Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: farmakologiczne leczenie uzależnień
Temat: Anglia..
Nalatwiejsza i wiarygodna droga by zdobyc info o metadonie,buprenorfinie(Subuxone,Subutex,Bunondol)czy polamidonie(silniejszawersja metadonu) czyli leczeniu substytucyjnym,zastepczym uzaleznienia od opiatow to wpisac w google "metadon" , "methadone", "buprenorphine" , "subutex" , "buprenorfina" czy poprostu leczenie substytucyjne. Jesli czytasz po angielsku to skarbnica wiedzy na temat metadonu jest strona organizacji NAMA www.methadone.org. Rownierz jak przejrzysz dobrze to forum to znajdziesz tu wszystkie informacje o ktore pytasz.
Subutex to lek zawierajacy buprenorfine stosowany do farmakologicznego leczenia uzaleznienia od opiatow. Nie wywoluje euforii czy innego rodzaju odurzenia wiec jego naduzywanie niema sensu.Pomaga podczas odstawienia opiatow(heroiny,morfiny,tramalu) niwelując tzw.glody narkotyczne. Jego dlugotrwale stopsowanie zapobiega,pomaga zapobiegac powrotowi do nalogu dzieki temu ze buprenorfina w mozgu laczyc sie z receptorami opiatowymi i nie pozwala heroinie czy innym opiatom na dzialanie.Stosowanie subutexu nie jest szkodliwe czy niebezpieczne jesli nie uzywa sie do tego opiatow.Jesli ktos na subutexie(buprenorfinie) zazyje heroine napewno poczuje sie zle ,moze nawet potrzebowac hospitalizacji a w niektorych przypadkach moze nastapic zgon.
TYle ode mnie i prosze sprawdz to forum,znajdziesz tu wiele relacji osob ktore biora buprenorfine w Polsce tylko tu nazywa sie ten lek Bunondol nie Subutex.
powodzenia
masia
Temat: Moje lęki
Zgadzam się z Tobą monk.
Jeśli leki sa przepisywane przez psychiatrę, który zna sie na uzależnieniach, i dodatkowo farmakologiczne leczenie jest połączone z terapią, to jest to kompleksowe leczenie, zgodne z potrzebami pacjenta. Czyli z Twoimi potrzebami, z twoim stanem zdrowia. Nie ma w tym nic złego. Przeciwnie. To godne pochwały. Dobrze zadbałaś o siebie.
Natomiast jeśli alkoholik de facto w żaden sposób nie leczy swojego uzależnienia, a bierze tylko co jakiś czas recepty na lekarstwa od psychiatry, i to od wielu lat, nie konsultujac tego z żadnym terapeutą od uzależnień, to mnie to pachnie lekomanią.
Temat: Bulimia...
leczenie bulimii wymaga współpracy lekarza i psychoterapeuty. zazwyczaj konieczna jest zarówno psychoterapia jak i i leczenie farmakologiczne.
często skuteczna bywa terapia grupowa. na poczatku musisz szczerze porozmawiac z przyjaciółką, powiedzieć, że się o nią martwisz, zeby Ci zaufała.przyjaciółka musi zmienić sposob myślenia, musi siebie zaakceptować. powinna poznać też sposoby racjonalnego odżywiania.
na pewno nie można tego lekceważyć, bo skutkami nieleczonej bulimii mogą być np. zanik miesiączki, zgrubienia skóry palców, uszkodzenia tylnej ściany gardła i przełyku aż do przerwania jego ciągłości, awitaminoza, bóle głowy, mięśni, gardła, osłabienie serca, wątroby i układu pokarmowego, uszkodzenie szkliwa zębów (wyszczerbienia, nierówności)... nie mówiąc juz o skutkach psychicznych jak depresje, psychiczne uzależnienie sie od wymiotowania, niechęć do samej siebie.
wiem, że bardzo ciężko jest rozmawiać z taka osobą, bo zazwyczaj się wszystkiego wypiera i mówi, że jest w porządku i nic jej nie dolega, ale trzeba próbować budować coraz wieksze zaufanie aż do momentu, kiedy przyjaciółka się otworzy. trzeba to robić delikatnie, bo inaczej będzie myślała, że na nią napadasz i będzie reagowała negatywnie i agresywnie.
Temat: GABINET PSYCHIATRYCZNY, POLSKI PSYCHIATRA - LONDYN
Psychiatra – doktor nauk medycznych, zarejestrowany jako specjalista w General Medical Council, przyjmuje w THE HALE CLINIC w środy (w godz. 17.00 – 21.00) i soboty (15.00 – 18.00). W pozostałe dni możliwe do uzgodnienia wizyty domowe.
Zakres prowadzonej diagnostyki i leczenia w THE HALE CLINIC:
- problemy psychiczne dorosłych i młodzieży
- depresje
- zaburzenia lękowe (nerwice): napady paniki, inne lęki, natręctwa, hipochondria
- anoreksja i bulimia psychiczna
- zaburzenia snu
- ostry i przewlekły stres
- trudności w relacjach z innymi ludźmi
- problemy w rodzinie: z partnerem, z dziećmi
- uzależnienia (alkohol, marihuana).
W przypadku wskazań do leczenia farmakologicznego wystawiane są recepty.
THE HALE CLINIC znajduje się w centrum Londynu (Zone 1):
7 Park Crescent, London, W1B 1PF
Klinika położona jest tylko 100 metrów od stacji metra: Regent's Park oraz Great Portland Street, można również dojść od stacji metra: Warren Street lub Baker Street.
Wizyty prosimy umawiać telefonicznie.
Zapewniamy całkowitą dyskrecję.
Rejestracja w języku polskim pod numerem telefonu: 0777 069 75 14
e-mail: clinic-london@o2.pl
Temat: GABINET PSYCHIATRYCZNY, POLSKI PSYCHIATRA - LONDYN
Psychiatra doktor nauk medycznych, zarejestrowany jako specjalista w General Medical Council, przyjmuje w THE HALE CLINIC w środy (w godz. od 17.00 do 21.00) i soboty (od 15.00 do 18.00). W pozostałe dni możliwe do uzgodnienia wizyty domowe.
Zakres prowadzonej diagnostyki i leczenia w THE HALE CLINIC:
- problemy psychiczne dorosłych i młodzieży
- depresje
- zaburzenia lękowe (nerwice): napady paniki, inne lęki, natręctwa, hipochondria
- anoreksja i bulimia psychiczna
- zaburzenia snu
- ostry i przewlekły stres
- trudności w relacjach z innymi ludźmi
- problemy w rodzinie: z partnerem, z dziećmi
- uzależnienia (alkohol, marihuana).
W przypadku wskazań do leczenia farmakologicznego wystawiane są recepty.
THE HALE CLINIC znajduje się w centrum Londynu (Zone 1):
7 Park Crescent, London, W1B 1PF
Klinika położona jest tylko 100 metrów od stacji metra: Regent's Park oraz Great Portland Street, można również dojść od stacji metra: Warren Street lub Baker Street.
Wizyty prosimy umawiać telefonicznie.
Zapewniamy całkowitą dyskrecję.
Rejestracja w języku polskim pod numerem telefonu: 0777 069 75 14
e-mail: clinic-london@o2.pl
Temat: Czy korzystacie z usług psychiatry i bierzecie leki?
Napewno hazardu nie da się leczyć farmakologicznie. Ja zastosowałem: terapię, mitingi, pracę nad sobą i jeszcze raz pracę nad sobą. I pomaga. Co do leków przychylę się do Andrzeja. psychiatra z "odwyku" wie co robi... a psychiatra nie majacy doswiadczenia w uzaleznieniach...pomimo swej najlepszej wiedzy... moze spieprzyc podstawę terapi...
Zawsze biorąc leki należy uważać, żeby sobie uzależnienia nie zamienić:(.
Jasno na ten temat pisze Abraham Twerski w ,,Uzależnione myślenie''-odnośnie depresji i leków na nią.
pozdrawiam.
Temat: co jest wazne?
Witaj Leszku.
Istotnie isia dała się poznać jako osoba „waląca prosto z mostu”. Widzę jednak subtelną granicę pomiędzy bezpośredniością i szczerością a zwyczajnym chamstwem. W mojej ocenie zaprezentowała w Gdańsku tą drugą postawę.
Cóż złego widzisz w odsyłaniu chorej osoby do psychiatry? Czyżby to jakaś ujma? Nawet w leczeniu uzależnień niechemicznych potrzebne jest czasem wsparcie farmakologiczne.
Widzę także ,że reprezentujesz pogląd bliski Eli i isi – czyli alkoholizm jako „masakra”.
Dla mnie masakrą i totalnym nieporozumieniem jest reprezentowanie takich poglądów. Ale rozumiem ,że możesz być nasycony teoriami „czysto rasowego hazardu” i w tym miejscu pozostaje mi tylko współczuć. No nie tylko; poczytać i posłuchać innych chorych ludzi, o tak Ci poradzę.
Piszesz ,że isia pojechała po nas jak po łysej kobyle. Pochopna ocena jak na wysłuchanie relacji jednej, chorej, potwornie tam upokorzonej kobiety.
Powiem Ci tak: jeśli isia idzie jakimkolwiek programem, to Boże uchroń nas od jej drogi.
Wszyscy mieliśmy tam okazję zobaczyć histeryczny obraz osoby reprezentującej „program zdrowienia”…
Jej pogląd ,że granie rzadko i za małe kwoty jest całkowicie dla mnie nie do przyjęcia. Pomyśl , jaką wskazówkę daje osobom, które dopiero zaczynają swoją drogę.
Niewątpliwie przyjechała tam znakomicie przygotowana z całą furą przetłumaczonych artykułów z GA. Szkoda tylko ,że nie chciała się tym podzielić.
Temat: Wizyta Sama Tyano w Polsce
Kraków 16 marca 2005 - opieka nad dzieckiem chorym na ADHD w Polsce odbiega od światowych standardów. Do podstawowych problemów należą brak edukacji w szkołach i brak lekarzy psychiatrów dziecięcych. Brakuje również szkoleń i edukacji pedagogów szkolnych i nauczycieli.
"Sytuacja chorych na ADHD w Polsce nie jest łatwa" mówi Monika Orłowska, matka dziecka cierpiącego na ADHD, inicjatorka kampanii "Pokochaj dziecko z ADHD". "Czas oczekiwania na spotkanie ze specjalistą w Warszawie wynosi około 2 lat", dodaje Orłowska.
Obecność nierozpoznanego ADHD może wiązać się z poważnymi konsekwencjami dotyczącymi funkcjonowania pacjenta w szkole, nasilenia objawów depresyjnych, problemów w relacjach rówieśniczych, a także problemów związanych z poszukiwaniem i utrzymaniem się w pracy. W tej grupie częściej obserwuje się uzależnienia (alkohol, narkotyki) konflikty z prawem, wypadki samochodowe oraz wczesne ciąże.
W świecie ADHD diagnozowane jest przez lekarza psychiatrę dziecięcego. Podstawą loeczenia jest terapiamultimodalna, polegająca na połączeniu psychoedukacji, psychoterapii behawioralnej oraz leczenia farmakologicznego. Jednocześnie, oprócz rodziców, psychoedukacja jest prowadzona wśród nauczycieli dzieci nadpobudliwych. Skutecznie leczony pacjent może być później prowadzony przez lekarza pediatrę lub lekarza rodzinnego.
Nowe swiatowe badania nad ADHD zmierzają w 4 kierunkach, którymi są stosowanie całodniowej farmakoterapii i opracowywanie leków o przedłużonym działaniu, badania genetyczne jako podstawa do poznania przyczyn ADHD, ADHD u dorosłych, a także leki z grupy niestymulantów( np. atomoksetyna).
Temat: Cukier
Xena - wątku nie zaśmiecasz Tak właściwie kiedy go zakładałam to miałam na celu poruszenie szerzej tematu, czyli wszystko co z cukrem związane - uzależnienie, choroby, m.in. kandydoza, no i oczywiście jak z tym sobie radzić. Prześledź cały watek, dziewczyny podają dużo ciekawych myśli i linków. Jeśli chodzi o probiotyki to po prostu takie jakie są w aptece, musisz tylko zwrócić uwagę, żeby nie miały drożdży. No i trzeba kupić kilka różnych, bo bakterii probiotycznych w naszym organizmie jest dużo.
No tak, tylko ja bym chciała zazyć naturalne bakterie, a nie sztucznie wychodowane w fabryce. Niestety jogurtów nie bede jesc przez jakis czas. A apteka kojarzy mi się niestety z chemią i nie identyfikuje jej wcale ze zdrowiem, tylko z przewlekłymi chorobami, które wywołuje leczenie farmakologiczne. Zauważcie ze nawet w lekach jest aspartam!!! A przecież to trucizna. Znalazłam w necie coś co się zwie Vita Biosa i ma podobno naturalne bakterie, ktoś zna?
Temat: Podduszanie.
Moim zdaniem uzależnienie psychiczne jest niemożliwe. Nie jest mozliwe, że ona to musi robić. Po prostu ona to sobie wmawia i tyle.
