korytarz i pyta o te papiery
dot. kosztow podrozy. Ja bylam autem, wiec dalam jej faktury za paliwo.
To chyba tyle... Nie stresujcie sie, naprawde jest spoko :-)
Zycze wszystkim powodzenia!



Temat: OGÓLNOPOLSKI PROTEST przeciwko AKCYZIE !!!
Ja tu nic specjalnego nie wymyślę. Trzeba opisać polskie, czy raczej
obowiązujące w Polsce) przepisy o akcyzie z podaniem nr Dz.U., z informacją,
że w moim (Twoim) przekonaniu jest to sprzeczne z Traktatem ustanawiającym
Wspólnotę Europejską, do której Polska przystąpiła 1 maja 2004 r.

Ustawodawstwo krajowe uniemożliwia bowiem efektywne korzystanie z wolnego
przepływu towarów w obrębie UE, nakłada nbowiem na używane samochody osobowe
nabywane w innych krajach UE drakońskie opłaty nazywane urzędowo "akcyzą",
które de facto są krypto-cłem, w sytuacji gdy na samochody pochodzące z kraju
takie opłaty nie są nakładane.

Jest to sprzeczne z Art. 25 Traktatu :

TITLE I
FREE MOVEMENT OF GOODS
Article 23
1. The Community shall be based upon a customs union which shall cover all
trade in goods and which shall involve the prohibition between Member States of
customs duties on imports and exports and of ALL CHARGES HAVING EQUIVALENT
EFFECT, and the adoption of a common customs tariff in their relations with
third countries.
(podkreślenie moje)

PS. Radzę zauważyć, jak wątła jest argumentacja cyników z MF. Twierdzą, że
akcyza na samochody osobowe to podatek "niezharmonizowany" i jako taki jest
zgodny z którąś tam Dyrektywą CEE. Fakt, że istnieje coś takiego jak hierarchia
aktów prawnych do tych mędrców nie dociera. Nic dziwnego, Trybunał
Konstytucyjny raz po raz uchyla podatkowe płody MF : deklaracje majątkowe
Kołodki, słynny artykuł o odpowiedzialności w przypadku kopii faktur VAT,
wczoraj zakaz wspólnego rozliczania małżonków w wypadku śmierci w roku
podatkowym, itp.




Temat: Kto smaruje, ten jedzie - cd. Agenci wkraczają ...
Niestety muszę tam jeździć dosyć cząsto i czynię to od 3 lat. Jest to CZWARTY
ŚWIAT o azjatycko-bizantyjskiej twarzy. Nimb władzy powoduje takie właśnie
komiczne akcje jak te opisane przez innych. Wystarczy czasem kogoś na granicy
zdrowo opieprzyć, żeby zdziwiony pogranicznik lub celnik zaczął działać jak
człowiek. Załatwiałem już kilka stosownych pisemek by szybciej przejeżdńać
granicę, ale tam NIE MA ciągłości władzy i władzą jest ten kto macha pałą
na granicy.
To utrudnia naturalnie całą sprawę, ale jeden zarzut nie padł w całej tej
dyskusji: te horendalne kolejki powstają przez drobiazgowe kontrole polskich
celników. Odbywa się ta na Krakowcu/Korczowej na dwóch pasach ruchu i ten
koniec piętrzy się po stronie ukraińskiej. Ci nie wpuszczają więcej niż
może "przyjąć" strona polska. Kiedyś zajęła się tym jakaś TV z Rzeszowa, ale po
wstępnych dywagacjach do programu nie doszło. Ciekawe czemu?
Co do pracy polskich organów, to powiem tylko tyle, że nawet jak czasem trwa,
to kulturą i profesjonalizmem już są w UE, Ukraińcy jeszcze nie i długo nie
będą. Zresztą wcale nie chcą do Unii, bo przecież i tak uważają, że u nich
wszystko jest najlepsze na świecie. Ten nacjonalizm powoduje z jednej strony
marazm, bo po co się starać jak i tak jest super, a po drugie zazdrość tym z
zachodu. I kiedy z kolei można im przypieprzyć choćby na granicy zachowują się
gorzej niż kiedyś NRD-owcy.
Co do ludzi, to niektóre dobre opinie o Ukraińcach mijają się całkiem z prawdą.
Niestety to banda głupków, zadufanych w sobie, zdolnych okraść każdego kto nie
należy do jego klanu. Zresztą tam NIE MA łapówek są tylko podarki. Czasem nawet
na łapówkę od firmy dają fakturę! Teraz przed wyborami wszystkie urzędy
ściągają haracz od wszystkich firm, zwłaszcza zagranicznych. Ale można się
targować...



Temat: nowe auto z zagranicy-jak z vatem?
Zakładam, że nie prowadzisz firmy i nie jesteś Vatowcem na ogólnych zasadach.

W takim wypadku stajesz się podatnikiem VAT w związku z tzw.
wewnątrzwspólnotowym nabyciem nowego środka transportu :-) Sprzedawca wystawia
Ci fakturę bez niemieckiego podaku VAT (16%). W terminie 14 dni od dnia
otrzymania samochodu lub wystawienia faktury przez dealera (którekolewiek
nastąpi wcześniej) masz obowiązek złożenia deklaracji VAT-10 i wpłacenia na
rachunek właściwego urzędu skarbowego kwoty podatku stanowiącej 22% ceny
nabycia samochodu od dealera + koszty transportu zapłacone dealerowi + AKCYZA.

Pamiętaj, że żaden urząd w PL nie zarejestruje auta bez wpłaconego podatku.
W praktyce auto może czekać u dealeta na polskie rejestracje. Może to ię jednak
okazać problemem, bo istnieje w polskich przepisach jeszcze jeden durny nakaz,
że każde auto ma mieć badanie techniczne przed zarejestrowaniem, ale jak tu
zrobić badanie techniczne w polskim warsztacie, jeżeli auto czeka na tablice w
Niemczech? W praktyce musi wjechać do PL na lawecie, co tylko podwyższa koszty.
Niektóre urzędy rejestrują jednak pojazdy bez takiego polskiego zaświadczenia,
zdając sobie sprawę, że przepis ten jest niezgodny z prawem UE bo utrunia
swobodny przepływ towarów (jak akcyza :-)

To jeszcze jeden głupi sposób na ochronę polskich dealerów. Ale jak tu nie
sprowadzić auta skoro dealer Suzuki ma Cię gdzieś, bo możesz wybrać auto jakie
ma na stanie (czyli czarne i z silnikiem 1.3), a Ty jako klient robisz
fanaberie, bo chcesz wersję 1.5 i to do tego niebieską. Jak tak to czekaj pięć
miesięcy. BTW sama chciałam ostatnio kupić Swifta i chyba przerobię wersję
tyle, że z salonu na Węgrzech (jeszcze 4% rabatu dają ;-) a u nas nic.

