Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: Fakt Poznań





Temat: POZNAŃ
Pierwsza wizyta w prywatnym gabinecie dr Iwony Lemańskiej, kobieta miła, ale nie
zbyt sumienna jak na tak poważny zawód. Moja koleżanka urodziła martwe dziecko
po ciąży prowadzonej przez tego lekarza (( U mnie nie wykryła postępującej
nadżerki, której skutkiem były inne choroby o których wstyd pisać... Znalazłam
na szczęście dr Krzysztofa Podsiadło, który od razu dał mi skierowanie na
wycinki nadżerki do szpitala, wyleczył z wszystkiego co mi dolegało, a jak
wyniki wycinków wykazały, że na szczęście jeszcze nie są rakowe, prywatnie
wymroził nadżerkę. Teraz nie mieszkam w Poznaniu, ale gdyby nie fakt mojej
przeprowadzki na pewno kontynuowałabym wszelkie wizyty u dr Krzysztofa Podsiadło.

www.podsiadlo.med.pl
ul. Bukowa 1, Poznań
kontakt: 061 832-90-03





Temat: najpierw sie ucieszylam, ale...
No, u mnie az tak roozowo nie jest, ale fakt jest faktem, ze mam w nosie jego
ex, jesli tylko nie robi zadnych numeroow (a na razie nie robi), bo wiem ze w
przeszlosci potrafila. Ja poznalam mojego meza grubo po rozwodzie i mnie to nie
dotyczy. Moze dlatego nie potrafie zrozumiec tej zajadlosci, z jaka iektoore z
dziewczyn sie tu wypowiadaja... ale w sumie - moze po prostu przez to nie
przeszlam. Przechodze za to przez inne rzeczy - ale o tym kiedy indziej - jak
sie rozkrece :o)





Temat: Czy bronić prawdy za wszelką cenę?
pysiu masz racje
Dlatego zawsze powtarzam ze nie udzielam sie w temacie Domali i Kamili bo nie
jestem obiektywna.A wiesz czemu wierze bardziej Dominice - choc uwazam ze
Kamila napewno ma swoje racje i poprostu inaczej widzi pewne sprawy - dlatego ,
poniewaz niektore zachowania Kamili na forum byly dla mnie dowodem na to jakie
moze posiadac cechy ta osoba w rzeczywistosci .Troche dala mi poznac siebie .To
fakt , poznalam Dominike osobiscie i nie najezdzala na eks w jakis
nieelegancki sposob i tak naprawde wiele o niej nie mowila chyba ze
pytalam.Nie chciala mnie do niczego przekonywac.Ale oczywiscie nie znamy sie
jak lyse konie.To co mam sie nie odzywac , bo jej nie znam?Przeciez po to jest
to forum.Nie widzimy sie i mamy na kazdego temat jakies zdanie.




Temat: NKJO w Łowiczu
Witaj! wiem wiem troche za późno na odp. ale jednak napisze co myśle na temat
nkjo w lowiczu.No coz poziom językowy dość niskiwiem bo studiowałam tam rok i
się po prostu obijałam.Egzaminy są na poziomie FCE wiec nie ma sie czym
martwic.Fakt faktem ze atmosfera jaką tworzy kadra pedagogiczna jest milytka i
relaksująca niestety ten niski poziom...Dla kogoś kto chce dobrze poznać język
Łowicz to za mało. NIe zgadzam się ze stwierdzeniem że nkjo w lowiczu jest
najlepsze w polsce.G... prawda!!! I tyle.Jeśli jesteś na poziomie CAECPE
startuj na UW!! o tak na marginesie.to tyle na dzisiaj.



Temat: Po co i jakim cudem tu jesteś??
Sam juz nie wiem jak to było. Czy GAzeta ogłosiła jakiś konkurs na swojej
stronie, a z tamtą trafiłem na Forum, czy jakos inaczej... fakt faktem że w
maju 2001 roku zajrzałem i tak tu siedzę :-)

Po co? hmmmmmm
Wystarczy wymienić to, co mam dzięki Forum:
-poznałem strasznie dużo nowych wspaniałych ludzi, dzięki którym moje horyzonty
powiększyły sie o dziedziny, na temat ktorych nie wiedziałem kompletnie nic!
-spotkałem ludzi, których prawdopodobnie nigdy bym nie spotkał w rzeczywistości
-mam możliwość dzielenia się swoimi spostrzezeniami z innymi
-mogę popracować nad swoją ortografią, tylko coś walnę, od razu ktos mi to
wytknie (Kropeczko i Jasamie - dziekuję zwłaszcza Wam!)
-mogę powiększać wiedzę na temty które zawsze mnie interesowały

...

bo lubię!




Temat: Ale ta Wasza Łódź jest zaniedbana!!!
eyemakk napisał:

> Autor postu jest z Poznania. i zgodze sie z nim, ze Łódź w porównaniu do
> Poznania jest o wiele bardziej zaniedbana,

fakt

>w każdym razie w centrum na pewno.

Oprócz większej zamożności Poznania niż Łodzi tzreba jednak wziąć pod uwagę to,
że w Łodzi nie ma ściśle określonego centrum. W innych miastach częso poza
odnowionym "starym miastem" widać inne rejony znajdujące się w fatalnym stanie.
Całkowicie odrestaurowana starówka, a więc część najczęściej odwiedzana przez
przyjezdnych, nadaje miastu wizerunek miejsca dobrze utrzymanego. A w Łodzi z
samych kamienic stojących na całej długości Pietryny możnaby stworzyć
staromiejską dzielnicę. Żeby Łódź nie wyglądała na zaniedbaną trzebaby odnowić
ich kilkakrotnie więcej. Na to trzeba czasu. Na szczęście odnawianie budynków
idzie powoli ale systematycznie do przodu i można mieć nadzieję, graniczącą z
pewnością, że nasze miasto będzie prezentowało się coraz ładniej.
>
> śródmieście poznania w weekendy wieczór sprawia wrażenie "miasta wyższych
> sfer" - uśmiechnieci i generalnie zadowoleni z życia ludzie 15-40 lat. a u
nas?
>
> pełno lumpów ze śródmiejskich kamienic, a i młodzież tak tylko w połowie
fajna,
>
> reszta to kmioty z robotniczych blokowisk

Nie pisz w ten sposób. Wielka częś dresów wywodzi się z wcale zamożnych
dzielnic. Taka generalizacja jest ubliżająca.

pozdrawiam




Temat: Sklep TIK TAK na Drewnowskiej - jakie ceny?
przesadzasz. wątpię, by ktokolwiek tam pracował. ja na pewno nie, nie moja
branża. a mnie się tam jednak podoba, fakt, ze zawsze trafiam na jedna
sprzedawczynie i z nią gadam. fakt też, że jak kiedys trafiłam do innej to mi
wciskała emmaljugę bo sie jej podoba. ale nie zmienia to faktu, że ta "moja"
sprzedawczyni jest ok i umie na pytania odpowiedzieć rzeczowo. fakt, ze
kupowałam tam tylko fotelik. w słoniu zaś mi się nie podobało, facet nie umiał
mi wyjaśnic kilku rzeczy co do fotelika (to na przybyszewskiego) a na brukowej
powiedziano mi, żebym sobie sama do poznania zadzwoniła sie dowiedziec (tam jest
serwis i siedziba bebe confort). ale jesli chcesz mi zarzucić, ze pracuje dla
tiktaka tylko dlatego, ze nie wieszam na nim psów to wybacz, przesadzasz...




Temat: Dzisiaj sesja
Fragi ważne żebys się interesował tym co się dzieje, tym co ciebie otacza,
stajesz się częścią społeczeństwa obywatelskiego, możesz miec inne poglądy, ale
jednak uczestniczysz w tym zyciu i to jest prawdziwy sukces. Zobacz:
poznałes burmistrz-wiesz kto to jest, poznałes radnego sternickiego, poznałes
tez W. Pszczółkowskiego-kandydata na burmistrza.
A wiec stałeś się niechcący aktywnym uczetnikiem Łomiankowskiego życia
publicznego, piszesz o tym, a więc Ciebie to interesuje. Cieszę się że wiesz i
powtarzasz ciagle o moim małym zielonym miasteczku. To sa fakty, najbardziej
się cieszę, ze nawet taki oportunista jak Ty sie tym interesuje, piszesz,
dyskutuje-to jest własnie to co od początku chciałem w ludziach obudzić!!!:)
Jesteś jednym z elementów naszego Łomiankowskiego życia i tak trzymaj dalej:)




Temat: Pałac Poznańskiego grozi zawaleniem?
Kim jest Basia ?
> Sump pump jest STANDARDEM w budynkach rezydencyjnych i przemyslowych w USA od
PONAD 100 lat. Starczy?

TO TAK KIEPSKO TAM U WAS W STANACH BUDUJĄ ? OJ, NIEŁADNIE.....

> Jakos to zdaje egzamin. Lotniska JFK i Newark sa polozone na
> bagnach i nie ma tam problemow z wilgocia w piwnicach.

SUKCES! - PEWNIE JAKIŚ PRZYBYSZ A POLSKI BUDOWAŁ, HI, HI....

Cale Chicago developerzy ustawili w zlym miejscu i pompy zdaja tam
egzamin wysmienicie.

W CHICAGO TEŻ ??????

> Sugeruje rowniez udac sie do Nowej Szkocji na wakacje i
> przeegzaminowac piwnice tamtejszych budynkow (ocalaly rewolucje
> amerykanskie). Zaden z tych budownicznych nie mial fakultetu.
> Mieli natomiast cos o wiele wiecej cennego: doswiadczenie.

OSOBISCIE NA WAKACJE WOLĘ LATAC GDZIE INDZIEJ I OGLĄDAĆ PLAŻE NIE PIWNICE, NO
ALE O GUSTACH SIĘ NIE DYSKUTUJE....

> Kropiwnicki obnosi sie z tytulem "doktora", a tymczasem nie umie
> rzadzic miastem. Inzynier ktory dopuscil do tego skandalu
> powinien poleciec razem z Kropwinickim.

MYŚLĘ, ŻE TEN Ś.P. INŻYNIER, CO MACZAŁ SWE PALCE PROJEKCIE PAŁACU POZNAŃSKIEGO
JUŻ DAWNO POLECIAŁ NA TAMTEN ŚWIAT..

> Oczywisie mozna wymadrzac sie fakutletami, ale to nie zmieni
> faktu ze urzadzenie po prostu dziala, jest banalnie proste i banalnie
tanie.

... I WSZYSTKO JASNE



Temat: Zgorzelec, Lubań
witam!!
Jestem jeszcze pacjentką dr. jastrzębskiego - to fakt miły, konkretny człowiek,
jak wszystko idzie dobrze i po jego myśli - fakt często używa sformuowania ciąża
ksiazkowa!ciekawe jak zakończy się moja ciąża prowadzona przez niego!ale na tej
ciaży skończę swą znajomosć z tym lekarzem!
natomiast ordynator ginekologii w zgorzelcu - miałam z nim już niestety raz
okazję się spotkać!byłam przerażona, ze tak moze wyglądać ordynator - jak
tarzan, rozczochrany, żujący gumę, nie wspominając o kulturze osobistej, którje
mu poprostu brakuje!po badaniu jake przeprowadził (jestm w 39 tygodniu ciaży)do
tej pory nie mogę dojść do siebie!!czułam się poniżana, a brzuchem moim
pomiatał, biedne moje dzieciatko!-ogólnie mówiąc -szok totalny!!i taki
"człowiek"jest ordynatorem!!stanowcze NIE dla tego lekarza!!
niestety jest już za późno na zmianę lekarza prowadzącego ciażę, żałuję, że
wcześniej nie poznałam dokłądnie dr. Jastrzebskiego!!ma mnóstwo pacjentek - nie
wiem dlaczego?napewno opiszę swój poród w szpitalu w Zgorzelcu




Temat: Pałac Poznańskiego grozi zawaleniem?
Go?? portalu: BiBi napisa?(a):

> > Sugeruje rowniez udac sie do Nowej Szkocji na wakacje i
> > przeegzaminowac piwnice tamtejszych budynkow (ocalaly rewolucje
> > amerykanskie). Zaden z tych budownicznych nie mial fakultetu.
> > Mieli natomiast cos o wiele wiecej cennego: doswiadczenie.
>
> OSOBISCIE NA WAKACJE WOL? LATAC GDZIE INDZIEJ I OGL?DA? PLA?E NIE PIWNICE, NO
> ALE O GUSTACH SI? NIE DYSKUTUJE....

Dlateo ujawniasz swoja dyletancje Kolego. Nie widze
powodow zeby nie zwracac uwagi na architekture podczas wakacji. Przeciwnie. I nic nie kosztuje. Wystarczy popytac tubylcow o ciekawostki, a chetnie objasnia. Zawsze czegos nowego sie dowiesz Z ZYCIA a nie z wykladow.

>
> > Kropiwnicki obnosi sie z tytulem "doktora", a tymczasem nie umie
> > rzadzic miastem. Inzynier ktory dopuscil do tego skandalu
> > powinien poleciec razem z Kropwinickim.
>
> MY?L?, ?E TEN ?.P. IN?YNIER, CO MACZA? SWE PALCE PROJEKCIE PA?ACU POZNA?SKIEGO
> JU? DAWNO POLECIA? NA TAMTEN ?WIAT..

Nie wiem jaka jest historia piwnic. Mnie niepokoi, ze raptem teraz wynikl problem. A co bylo wczesniej, powiedzmy 1914, 1936, 1954 i 1975? Zarzuty kurzawki wygladaja mi zbyt podejrzanie.