Uzależenienie psychiczne jest możliwe od wszystkiego,od każdej sytuacji w której Twój mózg wyrzuca endorfiny inne hormony dające szczęście. Fizyczne jest niemożliwe,ale to inna bajka.Fizyczne można leczyć farmakologicznie. Psychiczne nie.
COdo tego że sobie wkręca,raczej chodzi o wzbudzenie zainteresowanie otoczenia,tego typu zachowanie.
Swoją drogą jestem lekko przerażony takimi zachowaniami,zwłaszcza że 3/4 eksponatów w muzeum medycyny sądowej w moim mieście to są ludzie którzy przekroczyli subtelna granicę,albo ktoś im pomógł ją przekroczyć przy pomocy krępulca albo czegoś.
Mogłybyście opisać jak wygląda podduszanie w waszym wykonaniu?Ktoś później was wybudza/sami się budzicie. Ktoś kontroluje wasze funkcje życiowe?
Tak szczerze mówiąc to na forum trafiłem przypadkiem,bo szukałem czegoś o podduszaniu,ze względu na to moja nowa przyjaciółka bardzo lubi ten klimat,i staram się zdobyć jak najwięcej info
A tak przy okazji,co byście zrobiły,gdyby ktoś się zatrzymał? Potrafiłbyście udzielić mu 1 pomocy?
pozdrawiam
Palindrom
Temat: o uzależnieniach
Na dzień dzisiejszy głównym i kluczowym punktem leczenia alkoholizmu są oddziaływania psychoterapeutyczne. Rozwój medycyny, a także poznanie i stopniowy rozwój neurobiologii alkoholizmu wypracowały także farmakologiczne środki wspierające leczenie nałogu oparte na psychoterapii.
Według mnie mentalność polegająca na tym, że nie można pomóc alkoholikowi jeśli on sam tego nie chce jest standardowy jednak nie do końca prawdziwy. Gdzie się leczy uzależnionych od alkoholu ? We wszystkich prywatnych ośrodkach terapii uzależnień, zakładach lecznictwa odwykowego oraz przez inne zakłady opieki zdrowotnej.
Temat: Witajcie.. (maciej33)
Jeszcze raz dzieki dobre ludki za mile slowa
Jutro czeka mnie ciezki dzien, ide do pracy na 7 ale juz przed 8 urywam sie na umowiona wizyte w osrodku... Bedzie to moj pierwszy w zyciu kontakt z psychiatra, specjalista od uzaleznien, i szczerze mowiac nie wiem na czym bedzie polagalo diagnozowanie? Pan od farmakologicznych metod - tej strony leczenia jeszcze nie poznalem, sprobuje - przeciez walcze o swoje zycie, a w koncu kazda metoda jest dobra o ile jest skuteczna nieprawdaz?
z pozdroweczkami
Maciej alkoholik
Temat: Achilles, łydka - boli, gdy nie biegam
Są jeszcze piguły zmniejszające napiecie mięsniowe, zdaje sie myolastan (trzeba sprawdzić a i tak chyba na recepte) moze ulżą choc doraźnie.
Tak, Myolastan (tetrazepam - pochodna benzodiazepin) jest silnie działającym lekiem i jest na Rp. (stosowany długo może wywoływać uzależnienie). Nie można po tych tabletkach prowadzić samochodu (dlatego stosuje się je wieczorem).
Przede wszystkim jednak lekarz powinien zdiagnozować czy rzeczywiście tutaj należy leczyć przykurcz i czy farmakologicznie.
Temat: 1
Farmakoterapia- wskazania i przeciwskazania
-----------------------------------------------
Problemy leczenia farmakologicznego, odstawianie leków, uzależnienia
http://nerwica.fora.pl
Temat: Czy monopol cholernego MONARU pomaga czy szkodzi w leczeniu
OK pewnie manipulacja to za ostre slowo ale kiedy masz do czynienia z roznymi osobami ktore nawet sie nie podpisują! tak a propos
To wchodzisz w nawyk ładowania ciezką amunicją jesli bronisz prawdy.Co zawsze staram sie robic.
To nie tak ze jestem przeciw MONARowi(pisze o sobie) jestem tu by bronic praw osób ktore przez lata zapomniały ze mają wogole jakies prawa poza prawem do leczenia w osrodku i tylko tam.Niestety MONAR przez lata wbijał uzytkownikom i uzaleznionym ze tam i tylko tam jest ratunek czyli leczenie.Zresztą potwierdzała ten pogląd rzeczywistosc poniewaz leczenie farmakologiczne było dostepne tylko podczas 14 dniowego detoxu.Pamietajmy ze w Polsce farmakologiczne leczenie uzaleznienia od opiatow jest dostepne dopiero od 15 a wiekszosci miast od mniej niz 10 lat.Tymczasem na swiecie obchodzone jest juz PÓŁWIECZE leczenia substytucyjnego.
Nie twierdze tez ze substytucja jest jakims panaceum na uzaleznienie,gdyby tak bylo nie mielibysmy problematycznych uzytkownikow czyli ludzi ktorzy nie chca uzywac a nie potrafią tego zrobic. Jednak alternatywa,wolny wybór drogi czy metody leczenia jest niezmiernie wazna. Kiedy nie ma sie alternatywy to leczenie jest jak bez motywacji,nie dokonca przemyslane i zaakceptowane,nie da efektu.
Prawdą jest tez ze po paru miesiącach w osrodku mozna nabrac motywacji i sie zaleczyc,to samo moze stac sie na metadonie czy buprenorfine.Pacjent podejmuje decyzje o zerowaniu i stopniowo przestaje byc na podtrzymaniu(fachowy termina terapia podtrzymująca metadonem angielski skrot MMT)
Wracając do MONARu to jako krakowianka mam wspanialy przyklad jak moze wygladac wspolczesny MONAR.Punkt gdzie klienci uzyskuja fachowa pomoc i wybor.Personel jest wyedukowany,o otwartych umyslach i sercach oddanych niesieniu pomocy tam gdzie jest potrzebna a nie tam gdzie im sie wydaje.
krakowski projekt METHWORK gdzie streetworkerami od wymiany sprzetu i nie tylko sa tez pacjenci substytucyjni jest swietnym przykladem wcielenia w zycie noweczesnych zasad redukcji szkod
Moglabym tak jeszcze dlugo pisc ale nie o pisanie chodzi tylko o dzialanie.
pozdrawiam
wszystkich
maśka
Temat: 40 % kobiet i 20 % mężczyzn ma objawy depresji
40 % kobiet i 20 % mężczyzn ma objawy depresji
(dane z Polski, Czech i Rosji, międzynarodowa publikacja
w The British Journal of Psychiatry (2006); 188; 359-365
Najczęstsze postaci depresji
- Epizod depresyjny (F.32)
- Zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane (F.41.2)
- Zaburzenia depresyjne nawracające (F.33)
- Dystymia (F.34.1)
Objawy epizodu depresyjnego wg ICD-10
· Czas trwania : co najmniej 2 tygodnie
· Co najmniej 2 objawy podstawowe
1. Obniżenie nastroju ( przez większość dnia i codziennie)
2. Utrata zainteresowań i/lub odczuwania radości
3. Spadek energii, nadmierne zmęczenie
· Co najmniej 2 objawy DODATKOWE
1. Utrata wiary w siebie i poczucia własnej wartości
2. Nieracjonalne poczucie winy
3. Nawracające myśli o śmierci i samobójstwie
4. Skargi na problemy z pamięcia i koncentracją uwagi
5. Zmiana aktywności (spowolnienie lub niepokój)
6. Zaburzenia snu
7. Zmiana apetytu (utrata łaknienia)
Leczenie farmakologiczne depresji min. 6 miesięcy:
1. Leczenie ostrej fazy (6-12 tygodni= 3 miesiące)
2. Leczenie podtrzymujące (co najmniej 6 miesięcy)
3. Leczenie profilaktyczne, zapobiegające nawrotom (>1 roku= kilka lat)
Jeżeli w ulotkach załączonych do poszczególnych leków zawarta jest informacja, że lek NIE POWODUJE UZALEŻNIENIA , bądźcie ostrożne, bo małym drukiem dodany jest tekst: Leku nie należy odstawiać nagle. Dawkę należy zmniejszać stopniowo przez 7 do 14 dni.
Działania niepożądane przy leczeniu farmakologicznym:
1. bóle brzucha i nadbrzusza (występują rzadko i są nieznacznie ! (;) nasilone,
2. uczucie suchości błon śluzowych w jamie ustnej,
3. jadłowstręt, nudności, wymioty, zaparcia, wzdęcia,
4. bezsenność, senność, koszmary nocne, osłabienie,
5. tachykardia, skurcze dodatkowe w okolicy serca,
6. zawroty i bóle głowy, omdlenia, drżenia, uderzenia gorąca,
7. trudności w oddychaniu, w przełykaniu,
8. bóle mięśniowe, bóle pleców
Powyższe dane pochodzą z ulotki reklamującej najnowszy lek o nazwie COAXIL
Kilka lat bezskutecznego leczenia. Może lepiej w tym czasie ( równocześnie lub tylko) poddać się psychoterapii behawioralnej?
Podczas Ogólnopolskiej Konferencji pn. Postępy Neuropsychiatrii i Neuropsychologii, która odbyła się w dniach 30.11-1.12.2006 r. w Poznaniu, wybitni lekarze z zakresu psychiatrii i neurologii - mimo nadzoru marketingowego przemysłu farmaceutycznego - wskazywali na nieskuteczność farmakoterapii bez równoczesnej psychoterapii. Kilku profesorów odważnie nawoływało do większego udziału w leczeniu depresji psychoterapii poznawczo-behawioralnej.
Temat: 40 % kobiet i 20 % mężczyzn ma objawy depresji
(dane z Polski, Czech i Rosji, międzynarodowa publikacja
w The British Journal of Psychiatry (2006); 188; 359-365
Najczęstsze postaci depresji
- Epizod depresyjny (F.32)
- Zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane (F.41.2)
- Zaburzenia depresyjne nawracające (F.33)
- Dystymia (F.34.1)
Objawy epizodu depresyjnego wg ICD-10
· Czas trwania : co najmniej 2 tygodnie
· Co najmniej 2 objawy podstawowe
1. Obniżenie nastroju ( przez większość dnia i codziennie)
2. Utrata zainteresowań i/lub odczuwania radości
3. Spadek energii, nadmierne zmęczenie
· Co najmniej 2 objawy DODATKOWE
1. Utrata wiary w siebie i poczucia własnej wartości
2. Nieracjonalne poczucie winy
3. Nawracające myśli o śmierci i samobójstwie
4. Skargi na problemy z pamięcia i koncentracją uwagi
5. Zmiana aktywności (spowolnienie lub niepokój)
6. Zaburzenia snu
7. Zmiana apetytu (utrata łaknienia)
Leczenie farmakologiczne depresji min. 6 miesięcy:
1. Leczenie ostrej fazy (6-12 tygodni= 3 miesiące)
2. Leczenie podtrzymujące (co najmniej 6 miesięcy)
3. Leczenie profilaktyczne, zapobiegające nawrotom (>1 roku= kilka lat)
Jeżeli w ulotkach załączonych do poszczególnych leków zawarta jest informacja, że lek NIE POWODUJE UZALEŻNIENIA , bądźcie ostrożne, bo małym drukiem dodany jest tekst: Leku nie należy odstawiać nagle. Dawkę należy zmniejszać stopniowo przez 7 do 14 dni.
Działania niepożądane przy leczeniu farmakologicznym:
1. bóle brzucha i nadbrzusza (występują rzadko i są nieznacznie ! ( nasilone,
2. uczucie suchości błon śluzowych w jamie ustnej,
3. jadłowstręt, nudności, wymioty, zaparcia, wzdęcia,
4. bezsenność, senność, koszmary nocne, osłabienie,
5. tachykardia, skurcze dodatkowe w okolicy serca,
6. zawroty i bóle głowy, omdlenia, drżenia, uderzenia gorąca,
7. trudności w oddychaniu, w przełykaniu,
8. bóle mięśniowe, bóle pleców
Powyższe dane pochodzą z ulotki reklamującej najnowszy lek o nazwie COAXIL
Kilka lat bezskutecznego leczenia.
Może lepiej w tym czasie ( równocześnie lub tylko) poddać się psychoterapii behawioralnej?
Podczas Ogólnopolskiej Konferencji pn. Postępy Neuropsychiatrii i Neuropsychologii, która odbyła się w dniach 30.11-1.12.2006 r. w Poznaniu, wybitni lekarze z zakresu psychiatrii i neurologii - mimo nadzoru marketingowego przemysłu farmaceutycznego - wskazywali na nieskuteczność farmakoterapii bez równoczesnej psychoterapii. Kilku profesorów odważnie nawoływało do większego udziału w leczeniu depresji psychoterapii poznawczo-behawioralnej.
Temat: 1
z tego wsyzstkiego najlepiej podobalo mi sie to :
cyt"CZY MOŻNA WYZDROWIEĆ?