Pozdrawiam



Temat: kolejny przykład debilnych przepisów
mavio1 napisał:

> Hmmm. Jak jest nie wiem, ale ja załatwiałem wszystko bez współwłaściciela
tylko
>
> dlatego, że znam osoby pracujące w wydziale. :)

No właśnie, znajomości, układy itd. Być może na upartego z notarialnym
pełnomocnictwem dałoby się w końcu załatwić ale ja kiedyś przez upór urzędnika
rejestrowałem pojazd 3 miesące: odwołania, pisma - w końcu dopiąłem swego,
tylko komu się będzie chciało kopać się z koniem, tym bardziej że pojazd jest
po to aby jeździł. Wszystko to świadczy o totalnym bałaganie nad którym nikt
nie panuje. Co urząd to inne wymagania, jakby Polska była w okresie rozbicia
dzielnicowego. W Niemczech sprawa jest prosta, jasne, logiczne przepisy,
identyczne procedury, doskonała informacja. Można załatwiać sprawy na podstawie
zwykłego, nigdzie nie potwierdzonego, pisemnego upoważnienia. Tam się po
prostu szanuje obywatela. Nowe samochody są rejestrowane bezpośrednio w
salonach sprzedaży. A u nas? Nowe samochody, rejestrowane na podstwie faktury z
salonu są rejestrowane najpierw czasowo podobno w celu weryfikacji dokumentów a
tak naprawdę żeby naciągnąć obywatela na dodatkowe, niepotrzebne koszty. Cała
ta idiotyczna procedura powoduje ponadto, że rosną kolejki w urzędach.
Zarejestrowanie samochodu sprowadzonego z UE to już prawdziwy koszmar a ilość
wymaganych dokumentów, tłumaczeń, zaświadczeń przekroczyła granice zdrowego
rozsądku. A do tego wszystkie te zaświadczenie, wbrew przepisom KPA, są
ponownie weryfikowane u źródła. Ma to oczywisty wpływ na rozrost biurokracji
oraz na sprawność całego systemu rejestracji pojazdów. Urzędnikom wydaje się że
rejestracja jest jakimś aktem wielkiej, państwowej wagi a przecież nie
przesądza ona o niczym. Każdy wydany dowód można przecież unieważnić a złożone
dokumenty w każdej chwili zweryfikować. To przecież obywatel ponosi
odpowiedzialność karną za ewentualne składanie fałszywych dokumentów a urzędnik
powinien kwestionować tylko dokumenty wzbudzające uzasadnione wątpliwości.
Obecne praktyki, że to obywatel ma udowadniać iż nie jest wielbłądem a każdy
petent od progu jest traktowany jak potencjalny oszust z pewnością są sprzeczne
z zasadami obowiązującymi w demokratycznych krajach UE, której ponoć od 01 maja
jesteśmy członkiem.



Temat: Problem z rozwojem firmy....(długie sorry)
ok Panie "już_mnie_przerobili" ;-). po kolei:

> czy możesz powiedziec doradco ile % klientow tak reguluje faktury ( oczywiście
> dane z zycia wziete )? zwlaszcza dla malych jednostek gosp.

u mnie większość . jestem "malą jednostką gopodarczą" a dane są z mojego
życia :-))

a tak w ogóle, to nie chodzi o statystyki tylko o zasadę (nie zrozumialeś tutaj
o co mi chodziło ): jasne że żadna wskazówka nie zapewnia sukcesu na 100%, ale
po kiego grzyba strzelać sobie samemu bramkę wystawiając bez sensu fakturę,
niepotrzebnie skracając czas na zdobycie $ ??!!

> Na zmiane przepisow to bym takze nie liczyl, liczyc to firma musi szbko na
siebie!.

tu się zgadzam. zresztą to chyba nie przypadek że regula"gotówkowa" nie dziala
co do zasady w vacie (zarowno w PL od '93 jak i w UE od dawniejszych czasów)-
wyobraźmy sobie co by było gdyby każdy chcial płacić ostatniego dnia miesiąca
(tak aby przetrzymać $ na koncie max. długo, a jednocześnie zapewnić sobie
prawo do odliczenia w ramach danego m-ca) ? założę się że wiele z tych
przelewów (z 30/31) dotarłoby do banku beneficjenta w następnym m-cu i dopiero
za ten m-ąc sprzedawca zadeklarowałby podatek należny ! prawo do odliczenia
wcześniej a obowiązek podatkowy później ????!!!! hm.... sorrry Winetou ale
tacy idioci nie tworzą prawa podatkowego

> Taka teoria to jest bajka w naszej rzeczywistosci:-)
czy należysz może do tej grupy, ktora uważa ze liczy się tylko tzw. pratyka, a
teoria to bajki uniwersyteckie nieprzydatne w życiu ?? W tej sytuacji Twój
nick już mnie nie dziwi ;)

> Pierwszy krok odsunac od zarzadzenia dotychczasowe osoby (zwlaszcza tatusia
prz
> y takim toku myslenia, sadze ze to będzie tragedia dla niego ale cos za cos),

chyba Ty tu jesteś teoretykiem z nas dwóch

> Od teoretykow zadaj rekomendacji i porządnej umowy lub korzystaj tylko z
poleco
> nego

czyli od Ciebie :))) ????