>
> > Oczywisie mozna wymadrzac sie fakutletami, ale to nie zmieni
> > faktu ze urzadzenie po prostu dziala, jest banalnie proste i banalnie
> tanie.
>
> ... I WSZYSTKO JASNE



Temat: Relacje z obchodów 60. rocznicy likwidacji getta
Relacje z obchodów 60. rocznicy likwidacji getta
Zastanawia mnie czemu tak mało jest relacji z tych obchodów. Nie chodzi mi o
informacje w serwisach informacyjnych, tj. Wiadomości, Panowarma, Fakty czy
serwisy TVN24, a o bezpośrednie transmisje z wydarzeń.
Mamy w Łodzi ośrodek TVP. Telewizja publiczna jak samo określenie wskazuje
jest finansowana z pieniędzy publicznych, w tym z abonamentu, który płacimy.
Czemu w zamian za to nie można liczyć na transmisje na żywo z wydarzeń tak
ważnych dla naszego miasta, jak obchody likwidacji łódzkiego getta. Miało
miejsce już tyle wydarzeń związanych z tą rocznicą, a jak do tej pory jedyne
relacje to krótkie migawki w ŁWD oraz w serwisach informacyjnych TVN24.
Gdy trwały obchody 60. wybuchu Powstania Warszawskiego o tej rocznicy było
głośnow całej Polsce. Na wszystkich progrmach TVP było pełno transmisji z
przeróznych wydarzeń. Rozumiem, że trudno porównywac range obu wydarzeń. Nie
mniej jednak obchody rocznicy likwidacji getta są ważne choćby dla naszego
miasta, wiec przynajmniej telewizja regionalna powinna poświęcić im więcej
uwagi. Nie mówiąc już o tym, że nadanie im rozgłosu w mediach ogólnopolskich
było by z porzydkiem dydaktycznym dla całego społeczeństwa. Droga do
tolerancji prowadzi przez poznanie odmienności kultury, tradycji i historii, a
historia getta i losy ludzi, którzy przez nie przeszli jest wspaniałą okazją
do wzajemnego poznania, zrozumienia i przybliżenia tragicznej historii.



Temat: Do palacych i niepalacych
Do palacych i niepalacych
Witam wszystkich gorąco

Od czasu gdy rzuciłem palenie, prowadzenie strony o niepaleniu jest jednym
z moich codziennych "rytuałów". Wkładam w nią wiele serca, poświęcam dużo
czasu, aby coś sobą reprezentowała. Moim marzeniem jest fakt, by forum (które
jest na stronie) było bardziej znane i odwiedzane przez większą liczbę osób.
Wiele osób, które rzuciły palenie, mają chęć by się wygadać. I po to powstało
moje pierwsze forum. Wiem, że nie może ono konkurować z komercyjnymi, takimi
jak: Gazeta, Mediweb czy Niepal. Jednak prywatne fora mają to do siebie, iż
ludzie lepiej się poznają, gdyż jest ich mniej. Moim marzeniem jest takie
właśnie forum, które byłoby znane choć trochę... Osiągnę to tylko dzięki
osobom, które potrafią pomóc bezinteresownie. Tak więc, jeśli chcesz poznać
ciekawych ludzi, którzy rzucili (bądź chcą rzucić) palenie, zrób mi tą radość
i odwiedź moją stronę (a dokładniej "Forum"), a następnie zapisz się i
udzielaj na forum. Z góry wszystkim serdecznie dziękuję.

My - niepalący - musimy się wspierać w ciężkich chwilach, które nachodzą
każdego byłego palacza. Takze my, możemy pomóc podjąć decyzję osobom, które
chcą rzucić. Po to właśnie jest forum...

Jeśli jesteś zdecydowany/-a pomóc, zapraszam:
www.rzuc-palenie.prv.pl lub niepalimy.w.interia.pl




Temat: Znaki na niebie i ziemi
Znaki na niebie i ziemi
Dawno temu w czasach, kiedy nie istniały telefony komórkowe, w mojej
rodzinie zaistniał taki fakt. Było to podczas komunii mojego ciotecznego
brata. Jego chrzestnym był wujek ze Śląska - cała ich rodzina miała być
honorowymi gośćmi na uroczystośći ( oczywiście ze względu na rzadkość
odwiedzin) Na dwie godziny przed mszą w pokoju mojej babci, na oczach babci
i drugiej cioci pękła na pół szyba. Okno było zamknięte, nie było przeciągu.
Po tym fakcie - nikt już nie czekał na Ślązaków - już wiedzieliśmy, że coś
się stało. Z relacji drugiej strony, którą poznaliśmy dopiero wieczorem - na
prostej drodze samochód nagle wyrwał się spod kontroli wujka, wjechał w rów
i dwa razy przekoziołkował. Było to dokładnie w tym czasie, kiedy u babci
pękła szyba. Cioci i wujkowi, oprócz kilku siniaków - nic się nie stało.
Czy znacie podobne przypadki ??



Temat: Czy musimy się ukrywać ?
Zdecydowanie ukrywac. My bylismy w takiej sytuacji - poznalismy sie, kiedy moj
maz nie mieszkal ze swoja jeszcze-zona jakies pare lat (wyprowadzil sie do
innego miasta w 95, my poznalismy sie w 99). Po jakims czasie on zlozyl pozew
o rozwod, zamieszkalismy razem, nie ukrywalismy tego. I oczywiscie zostalo to
natychmiast wykorzystane na rozporawach rozwodowych (rozwod tez sie ciagnal),
przy ustalaniu kwoty alimentow (bo przeciez skoro facet mieszka z kobieta, to
koszty jego utrzymania sa mniejsze). Zapadl wiec wyrok - rozwod z winy meza.
Wiem, ze to trudne i meczace, ale jesli mozecie, ukrywajcie fakt, ze jestescie
razem.



Temat: DEKALOG
c) Relatywizm moralny
Brak umiłowania prawdy może się ujawniać w dziedzinie moralnej, w tzw.
relatywizmie moralnym. Człowiek uważa za moralne i dozwolone wszystko, co mu
odpowiada, co zaspokaja jego egoistyczne dążenia. Nie zależy mu na poznaniu
prawdziwych norm moralnych, które w sposób obiektywny pouczają człowieka, co
naprawdę jest dobre dla niego i dla innych, a co rzeczywiście – złe.

Człowiek, który nie chce poznać prawdziwych norm moralnych i sam usiłuje
zadecydować, co jest dobre a co złe, postępuje nierozsądnie. Podobny jest do
zbieracza grzybów, który nie troszczy się o odróżnienie grzybów jadalnych od
trujących i kieruje się wyłącznie swoim wyczuciem. Fakty świadczą o tym, że
wielu już się otruło, jedząc trujące grzyby w przekonaniu, że są prawdziwe.



Temat: "Manufaktura" ma pozwolenie na budowę
o coś się tu strasznie kłócicie wyzwisk sobie nie żałując... (trudno)
licytacja na wiek mi się podoba (hehehe)

do rzeczy:
czy naprawdę fakt, że na terenie fabryk Poznańskiego powstanie kilka(dziesiąt
czy nawet set) sklepów jest dla tego miejsca tak strasznym dramatem? Przecież
również hotel, fitnes, disco(hehe)i nie wiem co jeszcze. Czy generalnie
sprzeciwiacie się wprowadzaniu nowych funkcji do starych obiektów? Czy może
ktoś uważa, że wypełnienie luk w zabudowie zespołu fabrycznego nową
architekturą (czy koniecznie złą?)nieodwracalnie zaprzepaści autentyczność i
klimat tego miejsca? Czy może koniecznie powinni tam produkować tkaniny...? (Są
jacyś Poznańscy, którzy by się zgodzili być może? __hehehehe)
Poszerzenie Północnej (planowane) chyba nie do końca jest związane z tą
inwestycją (to raczej przejaw chaotycznego rozwoju i modernizacji sieci
komunikacyjnej miasta), bo przecież Ogrodowej nie da się poszerzyć (mam
nadzieję)więc trzeba będzie skręcać w Zachodnią i co dalej? Do Drewnowskiej? I
tamtędy? No nie wiem...
Miasto jest biedne. Jeżeli byłoby bogate mogłoby sprzedać to lepszemu
inwestorowi. Uważam, że lepsza taka inwestycja niż zawieszenie tablicy "ZAKAZ
WSTĘPU, GROZI ZAWALENIEM". Jak będziemy żyli w bogatym mieście, w rozkwitającym
państwie, to wykupimy Manufakturę, przemianujemy na Poznańskiego i urządzimy
tam tkalnię... ;)

Pozdrawiam
Yacek



Temat: Świniobicie czyli marzanna zielińska
Ja niestety pani Marzanny nie lubię
Moim skromnym zdaniem MŻ idzie na łatwiznę i wynajduje coraz to płytsze brudy na
temat naszego miasta. Łatwo je (niestety) znależć, a materiały o morderstwach,
gwałtach i innych świństwach to bardzo medialna rzecz - nie trzeba dużo szukać,
a szef pochwali, bo ciekawe. Tylko, że oglądając Fakty człowiek z Poznania czy
Gdańska może odnieść wrażenie, że w Łodzi to jakieś dzikusy i prymitywy żyją.
Nic ciekawego i wartościowego się tu nie dzieje, tylko się rżną i kradną. A
myślę, że w innych miastach jest to samo, tylko tamtejsi dziennikarze starają
się dbać nieco o wizerunek miasta, które reprezentują i z własnej inicjatywy
szukają nieco innych materiałów. A póki co to MŻ poziomem swojego dziennikarstwa
pasuje raczej do jakiegoś brukowca, niż do Faktów, które chcą (chyba) być
programem z najwyższej półki. Jej praca kojarzy mi się z artykułami typu "Książe
Karol obsikał znów deskę". Jeśli MŻ chciałaby mieć szacunek łodzian, mogłaby się
nieco wysilić i pokazywać felietony zachęcające do przyjazdu no Łodzi. Bo wbrew
pozorom Łódź to świetne miasto.



Temat: Samozapłon!!!
> Wiesz co, niestety ja się nie zgadzam, sam fakt przekrzykiwania dziecka,
czyli
> schodzenia do jego poziomu świadczy o słabości człowieka dorosłego.

Nie krzycze, z zasady, moze powinnam to inaczej ujac. Mowie, ale przez wrzask
slowa sie nie przebijaja. Czy to jest przekrzykiwanie?

> Twojej skłonności do uderzenia słabszego, chciałam Ci pokazać, że zależnośc
> między otrzymywanymi karami w dzieciństwie (nie ważne, czy Twoim zdaniaem
były one słuszne, czy nie), a wymierzanymi potem w życiu dorosłym jest
całkowita.

Zgadzam sie absolutnie i co gorsza nie widze w tym nic zlego :) a nawet lepiej,
moi rodzice to cudowny wzor do nasladowania (apropos watku tu niedawno
rozpoczetego - czy ludzie po jakims tam stazu w malzenstwie sie kochaja, no
wiec moi nie dosc ze sie kochaja to sa dla mnie cudownym wsparciem, tak, tak,
ci sami rodzice ktorzy mnie tak "katowali")

> Nie poznałaś psychologicznych sposobów okiełznania dziecka i tyle.

No nie poznalam.. bo dosc brutalnie narzucono mi rzeczywistosc! Obiecuje
poprawe z wlasnym stworkiem.




Temat: Czy tak ZAWSZE musi być?
nie zawsze
w moim przypadku bylo odwrotnie.najgorszy byl okres ciazy.wtedy draznilo mnie
wszystko.poznalam syna meza wlasnie jak bylam w ciazy. zaznacze jednak , ze
poznalismy sie juz po rozwodzie i maly absolutnie nie byl nastawiony do mnie
negatywnie. ja do niego tez nie. ale denerwowalo mnie to ze maz co 2 weekend
nie jest wylacznie do mojej dyspozycji. nie bylam przyzwyczajona do obecnosci
dziecka w domu, wkurzalo mnie zabieranie malego na wakacje i planowanie ich pod
niego.
od urodzenia mojego synka jest inaczej. miedzy dziecmi jest duza wiez i swietny
kontakt mimo roznicy wieku 8 lat. w moim przypadku fakt ze zostalam matka ,
sprawil, ze jestem bardziej wrazliwa na potrzeby dziecka, bardziej elastyczna i
wyrozumiala.maz sprawdza sie bez zarzytu w roli podwojnego taty-to na pewno tez
ma duzy wplyw
reasumujac nie musi byc gorzej , moze byc lepiej
yoko



Temat: Praktyki czy wyzysk?
Wydaje mi się, że to wszystko zależy od firmy. Ja miałam praktyki w takim
niemieckim koncernie co robi pralki w Łodzi :) i bardzo je sobie chwaliłam.
Nie dosć, że dostałam dużo materiałów do pracy licencjackiej, to jeszcze
poznałam wszystkie działąy fabryki i jej całą strukturę.
Na kolejne praktyki wyjechałam do Berlina i tam też "zajeli się mną" bardzo
przyzwoicie. Pracy miałam całe multum. I to nie takiej "na odczepne", ale
ściśle zwiazane z tym co powinnam poznać.
Więc praktyki tak jak i pierwsza praca zależą po pierwsze od firmy jaką sobie
znajdziemy, a po drugie od nas samych.
Pomijam juz fakt, że większość studentów zamiast praktyk wybiera wakacje i
załatwia sobie zaświadczenie od wujka, cioci, babci...itd.



Temat: Samozapłon!!!
Trudno mowic o
> psychicznej przewadze jak ma sie problem z przekrzyczeniem wrzasku CHCE!!!

Wiesz co, niestety ja się nie zgadzam, sam fakt przekrzykiwania dziecka, czyli
schodzenia do jego poziomu świadczy o słabości człowieka dorosłego. Jest
mnóstwo sposobów psychologicznych, by takie dziecko poskromić i nie okazywać
słabości jaką jest lanie słabszego. I ten słabszy nie musi być katowany. Sam
fakt uderzenia dziecka jest naganny (czy to klaps, czy seria uderzeń pasem), to
jest najłatwiejszy i najbardziej prymitywny sposób wychowania.
Zapewniam Cię, że nia byłam dzieckiem łatwym, a nigdy nikt mnie nie uderzył,
zawsze rodzice mieli nade mną ową psychologiczną przewagę. W tym temacie mamy
zdanie rozbieżne. Zrobisz ze swoim dzieckiem co uważasz, natomiast pisząc o
Twojej skłonności do uderzenia słabszego, chciałam Ci pokazać, że zależnośc
między otrzymywanymi karami w dzieciństwie (nie ważne, czy Twoim zdaniaem były
one słuszne, czy nie), a wymierzanymi potem w życiu dorosłym jest całkowita.
Nie poznałaś psychologicznych sposobów okiełznania dziecka i tyle. I już nie
chce mi sie na ten temat pisać.