Leczenie psychotropowego narkomana to nie tylko kwestia odstawienia środków odurzających i usunięcia objawów głodowych, zespołu abstynencyjnego. Przede wszystkim jest to trudna nauka przyjmowania świata, w którym się żyje i świadome doskonalenie swojego wnętrza, praca nad sobą. Leczenie z leczenia to ponowne szukanie siebie, znoszenie emocji â nawet tych przykrych â bez znieczulenia narkotykiem przepisanym przez psychiatrę, który często jest dobierany losowo (może ten, a może tamten coś tam mu pomoże). To nauka akceptowania siebie samego, wraz ze swoimi wadami i zaletami, emocjami i wybrykami, które trzeba tak kanalizować, aby nie były uciążliwe dla otoczenia. Z uzależnienia lekowego, które trwało kilka lat czy rok, nie da się wyleczyć w ciągu paru tygodni. Potrzeba na to co najmniej tyle samo czasu, ile zajęło uzależnianie się poprzez ćpanie 'prochów' przepisanych przez lekarza. W Polsce istnieje sieć placówek, która zajmuje się problematyką leczenia uzależnień, ale mało zwracają uwagi na problemy lekomanii psychotropowej. Informacje na temat tych placówek można znaleźć w książkach telefonicznych, gazetach, przychodniach zdrowia, ale warto też zwrócić się do specjalistów z zakresu uzdrawiania i alternatywnych terapii. Defekt schizofreniczny to zwykle właśnie skutek używania leków psychotropowych, a nie skutek samej schizofrenii, o ile taka choroba istnieje, bo to jest jak powszechnie wiadomo ciągle wielką niewiadomą współczesnej medycyny! Kompleksowa psychoterapia syntetyczna i transpersonalna jak dowiodły eksperymenty porównawcze jest dużo skuteczniejsza w leczeniu chorób i zaburzeń psychicznych niźli wszelkie dotychczasowe leki farmakologiczne, które nadają się co najwyżej do wygaszania i tłumienia bardzo ostrych stanów zaburzeń i to raczej przez krótki okres czasu. "
artykul ze strony - (http://www.eioba.pl/a76167/psychotropy_ ... trony_mocy)
Ps ; I chwalic Boga za to , ze nie biore juz od 12 lat zadnych tabletek , od roku czasu , robie co chce , nie mam zadnych lekow , wszystko ustapilo gdy odstawilem chemie i poddalem sie terapi wytrzymalosciowej .
Temat: Lindsay poprowadzi noworoczną uroczystość
Lindsay Lohan opuściła klinikę odwykową. Aktorka stara się trzymać z daleka od klubów i nie spędzać czasu na mieście, żeby nie ulegać pokusom. Walka z nałogami odbija się na jej planach zawodowych. Lindsay musiała zrezygnować z prowadzenia imprezy sylwestrowej w klubie LAX w Las Vegas. To dla niej trudna decyzja; niedawno pisaliśmy, że zgodziła się na udział w imprezie, żeby odpracować dawny dług.
Przyjaciele Lindsay twierdzą, że wymagał tego producent jej najnowszego filmu. Plotki o tej zabawie psuły wątłą reputację Lohan. Co więcej, twórcy Dare to Love Me uznali, że muszą zrobić wszystko, żeby utrzymać Lindsay z dala od alkoholu i narkotyków:
W kontrakcie zawarto zasady i wskazówki dla Lindsay. Producenci chcą być pewni, że nie pije i nie bierze narkotyków. Dlatego musi regularnie przechodzić testy na obecność alkoholu i środków odurzających. Specjalne klauzule umowy pozwalają producentom kontrolować podróże Lindsay; nie wolno jej się przemieszczać bez nadzoru. Nie wolno jej nawet prowadzić samochodu! Dostała także nowego ochroniarza. Musi też pozwalać na przeszukiwanie swoich rzeczy.
Lindsay nie może nawet wybrać dla siebie miejsca zamieszkania. Producenci Dare to Love Me umieścili ją w specjalnym schronisku-klinice w Los Angeles, tym samym, w którym mieszkała, zanim trafiła do Cirque Lodge. Co więcej, zapisali ją na nową terapię. Lohan pozostaje pod opieką doktora Matthew Torringtona, twórcy kontrowersyjnej metody leczenia uzależnień.
Program leczenia obejmuje psychoterapię mającą na celu "psychospołeczne uzdrowienie pacjenta", a także suplementy diety. Lindsay będzie również leczona farmakologicznie. Torrington zamierza jej podawać flumazenil stosowany u pacjentów po przedawkowaniu Valium, Hydroxyzinę, mająca działanie przeciwwymiotne, oraz gabapentin, którym leczy się chorych na epilepsję. Żaden z tych leków nie jest stosowany w klasycznym leczeniu uzależnień.
Temat: POLSKIE TOWARZYSTWO ADHD
W dniu 7 listopada 2006 ukazało sie wiele informacji w prasie na temat stanowiska Biura Rzecznika Praw Dziecka w sprawie refundacji leków na ADHD.
Na prośbę Polskiego Towarzystwa ADHD Pani Rzecznik Ewa Sowińska wystosowała apel do Ministerstwa Zdrowia o wpisanie na listę leków refundowanych preperatów do leczenia dzieci z ADHD.
Pisała o tym Gazeta Wyborcza, Kurier Szczeciński i Dziennik Łódzki. Wiele informacji znalazło się też na portalach www.gazeta.pl www.gazetaprawna.pl czy www.interia.pl
_________________
Poniedziałek, 6 listopada (16:29)
Rzecznik Praw Dziecka (RPD) apeluje o wpisanie na listę leków refundowanych preparatów do leczenia dzieci z nadpobudliwością psychoruchową (ADHD).
RPD zwróciła się w tej sprawie do ministra zdrowia. Resort odpowiada, że przyjrzy się argumentacji RPD.
Nadpobudliwość ruchowa dotyka - jak pisze RPD - od 3 do 7 proc. dzieci w wieku szkolnym, przy czym u 60 proc. pacjentów objawy utrzymują się w wieku dorastania i w życiu dorosłym. Kluczową rolę przy wystąpieniu ADHD odgrywają czynniki genetyczne.
czytaj dalej
RPD zwraca uwagę, że często ADHD ma swoje konsekwencje dla zdrowia i rozwoju dziecka: m.in. wpływa na wzrost częstości uzależnień, wypadków, stanów lękowych, depresji, samobójstw, a dzieci z ADHD często mają słabsze wyniki w nauce.
Terapia dzieci z ADHD ma - jak pisze Rzecznik - na celu zmniejszenie nadpobudliwości oraz ograniczenie ryzyka późniejszych powikłań. W większości przypadków nie jest wymagane leczenie farmakologiczne. Często jednak takie leczenie wiąże się z problemami finansowymi dla rodzin chorych dzieci; jego koszt wynosi 300-500 zł miesięcznie.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Paweł Trzciński powiedział, że apel RPD jeszcze nie dotarł do resortu, a kiedy to się stanie - zostanie on przeanalizowany. - Liczne grupy pacjentów naciskają na Ministerstwo Zdrowia o wpisanie określonych leków na listy - powiedział Trzciński. Prośby te są analizowane i w zależności od opinii ekspertów - włączane na listy bądź nie. Rzecznik resortu zaznaczył, że leki na ADHD nie są medykamentami ratującymi życie, a to właśnie takie mają pierwszeństwo na listach.
Rzecznik Praw Dziecka zwróciła się także o wdrożenie takich zasad leczenia dzieci z ADHD, aby uniknąć nie kontrolowanego stosowania preparatów leczniczych.
Źródło informacji: PAP
Stanowisko Polskiego Towarzystwa ADHD ws. odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia na apel Rzecznika Praw Dziecka można znaleźć na naszym portalu.
Temat: Prasa 7.11.2006
Poniedziałek, 6 listopada (16:29)
Rzecznik Praw Dziecka (RPD) apeluje o wpisanie na listę leków refundowanych preparatów do leczenia dzieci z nadpobudliwością psychoruchową (ADHD).
RPD zwróciła się w tej sprawie do ministra zdrowia. Resort odpowiada, że przyjrzy się argumentacji RPD.
Nadpobudliwość ruchowa dotyka - jak pisze RPD - od 3 do 7 proc. dzieci w wieku szkolnym, przy czym u 60 proc. pacjentów objawy utrzymują się w wieku dorastania i w życiu dorosłym. Kluczową rolę przy wystąpieniu ADHD odgrywają czynniki genetyczne.
czytaj dalej
RPD zwraca uwagę, że często ADHD ma swoje konsekwencje dla zdrowia i rozwoju dziecka: m.in. wpływa na wzrost częstości uzależnień, wypadków, stanów lękowych, depresji, samobójstw, a dzieci z ADHD często mają słabsze wyniki w nauce.
Terapia dzieci z ADHD ma - jak pisze Rzecznik - na celu zmniejszenie nadpobudliwości oraz ograniczenie ryzyka późniejszych powikłań. W większości przypadków nie jest wymagane leczenie farmakologiczne. Często jednak takie leczenie wiąże się z problemami finansowymi dla rodzin chorych dzieci; jego koszt wynosi 300-500 zł miesięcznie.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Paweł Trzciński powiedział, że apel RPD jeszcze nie dotarł do resortu, a kiedy to się stanie - zostanie on przeanalizowany. - Liczne grupy pacjentów naciskają na Ministerstwo Zdrowia o wpisanie określonych leków na listy - powiedział Trzciński. Prośby te są analizowane i w zależności od opinii ekspertów - włączane na listy bądź nie. Rzecznik resortu zaznaczył, że leki na ADHD nie są medykamentami ratującymi życie, a to właśnie takie mają pierwszeństwo na listach.
Rzecznik Praw Dziecka zwróciła się także o wdrożenie takich zasad leczenia dzieci z ADHD, aby uniknąć nie kontrolowanego stosowania preparatów leczniczych.
Źródło informacji: PAP
Temat: NASZ RANKING LEKÓW
Hej!
Ot, tak to już jest - z punktu widzenia lekarza - najłatwiej: Zalecić 'lek' (używam cudzysłowu, bo czasem jedynym 'lekiem' bywa 'benzynka' - a tych substancji nie uważam za LEKI) i powiedzieć 'do widzenia'. Będąc 'szczery do bólu' - sam tak robiłem w przychodni państwowej, gdzie przez kilka lat pracowałem. Bo wiedziałem, że za drzwiami czeka jeszcze 'wataha', którą muszę 'przerobić'. Nie gniewajcie się, że tak piszę - bo to jest prawda z 'tego' punktu widzenia. Jeśli z wyliczenia czas pracy/ilość pacjentów wyjdzie ok. 8 minut na osobę - no to gleba, 'technicznie niewykonalne' inne podejście do chorego. Efektem MUSI być taka niby to 'relacja terapeutyczna' - jaką przedstawiłem na początku. Od pewnego momentu czułem, że 'odwalam chałturę' - co nie było w porządku wobec chorych. Męczyło mnie to. Rozwiązałem to w ten sposób, że się zwolniłem z przychodni.
Monikas!
zaburzenia lękowe (staram się zwalczać nazwę 'nerwica' - bo została wycofana z terminologii medycznej i jest pojęciem które pozostało w 'medycynie u cioci na imieninach') z założenia nie powinny być traktowane farmakologicznie jako 'leczenie zasadnicze'. Farmakologia jest tu tylko terapią dodatkową, 'nieco przynoszącą ulgę' - ale nie LECZĄCĄ. Leczenie zaburzeń lękowych i innych emocjonalnych (F40 - F48 w odróżnieniu od afektywnych F25 + F30 - F39) polega na 'psychoterapii', oczywiście pojęcie to jest mętne, natomiast istota tego polega na tym, żeby przy użyciu 'własnego umysłu' uporać się z problemem wywołującym szkodliwe emocje.
Z tą padaczką to jest oczywiście skrajny efekt uzależnienia, b. rzadki. Napisałem o tym, żeby 'unaocznić problem'. Zwykle uzależnienie 'benzynkowe' przejawia się 'tylko' permanentnym podenerwowaniem, niepokojem i skłonnością do drażliwości.
W zaburzeniach emocjonalnych (czyli tych dawniej zwanych 'nerwicach') praca może pomóc: kieruje 'strumień uwagi' na sprawy pożądane.
Pozdro!