Pozdrawiam,
Uśmiechnięty Właśnie Szeroko Jacek



Temat: stypendia socjalne z UE
Przede wszystkim do wnioskowania o takie stypendium nie są władne uczelnie,
tylko powiaty właściwe dla miejsca ZAMELDOWANIA osób uprawnionych. Wnioski o
omoc będą skladane przez te jednostki do właściwych urzędów marszałkowskich.
zasadniczo jednak studenci powinni się sami dowiadywać w swoich urzędach
powiatowych.
Pomoc stypendialna jest skierowana do osób które:
a) Pochodzą z obszarów słabiej rozwiniętych, (w tym w szczególności obszarów
wiejskich)
b) pochodzą z obszarów restrukturyzacji przemysłów
c) dla osób znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej (pochodzący z rodzin
o dochodzie na osobę nie wyższym niż kwota uprawniająca do uzyskania świadczeń
rodzinnych - obecnie jest to 504 zł netto na osobę w rodzinie, z takim
zastrzeżeniem, że próg dla danego województwa będzie ustalany co roku; nie może
jednak być niższy niż ustawowe 504 zł)
Stypendia są przekazywane w formie całościowego lub częściowego pokrywania
kosztów pobierania nauki. chodzi o to, że są 2 opcje: albo będzie to ustalona i
wyplacana co m-c kwota, albo trzeba będzie każdorazowo rozliczać faktur (np za
akademik lub bilet miesięczny) Ta kwestia jest jeszcze rozwojowa i zalezy od
tego co postanowia powiaty.
Maksymalna kwota styp. dla studentów będzie wynosić 350 zł /miesięcznie. Styp.
będzie wypłacane studentom przez 9 m-cy nauki.
i to wszystko ma być uruchomione od tego roku - tzn planuje się wypłacić
pierwsze stypendia już w październiku. Jak będzie w praktyce, to się okaże... Z
zasady bowiem powiaty mają w nosie wszystko. Trzeba więc ich przycisnąć - jesli
w powiecie czegoś nie wiedzą niech zadzwonią do urzędu marszałkowskiego do
departamenty który się zajmuje funduszami strukturalnymi z UE. W każdym
województwie jest taki departament.
Życzę powodzenia w staraniach! I napiszcie jak Wam idzie! Trzeba się wspierać
w starciach z biurokracją. Jeśli trzeba jakiś dodatkowych informacji, to, w
miarę moich skromnych możliwości, postaram się pomóc :)




Temat: NFZ za dużo dopłacał do sprzętu ortopedycznego
brednie NFZ-u
NFZ grubo się myli.
1) Nie ma żadnego uzasadnienia prawnego dla kontroli tego, po jakich cenach
świadczeniodawcy (sprzedawcy sprzętu ortopedycznego) kupują towar. Po co NFZ
taka wiedza? Żeby zlikwidować albo zredukować marże? Ok, tylko że wtedy NFZ
chyba sam sobie będzie musiał sprowadzać sprzęt. Ciekawe, jak wówczas będzie
wyglądało zaopatrzenie? Czy ktoś o tym pomyślał?
2) NFZ nie ma prawa kontrolować cen dostaw sprzętu, bo to są tajemnice handlowe
przedsiębiorców, nie tylko polskich świadczeniodawców, ale również ich
kontrahentów z innych państw. Kto zapłaci za naruszenie tajemnic handlowych,
jeśli ci kontrahenci zażądają odszkodowań? Rozumiem, że NFZ? Czy może zdaniem
darmozjadów z NFZ mają płacić przedsiębiorcy?!
3) Jakim prawem NFZ w ogóle żąda takich danych? Gdzie jest podstawa w
przepisach prawa? Czyżby NFZ nie wiedział, że żądając pokazania dokumentów czy
ujawnienia danych od przedsiębiorcy - musi wskazać podstawę w przepisach
powszechnie obowiązującego prawa (a takim nie jest zarządzenie prezesa NFZ, a
tym bardziej głupoty wypisywane przez Łódzki Oddział NFZ)?! Jak zwykle -
niekompetentni i zbędni - to cała prawda o NFZ!
4) Może przedsiębiorcy powinni rozważyć napisanie donosu do Komisji
Europejskiej? Te działania NFZ naruszają przecież prawo wspólnotowe (w
zakresie, w jakim NFZ żąda ujawnienia tajemnic przedsiębiorców z innych państw
UE, tj. ich wystawionych przez nich faktur).

Nie skomentuje poziomu dziennikarza, który na zlecenie NFZ, po buncie, jaki
podnieśli łódzcy przedsiębiorcy, pisze takie bzdury, nie pytając nawet o opinię
drugą stronę. Pan Redaktor chyba zapomniał, że zadaniem dziennikarza jest
sprawdzić fakty i zapytać o zdanie obu stron. Chyba, że to dziennikarz po
szkole ojca rydzola..?

I jeszcze jedno - jak NFZ tak dba o pieniądze dla pacjentów, to może niech
najpierw powstrzyma się na przyszłość od wydawania milionów na używaną przez 3
miesiące w roku klimatyzację, bo taki "niezbędny" wydatek obciążył w ostatnim
czasie łódzki NFZ. Że też Pan Redaktor tym się nie zainteresował...



Temat: wyperfumowane darmozjady, albo jak pomoc Polsce
Fesiu, sama widzisz , ze NIC, naprawde NIC NIE POTRAFISZ!
Wpierw przytaczasz jakiegos S. Wosińskiu, powiem Tobie, ze go nie znam, nawet w
okolicy Lukasiewicza NOTABENE najwiekszego polskiego wynalazcy( To ten co
wlozyl lont do butelki z nafta i go podpalil) go nie widzialem, a ten byl wsrod
100 najbardziej znanych Polakow!
Nie szkodzi Fesiu, moze go jeszcze kiedys gdzies znajde, a jak nie,
to mi pomozesz, prawda ?
- ale nie napisz mi, ze on pampersy do polskich inzynierow wynalazl!

"Znalazł Balcik program uzdrowienia-prawo gemby i identyfikuje sie tylko
> z tym co sam wymyślił,Wymyśl jeszcze prawo które zmusiłoby ciebie do
> jakiejkolwiek pracy a daj spokój polskim inżynierom, Oni bez twoich rad dają
> sobie radę."

Nie Fesiu, nie dam spokoju, bo mi jest los tego kraju za drogi i nie pozwole,
zeby go naperfumowani leniwi cymbalisci z polskich uniwersytetow i politechnik
kompletnie do rozkladu doprowadzili. Faktury moze tez sprzataczka z Castingu
Anienki wypisywac.
To co robie lezy nie tylkow interesie Polski, ale i wszystkich krajow UE, bo na
razie placimy na was 91 000 000 000 Euro, ale to niczego nie zmieni, bo jak
dalej tak bedziecie w stolki pierdzic to w nastepnej periodzie podwoji sie ta
suma!

"Nie ma nic gorszego jak wkroczyć jak Wehrmacht z cennymi radami."