Miłego poniedziałku :))



Temat: The Beatles czy The Rolling Stones?
aric napisał:
"W zasadzie się zgodzę, poza tym, że Harrison zaczął grać na gitarce w "While
my guitar...", tam to chyba Clapton zaczął grać.:)"
Racja! Hehe, ale ja datuję od tego czasu (tj. od White Album) pewien rozwój
Harrison, wcześniej blą blą było załosne :-)

"Beatlesi byli kiepskimi muzykami i rzeczywiscienie wiele potrafili poza
> komponowaniem niesamowicie wielkich przebojów. Cenię ich i czasem posłucham.
> Jedynie Abbey Road to płyta, która uważam za genialną, szkoda, że ostatni.:("

Fakt, zgadzam się całkowicie.

"A co do Stonesów to wbrew pozorom maja bardzo rózne płyty, trzeba iuch bliżej
> poznać. Dla mnie Stonesi to dopiero Exile... i Sticky Fingers. Czyli Mick
> Taylor i wszystkie płyty późniejsze."

Taaak... Poczatki były kiepawe i faktem jest, ze bez McCartney'a i Lennona
pewnie skonczyliby grywajac do kotleta covery Beatlesów... Jakie to szczęście,
że Jagger takim wielkim snobem jest... :-)

pijaw_pozdrawiający




Temat: "Wyborcza" cenzura
"Wyborcza" cenzura
Czegoś tu nie rozumiem
Wypowiadałem się ostatnio w kilku wątkach nt. parady w Łodzi i jakoś nie
widzę moich wypowiedzi.
Zadziwia fakt, że nie używałem tam żadnych wulgaryzmów a konkretne pytania
na które chętnie poznałbym odpowiedź.
Czyżby redakcja miała jakieś wątpliwości??????????????????????????????????



Temat: z czym kojarzycie sobie łódź?
Z czym mi sie kojarzy Lodz? Hmm.. Lodz jest naprawde ciekawym
miastem.

Miasto kojarzy mi sie niekiedy ze Slaskiem, z ktorego przyjechalem.
Bedac w niektorych miejscach mam wrazenie, ze nie wyjechalem za
daleko od domu. Roznica jest w napisach na murach. Inne nazwy
klubow pilkarskich i na Slasku nie ma tego lodzkiego 'syndromu
zydowskiego'..

Piekne kamienice w okolicach Piotrkowskiej, ale i tez rozwalajace sie
rudery zaraz obok.. Niekiedy wystarczy wejsc w podworko. Sytuacja
jak na Zachodzie USA w czasach indian i kowbojow, wazne, ze
fasada ladna..

Znajomi spoza Lodzi kojarza sobie miasto z przekretami, 'skorami'
oraz Kropiwnickim.. Zdarzylo sie tez uslyszec okreslenie
'Millerstadt'..

Ludzie, ktorych poznalem, sa mili, towarzyscy, usmiechnieci i nie
mam zadnych powodow aby twierdzic cos innego. Fakt, widzialem
na ulicy pare niemilych sytuacji, wiele nieciekawego ulyszalem od
moich znajomych o niektorych okolicach i mieszkajacych tam
ludziach, ale coz zrobic.. Tacy ludzie sa wszedzie.. :(

Lodz musi duzo zrobic zeby odbudowac wizerunek miasta, zeby sie
on zmienil w oczach mieszkancow innych regionow..

Pozdrawiam wszystkich Lodzian!

Orient Man



Temat: "Manufaktura" ma pozwolenie na budowę
Gość portalu: yaskier napisał(a):

> o coś się tu strasznie kłócicie wyzwisk sobie nie żałując... (trudno)
>
> do rzeczy:
> czy naprawdę fakt, że na terenie fabryk Poznańskiego powstanie kilka(dziesiąt
> czy nawet set) sklepów jest dla tego miejsca tak strasznym dramatem?

Dla tego miejsca to jest szansa na rozwoj.Ale tylko dla konkretnego kawalka

terenu

A dla wiekszosci handlowcow czy jak kto woli kupcow to jest dramat.

Naprawde niewielu handlowcow z tak zwanego centrum Łodzi bedzie w stanie to

przezyc.

Kogo nie wykonczy Galeria Lodzka ,na tego juz czeka Manufaktura.

(no moze za dwa lata)

I po tym czasie bedziemy miec tylko obce firmy w "naszym miescie"

peter

"Pozdrawiam
Yacek"




Temat: Czy Warszawa może być wizytówką Polski
Buahahahahahahahahhahahahahahahah
Jeśli to żart to sie udał, jeśli nie, to ten redaktorek jest śmieszny (iście
wizytówka W-szawiaka)!!

"Mamy też metro. Krótkie, to fakt, za to jedyne w Polsce. Stojący godzinami w
korkach mieszkańcy Krakowa, Poznania, Wrocławia czy Łodzi mogą nam tylko
pozazdrościć pędzącej pod ziemią kolejki."




Temat: Czy Miller z Kropiwnickim spotkają się?
jasam napisał:

> Ogłaszając publicznie niemozność spotkania sie Prezydenta Miasta z
Premierem - wystawia sobie jak najgorszą opinię.
===================================================
Nie wydaje sie wynikac z przedstawionego artykulu o opinio tworczej tresci....
===========================================================
> A skamleć publicznie, że Premier go olewa - nieprzystoi.
===========================================================
....Stwierdza raczej fakt ze Herr Miller olewa lodzian i Lodz poniewaz tubylcy
nie wybrali jego pupila mgr.....
=================================
>Czy przeciętny "Kowalski" ma mu to załatwić ?
================================================
....w Lodzi nie ma przecietnych Kowalskich.Megalomania chlopcy drodzy wylazi z
kazdej Waszej wypowiedzi(i nie interesuje mnie kto kim rzadzi,czy kto kogo
olewa,mnie to nie dotyczy)z kazdego bez mala watku,ktory z Was wybieral te
wspaniala nazwe dla "Poznanskiego" Nowy Swiat,a ankiete wypelnialo za
poprzedniej wladzy 150-ciu, tak ,tak stu piedziesieciu lodzian (z oficjalnej
strony Apsys-spolki francusko portugalskiej-)....
=================================================
> Z takim politycznym łamagą - z pewnością Miller nie ma chęci sie spotykać.
> pozdr.
==========
....ciekawe jak ten orzel polskiej nauki Herr Miller bedzie sie zwracal do
Sir-a panie profesorze czy tez panie doktorze,a moze tez dlatego nie chce sie
z nim spotkac a nuz bylby go spytal o te 5 miesiecy oszczednosci na wplatach
do Unii od 1 stycznia 2004 do 1 maja 2004.

>> Nie stawiajcie rozy przy kaktusie,poleje sie krew <<




Temat: Kto do Paryża?
Ja już nie będę żartować lepiej ...
Dobra, już dobra, więc wszystkiemu niech będą winne (jakkolwiek to rozumieć)
Francuzki.
Ja też stwierdzam tylko fakt, że Panowie strasznie dzis poważni są.

pozdrawiam, hanya

P.s. A swoją drogą to ciekawe, jak bardzo pouczające bywają spotkania młodzieży
europejskiej. Dodam tylko, że w moim typie przez jakiś czas byli Francuzi,
zwłaszcza Ci poznani podczas spotkania Taize. Ale to było dawno temu...



Temat: Doktryner czy oportunista?
finneznam napisał:

> Amentalodz przesadza, fakt. Przesadza, gdy zamiast "inteligibilność" może
napis
> ać "adekwatność" - a nie pisze.

Tym akurat nie przesadza, nawet jak ktoś nie zna tego słowa, to pewnie chętnie
pozna, nie o to chodzi...chodzi o to,żeby używać słów zgodnie z ich znaczeniem,
Jeżeli to takze znaczy adekwatny - nie wiedziałam..., ale w temacie występuje
oportunista, a z treści postów autora wynikałoby,ze chodzi bardziej o
nonkonformistę, a to jest diametralna różnica- stąd całe zamieszanie na tym
wątku, tzn. z ignorancji autora,do której każdy w zasadzie ma prawo (ja też
nie znałam znaczenia inteligibilny , jako adekwatny), ale chodzi o to,żeby na
chama nie przekonywać wszystkich ,że kot to ryba, jak już się samemu
zobaczyło,ze kot to jednak kot...

Natomi
> ast:
> (1) "znajomość znaczenia" to _niekoniecznie_ znajomość ortografi
> (2) wiedza o ortografii to _niekoniecznie_ niepopełnianie nigdy zwykłych
literó
> wek

Z tm się zgadzam...

> (3) inteligibilność to _niekoniecznie_ zapis błędny.
A tego to nie wiem, tzn.pewności nie mam,ze tylko przez 2L jest poprawnie




Temat: Fajbusiewicz jak Sherlock Holmes
Ja bardzo przepraszam, ale ile spraw udało się Fajbusiewiczowi rozwiązać? Jego
program jest dla mnie dość kontrowersyjny - po pierwsze w sposób w jaki
przedstawia wszytskie fakty dotyczące sprawy, po drugie sposób w jaki On sam
prowadzi ten program, dla mnie to wszystko jest pod publike - takie jest moje
zdanie! On sam dla mnie jest człowiekiem biznesu goniącym za sławą, który
jeździ Land Rover'em EL 00997 (zbieg okoliczności) łamiącym przepisy drogowe
(rozmowa z telefonu komórkowego w czasie jazdy bez zestawu głośnomówiącego) -
może rozminęłam się z tematem, ale takie są moje spostrzeżenia na temat
programu i samego Fajbusiewicza!
"Na stacjach obsługi daj po sobie poznać, że o samochodach nie masz
najmniejszego pojęcia. Z pewnością będziesz ich najlepszym klientem" - "250
praktycznych porad jak zostać prawdziwym antykierowcą. Vademecum"



Temat: my question for all week ;-)
Brawko Yarro !!! Mimo, że zgadywałeś, celnie strzeliłeś! Chodziło o J. Locke'a.
Jeszcze raz życzę Ci samych strzałów w samą dziesiątkę na bardzo ważnym, acz
przereklamowanym egzaminie ;-) Powodzenia !!!

Oto nowa zagadka: o kogo chodzi tą razą:

Twierdził, że przedmiotem rzetelnego poznania mogą być tylko relacje idei w
umyśle (tymi zajmuje się matematyka) oraz czyste fakty brane tak, jak jawią
się w praktyce życiowej, instynktownie, nie metafizycznie, zatem bez pytania o
ich naturę i pochodzenie, ani o to, czy istnieją realnie, czy przeciwnie: są
jakąś formą złudzenia - takie kwestie wykraczają jego zdaniem poza
możliwości poznawcze człowieka. Wskazywał też, że prawdy wiary są niedowodliwe
i że niemożliwa jest racjonalna teoria Boga - postulował badanie religii z
punktu widzenia psychologii i historii.
W sprawach etyki dawał wyraz przekonaniu, że czynnikiem decydującym zarówno o
moralności, jak i więziach społecznych jest uczucie sympatii, czyli naturalny
odruch wspólnego reagowania, który był dla niego czymś pierwotniejszym od
egoistycznego zajmowania się samym sobą.

Po wyważeniu otwartych drzwi, stworzę sztuczny tłok ;-) :

(z czym nota bene zgadzam się):
"Niektórzy filozofowie to geniusze, jednak całkowicie nieprzystosowani do
życia w społeczeństwie. Siedzą i myślą nad sensem istnienia a my... my po
prostu musimy żyć.."

pozdrowienia
zwykły człowieczek meganka




Temat: Eksmisja łodzianki z dwójką dzieci
Unia wolności nie umarła a żyje i ma się dobrze. Na dzień dzisiejszy wchodzi
do sejmu. A tak a propos to spójrzcie na poziom zycia w Poznaniu, stopień
bezrobocia tam, inwestycje, infrastrukturę.... Jakby nie było to od 89 roku
rzadzi UD, UW, a teraz PO... hmmmm :) WIerzcie lub nie ale to są fakty.

A tak a propos to jak ktoś nie płaci to jego wina że go wywalają, masz 800 zł
to stać Cię na jedna izbę a nie na 2 pokoje, łazienki, kuchnie itp, itd...
Trza się było uczyć to bys pracę lepszą miała. Niestety żyjemy w kapitaliźmie,
PRECZ Z SOCJAŁEM!!! NIE MAM ZAMIARU DOPŁACAĆ DO NIEROBÓW ALBO NIEUKÓW.

Swego czasu u mnie w domu tez było bardzo krucho. Starczało na bardzo niewiele
ale odkladaliśmy sobie od ust zeby tylko nas nie eksmitowali. W dobie
supertanich hipermarketów gdzie chleb można kupić za 1 zł a do tego margaryne
za drugie 1zł i choćby pasztet za 1 zł ktoś kto pracuje za 800zł i mówi ze mu
nie starcza moim zdaniemm nie jest wiarygodny...



Temat: chaty łódź- interia do d.........(cenzura)
to zalezy
ja na tym wlasnie czacie poznalem niesamowita dziewczyne... pewnie nasza
rozmowa nie wygladala tak jak to opisujesz... ;-) moze dlatego ze z niej jest
bardzo madra dziewczyna, a ja mam juz 34 lata na karku... nasza znajomosc trwa
juz poltora roku, mysle, ze po uplywie tego czasu, choc czulem to duzo
wczesniej, moge powiedziec, ze to dziewczyna mojego zycia, pokochalismy sie i
doskonale sie rozumiemy, mam nadzieje, ze reszte zycia spedze wlasnie z nia...
marze o tym...
co nie zmienia faktu, ze masz racje - znakomita wiekszosc dialogow tam jest na
cytowanym przez Ciebie poziomie - ale sa wyjatki...
pzdr
emgusto



Temat: Łodzianin po 20 latach odzyskał wzrok
kuubaa napisała:

> Dla ambitnego dziennikarza to mógłby być temat życia.
Przecież ten człowiek na
> nowo odkrywa świat, który zmienił się przez te dwie
dekady.

Przede wszystkim, miesiąc po odzykaniu wzroku utracił
prawo do renty inwalidzkiej. Pozostaje obecnie bez pracy
i bez źródła utrzymania. Wierzę w Niego, wiem że da sobie
radę, bo jest człowiekiem o niesamowitej pogodzie i
harcie ducha. Przez cały czas swojego klaectwa prowadził
normalne zycie, często intensywniejsze niż większość
"zdrowych" obywateli. Miałem okazję poznać Go 5 lat temu
i dopiero jak powiedziamo mi, że jest niewidomy dotarło
do mnie dlaczego rozmawiając ze mną patrzył się nieco w
bok od moich oczu.
Nie mniej fakt, że urząd, który ma w nazwie słowo
SPOŁECZNY jedną decyzją pozbawił człowieka środków do
egzystencji, zaltuje conajmniej groteską, typową polska
groteską, gdzie regulamin nie przewiduje powrotu do
normalnej egzystencji po tak długim kalectwie. Nie ma
przepisu, nie ma problemu. Proste?
Pozdrawiam
M..M

P.S.
Może to teraz będzie materiał dla M.Z.