Temat: 1
Leczenie nerwicy może być prowadzone na trzy sposoby: psychoterapia, farmakoterapia oraz specyficzna forma psychoterapii, jaką są rozmaite techniki relaksacyjne. Często wszystkie formy leczenia stosuje się łącznie, jednak najistotniejszą z nich jest psychoterapia. Dlaczego? Istotą nerwicy jest intrapsychiczny konflikt emocjonalny. Objawy tego konfliktu często (nie zawsze) można likwidować przy pomocy takich środków jak benzodiazepiny i ich pochodne (silnie uzależniające) lub leki przeciwdepresyjne. Leczenie farmakologiczne należy traktować jedynie jako krótkotrwałą interwencję w stanach skrajnego lęku (niekiedy groźnego dla życia, np. w stanie paniki). Dłuższe przyjmowanie benzodiazepin i pochodnych prowadzi do uzależnienia, zaś po odstawieniu leków lęk i inne stany nerwicowe przybierają na sile. Najskuteczniejsza w walce z nerwicą jest psychoterapia, która może być prowadzona kilkoma metodami: terapia nastawiona na wgląd w konflikt psychiczny (np. terapie psychodynamiczne), terapia behawioralna, która pomija wgląd ma zaś na celu zmianę niewłaściwych zachowań (np. desensytyzacja w nerwicy objawiającej się fobią), terapia poznawcza, której celem jest korygowanie zaburzonego postrzegania siebie i świata (np. prowadzącego do odnajdowania w nim zagrożenia), terapia grupowa prowadzona różnymi metodami, często nastawiona jedynie na udzielanie wsparcia. Techniki relaksacyjne (właściwie stosowane) mają co najmniej dwa rodzaje zastosowań: profilaktyczne - zapewniają higienę psychiczną, która może Cię uchronić przed rozwojem nerwicy, jeśli jesteś stale wystawiany na sytuacje, które mogą być czynnikiem wywołującym, terapeutyczne - pozwalają zmniejszyć lub całkowicie zlikwidować stres oraz lęk, co daje Ci chwilę wytchnienia i pokazuje Twojej psychice, że można żyć inaczej, co skłania ją do pokonywania problemów."
Temat: 1
Steven,
Nie masz pojęcia jak się cieszę, że trafiłam na twój post! W końcu ktoś mówi o tak ważnym elemencie brania leków jak problemy z ich odstawieniem. Przecież zażywanie leków psychotropowych to tylko element leczenia i środek do odzyskania zdrowia a nie sposób na życie. Ja zażywałam 1 tabletkę dziennie przez prawie rok. W tym momencie chcę odstawić Cital ale idzie mi to ciężko. Szczerze mówiąc na początku brania nie myślałam o tym co będzie jak będę kiedyś chciała to skończyć. Poprostu cieszyłam się stabilnym nastrojem, byłam wręcz zachwycona działaniem. Dziś patrzę na to trochę inaczej i może gdybym wiedziała to, co wiem dziś, nigdy nie zdecydowałabym się na leczenie farmakologiczne. Może... Do rzeczy. Trzy tygodnie temu postanowiłam zostawić proszki. Zasugerował mi to mój psychiatra. Stopniowo zmiejszałam dawkę: pół tabletki codziennie, pół tabletki co drugi dzień. W końcu przestałam zażywać w ogóle. (Teraz już wiem, że zrobiłam to za szybko). Po kilku dniach zaczęłam odczuwać zwroty głowy, problemy ze wzrokiem: dziwne uczucie jakby przeskakiwania obrazu (nie umiem tego wytłumaczyć , nudności, dezorientację, brak ochoty do przebywania z ludźmi. Wszystko to odczuwałam mocniej podczas wysiłku fizycznego lub w momencie stresu, podenerwowania. A wystarczyło niewiele żebym się czymś mocno zdenerwowała. Niedawno dostałam ataku paniki: wszystkie wymienione obawy w x10. Wracałam wtedy z pracy do domu, zaczęłam ryczeć na ulicy, zrobiło mi się gorąco, nie wiedziałam co się ze mną dzieje ani jak wrócę do domu. Po jakimś czasie przeszło ale pozostało dziwne uczucie dezorientacji. Następnego dnia musiałam iść do pracy więc dla świętego spokoju postanowiłam zażyć 1/4 tabletki. Pomogło. Bez względu na to, co będzie się działo nie wrócę już do psychotropów. Boję się tych dziwnych stanów kiedy nie jestem sobą i boję się uzależnienia.
Temat: Wieczernik.
Nie byłaś dzisiaj w naszej parafii na Mszy św.?
Byli zaproszeni członkowie Cenacolo (Wieczernika). To wspólnota dla osób pogubionych, narkomanów, osób na dnie. Żyją z pracy swoich rąk i darów od bliźnich, są domy męskie i żeńskie, razem koło 56 na całym świecie, w Polsce 3. Pierwszy dom, który dostała s. Elwira był w stanie ruiny, chłopcy wychodzący z narkotyków własnymi rękoma go odbudowali i wyremontowali. Do dziś wspólnota stara się o domy zniszczone, żeby jej członkowie mogli odbudowywać je własną pracą tak, jak odbudowują swoje życie. Z ofiar pieniężnych i tego, co zarobią ze sprzedaży owoców swojej pracy mogą jedynie zakupić narzędzia do budowy i inne tego typu rzeczy, natomiast o jedzenie troszczy się sam Pan Bóg. Ich wyrazem zaufania do Bożej Opatrzności jest niekupowanie żadnego jedzenia. Jedzą to, co dostaną i wyhodują, co "spadnie im z nieba". I nie chodzą głodni
Wspólnota jest bardzo rygorystyczną, ale jej domy są najskuteczniejszymi ze znanych na świecie "ośrodków odwykowych". W cudzysłowie, bo wspólnota to rodzina, a nie ośrodek. Ich życie toczy się modlitwą i pracą. Żyją bez mediów, telefonów, niepotrzebnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Budzą się rano i rozpoczynają dzień modlitwą. Codziennie odmawiają wszystkie części Różańca św. Kaplica jest sercem każdego domu, a rany - jak mówią - koją przed Najświętszym Sakramentem, stąd niepotrzebni są lekarze, psychologowie, psychiatrzy... Wychodzą z uzależnienia dzięki modlitwie, miłości, znalezieniu akceptacji, poczuciu, że są potrzebni. Nie przyjmują żadnego leczenia farmakologicznego. Tworzą prawdziwą rodzinę i poznają Jezusa.
Niesamowicie wzruszająco mówił dzisiaj Peter z Ukrainy o tym, jak Jezus go wyciągnął z uzależnienia. Chwała Panu za wielkie dzieła, których dokonuje!
Więcej o wspólnocie: http://www.nie-narkotykom.sos.pl/
Temat: ADHD choroba dziecięca naszych czasów...
Myślę sobie, że znowu "kij ma dwa końce". To wielka zdobych współczesnej psychologi i pedagogiki, że nie wszystko co "złe" zwala się na wychowanie albo "złośliwy charakter". Coraz więcej jest narzędzi, które pozwalają badać nasz mózg i łączyc określone ludzkie cechy z określonym jego funkcjonowaniem. ADHD (Attention Deficit Hyperactivity Disorder) czyli Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej to grupa zaburzeń mających podłoże genetyczne i spowodowany jest zakłóceniem równowagi między dopaminą i noradrenaliną w Centralnym Układzie Nerwowym, a także w przypadku uszkodzenia CUN. W diagnostyce ADHD ważne jest, że obiawy wystąpiły we wczesnych latach życia tj. do piatego roku życia i że występują niezależnie od kontekstu, sytuacji to znaczy zarówno w domu jak i w szkole.
W postępowaniu z dzieckiem z ADHD ważna jest przede wszystkim terapia a leczenie farmakologiczne po prostu ją wspomaga. Są również poglady, że ważna jest prawidłowa dieta. Najprawdopodobniej dobrym wspomożeniem terapi byłyby zajęcia z zakresu integracji sensorycznej (SI)
To prawda, że często przychodzą jakieś "mody" i wrzuca sie wtedy dzieci do tego samego worka. Była moda na dysortografię, dysgrafię i dysleksję. Ale chyba to lepiej, niż nazywać osoby mające problemy zpisaniem i czytaniem "osłami"? Tym bardziej, że często mają one normalne IQ. Była moda na autyzm - były poglądy (nawet do dzis pokutujace) że jest to deficyt matczynej miłości. Ale mózg osoby z autyzmem wygląda inaczej niż mózg osoby zdrowej. Nasz mózg jest centrum zarządzania nami i na prawdę wiele od niego zależy. Nawet coś takiego jak skłonności do uzależnień - ale to już nie na temat.
Wracając do ADHD - z tego się wyrasta, mózg dojrzewa ale skutki niewłaściwego postępowania z dzieckiem z ADHD mogą pozostać na całe życie.
Temat: Bulimia
1.Co to jest bulimia
Bulimia to jednorazowe spożywanie (a raczej pożeranie) kilkukrotnie
większych racji żywności, a następnie pozbywanie się ich w sztuczny
sposób, czyli przez wymuszanie torsji lub wykorzystanie środków
przeczyszczających.
Osoba chora na bulimię może doprowadzić się do stanu takiego
wyniszczenia jak przy anoreksji.
2.Przyczyny
- nawracające okresy żarłoczności,
- ma minimum dwa napady żarłoczności w tygodniu (i stosuje po nich
sposoby prowadzące do zmniejszenia wagi), przez co najmniej trzy
miesiące,
- czuje, że traci kontrolę nad swoim zachowaniem w czasie napadu
żarłoczności,
- regularnie stosuje metody zapobiegające przyrostowi wagi ciała, takie
jak: prowokowanie wymiotów, nadużywanie środków przeczyszczających i
moczopędnych, ścisła dieta, głodówka lub bardzo wyczerpujące
ćwiczenia
fizyczne,
- przesadnie skupia uwagę na swojej sylwetce i wadze.
- reakcje stresowe - nieakceptacja przez środowisko , zawody miłosne ,
problemy w domu, obawy związane z przyszłością (szkoła, praca,
rodzina)
3.Objawy
- senność,
- niechęć do samej siebie,
- stany depresyjne,
- poczucie wstydu i upokorzenia,
- brak samoakceptacji,
- powtarzające się przypadki objadania się, zjadanie wielkiej ilości
pożywienia w krótkim czasie,
- poczucie braku kontroli podczas objadania się,
- trwała, przesadna troska o wagę i wymiary ciała,
- prowokowanie wymiotów,
- wykonywanie intensywnych ćwiczeń fizycznych,
- przebarwienia i uszkodzenia szkliwa zębowego oraz stany zapalne
dziąseł (efekt działania kwasu solnego z żołądka podczas wymiotów),
- ogólne osłabienie organizmu,
- psychiczne uzależnienie od środków przeczyszczających i
odwadniających,
- napady padaczkowe,
- opuchnięcia kończyn dolnych,
- bolesne kurcze mięśni,
- zaburzenia rytmu serca,
- uzależnienie od alkoholu lub narkotyków.
4. Rodzaje bulimii
-bulimia (typ wydalający) – prowokowanie wymiotów, używanie
środków farmakologicznych,
-bulimia sportowa (typ niewydalający) - wykonywanie wielu wyczerpujących
ćwiczeń fizycznych.
5. Leczenie
- zapobieganie stanom zagrożenia życia i powikłaniom
- farmakoterapia lekami przeciw - depresyjnymi i środkami pomagającymi
utrzymać kontrolę nad ilością jedzenia
- grupy wsparcia i grupy samopomocy.
Temat: Środki Pobudzające
Działanie tych środków jest krótkotrwałe. Klasycznym przykładem jest tu amfetamina i jej pochodne. Należy do nich również kokaina. Leki te nie figurują już w oficjalnych wykazach dopuszczonych do obrotu w naszych aptekach, ale są nadal dostępne na czarnym rynku.
Jak działają środki pobudzające:
Środki zaliczone do tej klasy dopingu farmakologicznego, określane jako pobudzające psychomotorycznie, działają pobudzająco na ośrodkowy i obwodowy układ nerwowy.
Działanie tych środków jest krótkotrwałe. Klasycznym przykładem jest tu amfetamina i jej pochodne. Należy do nich również kokaina. Leki te nie figurują już w oficjalnych wykazach dopuszczonych do obrotu w naszych aptekach, ale są nadal dostępne na czarnym rynku.
Do leków pobudzających zaliczone zostały również tzw. aminy sympatykomimetyczne, które pobudzają układ współczulny. Należą do nich m.in. efedryna, pseudoefedryna i fenylopropanolamina. Związki te często są składnikami złożonych leków powszechnie używanych w leczeniu przeziębień, kaszlu lub kataru.
Najczęściej używanym stymulantem jest kofeina (uznawane przez Komisję Medyczną MKOL dopuszczalne stężenie kofeiny nie może przekraczać 12mg/ml).
Jakie niekorzystne następstwa zdrowotne mogą spowodować:
Niektóre środki pobudzające nawet w małych dawkach, ale w warunkach maksymalnego wysiłku fizycznego, mogą prowadzić do poważnych niekorzystnych następstw zdrowotnych. Są to m.in.:
-wzrost ciśnienia krwi i przyśpieszenie akcji serca,
-agresywność i brak kontroli zachowań,
-uzależnienie-nałóg (nieodparta konieczność ich stałego stosowania),
-zaburzenie termoregulacji i udar cieplny (podczas wyczerpującego wysiłku przy wysokiej temperaturze otoczenia) prowadzący do zapaści i śmierci (przypadki nagłych zgonów kolarzy w czasie wyścigów),
-bezsenność i utrata łaknienia,
-zaburzenia psychiczne-po amfetaminie mogą rozwijać się psychozy przypominające groźne choroby psychiczne.