FESIU , OPAMIETAJ SIE, NIEMCY juz od dawna wiedza, ze wojna to nic dobrego, ale
dzisiaj POLSKA profiluje sie w roli OKUPANTA!
NAPISZ nam, z jakimi cennymi radami darzy Wojsko Polskie w IRAKU, Irakijczykow?
Bezkonkurencyjnych polskich produktow nie znasz, ale te polskie rady, jako
corka i wielbicielka agresorow , te napewno znasz!




Temat: Drożej za internet!
Nie jestes naiwna wrecz przeciwnie.
Vat jest podatkiem skomplikowanym,ma swoje plusy i minusy.
22% to najnizszy podatek UE na tego rodzaju uslugi,a wiec Polska musi sie
dostosowac do przepisow tam obowiazujacych.Jak sama napisalas u was 25%.
Odliczenie to nic innego jak "uklon"rzadu w nasza strone.Co nie znaczy ze za
rok ulge sie zniesie i bedzie czysty zysk dla panstwa.
Kiedy zakladamy Firme musimy podjac decyzje dot.podatku Vat.
Wieksze firmy nie maja wyboru musza placic /10 tys euro obrotu w roku podatkowym
to prog od ktorego musza/.
Czesto tak bywa,ze te duze firmy wspolpracujac z malymi wymuszaja na nich
zarejestrowanie sie na VAT.
Przywileje bycia Vat-owcem to przede wszystkim to,ze mozna od swojego VAT
odliczyc podatek zawarty w cenie towarow i uslug potrzebnych nam w prowadzeniu
dz.gospodarczej np.komputer,laptop,samochod /dostawczy/,czynsz za firmowy
lokal,aparat telefoniczny itp odliczamy 22%,a wiec o tyle art.beda tansze.
Minus,to to,ze masz rozwinieta biurokracje o co miesieczne rozliczanie faktur,
jesli wystepujesz o zwrot podatku,to masz pewnosc,ze nie unikniesz kontroli
fiskusa a to dlatego,ze :
Vatjest podatkiem z punktu widzenia Panstwa najwazniejszym i fiskus jest
wyjatkowo wyczulony na ten podatek.
Kolejny minus i chyba najwazniejszy to co miesieczne placenie VAT.
Jesli wspolpracujesz z firmamy,ktore terminowo placa Vat,to nie masz problemu,
jesli nie,to musisz miec wlasne srodki na pokrycie podatku,w tej sytuacji mozna
stracic plynnosc finansowa,czesto na ten podatek firmy korzystaja z kredytu
bankowego
VAT to naprawde "wyzsza szkola jazdy".
Jesli interesuje Cie ten problem szerzej to wejdz na strone Ministerstwa
Finansow z ktorej dowiesz sie wiecej,albo firma.onet.pl/



Temat: programy do pełnej księgowości
Mamy zatem dwa problemy:
1. różnice kursowe
Według zebranych informacji funkcjonalność ta pojawi się już w kolejnej wersji
tzn. wer. 1.05.

2. ceny towarów/usług z dokładnością do 4, 5 miejsc po przecinku.
Problem ten dotyczy tylko systemu sprzedażno-magazynowego Subiekt GT,
ponieważ w Rewizorze GT mają być księgowane kwoty z dokumentu czyli wartość
brutto, wartość netto, kwota VAT, kwota "do zapłaty" itp. Faktycznie przy
wystawianiu dokumentów WDT/WNT przy cenach stosuje się więcej niż 2 miejsca
po przecinku. Producent oprogramowania wyszedł z założenia, iż nie ma
mniejszej jednostki monetarnej w Polsce jak 1 gr i dlatego stosowane jest
tylko przybliżenie do 0.01 zł. Problem ten jednak jest do rozwiązania po
zastosowaniu zbiorczych jednostek miary. Oczywiście nie znaczy to, że tak już
zostanie, ale przeprojektowanie tej części systemu musi zabrać trochę więcej
czasu.

Jako alternatywny pakiet oprogramowania można rozważyć np. program firmy
Comarch - CDN OPT!MA.
Jest on w pełni zintegrowany, co oznacza, że moduły handlowy, księgowy,
kadrowo-płacowy stanowią jedną, spójną całość. Dzięki temu żadne wprowadzone
dokumenty (np. faktury, listy płac) nie muszą być przesyłane do księgowości,
wszystkie znajdują się w tej samej bazie. Nie wystąpi zatem nigdy konieczność
"przenoszenia" danych, a tym samym "namieszanie" w bazie. Księgowaniu
podlegają wskazane przez operatora dokumenty.
Program jest zgodny z przepisami obowiązującymi od 1 maja 2004 r. Można
tworzyć dokumenty wewnątrzwspólnotowego nabycia i dostawy, na ich podstawie
deklaracje VAT UE oraz Intrastat. Możliwe jest również rozliczanie walutowe
(wraz z różnicami kursowymi) do 4 miejsc po przecinku.

serdecznie pozdrawiam
Robert Kamiński



Temat: wykonawca- podwykonawca
Gość portalu: atrt napisał(a):

> w kodeksie cywilnym weszły nowe przepisy dotyczace wspolnej
odpowiedzialnosci
> wykonawcy i inwestora za płatnosci nalezne podwykonawcom.
> czy ktos moze podpowiedziec jak to zawrzec w umowie o roboty budowlane, zeby
> nie placic za wykonawce niezaplaconych faktur podwykonawcy?
> cesja? zabezpiecenie gwarancją

Najłatwiej i najefektywniej inwestor może zabezpieczyć się bankową gwarancją
płatności. Tak czyni juz np. Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych i Autostrad.
Jednak każdy kij ma dwa końce, bo powoli w ten sposób zmierzamy do absurdów.
Może się zdarzyć tak, że do jednego kontarktu inwestor zarząda od generalnego
wykonawcy aż 4 typów gwarancji (zwrotu zaliczki - jeżeli inwestor wypłaca
zaliczkę, płatnośći - na podwykonawców, dobrego wykonania i rękojmi), co w
krótkim czasie spowoduje, że np. w branży drogowej na rynku pozostanie
niewielka liczba podmiotów, które będzie stać na spełnienie takich warunków,
przy czym decydującym kryterium stanie się dostęp do gwarancji bankowych
(niektórzy inwestorzy akceptują też gwarancje ubezpieczeniowe), uzależniony od
zdolności kredytowej i możliwości zabezpieczenia udzielanych przez banki
gwarancji. W/w wspomniany przepis jeszcze bardziej zacznie faworyzowć duże
koncerny zagraniczne, kosztem rodzimych firm.
Dochodzi jeszcze do tego wymóg udokumentowania dostępu do linii kredytowych,
przeznaczonych tylko i wyłącznie na konkretną inwestycję zwykle w wys. 10%
wartości kontraktu. Wymóg zupełne bzdurny, bo jednocześnie inwestor wypłaca
np. 15% zaliczki.

