Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: farbą odblaskową
Temat: Kiedy namaluja pasy na jezdni????
A mnie, jako rowniez zmotoryzowanego, ciekawi:
- kiedy wreszcie zacznie sie stosowac farby odblaskowe i o troche wiekszej
wytrzymalosci (te stosowane dotychczas znikaja po paru tygodniach, a w nocy - i
zwlaszcza w deszczu - w ogole ich nie widac)
- kiedy wreszcie przestanie sie marnowac setki litrow farby na malowanie
przepieknych (?) "serkow" na roznego rodzaju skrzyzowaniach, a zaoszczedzone w
ten sposob pieniadze przeznaczy chocby na kupno lepszych farb *)
- i nawet nie pytam, kiedy zacznie sie malowac pasy w nocy a nie w srodku dnia,
najlepiej w szczycie...
*) nie mowie, zeby w ogole nie malowac "serkow", ale mozna namalowac je w duzo
prostszy sposob - ciensze linie, rzadsze odstepy itp. - mozna zobaczyc, chocby
jak robia to w Warszawie]
Temat: A w Sieklukach bez zmian
A w Sieklukach bez zmian
W niedziele i dziś wieczorem wracam do Radomia z warszawy. Miejscowość
Siekluki-zakręt, chwila zadumy i myśl : może coś się zmieniło chociaż z
oznaczeniem tego niebezpiecznego zakrętu. I wielkie nic. Żadnego znaku
ograniczjącego prędkość w tym miejscu, ani solidnego oznakowania pionowego
(tablice odblaskowe biało-czerwone) ani oznakowania poziomego na jezdni,na
asfalcie(intensywniejsze farby odblaskowe lub bardzo skuteczne tzw.kocie
oczka-małe elementy odblaskowe umieszczone na jezdnii). NIC KOMPLETNIE NIC-
tak jakby nic się nie stało, jakby nikt na tym pieprzonym zakręcie nie zginął.
Nic nie dały wielkie i częste artykuły w mediach, na forum , spostrzeżenia
kierowców i użytkowników dróg. Czy musi być od razu wielkie, kompleksowe
rozwiązanie czyli remont całej arterii lub wprowadzenie Czarnego Punktu. Nie
można tego postarać się rozwiązać chociażby innymi tańszymi i od ręki
metodami, chociażby wyżej przedstawionymi. To jest wielki przykład wielkiej
BIUROKRACJI i lekceważeniu przez urzędników zdrowia, mienia i życia
mieszkańców naszej Polski.
P.S. Szybkie rozwiązanie należy się chociaż ze względu na ofiarę biskupa ś.p.
Chrapka.
Temat: Kamizelki odblaskowe dla rowerzystów
wyjątkowo kretyński pomysł.
czekam na obowiązkowe kamizelki, kaski i co tak jeszcze da się upchnąć dla
pieszych. i malowanie samochodów odblaskowymi farbami.
żeby było jasne - czasem używam na rowerze takiej kamizelki, zimą czy w nocy.
czasem i także kasku - aczkolwiek nie w mieście. ale żeby robić z tego ustawowy
nakaz ... wyjątkowo kretyński pomysł. zresztą, już widze jak te wszystkie
batmany karnie kamizelkę zakładają ... cłe chłe chłe, kolejny martwy przepis ;P
Temat: RAdar,Rradar, radar
Przyklad Nr 1.
Plytki odblaskowe na slupkach hektometrycznych sa o kant d...
roztrzaskac. Nie maja odpowiednich wlasnosci optycznych,
nawet, gdy sa fabrycznie nowe. Nie mozna wiec mowic ze
"sa brudne i dlatego wiecie, rozumiecie...nie swieca".
(Podobnie tzw. "farby odblaskowe" sa rowniez "o kant...")
Ktos, kto jezdzi po drogach w innych krajach NATYCHMIAST
widzi ROZNICE.
Ktos produkuje tandete i ktos to kupuje potem ktos to montuje.
Tak wyrzuca sie nasze pieniedze.
Przyklad Nr2 ???
Zaraz ktos dopisze, habudziku.
Sam moglbys podac potostale przyklady, gdyby Ci ktos na to pozwolil,
buhahaha.
Tandeta kosztuje bowiem znacznie wiecej niz produkt dobry.
Bo najpierw musisz zaplacic za tandete, a potem za usuniecie tandety.
A potem jeszcze za produkt wlasciwy.
Tylko skonczony idiota tego nie dostrzega.