Temat: Rusza Manufaktura
TROCHĘ FAKTÓW
Inwestaycja ma kosztować około 200 000 000 euro (100 000 000 wykłada sama firma Apsys, drugie tylema pochodzić ze sprzedażu miejsc w galerii)

na terenie kompleksu ma znajdować się:
*hotel ***
*multikino (15 sal, chcą organizować Camerimage)
*dyskoteka techno (od 21 roku życia)
*ogromna galeria handlowa
*skatepark
*salony zabaw dla dzieci
*ogrone bedpłatne parkingi
*2 budynki restauracyjne
*muzeum sztuki współczesnej - filia
*centrum mody największe w Europie wschodniej

Apsys ma odrestaurować Park Staromiejski, tak aby można było bezpiecznie dotrzeć na Piotrkowska. Będzie też można wejśc do ogrodu w Pałacu Poznańskiego.

Apsys ma zamiar zając się drogami biegnącymi wokół Manufaktury. Ma być też stworzona ulica Karskiego, która ma ogdzielać tereny Manufaktury od Cmentarza Starego.

Ma też niestety być wyburzony jeden z budynków, ponoć nie nadający się już do remontu...

Otworcie kompleksu ma przebiegać dwufazowo: pierwsza z cześci w 2004 roku, druga w 2005.

Polecam wycieczkę do Manufaktury. Tam się dużo dowiecie. Proponuję też pozadawać troche "trudnych" pytań._______________________________________________________________________________

Wszystko toładnie brzmi, ale mam mieszane uczucia. Jestem przekonana, że kompleks powstanie, tylko boję się, że Łódź tego nie udźwignie.

Poza tym, ja jak i wielu moich znajomych nie mamy najmniejszej ochoty robić tam zakupów. Po pierwsze: z powodu "niskich" cen, po drugie: dużej czasochłonności.




Temat: Znalazł się inwestor dla wąskotorówki pod Łęczycą!
Lodzi nigdy nie byla na Mazowszu
Przypominam o fakcie itnienia kiedys silnej dzielnicy Polski nazywanej Ziemia Leczycko-Sieradzka.

Elblag do Gdanska (niechca nalezec do szuwaorbagiennego wojewodztwa ze stolica w malym Olsztynie - co nawet tramwaju nie posiada.....).

Podlasie - bzdura na tych mapkach. Mazury z granica takak jak dawniej przebiegala granica Prus Wschodnich. Sumwalki, Lomza, Bialystok, Podlasie jedny,m oddzielnym regionem. Mazowsze zbyt powiekszane!!!!!

Radom do Kielc a nie do Wa-wki.

Ale jesli Lodz mialaby byc zdegradowana do malego miasteczka to wolalbym nalezec do Poznania niz do warszafki.....




Temat: samolot i samochody
Dr i mucha
Gość portalu: Dr Zoidberg napisał(a):

> To pewnie trzeba sie calki nauczyc lepiej liczyc, albo raczej zaczac myslec,
a
> nie przeliczac szeregi nieskonczone. :) A to, ze sie rozbil, wynika z faktu,
ze
>
> z duzym prawdopodobienstem nie istniej lotnisko oddalone dokladnie o 150 km
od
> W-wy i Poznania jednoczesnie, a tam sie biedaczek znalazl.
> Pozdro
> Dr Zoidberg

Od czasu do czasu mysle i czesto calkuje i rozniczkuje dla rozrywki.
Twoje rozumowanie o rozbiciu samplotu jest naprawde zdumiewajaco trafne.
W piatej klasie bylo znacznie trudniejsze zadanie
d=100km, v1=40km/h v2=60km/h
predkosc muchy (nie samolotu) v3=80km/h.
Wiec nikt nie dbal o muche prawda?



Temat: samolot i samochody
To pewnie trzeba sie calki nauczyc lepiej liczyc, albo raczej zaczac myslec, a
nie przeliczac szeregi nieskonczone. :) A to, ze sie rozbil, wynika z faktu, ze
z duzym prawdopodobienstem nie istniej lotnisko oddalone dokladnie o 150 km od
W-wy i Poznania jednoczesnie, a tam sie biedaczek znalazl.
Pozdro
Dr Zoidberg



Temat: Bywa tu ktoś z Opoczna?!
Co do faktu, że macie bliźniaki to tylko podziwiać. Przejrzałam szybciutko niektóre Twoje posty i tak jakbym Cię już troszkę poznała. Nie wiem co robisz zawodowo Ty i Twój mąż oraz jakim cudem udalo Ci się wrócić już do pracy. Ja byłam na wychowawczym dwa lata (ale to chyba głównie z lenistwa). Nasza Marysia skończy w lutym 2,5 roku i narazie jest przekochana. Ja natomiast zapomniawszy już trochę co to znaczy poród i wróciwszy do wagi sprzed ciąży znów najprawdopodobniej zaszłam w ciążę. Poza lękiem w związku z ostatnimi aferami w szpitalach chyba się cieszymy. Marysia tylko nie wie jeszcze co to znaczy mieć siostrzyczkę lub braciszka. Napisz coś więcej o Was. Pozdrowienia dla rodzinki. Monika, Marysia i Wojtek.



Temat: Delikatny dobry stomatolog, polecicie kogoś?
dr Sławomir Maciaszczyk chodzę od 12 lat, panicznie sie boje, ale skubany ma do
mnie takie podejście, ze gdy wie ze czegoś sie boje to mi nie mówi przed faktem
tylko dopiero po.w gabinecie zawsze dla odstresowania jest właczony telewizor i
mozesz sobie wybrać co masz ochote ogladać majac otwartą paszczę. Ja juz wielu
przeszłam ale ten najbardziej mi przypadł do gustu.Ja miałam tak zaniedbane zęby
ze wyladowałam, w szpitalu bo porobiły mi sie torbiele i wyłaziły spod rzuchwy i
tam go poznałam-12 lat temu.Pracuje w Zgierzu na chirurgi a przyjmuje na
przeciwokoi wejscia do teatru Wielkiego.Telefon na meila.A do tego CHOLRNIE
przystojny GOŚĆ! Zawsze leczy mi w znieczuleniu a nawet czasem podaje coś na
uspokojenie. Fajnu człowiek i lekarz!



Temat: Lustro
naprawdetrzezwy napisał:
> Kornel-1 nie chce zaakceptować faktu, że gdy podnosi rękę będącą po
> jego lewej stronie, obraz lustrzany podnosi rękę będącą po jego
> lewej stronie.

Nie będę akceptować ani tolerować manipulacji!

Odniosłem się do twojego stwierdzenia:
> Ale z wyglądu zegarka nie poznasz czy on z ręki, czy z lustra.

Przedstawiłem w odpowiedzi dwa zdjęcia, przedstawiające zegarek i jego odbicie w
lustrze. Normalny człowiek odróżni, które zdjęcie przedstawia zegarek "z ręki"
a który "z lustra".

Kornel




Temat: BIULETYN ŁOMIANKOWSKI nr.33 z dn. 15.08.2006
1.Dla mnie rodowód partyjny komitetu "Zgoda" jest obojętny,tak jak obojętna jest
przynależność partyjna poszczególnych kandydatów na radnych czy burmistrza.
Od początku twierdziłem,że wybory samorządowe to nie wybory parlamentarne.
Potrzebujemy dobrych gospodarzy,a legitymacja partyjna nigdy nie świadczy
o wykształceniu,doświadczeniu zawodowym i znajomości problemów Łomianek.
Tych ostatnich nie nabywa się jednak JEDYNIE z czytania różnych publikacji i
niniejszego forum.Bo na zebraniach z mieszkańcami,których było kilkanaście
przez ostatnie 2 lata,leaderów "Zgody" nigdy nie było.
2.Omawiany biuletyn poza znanymi faktami zawiera jednak parę błędnych ocen i
wniosków nie do przyjęcia.
Dlatego z oceną programu "Zgody" wstrzymam się do poznania jej pełnego tekstu.



Temat: Osadnictwo na Slasku w XII i XIII wieku
somepoint210 napisał:

> Ewakuacja na rozkaz wladz niemieckich z poczatkow 1945 objela wedlug roznych
> danych 3,5 - 4,5 mln ludnosci cywilnej, glownie ze Slaska i Pomorza. Jaka czesc
> powrocila?

Mam szczatkowe dane na temat wypedzen ze Slaska - w latach 1945-1950 szacunkowo
308 tys. ludzi z woj. slaskiego i (w okresie luty 1946 - pazdziernik 1947)
1 298 562 osoby z woj. wroclawskiego. To nie caly okres wypedzen i nie caly
obszar Slaska. Mozna znalezc dane dotyczace miedzy innymi zaludnienia Slaska
przed wojna i sprobowac zrobic szacunkowe obliczenia.

Twierdze i tylko do tego sie odnosilem, ze powstajace pozniej tzw.
> zwiazki wypedzonych byly zakladane w czesci przez ludzi, ktorzy wypedzonymi nie
> byli, nigdy bowiem do Heimatu nie powrocili po poslusznym wykonaniu rozkazu
> ewakuacji swoich hitlerowskich wladz.

Tu musielibysmy sprawdzic zyciorysy zalozycieli zwiazkow, nie chcialbym nic
twierdzic przed ich poznaniem. Druga sprawa - mozna powiedziec, ze wypedzeni
przez wlasne wladze to tez wypedzeni, nawet jesli nie wrocili do Heimatu i nie
zostali powtornie wypedzeni przez Polakow.

Czy np; ta nieszczesna Erika ma prawo
> nazywac siebie sama wypedzona? Pomijam przy tym fakt zajecia przez jej ojca
> domostwa, z ktorego usunieto (wypedzono - swoja droga, czy ktos wie co stalo si
> e
> z wlascicielami, czy przesiedlono ich w inne miejsce) poprzedniego wlasciciela.
>

Nie znam dokladnie losow Eriki, ale skoro czuje sie wypedzona, to w zasadzie jej
sprawa.




Temat: zbigniew kruk - czy kazdy fotograf jest uczciwy?
zbigniew kruk - czy kazdy fotograf jest uczciwy?
zbigniew kruk - właściciel forumslubne.pl poznan.forumslubne.pl oraz lodzforum
slubne.pl oraz foto.forumslubne.pl szantażuje
osoby prowadzace działalność gospodarcza i to nie tylko fotografikow - swoich
konkurentow, ale zwyklych ludzi, prowadzacych biznes wrazliwy na szantaz
Podając się za forumowiczki,
wypisuje nieprawde, czsami nawet prowadzi dialog z samym soba, podajac sie za
innych uczestnikow forum. Potem dzwoni do wybranej o fiary - ktorej prace
oczernia - i proponuje 300 do 1000 za usuniecie watkow.
We wszystkich portalalach tego typu, na wezwanie pisemne badz telefoniczne -
wlasciciele usuwaja watki. Zbigniew Kruk, wrecz odwrotnie, chce za to pieniedzy.
Ale to nie koniec Zbigniew Kruk, "tworzy" zarejestrowane osoby na formum.
Udaje, ze jego fora to duze organizacje. Oficjalnie zapisanych sa tam tysiace
ludzi, za ktorymi kryje sie ich wlasciciel - Zbigniew Kruk. Po co to robi?
Żeby kraść i wyłudza wynagrodzenia za reklamy od firm, ktore wysyla do samego
siebie.
Zbigniew Kruk pracuje jako fotograf slubny, bardzo pilnuje, co na jego temat
pisza winternecie. Na ten tekst tez zareaguje natychmiast. Bo niestety nie
jest ani wyksztalconym fotografem, ani dobrym, po prostu ma sile razenia swoja
obecnoscia w interniecie.
Wybor nalezy do Was, mozecie zatrudniac takiego czlowieka, albo uwazac...
Jesli ktos zglosi, naduzycie tego watku,. ze niby to nie prawda, prosze o
zgloszenie zapytania na maila rejestracyjnego - podam fakty



Temat: gdzie posyłacie dzieci do szkoły?
fakt, przypomniałeś mi. Każdy ma swoją opinię na ten temat. Ja chodziłam do
zwykłej podstawówki. z tzw rejonizacji wypadało, że najbliższa to właśnie
będzie moja. Ale to były troche inne czasy...Mama dawała buziaka i ja z
tornistrem na plecach szurałam do szkoły. Nie było mowy o narkotykach,
napadach, kradzieżach itp. Zaistniałam w lokalnej społeczności, poznałam
okoliczne dzieci (garstka ciągle w stałym kontakcie nawet), no ale i kompletny
idiota się znalazł, i drugoroczny nad wyraz wytrośnięty, i poźniejszy młody
alkoholik i młody recydywista. Mnie się udało! Sama nie wiem...



Temat: Przyłączyć Łomianki do Warszawy
to fakt sprawy załatwiają nam szybciutko, sąd w NDM działa sprawnie, akt
notarialny po miesiącu, mój kumpel z Młocin, chyba nie ma do dziś a mieszka tam
juz hoho, ze 4 lata, bo tak się czeka w wawie. Ale uciążliwe jest to że wszystko
jest porozrzucane po innych miasteczkach i to nie koniecznie w okolicy, Ozarów
sami wiecie że średnio po drodze jadąc gdziekolwiek, ( a biuro paszportowe już
tam tez ma swoje miejsce) no chyba że do Poznania. A podobno urząd pracy jest w
Błoniu to chyba tez nie po drodze do wawy;) Właściwie to dlaczego wszystko nie
miało by mieć siedziby w jednym miejscu, w Ł. lub nawet w tym ND ale w kupie
razem.




Temat: BŁAGAM, POMOCY!
Po pierwsze nie krzycz. Capsa czyta się strasznie.
Po drugie nie taki żłobek straszny, jak go malują.
Moja córka chodziła do żłobka (do Jasia i Małgosi na Widzewie) i bardzo sobie
chwaliłam. Niestety z różnych powodów musiałam ją ze żłobka zabrać, ale mam
ogromna nadzieję, ze wróci tam od stycznia.