Może i cel wprowadzenia w/w pzrepisu był zbożny, ale jakoś nie mogę oprzeć się
wrażeniu, ze ma to wszystko związek z planami wielkich inwestycji drogowych
współfinansowanymi z funduszy UE i grą lobbystów.




Temat: Tak trzymac - efekty makroekonomiczne w Polsce
Gość portalu: marcee napisał(a):

> wzgledem tego co i owszem
>
> prawo dostosowujemy do pilnych potrzeb gospodarki
> wezmy takie prawo podatkowe, kluczowe w koncu dla gospodarki: kiedys bylo tak
> iz obowiazek podatkowy w podatku dochodowym mial miejsce w momencie
wystawienia

Nietrudno sie domyslic, ze i Ty bierzesz w tym udzial? Jestes z US, policjii
czy CBS ?
>
> faktury (dosyc uraszczam, aby Pan mogl zrozumiec), jednym slowem nie wazne
bylo
>
> czy pzredsiebiorca otrzymal faktycznie zaplate za wykonane uslugi czy
spzredane
>
> produkty, i tak musial zaplacic podatek dochodowy od neizaplacaonych jemu
faktu
> r

Ty uwazasz to za wdrazanie normalnych przepisow? Bo ja uwazam to
za "zaniechanie dzialalnosci przestepczej" przez Panstwo Polskie. Obciazanie
podatkiem nieuzyskanej faktycznie naleznosci to ewenement na skale swiatowa- i
oczywiscie jawny akt kryminalny- wymuszenie rozbojnicze.

>
> i co? i zmienilo sie im te niedogodnosc
>
> potem , ordynacja podatkowa: zawsze podatnik ma prawo wystapic o odrozcenie
czy
>
> rozlozenie na raty swoich zaleglych

Na calym swiecie obowiazuje to mniej wiecej od czasu , od ktorego istnieja
obciazenia podatkowe, czyli w zaleznosci od kraju: 100, 200 lub 1000 lat.
Pogratulowac polsce tworczej inicjatywy !

zobowiazan, znowu Panstwo Polskie jest
> laskawe (w koncu wzorujemy swoja legislacje na innych cywilizowanych
systemach
> prawnych, pewnie nauczylismy sie od was tego)
>
> nastepnie: aby firma nie upadla Panstwo, nie tak dawno, zafundowalo
calkowite
>
> umozrenie zobowiazan

Nie. Panstwo nie zafundowalo tego FIRMOM. Panstwo zafundowalo to SOBIE. Masowa
fala bankructw spowodowala by zalamanie budzetu jeszcze przed akcesja do UE. I
co wtedy ?
>
> i tak jest na kazdym kroku
> prawo sie zmienia podazajac za biezacymi potzrebami gospodarki

Tu sie zgadza. Rozowo- socjalistyczny rzad LM skubie gdzie moze, chociaz widac
juz koniec tej dzialalnosci na horyzoncie. Poczytak sobie chocby o nowych
obciazeniach podatkowych dla uzytkownikow "gruntow podwodnych". Co z
posiadaczami dzialek na Marsie ?
>
> a na koniec: co to jest ta Transylwania??




Temat: Merloni zatrudnia ludzi dzięki akcji "Pracuj z ...
>Jesli uwazasz, ze nie moga wymagac uczciwej zapla
> ty za
> > uczciwa prace, tylko dlatego, ze jestesmy krotko w UE, to ja nie mam z To
> ba o
> > czym gadac.

> nie wiem skąd te wnioski ale wydaje mi się, że z małego palca.

no chyba juz straciles orientacje, o co w tej dyskucji chodzi. Przeciez
pracownicy Merloni narzekaja, ze nie maja uczciwej zaplaty za swoja prace, a Ty
caly czas im piszesz, zeby sie cieszyli z tego coo maja. Tak, czy nie ?

> fajna zmiana tematu ale jeżeli nie masz zamiaru odpowiedzieć na pytanie to
> najlepiej po angielsku go nie zauważ.

Szacunek, szacunkiem co nie oznacza, ze nie sa zlodziejami. Nie znam
Merloniego, nie wiem czy sa zlodziejami, czy nie, wiec nie wiem, czy nazwanie
ich tak, to brak szacunku, czy tez nazwanie rzeczy po imieniu.

> > przeciez Ty nie masz pracy. Razem ze swoim szefem oszukujesz i okradasz t
> en
> > kraj pracujac na czarno i zabierajac te prace tym, co pracuja legalnie.
>
> lol, słuchaj, wróć umysłem z tych od_zawsze_kapitalistycznych_niemiec :D

Widzisz, to jest doskonaly przyklad na Twoje "dobre rady". To Ty pierwszy
sugerowales napisanie listu z wypunktowana krytyka i oddanie go dyrekcji. Wiec
ja sie pytam, "gdzie Ty zyjesz" i sam daje Ci takie same dobre rady, sprobuj je
zastosowac :). A teraz wychodzi na to, ze sam siedzisz w (przepraszam za
okreslenie) jeszcze wiekszym gownie, ale dla Ciebie jest wszystko OK, Ty jestes
zadowolony.

> to robi się nudne. obiecaj mi tylko jedno - jak ci się popsuje ten komputerek
t
> o
> zawołaj fachowca, który wystawi ci fakturkę albo, jeszcze lepiej, oddaj go do
> serwisu jakiejś firmy :D

Ten komputerek juz raz byl popsuty. Wysalny byl do serwisu, tam zostal
naprawiony i zostala wystawiona jak najbardziej legalna faktura.
Przykro mi, ale trafiles akurat kula w plot.




