Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: farmy w Niemczech
Temat: Sezon noblowski rozpoczęty.Znów "głupi" Amerykanie
> takich kreatorów pokoju jak dzisiejszy laureat jest- za przeproszeniem- jak
> psów:)Własciwie każdy wyróżniający się człowiek tworzący dobrobyt
> (przedsiębiorca,polityk,wychowawca młodzieży etc)
Otoz... nie. Nie ma ich jak psow. Latwo byc filantropem w USA, Niemczech,
Australii czy Norwegii. Te kraje maja rezerwy gospodarcze, z ktorych absolutnie
spokojnie mozna wygospodarowac mala czesc na dotacje dla najbiedniejszych. I tak
sie dzieje - robi to zarowno rzad jak i liczne organizacje pozarzadowe. W tych
krajach nie ma wiec najmniejszego sensu przyznawac za to nobli.
Ale... w takich krajach jak wlasnie Bangladesz, Czad czy Etiopia - skad wezmiesz
pieniadze na organizacje dobroczynne?
Owszem mozesz robic to co robia kraje bogate, a co jest NAJGLUPSZA i dlugofalowo
bardzo okrutna forma pomocy: mozesz im ZA DARMO dawac jedzenie i podstawowe
srodki na przezycie. Brzmi fajnie, nie? Pomagamy im, nie? NIE i jeszcze raz NIE
- to nie jest pomoc. To jest napelnianie brzuchow, jednoczesnie rujnujace
calkowicie wlasna gospodarke tych krajow. Pomysl sobie - jak rolnik Laosie moze
konkurowac z DARMOWA zywnoscia? Czyli rolnik spokojnie zostawia swoje pole i
idzie z miska po ryz przywieziony na plandekach. Najedzony rolnik zrobi
kolejnych pieciu rolnikow, ale oni znowu nie beda mieli motywacji pracowac, bo
po co - daja przeciez jedzenie za darmo z plandek.... A teraz pomysl sobie co
sie stanie jak po 20 latach PRZESTANA dawac....
Tegoroczny noblista wlasnie tego nie robi. On owszem daje - ale (mikro)kredyty,
ktore trzeba splacic. Stwarza wiec motywacje do tego, aby tych pieniedzy nie
przejesc, a obrocic je we wlasne zaklady wytworcze, farmy, sklepiki. Na poziomie
absolutnej biedy tych krajow, jest to w pelni wystarczajace, aby od czegos
zaczac. On po prostu ratuje tym ludziom zycie dajac im srodki do SAMODZIELNEGO
dzialania.
I chwala mu za to!
Temat: Francja poparła polskie weto ws. Rosji
szasza7 napisała:
> powtarzają to od lat.Od Rosji należy żądać zachowań jak od każdego innego
> kraju,nawet najmniejszego.
Więc jakim prawem żąda się by Rosja oddała swoje złoża nafty i gazu w obce
łapska, gdy kraje takie jak UK czy USA wyśmiałyby gdyby ktoś od nich czegoś
takiego zarządał?
> Mają przestrzegać obowiązujących norm jeśli chcą z UE
Jakich norm? Norm dla prowincjonalnych dostarczycieli pół-niewolniczej siły
roboczej i surowców (Polska) czy tez norm dla krajów decydujących samodzielnie o
swej gospodarce (Zachodnia Europa)?
> współpracować.Pobłażanie nic nie załatwia.Zresztą dlaczego Rosjipobłażać? Nie
> ma powodu.I tu UE powinna być jednomyślna.Nie chodzi tylko o Polskę.Rosja albo
> nauczy siękultury europejskiej albo do Azji.
Rosyjska gospodarka woli "kulturę Azji", jak np. Japońsko-Koreańskie metody
rozwoju gospodarczego poprzez interwencjonizm państw, centralne sterowanie,
ochronę rodzimych koncernów, zamiast "kultury Europy Wschodniej" polegającej na
wyzbywaniu się rodzimej technologii i gospodarcze podporządkowywanie się
zagranicznym ośrodkom decyzyjnym.
> Nie może zarażać Europy chamstwem i
>
> butą.Skończyły się "dobre czasy".Niemcy czy inni jak chcą Rosji lizać d...niech
> to robią w swoim imieniu a nie w imieniu całej Europy.
Jedyni którzy reprezentuję butę i chamstwo to amerykansyny i ich lokaje z nad
Wisły, a także w miarę swych możliwości ponadnarodowe koncerny lobbując gdzie
się da by otworzyły się dla nich kolejne farmy pół-niewolniczej siły roboczej i
by oddano im kolejne złoża surowców mineralnych.
Temat: TYLKO SZCZERZE MOI DRODZY !!
sun belt
maksimum napisał:
> bush_w_wodzie napisał:
>
> > maksimum napisał:
> > >
> > > Jest tak duzo,ze na jednej stronie bym tego nie zmiescil.
> >
> > > 1-Demokracja w Afganistanie.
> >
> > to mu zaliczam
> >
> > > 2-Demokracja w Iraku
> >
> > przeciez tam nie ma demokracji i wcale nie wiadomo czy bedzie. na razie j
> est
> >cos w rodzaju wojny partyzanckiej i same problemy
>
> Dla kogo problemy? Dla terrorystow?
> W styczniu beda wybory i normalna demokracja a terrorystow bedzie sie
> odstrzeliwac w dalszym ciagu bez ograniczen.
w iraku jest kiladziesiat starc zbrojnych/zamachow dziennie i nic nie zapowiada
zeby cos sie mialo zmienic. to nie jest normalna demokracja. nie wspomne juz o
glodzie chorobach i 50% bezrobociu
>
> > > 3-Szybki rozwoj gospodarczy,podczas gdy w EU szaleje stagnacja.
> >
> > z tym rozwojem to coraz slabiej w dodatku na kredyt i miejsc pracy ubylo.
>
> Widze,ze faktow nie chcesz zaakceptowac.
> W Stanach przybywa ponad 3 mln ludzi rocznie i w czasie rzadow Busha przybylo
> ich ponad 10 mln.
tak. co ciekawe najszybciej rosna floryda texas arizona colorado nevada. chyba
wiesz czemu maxiu nie?
> Miejsc pracy przybylo za Busha,tylko nie przybywa ich tak szybko jak w latach
> 1990tych.
ze statystyk non-farm payrols (w mln)
...................01.2001.......09.2004.......zmiana
prywatne....111.6...........109.9.........-1.7
publiczne..20.8...........21.6..........+0.8
ogolem..........132.4..........131.6..........-0.8
> > zeby
> > to nie byl taki rozwoj jak w texasie przypadkiem. o eu sie nie martw bo s
> obie
> > radzi coraz lepiej
>
po 3 latach recesji
> Niemcy i Francja czwarty rok do stagnacji przyzwyczajaja sie coraz bardziej.
rozwoj jest szybszy niz oczekiwano
Temat: Huntington vs Fukuyama
heimer napisał:
> viper39 napisał:
>
> > zagrozenie ze strony islamu nie jest wyolbrzymiane, w takiej np francji j
> est
> > ponad 6 milionow muzulmanow czy to malo, to dodam ze nie zasymilowanych
> > zyjacych w gettach i bardzo agresywnych gdzie jest duza przestepczosc itd
> ?
> > dodaj do tego 2-3 milionow (zalezy jakie zrodla) w niemczech, dodaja cala
>
> > albanie (extremisci dostaja fundusze od np takie arabii saudyjskiej) czy
> to
> > malo aby byl konflikt?
>
> I Ty wyzywasz niektorych za fobie ? (antyamerykanska)
> W tak dlugim akapicie nawet nie zajaknales sie problemem latynizacji USA,
ktory
> nota bene jest poruszony w artykule.
> Ale problemy EU masz w malym paluszku.
tu widac ze cos czytales i z Toba mozna pogadac....
tak wytykana jest latynizacja w USA, choc ona jest powolna ale postepuje, choc
z drugiej strony naplyw np Polakow wyrownuje te nie chciane (przez amerykanow)
trendy, ale tu jest paradoks, kto im bedzie pracowal za pieniadze ktore wezmie
mexykanin pcaujacy na farmie? nawet Polak za te pieniadze nie bedzie pracowal
wiec dlatego jest ich tutaj dosc duzo ale tez w sumie wydaje sie to pod
kontrola, jesli spojrzy sie na statystyki to ostatnie 20-30 nie zmienily
zbytnio ukladu narodowego czarni-biali-azjaci-latynosi
czarnych i latynosow przybywa w miastach, za to biali uciekaja do przedmiesc..
zmienia sie relacja czarni-latynosi-azjaci ale biali nadal okupuja ten sam %
ogolu, i to jest czasami zastanawiajace bo jesli biala rodzina ma coraz mniej
dzieci (oprocz tych z poludnia i srodka USA) to jak to sie dzieje.... na to
pytanie nie ma latwej odpowiedzi, ale podejrzewam ze znow jest tu wplyw np
wschodnioeuropejskiej emigracji...
czym bardziej sie przejmuje heimer to przybywajacymi muzulmanami a nie
latynosami. podawane jest ze roznej masci muzulmanow w USA jest okolo 6
milionow, czyli mniej wiecej tyle samo jak we francji
problemy EU sa tez poniekad moimi problemami bo jak wiesz nadal jestem Polakiem
wiec to mnie w jakis sposob dotyczy wiec nie dziw sie.
Temat: Dlug zagraniczny polski za Gomulki, Gierka i dzis
Koszty Gierka
Koszty rządów Gierka i całej epoki socjalistycznego dobrobytu są znacznie
większe niż tylko jakieś tam długi:
* Górnictwo - kilkadziesiąt kopalni które nigdy nie przynosiły i nie będą
przynosić zysków, wraz z bagażem tysięcy górników, którzy myślą, że im się
należy od państwa nie wiadomo co, bo w PRL byli bardziej szanowani od profesorów.
* Rolnictwo - przeludnienie wsi na skutek braku swobodnego obrotu ziemią, który
wszędzie na zachodzie doprowadził do naturalnej komasacji gruntów i powstania
30-100 hektarowych farm, dających maksymalną możliwą wydajność, a
zatrudniających 3-10% ludności czynnej zawodowo
* Monopole - TPSA, sieci wodociągowe, elektrownie - najczęściej windują ceny i
zaniżają jakość usług... Dopiero ostatnio zaczyna się to zmieniać.
* Mentalność - ulubionym zajęciem jest narzekanie i nicnierobienie, bo rząd i
tak nam coś załatwi (bo się należy), a jak nie to zawsze można coś
'pokombinować'. Kult klęski, który istniał wcześniej, teraz się pogłębił.
* Pijaństwo - jedyne, czego nie brakowało na półkach sklepowych w 45-leciu to
wódka. Państwo świadomie obniżało jej cenę i produkowało wielkie ilości by
ludzie pili i byli spokojni. To samo od wieków czyniono z nieszczęsnymi
Rosjanami, Ukraińcami itp.
* Infrastruktura - albo jej brak (autostrady - więcej ich zbudowali Niemcy przed
1944 r. niż przez następne pół wieku!)
* Hutnictwo - kretyńskie inwestycje - zbyt wiele hut, np. krakowska N. Huta,
którą zbudowano na najlepszych glebach w regionie zupełnie je dewastując.
* Elektrownie - oparte na przestarzałej technologii - węgiel
I wiele więcej.
To jest prawdziwy dług poprzedniej epoki!
Temat: Prezydent Bush obiecuje pomoc dla Libanu
Prezydent Bush obiecuje pomoc dla Libanu
Właśnie się dowiedziałam z libańskich wiadomości co społeczność tego kraju o tym
myśli: najpierw nas Izrael zbombardował za amerykańskie pieniądze, a teraz chcą
za te same pieniądze nas odbudowywawać. O ile wiem, żaden z przyzwoitych
Libańczyków nie przyjmie takiej zapomogi, tylko karierowiecze, który się na tym
dobrze wzbogacą metodą jeden dolar na pomoc dwa do prywatnej kieszeni, jak już
to było w przeszłości.
Ciekawe, że jeszcze nikomu nie przyszło spróbować rozwiązać ten konflikt w inny
sposób, np. oddać Libanowi zagrabione ziemie (jakieś tam farmy) i odesłać z
powrotem przetrzymywanych zakładników. Bardzo mnie interesuje, co by się wtedy
stało, ale z moich informacji wynika, że wtedy Liban zaprzestał by jakichkolwiek
roszczeń wobec Izraela, i przestałby go nękać katiuszami. San również oddałby
przetrzymywanych żołnierzy. Mam wrażenie, że wtedy świat zrobiłby się jakiś
przyjemniejszy i mniej zagrażeń by na nas czyhało.
Swoją drogą mieszkam na Węgrzech, gdzie wczoraj wydarzyła się tragedia, kiedy to
w trakcie pokazów sztuczynch ogni pokazywanych dla uczczenia święta nrodowego
wybuchła tragedia i 1,5 miliona widzów panikowało z powodu wihury jaka rozpętała
się nad Budapesztem Okazało się, żw w ciągu kilku sekund miasto zostało
sparaliżowane, linie telefoniczne pogotowia, straży i policji przeciązone, a
ludzie w panice tratowali się nawzajem (nie wspominając o rozbojach, kradzieżach
i włamaniach). Od razu wyobraziłam sobie co by się działo w trakcie np.
prawdziwego napadu terrorystycznego (nie symulowanego i sztucznie twozonego jak
ostatnie informacje o próbach ataków na lotnistach i w pociągach w Niemczech).
Mam wrażenie, że nasze kochane postkomunistyczne państwa nie mają żadnych szans
i nie mają co liczyć na pomoc Wielkiego Brata.