Na początek spróbuj prowadzać córkę na 2-3 godziny (jeżeli masz taką możliwość),
będzie łatwiej jej i Tobie. Choć prawda jest taka, że to rodzice gorzej
przeżywają żłobek niż dzieci.

Jeżeli chodzi o ocenę opiekunek, to zależy to tylko i wyłącznie od subiektywnej
opinii. Jedni będą ganić, drudzy będą zadowoleni, więc opinię musisz wyrobić
sobie sama. W naszym żłobku była możliwość przebywania przez pierwsze dni
rodziców z dzieckiem. Ja z tego skorzystałam i bardzo sobie to chwaliłam.
Poznałam opiekunki, mogłam poobserwować ich pracę i zwyczaje panujące w żłobku.
Przez to nabrałam zaufania do "cioć", choć oczywiście mogło być tak, że przy
mnie bardziej się starały. Tobie radzę też tak spróbować.

Tutaj masz link o Waszym żłobku. Są to suche fakty, ale warto je znać:
www.mzz.neostrada.pl/zl/zl8.html
Głowa do góry i bez paniki. Będzie dobrze.




Temat: "Nocna zmiana" - brutalna prawda.
"Nocna zmiana" - brutalna prawda.
Czy widzieliście?
Brutalna prawda o degeneracji części elit politycznych, na co dzień mających
usta pelne frazesów o dobrych manierach. Fakt kulturowy demaskujący jedno z
najbardziej zakłamanych wydarzeń najnowszej historii Polski. Film kultowy i
„lektura obowiązkowa” dla ludzi pragnących poznać prawdę o Polsce bez fikcji.

Thriller dokumentalny o wydarzeniach tzw. nocy teczek, związanych z wykonaniem
uchwaly lustracyjnej Sejmu 4 czerwca 1992 roku. Dzięki sensacyjnemu zapisowi
tajnych narad tuż przed i zaraz po obaleniu rządu Jana Olszewskiego – na
chwilę rozsuwa się kurtyna spowijająca scenę polityczną III RP.

"ŁÓDŹ - SĄ POWODY DO DUMY"




Temat: Hyundai odjechał
Gość portalu: MarcinK napisał(a):

> No to bardzo się rozczarujesz gdzie zostanie zbudowana ta fabryka - poza
> Polską. Koreańczycy byli zainteresowani okolicami Piotrkowa Trybunalskiego :-
(
>
> MK

Rozczarowany to ja byłem jak sie okazało, że połowa Polski chce wyszarpnać ta
inwestycje z Dolnego Śląska, który został wybrany przez Koreańczyków i nie
zmienią tego faktu artykuły w prasie poznanskiej czy Rzeczpospolitej, która
nota bene tym artykułem z chusteczką udowodniła że z obiektywizmem i prawda ma
niewiele wspólnego. Bardzij politycznie sterowanego tekstu dawno nie widziałem.
Trzeba jasno porównać zalety wszystkich lokalizacji: Kobierzyce sa 500 metrów
od Wrocławia i kilkaset metrów od autostrady i linii kolejowej. W okolicach
istnieje wielu podwykonawców z branży motoryzacyjnej.
Kogo wybiorą okaże się w styczniu a najdalej w Lutym. Mam nadzieje, że nas
jednak trzeba twardo stą pac po ziemii-Słowacy mają znacznie mniejsze koszty
pracy.
Jednak po nauczkach z wczesniejszymi inwestycjami rzad wydaje sie byc bardzo
zdeterminowany do powstania tej inwestycji i oferuje bardzo dobre warunki.
Jestem dobrej myśli a Łodzi i regionowi zycze powodzenia. Z takimi kadrami
napewno napływ inwestorów będzie jeszcze większy niz w ostatnim, dobrym roku :)
pozdrawiam



Temat: Lublinek będzie rozbudowywany!
> Nadal nie sie nie dowiedzielem o tym jak kreatywnie na rozwoj swoich regionow
> wplywaja porty lotnicze w Babimoscie i Szymanach.

Dziwny argument wytaczasz, doskonale wiesz, ze Lodz jest, w odroznieniu od
Szczytna i Zielonej Gory, milionowa aglomeracja, ktora potrzebuje lotniska dla
dalszego rozwoju! Krakow, Wroclaw, Poznan,Katowice... te miasta juz dawno nas w
rozwoju wyprzedzily, smiem twierdzic ze fakt, iz maja normalnie dzialajace
komunikacyjne lotniska, mial duzy wplyw na wzrost gospodarczy tych miast.

Protz



Temat: Dworzec dla Łodzi w... Warszawie?
szybka kolej do wawki bedzie i to wkrotce
www.mi.gov.pl/moduly/jednostki/dokument.php?id_jednostki=9&id_dokumentu=544
jak widac to najwazniejsza inwestycja PKP (jedyna zaznaczona w tym planie) ale
to troche malo... Tu nie wystarczy szybka kolej do wa-wy ale linia wa-wa lodz
wroclaw z odbiciem do poznania i berlina!! A tego juz nie bedzie przed 2013 i
to jest skandal i o to trzeba walczyc!
www.mi.gov.pl/moduly/informacje/informacja.php?id_informacji=135&opcja=pokaz
Moderniazcja linii do warszawy byla po prostu takim oczywistym faktem ze PKP
musiala to zrobic tym bardziej ze w 2007 bedzie do wa-wy autostrada i
przejazdy na trasie lodz warszawa (najbardziej dochodowej dla PKP) spadlyby o
polowe.
Poza tym polaczenia lodzi z polnoca kraju to juz inna bajka. I o to trzeba
walczyc.
A swoja droga gazeta i wladze lodzi powinny podjac dzialania zeby udostepnic
dla pociagow pasazerskich z lodzi do krakowa i katowic CMK. To powinno dac sie
juz teraz...




Temat: Kropiwnicki jak George Bush...
Kropiwnicki jak George Bush...
W głębokiej tajemnicy skoro świt w czwartek 27 listopada odleciał z lotniska
Lublinek Jerzy Kropiwnicki wraz ze swoją świtą w swoją kolejną podróż
zagraniczną do Lwowa 64-miejscowym specjalnie wynajętym na tę okazję
samolotem EuroLOT-u! Nie byłoby może nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że
informacja o odlocie była sciśle tajna, zupełnie jak wylot George'a Busha do
Iraku. Trochę dziwi fakt, że jego ekscelencja Kropiwnicki skorzystał z
lotniska Lublinek, dla którego nic nie zrobił w ciągu roku swojej
prezydentury (poza zmianami personalnymi, wszechobecnymi zresztą). Cały
ostatni rok słyszeliśmy bajdurzenia naszego kochanego prezydenta o totalnie
nierealnych Skierniewicach, a tu niespodzianka: Lublinek jest jednak
potrzebny, chociażby po to, aby mieć odlot jak mąż stanu. No tak a łódzkim
biznesmenom proponuje się tydzień wcześniej awionetki, zgodnie z hasłem z
kampanii wyborczej: Lubliinek dla awionetek! Ciekawi mnie też kto stanowił
świtę prezydenta, aha pewnie to łódzcy przedsiębiorcy, ale z tzw. grupy
klakierów: kwiaciarki z Czerwonego Rynku lub sprzedawcy 3 par obuwia dziennie
z ul. Piotrkowskiej. Niedawno widziałem na pokazie awionetek dla
przedsiębiorców niejaką Panią Zdanowską, która fruwała zaproszona przez
Jerzego do awionetki, wszak wychwalała go w trakcie debaty TV TOYA.
Interesujące, jaki biznes ta Pani posiada?
P.S. Mieszkańcy Warszawy, Katowic, Poznania i innych pomniejszych miast już
niedługo za 50 zł będą mogli się znaleźć w Londynie, a gdzie my jesteśmy?



Temat: byłam w ZOO
Gość portalu: SmutnySłoń napisał(a):

> jeśli masz choćby nikłe pojęcie o etologii zwierząt,

nie mam o tym pojęcia. nawet zielonego. być może jest tak jak mówisz ale fakt
istnienia równolegle ogrodów zoologicznych i porąbanych ekologów daje do
myślenia.

> czy "utrzymywanie gatunków" musi odbywać się za wszelką cenę, nawet za cenę
> cierpień zwierząt?

masz rację - po co dzieci mają wiedzieć jak wygląda to albo tamto. skoro tak
musi być to niech sobie zdechną ;)

> czy bez łódzkiego zoo i bez dzieci rzucających w niedżwiedzie ciastkami wyginą
> pandy i wieloryby?

to już kwestia wychowania. osobiście nigdy nie rzuciłem w zwierzę w zoo
jedzeniem ani niczym innym.

> kiedy w ogóle byłeś ostatnio w łódzkim zoo?

we wrześniu zeszłego roku.

> czy wiesz, że warunki zapewnione tam zwierzętom urągają wszelkim normom
> obowiązującym w cywilizowanym świecie dla placówek naukowych (tak! naukowych,
> a nie rozrywkowych) zajmujących się ochroną ginących gatunków?

a na co u nas jest kasa? jasne, że można zamknąć to w cholerę, zwolnić ludzi,
wysprzedać zwierzaki i ogłosić wszem i wobec, że drugie miasto w polsce na zoo
sobie pozwolić nie może. btw - widziałeś zoo w poznaniu? nasze warunki to raj.

jutro do pracy - dobranoc.




Temat: Znacie juz przeboj tegorocznych wakacji?
Znacie juz przeboj tegorocznych wakacji?
Ja go znam. Tzn na 99% jestem pewien, ze ta piosenka nim bedzie. Mam na mysli
rumunski (tak!) kawalek "Dragostea din tei", w wykonaniu... no wlasnie, jak
wokal to facet+facet wtedy "O-zone", a jak Facet+kobita, to "Haiducii".
Pierwszy ma bogatszy teledysk, drugi nie razi wokalem jednego z panow a la
"disco polo".

Znam te piosenke od marca, przy okazji sciagania innych wloskich kawalkow
(dlugo myslalem ze to wloski numer, ale troche nie pasowal jezyk, faktem jest
we Wloszech poznali sie najwczesniej na tym). Teraz od 2 tygodni katuja tym
niemiecka VIVE. Do nas jak zwykle dojdzie najpozniej. Wiekszosci z Was piosnka
ta wyda sie debilna i beznadziejna, ja ja jednak lubie, jest smieszna,
pogodna, o wiele lepsza niz wqrwiajaca „Chihuahua“ sprzed roku.

pozdr.




Temat: Czy Łódź jest biedna? Nie za bardzo...
Mam nadzieję, że ten wątek będzie kontynuowany - jako kompendium argumentów
przeciw mitom jakoby generalnie Łódź była "be" i wszystko tu było gorsze niż w
Poznaniu czy Krakowie.

Dziś kilka innych faktów:

www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040907/ekonomia/ekonomia_a_1.html
a zwłaszcza polecam rysunek:
www.rzeczpospolita.pl/teksty/wydanie_040907/ekonomia_a_1-1.F.jpg
Teraz przyrównajmy to do liczby ludności w województwach
(np www.stat.gov.pl/publikacje/pow_i_lud/tablice.xls)
i mamy: (woj, ludność, ilość otwieranych firm, wskaźnik ilość mieszkańców na
firmę - czym mniejszy tym lepiej)
Łódzkie 2597094 7761 334,6339389
Małopolskie 3252949 9989 325,6531184
Mazowieckie 5135109 18918 271,4403742
Pomorskie 2188918 7780 281,351928
Śląskie 4714982 14545 324,1651427
Wielkopolskie 3359932 11042 304,2865423
Zachodniopomorskie 1696073 6977 243,0948832

Wskaźniki dla łódzkiego niewiele odbiegają np od wskaźnika dla Śląska,
Małopolski czy Wielkopolski.

pzdr
Krzysiek




Temat: Bylam w Lodzi...
Księży Młyn i Pałac Poznańskiego nie zmienią ogólnej oceny Łodzi. Stopień jej
atrakcyjności jest jaki jest (vide Polityka), bezrobocie jest jakie jest (20%,
a nie 6% jak w Warszawie. Tak więc mówienie o faktach to realizm, a nie
pesymizm. Co więcej Krzykowal słusznie zauważa, że nawet małe pozytywne
działanie jest lepsze od wmawiania innym, że Łódzka rzeczywistość jest inna niż
ją gołym okiem widać.

Oczywiście w Warszawie jest wiele miejsc nieciekawych i niebezpiecznych. Ale to
ich problem. Ja chciałbym wierzyć, że Łódź stanie się za kilka lat miastem
dynamicznym i dostatnim. Ale czy to jest realne?

Slon




Temat: Bylam w Lodzi...
W ostatniej Polityce jest ranking "Miasta do życia". Poszukajcie tam Łodzi. Ja
jako urodzony łodzianin, który nigdy nie zamierzał wyjeżdżać z Polski za
pieniędzmi, odjąbym jej jeszcze parę punktów.. Za to z pełnym przekonaniem mogę
powiedzieć, że gdyby się trafiła okazja wyjechać z rodziną na stałe i do pracy
do Wrocławia, Warszawy, Krakowa, Poznania, Trójmiasta i wielu innych miast i
miasteczek, to bym wyjechał.
Łódź jest miastem brudu, lumpenproletariatu, nijakości, bylejakości i
czerwonych złodziei.
I tyko proszę bez wyjeżdżania z pretensjami o brak lokalnego patriotyzmu i z
propozycjami wyniesienia się z miasta.

To co piszę to są fakty. Dyskutować można, czy czerwoni są jedynymi winnymi tej
sytuacji. I o tym czy i za ile dziesiątków lat to miasto wróci do normy.

Czy Łodzi nie można kochać? Oczywiście, że można. Ja też ją na swój sposób
kocham. Ale to miasto nie stwarza perspektyw mnie i moim dzieciom. Kropka.
(i Kropa :)))

Slon




Temat: Bylam w Lodzi...
Nie oszukujmy się w Łodzi jest poprostu brudno i większość budynków się wali.A
budynek to nie tylko odmalowana fasada!
A poza tym większość ludzi tak naprawdę to zwisa.Do nich napewno nie zaliczają
si ludzie z forum.I mam do nich szacunek za troskę o stan miasta.Ale do cholery
nie czepiajcie się Manthy bo ma absolutnie rację!Rzeczywistość na dzień
dzisiejszy nie oszukamy!
Pałac Poznańskiego jest piękny to fakt!Ale obróć się o 180 stopni to
zobaczysz całe oblicze Łodzi.Ja mam tylko nadzieję że ta wieloletnia wymiana
poglądów na forum zaprocentuje w waszych działaniach na rzecz miasta kiedy może
będziecie decydować o jego losach.Tego Wam życzę!