Przykłady niektórych środków pobudzających:
-amfetamina, fenylopropanolamina, kokaina
-efedryna, heptaminol, niketamid
-fentermina, kofeina, strychnina
UWAGA: Jeśli chorujesz na przeziębienie, grypę, masz katar lub kaszlesz, upewnij się czy lek, po który chcesz sięgnąć, nie zawiera zakazanych składników. Jeżeli masz wątpliwości, zasięgnij porady lekarza lub farmaceuty.
Temat: ALKOHOLIZM JAKO CHOROBA CYWILIZACYJNA
Opracowanie: dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz
Kierownik Ośrodka Terapii Uzależnień
w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie
Ponieważ uzależnienie od alkoholu jest chorobą "demokratyczną", może zapaść na nią każdy, bez względu na płeć, wiek, poziom intelektualny, wykształcenie i uprawiany zawód. Każdemu też konieczna jest pomoc w powrocie do zdrowia. Podstawową formą leczenia jest psychoterapia uzależnienia, a sam proces terapeutyczny to ciężka i żmudna praca zawierająca w sobie wiele różnorodnych działań, których efektem powinny być głębokie i możliwie trwałe zmiany. Zmiany te powinny dotyczyć postaw, przekonań, zachowań, przyzwyczajeń, relacji z innymi, a także sposobów przeżywania, odczuwania, myślenia itp.
Programy zdrowienia planowane są na okres wielu miesięcy a nawet lat. Początek ich stanowią najczęściej paro- lub kilkutygodniowe, intensywne oddziaływania prowadzone w warunkach stacjonarnych bądź intensywne programy ambulatoryjne obejmujące 16-20 godzin zajęć tygodniowo. Leczenie stacjonarne osób uzależnionych, w odróżnieniu od leczenia szpitalnego innych schorzeń, nie jest przeznaczone wyłącznie dla szczególnie ciężkich bądź "beznadziejnych" przypadków. Warunki stacjonarne umożliwiają bowiem zwiększenie intensywności zajęć, a poprzez to osiągnięcie w znacznie krótszym czasie tego, co dają wielomiesięczne programy ambulatoryjne. Drugi etap to uczestniczenie w programie opieki poszpitalnej, czyli terapia uzupełniająca bądź podtrzymująca, prowadzona w warunkach ambulatoryjnych.
Prawidłowo prowadzone leczenie powinno przebiegać zgodnie z - przygotowanym przez terapeutę (opiekuna, przewodnika), uzgodnionym z pacjentem oraz na bieżąco aktualizowanym i monitorowanym - indywidualnym programem (planem) psychoterapii uzależnienia.
Niezmiernie cennym uzupełnieniem, zarówno stacjonarnych jak i ambulatoryjnych form terapii, jest Program Dwunastu Kroków Anonimowych Alkoholików. Stąd większość ośrodków terapeutycznych zaleca swoim pacjentom uczestniczenie w spotkaniach Wspólnoty AA a ich bliskim udział w spotkaniach grup Al-Anon i Alateen. Ponadto wiele materiałów pomocnych w terapii uzależnień opiera się na doświadczeniach Wspólnoty AA. Zobacz: www.anonimowi-alkoholicy.org.pl
Zarówno badacze jak i praktycy są zgodni co do tego, że stosowanie jakichkolwiek środków farmakologicznych, bez względu na ich skład chemiczny i profil działania, nie może być traktowane jako leczenie uzależnienia od alkoholu.
Przez wiele lat, w lecznictwie odwykowym w Polsce, powszechną a często jedyną "metodą", było "leczenie uczulające" lub "leczenie awersyjne" polegające na wymuszaniu abstynencji poprzez podawanie pacjentom disulfiramu w formie doustnej (Anticol, Antabus) lub w formie implantu (Esperal, Disulfiram). Przy obecnych możliwościach korzystania z nowoczesnych metod leczenia uzależnienia od alkoholu w Polsce, proponowanie disulfiramu jako "metody leczenia" należy traktować jako działania nieprofesjonalne, a w niektórych przypadkach nawet nieetyczne.
Ostatnio poświęca się coraz więcej uwagi środkom, które wpływają hamująco na tzw. przymus picia poprzez zmniejszenie nasilenia "głodu" alkoholowego bądź osłabiają "nagradzające" działanie alkoholu. Środki te powinny być jednak stosowane tylko na zlecenie specjalisty, w określonych i indywidualnych przypadkach oraz powinny być traktowane wyłącznie jako czynnik wspomagający psychoterapię uzależnienia od alkoholu. Samo podawanie tych środków nie daje szans na wyzdrowienie.
Temat: Mała rzecz a cieszy-lecz chyba nie do konca:(
1) o benzodiazepinach - niekiedy mogą być wręcz zbawienne, ale najlepiej na krótką metę i przede wszystkim w bardzo niewielkich, nieregularnie przyjmowanych dawkach - wówczas można sobie zapewnić chociaż ze 2-3 dni w tygodniu ulgi od silnych lęków na przykład; taką pożyteczną benzodiazepiną może być Clonazepam, który ma długi okres półtrwania - mimo, że przez narkomanów kupowany w Wawie podobno po 2 złote za tabletkę, to jednak przyjmowany 1-2 razy w tygodniu, w niedużej dawce, nieregularnie, z przerwami, na przykład w okresie wakacyjnym czy świątecznym NIE UZALEŻNI, jest pomocny i nie dostaje się od tego narkotycznego kociokwiku...
oczywiście jak ktoś pożera garściami i popija alkoholem, no to to jest w ogóle inne zagadnienie...
w każdym razie benzodiazepiny nie są destrukcją same w sobie, jako takie...
2) wydaje mi się, że jeżeli złe samopoczucie utrzymuje się latami i jest nie do zniesienia a psychoterapia nie pomaga... (nawiasem mówiąc... zazwyczaj, moim zdaniem, nie pomaga tak naprawdę a jedynie coś tam trochę łagodzi niekiedy, ale i wręcz zaszkodzić też może - zapewniam, że wiem co mówię... ) no więc w takiej sytuacji z pewnością warto spróbować leczenia farmakologicznego, ale lekami nowoczesnymi i nieuzależniającymi
3) tak czy inaczej wszystko zaczyna się od UZALEŻNIEŃ - jeśli ktoś jest alkoholikiem, narkomanem czy lekomanem, to wyjście z nałogu powinno być zawsze pierwszym etapem leczenia a dopiero potem dobieranie na dłużej leków i tak zwana "psychoterapia" mająca wpłynąć na samopoczucie psychiczne i życie emocjonalne...
Jeśli ktoś ćpa, chla, itp. to właściwie w ogóle nie powinien brać wtedy żadnych leków, bo może sobie zaszkodzić nawet mocniej niż mu się wydaje - to jest po prostu niebezpieczne... NIE DA SIĘ PODJĄĆ SKUTECZNEGO LECZENIA FARMAKOLOGICZNEGO BEZ WCZEŚNIEJSZEGO WYJŚCIA Z UZALEŻNIENIA CHEMICZNEGO - nie ma się co łudzić, według mnie, dlatego taka a nie inna musi być kolejność a potem nie można oszukiwać i jechać na prochach i alko albo narko, bo to jest głupiego robota i droga donikąd... I potem można tak sobie biadolić do końca życia, albo i nawet się pochlastać... Nie ma innego wyjścia niż wziąć się za buzię w kwestii uzależnień a potem wspomagać się dobrze dobranymi lekami, żeby do nałogu nie wrócić i utrzymać się w trzeźwości. A jak kto chce to sobie może jeszcze do tego dodać "psychoterapię"... chociaż osobiście uważam, że bardziej skuteczne są programy 12 kroków i rozmaite grupy wsparcia a także budowanie sobie różnych pozytywnych, przyjemnych spraw (w tym kontaktów z ludźmi trzeźwymi) własnymi rękami, w swoim codziennym życiu...
oczywiście dobrze jest pójść sobie po prostu wygadać się do "psychoterapeuty", jeżeli uda się nam znaleźć sensownego czyli takiego, który sam jest wystarczająco zrównoważony, przyjazny i nie wypada zbyt łatwo z roli...
no przynajmniej ja tak rozumiem te sprawy, na ile się w nich orientuję...
Temat: Dieta optymalna, a zaburzenia lekowe - nerwice - poch. benzo
Witam,
Mam 24 lata. Od ok. 5 lat uporczywie walcze z zaburzeniami lekowymi. Tutaj
musze rozwinac troche temat. Leczylem sie poczatkowo u lekarza - internisty.
Nie wiem jakim cudem doposcil wykorzystanie w leczeniu poch. benzodiazepin
poczatkowo Xanaxu - pamietam jego slowa: "Xanax to nowy skuteczy i
BEZPIECZNY lek...". Coz jak to w Polsce bywa niestety praktyka lekarska
czesto zawodzi i co sie okazalo - Xanax jest lekiem uspokajacym - b.
skutecznym - ALE PO 4 TYG. organizm zwieksza tolerancje, jednym popadajac w
nalog. Po "bezmyslnym" przyjmowaniu Xanaxu jakies 2 lata - w dawce
"terapeutycznej" 3 x 0,25 mg - ktora sumie jedynie lekko usmiezala
dolegliwosci wybralem sie do dobrego specjalisty - psychiatry dzieci i
mlodziezy. Kiedy odbywala sie I wizyta u psychiatry bylem skrajnie wyczerpany
psychicznie i fizycznie. Pojawily sie I symptomy - intensywne - depresji.
Liczne proby z kolejnymi lekami pozwolily na wytypowanie skutecznych srodkow
i tak do dzisiaj biore antydepresant Efectin ER 75 - przedluzone dzialanie
dawka dobowa 75 mg, Cloranxen 2 x 10 mg - ta sama grupa co Xanax, lecz duzo
bezpieczniejsza - znacznie dluzszy okres dzialania lekku w ujeciu dobowym w
porownaniu do Xanaxu, ktory dziala doraznie. Musze przyznac, ze leczenie
farmakologiczne - niestety na psychoterapie nie moglem znalesc czasu,
poniewaz mieszkam bardzo daleko od przychodni - przynioslo znaczna poprawe.
Zapomnialem o problemach, ktore wczesniej trapily m.in. obawy przed choroba
somatyczna ( w moim przyp. SM ), napady lekowe ( mialem bardzo silne przy
ktorych prawie ze tracilem kontakt z rzeczywistoscia ), przygnebienie.
Niestety na dzien dzisiejszy nie udalo mi sie wyleczyc calkowicie. Pierwszym
elementem, ktory musze wykluczyc to przyjmowanie poch. benzodiazepin. Wiele
czytalem na temat swoich dolegliwosci jak i lekow, ktore przyjmuje co z
pewnoscia przydaje sie kiedy czlowiek walczy sam ze soba. Przeczytalem multum
artykulow dot. wlasnie poch. benzodiazepin - w Polsce najpopularniejszy lek to
chyba relanium. Dowiedzialem sie jak nieadekwatnym jest ich stosowanie w
stosunku do korzysci jakie daja choremu. W moim przypadku - niestety
nastapilo juz uzaleznienie. Uzaleznienie w tym przypadku jest rowne
uzaleznienom od opiatow, alkoholu co za tym idzie strasznie klopotliwe i
ciezkie. Jak niektorzy mowia - odstawianie p.benzo. to "droga przez
pieklo". Zgadzam sie z tym zdaniem, gdyz na wlasnej skorze odczulem jak
zaburzenia psychiczne moga odbijac sie na ciele i jak intensywne moga
przyjmowac formy. Przyszedl nowy rok przedemna obrona pracy licencjackiej, a
poniej - zgodnie z przyrzeczeniem noworocznym - powrot do idealnego stanu
zdrowia za wszelka cene. Na I plan chce rzucic wlasnie poch. benzodiazepin (
przyp. np. relanium, tranxene, valium ). W tym momencie kieruje pytania do
Panstwa:
Czy ktos z Panstwa bral kiedys takie leki i czy dieta optymalna pozwolila je
odstawic bez wiekszych problemow?
Czy ktos z Panstwa mial problemy natury psychicznej - glownie chodzi wlasnie
o nerwice lekowa, depresje i czy dieta optymalna znacznie pomogla w ich
leczeniu?
Prosze o pomoc. Prosze, rowniez o bardziej konstruktywne porady i wskazowki,
ewnetualnie opis swoich doswiadczen. Z gory dziekuje.
P.S. Z natury jestem sceptykiem, ale nawet sam lekarz (naprawde specjalista -
"jakich trzeba ze swieczka szukac") zaproponowal mi szukac pomocy w roznych,
alternatywnych rozwiazaniach.
Pozdrawiam.
--
Wysłano ze strony http://forum.dieta-optymalna.info/
Temat: Depresje
Każdy człowiek doświadcza w swoim życiu uczucia smutku i przygnębienia. Często określa to uczucie słowem "depresja". Dla lekarza-psychiatry słowo to ma jednak całkiem inne znaczenie - opisuje taki stan smutku, który jest chorobą.