Temat: Końcowa faza Szczytu Ziemi
Gość portalu: Tom napisał(a):
> "Bardzo mądrzy" ekolodzy wprowadzili znaczną część
> cywilizowanych społeczeństw w pułapkę. Wmówili im mianowicie,
że
> węgiel, ropę czy gaz, stanowiące podstawowe źródła energii da
> się zastąpić energią z wiatru czy promieniowania słonecznego.
To
> jest niemożliwe, bo powierzchnię Ziemi trzeba by pokryć
> bateriami słonecznymi i polami wiatraków (a gdzie miejsce dla
> użytkowników tak pięknie pozyskanej energii). Kto nie wierzy
> niech zajrzy do podręczników fizyki.
Prognozy Europjskiej Agencji Energii pokazuja ze do 2020 roku
wzrosnie zuzycie gazu, ropy i wegla. Odnawialne zrodla energii,
jak i energia nuklearna beda konsumowane na mniej wiecej obecnym
poziomie lub nieco wyzszym.
Ksiazki do fizyki, ktore czytales musialy byc bardzo
nieaktualne:) Sprawnosc paneli slonecznych wciaz rosnie (a co za
tym idzie ich rozmiary). Jezeli chodzi o energie wiatru to sa
obecnie produkowane o sprawnosci bliskiej teoretycznej
sprawnosci maksymalnej (59%). Jezeli za chodzi o miejsce: np. w
Danii (stosunkowo niewielkim powierzchniowo kraju) jest
realizowany program rzadowy, wedlug ktorego w roku 2040 okolo
50% produkcji energii elektrycznej bedzie pochodzilo z energii
wiatru (nalezy przy tym dodac, ze Dania nie jest
samowystarczalna pod wzgledem energii elektrycznej, deficyt
redukuje sie zakupami w Norwegii i Niemczech). Poniewaz na
ladzie przestrzen jest ograniczona, Dunczycy stawiaja cale farmy
wiatrakow na morzu. Jezeli oni moga to zrobic, to dlaczego inne
kraje nie moga sie chociaz postarac??
> Jedyną realną obecnie
> alternatywą dla węgla, ropy i gazu jest energia
jądrowa. "Bardzo
> mądrzy" ekolodzy bardzo się jednak postarali aby społeczeństwa
> bały się jej jak diabeł święconej wody. Amerykanie jako ludzie
> praktyczni doskonale to rozumieją, ale jak mają teraz
przekonać
> własne społeczeństwo, że jest w pułapce ?
Rozwiazanie Twojego dylematu jest wedlug mnie banalnie proste.
Obecny prezydent USA pochodzi z Teksasu, serca przemyslu
naftowego. Nie spodziewalbym sie, zeby za prezydentury Busha
przeszla jakolwiek inicjatywa energetyczna dotyczac np. redukcji
spozycia gazu ziemnego lub ropy naftowej. Tu jest mowa tylko o
pieniadzach, a nie wzgledach ekologicznych lub biednym
skofundowanym amerykanskim spoleczenstwie.
Zupelnie na marginesie nie spodziewam sie tez radykalnej zmiany
w podejsiu USA przy nastepnym prezydencie. Konsumpcyjny model
zycia powiazany z brakiem myslenia o "maluczkich" (a przewaga
USA, chociazby militarna, nad reszta swiata pozwala tak
trakotwac ichze) wyklucza jakiekolwiek oszczednosci w energii.
Temat: Jurek: "Wypędzenie" dzieli Polaków i Niemców
Zebys nie byl odprySSkiem marnym zyjacym na socjalamcie to moze pozwolilbym ci
sie zblizyc do plotu farmy polonskiego z "helicopterpad" na ziemi lubuskiej.
Moj ojciec kierowany slowianskim i chrzescijanskim odruchem litosci goscil jego
bylych oprawcow i ich potomkow na swietej ziemi polonskiego.
Dopiero syn- polonski przerwal te sielanke jednostronnych i nierownoprawnych
kontaktow.
Niemiec musi w koncu zrozumiec, ze on tez ma obowiazki wobec bliznich a nie
tylko korzystanie z dobroci ludzi zyjacych dookola.
Musi dotrzec do tego mozgu strutego psim gownem, ze nie sa oni pepkiem swiata.
Ich system karmi sie jak drakula, na zdrowym ciele sasiadow takich jak
Polska, Czechy i inne.
Wysysa od wiekow material nie tylko ludzki i ciagle im malo!!!!!!
Maja szczescie, ze maja za sasiadow - slowian psychicznie wrazliwych nawet na
wyimaginowane krzywdy hydry z wieloma "twarzami".
Niestety kazdy kolejny rzad polski daje sie wciagac w ciemne machinacje
nastepnego pokolenia notorycznych faszystow, zyjac nadzieja, ze moze da sie ich
jakos zalagodzic.
Jest to blad podstawowy w mysl zasady " czym wiecej tym oni bardziej".
Dlatego kazda "wychodzaca na spotkanie" slowianska formula polityczna bedzie
skazana na porazke, a co gorsza krok po kroku Polscy Ludzie beda zmuszani
wszelkimi sposobami do "oddawania" krok po kroku, gruntu moralnego i fizycznego.
Polonski Wam to przepowiada a jednoczesnie chcialby sie bardzo mylic.
Macie szczescie, ze polonski spedza wiekszosc czasu w kaliforni i nie ma czasu
na wiecej "sasiedzkich kontaktow" kolo slubic.
Nie martwcie sie polonski nie mowi o "fizycznych" kontaktach" hle..hle.., bo
nie lubi smrodu psiego gowna.
Temat: Polacy wołają - KOMUNO WRÓĆ!!!
> Tworzenie nowych miejsc pracy to chociażby zakładanie niewielkich firm na
> 10,20 osób,trzeba tylko uproscic procedury zwiazane z otwarciem i prowadzeniem
To sobie zobacz ile miejsc pracy na zachodzie dają takie liliputy, a ile
megakoncerny. Zresztą wiele małych firm żyje dzięki współpracy z tymi dużymi.
Nigdy nie zbudujemy potęgi gospodarczej bez rodzimej gospodarki, najbogatsze
kraje z nieistniejącym prawie rodzimym przemysłem to Polska i Grecja, więc
więcej nie da się już chyba wyciągnąć przy takiej durnej polityce.
> takowych. Dla takich przedsiebiorcow należy utworzyc preferencje ponieważ
> oni daja miejsca pracy przez co zmniejszaja bezrobocie. Przemiany po 1989 roku
> były konieczne i gdyby nie Plan Balcerowicza nadal siedzielibysmy w gównie
> gospodarki planowanej i hiperinflacji.Prywatyzacja może nie zawsze przebiegała
> prawidłowo, ale była niezbedna, bo przedsiebiorstwa powinny znalezc sie
> w prywatnych rekach a nie skarbu panstwa.
prywatyzacja to bylo gówno, nie mamy przemysłu motoryzacyjnego,rtv,czy
elektronicznego, nie rozwijamy rodzimej technologii. Na całym świecie są
przedsiębiorstwa państwowe i mają się dobrze, potrzeba do tego silnej wałdzy i
trzymania mocno za mordę szefów państwowych przedsiębiorstw, ale anarchostyczny
ustrój w Polsce nie pozwala na to.
> Po wejsciu do UE, Polska bedzie stopniowo przejmowac
> inicjatywe i stany posiadania sie wyrównaja. Już Orlen wykupił około setki
> stacji paliwowych w Niemczech.
Będzie jeszcze gorzej, jeśli UE pójdzie w kierunki wasalnictwa wobec USA i
upodobni się do NAFTA, to Polska stanie się dla UE, jak Meksyk dla USA,
rozpłodowym rynkiem zbytu i rozpłodową farmą taniej siły roboczej w jednym.
> Zasada jest prosta - nierentowych firm sie nie trzyma na siłe. Zamykac i już.
> Musi byc zysk. Jeżeli przedsiebiorstwo dobrze prosperuje, to nikt nie narzeka,
> nawet podrzedni robole ze zwiazkow.
Polskie firmy były sprzedawane za cenę ich roczych-dwuletnich zysków, a potem
zamykane, by nie zabierać miejsc pracy w państwach których przedstawiciele
wykupili te przedsiębiorstwa. Ludzie u władzy którzy do tego się przyczyniali
powinni być sądzeni jak zdrajcy narodowi.
Temat: Pomożecie?
marcins_2 napisał:
> Wybacz ale jakos "w koncu nie moge zrozumiec" dlaczego prawko z Niemiec czy tez
> UK lub Japonii i USA jest uzanawane a z Polski nie
Dlatego, ze tu jest Kanada i ludzie mieszajacy tu tak postanowili. Byc moze
dlatego, ze byli w bardzo waznym kraju, z ktorego przyjechales i widzieli
legiony nieokrzesanych, bez podstawowych umiejetnosci, za to z wielkimi otworami
gebowymi, najczesciej pijanych analfabetow i barbarzyncow motoryzacyjnych.
.. tym bardziej nie moge tego
> zrozumiec gdy uswiadomie sobie ze w UK ludzie jezdza po lewej stronie jezdni.
> Staram sie sobie to wytlumaczyc faktem ze Kanada podpisywala indywidualne umowy
> o uznawaniu praw jazdy z poszczegolnymi krajami Unii Europejskiej oddzielnie a
> nie podpisala nic z Unia Europejska jako jednym podmiotem miedzynarodowym. I to
> pewnie mozna zmienic ale trzeba o tym mowic a nie godzic sie jak ty to mowisz.
Ale po co? Zeby opisani powyzej "kierowcy" z krajow niedorozwinietych
motoryzacyjnie hulali po tutejszych dotad dosyc bezpiecznych ulicach? Niech Bog
broni.
> Ty Kanade akceptujesz z jej absurdami a ja nie.
Go home, do kraju, z ktorego przyjechales, a ktory caly wydaje sie byc jednym
wielkim absurdem i groteska. Nikt tu na ciebie nie czekal i nikt nie bedzie po
tobie plakal. Nic tu nie bedziemy zmieniac, zwlaszcza na modle twoich
wspolplemiencow.
Ubezpieczenie mam w State Farm.
> Sprawa deductible - gdyby ubezpieczenia byly tu tansze to nic bym nie mowil ale
> sa bardzo wysokie, za wysokie
Bo ty tak zdecydowales? Najlepiej byloby zarabiac w dolarach a wydawac w
zlotowkach.
, wiec chcesz czy nie chcesz placisz bardzo duzo d
> o
> ubezpieczalni bo musisz dojechac do pracy a gdy uczestniczysz w wypadku lub
> ciebie okradna odliczaja jeszcze deductible. Wiem ze deductible to nie jest
> kanadyjski wynalazek i rozumiem dlaczego wogole jest ale w powiazaniu z
> astronomicznymi, obowiazkowymi tutaj stawkami ubezpieczenia to jest moralnie ni
> e
> fair! Bo oto placisz fortune zeby sie zabezpieczyc przed nieszczesciem a gdy on
> o
> sie wydarzy to nic nie dostajesz w zamian jako rekompensate.. sorki - cos
> jednak dostajesz - dostajesz podwyzke skaldki miesiecznej bo zaliczasz sie tera
> z
> do grupy wiekszego ryzyka mimo faktu ze incydent nie nastapil z twojej winy! To
> jest sprawiedliwosc?
Dlaczego opowiadasz takie bzdury? Ty nie spowodowales wypadku i zaliczyli cie do
grupy wiekszego ryzyka? Dlaczego klamiesz? Wyjedz do kraju sprawiedliwych i po
problemie. Albo dojezdzaj srodkami komunikacji publicznej. Nie jest to takie
zle, ludzie tu sa z woda, mydlem i dezodorantem za pan brat.
Temat: Powstała CAFTA - strefa wolnego handlu USA i Am...
dlaczego z lewicowcami nie da się dyskutować
Problem z takimi jak Ty, "myślącymi" lewicowo jest taki, że brak im
jakiejkolwiek konsekwencji rozumowania i wyciągania wniosków.
Dokładnie tacy lewicowcy wymuszali ustalanie i podwyższanie dotacji dla
farmerów, dokładnie Ci sami (z tej samej opcji politycznej) stawiali w czasach
Reagana setki krzyży przed białym domem mających symbolizować liczbę
bankrutujących farm. Dokładnie Ci sami piszą teraz o strasznej krzywdzie dla
rolników z biedniejszych państw, którzy muszą konkurować z dotowanymi farmami
ub w ogóle nie mogą konkurować przy silnym zamknięciu rynku rolnego (patrz :
EU ).
Czyli problem identyczny jak z lewakiem Lepperem. Jego lewacki móżdżek wymyślał
(przy poradach "fachowców") 7lat temu sposoby finansowania budżetu poprzez
nagłe większe zadłuzenie tegoż. Przekonywał wówczas, że polski budżet ma tylko
30% zadłużenia wobec PKB, a Niemcy mieli 60%. Mówił to lewak debilny wtedy, gdy
każdy rozumny człowiek widział horror narastającego zadłużania budżetu przez
wszystkie czerowne rządy, niezależnie od plakietki partii rządzącej.
Dziś durny, lewacki móżdżek Leppera plecie rządzącym - i starym i nowym - jak
to "żeście zadłużyli budzet niemal do 60% PKB". Właśnie dlatego niektórzy
ludzie, którzy dowiedli, że potrafią uratować swój kraj jak np. Pinochet, mieli
proste i skuteczne metody : "z lewakami się nie dyskutuje, bo są zbyt głupi do
tego, do lewaków należy strzelać".
Gość portalu: CELNIK ROLNY napisał(a):
>Pomyślałby ktoś, ze to zniesienie ceł to takie super jest. Będzie fajnie!
>Być może, ale na pewno nie dla drobnych rolników w Ameryce Środkowej. Przykład?