Temat: 500....i wiadomości przeczytane
500....i wiadomości przeczytane
Skarbowy żywemu nie przepuści

Przedsiębiorcom nierzetelnie rozliczającym się z fiskusem grożą wyższe kary.
To skutek nowelizacji kodeksu karnego skarbowego.
Jeśli któryś z przedsiębiorców dotąd nie bał się naginać przepisów
skarbowych, to najwyższa pora, żeby zaczął się bać. Od 17 grudnia br.
znowelizowany kodeks karny skarbowy przewiduje nawet 10 lat pozbawienia
wolności. Jednak to przede wszystkim od sędziów zależy, czy skorzystają z tak
wysokich kar.
Teraz to przestępstwo
Karane są czynności, za które dotąd przedsiębiorca nie odpowiadał. Chodzi na
przykład o wadliwe wystawienie faktury, na przykład zastosowanie złej stawki
podatku. Albo o niewyznaczenie przez płatnika osoby, która ma obliczać,
pobierać i wpłacać w terminie podatki lub o niezgłoszenie urzędowi danych
takiej osoby.
Wykroczeniem jest teraz nieskładanie przez przedsiębiorcę (płatnika)
deklaracji podatkowych w terminie oraz niezłożenie w terminie informacji
podsumowującej VAT UE.
Karane stało się również utrudnianie lub uniemożliwianie wykonywania
czynności kontroli podatkowej lub skarbowej.
Dłużej w więzieniu
Z trzech do pięciu lat wydłużono maksymalną karę więzienia za przestępstwo
skarbowe. Jej nadzwyczajne obostrzenie wzrosło z sześciu do dziesięciu lat.
Przykładowo za oszustwo podatkowe grożą trzy lata (dotąd dwa), a wyłudzenie
VAT (dotąd trzy lata) może skutkować nawet pięcioletnią odsiadką. Tak zwane
firmanctwo, czyli ukrywanie prawdziwych rozmiarów swojej działalności pod
cudzym nazwiskiem bądź nazwą — po nowelizacji kosztuje trzy lata więzienia
(były dwa lata).
W wielu wypadkach zrezygnowano z określania kar w latach i zapisano, że grozi
pozbawienie wolności, co oznacza, że jest to maksymalna wysokość przewidziana
przez kodeks, czyli pięć lat.
Wyższe grzywny
Grzywnę płaci się w stawkach dziennych (od 10 do 720) za przestępstwo
skarbowe. Dla kary nadzwyczajnie obostrzonej — 1080 stawek dziennych.
Przepisy wskazują maksymalną liczbę stawek za dane przestępstwo, oczywiście
nie może być ich więcej niż 720.
Wysokość stawki określa sąd. Musi się ona mieścić w granicach od jednej
trzydziestej minimalnego wynagrodzenia do jego czterystukrotności. W tym roku
wynagrodzenie to wynosi 849 zł, od 1 stycznia 2006 r. — 899,10 zł.
Dłuższe przedawnienie
Kodeks wydłuża okres przedawnienia przestępstw skarbowych. Po 10 latach
przedawni się przestępstwo zagrożone pozbawieniem wolności na trzy lata, a
przestępstwo podlegające grzy-wnie, ograniczeniu wolności lub więzieniu
nieprzekraczającemu trzy lata — przedawni się po pięciu latach.




Temat: Kołodko: albo przyjmiecie mój plan, albo odchodzę
Tym panom już dziękujemy
Niech odejdzie on i cała ekipa. Najlepiej niech wyemigrują na Białoruś.
Program gospodarczy SLD do z jednej strony kosmetyka z drugiej wręcz sabotaż
gospodarczy. Kilka przykładów:
1. Wprowadzenie akcyzy na prąd + polityka wobec górnictwa. Dzięki temu mamy
prąd dwa razy droższy niż nasi sąsiedzi. A ceny prądu bezpośrednio wpływają na
rentowność znacznej częsci naszego przemysłu.
2. Rozkład wymiaru sprawiedliwości. Niezapłacone faktury, złe kredyty, oszukani
ludzie, itp. W USA za takie numery siedziałoby się długie lata w więzieniu. U
nas jeśli już to albo śledztwa toczą się latami do przedawnienia albo znikoma
szkodliwość społeczna. W sprawie cywilnej szybcie się zbankrutuje niż doczeka
prawomocnego wyroku. O różnej maści bezkarnych gangsterach nie wspomnę.
3. Ostatnia reforma kodeksu pracy. Ten pomysł z pierwszym niepłatnym dniem
zwolnienia do 7 dni jest genialny. W ten sposób w praktyce wszystkie zwolnienia
są powyżej 7 dni. Proponuję skopiować system ubezpieczeń chorobowych z USA.
4. Podwyżki składek obciążających pracodawców (kilka mld złotych wypompowane z
gospodarki)
5. Tolerowanie istnienia KRUS. Koszt drobne 17 mld rocznie. Należałoby
natychmiast zablokować przyjmowanie nowych osób do KRUS i podnieść składkę. A
od chwili wejścia do UE całkowicie zlikwidować i zastąpić systemem ogólnym
(będą dopłaty do produkcji). KRUS jest ewenementem na skalę swiatową. I w
dodatku bardzo drogi.
6. Tolerowanie obecnych przepisów rentowych. Z ilości rencistów można
wniostkować, że mamy najwięcej inwalidów na świecie.
7. Nieszczelne przepisy jeśli idzie o obrót paliwami. Wystarczy trochę ruszyć
głową, aby przynajmniej spowodować, że ten proceder będzie dużo bardziej
ryzykowny. Może przy okazji dałoby się obniżyć akcyzę na paliwa i doprowadzić
do zbliżonego opodatkowania gazu do samochodów.
8. itd.



Temat: Merloni zatrudnia ludzi dzięki akcji "Pracuj z ...
Gość portalu: literka m napisał(a):

> no chyba juz straciles orientacje, o co w tej dyskucji chodzi. Przeciez
> pracownicy Merloni narzekaja, ze nie maja uczciwej zaplaty za swoja prace, a
> Ty caly czas im piszesz, zeby sie cieszyli z tego coo maja. Tak, czy nie ?

nie. nigdzie nie napisałem, że jest tak przez to, że jesteśmy któtko w UE.
jeżeli sam nie rozumiesz dlaczego w polsce są niskie płace to ja ci nie będę
tłumaczył bo pewnie musiałbym podpisać umowę jako twój nauczyciel ;-)

> Szacunek, szacunkiem co nie oznacza, ze nie sa zlodziejami. Nie znam
> Merloniego, nie wiem czy sa zlodziejami, czy nie, wiec nie wiem, czy nazwanie
> ich tak, to brak szacunku, czy tez nazwanie rzeczy po imieniu.