O tym, czy mamy do czynienia z depresją jako zjawiskiem chorobowym, decydują:
nasilenie objawów
czas ich trwania
wpływ na funkcjonowanie człowieka w życiu codziennym
skuteczność leczenia farmakologicznego.
Zaburzenia depresyjne należą do najbardziej rozpowszechnionych
problemów zdrowotnych.
Co jest objawem depresji?
→ złe samopoczucie rano (hmm... mało kto ma dobry humor, kiedy trzeba wstać skoro świt, przed nami trudny i męczący dzień, a za oknem szaro, ponuro i zimno..)
→ bóle, przede wszystkim głowy
→ poczucie ciągłego zmęczenia, ociężałości
→ utrata zainteresowań, nic nie cieszy
→ niechęć do pracy, wykonywania codziennych czynności
→ wczesne budzenie się, płytki sen
→ brak zadowolenia z życia i niechęć do niego
→ zamartwianie się (m.in o przyszłość)
→ pogorszenie pamięci, trudności ze skupieniem uwagi
→ brak apetytu, chudniecie
→ unikanie spotkań ze znajomymi
→ uczucie wewnętrznego napięcia, niepokoju, rozdrażnienie
→ zasychanie w ustach
Nie ma to jak temat o depresji na jesień, prawda? A tak poważnie to chciałabym polecić Wam kilka książek z tej tematyki, a nóż widelec komuś się przyda.
Amen Daniel "LECZENIE LĘKÓW I DEPRESJI"
Na depresję i lęki cierpią miliony ludzi. Ich przyczyną, jak dowodzą badania SPECT, są w dużej mierze dysfunkcje mózgu, których właściwe zdiagnozowanie i leczenie bardzo poprawia stan chorych. Autorzy przedstawiają siedem rodzajów lęków i depresji, wyjaśniają ich źródła i prezentują metody leczenia. Czytelnicy znajdą też w tej książce historie wyleczonych oraz kwestionariusz pozwalający rozpoznać ewentualne schorzenie.
Entrena Maria "JAK POMAGAĆ PRZYGNĘBIONYM"
est ogromna ilość przyczyn, które mogą prowadzić do zniechęcenia i sprawiać, że człowiek czuje się nieszczęśliwy i niedowartościowany: problemy emocjonalne lub zdrowotne, trudności w przystosowaniu się do zachodzących przemian, niepowodzenia w pracy, problemy wynikające z uzależnień, brak zgodności pomiędzy własnymi oczekiwaniami a pragnieniami innych osób... Niniejsza książka ukazuje sposoby, za pomocą których można stymulować i motywować osoby zniechęcone, by mogły one pozytywnie się rozwijać i stawać się ludźmi szczęśliwymi
Collados Zorraquino Jose "DEPRESJA U DZIECI I MŁODZIEŻY"
Depresja jest dziś poważnym problemem; choruje na nią ponad 10% ludności i coraz częściej dotyka ona dzieci i młodzież. Przyczyną tego są zachowania rodziców (i dorosłych w ogóle), zdominowane przez żądzę supremacji i rywalizacji. Rodzice, którzy sami są przepracowani, programują czas swych pociech, nie licząc się z ich propozycjami, inicjatywami. Z drugiej strony szkoła – ze swoją obsesją na punkcie sukcesów w nauce – wywołuje strach przed porażką, który uważany jest za główną przyczynę wyobcowania i niektórych objawów depresji. Ponadto liczne zajęcia pozaszkolne (sport, języki, muzyka...) zabierają dzieciom czas, który powinien być przeznaczony na zabawę. Niniejsza książka może pomóc Czytelnikowi – szczególnie młodemu – odnaleźć szczęśliwość człowieka, który jest zadowolony z siebie mimo przeciwności, trudności czy nawet upadków; może pomóc zobaczyć, że warto jest żyć i dążyć do upragnionego celu.
Greszta Elżbieta "DEPRESJA WIEKU DORASTANIA Zachowania rodziców jako czynnik ochrony lub czynnik ryzyka depresji u dorastających dzieci"
We współczesnym czasie trudnych problemów, dorastający będący na drodze rozwoju pomiędzy dzieciństwem a dorosłością, niejednokrotnie nie radzą sobie ani ze sobą, ani ze światem. jednym ze skutków może być wówczas bezradność, wraz z wyzwalanym przez nią poczucie bycia upokorzonym i odrzuconym., W dalszej konsekwencji niejednokrotnie prowadzi to do wystąpienia objawów depresyjnych. W książce przedstawiono różne oblicza depresji w okresie dorastania. Autorka przedstawia także własne poszukiwania przyczyn oraz mechanizmów kształtowania się depresji u dorastających, skupiając się na osobach najbardziej dla dziecka znaczących, czyli rodzicach.
Czy depresja dotknęła kogoś z Was lub Waszych bliskich? Czy możecie napisać o niej coś więcej? A może znacie jakieś inne, dobre poradniki dotyczące walki z nią?
Temat: 18.09.2006 Wirtualna Polska-Kompleksowy program pomocy
Poniedziałek, 18 września 2006
Potrzeba kompleksowego programu leczenia ADHD w Polsce
PAP 15:10
W Polsce konieczny jest kompleksowy program leczenia ADHD, czyli nadpobudliwości ruchowej oraz refundacja leków pomagających w walce z tą chorobą; zaledwie 20% pacjentów z ADHD objętych jest specjalistycznym leczeniem - alarmowano w Warszawie na konferencji prasowej towarzyszącej I Kongresowi Instytucji Działających na Rzecz Dzieci z ADHD.
Obecna na konferencji Rzecznik Praw Dziecka, Ewa Sowińska, powiedziała, że do jej biura docierają liczne prośby o informację i pomoc w związku z dziećmi chorymi na ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi.
Prezes Polskiego Towarzystwa ADHD Ilona Lelito podkreśliła, że w Polsce konieczne jest szybkie wprowadzenie zintegrowanego systemu pomocy dzieciom nadpobudliwym, który będzie oparty na współpracy służby zdrowia, placówek oświatowych, wymiaru sprawiedliwości oraz władz centralnych i lokalnych.
Lelito powiedziała, że liczba dzieci chorych na ADHD jest w Polsce nadal nieoszacowana. Wciąż nie mamy oficjalnych danych dla Polski i musimy korzystać z ogólnych statystyk europejskich - powiedziała.
Według dr. Mirosława Dąbkowskiego z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, w wojewódzkich poradniach zdrowia psychicznego zarejestrowanych jest łącznie ok. 27 tys. dzieci chorych na ADHD. To oczywiście tylko dzieci zarejestrowane. Tak naprawdę takich chorych jest z pewnością w Polsce więcej - zaznaczył.
Jak poinformowano na konferencji, zaledwie 20% pacjentów z ADHD objętych jest w Polsce specjalistycznym leczeniem. Odpowiednia terapia farmakologiczna w przypadku tej choroby to podawanie leków psychostymulujących (np. metylfenidat) i leków niepsychostymulujących (atomoksetyna).
Są to leki najskuteczniejsze, jednak bardzo drogie. Miesięczna kuracja kosztuje około 300 złotych, przy czym zazwyczaj leki te podaje się przez dziesięć miesięcy w roku, przez okres pięciu lat - wyjaśnił dr Dąbkowski. Dodał, że tylko niewielki procent chorych na ADHD wymaga leczenia farmakologicznego.
Przyczyną ADHD jest niedojrzałość komórek nerwowych mózgu oraz zaburzenia równowagi pomiędzy dwoma neuroprzekaźnikami: noradrenaliną i dopaminą. Główne objawy choroby to nadmierna ruchliwość, impulsywność i zaburzenia koncentracji.
Nie leczone ADHD może spowodować dużą podatność na wypadki - np. złamania, trudności w kontaktach z rówieśnikami (takie dzieci są często odrzucane przez grupę) i kłopoty w szkole skutkujące wczesnym zakończeniem edukacji. Nastolatkom grozi skłonność do popadania w konflikty z prawem i do uzależnień, a także przedwczesne rodzicielstwo. Osoby dorosłe są często bezrobotne, cierpią na depresję i różnego rodzaju nerwice.
Jak podkreślają lekarze, osoby z ADHD mają nie tylko wady, ale i wiele zalet. Są pełne energii, przebojowe, kreatywne, obdarzone nieprzeciętną wyobraźnią. Są też wrażliwe, szczere i opiekuńcze. Mają często zmysł artystyczny, są nietuzinkowe. Na ADHD cierpieli m.in. Albert Einstein i Wolfgang Amadeusz Mozart.
Choroba wykrywana jest najczęściej u dzieci w wieku od 6 do 9 lat. Tylko u 3% chorych utrzymuje się jeszcze w okresie dorosłości. Chłopcy chorują na ADHD ponad dwa razy częściej niż dziewczęta. Choroba ta częściej występuje w dużych miastach niż na wsiach. (aka)
Temat: Przegląd prasy - ADHD
http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=po53.txt
Ministerstwo Zdrowia nie widzi możliwości uzupełnienia listy leków refundowanych o środki stosowane w terapii ADHD
Tych leków nie będzie na liście
Średni miesięczny koszt terapii dziecka z takim zespołem to dla rodziny wydatek rzędu 300 złotych. Leki podaje się przez 10 miesięcy w roku w ciągu 5 lat. W Polsce około 4 procent dzieci choruje na ADHD.
W Polsce Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD - 10 do zdiagnozowania ADHD wymaga postawienia, rozpoznania i stwierdzenia sześciu z dziewięciu kryteriów badawczych, jeżeli chodzi o zaburzenia uwagi, trzy z pięciu kryteriów odnośnie do nadruchliwości oraz jednego z czterech kryteriów dotyczących impulsywności. Te zespoły zaburzeń powinien rozpoznawać psychiatra dziecięcy. Jak twierdzi Marek Grabowski, wiceminister zdrowia, choroba ADHD "zostanie rozpoznana do końca, jeśli będzie się utrzymywać do sześciu miesięcy oraz jeżeli troska rodziców o dzieci nie będzie dawała efektów". Okazuje się jednak, że postawienie diagnozy nie jest takie łatwe, bo w Polsce brakuje odpowiednich specjalistów, np. w województwie podkarpackim nie ma w ogóle psychiatry dziecięcego. Niestwierdzone i nieleczone zaburzenie ADHD stanowi zwykle podstawę do rozwoju przeróżnych patologii. - Przez to dziecko szybciej może wejść na drogę przestępczą, popaść w uzależnienia itp. - tłumaczy prof. dr hab. Tomasz Wójcik, psychiatra dziecięcy, neurolog.
Jeżeli chodzi o kwestię leczenia farmakologicznego choroby ADHD, to w Polsce jest ono prawie niemożliwe ze względu na wysokie koszty. - Dotychczas na rynku zarejestrowane są dwa leki, które służą do leczenia ADHD, jednak na miesięczną kurację trzeba wydać ok. 300 zł, przy czym zazwyczaj leki te podaje się przez 10 miesięcy w roku, przez okres 5 lat - twierdzi Ilona Lelito, prezes Towarzystwa ADHD. Zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia o wprowadzenie leków zwalczających ADHD na listę leków refundowanych, jednak resort odpowiada, że to "przerasta możliwości finansowe MZ". Równie ważny problem stanowi brak kompetencji nauczycieli, którzy mają do czynienia z dziećmi z zespołem ADHD. - Będziemy się starać, aby zapewnić uczniom z ADHD właściwą opiekę w szkołach. Chcemy, aby nauczyciele radzili sobie z wychowaniem - zaznacza Sławomir Kłosowski, wiceminister edukacji. W 2004 roku w ramach programu "Model opieki nad dzieckiem" resort zajął się organizacją szkoleń nauczycieli w tej kwestii w czterech miastach w Polsce, tj. w Gdańsku, Poznaniu, Chełmie i Zielonej Górze. Obecnie MEN jest w trakcie przygotowywania kolejnych seminariów w innych miastach.
ADHD dotyka dzieci na całym świecie. Według badań epidemiologicznych problem ADHD dotyczy od 3 do 10 procent populacji dzieci w wieku szkolnym, w Polsce około 4 procent. Choroba wykrywana jest najczęściej w wieku 6-9 lat. U 3 procent jej symptomy utrzymują się w okresie dorosłości. U chłopców stwierdza się na ADHD ponad dwa razy częściej niż u dziewcząt. Choroba ta częściej występuje w dużych miastach niż na wsiach.
Kamila Pietrzak
Temat: Radio Maryja
Rodzice wywalczyli refundację
Nasz Dziennik, 2009-03-02
Sukcesem zakończył się protest rodziców dzieci z nadpobudliwością psychoruchową - minister finansów Jacek Rostowski zatwierdził listę leków refundowanych, na której znalazł się preparat Concerta stosowany w leczeniu ADHD. Dotychczas rodzice musieli ponosić duże koszty w związku z jego zakupem, nawet 360 zł miesięcznie. Decyzją resortu finansów lek zostanie objęty opłatą ryczałtową w wysokości 3,20 złotego. - Wygrała słuszna sprawa - komentują rodzice z Polskiego Towarzystwa ADHD.