>Meksykańska Fasola:
>Już dziś 30% fasoli kupowanej w Meksyku pochodzi z....USA (fasola dla Meksyku
>jest jak kartofle dla Polski i Irlandii - zupełna podstawa!) Dlaczego? Bo w
>odróżnieniu od rodzimej, FASOLA Z USA JEST SILNIE DOTOWANA!!!!!!!
Temat: Kolejna wygrana zabużan
ten się śmieje kto się śmieje ostatni
Dokładnie to Polska się zmniejszyła o 77,2 tys km2, co stanowiło ok. 20%
przedwojennej powierzchni kraju. Proszę jednak nie zapominaj o jakości tych
Ziem i gospodarstw które nam zwrócono. Nijak miały się farmy poniemieckie do
gospodarstw pozostawionych za Bugiem na korzyść tych pierwszych. To prawda że
Stalin dawał nie swoje ale dawał na konkretny cel ( co potwierdziły późniejsze
umowy tzw. Republikańskie)i nie pod administrację, bo jak dokładnie przeczytasz
protokół z konferencji w Poczdamie, przyszła konferencja pokojowa miała
potwierdzić te granice i stało tak się tyle że w wyniku tzw. Zimnej wojny
dopiero przy okazji konferecji 2+4 o zjednoczeniu Niemiec, czyli zostały w
sposób trwały potwierdzone te granice.
I o czym Ty mówisz Człowieku ?
Państwo Polskie miało wszelkie środki materialne do zaspokojenie wszystkich
roszczeń w latach 1945- 1958 z majątku jakie przejeło po wysiedlonej ludności
niemieckiej i to mimo wywozu części majątku przez oddziały Armii Czerwonej.
Niestety jeśli przeczytasz sobie dobrze historię Polski to proces ten został
wstrzymany w wyniku komunistycznej tendecji aby zamiast oddawać nieruchomości w
ręce prywatne to je zabierać.
I jeszcze jeden aspekt sprawy.
To wyłącznie Państwo Polskie ponosi ciężar odszkodowań za mienie zabużańskie.
Wszystkie te uprawnienia zabużańskie zostały potwierdzone prawnie przez PRL jak
i przez III RP (niepodległe już Państwo, nie pod dyktando ZSRR). Jeśli negujesz
zobowiązania PRL, to nie spłacaj np. także długów Gierka wobec Zachodu. A jeśli
negujesz prawo III RP, to poprostu musiałbyś zanegować wszystkie akty prawne
wydane przez to Państwo - czysty absurd.
Naszemu Państwu pozostało tylko płacić i to gotówką lub innym majątkiem i nie
zwalać tego na to że nie ma pieniędzy. Reszta argumentów ma się nijak do
obowiązującego prawa.
Temat: Kolejni Amerykanie zabici i ranni w Iraku
Jak bys historyku wiedzial co to byla Bereza, czy co polska armia robila na
kresach wschodnich z Ukraincami, to bys zrozumial, ze Hitler mial pelne prawo
uzasadnic swoja agresje ratowaniem obywateli polskich. Dlaczego jego koles
Goebbels tego nie uzyl? Czasy byly jednak inne!
Poza tym jedynym uzasadnieniem legalnym interwencji USA w Iraku byla obecnosc
BMZ w tym kraju. I nic wiecej! Poniewaz to uzasadnienie bylo z gory wiadomym
klamstwem, w zwiazku z tym wojna USA z Irakiem byla i jest nielegalne - i
zolnierze USA i "alianci" to zwykli zbrodniczy najezdzcy.
PS. Uzasadninie, ze usuniecie Saddam to chodzilo o jego zbrodnie (argument
terorryzmu zewnetrznego jest natomiast zwyklym idiotyzmem), to proba staniecia
na gruncie moralnym przez ludzi rownych w swych zbrodniczych zamiarach
Saddamowi. (Jezeli dotad nie byli gorsi, to tylko dlatego, ze jest spora czesc
spoleczenstwa co to uniemozliwia.)
Gość portalu: Historyk napisał(a):
> Gość portalu: m napisał(a):
>
> > Gość portalu: Andy napisał(a):
> >
> > > wolę być w żyjącej normalnie i dostatnio mniejszości niż
> > szczekającej
> > > utopijnymi ideałami bandzie osłów
> >
> > bo jestes kretynem ktory nie zna histori swojego kraju kazdy kto
> > popiera tych pieprzonych ameryknów jest człowiekiem który poparł
> > by hitlera i jego inwazje na Polske wiec siedz sobie andy gdzie
> > chcesz ale dlamnie jestes pierdolonym zerem a raczej mniej niz
> > zero
>
>
>
> Nie wiedziałem, że Hitler zajął Polskę by przeszkodzić polskiegmu rządowi w
> mordowaniu, torturowaniu i gwałceniu własnych obywateli. A swoją drogą gdyby
> nie ci pieprzeni Amerykanie, to do dziś mówiłbyś po Niemiecki pracując na
> farmie u bauera albo siedział w obozie.
>
> PS. Jak można pierdolić zero? Od przodu czy od tyłu?
Temat: Winnie Mandela nie kradła
To biali stworzyli potęgę Południowej Afryki, to oni są gospodarzami terenów na
północ od Cape of Good Hope.
Początkiem osadnictwa białych na krańcach Afryki stało się pojawienie trzech
statkow holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej w połowie wieku XVII. Odtąd
biali, uzupełniani przez dopływ chłopów z Holandii, Niemiec, a od czasu
odwołania przez Ludwika XIV edyktu nantejskiego- także francuskich hugenotów,
byli, są i może nadal będą w swojej ojczyźnie.
Burowie, potomkowie pierwszych osadników, po wojnie burskiej znani szerzej jako
Afrykanerzy, nie są zwykłymi europejskimi uzurpatorami, nie są kolonialną
elitą, jaką Afryce oferowali Anglicy w Kenii, czy Francuzi w Senegalu.
Afrykanerzy, a także biali pochodzenia brytyjskiego, mieszkający na południe od
Kalahari od niemal 200 lat, są białym narodem afrykańskim. Żyją na swoim i w
razie perturbacji nie mają właściwie dokąd wrócić. Czy wyobrażamy sobie
emigrację Afrykanerów do Holandii, po 350 latach rozłąki. Czysty absurd! Cóż
mieliby tam robić. Zakładać farmy na polderach, czyścić obszczurzony Amsterdam?
Przede wszystkim to właśnie oni jako pierwsi odkryli walory południa
kontynentu. Pojawili się właściwie na terenach niczyich, zamieszkanych przez
nielicznych Hotentotów i grupki Buszmenów, których trudno uważać za Murzynów.
Ludy Bantu, z których składa się dzisiaj czarna ludność RPA (Zulusi, Khosa,
Ndebele itd.) to przybysze późniejsi, ekspandujący z północy. Ma to moim
zdaniem kapitalne znaczenie, bo gdzie zostało zapisane, że Afryka przynależy
rasie czarnej? Nasi postępowcy z obrzydzeniem odnoszą się do haseł
nacjonalistycznych, typu Francja dla Francuzów, ale wykopanie białych z RPA
traktują jako coś naturalnego. Jeszcze nie teraz, jeszcze są potrzebni
fachowcy, jeszcze żyją laureaci Pokojowej Nagrody Nobla: de Klerk i Mandela. A
później pojawi się niezrównoważona Winnie Mandela, albo jakiś inny były
terrorysta, urodzony w tragicznym Soweto, a obecnie mieszkający w prestiżowej
dzielnicy, i wrzuci białych do morza. ”One settler- one bullet” (jeden
kolonista- jedna kulka), jak to mawiali towarzysze z Kongresu Panafrykańskiego,
teraz podobno ucywilizowani.
Temat: Garaż Mega Bloks czy warto?
Mój maluch (2,5 roku) ma te klocki, zarówno ciężarówkę, jak i zjeżdżalnię.
Zjeżdżalnią bawił się na początku, ale wkrótce zainteresowanie skończyło się i
zabawka czeka na "lepsze czasy".
Ze swojej strony polecałbym Maga Bloks'y z serii Tiny'n TUFF o numerze
katalogowym 853 - "Sounds and Surprises Garage", też ją posiadamy
www.megablocks.com/en/products/browse.php?level=2&level2=1&lId=0&subCat=15&debut=7&page=2
Zabawka jest bardziej interesująca zarówno pod względem możliwości (garaż,
myjnia samochodowa, rampa wjazdowa, winda towarowa, zjeżdżalnia, stacja
benzynowa), jak i "akustyki". Prawie wszystkie funkcje posiadają
charakterystyczny dźwięk za wyjątkiem dwóch, ostatnich, podanych funkcji.
Z mojego doświadczenia to właśnie ona da maluchowi więcej zadowolenia.
Do zabawki tej można dokupić oczywiście dodatkowe autka. Uwaga tylko na
samochodziki z serii Construction Team (869) oraz Farm Set (870), są one trochę
za szerokie względnie za wysokie (koparka, betoniarka, kombajn) i chaczą się
podczas zjeżdżania z rampy lub podniszenia windą na najwyższy poziom. Dlatego
proponuję zakup samochodzików z serii City Vehicles (814).
A teraz ogólne uwagi dot. klocków i zabawek Mega Blocks:
- dla malucha do 3 roku życia klocki te są o wiele lepsze niż Lego/Duplo lub
Playmobil,
- jakość zabawek jest doskonała, zarówno pod względem wytrzymałościowym, jak i
estetycznym i ergonomicznym,
- ceny na polskim rynku są chore(!), nawet te w promocji,
- jeżeli masz możliwość zakupu przez znajomych to proponuję zakup w Niemczech,
tam przeceny w sklepach z zabawkami sięgają 50% "normalnych cen w euro"; np.
statek z piratami dostałem za 15,00 euro, magiczny zamek za ok. 18,00, itp. itd.
Miłej zabawy z Mega Bloks'ami, gucioo2005
Więcej o klockach na
www.megabloks.com
Temat: moj pierwszy wypad do Rumunii
No, a ja nie lubię autostrad ;-) Pewnie dlatego, że nie mam potrzeby z nich
korzystać. Wiem, to subiektywna opinia.
Zresztą, wiesz jak wygląda próba pieszego połażenia sobie "po okolicy" w
Niemczech? Z lewej szumi autostrada, z prawej szumi autostrada. Z prawej lasek,
z lewej pole zboża. Pole przez nastęne 10 km dokładnie takie samo, lasek -
analogicznie. Szum autostrady też. Oczywiście w lasku ptaszków nie ma, bo skąd
by im się wzięły owady do jedzenia na opryskanym polu? Moim zdaniem spitolili
sobie kraj, zmienili go w farmę, po której ludzie mogą się poruszać najlepiej
samochodem.
Metoda porównawcza - ok, jeśli chodzi o słoność morza czy wysokość gór. Nie OK,
jeśli chodzi o bogactwo mieszkańców (objawiające się gładkimi drogami,
odrestaurowanymi zabytkami itp.). Nie można mierzyć tą samą miarką "pieniężną" i
Holendrów, i Rumunów. W ogóle miarka pieniężna jest moim zdaniem "be".
Syberia? To nie ja, to Norbert ;-) Ale chyba chodziło mu o "Syberię" w
cudzysłowie, tylko jako abstrakcyjny przykład czegoś, co po zmianie nie
pozostanie już oryginalne.
Nie napisałem, że KAŻDY turysta patrzy z pozycji bogatszego. Niestety, spotkałem
się z wieloma takimi opiniami.
Doceniam rolę pieniądza w organizacji wyjazdu. Mam rodzinę, dziecko i wiem, że
bez odpowiedniej ilości pieniędzy wyjazd mógłby być mordęgą.
Na niskobudżetowe rajdy mogę sobie pozwolić z kumplami, kiedy śpię w namiocie i
myję się gdziekolwiek.
Chodzi mi jednak o to, żeby zasobności mieszkańców i tego, co da się w
wizytowanym kraju kupić, nie stawiać na pierwszym miejscu.
Pozdrawiam,
Janek
Temat: Ciekawostki świąteczne znalezione w Auchan i Tesco
Ciekawostki świąteczne znalezione w Auchan i Tesco
W Auchan gratka dla fanów Misia Uszatka - 80 cm pluszak - misiek w piżamce
kosztuje 69,99. Fajne są także oryginalne laleczki Anne Geddes: małe 22 cm po
25,99, duże 31 cm za 57,99 - na mnie największe wrażenie zrobiła
lalka-niemowlak przebrana za pszczółkę, ale śliczne są i te w przebraniach
króliczka, wiewiórki, misiów. Z pluszaków widziałam także niedźwiedzia
brunalnego o naturalnych wymiarach - niesamowite wrażenie, tylko, że raczej
ciarki ze strachu człowiekowi przechodzą po plecach - jaka cena to nie wiem,
bo umknęłam czym prędzej.
Dla tych którzy poszukują plastikowych produktów spożywczych jest worek
zawierający 130 szt wszelakiego jedzenia po 26,99 zł. Przy regałach z
zabawkami zrobiono specjalny stół z książeczkami - większość o tematyce
świątecznej - dla mnie bezapelacyjnym hitem jest Wielka Ilustrowana Księga
Świąt Bozego Narodzenia Anne Suess - gigantyczny format, sztywne stron, no i
te ilustracje z tysiącem szczegółów - można godzinami oglądać z maluchem i
opowiadać - jestem wielką fanką tych książek i ta pozycja uzupełniła naszą
kolekcję, cena niecałe 14 zł za to cudo. Są bardzo fajne książeczki o o farmie
i pojazdach - sztywne strony + drewniane modele zwierzątek lub pojazdów do
nich dołączone - cena 21 zł/szt. Dla fanów puzzli ogromny wybór puzzli Trefla
i Ravensburgera. Dla córki naszej niani kupiłam w Auchan książeczkę Wróżka
Zębusia - pięknie wydana książeczka o wróżce zbierającej mleczne ząbki od
dzieci - do książeczki w sprytnym schowku dołączona jest fioletowa sakiewka ze
złotymi chwościkami na mleczaki - cena wg mnie nieduża za to cacko bo 13 zł.