Temat: Oznakowanie poziome ul. Traugutta i Waryńskiego
Co roku wywala sie w bloto pieniadze na farbe malujac ogromne polacie "serkow"
zamiast malowac tam, gdzie jest to naprawde potrzebne.
I tak przez wieksza czesc roku jezdzi sie po ulicach bez oznakowania poziomego -
bo albo zima, albo jeszcze nie pomalowano, albo juz sie starlo.
Kolejny absurd: malowanie farba nieodblaskowa, ktorej nie widac w nocy.
Ogolnie: bezsens, bo w dzien pasy nie sa az tak krytycznie potrzebne, a w nocy
i tak ich nie widac...
Temat: Pieszy na przejściu
Dlaczego nikt nie pisze o stanie infrastruktury? O co mi chodzi?
Przykładowo na wylocie z Warszawy przez Łomianki jest przejście dla
pieszych - podstępny morderca. Jak ono wygląda? Ano, jest
"bezpieczne". Oświetlone mrygającymi silnie światłami, żółtymi
słupkami i latarenkami walącymi po oczach kierowcy. Widać je z
kilometra. Wszystko to razem świeci tak mocno, że NIA MA
NAJMNIEJSZYCH SZANS dostrzec pieszego! Najmniejszych, tyciusienkich.
Kontruktor chyba nienawidzi kogoś mieszkającego w pobliżu, dlatego
skontruował tę śmiertelną pułapkę.
Prawie bym tam najechał pieszego. Przechodził sobie spokojnie w
mroku, 10 metrów za całą tą dyskoteką. Ja, oślepiony
"bezpieczeństwem", nie miałem szans go zobaczyć. Żyje, bo to
był młody chłop i uskoczył... Smutno mi, że w Polsce tyle rzeczy
musi być pobudowanych tak głupio. To wynika z niskiej kultury:
prostak otrzymał od zachodniej cywilizacji te wszystkie światełka i
farby odblaskowe, ale jak małpa z zegarkiem - nie wie jak się nimi
posłużyć.
Temat: Kto nie chce niech nie jedzie A4. Taki protest
Kto nie chce niech nie jedzie A4. Taki protest
Tak swoją drogą, panie prezesunciu szanowny, niech pan ruszy swoje
szanowne cztery litery i pojeździ zarządzaną przez pana autostradą
co najmniej raz na tydzień tam i z powrotem!! Najlepiej ieczorem jak
pada i jak nie widać na drodze - odcinku nie remontowanym -
wymalowanych pasów!! Cała banda darmozjadów nic innego!! Ciekawe na
co poszła kasa za odblaskową farbę że jej już nie widać jak tylko
jest ciemno i popada, tylko proszę ne pisać że tak już jest!!
Zapraszam do przejażdżki autostradami w Czechach,Słowacji,
Niemczech, Austrii, Chorwacji czy na Węgrzech! Tam się da a u nas
nie??? Ciekawe...
Nakaz dla Prezesia co najmniej raz a najlepiej dwa w poniedziałek i
piątek przymusowa wycieczka do Balic i z powrotem do Brzęczkowic nie
jako pasażer a jako kierowca!!!!
Temat: Dworzec Centralny na żółto: będzie łatwiej się ...
wielkie pitolenie na jeden dzien gdyz tyle ta tas
tasma jest w stanie wytrwac.
A narobi sie wokol tego halasu co niemiara.
Czy w tym kraju wszystko tylko na pokaz ma byc?
Nic konkretnego nie sa wstanie palanty wymyslec i zrobic ?
Na zachodzie sa farby odblaskowe ktore sa i niezdzieralne.
Co to za 'polski naukowiec' wymyslil okladac schody najbardziej
uczeszczanego dworca w polsce (i to na rogu akurat) tasma klejaca ?
Tylko polski naukowiec mogl na taki pomysl wymyslec i wpasc na
pomysl jego uzycia , a zreszta ostatnimi czasami namnozylo sie
tych 'naukowcow i profesorow jak i bohaterow drugiej wojny)jak
grzybow po deszczu..
Temat: Instytut Weterynarii - kampus studencki
Na pierwsze pytanie zrewanżuję się odpowiedzią równie porażającą,
oczywistą i banlaną: ma : )
Może też np. postarać się o dofinansowanie z funduszy
UE, do 3/4 wartości inwestycji lub budżetu Min. Kultury. Czyli 15
mln zł na wykup plus drugie 15 (?) na remont i adaptację, w której
kosztach partycypować mogą przecież także partnerzy prywatni.
Wartości kulturowej tego kompleksu dla prawobrzeżnej W-wy jest nie
da się przeliczyć na szelesczące papierki i kombinacje cyfry na
bankowych kontach.