Temat: podawanie leków dzieciom przez n-la! POMOCY!
Nie emocjonuję się zbytnio! Ale masz prawo do swojego zdania.
Fakt nie zanmy się - chociaż kto wie..............świat jest naprawdę bardzo
mały. Ja chętnie bym Cie poznała, mimo różnicy zdań. No i kolejna rzecz nikomu
nie udowadniam że jestem lepszym nauczycielem, bo nie mnie to oceniać, poza tym
pracujemy na różnych szczeblach i trudno o porównania.
Tylko Twój ton jest taki pełen niechęci do wszystkich, no chyba że tylko do
mnie i niektórych rodziców..............
Wiesz co jest najgorsze w tym wszystkim, że my jako grupa zawodowa nie
potrafimy trzymać się razem, jedn za drugim plotkuje, w pokojach
nauczycielskich tworzą się grupki, ściśle zamknięte i nie wpuszczające nowych
nauczycieli w swoje towarzystwo. Mam wrażenie że jesteśmy bardzo skomplikowaną
grupą zawodową, szkoda, bo więcej uśmiechu i życzliwości zdziałało by cuda, nie
tylko w szkołach........również na codzień.
Pa.




Temat: Błochowiak - Pabianice mają swoją gwiazdę
hahahaha toś mnie rozśmieszył swoim żenującym poczuciem humoru!!! Co do
poprawności gramatycznej to informuję cię że ja nie popełniłem żadnego błędu,
koleżka wcześniej a i owszem. Jak sam zauwazyłeś mnie nie chciało sie wciskać
ALTa, a nieuk poprostu robi byki, bo jest nieuk. Koniec kropka. Pomóż mu może w
nauce skoroś taki mądry (sic!).
Co do dowcipu: z bardzo inteligentnymi osobami się zadajesz :))) widać że mieli
partnera-idiotę do dyskusji to jak z idiotą z tobą rozmawiali.
A co do lokowania uczuć to pozwól że sam zdecyduję...
Tacy to wasi "śledczy" z Wyborczej, że prowadząć przez dłuuugie tygodnie
dziennikarskie śledztwo nawet nie poznali najprostszych faktów... hahahahaha
tylko śmiechem mozna was pożegnać... do nauki darmozjady!!!!!!!!



Temat: A ja z innym problemem
Historii naszego poznania nie bede wam opowiadac - nie jest taka zwyczajna,
aczkolwiek romantyczna...
Nie mam watpliwosci co do tego, ze ukryl ten fakt, bo wiedzial, ze to z mojej
strony bedzie koniec. ja tez go zapytalam o rodzine, bo rodzina jest dla mnie
swieta (mam tu na mysli: zwiazek dwojga ludzi). Padla wymijajaca, odpowiedz
Nie martw sie nie mam zon i gromadki dzieci :0 Powiedziane z usmiechem.
Poniewaz mocno mielismy sie ku sobie od samego poczatku, po prostu bylam
zaslepiona i juz po uszy zakochana wszytsko widzialam na rozowo i to odp
wystarczyla mi na jakis czas, az kiedys sprecyzowalam pytanie przy innych
okolicznosciach i wyszlo... On twierdzil, ze nie oklamal co mnie doprowadzilo
do szalu... jakos to przetrwalismy. ja go tez troche o to obwiniam i on o tym
wie, no ale coz kazdy ma jakies wady. Co bylo minelo...



Temat: A ja z innym problemem
babe007 napisała:

>
> >
> A może uważacie, że prawem kolejnych żon jest maksymalne ograniczanie
kontaktów
>
> z dziećmi z poprzednich zwiazków, a obowiazkiem ojców walka z tymi
> ograniczeniami.
>
Nie udzielam się w tym temacie, ale na Twoje pytanie chętnie odpowiem...
Uważam, że jeśli ktoś decyduje się na bycie z człowiekiem "z przeszłością",
czyli z dzieckiem z poprzedniego związku, musi wiedzieć, że częścią ich życia
będą na przykład kontakty z tym dzieckiem.
Nie zmienia to faktu, że często nie jest łatwo się z tym pogodzić, tzn. nie
jest to najłatwiejszy element bycia kolejna żoną...
Ja nigdy nie miałam nic przeciw kontaktom mojego męża z synkiem i powiem
więcej, z chęcią bym Go poznała i na pewno nie traktowałabym Go jako kogoś
gorszego... choć stawienie czoła przeszłości ukochanego człowieka często nie
jest łatwe... ale wiedziałam (w dużej części) na co się decyduję...




Temat: A ja z innym problemem
Napisalam tak z racji niegmatwania problemu jak i dlugosci maila. Poza tym
przedstawilam tylko moj problem - moja strone. ja przeciez nigdzie nie
napisalam, ze on jest zlym ojcem lub, ze nie ma z nim bardzo dobrego kontaktu!
TAKIE oskarzenia polecialy BEZPODSTAWNIE.
Jak juz to wyzej napisalam, to tylko moja strona i ja prosilam o rady
dotyczace raczej kwestii radzenia SOBIE samej z tym problemem. Nie mam
dylematu czy zostac w tym zwiazku czy nie. Nie napisalam tez, ze jestem jakas
wstretna dla tego dziecka, nie zrobialam mu zadnej krzywdy, bo jak same
piszecie nie mam obowiazku wlaczac go do mojej rodziny. Nie sadze tez ze
zabieram mu ojca, bo znajac cala sytuacje, on widuje sie z nim kiedy moze.
Jedyna rzecz ktora by sie zmienila, gdzybym to zaakceptowala, toto, ze wizyty
bylyby prawdopodobnie u nas, choc nie wiem, co na to by powiedziala byla...
Stwierdzenie, ze MUSZE to zaakceptowac albo skonczyc zwiazek nie uwazam za
rade. Aczkolwiek chcialam tez podziekowac, bo wiele postow naprawde mialo
wiele tresci. I takie tez bralam pod uwage jako odpowiedz na moj post.
Nie mam zalu do zadnej forumowiczki, bo i dlaczego.? To taki moral, zeby nie
wystawiac daleko idacych opinii, przed poznaniem wszytskich faktow;) Zaraz
mnie opierniczycie za moralizowanie ;) Juz uciekam;)




Temat: A ja z innym problemem
Jesli nie bedzie mnie chcialo poznac, to nie. Plakac z tego powodu nie bede.
Rownie dobrze dziecko twojego meza moze myslec o tobie, ze zabralas mu
tatusia, bo to z toba i twoim dzieckiem spedzam wiecej czasu. Moj partner
rozstal sie ze swoja bylo na dlugo, zanim ja sie pojawilam. A fakt, ze duzo
pracuje i tak nie pozwalal mu na widywanie sie z nim co tydz. Nie widze, tez
potrzeby by moi rodzice traktowali go jak swojego wnuka!! Bo i z jakiej racji,
rodzice jego bylej nie beda dziadkami dla mojego dziecka!



Temat: A ja z innym problemem
rozumiem ze mozna nie znosic 'bylej" swojego mezczyzny. rozumiem ze mozna nie
polubic dziecka partnera...ale nie rozumiem dlaczego masz tak negatywny
stosunek do dziecka ktorego nawet nie poznalas...dla mnie niepojetym jest
odtracanie dziecka z poprzedniego zwiazku...co ci to dziecko zrobilo skoro
nawet go nie znasz a juz skazujesz je na ograniczenie kontaktow z jego ojcem..?
mysle ze po czesci twoje zachowanie wynika z zazdrosci - to ze sama spedzasz
weekendy to nie najlepszy pomysl - wiem bo sama przez to przechodzilam..a juz
na pewno nie wyobrazam sobie spedzania weekendow sama ze swoim dzieckiem gdy
tatus odwiedzalby swoje dziecko.
jesli decydujemy sie na bycie w zwiazku z kims kto ma juz dziecko to musimy
zaakaceptowac fakt posiadania tego dziecka. nikt nie kaze ci lubic ani kochac
tego malucha.poprostu go zaakceptowac. wsyscy jestesmy dorosli, nam jest
latwiej zrozumiec pewne rzeczy, dziecko jest w gorszej pozycji - nie dosc ze
rodice juz sie nie kochaja to jeszcze odtraca jej tatus...przeciez to nie wina
dziecka ze rodzice sie rozeszli..??!
jesli nie jestes w stanie tegoo zaakceptowac to ja widze tylko jedno wyjscie.
bo facet ktory zrezygnowalby z wlasnego dziecka dla kobiety dla mnei po prostu
przestalby byc facetem...i nie wiem czy was zwiazek mialby realne szanse na
przetrwanie...

przemysl czy chcesz byc z tym czlowiekiem.jesli tak to muszisz zaakceptowac go
z cala jego przeszloscia i terazniejszoscia..




Temat: Dziecko z pierwszego związku a 'ojczym'
Pomocne napewno jest to ze wsumie masz podobna sytuacje.Z tego co rozumiem masz
syna z poprzedniego zwiazku i "nowe" dziecko.
Moj ex i jego narzeczona nie sa zainteresowani bezposrednia opieka nad moim
szescioletnim synem , a ja bylabym przegrana dla siebie sAMEJ BEZ MOJEGO
PIERWORODNEGO.Podobnie jak ty od poczatku byl zwiazany ze mna i tez nagle
zostal postawiony przed faktem samodzielnego spania podczas gdy mama zaczela
zamieszkiwac oddzielny pokoj z M.Tylko , że ja nie widzę w tym nic złego ,że
związana jestem z dzieckiem.Chcę dać mu to czego ja nie miałąm od mamy - nie
miałam do niej zaufania , nie przychodziłąm do niej z problemami.I pragnę ,
żeby syn miał we mnie zawsze pokrewną duszę a nie, żeby się mnie bał.
Wciaz mowie , prosze ,tlumacze.Ale jak boga kocham to nic nie daje.Nie wiem juz
co robic.Jedyne w tym pocieszajace to to , ze moj syn jest tak cudownym
dzieckiem i dobrym ze nigdy nawet kszty zazdrosci o małą nie było, to on stara
się rozumieć M.A ma dopiero sześć lat.Tylko przeraża mnie myśl , że budowanie
rodziny nie udało się i znowu nie będzie tak jak powinno.Najgorsze w tym
wszystkim , że on gdy mnie poznał wiedział , że mam syna i wiedział , że ja i
mój syn to jedno i biorąc mnie do siebie wziął mnie z dzieckiem.
Też zaczynam mieć z nim problemy w szkole (zerówka) , zaczyna mi odpowiadać ,
pyskować , stawiać się.Ale w tym wszystkim ani ja ani on nie jesteśmy sobą bo
wszystko to podyktowane jest tym , że mieszkamy z NIM



Temat: Jak to powiedzieć, jak odkręcić
No coż, niewesoło.
Lepiej zrobić jak kobitki radzą-powiedzieć mamie.
Ale można zrobić to np. "odwracając kota ogonem" ;-))) - Twój luby, jak go
poznałaś był juz po rozwodzie (tak zakładam, bo z postu to nie wynika), czyli,
że był wtedy kawalerem (a to, że z odzysku, to już "drobny" szczegół).
Fakt bycia kawalerem (czy rozwodnikiem) nie jest równoznaczny z posiadaniem /
nie posiadaniem dzieci. Jak mama o to nie pytała wprost, to nie powiedziałaś,
no bo to dla Ciebie i lubego nic szczególnego, codzienność i nie ma znaczenia
dla Waszych wzajemnych stosunków.
:-))
Trochę :-))) to pokrętne, ale może łatwiejsze do przełknięcia przez wszystkich.

I tak znowu wychodzi, że w życiu to jednak lepiej nie kręcić (nawet z
najlepszych pobudek), bo się potem jeszcze większy galimatias robi ;-D

Pozdrawiam,
Chalsia



Temat: rozbicie malżeństwa
A kim Ty jesteś, by z taką łatwością segregowac innych do szuflad z
napisem "głupia", "mądra", moralna", "niemoralna"? Kto dał Ci takie prawo i
wobec jakich reguł określasz swoją moralność? Wobec tych wypielęgnowanych
przez prowincjonalne społeczeństwo czy seriale w TV? Poznałaś dusze tych,
które oskarżasz? Zajrzałaś do ich mózgów? Wiesz na pewno, że kazda z nich
kieruje się w życiu zasadą mściwości i nienawiści? Jakim prawem ironizujesz z
faktu, że uogólniać nie można? Rozumiem, że najlepszym byłby jedyny słusznie
obowiązujący kodeks moralnosći stworzony przez Ciebie, tak? No, może jeszcze
przez resztę nieskazitelnie czystych moralnych hipokrytów.

Też odszedł od mnie facet kiedyś. Do innej. Stwierdził, że to nie to po 3
latach związku. Nienawidziłam go strasznie, a teraz jest moim przyjacielem, bo
dzięki niemu nauczyłam się kochać mądrzejszą miłością. Uświadomił mi, jakie
błędy popełniałam, ślepo ufająć w perfekcyjność i nieomylność swoich uczuć.
A ona nie miała i nigdy nie będzie mieć nic c tym wspólnego, bo to nie ona
przez 3 lata zachowywała się jak idiotka.