Fajna była też książeczka o skarpetkowym potworze(?) z dołączonymi skarpetkami
- ale juz po 24 zł. W Tesco oferta znacznie skromniejsza, ale gry i puzzle
Ravensburgera są imponujące - kupiłam w prezencie dla synka znajomych Memo tej
firmy z Misiem Teddy - niby od 3 lat, ale myślę, że sporo 2-latków sobie
poradzi - cena 36 zł. Swoją drogą ciekawa jestem dlaczego nie sprowadzają do
Polski puzzli Ravensburger dla 2 latków - ostatnio moja córa dostała od
znajomych z Niemiec ich pozycję dla 2,5 latków i są świetne. Z książeczek w
Tesco w oczy rzuciły mi się wielkie stosy klasyki dla maluchów - małe
kartonowe książeczki po 1,99 (dużo z nich o tematyce świątecznej), poza tym
niesamowite są dwie książeczki ze sztywnymi stronami (niestety po 35 zł) o
zwierzątkach i pojazdach - z pluszowymi główkami zwierząt lub samochodzikami -
po naciśnięciu każde wydaje dźwięki.
Aha, mam gazetkę aktualną Auchan z ofertą zabawek ważną od 9.11-14.12 - jak
ktoś ma jakieś pytania to napiszę co tam jest ciekawego.
Temat: USA - najbardziej demokratyczny kraj, kurcze!
Yani , Twoja twórczość jak widzę pomału ogranicza się do pokazywania
populistycznych linków. Niech Ci będzie , Twoja sprawa , brak Ci
samodzielności i chcesz korzystać z innych autorytetów. Jednak muszę Ci jedno
powiedzieć , korzystasz za źródeł zatrutych których w sieci jest tak wiele.
Dla mnie najważniejsze jest co w Austrii gazety piszą i jak naród Austriacki
ocenia wydarzenia polityczne i dlaczego wybiera bądź nie wybiera takich
pajaców jak Haider. I to jest tylko dla mnie miarodajne, a co wypisują
neptycy umysłowi bądź też inne źródła szukające sensacji, nie jest to dla mnie
ani miarodajne, tym bardziej poważne . Ani się tym nie przejmuje, ani mnie to
nie łaskocze umysłowo, jest to po prostu mi obojętne.
Społeczeństwo Austrii jest w wielu aspektach godne naśladowania, i potrafi się
samo bez niczyjej pomocy zdefiniować.
A co do nasizmu to większy jest w Ameryce , rasizm również .
Ten biedny w tradycje humanitarne kraj tak niedawno uporał się z
niewolnictwem , tak niedawno zniósł podział rasowy iż zjawiska te dalej
istnieją w bardzo dużej mierze.
Sami Amerykanie jak np. .znana trąbka w Jazize M. Devis (czarnoskóry) w swoim
interwiu opisał prawdziwe nie oficjalne stosunki do czarnoskórych Amerykanów.
Tak samo kwestia niewolnictwa , zmieniła po prostu tylko farmę . A tyle
ugrupowań faszystowski co jest w USA , to niema nawet w Niemczech.
Co do sankcji, to te sankcje były symboliczne , nikt na tym nie stracił i była
one wymuszone bez żadnego znaczenia. Po prostu ograniczały się do izolacji
Kurta Waldheima .
Zadziwiająca jest dwulicowość Ameryki , Kutr Waldheim był przecież wiele lat
sekretarzem generalnym ONZ-tu . I było wiadome iż on był w wojsku, jak każdy .
I to Ameryce nie przeszkadzało , jednak dzisiejsza Ameryka jest już inną
Ameryką.
Ameryką która ulega środowiską wpływowym świata żydowskiego, a en widzi
wszędzie wrogów.
Co to za kraj który z jednej strony tak nienawidzi komunistów , a z drugiej
odznacza byłych komunistów tytułami honorowego doktora swoich uniwersytetów.
I tu kłania się znowu dwulicowość i moralność pieniążka.
Jak widać liczy się jedno , interes i to za wszelką cenę. Wiele zła kreuje
taki system wartości i wiele dobra jest poniewierane.
Alen.
Temat: Weganizm - o to w nim chodzi
niemozliwe jest mozliwe
pierwszym krokiem w kierunku upowszechnienia diety przyjanznej dla ludzi
środowiska powinno być stopniowe ograniczanie konsumpcji miesa
np w Polsce je sie go ok 65 kg rocznie w usa czy niemczech chyba z 80
założmy ze najpierw kosmupcja spada do poziomu z XIX wieku czyli ok 25 kg
rocznie czy nawet mniej
- czyli do poziomu - bez wielkich farm hodowlanych - sztucznego masowego
rozmnażania swiń bydła
juz wtedy planeta ludzie i planeta ziemia maja ogromne korzyści
a skala cierpień zwierząt się zmniejsza
np.
zmniejszyłaby się wieolkrotnie ilość świnskiego gnoju zatruwajacego glebe,
powietrze rzeki
nie trzeba by stosować nawozów sztucznych bo teraz sa one konieczne ze względu
na eko9nomiczne potrzeby producentów miesa otrzymywania taniej paszy( wydajnośc
prod)
jak wiadomo juz teraz Ziemia jest za mała na rozsądną produkcje miesa na
poziomie 70 kg miesa rocznie - sa stosowne wyliczenia
niemozliwe jest mozliwe w
Japonii przez XII wieków do ok połowy XIX wieku nie było hodowli ssaków dla
ich zabiajnia]
jak podawałem w odpowiednim watku
cesarz po prostu wydał edykt zakazujący zjadania miesa ssaków
w skali masowej był przesrtrzeganu nawet jesli byly wyjątki ( dla
arystokracji)...............
weganizm jest dieta nabardziej przyjazna dla ludzi planety ziemia i zwierząt
zwierzęta hodowlane- na mieso
nie sa NATURALNYM SKLADNIKIEM biosfery
( obecnie hoduje sie głownie zwierzęta CHORE - nie przezyły by stłoczone w
boksach czy innych pomieszczeniach bez leków weterynarza zabijania najbardziej
chorych - wymusza sie nsa nich nienaturalny rozwój np. bardzo szybki wzrost
masy, bardzo duża wydajnośc mleka itp)
sa nimi dzikie i swobodne zwierzęta
tam obowoiązują prawa naturalne co prawda okrutne ale na dzieło stworzenia nie
mamy juz żadnego wpływu
jest jakie jest ktos taki dziki porzadek stworzył
........................................................
masowa produkcja jaj czy mleka wiąże się z nadmiernym okrucieństwem / c
cierpieniem zwierząt
dlatego weganizm jest najlepszym rozwiązaniem
z całym szacunkiem dla pieknej idei wegetarianizmu
Temat: Słowiański Bóg: SUWERENNOŚĆ
Ignorancie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Czyżbyś był anglo-saskim agentem, który pod pretekstem walki z germańszczyzną,
chce nas zrobić w Amerykanów(tylko, nie "aż")???
Sława!
Język Szekspira nie zagraża słowiańskim..,
-Chyba dawno nie słyszałeś i nie czytałeś j.polskiego - skoro tak sądzisz. Tepo
wprowadzania słownictwa angielskiego do j.polskiego jest zastraszające i
porównać je mozna jedynie z tępem wprowadzania anglosaskich wzorców
kulturowych. Jeszcze 5 lat temu nie wierzyłem, że j.polski może zaniknąć w
ciągu najbliższych 1000lat - a teraz widzę, że jeśli nie zaczniemy walczyć
efektywnie z wszelkiej maści angielszczyzną - to tak będzie!
ale raczej pozycji innych
germańskich...
-To mnie nie interesuje. To problem Norwegów i Islandczyków! Chociaż z drugiej
strony uwielbiam różnorodność i niecierpię globalizacji (kulturowej).
Chciałbym nie tylko zachowania polskiego, ale także by rosyjski nie wyparł
ukraińskiego i białoruskiego (ale także: tuwińskiego, tatarskiego, czy
łotewskiego). By języków germańskich było (na swoim miejscu) jak najwięcej - i
by Niemcy nie tylko nie przeszli na angielski (co chyba rzeczywiście robią) -
ale też by nie wszyscy szwargotali Hohdeutschem, ale też w Ober- i Placie.
Niech żyje różnorodność i rodzimość!!! Precz z unifikacją!!!
Bo zawsze łatwiej jest opanować inne języki z tej samej grupy.
Nawet łaciński ie zagroził pozycji narodowych języków...
-Ale wtedy nie było: telewizji, filmów, sieci i ludzie się nie przemieszczali
tak bardzo - chcąc się za wszelką cenę dogadać!
Teraz ligua franca to angielski, więc normalne jest, że wywiera on wpływ na
inne języki...
JA sobie nie wyobrażam współczesnego poslkiego bez anglizmów.
-To taki z Ciebie Słowianin?...
Bo czym zastapić takie słowa jak: RADAR, KOMPUTER, INTERNET..?
Choć udanie zastapionio np bicykl aeroplan automobil poslkimi odpowiednikami,
zatem może i w tych nowoczesnych dzidzinach powstaną polskie odpowiedzniki
...
-właściwie sam sobie odpowiedziałeś! Wszystko można (choć wcale wszystkiego nie
trzeba) zastąpić polskimi (słowiańskimi) odpowiednikami! Tyle, że dzisiaj
nikomu się nie chce - i to jest właśnie to zagrożenie "anglosaskie" (+halołin
i "walęwtynki").
RADAR - może i nie trzeba zamieniać; Komputer - zawsze można coś wymyślić:
Internet - to "sieć" i już!
Jeszcze gorsze jest zamieniane już wymyślonych, lub dawniej pożyczonych słów,
słowami angielskimi - wtedy gdy nie ma to najmniejszego uzasadnienia:
DOBRY na ZŁY
śmigłowiec helikopter (co to jest "Kopter" i o jaką Helę chodzi?)
sprzedawca diler
gospodarstwo farma
rolnik farmer
koktail szejk (czyli arabski książę...) itd
Zresztą też rzekome anglizmy są głownie wtórnymi latynizmami, więc wcale ie
rażą...
-Może Ciebie i innych Amerykanów!
Choć i mnie do góry podrzuca, gdy słyszę np farmer, ale już znacznie bliższa
polszczyźnie jest farma niż np folwark...
-Folwark istnieje kilkaset lat w polszczyźnie (choć wcale mi się nie wydaje być
odpowiednikiem farmy), a farma to nowosłowie. A dlaczego ma być bliższa
polskiemu???... Bo angielska, a folwark niemiecki?...
Zaczyna mi tu nieładnie pachnieć. (Nokólowo smelić)
Precz z Angielskim! Niech żyją Słowianie!
Temat: Hamlecik. Rozmowa z Peterem-Piotrem Lachmannem
alez ten pan banialuki opowiada
zastygl w jakichs stereotypach
XIX-wieczenj propagandy typu: Polak len, Niemiec
pracowity, przeciez to bzdura. Albo, ze
w Polsce sie lamie prawo a w Niemczech nie.
Smieszne. O jakich Nimecah on mowi i o
jakich Polakach?
spoleczenstwo niemieckie juz dawno przeksztalcilo
sie z pracoholikow w konsumpcyjne: pracowac aby zyc, tak
ale nie zyc aby pracowac. To sa rzeczy,
ktore zna kazdy socjolog i potwierdzaja
je takze "naoczne" obserwacje laikow.
Normalne zjawisko: jak dlugo mozna "na okraglo"
produkowac cudenka techniki i nie miec
czasu aby z tego skorzystac?
Takze statystyki narodowowsciowe w RFN
mowia same za siebie. Niemcy to 4 miliony
przybyszow z Turcji, 3 miliony z Rosji,
2 miliony z Polski (od 1970 r.);
takie miasta jak Frankfurt n. Menem podaja
oficjalnie, ze maja ponad 30% cudzoziemcow
(de facto jest ich znacznie wiecej, bo np. Polak
z niemieckim paszportem jest wedle
prawa niemieckiego tylko obywatelem niemieckim).
Owszem sa roznice pokoleniowe
ale prosta arytmetyka wskazuje, ze praktycznie
nie ma dzis w Niemczech osob w wieku
produkcyjnym (a wiec majacych najistotniejszy wplyw
na rzeczywistosc), ktore urodzily sie
przed II wojna swiatowa (dla emeryta w
typowym wieku 60 lat oznacza to, ze urodzil
sie w roku 1944 a wiec wyrastal juz po wojnie).
No i gdzie jest ten luz w Polsce, ktorego
rzekomo nie ma w Niemczech. Na dyskotekach
gdzei mozna dostac u nas w leb a w RFN
to jednak rzadsze.
I powodem do dumy ma byc ta nasza polska
sklonnosc do improwizacji, bo listonosz
wyrzuca worek listow do rzeki.
Jakaz fantazja slowianska prawda?
A ci biedni Niemcy dostaja punktualnie
swoje listy. Obrzydzenie. Co za brak przekory!
I ze niby sa tak wielkie roznice miedzy
Polakami a Niemcami. Kolejny mit.
W roznych krajach ludzie sa w gruncie
rzeczy bardzo podobni do siebie, z podobnych
powodow smieja sie i placza ale umieszczeni
w roznych sytemach zaczynaja sie bardzo roznie
zachowywac.
Przyklad: widzialem (zachodnich) Niemcow jak sie obijali
podczas praktyk w naszym przemysle stoczniowym
a anegdotycznie moznaby to skwitowac, ze
na poczatku praktyki powiedzieli, ze sie
"do tego strajku nie przylacza", podczas gdy
stocznia akurat normalnie (ale co to slowo
znaczylo to zupelnie inna sprawa)
pracowala.