Za co ratować Teodrówkę? Za to samo, czyli za pieniądze. To, że ZDM
twierdzi (?), że brakuje mu złotówek na farbę (odblaskową) i słupki
nie oznacza, że wyjątkowy w skali Mazowsza kompleks
akademicki z zabytkowym kompleksem architektonicznym i ogrodowym
ma zostac sprzedany komercyjnej uczelni, która chce urządzić tam
eksterytorialną siedzibę.
"A tak poza tym", to trwają starania żeby wpisać piekarnię
Reicherta, przedostatni ocalały (do stycznia A.D. 2009) budynek,
będący reliktem przedwojennego fabrycznego Grochowa (we wnętrzu
zachowały się m.in. oryginalne piece piekarnicze i kasy pancerne),
do rejestru zabytków. Dzięku czemu z koszenia będa nici.
Temat: Ciężarówka uderzyła w wiadukt na pl. Srebrnym
Czy za kwote na fontanne bylby nowy most?
Kiedys wjezdzalem do Wroclawia przez ul. Wyscigowa.
Zapamietalem, ze tablica ostrzegajaca o niejednorodnej wysokosci mostu byla
postawiona w zupelnie nieczytalnym punkcie, kilkadziesiat metrow od mostu. Tylko
po polsku. Jezeli ktos tam juz wjechal TIREm
byl w pulapce. Ja jechalem sam. osobowym. Pamietam to,
poniewaz dojezdzalismy spac w Novotelu.
Luki tego mostu na ul. Wyscigowej nie sa pomalowane farbami
odblaskowymi. W nocy jest to malo widoczne. Oznakowanie wczesniej
jest tak tandetne, ze mozna powiedziec, ze go nie ma.
Teraz to przebudowywuja.
A co bedzie z tym mostem (kolejowym)?
Temat: Malowania linii na drogach w Pl
Malowania linii na drogach w Pl
Czy ktoś z was zwrócił uwagę na skandaliczną jakość malować pasów na naszych
drogach? Mam tu na myśli A4, krajową 1 i 8. Drogi dwujezdniowe, przeznaczone
do szybkiej jazdy, a pasy malowane zwykłą farbą, nieodblaskową! Wczoraj
jechałem nocą z Wrocka do Gliwic drogą A4 - tragedia!! Wcześniej drogą
krajową, jednojezdniową z Poznania do Wrocka - w większości super, nawet
gwoździe na pasie środkowym i krawędziach jezdni były i jazda jak po sznurku!
Czy w tym kraju nikt nie zwraca uwagi na takie sprawy? Kogo tym zainteresować?
vatseq
Temat: Czy w Sieklukach powinien być "czarny punkt"?
Czy w Sieklukach powinien być "czarny punkt"?
Trasę Warszawa-Radom pokonałem w swoim życiu chyba kilkaset razy (jeżdżę od
ponad 20 lat) ale zawsze wracając do Radomia po minięciu Białobrzegów
szczególnie bałem się tego zakrętu w Sieklukach. Szcególnie nocą na tym
zakręcie zwalniałem gdyż widoczność była fatalna. Niewłasciwe wyprofilowanie
łuku drogi, brak odpowiedniego skutecznego oznakowania farbami odblaskowymi na
jezdni a także odpowiednimi barierkami fluroscencyjnymi powodowało iż mino że
ten zakręt znam bardzo dobrze, jadąc tamtendy zachowywałem szczególną
ostrożność (zwłaszca jadąc w kierunku Radomia).
Całkiem poważnie zastanawiam się czy kontrolowana jest widoczność znaków
drogowych w nocy, szczególnie tych waznych dla bezpieczeństwa , bo o ile wiem
urzędnicy decydujący o bezpieczeństwie na drogach ( zarządy dróg ) pracują
tylko do 15.30. A głosy użytkowników drogi lekceważą.
Temat: Na przekór turystom dorożki zostawią w garażu
Tak, to właśnie jest to, co tak strasznie wkurza w naszym mieście. W krakowie
jeżdżą, we Wrocławiu jeżdżą, w Rzymie jeżdżą, w Paryżu jeżdżą w Nowym Jorku
jeżdżą, a w Lublinie nie mogą, bo p. Adamiak dba o bezpieczeństwo przechodniów i
kierowców! Śmiechu warte. Jeśli tak miasto dba o bezpieczeństwo kierowców i
przechodniów, to dlaczego np. na Nałęczowskiej nie ma porządnych oznakowań na
jezdni i to w środku sezonu, kiedy tysiące lublinian jeździ do Nałęczowa i
Kazimierza. A wystarczyłoby trochę dobrej farby odblaskowej, nie mówiąc już o
oświetleniu, czy chodnikach.