Refundacja pierwszego środka spośród stosowanych w terapii ADHD pokazuje, że wielomiesięczny protest rodziców dzieci z tym problemem był niezbędny. Samo z siebie Ministerstwo Zdrowia takiej decyzji by nie podjęło. - To nasz wielki sukces. Walczyliśmy o to od wielu miesięcy. Wielu rodziców czekało, by mogli swobodnie zakupić lek dla swoich dzieci. Przykro tylko, że decyzję tę podjęto dopiero po naszych protestach, że aż do tego musiało dojść - mówi Ilona Lelito, prezes Polskiego Towarzystwa ADHD.
Pierwotnie resort zdrowia zapowiedział, że nowe wykazy refundacyjne wejdą w życie jeszcze 1 stycznia 2009 r., kilka tygodniu później ministerstwo przesunęło termin na 1 lutego br., po czym po następnych kilku tygodniach zapowiedziało jeszcze jedno przesunięcie - na 16 marca br. Dopiero po pikiecie, którą zdeterminowani rodzice zorganizowali w miniony czwartek pod gmachem Ministerstwa Zdrowia, lista leków refundowanych, na której znajdował się preparat Concerta, trafiła do podpisu ministra finansów Jacka Rostowskiego. Za dwa tygodnie, tyle bowiem potrzebują apteki na dostosowanie swego systemu komputerowego do nowego cennika leków, rodzice za okazaniem tzw. różowej recepty będą mogli nabyć Concertę za 3,20 złotego.
Do tej pory żaden z leków na ADHD dostępnych w Polsce nie był refundowany. W polskich aptekach były dostępne trzy: Concerta, Strattera i Medikinet.
Miesięczny koszt terapii, w zależności od rodzaju zastosowanego medykamentu, zamykał się w przedziale 200-600 złotych. Refundowana Concerta jest więc teraz jedynym lekiem w cenie przystępnej dla przeciętnej polskiej rodziny.
Według lekarzy, problem nadpobudliwości psychoruchowej dotyczy około 4-8 proc. dzieci w wieku szkolnym. Obrazowo można powiedzieć, że w każdej klasie jest jeden uczeń nadpobudliwy. Nie wszystkie dzieci muszą być poddane terapii farmakologicznej, u większości wystarcza psychoterapia i psychoedukacja. Jednak w przypadku około 20 proc. pacjentów stopień nasilenia objawów wymaga zastosowania leków, w przeciwnym razie dziecko nie ma szans na poprawę funkcjonowania. Specjaliści podają, że w Polsce jest około 230 tys. dzieci z ADHD, z których wskazania do leczenia farmakologicznego ma jedynie około 23-34 tysięcy.
Dotychczasowa bierność ze strony resortu zdrowia sprawiała, że aż 80 proc. osób dotkniętych schorzeniem nie jest objętych żadnym leczeniem. Jak podkreślają lekarze zajmujący się na co dzień pacjentami z ADHD, do pełnego wyleczenia niektórych przypadków wskazane byłoby jednoczesne stosowanie przynajmniej dwóch specyfików. Rodzice liczą na to, iż w przyszłości refundacją zostaną objęte także Strattera i Medikinet.
ADHD jest uznawane za zaburzenie łamiące linię życia. Jeśli zostanie zaniedbane, może prowadzić do powikłań takich jak: obniżona samoocena, agresja, depresja, zaburzenia emocjonalne, uzależnienia. W przyszłości dochodzić może do konfliktów z prawem, statystycznie częstszej utraty pracy i wypadków, niezaradności życiowej, a nawet samobójstw. By temu zapobiec, konieczne jest podejmowanie odpowiednich środków zaradczych już w okresie dzieciństwa.
Anna Ambroziak
Temat: nie umiem żyć, nie mogę umrzeć..
Tolerancja leków, uodparnianie się na nie, uzależnienie, zatrzymanie syntezy pewnych substancji lub ograniczenie... Tak z przyrodniczych wyjaśnień.
to chyba nie wygląda aż tak czarno.. może kiedyś, ale nauka cały czas idzie do przodu.. w każdym razie, gdy poszłam do psychoterapeuty - a był on z wykształcenia psychiatrą, czyli po medycynie, czyli się chyba na tym znał - po pierwszej wizycie zasugerował mi leczenie farmakologicznie, zastrzegając, że leki które oferuje są najnowszej generacji, całkowicie nietoksyczne. nie skorzystałam, bo moja matka jest przeciwnikiem proszków, a ten pan nie stał się dla mnie żadnym autorytetem. ale nie jest lepiej, tylko gorzej, samo nie minie, więc tabletki są dla mnie jakąś nadzieją.. oczywiście wiem, że same leki nie poukładają mi życia, ale wierzę, że pomogą się wyrwać z marazmu, dzięki czemu sama będę mogła to zrobić.
( Masz kogoś bliskiego?
Samotne boje są najcięższe. ( Lub fakt, że są samotne, jest najcięższym ze wszystkich problemów. ) )
mam kilka osób, które byłby bliskie, gdybym była zdrowa. ale nie jestem, więc mimowolnie się zawsze jakoś odsuwam.. bo nie umiem się cieszyć życiem w tym stanie. a oni są inteligentnymi, poukładanymi, pogodnymi ludźmi.. teraz do nich nie pasuję.
o tym, jak się czuję, nie wiedzą.
to w szkole.. mam też bliską przyjaciółkę poza szkołą, chyba jedyną osobę, przy której wciąż się śmieję i potrafię być swobodna.
ale ona też nie wie.. nie widzi tego, co się ze mną dzieje, gdy jestem wśród wielu ludzi, przez dłuższy czas, zgaszona, nieobecna..
"Huamnitarnych"?
No nie wiem.
Podczas gdy świat jest pełen ludzi zranionych przez społeczeństwo tak lub inaczej, ludzi, którzy potrafią mówić, ale nie słuchać,
świat w którym można być samotnym wśród ludzi,
z martwymi ideałami w zasadzie... I tak dalej.
Gdzieś w tej humanitarności miłość jako taka się zgubiła.
nie wyobrażam sobie świata, w którym panowałaby tylko miłość i dobro.. oglądałam ostatnio thriller z Nickole Kidman, 'Inwazja', widziałeś może? całkiem fajnie zrobiony, i właśnie z takim przesłaniem.. świat bez zła, wojen i konfliktów nie byłby światem ludzi..
generalnie, za dużo w nas ze zwierząt, w końcu większość dba głównie o własne dobro, walka o przetrwanie, prawda..
ale mimo wszystko wychwala się tolerancję, pomoc innym, jest masa fundacji i tak dalej.. i nawet mimo tego, że ludzie krzywdzą siebie nawzajem, to jednak w większości jest chyba taka wrażliwość, jeżeli cierpienie drugiej osoby jest wyjątkowo wielkie..
zdecydowanie, cieszę się, że żyję w tych czasach. jestem w klasie z rozszerzoną historią, mam dobrych nauczycieli.. i kiedy słucham o okrucieństwach, poglądach, zwyczajach, upodobaniach minionych epok..
nie, wcale nie żyjemy w najbardziej chorych czasach.
po prostu znamy więcej chorób.
Temat: Nerwica, a zaburzenia psychotyczne- pytanie
Witam. Ja w zasadzie miałem do tej pory dwie diagnozy postawione. Pierwsza, to zespół paranoidalny. Druga, to zaburzenia psychotyczne rezydualne wywołane uzależnieniem mieszanym. Jedno jest pewne, że kłopoty uwydatniły się w wyniku długotrwałego przyjmowania narkotyków. Nie jestem przekonany jednak, co do trafności tych diagnoz, bo wydaje mi się, że mało możliwym jest fakt, że mimo właściwie to braku stosowania farmakoterapii (na powiedzmy 6 lat tych zaburzeń, to może neuroleptyki łącznie z 6 miesięcy brałem) zaburzenia nie zmieniałyby natężenie, a wręcz, to natężenie w pewnym momencie zmniejszyło się. Moje urojenia dotyczą głównie aktów agresji, przemocy wobec mnie. Objawia się, to tym, że boję się wychodzić do miasta, bo ciągle mam wrażenie, że ktoś mnie napadnie, okradnie, pobije. Gdy idę ulicą, to często mam wrażenie, że młode osoby za chwilę się do mnie doczepią itp. Mimo tego jakoś daje radę i pracuję nawet w galerii miesczącej się w dużym markecie i nie mówię, że jest ekstra, ale nie jest też tak źle. Ja zawsze byłem wyczulony na punkcie bezpieczeństwa, nigdy się zbyt pewnie w mieście nie czułem, a pod wpływem narkotyków te uczucia uwydatniły się ze zwielokrotnioną siłą. Zdaję sobie sprawę z tych urojeń, jednak kiedy wydaje mi się, że ktoś za mną idzie w mieście, żeby mnie zaatakować, to nie mogę jakoś wyperswadowac sobie, że to nie prawda. W chwili kiedy to występuje wydaje mi się realne, ale po całym zdarzeniu- na chłodno- wiem, że to nie była prawda. Mimo wielu dowodów, że to myślenie jest mylne, nie mogę go zmienić. Gdy brałem leki, to nie pomogły mi one w najmniejszym stopniu. Nigdy nie zlikwidowały tych myśli i strachu przed wychodzeniem do miasta, poza swoje osiedle, gdzie czuję się bezpiecznie. Dlatego wydaje mi się, że to mogą być zaburzenia inne niż psychotyczne, może jakieś osobowościowe. Ciężko mi się teraz zabrać do stosowania neuroleptyków, wiedząc, ze wczesniej mi nie pomogły. Jedynie na abilify miałem więcej energii, ale te "urojenia" się zwiększały. Obserwując kolegę u którego stwierdzono schizofrenię, widzę, że leczenie farmakologiczne jest niezbędne, bo jeżeli nie stosuje lekarstw, to urojenia i omamy nasilają się. Gdy bierze regularnie lekarstwa, to mimo występowania pewnych objawów chorobowych funkcjonuje całkiem nieźle. Dodatkowo korzysta z wizyt u psychologa i wydaje mi się, że po konsultacjach psychologicznych zaczyna się stosować do rad. Dostaje pewien bodziec motywacyjny. Ja również staram się pomagać koledze, bo jest świetnym człowiekiem, obecnie trudniej do niego dotrzeć, ale próbuję. Mam troszkę ciężko, bo tez mam swoje kłopoty zdrowotne, ale, gdy troszkę zdrowia odbuduję, to będę się starał więcej pomagać.
Powyższy przykład potwierdzałby słusznośc tezy o konieczności łącznie farmakologii z psychoterapią.
Co do mojego przypadku, to wydaje mi się, że diagnoza w kierunku schizofrenii nie jest słuszna, choć jedna lekarka powiedziała mi kiedyś, że "co człowiek, to inna schizofrenia"...
Temat: Sposoby leczenia
Ciężka, przewlekła bezsenność winna być leczona przez wykwalifikowanego lekarza.
Obawa przed bezsennością często skłania pacjentów do stosowania leków uspokajających. Należy podkreślić, że poza wyjątkami (bezsenność w przebiegu kłopotów natury psychicznej), należy unikać leków uspokajających, które mogą dawać uzależnienie, zaś długotrwale stosowane nasilają zaburzenia snu. W celu łagodzenia napięcia i obaw przed zasypianiem zaleca się raczej stosowanie łagodnych preparatów tonizujących o charakterze ziołowym. Pomocne są także oddziaływanie o charakterze psychoterapeutycznym. W przypadku bezsenności przygodnej preferuje się nowoczesne leki nasenne pozbawione właściwości uzależniających.
Leczenie zależy od przyczyny. Wielu pacjentom pomaga wyjaśnienie, że ich bezsenność jest skutkiem zwykłych niepokojów lub jest wtórna w stosunku do uleczalnego schorzenia somatycznego. Omawianie z pacjentem jego niepokojów często zmniejsza stres i pomaga w przywróceniu prawidłowego wzorca snu. Proste środki często przynoszą ulgę w bezsenności.
Leczenie bezsenności zawsze powinno rozpoczynać się od metod pozalekowych. Poniżej zamieszczono kilka porad dotyczących postępowania w przypadku zaburzeń snu.