W tym samym czasie widzialem Polakow (tych
rzekomo leniwych) jak w pierwszych szeregach,
pardon, zapieprzali, na farmach niemieckich,
w niemieckich winnicach czy. I gdzie tam Niemcowi
bylo sie z nami rownac - Polak potrafi!
Ale ze u nas kradna wiecej samochodow niz w RFN
to nie powod do dumy. Prawa trzeba przestarzegac
wiec niche pan w glowach nie maci.
A ile autostrad ta nasza polska
improwizacja zbudowalismy to widac.
Niestety, dlugo jeszcze przyjdzie nam czekac
nim szkodliwe wzorce odurzajacych publike
romantycznym czadem Mickiewiczow i Sienkiewiczow
zostana zastapione pozytywnymi: latwiej
jest byc Kmicicem, popelniajac rodzaj harakiri
z szabla w reku niz zyc i ciezko pracowac
jak Wokulski czy jakis Schmit po drugie stronie Odry.
I prosze nie wymyslac jakis dziwnych ideologii
do relacji polsko-niemieckich. Jak u nas
w Polsce bedziemy mieli takie drogi jak tam,
taki poziom uslug, bezpieczenstwa i ludzie
beda sie w sklepach tak usmiechac jak
profesjonalna niemiecka sprzedawczyni
to nie tylko Niemcy beda walic do Polski
drzwiami i oknami po cos innego
niz kanister benzyny.
I nie dziwmy sie Niemcom, ze "nas olewaja"
(to akurat jest prawda). My tez nie patrzymy
z podziwem na Ukraine czy Rumunie a te
proporcje sa podobne.
Zabierzym sie raczej za robote, bo tego brudu
na ulicach komuna nam nie zrobila a nieraz
az wstyd na to patrzec. Pardon, smieci
na ulicach to przeciez przejaw naszej wspanialej kultury.
Temat: Czy władze Namibii zaczną wywłaszczać białych f...
Czemu GW nie podaje, ze to SOCJALISCI ...
... namibijscy kryją się za kolejną probą "rozkułaczania", tak dobrze znanego
Polakom w latach powojennych, Ukraincom w 1937, a obecnie aplikowanego
mieszkancom Zimbabwe.
GW widocznie uznała, ze to "politycznie niepoprawne" przypisywac SOCJALISTOM
jawną probę konfiskaty w imię "dziejowej sprawiedliwosci". Niech polityczna
proweniencja złodziei pozostanie nietknięta.
A tymczasem to SOCJALISCI szykują kolejną głodową klęskę. Międzynarodowka
socjalistyczna puszcza następny kraj w otmęty głodu dla zaspokojenia swojej
ządzy władzy.
Ludzie, kolejny marksistowski obłęd z imię "sprawiedliwosci społecznej"
rozgrywa sie na naszych oczach.
Socjalistyczny rzad niemiecki ten obłęd wspiera. O tym ponizej.
Do gościa portalu: drake78
> Oby się ta reforma udała pokojowo. Trzymam kciuki. <
Jakis ty naiwny...
Rzeczpospolita 24.08.04 Nr 198
"Niemcy chcą pomóc namibijskiemu rządowi w wywłaszczeniu białych farmerów
Sprawiedliwość czy rabunek
Od pół roku socjalistyczny rząd Namibii szykuje się do tzw. przyspieszenia
reformy rolnej. Ma ono polegać na przymusowym wywłaszczeniu białych farmerów, w
większości potomków niemieckich kolonizatorów. Niespodziewanie pomoc w tym
przedsięwzięciu zadeklarował Berlin.
- Udział w namibijskiej reformie rolnej jest dla nas bardzo ważny. Na pewno
stanie się ona podstawą przyszłej współpracy obu państw - uważa niemiecka
minister ds. współpracy gospodarczej i rozwoju Heidemarie Wieczorek-Zeul.
Według niej Berlin sfinansuje wywłaszczenie białych farmerów w ramach
rekompensaty za masakrę namibijskiego plemienia Herero, której w 1904 roku
dokonali niemieccy kolonizatorzy. W zeszłym tygodniu podczas wizyty w Namibii
Wieczorek-Zeul w imieniu swojego rządu oficjalnie przeprosiła za to
wydarzenie. - Według informacji, które do nas dochodzą, reforma przeprowadzana
jest we właściwy sposób - stwierdziła wówczas.
Jej optymizmu nie podzielają jednak biali farmerzy z Namibii. Część z nich już
znalazła się na specjalnej imiennej liście i otrzymała przymusowe nakazy
opuszczenia swoich posiadłości. Według obowiązujących od lutego przepisów mogą
oni teraz zwrócić się do Ministerstwa Rolnictwa o odszkodowania.
68-letni Hilde Wiese, której rodzina przybyła do Namibii z Niemiec jeszcze w
XIX wieku, jest załamana. Na swojej farmie urodziła się, dorastała, a następnie
przez całe życie pracował. Za domem pochowani są członkowie trzech pokoleń jej
rodziny. - Co stanie się z nimi, gdy zmuszą nas do odejścia. To moje największe
zmartwienie - mówi o prostych zadbanych nagrobkach.
Wielkie, nowocześnie zarządzane i wydajne farmy to podstawa gospodarki Namibii,
która jest jednym z najbogatszych krajów Afryki. Biali farmerzy nie tylko płacą
wysokie podatki oraz eksportują duże ilości bydła i owoców, ale zatrudniają
tysiące murzyńskich robotników. Rządząca Namibią socjalistyczna partia SWAPO
uważa jednak, iż to niesprawiedliwe, że w rękach 4 tysięcy ludzi znajduje się
ponad 75 procent ziemi uprawnej kraju. Na miejsce białych zamierza osiedlić
około 240 tysięcy bezrolnych czarnych rolników.
Ekonomiści ostrzegają, że reforma rolna w Namibii może przynieść podobnie
skutki jak w Zimbabwe. Farmy zostaną zdewastowane, a następnie porzucone przez
nowych, niepotrafiących na nich pracować właścicieli. Niewykluczone, że
doprowadzi to do krachu gospodarczego i powszechnego głodu.
p. z."
Temat: Rosja wydala piątego księdza katolickiego
hanni napisał:
> Gość portalu: Misza napisał(a):
>
> > Wlasnie. Podaj przxyklad kiedy Rosja (zwracam uwage ze Rosja a nie np.
> > Ukraina)przegrywala wojne na swym territoium lub tracila swoja suwerennosc
> i
> > moze pogadamy,
>
> No tak, jesli Rosje ograniczy sie historycznie do tego pikla daleko na krancu
> Europy, za Bialorusia, za Ukraina, setki kilometrow od cywilizowanej czesci
> Europy ....
Nie gadaj bzdur. 1) Rosja to Rosja a Ukraina to Ukraina.
2) Rosja jest tak samo cywilizowana jak Polska, Ukraina czy Niemcy. Wklad
Rosjyjskiej cywilizacji w swiatowa cywilizacje jest wiele razy wiekszy niz tych
pasntw ;-))
> Widze, ze szybko sie uczysz i pojmujesz, to dobrze.
Zas ty nie uczysz sie wcale - jak byles debilem tak i pozostales ;-))
> Acha i najazdu tatarow, ktorzy na kilkaset lat zamienili cala Rosje w farme
> niewolnikow nigdy nie bylo...
Rosja wowczas nie tracila suwerennosci. Co prawda Kijow i okolice byl
kompletnie zajety tatarami, ale Moskiewskie panstwo bylo suwerenne i roslo w
sile 9co w przyszlosci pozwolilo Moskwie wygnac tatar). K slowu wlasnie najazd
Tatar posluzyl temu ze Moskwa zostala centrum Rusi i powstalo nowe panstwo
Rosja - a wiec twoje slowa o tatarach sa nie na miejscu - oni napadli Kujowska
Rus a nie Rosje.
> Polakow, Francuzow w Moskwie nigdy nie bylo.
No i co z tego ze byli. Rosja 3 razy kompletnie zajmowala Niemcy i co? Ile
POlacy byli w Moskwie? Pare dni, a ile Francuzie? Nawet mniej. Calej Rosji
nigdy nikt nie kontrolowal - a nawet jej 1/3 czesci - nawet Hitler ;-))) hihi
Swoja droga: jesli liczysz wygrane wojny wg. tego ile raz przestawicieli obcego
panstwa byli w stolicy dannegoo, to jestes smieszny - naszy kozacy jezdzili po
POlsce tedy i z powrotem milion razy :)) Juz nie mowiac o Prusach, Niemcach,
Francuzach czy Austriakach.. hihi
> Niemcy nie zamienili polowy Rosji w wypalone stepy i nie wymordowali milonow
> Rosjan...
Ghmmm. co maja wspolnego miliony spalonych Bialorusinow i Ukraincow (bo ich
spalali w ZSRR) do utraty suwerennosci Rosji (ZSRR) ? Idiota jestes czy jaja se
robisz? Przeciez Niemcy nawet nie zajeli ani Moskwy, ani Leniongrada ani
Stalingrada, a tylko pare wiosek i bylych respublik radzieckich ;-)))
> Co tam te 150 milionow wymordowowanych przez swoj (?) komunistyczny
> rezym.
Hahahahahaa ;-)) Tu dopiero dales plamy ;-)) Jakie 150 milionow? Pomyliles sie
o jakies 100 milionow ;-)) Al parafrazujac ciebie: "Co tam te 100 milionow"
tak ;-)))
I znow co maja te 50 milionow obywateli ZSRR ( w tym moj pradziadek) do utraty
suwerennosci prze Rosjie (ZSRR) ?
Lecz glowe malczyk, bo widac wszystko jest w niej pojebane ;-)))
> Co tam miliony zgnojonych i zaglodzonych przez carat.
Widze ze rozmowa z toba to jak z balwanem, ktorzy mowi cos swojego a nie o tym
o czym toczy sie dyskusja... Co ma piernik do wiatraka? Mowimy bnie o caraciem
a o przegranych przez ROsje wojnach i utrate suwerennosci. Widze, ze tobie
wyraznie brakuje dowodow i dlatego mowisz takie bzdury, ale coz. nie pierwszy
raz moje tzw. "dyskutanci" uciekaja do takich metod ;-)))
> Miliony zdychaly z
> glodu, byly zarzynane jak kroliki, katowane na smierc ale sojuz to
> byl "nieruszymyj" riespublik "swabodnych"....
1) swobodnych
2) Miliony UKRAINCOW, a nie Rosjan. CZujesz roznice biedaku? Mowimy o Rosji , a
nie o Ukrainie.
> Pogadalismy dosyc?
tyle ze rozmowa z toba jak z dzieckiem-downem - mowi co mu mama kazala, a nie
to co trzeba ;-)))
> Nawet gdy czesc Polski oficjalnie wchodzila w sklad Rosji,
> los wiekszosci Polakow byl znacznie lepszy niz los niewolnika olbrzymiej
> wiekszosci Rosjan.
To tez ci matkaa opowiedziala ? ;-))
> > Napewno bardziej suwerenne niz wy , hihi ;-))
>
> No pewnie i onkel George nawet czasami wam smycz luzuje i pozwala poszczekac
> siku zrobic a wy ogonkiem kiwacie i wszystkim dookola opowiadacie, ze onkel
> George jest teraz przyjacielem a nie wrogiem :o)
My z "onklem Zoroj" rozmawiamy o waznych dla nas obu sprawach, a wy jak male
pieski sluchacie co on mowi i przynosicie jemu czapki kiedy prosi ;-)) hihi
Nie mowie ze obecnie Rosja to #1 w swiecie, ale napewno #2. :)
Rosja to dla Ameryki partner, ostatnio waznejszy niz nawet NATO. USA otwarcie
daje do zrozumienia ze nie bedzie sie liczyla z ONZ i NATO i jedyne panstwo z
ktorym liczy sie - to Rosja. Bo Putin jak zechce to zetrze USA z Ziemi za 23
minuty ;-)) A ciebie pajacyku, to boli , nie ? ;-)) Hihi
"Spi spokojnie dorogoj towariszcz"
Misza
Temat: Dlug zagraniczny polski za Gomulki, Gierka i dzis
Piszesz jak agent zachodnich monopoli...;(
Gość portalu: killkamill napisał(a): Koszty rządów Gierka i całej epoki socjalistycznego dobrobytu są znacznie większe niż tylko jakieś tam długi:
* Górnictwo - kilkadziesiąt kopalni które nigdy nie przynosiły i nie będą
przynosić zysków, wraz z bagażem tysięcy górników, którzy myślą, że im się
należy od państwa nie wiadomo co, bo w PRL byli bardziej szanowani od profesoró
w.
- Gornictwo weglowe daje nam niezaleznosc energetyczna. Bez tych
"zbednych" kopalni bylibysmy na lasce zachodnich monopoli naftowych.
* Rolnictwo - przeludnienie wsi na skutek braku swobodnego obrotu ziemią, który
wszędzie na zachodzie doprowadził do naturalnej komasacji gruntów i powstania
30-100 hektarowych farm, dających maksymalną możliwą wydajność, a
zatrudniających 3-10% ludności czynnej zawodowo
- Tyle, ze te farmy na zachodzie to juz nie sa farmy, a fabryki,
ktore zanieczyszczaja srodowisko gorzej niz "miejski" przemysl
i produkuja szkodliwa dla zdrowia, GM zywnosc, na dodatek bez smaku.
* Monopole - TPSA, sieci wodociągowe, elektrownie - najczęściej windują ceny i
zaniżają jakość usług... Dopiero ostatnio zaczyna się to zmieniać.
- Jak sobie wyobrazasz komkrencje w energetyce? Kilka linii
przesylowych do kazdego mieszkania, kilka licznikow itd. W energetyce
mamy naturalne monopole, stad powinna byc ona panstwowa...