Pozdrawiam



Temat: rozbicie malżeństwa
heh, na każdy taki post słysze usprawiedliwianie i prośby o nie generalizowanie
fakt...nie powinno się upraszczać, ale jak ktoś mówi o wątku porzucenia żony do
samotności to nie sprowadza tego zdarzenia do rozbijania małżeństwa, jak mówi o
rozbijaniu małżeństwa to nie zanczy, ze zrobiła to kobieta która poznała
partnera już po rozwodzie
zazwyczaj każdy pisze o swoim życiu
ja zostałam porzucona przez męża z małym dzieckiem dla innej, byliśmy razem 9
lat
i nie zgodze się z Naturella, która twierdzi, ze mąz i tak by odszedł, bo gdyby
kochał nie zrobiłby tego, nie prawda, mój mąz tydzień po odejściu napisał mi
list " mimo wszystko kocham was bardzo" i potem to powtarzał
dlaczego nie wrócił? nie został? bo nie umiał mi spojrzec w oczy i patrzyć jak
cierpię, bo by miał zbyt duże wyrzuty sumienia

podobała mi się szczera wypowiedź Latent i Sooni
nie oszukujmy się jak obecny oczernia swoją eks, bo to nie do końca prawda
ja o swoim mężu nie mówię źle chociaż skrzywidził mnie i nadal to robi, mówię
tylko źle o jego odejściu
a znajomi i bliscy delikatnie zarzucają mi " dlaczego go bronisz, patrz co
zrobił ci? jak teraz sie zachowuje, nie ma dla ciebie jako matki i żony
szacunku"
i ta która mówi, ze gdyby rozbiła dosłownie rodzinę nie miałaby wyrzutów
sumienia jest naiwna i głupia, i rani osoby taie jak ja
jak jesteś szczęśliwa to tylko pomyśl co byś sama czuła np w mojej sytuacji
pozdrawiam szczęsliwe kobiety , które w żaden sposób nie przyczyniły sie do
rozbijania małżeństw ( par również) i nie dążyły do własnego szcześcia kosztem
innych




Temat: czy jesteście szczęśliwe?
pewnie ze jestem szczesliwa.u mnie bylo tak, ze cale zycie zarzekalam sie ze
nigdy facet po rozwodzie a juz dzieciaty to absolutnie.okazalo sie inaczej , .
poznalismy sie po jego rozwodzie.dobiegalam wlasnie 30tki, wlasne mieszkanko ,
dobra praca , 2 razy w roku wycieczka zagraniczna, tylko tak jakos czegos
zaczynalolo brakowac.po 3 mcach znajomosci zaszlam w ciaze (ups nieplanowana,
mialam zawirowania hormonalne zwiazane z pobytem za granica -zmiana stref
czsowych)moj partner zareagowal entuzjastycznie,moja rodzina wrecz przeciwnie.
balam sie , kilka nocy przeplakalam w poduszke :-) ale jest cudownie. jestesmy
2 lata razem mamy wspanialego synka i kochamy sie z kazdym dniem bardziej. ex
nie bruzdzi kompletnie, wydaje mi sie ze jest sensowna dziewczyna chociaz nigdy
jej nie widzialam . ( jedyna jej wada to fakt ze istnieje :-))z synem z 1
zwiazku uklady sa baaaaaaaaardzo dobre. reasumujac ciesze se ze tak mi sie w
zyciu ulozylo, sama podejrzewam nie zdecydowalabym sie na ten zwiazek, jestem
zbyt duzym asekurantem
pozdrawiam




Temat: nie jestescie zazdrosne?
Ja wiem, że to co łączy mnie z moim mężem jest jedyne i niepowtarzalne...
Zazdrość... kiedy poznałam mojego męża byłam baaardzo młoda i była zazdrosć. O
białą suknię, o sam fakt że nie jestem pierwsza. Ale teraz tego już nie ma...
jest radość, że jest nam dobrze, że w końcu on znalazł kogoś dla siebie, że ja
jestem jego pewna...
I... jestem szczęśliwa :))))




Temat: Jak się do was zwracają "mężowe" dzieci?
007wc (ależ masz nick !!!!!! - od razu wiadomo,że facet).
Ja akurat nie jestem "macochą", ani "obecną/drugą", tylko "byłą", inaczej
zwaną "pierwszą".
Bardzo mnie interesują Twoje doświadczenia jako ojczyma, podziel się nimi ze
mną, z nami (możesz również na forum "samodzielna") - pewnie wiele
samodzielnych mam, jak i "obecnych" z dziećmi z pierwszych swoich związków
(chyba juz wyczerpałam wszelkie możliwe "ustawienia") pozna to od męskiej
strony.
Dodatkowo ciekawi mnie jaki wpływ na układy z partnerką i jej dzieckiem
(dziećmi) ma fakt, iż ojciec dziecka utrzymuje z nim częsty kontakt i oprócz
zabierania dziecka na np. co drugi weekend, bywa również raz/dwa razy w
tygodniu w domu dziecka.
Pozdrawiam,
Chalsia



Temat: o co tu chodzi?...
ja tez Ci jeszcze raz powtorze -uciekaj. jestes jeszcze bardzo mloda, wszystko
przed Toba.nie rozdzialaj wlosa na czworo-to nie jest kwestia Twojej niecheci
do dzieci tylko faceta.Jesli chodzi o opisane przez Ciebie , niesprecyzowane-
niechetne uczycie wobec dzieci mialam podobnie na samym poczatku mojej
znajomosci z obecnym mezem. poznalam go w wieku 29 lat i poczatkowo traktowalam
dosc niezobowiazujaco,ale na jakiekolwiek wspomnienie o dziecku czulam uklucie
w sercu. Po 6 mcach wzielismy slub (wyobraz sobie -wpadka w tym wieku ).
zostalam postawiona niejako przed faktem dokonanym i moje uczucia do dziecka
stopniowo ewoluowaly. jestesmy 2 lata po slubie i nasze uklady sa wiecej niz
dobre. tak wiec uwierz mi mozna .pod warunkiem ze facet tez tego chce,ze pomaga.
a Twoj jest chyba z gatunku takich , ktorych trzeba pod sciana stawiac.
wspomniana przeze mnie kolezanka zalatwila sobie wyjazd zagraniczny i wtedy
dopero jej partner szybciutko sie rozwiodl(po 5 latach zzwiazku i pojechal z
nnia)a wczesniej zawsze bylo mu nie po drodze do sadu zlozyc pozew, albo nie
bylo pod reka dlugopisu zeby go napisac.
Reasumujacjesli sie da uciekaj. a jak nie badz twarda
pozdrawiam
yoko



Temat: Ronnie O' Sullivan
Fanka, w książce jest tak, że poznali się w 2000r, byli razem, potem się
rozstali jak powiedział, że idzie na leczenie... ale za chwilę się pogodzili
tylko po to, żeby się rano znowu rozstać...) w każdym razie ona go odwiedzała w
Priory (więc chyba jednak zaakceptowała fakt, że tam jest) no i była z nim na
MŚ w 2001. Czyli wygląda na to, że jednak "przetrzymała" z nim - czego przed
przeczytaniem książki nie wiedziałam :)



Temat: Łomża
Witam !To fakt ,że różne opinie chodzą o Poppe (głownie po tej aferze co nie
wydał skierowania na bad.genetyczne?,co do czego został i tak uniewiniony,tak
wiec nie wiadomo jak to bylo!)jak pisałam wcześniej ja do niego chodzę już
ponad 2 lata oczywiście prywatnie (on inaczej nie przyjmuje!)i jest ok!
Prawie wszystkie moje kolezanki do niego tez chodziły w czasie ciąży i nadal
chodzą.Poppe przyjmuje na Polowej (za składnicą harcerską),a Zaręba na
Bema ,ale nr nie pamiętam.
P.s.
Miło i mi spotkać rodaczkę jak do tej pory pierwszą jaką spotkałam na edziecku
łomżyniankę,a Ty poznałaś jakąś jeszcze z Łomży emamę?



Temat: WOLSZTYN ?
PEPKE
zdecydowanie nie polecam pana pepke-oblesny facet!!!
fakt, jego KKKKlinika jest wypucowana jak żadna- kominek, lśniące podłogi,
dekoracje, alle
idąc do lekarza nie to cenimy najbardziej
Dlaczego go nie polecam?
- na pierwszej wizycie potraktował mnie jak gówniarę, a mam 35 lat, mówił do
mnie na ty, traktował mnie okropnie
- przechwala sie jaki to ma sprzęt i krytykuje okolicznych lekarzy
- nie pyta o nic jakby sam wszystkio wiedział najlepiej, a to przecież wywiad z
pacjetką to połowa sukcesu trafnej diagnozy
-nie bada piersi, zresztą, który dziś bada, ...a tyle trąbią w mediach o
profilaktyce
- z relacji znajomych wiem, ze wynajduje u nich nadzerki, po czym gdy zgłoszą
sie do szpitala na zabieg inny lekarz stwierdza, że nie mają nadzerki- jednym
słowem naciaga kasę czy nfz na kase!!!
- z relacji znajomych wiem ze oczekuje, wrecz wyraźnie sugeruje że czeka na
łapówke w zamian zaskierowanie na zabieg do kliniki w poznaniu, ma tam kumpla
prof. Drewsa wizyta u niego kosztuje podobno 200 zł, ludzie przeciez jak
kobieta wybierze się do kliniki sama i zgłosi się na izbie przyjęć to zbadają
ja gratis!!!!



Temat: Bełchatów
Cieszę się, że miałaś to szczęście i trafiałaś na dobry dzień tego
pana ja niestety nie mogę pochwalić się tym samym. Dzięki niemu mój
pierwszy poród był koszmarem, który śnił mi się jeszcze wiele nocy.
Był opryskliwy i nie miły, mało go obchodził fakt, że rodziłam
kilkanaście godzin i miałam prawo być wykończona. Na wstępie
poinformował mnie, iż już skończył zmianę ale jeszcze zrobi mi tę
łaskę i odbierze moje dziecko. Szczerze powiem, że mnie było
wszystko jedno czy to będzie on czy nie wiec jak skończył zmianę to
niech spada do domu a nie wyrzywa się na pierworódce po
wielogodzinnych męczarniach. Nie napiszę co było dalej bo niechcę
przez to przechodzić jeszcze raz. Jednak nie polecam tego pana no
chyba, że jak mu się zapłaci to potrafi być miły. W Bełchatowie
jeszcze nie poznałam ginekologa który bez kasy okazałby cień
zrozumienia czy zainteresowania.



Temat: Wszystko i nic:) II
o ja mojej klasy z podstawówki nikomu bym nie życzyła chociaż to tutaj poznałam
moją przyjaciółkę i teraz nawet razem studiujemy :) w liceum klasa taka sobie-
było kilka aparatów co takie numery wyprawiali że hej :) jak tylko któreś z
nich odpadało to radość była przeogromna-więc do ludzi jakoś szczęścia nie
miałam natomiast co do nauczycieli to miałam wspaniałą piątkę profesorów-
bardzo wymagających ale z poczuciem humoru i zawsze potrafili docenić to,że
ktoś się stara mimo,że nie zawsze coś wychodziło Dlatego co jakis czas wpadamy
z koleżanką ich odwiedzić i pogadać -gdyby nie oni to nawet nie przekroczyłabym
progu tej szkoły :) ale wiecie co jest najbardziej dle mnie przykre-że jak po 3
miesiącach po maturze przyszłyśmy w odwiedziny to nasza wychowawczyni mimo iż
nas widziała nawet do nas nie podeszła,nawet dzień dobry nie powiedziała-olała
nas centralnie, jakbyśmy były obcymi osobami-to nie było miłe -takiej
wychowawczyni nawet największemu wrogowi bym nie życzyła-fakt nikt jej nie
lubił, nic dla nas dobrego nie zrobiła-wręcz przeciwnie - z problemami
chodziliśmy do innych profesorów no ale dzień dobry wypadało odpowiedzieć ach
szkoda gadać
pozdrowionka :)



Temat: Wszystko i nic:) II
No ja nie mam takich problemów. Ale o gumki do włosów się czepiają fakt. No ale
nawet minusów nie wpisują. Fani współczuje. Biologii uczy nas nasza
nauczycielka, więc nie zrobiłaby nam takiego świństwa. A facet od wf jest ok.

Gdybyście miały Polski z kobietą, która sama pisze opracowania, nie można
pozwolić sobie na takie coś. Od razu pozna. Tak wogóle będe miała 4 z
polskiego, ale luz. Koleżanka z podstawówki u innej nauczycielki ma 5, a ja mam
4. Nie czepiałabym sie, gdyby nie to że w podstawówce, gdzie nauczyciela
miałyśmy tego samego ona miała 4 a ja 5. No i pech. Trudno. Miejmy nadzieję że
poprawię sie z polaka. Fajnie że z matmy jako jedyna mam 5. U nas w szkole nie
jest tak łatwo. Średnia mi wychodzi 4.77




Temat: listy mają to do siebie, że wysłane- dochodzą
Dosc czesto wysylam listy do Tunezji i Algierii do znajomych, ktorych mialam
okazje kiedys poznac. Zdarzylo sie, ze listy nie docieraly, ale nie wiazalabym
tego faktu z ich "przechwytywaniem" i podejrzewaniem o jakies szemrane
znajomosci. Regularnie otwierane byly natomiast moje listy lub paczki z (lub do)
Francji, zapewne ktorys z pracownikow poczty sadzil, ze znajdzie tam Bog wie
jakie pieniadze lub upominki :-) (a byly to "niestety" tylko ksiazki, i w
dodatku nie po polsku :-).



Temat: nie widzialam piramid...baaaardzo długa opowieść..
Bardzo piękny jest Twój opis, czyta się tak, że od razu wszystkie tęsknoty za
Egiptem ożywają...I chciało by się tam być znowu..
Marzy mi się zobaczyć właśnie Egipt od takiej strony, nie jak każdy turysta..

Ze swojej strony życzę Ci naprawdę wszystkiego najlepszego i wierzę , że
mieszane małżeństwa europejsko-arabskie mają wielkie szansy na przetrwanie na
zawsze, ale ostatnio jestem po lekturze "Tylko razem z córką", "Z milości do
dziecka" i "Sprzedanych" i to, co mnie napawa smutkiem to fakt, że kazde
opisywane przez Betty Mahmoody małżeństwo, włączając jej własne, dokładnie w
ten sam sposób się zaczynało.. Każda z tych kobiet była najszczęśliwsza na
świecie, akceptowana i kochana przez rodzinę mężą, tak mogło być nawet przez
kilkanaście lat.. aż do czasu..
Niczego nie prorokuję, nie mam do tego prawa, ale wiecie , te książki nie mogą
nikogo pozostawić obojętnym. Bronię się przed takim myśleniem jak mogę, ale
jakieś żółte światło zapaliło się w mojej głowie i boję się, że mimo wszystko
tak łatwo się go nie pozbędę... :(

Tak przy okazji, bo nie znalazłam chyba wątku, w którym było coś o tych
książkach, czy czytaliście je ? Pewnie tak, bo to książki kultowe niemal,
żałuję, że tak późno się o nich dowiedziałam, ale lepiej późno niż wcale.
Bardzo chętnie poznałabym Waszą opinię w świetle tych i im podobnych historii...

pozdrawiam
Kasia




Temat: UDANE MAŁŻEŃSTWA POLSKO-ARABSKIE
Nie radzę ci tego próbować!
Odpowiedź na twoje pytanie jest prosta! Żaden! Chyba, że przeszedł na islam lub
poznał arabską Chrześcijankę. No ale prawdopodobieństwo takiego faktu jest
bardzo znikome. Tobie nie radzę próbować zawierania w kraju arabskim bliższych
kontaktów z Arabkami, bo może się to dla ciebie bardzo przykro skończyć.