Sposoby postępowania zmierzające do poprawy snu:
regularne godziny snu - pora udawania się na spoczynek oraz budzenia się powinna być taka sama każdego dnia, także w dni wole od pracy
rutynowe czynności w porze udawania się na spoczynek-określony wzorzec aktywności (mycie zębów, mycie ciała, nastawianie budzika) może wytwarzać atmosferę sprzyjającą zaśnięciu
otoczenie sprzyjające snu nocnemu - sypialnia powinna być przyciemniona, cicha i umiarkowanie chłodna
poduszki-pomiędzy kolanami lub pod okolicą lędźwiową mogą przyczyniać się do większej wygody ułożenia
regularne ćwiczenia fizyczne - ułatwiają sen i zmniejszają stres, lecz wykonywane późno wieczorem mogą pobudzać układ sercowo-naczyniowy i utrudniać zasypianie
metody relaksacyjne - stres i zamartwianie się mogą zaburzać sen, czytanie lub gorąca kąpiel przed położeniem się do łóżka mogą pomóc w uzyskaniu stanu relaksu. Można stosować takie techniki, jak wizualizacja, progresywne rozluźnianie mięśni oraz ćwiczenia oddechowe
unikanie środków pobudzających i moczopędnych-powinno się unikać spożywania napojów zawierających alkohol lub kofeinę, palenia tytoniu, spożywania środków żywnościowych zawierających kofeinę (czekolada), stosowania środków farmakologicznych zmniejszających apetyt i zleconych przez lekarza leków moczopędnych w porze poprzedzającej udanie się na nocny spoczynek.
W przypadku bezsenności związanej z zaburzeniami emocjonalnymi innymi niż depresja oraz w opornych przypadkach wskazane może być zastosowanie leków nasennych przez pewien czas, zwłaszcza gdy niedobór snu upośledza sprawność i dobre samopoczucie pacjenta. Należy zwracać uwagę, aby środki nasenne były stosowane przez krótki czas (2-4 tyg) lub sporadycznie (nie częściej niż kilka razy w tygodniu), ponieważ może dojść do rozwoju tolerancji i uzależnienia.
U osób, które budzą się z powodu bólu, podstawą leczenia powinny być środki przeciwbólowe zażywane przed udaniem się na nocny spoczynek.
Temat: RZUCAMY PALENIE !!!
TEST UZALEŻNIENIA OD NIKOTYNY WG FAGERSTRÖMA
1. Jak szybko po przebudzeniu zapala Pani/Pan pierwszego papierosa ?
................................ Punkty
do 5 minut ....................... 3
6-30 minut .......................2
31-60 minut ........................1
po 60 minutach .....................0
2. Czy ma Pani/ Pan trudności
z powstrzymaniem się od palenia
w miejscach, gdzie jest to zakazane?
................................ Punkty
Tak ..............................1
Nie.................................0
3. Z którego papierosa jest Pani/Panu najtrudniej zrezygnować?
................................ Punkty
Z pierwszego rano ..................1
Z każdego kolejnego ................0
4. Ile papierosów wypala Pani/Pan
w ciągu dnia?
................................ Punkty
10 lub mniej.........................0
11-20 .................................1
21-30 .................................2
5. Czy częściej pali Pani/Pan papierosy
w ciągu pierwszych godzin po przebudzeniu, niż w pozostałej części dnia?
................................ Punkty
Tak ...............................1
Nie .................................2
6. Czy pali Pani/ Pan papierosy nawet podczas choroby wymagającej leżenia
w łóżku?
................................ Punkty
Tak...............................1
Nie................................0
Suma punktów: ..............
WYNIKI TESTU
Poniżej 7 punktów – nie jest Pani/Pan prawdopodobnie farmakologicznie uzależniona/uzależniony od nikotyny, a palenie tytoniu jest dla Pani/Pana bądź wyuczonym, bądź psychospołecznie uwarunkowanym zachowaniem. W rzucaniu palenia powinna wystarczyć Pani/Panu silna wola i motywacja zostania abstynentem, skrupulatne wykonanie dobrze zaplanowanego programu samokontroli oraz wsparcie ze strony otoczenia. Zasadne może okazać się również skorzystanie z porad psychologa lub psychoterapeuty w celu leczenia psychogennego uzależnienia od nikotyny. Farmakologiczne środki odwykowe, w tym substytuty nikotyny, nie będą prawdopodobnie potrzebne.
7 punktów i więcej – jest Pani/Pan prawdopodobnie farmakologicznie uzależniona/uzależniony od nikotyny. Po zaprzestaniu palenia główny Pani/Pana problem mogą stanowić dolegliwości związane z odstawieniem nikotyny, w tym głód nikotynowy (o objawach odstawienia nikotyny może Pani/Pan przeczytać na kolejnych stronach poradnika). Poza zastosowaniem samokontroli i skorzystaniem z porad psychoterapeuty, należy rozważyć, czy nie skorzystać z środków farmakologicznych zawierających nikotynę np. nikotynowej gumy do żucia lub naskórnych plastrów nikotynowych lub innych leków przepisywanych przez lekarza, łagodzących objawy odstawienia nikotyny.
Temat: Ale sie wkurzylam...;((((
Użytkownik "Adela"
Widze z tego co piszesz ze problemy w Twoim zyciu sa co najmniej takie:
-- z matka i jej nieakceptacja Twojej orientacji
Nooooo akurat mnie wkurzyla....iiiiiiiii mialam olbrzymia ochote wykrzyczec
to calemu swiatu!;)
-- z brakiem pracy a w konsekwencji uzaleznieniem finansowo-mieszkaniowym
od
matki
-- z niemozliwoscia znalezienia pracy pomimo wielu staran
Tak to jest problem....
-- z Twoim zdrowiem (OB)
To jest swieza sprawa, ale nic jeszcze konkretnego...
-- i byc moze z akoholem (piszesz, ze tego nie kontrolujesz)
Nie mam problemow z alkoholem na dzien dzisiejszy....po prostu nie moge pic
i tyle!i NIE pije!!!
Zanim jednak cokolwiek napisze -- a chcialabym Ci zadac pare pytan --
musisz
uczciwie odpowiedziec na najwazniejsze z nich -- musisz przede wszystkim
odpowiedziec sobie: czego oczekujesz piszac na ta grupe o swoich
problemach
? Tzn realistycznie na to patrzac z ograniczeniem ze nikt nie jest w
stanie
Tobie znalezc pracy ani magicznie rozwiazac sytuacji z mama.
Mysle, ze pomaga mi jak sie wygadam, a moze ktosik przytuli i poglaszcze po
glowce;)))
Poniewaz jesli chodzi Ci tylko o wygadanie sie i wyzalenie to jakiekolwiek
roztrzasanie Twoich spraw nie ma sensu, zwlaszcza ze jak wiadomo nie
kazdy -- jak na przyklad ja -- lubi role pocieszyciela.
Jakos to przezyje;)
Byc moze jednak
rozmowa na temat Twoich problemow pomoze Ci zobaczyc te kwestie z innych
punktow widzenia, nie tylko od wewnatrz, i odpetlic jakies myslenie, ktore
masz w glowie. Ale wtedy musisz sie nastawic na to, ze niekoniecznie Twoi
rozmowcy beda Cie pocieszac i sie z Toba zgadzac.
Jestem juz duza dziewczynka i wiem, ze ilu ludzi tyle opinii... a moze mnie
czasem cos olsni....
I jeszcze jedna mysl, ktora mi przyszla do glowy, ze byc moze potrzebujesz
takiej terapii nie na grupie dyskusyjnej ale u psychologa.
Kazdemu przydalby sie psychol...
Tutaj bowiem
mozemy sobie porozmawiac, ale niekoniecznie wpasc na jakies dobre dla
Ciebie
rozwiazania. Moze wizyta u profesjonalisty pomoglaby Ci zobaczyc swoje
problemy i postepowanie w innym swietle. Nie mam zupelnie pojecia jak jest
z
odplatnoscia za poradnictwo psychologiczne w Twoim miescie. Moze ktos z
grupowiczow wie jak to jest. Byc moze jest to dobry kierunek do zmiany.
Psychol jest tylko prywatnie, a to kosztuje 70 zlociszy za godzine....poza
tym, nie wierze w te bajery z terapia, w leczeniu nerwicy wybralam leczenie
glownie farmakologiczne, przy ktorym widze efekty
i przy nim na razie pozostane.
Dodam jeszcze cos, poniewaz mam full czasu wiec takie pisanie na grupe mnie
uspokaja i mam czas zajety, czuje tez jakas wiez z ludzmi z sieci...mam
sporo znajomych, a kilka takich znajomosci przenioslam w real....w tej
chwili
gdyby mi ktos zabral kompek i dostep do netu zaryczalabym sie na smierc!;)
Papatki
Anika
Temat: Za czy przeciwko legalizacji miękkich narkotyków?
Następne bzury, niestety nie miałem wczoraj czasu na przygotowanie wykładu święta coraz bliżej, a wczorajszy wieczór spędziłem na miłej wigilli z pracownikami, no nic ale co się odwlecze to nie uciecze.
Co do waszych argumentów to powiem wam że się one już skończyły, widzę że cały czas jakiś nowy "student czy licealista" zakłada konto i wtrąca tutaj następne pięć groszy które was coraz bardziej pogrążają, widocznie nikt z nowych nie zadał sobie trudu i powtarza cały czas to samo, nie wnosząc nic nowego w temat, argumenty są nadal niewystqarczające, jedyne co większość ma do dodania to ich troska o społeczeństwo, o dzieci które przecież nie bedą ćpać w coffeshopach, dajcie spokój życia nie znacie, jak nie kupi w coofe to kupi u dilera !! na jedno wychodzi, lecz w chwili jak będzie to legalne stanie się bardziej popularne, oraz dostępne, dokładnie tak jak dzisiaj z alkoholem którego to dzieci nie piwinny pić a jednak, ja proponuje troszkę więcej pokory i troski o społeczeństwo które i tak już jest bardzo zepsute i zdegenerowane legalizacja narkotyków to problem społeczny, tam na zachodzie ludzi mają troszkę więcej do stracenia i inaczej podchodzą do życie, inaczej traktują takie używki.
W Polsce społeczeństwo ma dużo problemów a ludzie mają mniej do stracenia, eksperymenty z narkotykami mogą jedynie taki stan pogłębić, bo właśne jaranie oraz stan w jaki ono wprawia może stać się jedyną chwilą dla której warto żyć !! i to legalnie, Państwo nie może doprowadzić do psychicznej destrukcji w imię prawa, najchętniej to by zdelagalizowali alkohol i papierosy a wy tutaj o legalizacji maihuany mówicie ? bzdura
Społeczeństwo w polsce cechuje totalna znieczulica, podejście nasze do życia jest takie że "co mnie to obchodzi to jego zycie" jestem pewien że to odziedziczyliśmy po PRL która to wpoiła takie zachowanie, a ciągłe dążęnie do "wolnośc" wypaczyło w naszych głowach to pojęcia, z naszego kraju nie można zrobić jakiejś hipisowskiej komuny !!
Mówicie o dzieciach, próbujecie udowodnić że się tak bardzo o nich troszczycie, a ile Wy mieliście lat w chwili pierwszego eksperymentu ?
czy teraz ci "pełnoletni" widząc naćpanego małolata albo pijanego, czy "szlajającego" się po mieście reagujecie w sposób troskliwy i informujecie odpowiedznie służby !! a czy widząc dilera który ma tańszy towar i sprzedaje go małolatom czy zadzwoniłbyś na policję ??
Widzicie, nie było by problemu jakby każdy postępował właśnie w taki sposób, bo policji przy każdym nie postawisz.
Najpierw nauczmy się normalnie żyć !!
Ktos tutaj wspomniał że nie rozumie faktu dlaczego osoba z problemem z przysadką spowodowaną nadmiernym paleniem marihuany miała by być niebezpieczna dla otoczenia, to ja odpowiem, bo taka osoba ma wielkie zmiany hormonalne różnice od norma 10-50 on ma 4000 jednostek o czymś to świadczy, tak jak sterydziasz przedawkowujący omnadren staje się "zwierzęciem" medyczne pojęcie to "zezwierzęcenie" to tak samo człowiek który ma problemy z gruczołami wydzielania wewnętrzenego pewne typy mogą przybrać taką właśnie formę, agresja, nadpobudliwość, rozdrażnienie, psychozy, halucynacje, problemy poznawcze oraz z oceną sytuacji, mało tego leczenie takiej osoby nie jest wcale łatwe ponieważ środki farmakologiczne"uspokajające" które normalnie pomagają, w tym defekcie nie mogą być stosowane bo powodują większe wydzielanie dopaminy które znowu to pobudza przysadkę w sposób niekontrolowany co pogłębia problem.
Jeśli tak wielka część społeczeństwa tak bardzo dąży do legalizacji to coś jest nie tak bo wielu tłumaczy że palenie pomaga się zrelaksować i uspokoić, a może te lepiej udać sie do psychoterapeuty pogadać o życiu nauczć się korzystać z jego wiedzy i nauczyć sie reklaksować w sposób normalny bez pomocy używak ! bo widzę że zdolność ta już zanikła i nie mówcie mi że "WAS TO NIEDOTYCZY, ŻE WY NIE MUSICIE JARAĆ" bzdura
Dlatego walczyć z narkotykami tymi miękkimi oraz twardymi powinno się na każdym poziomie z dilerami oraz próbą legalizacji w naszym kraju, poprostu wszędzie, lecz moim zdaniem powinna się zmienić forma karania ludzi którzy biorą, powinno się im dawać żółte papiery i zamykać w szpitalu psychiatrycznym w pobliżu ludzi uzależnionych.
Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 42 wypowiedzi • 1, 2