* Mentalność - ulubionym zajęciem jest narzekanie i nicnierobienie, bo rząd i
tak nam coś załatwi (bo się należy), a jak nie to zawsze można coś
'pokombinować'. Kult klęski, który istniał wcześniej, teraz się pogłębił.
- Bo may relana kleske bezrobocia: ponad 3 mln oficjaklnie, do 5 mln
realnie... :(
* Pijaństwo - jedyne, czego nie brakowało na półkach sklepowych w 45-leciu to
wódka. Państwo świadomie obniżało jej cenę i produkowało wielkie ilości by
ludzie pili i byli spokojni. To samo od wieków czyniono z nieszczęsnymi
Rosjanami, Ukraińcami itp.
- Teraz wodke mozna jeszcze latwiej kupic i jest ona realnie tansza!
* Infrastruktura - albo jej brak (autostrady - więcej ich zbudowali Niemcy prze
d 1944 r. niż przez następne pół wieku!)
- Gierek wybudowal Trase "L", Wislostrade, Gierkostrade i siec
drog szybkiego ruchu w Zaglebiu. Balcerowicz przez 10 lat
tez pozyczal, i to wiecej niz Gierek, ale drog nie budowal...
* Hutnictwo - kretyńskie inwestycje - zbyt wiele hut, np. krakowska N. Huta,
którą zbudowano na najlepszych glebach w regionie zupełnie je dewastując.
- Hutnictwo to teraz b. dobry interes. A Krakow potrzebowal
przemyslu, inaczej do dzis bylby dziura z podrzednym uniwersytetem...
* Elektrownie - oparte na przestarzałej technologii - węgiel
I wiele więcej.
- Dobrze, ze sa na nasz krajowy wegiel, a nie na importowana
po sztucznie zawyzanych przez OPEC i zachodnie koncerny naftowe
rope...
Szkoda, ze stracilismy dekade 1990-2000...:(
Temat: Wchłoną nas gosp.i kult.Niemcy Wizja #-a czVDziady
Pętle według Hasza.
Gość portalu: # napisał(a):
> Załozono nam uspionym w amoku "upadku komuny" be zrozliczenia jej, na szyje
> nast. pętle:
>
> - ateizującą; kartą papieska jako bezwar.zwolennika UE,
A jak działanie tej pętli się objawia ? Kościół katolicki aktywny jak nigdy.
Katolickie gazety, rozgłośnie a nawet telewizja. Kościoły rosną jak na
drożdżach, parafie, uczelni ekatolickie i plebanie takoż. Religia wprowadzona
do szkół. Konkordat podpisany. Parafie dawne majątki odzyskują. Krzyże wszędzie
wiszą. Nawet oddanie kładki dla pieszych bez pokroppka obejść się nie może.
Politycy (nawet lewicowi) na Jasną Górę pielgrzymnkują. A Ty pętlę ateizacyjną
widzisz.
> - przemyslowa; pozbawienie przemyslu w celu global. rynku,
Czy dla Ciebi przemysł jest wartością samą w sobie, czy też ważne są dla Ciebie
korzyści, jakie przynosi. Bo jeśli to pierwsze, to ja zakładam firmę, zatrudnię
5000 pracowników, tylko Ty mi do niej dopłacaj. OK ?
> - rolniczą ; olbrzymie obce farmy by zniszczyc konkur. ekolog. gosp.
Nasze gospodarstwa >ekologiczne< nic na rynku nie sprzedają, produkując jedyni
ena własne potrzeby minimnalne ilości. A produkujące nie są ekologiczne, bo
produkują tak samo jak duże farmy na zachodzie. Tak więc będą konkurować
zachodnie duże firmy z naszymi dużymi firmami. I co w tym złego ?
> - bezrobocia; by "jesli sa az tak glupi to zasluguja na wielka tulaczke,
> jaka mysmy mieli przez kilka tysiacleci" -cytat
Niestety to jest cena przechodzenia od systemu bezrobocia ukrytego, do
normalnego rynku.
> -bezprawia i chaosu; scenariusz bez koncepcji gosp. z łamaniem
> wszelkich praw i zasad z ksztalt. mentaln. niewolniczej przez ponizanie
> na oczach swiata - patrz me spory o honor Polakow!!! Dzierzynski stawial
> na terenach zajetych, najgorszych przestepcow i rewolucja tam trwale
> wygrywala!
To nie scenariusz. To nieudolność ludzi i struktur. Efekt klientyzmu.
> - kaliningradzka - ostaetczne pozbaw. dochodow z tranzytu
Pozbywamy się tranzytu w całkiem inny sposób. Już teraz TIRy litewskie bardzo
często płyną promem do Niemiec i dopiero stamtąd ruszają dalej drogami.
Dlaczego ? Z owodu stanu naszych dróg i braku autostrad.
> - gazowa i ogolnie energetyczna - same przekrety real. celow Ukrainy a nie
> Polski, swiatlowod, PGPNG i Gudzowaty, swiatlowod, zamowienie dwa razy
> wiecej z obow. platnoscia niz potrzeby i mozliw. odbioru!
> - bankowa - pozbawienie mozl. inwest. wg polskich planow rozwoju
Banki nie inwestują. BAnki pożyczają. A pożyczają tym, co dają gwarancję
zwrotu. >Narodowość< banku nie ma żadnbego znaczenia. CO zresztą widać w naszej
gospodarce.
> - konstytucyjna art. 90 i 91 (za Suchockiej)...
A co jest złego w tych artyukułach ????? Uważasz, że Polska nie powinna
podpisywać żadnych układów międzynarodowych ? Nie powinna do żadnej organizacji
międzynarodowej należeć ????
> - ... kto widzi wiecej pętli zalozonej Polsce?
Pętla głupoty, pętla populizmu, pętla szowinizmu. Sami je sobie nakładamy.
Pozdrawiam.
Temat: Intelektualni cwaniacy.
Publiczna, za przeproszeniem, telewizja
Pani Waniek wolajaca 'publiczna telewizja albo smierc' odgrywa komedie ktora
mozna by wzbogacic Teatr Telewizji.
Przede wszystkim Pani Waniek obraz moja inteligencje bo na takim urzedzie
widzialbym osobe ktora nie tyle jest wyksztalcona (bo coz to znaczy) co
rozgarnieta bardziej niz przecietnie.
Ale do telewizji publicznej, za przeproszeniem, wracajac.
Oto program jednego dnia telewizji realizujacej 'misje':
23:05 Sfora (3) - serial kryminalny Polska 2002
00:10 Uznany za winnego - dramat USA 1991
01:45 Terrorystka - samobójczyni. Historia Wafy Idriss - film dokumentalny
Francja 2002
02:10 Złamane obietnice - dramat USA 1992
06:30 Rok w ogrodzie - magazyn poradnikowy
07:00 Agrolinia
08:00 Wiadomości
08:12 Pogoda
08:15 Podróżnik - magazyn turystyczny Polska 2004
08:35 5-10-15 - program dla dzieci
09:05 Ziarno - program redakcji katolickiej dla młodzieży Polska 2004
09:30 Aladdin (74) - serial anim. USA
09:55 Veritas (5) - serial fantastyczny USA 2002
10:45 Zwierzowiec (4) - magazyn Polska 2004
11:00 Dr Quinn (5) - serial obycz. USA 1994
11:55 Kuchnia z Okrasą (30) - magazyn Polska 2004
12:15 Polagra Farm - 2004 (1) - transmisja
13:00 Wiadomości
13:10 Polagra Farm - 2004 (2) - transmisja
13:30 Walka o plażę (2) - film dokumentalny Niemcy 2003
14:05 Przygody młodego Indiany Jonesa - serial przyg. USA 1994
15:25 Między nami - talk show
15:55 Moda na sukces (2329) - telenowela USA 1997
16:25 Rozmowy nie zawsze dyplomatyczne - program publicystyczny
16:45 Sportowy Express
17:00 Teleexpress
17:20 KISS... kulturalny informator subiektywny - magazyn kulturalny
17:30 Plebania (454) - serial obycz. Polska 2004
18:00 Złote Berło Mrożka - widowisko teatralne
18:40 Telemaski 2004 - reportaż
19:00 Wieczorynka Wielka Brytania
19:30 Wiadomości
19:50 Sport
19:55 Pogoda
20:00 Orędzie papieża Jana Pawła II do rodaków z okazji Dnia Papieskiego -
transmisja
20:15 Wróg publiczny - thriller USA 1998
22:30 Festiwal Dialogu Czterech Kultur Polska
23:20 Płatny morderca - film sensacyjny Hongkong 1998
01:10 Po tamtej stronie (5) - serial fantastyczny USA 2000
02:00 Hazardzista - gra o najwyższą stawkę (2) - western USA 1994
03:25 Miłość i rozpacz - dramat USA 1993
To 'jednynka' - na 'dwojce' mozna wzbogacic sie duchowo 'M jak milosc'.
Jaka jest zatem roznica miedzy chlamem z TVN a publiczna telewizja?
Jesli damy pieniadze to i TVN wyprodukuje nam teatr telewizji - i wielce
prawdopodobne ze zrobi to lepiej i taniej.
Chcialbym telewizji nowoczesnej (bo sposob nadawania publicznych kanalow to
sredniowiecze) gdzie lektor nie zaglusza mi filmu jak pianista w niemym kinie,
bez tych wyszytkich pseudopolitycznych programow... eh, czy to sie kiedys
zmieni... zapewne tak ale nie predko...
Temat: Witam
Witam
Na poczatek chcialabym sie przywitac.
Wprawdzie nie mieszkam z NZ, ale z mezem teraz bierzemy pod uwage
przeprowadzke w ciagu 1-2 lat, wiec pragne zebrac jak najwiecej informacji.
Obecnie mieszkamy w USA juz dluugie lata, wiec adoptowanie do nowego kraju i
nowej kultury nie jest mi obce (plus maz jest Niemcem, wiec dzieci to zupelna
mieszanka).
Przeczytalam watek o "lifestyle" i bardzo mnie zainteresowala dyskusja na
temat NZ kultury (lub jej braku).
Tak do sedna, to jesli w ogole to mozliwe i jesli sa tu osoby, ktore kiedys
mieszkaly w USA, jak porownac mozna zycie w USA do NZ?
Jesli chodzi o kulture to na pewno jest w NZ wiecej do zaoferowania niz tam
gdzie ja mieszkam (na najgorszym zadupiu i zacofaniu) w Arkansas Arkadelphia.
Miasteczko nie swietuje nic, nie ma teatru lub kina i nie wolno tu sprzedawac
alkoholu, wiec winko z obiadem w restauracji odpada (wlasciwie to nie ma
dobrej restauracji). Na zakupy wszelkiego rodzaju mamy internet a spozywcze
jezdzimy do innego miasta co 2 tygodnie.
To co nas interesuje to wlasnie taki "naturalny" czy outdoors styl zycia.
Chcemy miec biodynamiczna farme, wiec nie bardzo orientuje sie jak jest z
kupnem ziemi i cenami. Narazie wyszukiwalam informacji o klimacie, opadach,
zanieczyszczeniu, szczepieniach i nauce domowej dzieci itp.
Juz doczytalam, ze w porownaniu z Europa i RPA to jakosc domow jest bardzo
niska, ale w porownaniu z Europa to jest tak samo w USA. Byle wiaterek to
domy sie tu wala jak z kart i sa zrownane z ziemia. My chcemy wybudowac
ekologiczny dom i bardziej solidny niz standardowy w USA. Teraz mieszkamy w
takim gdzie wiatr wieje przez dziurki w gniazdku elektrycznym i w ogole mam
wrazenie, ze jakbym tak dobrzse z piesci dala w sciane to na wylot bym ta
sciane przebila. Szukalismy tu domu i wszedzie jest podobnie. Jesli ktos
byl w USA to jak mozna porownac jakosc domow w USA do NZ?
Poza tym nie wiem tez czy moglibysmy tu znalezc prace. Maz ma PhD z chemii
nieorganicznej i teraz jest profesorem na uczelni. Ja mam MS z chemii
organicznej, ale siedze w domu z nasza trojka dzieci (2 ucze w domu bo nie
chce wyslac do szkoly, sprobowalam i zabralam po 1 semestrze, bo poziom jest
beznadziejny plus uwazam, ze tak jak tam traktuja dzieci powinno byc karalne)
i studiuje (powoli, na czesc etatu). Robie kursy, zeby zdac egzamin na
bieglego rewidenta (CPA). Skoncze studia za jakies 2 lata jak dobrze pojdzie.
Jakie sa szanse na znalezienie pracy z takim wyksztalceniem? (No i czy pobory
pozwolilyby na kupno domu z kilkoma hektarami?)
Jak jest z imigracja? Czy trudno dostac pozwolenie o prace i zamieszkanie na
stale? W USA droga to byla bardzo ciernista i kosztowna....
Przepraszam, ze tach chaotycznie i ze zawracam Wam glowe mimo, ze jeszcze nie
mamy konkretnych planow, ale nie wiem czy warto inwestowac czas w szukanie
jesli nie mielibysmy szans na kupno domu i ziemi. Zycia w PL nie bierzemy pod
uwage, a w Niemczech nie chcemy mieszkac, bo wlasnie tam nawet nie mamy co
marzyc o farmie wlasnie ze wzgledu na ceny domow i ziemy tak gdzie jest praca.
Tam bysmy mieszkali w bloku do konca zycia. CZlowiek sie przyzwyczaja do
luksusu domku z podworkiem i ogrodem i do bloku wrocic nie moge, bo czulabym
sie jak ptak w klatce
Bede bardzo wdzieczna za informacje.
Temat: W Sejmie o Unii Europejskiej
Dzieki za odpowiedz. W koncu ktos dyskutuje
argumentami... Przyznaje sie, ze nie jestem tak
biegly, ale moge dzieki tobie poznac stanowisko
sceptykow.