Temat: mój sprytny sen
ja dzis miałam po części snookerowy sen :D sniło mi się,ze jestem w Paryżu, bo
umówiłam sie tam z tym gościem,co go poznałam jak byłam we Francji,ale pomine
fakt,ze on mieszka w Nicei i nie wiem czemu w moim śnie mielismy spotkac się w
Paryżu ;) no ale jestem w tym Paryżu,on przychodzi,coś tam było,że ktoś chciał
skakać z wieży Eiffla :) a potem nie wiadomo skad w Luwrze pokazał się Ronnie
ćwiczący trick shoty :) spojrzał na mnie i coś powiedział,ale nie pamietam
co,bo sie obudziłam ;((((




Temat: Czy ja sie czepiam???
Nie chodzi mi w tym wszystkim czy ona zna czy nie mój numer czy nie - nie
ukrywam sie, zamierzam wyjśc za tego człowieka i znim zyć.
Chodzi mi o TAKT.
Bo gdyby miała go chociaz odrobinę to tak jak słuszne zauwazyłas sa telefony
komórkowe, a jesli z powodu dajmy na to kosztów nie chchiała dzwonić na komórke
to taktownie bylo zapytac sie czy mogę??
A żeby nie wyjśc na taką zupełna królewnę na ziarnku grochu to powiem tylko, ze
jej wyczyny telefoniczne z ostatniego sylwestra były typu : odp...ol sie suko
od mojej rodziny na moja komórke i pragne cie przyjdz na komórke chłopa +
pogrózki na stacjonarny kierowane do chłopa w stylu żarty sie skończyły - ja
cie teraz zalatwię.
Pomijam jej inne zjadliwe telefony na komorke chłopa.
Fakt od jakiegos czasu ok. pól roku jest spokoj - nawet ostatnio poznałysmy sie
osobiście - chłodno ale grzecznie .
Jest to jednak osoba, ktorej postępowaniem kieruja emocje jakie w danej chwili
przezywa ...wiec "sypie" mnie na myśl ze moze zadzwonic

Przypominam było to 3 lata po rozwodzie i dzieci w wieku 27 i 29 lat !!!




Temat: no to mam "boja"
Święta spędzilismy razem i było całkiem sympatycznie, powiedzielismy juz naszym
rodzicom i nagle szok... bo wszyscy uważają, że wyglądamy jak wzorowe
małżeństwo a my kiedy podjelismy taka decyzje to tak jakby nam ulzyło i
rzeczywiście jest duzo spokojniej i całkiem miło. Czemu mam wrażenie, że
gdybyśmy zaczeli walczy ze soba to dopiero inni zrozumieliby nasze rozstanie,
fakt że nikomu nie tłumaczymy dlaczego i po co i tu oboje jak nigdy jesteśmy
zgodni. Ślubny zamierza spędzic z Małą Sylwestra i w styczniu wrócic za granice
więc bedzie mi łatwiej powiedziec wszystko córce. Jeśli się wszystko ułozy po
mojej mysli to w styczniu przedstawie jej swojego Pana i ja też poznam jego
syna. Kiedyś myślałm, że juz nie mam prawa byc szczęśliwa a teraz wiem, że moje
szczęście jest możliwe i Weronika tylko na tym zyska, bo dzięki tej miłości
jestem spokojniejsza i bardziej radosna, poczucie bezpieczeństw sprawia, że mam
więcej cierpliwości do wszystkich szarych spraw. Mocno w to wierzę, że wszystko
sie ułozy bo bardzo tego chcemy... A przeciez zycie jest bardzo proste, tylko
sami je sobie utrudniamy. W tej chwili wiem, ze to najlepsza decyzja jaką
podjełam i oby czas pokazal, że najlepsza dla mojego dziecka.



Temat: Zgierz dumny z jeża
Musisz bardziej poznać Zgierz. Historia pokazuje, że pieniądze rozchodziły się
w Zgierzu - niestety nic nie pozostawało. Czy w tym wypadku to wielkie
pieniądze, chyba nie. Miasto stawało się smutne i omijane przez
przejeżdzajacych. Fakt, że pomyślałeś o JEŻU o czymś mówi. Na tym polega
marketing i to jest OK. Dzieciaki wzrastają w poczuci więzi i plastyczności...
Tak budowała swoją wielkość GAZETA.PL, zrobiła to dobrze - jest skuteczna. Dla
Ciebie mam życzenie - WIĘCEJ WYOBRAŹNI.



Temat: Muzułmanie: Niech burmistrz przeprosi!
Emka,
co do 1° - skąd możesz wiedzieć kto jest normalny a kto tylko pozuje na
normalnego? Zresztą odnosi się to do wszystkich innych zbiorowości. Tym niemniej
faktem jest, co takiemu muzułmaninowi wiara nakazuje: walczyć per fas et nefas
(wszelkimi dostępnymi środkami) z niewiernymi i nie wiesz, kiedy mu przyjdzie na
to ochota.

Co do korzystania z sali w domu kultury, już powiedziałem wcześniej i
podtrzymuję: nie było powodu, by się ludzie spotkali. Powiem więcej, ludzie
powinni poznać sąsiadów, tyle że taki imam nie powie do końca o co chodzi. A
może już doszedł do wniosku, że nadszedł czas, by starać się o budowę meczetu? I
nie chodzi tu o meczet od dawna Rzeczpospolitej zamieszkałych i jej wdzięcznych
Tatarów.
Oczywiście nie chodzi też o sam meczet, ale o nauki w nim udzielane. W kolei
zacznie przeszkadzać im choinka na Boże Narodzenie, itd. itp.



Temat: Jak manifestowali łodzianie
TOJA-zanim sie zaczniesz wypowiadac w danej sprawie, zbierz najpierw fakty, w
tym przypadku o obowiazujacym prawie.Sprawdź: co konstytucja mówi o wolnosci
zgromadzeń, co mówi ustawa prawo o zgromadzeniach, i dowiedz sie czy
organizatorzy pseudomanifestacji w Poznaniu mieli zgodę, i jakie przysługiwały
im prawne środki odwołania od decyzji odmawiajacej zgodę. Nie opieraj się na
tym co podają media tłustym drukiem albo głosno,czytaj to co jest drobnymi
literami napisane albo podane w komentarzach. Media zawsze trąbią o każdym
incydencie, bo .. z tego żyją, podnosi sie oglądalność i słuchalnosć, sprzedaż
gazet.



Temat: Pytanie konkretne, rzeczowe i kulturalne

Zadając pierwsze pytanie, chciałem poznać opinię pani Ronowicz. Bo to ona
decyduje o ewentualnym skierowaniu doniesienia do prokuratury. Stanowisko sądu
jest czymś wtórnym. Poza tym nie zwracałbym się o nie do Pani - nie jest Pani
przecież rzecznikiem sądu.

1> Sprawa jest obecnie rozpatrywana przez kompetentne organy, które zadecydują,
co konkretnie jest łamaniem prawa.

Jaki był ten inny sposób odniesienia się pani Ronowicz do krytyk jej
nadwrażliwej reakcji na obrazę.
2> Jest to prywatna sprawa Pani Prezydent.

> Pani Marta Sawicka jakiś czas temu była uprzejma określić wymogi stawiane
> pytaniom, na które będzie odpowiadała na forum. Pytania te mają być
> konkretne, rzeczowe i kulturalne. W praktyce okazało się jednak, że
> spełnienie tych wymogów nie wystarcza do uzyskania odpowiedzi. W związku z
> tym przypuszczam, że kryterium pominiętym jest to, aby stawiane pytanie było
> wygodne dla urzędu, którego rzecznikiem jest p. Sawicka. Czy moje
> przypuszczenie jest trafne, Pani Rzecznik?

3> Już sam fakt, iż odpowiadam na to pytanie, przeczy Pana przypuszczeniom.




Temat: 28 - Skrytka listów do ULALKI
list 43
Witaj

Ulalko... ja nie myślę, że MAM, a nawet WIEM, że NIE MAM, to ..tylko pan
Seneka..

Ale powiem Ci coś.. coś bardzo osobistego.
Wiem, ja naprawdę i prawdziwie TO wiem, że najkrótsza droga to PROSTOTA
i SZCZEROŚĆ - aż "do bólu" SZCZEROŚĆ i to BEZWARUNKOWA.
Fakt. Trudna. Ale... ja poznałam jej smak i - nie wiem jak innym - mnie bardzo
smakuje

Ludzie boją się siebie często bardziej niż... sami siebie, samych siebie
kochają - pewno sama doskonale wiesz o czym mówię.
A tam gdzie jest choć cień strachu, tam miejsca "M" dla siebie nie znajduje

Pozdrawiam

P.S.
Ulalko, przykro mi, ale ja mądra nie jestem




Temat: Palacze załamani akcyzą. Receptą - skręty
Z pewnością chodzi mu o to: "Dzięki dodatkom można kontrolować
uzależnienie a powodzenie inwestycji jest od niego zależne. Dopuszczenie
więc dodatków było kwestią egzystencji dla wchodzących na polski rynek
koncernów. Gliceryna i sorbitol były zabronione w Polsce jako dodatki do
żywności. Są one niezbędne do utrzymania wilgoci w papierosie, co znowu
pozwala na utrzymanie wymaganego poziomu uwolnionej od soli nikotyny,
którą można kontrolować uzależnienia palacza. Dozwolone poziomy niektórych
chemikaliów były także wyższe, niż firma potrafiła utrzymać bez poważnej
zmiany technologii. "

Polska dopuściła zwiększoną zawartość substancji wzmacniających
uzależnienie. Faktem jest, że w Polsce zalegalizowano chemikalia dokładnie
tak jak chciał PM. Co więcej, kiedy w październiku 1998 r. niemiecka
Reemtsma zaczęła reklamować w Polsce rzekomo "zdrowszy filtr" w
papierosach z Poznania, PM w panice poszukiwał kontaktów w Polskim rządzie
celem zablokowania tej szkodliwej (z prawnego punktu widzenia) dla całego
przemysłu reklamy. (...)

fragm. tekstu Mirosława Kulowskiego



Temat: kafeli czy uwazacie ze całe forum łódzkie jest was
Znowu. Luuuuuuudzieeeeeeee!!!
Witaj, ach witaj Roksano :-)
1. Jeśli gadam z kimś codziennie od roku, spotkałam go parę razy oko w oko, to
jasne, że rozmawiam z nim bardziej bezpośrednio i mniej oficjalnie, niż z osobą
(nickiem), który widzę pierwszy raz. Przecież w realu też nie rzucasz się na
szyję każdej napotkanej osobie. Musisz ją poznać bliżej.
2. Poczytaj trochę więcej wątków. Czasami żremy się jak bure koty. Aż przykro.
Zobacz np. wątek o rocznicy śmierci matki.
3. Faktem jest, że za błędy ortograficzne gryzę, kopię, tłukę i jestem
nieobliczalna. Na czacie też. Mam dysgrafię nad którą ciężko pracuję całe życie
i błędy mi przeszkadzają. Poza tym, jak Yaa uważam, że kulturalny człowiek nie
powinien robić błędów w rodzimym języku. Jesli chcesz - porównaj sobie styl i
ortografię wątków sprzed roku i teraz. Spadniesz z krzesła z wrażenia.
4. Wiekszość z nas ignoruje wątki flugające, szowinistyczne i chamskie.
Niestety, nie wszyscy wytrzymują. A szkoda, bo to dość skuteczna metoda
pozbycia się oszołomstwa.
5. Nie ma obowiązku być kafelkiem. Ale jak kiedyś zechciałabyś nim zostać,
będzie nam bardzo miło.
6. Pisz na naszym forum dużo i często, bo każda czarownica jest tu na wagę
złota. (zobacz wątki "sabat czarownic")
pozdrawiam




Temat: jak sie stoi (w korkach) w mieście Łodzi...
Dziś stałem w korku na Zachodniej. Zastanawiam mnie fakt czemu nikt jeszcze nie
wpadł aby zmodernizować ciąg skrzyżowań: Limanowskiego, Lutomierskiej,
Podrzeczna z ulicą Zachodnią. Zwłaszcza teraz gdy jest remontowany fragment
Zgierskiej przy Rynku Bałuckim, ten odcinek Zachodniej aż do pałacu
Poznańskiego jest drogą przez męki! Korki są niemiłosierne, a zmiana świateł
następuje z częstotliwością godną pożałowania. Wyjechanie z dróg
podporządkowanych za Zachodnią wymaga poświęcenie co najlmniej kilkunastu
minut. Wydaje mi się że sprawę, choć częściowo załatwiłyby światła na
Drewnowskiej/Podrzecznej, oraz możliwość srętu w nie z Zachodniej (teraz
Podrzeczna jest jednokierunkowa).




Temat: Prezydent Łodzi w jeden semestr został magistrem
No i co z tego? I tak bez trudu wygra wybory. To jest Łódź, tu określona kasta
polityków może kpić w żywe oczy społeczeństwu, roztaczać idiotyczne miraże i
nie dotrzymywać nawet słowa ze złożonych, tanich obietnic, a mimo to cieszyć
sie uwielbieniem zdecydowanej większości wyborców. A to polityków tylko
utwierdza w bezczelnej "arogancji władzy". Ileż innych szeroko opisywanych
przez prasę (dzięki choć za to) kompromitujących faktów z życia elit poznaliśmy
ostatnio? I co? Nic, dokładnie nic. Ani społeczeństwo się nie zreflektowało,
ani żaden polityk nie ujął honorem.
Jak można polubić to miasto, które nie ma rozumu ani sumienia?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 163 wypowiedzi • 1, 2, 3

    Linki