czy w przypadku prezydenta, którego szanujesz, będą obowiązywały takie same
zasady? czy jeżeli nazwiesz prezydenta złodziejem a on faktycznie się nim okaże
to nadal będzie zasługiwał na twój szacunek ze względu na stanowisko jakie
piastuje? no chyba straciłeś orientację :)

> Widzisz, to jest doskonaly przyklad na Twoje "dobre rady". To Ty pierwszy
> sugerowales napisanie listu z wypunktowana krytyka i oddanie go dyrekcji. Wiec
> ja sie pytam, "gdzie Ty zyjesz" i sam daje Ci takie same dobre rady, sprobuj
> je zastosowac :). A teraz wychodzi na to, ze sam siedzisz w (przepraszam za
> okreslenie) jeszcze wiekszym gownie, ale dla Ciebie jest wszystko OK, Ty
> jestes zadowolony.

za to ty nie widzisz tego co usiłuję ci przekazać - jeżeli ktoś chce krytykować
to niech to do cholery zrobi a potem podpisze się imieniem i nazwiskiem a jeżeli
boi się tego zrobić to niech pracuje i siedzi cicho. każdy jest do pewnego
stopnia hipokrytą i w jednej uśmiecha się do szefa a w drugiej żartuje sobie z
niego przy automacje z kawą ale litości! nie na ogólnopolskim (żeby tylko)
forum! taka już u nas cywilna odwaga.

> Ten komputerek juz raz byl popsuty. Wysalny byl do serwisu, tam zostal
> naprawiony i zostala wystawiona jak najbardziej legalna faktura.
> Przykro mi, ale trafiles akurat kula w plot.

tak? a ile kosztowało? a może to był serwis gwarancyjny? :-)




Temat: Cło na motocykl?
metiu1 napisał:

> wlasnie miesiac temu sprowadzilem honde,
> no wiec pierwsza rada - pisz jak najmniejsza wartosc, jak wpisalem 1000 Euro
to
>
> sie celnik zdziwil, bo mi powiedzial ze tak duzej kwoty za motor juz dawno
nie
> widzial,
>
> clo to 9% USA + JAPONCE czyli wartosc motocykla *9% *22% VAT
> w przypadku mopika z UE to tylko warosc * 22% VAT
>
> jest jeszcze super glupia oplata, musisz zadeklarowac koszty transportu, i
> takie jakie zadeklarujesz bedziesz musial zaplacic, niezle nie??? ja
> powiedzialem najmniej ile chyba mozna bylo, za transport z niemiec
> zadeklarowalem ze mnie ta podroz kosztowala 20 Euro a kumpel napisal mi
> oswiadczenie ze za darmo mi busa pozyczyl,
>
> poza tym kolejny koszt to karta pojazdu ktora bedziesz musial wyrobic,
> jak motor wyrejestrowany sprowadzisz to 1000 PLN (tysiac!!!!!)
> jak zarejestrowany to 500 PLN,
>
> ogolnie po raz pierwszy sprowadzalem i za motor ktory mnie kosztowal od
mojego
> kumpla niemca ktoremu dalem 1000 Euro juz mnie kosztuje w sumie z oplatami,
> paliwem itd (tez trzeba to liczyc) 10 000 PLN, tak ze uwaga,
>
> napisz do mnie to dam ci jak najwiecej rad bo teraz juz bym tyle nie
> przeplacil, ale coz FRYCOWE musi byc
>
> Pozdrawiam
> Metiu
cześć, przeczytałem Twoją informację o opłatach przy sprowadzaniu motocykla,
zamierzam sprowadzić Yamahę XVZ 1300 rocznik 1986 z Kanady, faktura zakupu
opiewałaby na kwotę 4.000.00 CAD tj. około 12.000.00 zł prosiłbym Cię gdybyć
mógł zrobić mi kalkulację ile ten motocykl by mnie wyniósł łącznie z
zarejestrowaniem. Motocykl mogę sprowadzić jako tam zarejestrowany.
Przeczytałem na forum o jakiejś deklarowanej w urzędzie celnym cenie
transportu, co to jest? motocykl zamierzam sprowadzić drogą morską do Gdyni a
stamtąd w zależności jak by było taniej albo dla mnie lepiej albo sam do
miejsca zamieszkania (Przemyśl) albo TIR em do najbliższej placówki celnej w
kontenerze w którym będzie przysłany razem z importowanym towarem, w tym
wypadku transport miałbym opłacony na miejsce. Cena przysłania jednego
motocykla wynosi 500 CAD. (motocykle i samochody przysyłane zza wody wsadzane
są do kontenerów ze sprowadzaną stalą jako towar dodatkowy dlatego jest tak
tanio) Dzięki za fatygę.




Temat: Jeżeli budujesz z developerem - STRZEŻ SIĘ!
Swoja droga to bardzo ciekawe jak funkcjonuje rynek nieruchomosci.
Spojzmy na to tak: kupujacy mieszkanie wplaca kwote jakiej oczekuje firma
developerska za okreslony lokal mieszkalny. Nabywca jednak nie otrzymuje praw
do mieszkania, pomimo zaplaty 100% wartosci, do momentu kiedy developer nie
zakonczy prac budowlanych, powstaje naturalny konflikt developer po otrzymaniu
zaplaty nie jest zainteresowany terminowym oddaniem budynku poniewaz traci
wiekszosc praw do niego, nie moze zaciagac kolejnych kredytow pod pretekstem
zakonczenia prac na obiekcie, nie moze trzymac w szachu kooperantow itd.
Wniosek - mieszkanie nie oddane nie jest niczyja wlasnoscia, bo skoro nabywca
nie ma do niego praw, to dlaczego mialby je miec developer ktory juz je
sprzedal.
Kilka pytan i watpliwosci:
1. Co jest w takim razie przedmiotem tranzakcji ? I jakie prawa nabywa
kupujacy ?
2. Na jakiej podstawie developer przyjmuje zaplate, jaki dokument jest
wypelniany, faktura, paragon ?
3. Co jest w tresci dokumentu ?
4. Jak wyglada procedura weryfikacji kredytobiorcy ????
5. Gdziw w tym wszystkim jest prawo ?

I to wszystko mnie jeszcze zupelnie nie zaskakuje ( ogladalem filmy Barei ),
ciekawi mnie natomiast fakt ze na wiele z tak nabywanych mieszkan Banki
udzielaly kredyty, gdzie zabezpieczeniem kredytu bylo mieszkanie ( to samo do
ktorego praw nie otrzymuje nabywca). Rozumiem z tego ze moge isc do Banku i
poprosic o udzielenie kredytu na zakup dajmy na to palacu kultury ?