Co do Hiszpanii, i pozycji rolnej (widzialem
lany oliwek w Andaluzji. Rzeczywiscie ogrom).
Czy nie mamy atrakcyjnej oferty rolniczej? Z tego,
co slysze, rolnicy w krajach Unii boja sie zalewu
towarow z Polski.
Jesli chodzi o farmy rolnicze. Czy nie jest to
krok konieczny? Kilkanascie % ludnosci to czynni
rolnicy. To jakis horror; na zachodzie ludzie
na wsiach zajmuja sie przetworstwem. Czy nie nalezy
w koncu czegos z tym zrobic?
No i wbijajac kij w mrowisko, czy nie uzyskamy duzych
dodatkowych kwot, sprzedajac pewna czesc ziemi
zagranicznym wlascicielom? Ludzie na Warmii i Mazurach
tylko na to czekaja... ;)
Pozdrawiam
Gość portalu: fritz napisał(a):
> Z trzech powodow:
> 1. Zwiakszone koszty socjalne
> 2. Podniesione kosztow produkcji poprzez przjecie przepisow w EU.
> 3. Tylko czesciowe wykorzystanie mozliwosci gospodarczych ze
wzgledu na
> polozenie geograficzne
>
> Polska bedzie dostawala netto od Uni na poczatku ca. 125 euro a
pozniej okolo
> 250 euro na osobe i rok.
>
> Ad. 1. Rolnictwo: W wyniku restrykcji i nierownych warunkow
konkurencji
> prawdopodobnie okolo 1/3 farm rolniczych zbankrutuje ( o ile
nie wiecej.
> Bezrobotni beda rowniez ci, ktorzy z produkcja rolna sa
zwiazani. Tzn. na pomoc
>
> finansowa bedie dodatkowo skazanych okolo 2 mln ludzi. Zalozmy,
ze dostana 600
> zl a na rok 7200 zl. Z tego wynika, ze wplaty netto nie pokryja
kosztow
> socjalnych w zakresie rolnictwa.
>
> Przemysl: W Hiszpani, ktora byla znacznie dalej w momencie
przystapienia
> znacznie dalej niz Polska i ktora miala bardzo atrakcyjna
produkcje rolna
> (oliwki, pomarancze itd. a wiec nie dotknieta przystapieniem do
EU ) bezrobocie
>
> ogolne w ciagu pierwszych dwoch lat wzroslo z 5% do 18%.
Podobny efekt wystapi
> rowniez w polskim przemysle. Prawdopodbnie dalsze 500 tys.
straconych miejsc
> pracy. Po prostu pomnoz i dodaj te liczby. Zalmanie budzetu w
tej sytuacji jest
>
> bardzo mozliwe albo ludzie beda jesc trawe.
>
> Ad. 2. Ochrona srodowiska: Unia wymusila na Polsce kupowanie
najlepszej
> technologi a wiec z Uni a nie tej najbardziej skutecznej. Np.
Polska
> technologia redukuje zanieczszczenie z 100% na 30% a Uni z 100%
na 25% to
> trzeba kupic Technologie z Uni. To chodzi o 40 mld zl. w ciagu
10 lat. Z powodu
>
> tych 5% nastepuje zniszczenie albo nie powstanie w Polsce
(dochod okolo 100'000
>
> zl generuje jedno miejsce pracy ) 400'000 miejsc pracy. W EU
wytworzy to
> 200'000 tys technologicznie ciekawych miejsc pracy. Koszta te
poniesie
> przemysl, a wiec produkt koncowy bedzie odpowiednio drozszy i
mniej
> konkurencyjny.
>
> W Uni sa niektore bezsensowne i bardzo drogie przepisy
bezpieczenstwa w pracy.
> Je rowniez trzeba wprowadzic. Dalsze zwiekszenie kosztow
produkcji. Zdaje sie,
> ze Anglicy je daleko idac ignoruja.
>
>
> Ad. 3 Na poczatku przklad z Chile: Chile w tym roku zawarla
umowe z Unia dajaca
>
> Chile praktycznie wolne dojscie rynku EU. Rownoczesnie Chile ma
swietne
> kontakty z NAFTa. Dlatego Chile bedzie bardzo atrakcyjne dla
inwestorow w
> Ameryce Poludniowej szukajacych dojscia do EU i Nafty. Polska
z tej mozliwosci
>
> rezygnuje a ma przy tym duzo bardziej atrakcyjne polozenie
geograficzne. Po
> nowym zdefiniowaniu stosunkow do NAFTy jest idealnym miejscem
dla inwestrow na
> wschod, Uni i Nafty. Wstapienie do Uni oznacza autmatyczne
pogorszenie handlu
> ze wschodem. I jeszcze jeden przklad. Szwajcaria odrzucila
przed ca. 10 laty
> przstapienie do EFTA. Wtedy tam byla Austria, Finlandia,
Norwegia i inne kraje
> nie bedace w EU. Zwolennicy przstapienie argumentowali, ze o
ile Sz. nie
> przystapi, nie bedzie zadnych inwestycji i nastapi ogolna
katastrofa. Bylo na
> odwrot: Inwestorzy przychodzili poniewaz Sz. nie byla w Uni a
miala swietno
> polaczenia gospodarcze. I nie bylo idiotycznych przepisow z EU.
Te przepisy sa
> okreslone w EU Euroskleroza. EU probuje to zmienic, ale choroba
raczej sie
> nasile a nie ustepuje. Najnowszy przyklad: Niemcy
> pozdrawiam
Temat: Chińskie telewizory nieuczciwie tanie
...trochę o USA jako... "największym produc.ropy"
rudy102_t_34_85 napisał:
>Japończycy są relatywnie biedniejsi od Amerykanów-to prawda.Pamiętaj jednak że
>ten kraj nie posiada praktycznie żadnych surowców.Japonia to wyspecjalizowana
>wielka fabryka gdzie wjeżdżają nie przetwożone surowce a wyjeżdża hi-tech przy
>czym środki do zasilania tej fabryki też muszą być kupowane
>(ropa,gaz,węgiel,uran).
Wiesz z jakich czasów ta "stara śpiewka o zasobach surowcowych" się wywodzi ?
Odpowiem : z czasów oceny II wojny światowej. Niemcy mieli rozwiniętą
technologię, ale w surowcach zostali "przyblokowani".
I kiedy jeszcze ta "stara śpiewka" staje się aktualna ? Odpowiem : w czasie
długiej wojny. Czy widzisz gdzieś w bogatym Świecie długą wojnę ? A może zanosi
się ?
Zastanów się : "muszą kupować ropę, gaz, węgiel, uran itd.". I CO Z TEGO ?
To z tego, że na terenie Japonii niewiele jest biznesu typu kopalnie surowców !
Czyli w mnogości różnych przedsiębirstw, nie mają akurat wielu kopalni
(przykład Polski wskazuje : JAKICH KOSZTÓW UNIKAJĄ !). Jednak Toyota czy Sony
kupują przetworzone surowce w takich samych cenach jak GeneralMotors, Ford czy
IBM ! Rozumiesz ? Dla biznesu typu Toyota czy Ford NIEWAŻNE jest czy stal kupią
od swojego hutnika i górnika rudy, czy od polskiego czy od afrykańskiego.
Rozumiesz ?
Mało tego, nie muszą płacić zawyżonych podatków na swojego, "państwowego
górnika", który żada płacy wyższej niż robotnik z Opla (dokładnie tak jest w
Polsce : podatnik dokłada do pensji "państwowego górnika", aby mógł zarabiać
duzo więcej niż robotnik w fabryce Opla w Gliwicach).
>Zabierz jankesom wszystkie surowce i całą ziemię uprawną,posadż ich na
>nagiej skale wystającej z morza a zobaczymy jak będą śpiewać!
Poodemuj produkt wypracowywany w kopalniach i na farmach (słabe, japońskie
farmy są nieporównywalne z wysokowydajnymi z USA) i zobaczysz o ile zmniejszy
Ci się PKB USA . Parę procent.
> Pamiętaj że w USA wydobywa się np.ok.400 mln.t.ropy(3 miejsce w świecie)
Chyba pokręciłeś ! Napisałeś powyższym, że w USA wydobywa się niemal 3mld
baryłek rocznie. To bzdura !
>,280 mln.t.węgla(2
> miejsce w świecie),1/4 światowego wydobycia siarki,20% światowego wydobycia
> miedzi czy 10% światowych użytków rolniczych-PORÓWNAJ TO Z JAPONIĄ.
> Gdyby Japończycy nie chronili wew.rynku wysokimi cłami to nawet ryż musieliby
> kupować za granicą o hi-tech nie wspominając.
Pomyśl co Ty tutaj napisałeś !
Gdyby nie chronili, musieli by kupować ryż w Chinach. Prawda ! Jakie mieliby
wydatki na ryż ? Odpowiedź : 110mln ludzi * 100kg ryżu(góra ryżu, a niech tam!)
* $0.10/kg = 1.1mld USD . Spory wydatek ? Przy PKB w wysokości 3000mld USD
raczej ... nieduży wydatek. Aaaa, zapomniałem. Nalezałoby przestać udawać, że
farmerzy japońscy wypracowują 10mld USD przy produkcji ryżu. No, kończy się
udawanie, kończą sie olbrzymie dotacje japońskich podatników i konsumentów
i ... gdzie ta "tragedia gospodarcza" ?
Jeszcze raz : pomyśl co Ty wyżej napisałeś !
Kupowaliby ryż ... "o hi-tech nie wspominając" . Co to za bzdura logiczna.
Japończycy mają włanie bardzo konkurencyjne hi-tech. Gdyby musieli wydać
dodatkowe miliardy na import ryżu(i nie tylko), to ... SPRZEDALIBY WIĘCEJ OWEJ
HI-TECH. Takie są odwieczne prawa natury (rynku). Wydają więcej na import ryżu
(i nie tylko), spada kurs jena, wzrasta opłacalność eksportu dobrych aut i
dobrej elektroniki, wzrasta eksport, aby mieć na powiększony import.
Takie są odwieczne prawa natury (rynku).
>W gospodarczą wolnoamerykankę
>można bawić się wtedy,gdy kraj ma potężne zasoby surowcowo-żywnościowe,chłonny
>rynek wewnętrzny
Toż najbardziej przeznaczeni do "wolnej amerykanki" byłaby Rosja ! Potęzne
zasoby surowcowe, żywnosciowe i ciągle głodni ludzie i przyzwczajenie do
kolejek po wszystko od lat '20-tych ubiegłego wieku (chłonny rynek).
>i święty spokój od wyniszczających wojen i upiornych
>eksperymentów socjotechnicznych(komunizm,realsocjalizm).Ta ostatnia uwaga
>dotyczy np.Chin kontynentalnych,które mają imponujący zasób surowców i duży
>rynek wew.,ale przez komunizm są krajem biednym i zacofanym-porównaj ich rozwój
>z Tajwanem.A jak wyglądała wolność gospodarcza na Tajwanie i jakią mieli
>ochronę wew.rynku..?WŁAŚNIE!
No i ten Tajwan to miał jakieś wielkie zaplecze surowcowo-żywnościowe ???
A ChRL rzeczywiście była nędznym państwem przez komunizm. Teraz mają
kapitalizm, droga do bogactwa długa, długa, b.długa, ale stopa rozwoju
aktualnie wieksza niż na Tajwanie.
Temat: Drodzy Zieloni! Tak was widzą Polacy!
Gość portalu: koro napisał(a):
> to ciekawe co piszesz o tych progach wodnych. kilka takich wymieniłem w swoim
> poprzednim tekście: supraśl, wasilków, rzędziany, tykocin. śluzy są, woda
leci,
>
> a turbinek nie widać.
To sa jazy. Różnica poziomów jest tam za mała na sensowną elektrownię (min
wymagana, by mozna było rozważac budopwę, to 1,5 m. Do mniejszych spadków
trudno nawet nabyc turbinę).
Funkcjonuja za to małe elektrownie na Rospudzie w Raczkach (25 kW), na Gołdapi
(250 kW), na Ledze (18kW). Na siemianówce też (moc mozna odczytać z tablicy,
nie pamietam wartości).
> a co się stało z dziesiątkami młynów, które kiedyś działały wzdłuż naszych
rzek
>
> i rzeczek. jak to możliwe, że kiedyś opłacało się budować młyny, ze kiedys
woda
>
> potrafiła kręcić młyńskim kołem, a obecnie umieszczenie turbiny jest zupełnie
> nieopłacalne?
Kiedyś po porstu nie było specjalnie alternatywy.
> przed kilkoma dniami podróżowałem przez niemcy widziałem setki wielkich
> wiatraków. niemcom się opłaca a nam nie?
Przypuszczam, ze tez sie nie opłaca, tylko silnie je dotują. No - możliwe że
nad samym morzem, gdzie wiatry sa silne i częste, sa ekonomicznie uzasadnione.
trzeba jednak pamietać, że farmy wiatraków sa hałasliwe i koszą migrujące
ptactwo setkami. :(
> jadąc pociągiem do łodzi i widziałem nad jednym z domków jednorodzinnych
> wiatrak. nie był to wcale duży sprzęt. kiedy ogladam westerny widzę
obracające
> się wiatraki obsługujące pompy. u nich potrafi działać a u nas nie?
> tego nie rozumiem.
Przypuszczam, że na preriach wieja troche inne wiatry. Poza tym - te 200 lat
temu alternatywa był jedynie kierat.
> mogę się natomiast domyślać, ze nie jest to w interesie firm produkujących i
> rozprowadzających butle gazowe czy olej opałowy. że nie jest to w smak
> elektrowniom.
> dlaczego bowiem mieliby tracić klientów, a co za tym idzie zarobki?