Temat: autobusy
autobusy
Co pare dni jezdze niskopodlogowym autobusem:
Place kierowcy za przejazd-zero kanarow, na razie uzywamy kart
magnetycznych, niedlugo system przejdzie na karte chipowa,
Ogrzewanie i klimatyzacja pracuja zawsze kiedy trzeba,
Przystanki zapowiada kierowca choc zdarza mu sie zapomniec czasem,
Kierowca nie zamyka nikomu drzwi przed nosem,
Gdy pasazerowie przesiadaja sie do innej linii kierowca tej
pierwszej "trabi" na kolege zeby na nich poczekal,
Nie musze szukac guzika "na zadanie"-przez caly woz biegna linki jak w
ogorkach,
Niestety stoimy czasem w korkach,
Autobusy jezdza czasem stadnie,
Autobus ten ma za malo drzwi i za duzo siedzen,
"Filmy" maja pomaranczowe znaki,
Karoseria wozu pomalowana jest odblaskowymi farbami,
Po za szczytem wszystkie przystanki sa na zadanie,
Czasami zdarza sie woz pt. "miniakwarium" rodem z epoki Gomolki
itepede...........
Temat: Zmiana kierunku ruchu i kierunkowskaz
wojtek33 napisał:
> klemens, hint: tabliczka T6 (zwykle a) pod znakiem o skrzyżowaniu. Jak
myślisz?
> Po cholerę marnują tyle blachy i farby odblaskowej?
Odpowiedź jest tutaj:
www.prawojazdy.com.pl/display.php?site=62
I co to zmienia?
Temat: jazda nocą
Odradzam, jeśli nie musisz....
... to wykombinuj cos innego. W Polsce jest to niestety spore ryzyko. Jeździłem
kiedyś parę lat do Berlina na bazary w nocy, żeby rano być na miejscu i kiedyś
powiedziałem : koniec. U nas na drodze możesz spotkać wszystko: deski,
kamienie, krawężniki, śpiącego pijaka. Ja spotkałem krowę. Jakim cudem ją
ominąłem - nie wiem do dziś. Urwała się z łańcucha i szła przez drogę. Poza tym
drogi są źle oznaczone, znaki brudne i słabo widoczne, nie ma prawie wcale
odblaskowej farby na jezdni, ewentualna usterka to cholerny kłopot, mimo epoki
komórek, bo wszystko jest zamknięte, a zostawienie fury na poboczu to "żegnaj
miła". Jeżeli jednak zdecydujesz się jechać w nocy, to nie stawaj tam, gdzie
nocują TIR-y, bo to z reguły Ruskie, a to przyciąga wszelką chołotę. Staraj się
odpoczywać na dużych stacjach benzynowych. A najpierw idż spać na krótko przed
wyjażdem.
Temat: Paintball Hotel Forum w Krakowie - prosze o opinie
lanserwp napisał:
> Cześć ach211, byliśmy tam z chłopakami z akademika 2 tygodnie
temu.
> Ciekawiło nas miejsce bo fajnie brzmi paintball w hoteu forum, ale
> poza fajną nazwą to wielkie rozczarowanie:
>
> - brud syf i mnóstwo farby
> - nie ma gdzie się przebrać,szatnia niby jest ale to raczej
magazyn,
> ja tam nie narzekałem ale chłopaki byli niezadowoleni
> - mundury to chyba tydzień nie były prane, brudne i spocone, maski
> parują, strasznie ślisko i biega się w odblaskowych kamizelkach
jak
> drogowcy na budowie :)
> - były z nami nasze koleżanki to nie miały gdzie sobie siąść, mimo
> że nie grały w paintballa to i tak miały farbę na ubraniach
>
> pozdrawiam
> Wojtek
musze podjac jakas decyzje - jezlei Forum odpada -
to mozecie cos polecic??
znalazlam nowe pole painballowe ale za krakowem a pracownicy sami
maja dojechac - wszyscy sa z krakowa wiec krakow mnie interesuje
Temat: Odblaski
produkowalem do niedawna takie rzeczy dla rowerzystow, dzieci i doroslych -
tasmy, opaski, znaczki odblaskowe typu "buttons" - z nadrukami reklamowymi
transparentnymi (farba transparentana nie ograniczajaca pola odblasku).
Zainteresowanie znikome. Wiec pomyslalem, niech dalej gina ludzie na drogach a
ja poczekam.