Do jasnej cholery pytam ZA CO CI LUDZIE PLACILI ?
Mam silne wrazenie ze taki system prawny to woda na mlyn drobnych kombinatorow
i cwaniakow. Przyznacie ze pokusa "oskubania" kilkudziesieciu osob z dorobku
zycie jest dosyc silna, no i co jest najpiekniejsze mozna ich ogolocic ZUPELNIE
BEZKARNIE.

Wiele sie slyszalo o koniecznosci modernizacji prawa, przed przystapieniem do
UE. Watpie czy ktokolwiek w Brukseli zdaje sobie sprawe z faktycznego stanu
aktow prawnych. Coz widac ze wazniejsze sa idiotyczne ustawy typu Biopaliwa niz
zapewnienie bezpieczenstwa i poczucia sprawiedliwosci .

Wniosek koncowy:

Prosze o azyl na Kubie lub w ostatecznosci w Korei, przynajmniej nie bede mial
zludzen.




Temat: POMOC SOCJALNA ze środków unijnych. Ale jak????
Ja wiem! Ja wiem! :)

Przede wszystkim do wnioskowania o takie stypendium nie są władne uczelnie,
tylko powiaty właściwe dla miejsca ZAMELDOWANIA osób uprawnionych. Wnioski o
omoc będą skladane przez te jednostki do właściwych urzędów marszałkowskich.
zasadniczo jednak studenci powinni się sami dowiadywać w swoich urzędach
powiatowych.
Pomoc stypendialna jest skierowana do osób które:
a) Pochodzą z obszarów słabiej rozwiniętych, (w tym w szczególności obszarów
wiejskich)
b) pochodzą z obszarów restrukturyzacji przemysłów
c) dla osób znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej (pochodzący z rodzin
o dochodzie na osobę nie wyższym niż kwota uprawniająca do uzyskania świadczeń
rodzinnych - obecnie jest to 504 zł netto na osobę w rodzinie, z takim
zastrzeżeniem, że próg dla danego województwa będzie ustalany co roku; nie może
jednak być niższy niż ustawowe 504 zł)
Stypendia są przekazywane w formie całościowego lub częściowego pokrywania
kosztów pobierania nauki. chodzi o to, że są 2 opcje: albo będzie to ustalona i
wyplacana co m-c kwota, albo trzeba będzie każdorazowo rozliczać faktur (np za
akademik lub bilet miesięczny) Ta kwestia jest jeszcze rozwojowa i zalezy od
tego co postanowia powiaty.
Maksymalna kwota styp. dla studentów będzie wynosić 350 zł /miesięcznie. Styp.
będzie wypłacane studentom przez 9 m-cy nauki.
i to wszystko ma być uruchomione od tego roku - tzn planuje się wypłacić
pierwsze stypendia już w październiku. Jak będzie w praktyce, to się okaże... Z
zasady bowiem powiaty mają w nosie wszystko. Trzeba więc ich przycisnąć - jesli
w powiecie czegoś nie wiedzą niech zadzwonią do urzędu marszałkowskiego do
departamenty który się zajmuje funduszami strukturalnymi z UE. W każdym
województwie jest taki departament.
Życzę powodzenia w staraniach! I napiszcie jak Wam idzie! Trzeba się wspierać
w starciach z biurokracją. Jeśli trzeba jakiś dodatkowych informacji, to, w
miarę moich skromnych możliwości, postaram się pomóc :)




Temat: Milion firm do odstrzału?
Dramat polskich biur podróży
Dramat polskich biur podróży
22.12.2003 13:58 (aktualizacja 23.12.2003 08:49)

Po 1 maja 2004 roku większości polskich biur podróży grozi bankructwo -
alarmują przedstawiciele branży turystycznej. Według nich takie mogą być skutki
wprowadzenia w życie nowej ustawy o podatku od towarów i usług.

Zgodnie z 6 dyrektywą Unii Europejskiej, VAT od usług turystycznych w Polsce ma
wzrosnąć z dotychczasowych 7 do 22 procent. Ale na tym nie koniec kłopotów:
według przedstawicieli Forum Turystyki Przyjazdowej, złamana zostanie też
zasada uczciwej konkurencji, bo biura z UE będą płaciły niższy podatek.

Prezes Dolnośląskiej Izby Turystyki, a zarazem właściciel firmy turystycznej
mówi, że np. niemieckie biuro podróży, zamawiając hotel w Polsce, zapłaci
niższy VAT niż polskie, które zorganizowałoby dla niego całą imprezę.

Kupując te same usługi hotelowe, zapłacą VAT 7%, który nie jest odliczalny,
natomiast kupując u nas będziemy musieli wystawić im fakturę na te same usługi
hotelowe, tylko z 22-procentowym VAT-em. Nikt takiej oferty nie będzie chciał
kupić - twierdzi Andrzej Jaworski.

O ile za sprzedaż wyjazdu osobie prywatnej polskie biuro zapłaci 7-procentwy
VAT od marży, o tyle sprzedanie tego samego np. zakładowi pracy będzie obłożone
22-procentową stawką i to od całej ceny wczasów. Trzy kraje UE mają zerową
stawkę VAT-u, kilka innych 22% od marży, natomiast 22-procentowym VAT-em od
całej ceny będą obłożone biura u wszystkich nowych członków UE.

Jaworski dodaje, że już teraz wiele polskich biur planuje przeniesienie swoich
firm za granicę. Wiemy, że w Görlitz są w miarę tanie pomieszczenia do
wynajęcia i będziemy odprowadzać podatek dla budżetu niemieckiego.
Przedstawiciele branży turystycznej rozesłali listy z prośbą o pomoc do
marszałka Sejmu i posłów. Proszą tylko o jedno: by wprowadzić 22-procentowy VAT
od marży, bez względu na to, kto kupuje ich usługi.

Zmiana uderzy szczególnie w tych, którzy zajmują się tak zwaną ?turystyką
przyjazdową?, czyli organizują pobyt turystów zagranicznych w Polsce. Do tej
pory zajmujące się tym firmy nie płaciły VAT-u, bo były traktowane jako
eksporterzy. I jeszcze jedna ważna informacja: usługi turystyczne stanowiły do
tej pory prawie jedną czwartą polskiego eksportu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 192 wypowiedzi • 1, 2, 3

    Linki