> myślę, że gdyby zakład produkujący przydomowe wiatraki otrzymał ulgi podobne
> tym jakie otrzymują w polsce hipermarkety, produkcja czystej energii wcale
nie
> byłaby tak droga.
Coż, pewno silne u nas lobby górniczo/energetyczne nie pomaga. Ale brakuje tez
zwykłej promocji. Kolektory słoneczne zwracają się w 6-12 lat ( baratiach
słonecznych u nas mozna zapomnieć - chyba zresztę nigdzie poza kosmosem nie
mają racji bytu - sa pieronsko drogie), do zastosowania w przemysle/hodowli sa
swietne, można 50% kosztów dostac dotacji z całej masy instytucji -ale kto o
tym wie? Sensowne jest tez wykorzystywanie energii biomasy. Tu jest postęp,
coraz wiecej kotłowni jest dostosowana do spalania trocin, brykietów itp. Nasi
zdaje sie że wspólni znajomi na kilkudziesięciu ha nieuzytków przy granicy
wschodniej założyli plantacje wierzby energetycznej... Czyli moze niekoniecznie
elektrownie wiatrowe czy wodne - ale sa też inne możliwości! Ale mało kto o tym
wie!!!
Temat: Liban: trwa "przejmowanie odpowiedzialności"
> Co do 'okupowania', oddawania ziem, to takie same prawa jak Hezbollah do tych
> terenow, ma np. niemieckiego ziomkostwo wypedzonych, do zachodnich ziem polskic
> h
> - wiec moze pomysl zanim cos napiszesz?
Ziomkostwa nie reprezentuja stanowiska wladz niemieckich, wladze Niemiec nie
maja zadnych roszczen odnosnie granic z Polska - sprawa przebiegu granic jest
uregulowana od wielu lat odpowiednimi traktatami.
Wladze Libanu uznaja farmy Szeba za wlasne terytorium i nie godza sie na ich
okupacje. Widac roznice?
> Co do 'celow'/srodkow, to akcja armii izraelskiej byla (co ci przez gardlo i
> zwoje mozgowe przejsc nie moze) odpowiedzia, na ciagle ataki rakietowe
> Hezbollahu, wymierzone w ludnosc cywilna - a jest takie powiedzenie: 'Kto
> mieczem wojuje od miecza ginie', jak nie zrozumiales, to nie ma wogole o czym z
> toba dyskutowac.
Hezbollah przestrzegal rozejmu i nie atakowal izraela od kilku lat. Zolnierze
izraelscy zostali porwani z terenow uznawanych za libanskie. Rakiety Hezbollahu
zaczely leciec na izrael, po atakach lotniczych izraela na infrastrukure cywilna
Libanu.
Nie myl przyczyn i skutkow, bo wydarzenia ci sie nigdy w logiczna calosc nie
uloza...
> No i na koniec, kazdy kto popiera organizacje terrorystyczna (a za taka uznawan
> y
> jest Hezbollach, przez 90% panstw) sam jest terrorysta (choc nie koniecznie
> aktywnym), tak ze zajmij sie lepiej, terrorysto - karykaturo czlowieka,
> konstrukcja jakichs bomb w kuchni (moze cos wybuchnie i troche sie gatunek
> przeczysci) a nie wypisywaniem swoich rasistowskich pogladow (bo przeciez chodz
> i
> ci jedynie o izrael, nie ukrywaj antysemito) na ogolnie dostepnych forach
> dyskusyjnych.
Byc nazwanym przez was terrorysta czy antysemita staje sie powoli tematem do
dumy ;) Co za 90% panstw uznaje Hezbollah za organizacje terrorystyczna? usa i
izrael to 90%? Moze twojego swiata... Mieszkam w Europie, Europa nie wpisala
Hezbollahu na liste organizacji terrorystycznych - nie mam zamiaru w zwiazku z
tym zachowywac sie jak glupek i przyjmowac punkt widzenia z usa czy izraela...
Rasista nie jestem, wrecz przeciwnie, moj sprzeciw wobec dzialan izraela wynika
rowniez ze sprzeciwu wobec syjonizmu, ktory jest ideologia rasistowska, panstwo
izrael ze swoim apartheidem jest rowniez panstwem rasistowskim. Jezeli dodamy do
tego nienawisc Zydow do Arabow, ktorzy sa przeciez ludem semickim, to jasno
wynika, ze sprzeciwiam sie antysemityzmowi reprezentowanemu przez Zydow...
(rozumiesz co znaczy antysemityzm, czy tak nim rzucasz bez sensu na prawo i
lewo, jak reszta podobnych tobie proizraelskich idiotow, co powoduje, ze pojecie
to w ogole traci sens, bo kazdy trzezwo myslacy jest wg. was antysemita)
A do Zydow jako takich nic nie mam, znajdz mi gdzie cos takiego napisalem. Co ci
sie poprzestawialo w przestrzeni zarazerwowanej normalnie u ludzi na mozg i
przestales rozpoznawac fakty...
Na nauke za pozno, ale lecz sie, lekarze duzo potrafia, naprawde ;(
Temat: Czekając na drugą rezolucję iracką
Moim zdaniem, wiekszosc krajow europejskich to mieszanina
raczej nieciekawa i gdyby nie kraje anglosaskie to dawno
doprowadzilibysie do wzajemnej zaglady. Mysla, ze sa swiatlem
postepu, ale to ciemnosc wiekuista, banda bezboznych,
liberalnych europocentrycznych obsrajmajtkow, ktorzy jeszcze
sie ludza, ze cos znacza. Sadzac po tym co sie dzieje w
Niemczech, Francji, Belgii, Holandii, ew. Rosji to wlosy sie
jeza, musi ich ktos trzymac za fraki, bo inaczej swiat zejdzie
na psy. Juz nie moge doczekac sie, kiedy USA powiedza Husajnowi
dowidzenia i innym tym podobnych podczas gdy Chirac hipokryta i
Schroeder czerwony diabelek bede sie przygladac bezsilnie.
gabrielacasey napisała:
> Jedrus, dawaj mi Ernesta, to bedziem prac! Ale nie wiem,
gdzie sie swolocz
> ukrywa...
> Co do dzikosci Anglosasow to ja sie zgadzam! Jesli
zaszczycasz mnie swoim
> czytaniem, to musisz wiedziec, ze wczoraj jednego pacana z
Hampshire wyslalam,
> by sie zaciagnal do psychopatow z SAS.
> Bo i Bryty straszliwie dzikie, potwornie nieucywilizowana
tluszcza, "animals"
> (nie uwlaczajac zwierzakom) - tez ich na onecie opisywalam.
Jest paru bardziej
> ucywilizowanych, ale sie ukrywaja po wiejskich
posiadlosciach, suburbiach i
> farmach, bo "elitarnosc", nawet gustu, najwyrazniej surowo
zakazana: by cham
> nie musial poczuc sie chamem, a tluszcza wstydzic sie, ze
jest tluszcza!
> Niemniej KOMU wbije sie do glowy, ze ta dzicz, zwlaszcza w
tym gorszym, bo
> amerykanskim, wydaniu, to zaglada cywilizacji europejskiej?
Do kogo z
> rodzimych "prolos" dotrze najbardziej przerazliwy opis (ja to
lubie, sie znam)
> anglosaskich "prolos", jesli ta "prolo-culture" to ich sweet
dream? Do KOGO z
> lepetyna wyprana przez "political correctness" ( a jakze,
wymysl anglosaski,
> nawet "hamerykanski") dotrze, ze moga sobie sluchac do
usr...j smierci disco
> polo, niemniej niech mi nie wmawiaja, ze to lepsze od
Brahmsa? Ja juz
> probowalam z tej beczki i zaraz zjawial sie ludzik, z kora
mozgowa grzecznie
> wyprasowana przez owa poprawnosc i wrzucal mi od arogantek,
zarozumialcow,
> niedojrzalych emocjonalnie (co oni wiedza o emocjach,
dojrzalosci i...odwadze
> cywilnej?)lub- nieprzymierzajac - faszystek. Bo po tych
wszystkich
> wyrownujacych walcach, ktore sie po polskich lbach
przetoczyly, ci poprawni juz
>
> nie sa w stanie odroznic kiczu od sztuki. I chca
rownouprawniac...szmire.
> Relatywizm etyczny i estetyczny biora za etyczna i estetyczna
norme - kota z
> tymi ludzmi mozna dostac!
> Twoj pomysl z dzikoscia Anglosasow bardzo mi sie podoba, bo
juz widze
> tych "politically correct" jak sie swiecie oburzaja. A
przyparci do muru i
> zmuszeni do wyliczenia tych wielkich Anglosasow swiatowej
kultury po Szekspirze
>
> wyliczaja, co do jednego, samych CELTOW: ze Wilde, ze Shaw,
ze Beckett, ze
> Joyce etc.etc. Ja juz ten eksperyment tez robilam...
Temat: "Zycie jest światłem" - przełomowy krok o zdrowie
"Zycie jest światłem" - przełomowy krok o zdrowie
(te informacje mogą być duzym krokiem w walce o zdrowie, nie przeocz
tego, zapoznaj się)
To wszystko dotyczyc będzie BSM i innych metod leczniczych ktorych
racjonalnie dotychczas nie mozna bylo wyjaśnic, dotychczas....
Polski grunt temu stawił ksiądz Sedlak o ktorym mozna poczytac w
necie. Mianowicie postawił hipotezę, że życie może być światłem
(biopole, fala elektromagnetyczna). Dziś praktyzcnie wykorzystuje to
Kazimierz Piotrowicz który za swe wkładki do butów i materaz BEFT
zostaje wysmiewane wręcz przed publicznością. Tym samym jest to
okazja dla ortodoksyjnej służby zdrowia ktora dzieki tej manipulacji
ludzmi jeszcze jakos się trzyma. Ale nikt nie powinien być przeciwny
prawdzie gdyż to jest pewna zbrodnia przeciwko ludzkosci, ukrywać
coś co diametralnie poprawia zdrowie i sprawdza sie w nieuleczalnych
dotychczas chorobach. Ta teoria krotka moze stanowic wyjscie z
impasu i zrozumienie czym jest biopole:
neurobot.art.pl/03/rants/piotrowski/piotrowski2.html
"Życie jest światłem" - ten fakt będzie juz znany dalszym pokoleniom
ludzi. Skoro życie jest światłem do jest podstawą życia. Wzmacnianie
biopola zatem dąży do życia, regeneruje. To przenośne okreslenie bo
rzeczywistosc jest bardziej naukowa. Kazdy w czasie życia traci tą
energie zyciową, dlatego jej wzmocnienie potrafi naprawiac nas.
Oczywiscie to moj indywidualny sposob ale ciekawy.
A tak to wyjasnia osoba bardziej obeznana ode mnie, na forum
katolickim:
"Od siebie dodam że właśnie te biofotony wypromieniowuje każdy
organizm na zewnątrz i światło to mozna zmierzyć. Np. organizm kóy
umiera w ostatniej chwili wypromieniowuje dużą ilość tego światła
aby w końcu zgasnąć. Z tego nasuwa się prosty wniosek, że ponieważ w
naturze nic nie jest przypadkowe, tak i to promieniowanie ma swój
konkretny cel. Wiadomo już że ta energia jest nośnikiem informacji
stwarzającym możliwość bezsłownej wymiany informacji pomiędzy
organizmami np. ludzkimi choć zastosowanie tej energii nie ma w
przyrodzie granic.
Można sobie wyobrazić że mózg i psychika mogą wpływać na siłę tego
biopola i przekazywać je dalej, a od tego już krok do stwierdzenia
że szczególnie uzdolnieni ludzie mogą swoje biopole-nakładając z
biopolem chorego-wykorzystywać jako swoisty generator naprawczy
osłabionego biopola pacjenta. Takie eksperymenty i wiele innych
dokonuje prof Albert Popp pragnąc w przyszłości zbudować przyrządy
które pozwolą nam na przykład mierzyć zawartość biofotonów w
pożywieniu przez co będziemy mogli stwierdzić jego odżywcze wartości
lub ich brak.
Dodam jeszcze że w Niemczech istnieją lekarze którzy będąc
zatrudnieni w szpitalach oficjalnie uzupełniają terapię chorych
leczniczym dotykiem. Są to ci lekarze u których stwierdzono że ich
dotyk posiada właściwości lecznicze To co kiedyś było uważane za
czarną magię i oszustwo dzisiaj zdobywa sobie coraz więcej miejsca
wśród poważanych i renomowanych naukowców i powoli wchodzi na stałe
do zbiorowego myślenia ludzkości. Gdyż już od przeszło stu lat
świeci nad ludzkością Jutrzenka Nowego Czasu i ludzkość musi się w
końcu obudzić ze swojego letargu i ujrzeć Duchową Prawdę.
Pozdrawiam"
drugą przeszkodą to wdrozenia tych odkryć jest kosciol. straszy on
niemal ludzi ze owe metody są pochodzenia szatanskiego i katolik
stosując je grzeszy ! wstyd i hanba dla tych urzednikow kosciola
ktorzy bezwstydnie i bezkarnie straszą ludzi tym. czy moze robią to
nieswiadomie a moze niektorzy nawet swiadomie wspołpracując z lobby
farm. medycznym. Kościoł popelnia kolejny bląd. a mial ich juz
pewnie sporo. dziś medycyna na zachodzie jest głownie biznesem. cel
prawdziwy jakim jest pomóc został pominięty, z ludzkiego ciała
stworzono fajny rynek do zarobku. aby ten rynek ochronić potrzebne
jest strategiczne działanie lobby ktore zapobierze ujawnienia prawdy.
na zakonczenie apel Ratha:
arturmet.w.interia.pl/Rath-apel.html
ja ide na tv i śniadanie
Pozdrawiam
Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 133 wypowiedzi • 1, 2, 3