A samoprzylepne tasmy odblaskowe pryzmatyczne (profesjonalnej jakosci a nie
jakies azjatyckie gowno) pewnie dostaniesz w firmie 3M za darmo - jako, ze to
dla nich swietna reklama. Na swiecie robia to tylko dwie firmy 3M i Reflexite -
obie amerykanskie i chinczycy podrabiaja ale nieudolnie.
jacek0312@gazeta.pl
Temat: Totalnie niekompetentny pracownik ZDiK
krzysztof_kiniorski napisał:
> Zastawy, którymi zabezpiecza się miejsce awarii są odblaskowe. Widać je z
> odległości pół kilometra.
Szczegolnie ta, ktorej malo co nie rozjechalem na ulicy Sleznej pare miesiecy temu.
Wyhamowalem 5 cm od niej, to sie moglem dorbze przyjrzec - sprochniala decha z
luszczaca sie farba olejna na dwoch zardzewialych stopkach. B. odblaskowe, rzeczywiscie
:)))
A czytal ktos moze "NIskie Laki" siemiona? Tam bohaterowie kradli sobie lampe naftowa z
ulicznych wykopek...
Temat: Paintball Hotel Forum w Krakowie - prosze o opinie
Cześć ach211, byliśmy tam z chłopakami z akademika 2 tygodnie temu.
Ciekawiło nas miejsce bo fajnie brzmi paintball w hoteu forum, ale
poza fajną nazwą to wielkie rozczarowanie:
- brud syf i mnóstwo farby
- nie ma gdzie się przebrać,szatnia niby jest ale to raczej magazyn,
ja tam nie narzekałem ale chłopaki byli niezadowoleni
- mundury to chyba tydzień nie były prane, brudne i spocone, maski
parują, strasznie ślisko i biega się w odblaskowych kamizelkach jak
drogowcy na budowie :)
- były z nami nasze koleżanki to nie miały gdzie sobie siąść, mimo
że nie grały w paintballa to i tak miały farbę na ubraniach
pozdrawiam
Wojtek
Temat: Misiaki kontra mobilki
Misiaki kontra mobilki
cały ten system jest niezupełnie normalny, bo panowie policjanci -ci
w nieoznakowanych autach również- rozliczają się "na sztuki", więc
mają gdzieś faktyczne zagrożenia ruchu, a zajmują się typowym
polowaniem, czyli funkcją, którą powinny pełnić automaty - jak np. w
UK (halo panowie od bezpieczeństwa - wszystkie fotoradary w UK są
dobrze widoczne, pomalowane jaskrawą farbą, a na jezdniach są pasy
wskazujące zasięg radaru). Bo na razie to faktycznie wojna podjazdowa
MZ bezpieczniej byłoby, gdyby ta służba zajęła się np.:
- wyrywkowym sprawdzaniem stanu trzeźwości kierowcy, stanu
technicznego oraz ubezpieczenia pojazdu
- wyprzedzaniem przed szczytami wzniesień
- jazdę bez zachowania odstępu między autami
- zatrzymywaniem się na górkach, pod górkami, na łukach "na siku" -
nie ma jak zrobić sobie piknik a auto zostawić tak, że zablokuje
płynny ruch i stworzy realne zagrożenie
- blokowanie lewego pasa ruchu w przypadku jezdni wielopasmowych
- przypominaniem rowerzystom o konieczności posiadania elementów
odblaskowych na rowerach po zmroku (karanie, pouczanie, rozdawanie
świecidełek)
itp.
Temat: Po Ciemku Te Fotoradary To Chyba Mogą Mi Nagwizdać
landrynkaaa1 napisała:
> Także czarna litera niczym nie bedzie się rózniła od białej
> tablicy.
O ile tablica nie bedzie z wierzchu pomalowana czymkolwiek, to litery bedzie
widac doskonale. Emisyjnosc czarnej farby/folii na literach lezy w okolicach
0,9. Emisyjnosc foli odblaskowej natomiast jest raczej rzedu 0,6.
A nawet w przypadku pomalowanej tablicy byloby cos widac. Albowiem efekty katowe
na krawedziach wytloczen plus odbicia tla otoczenia wystarczaja, zeby moc
odczytac numery rejestracyjne.
MfG
C.
Dewuloty, w_r_e_d_n_e, hanni i inne trole sa w smietniku
Temat: Dzieci moga uszkodzic czolg!
Czy to nie grzech
Gość portalu: Wuj Ingmar napisał(a):
> - Szczeniak nam kamieniem farbę zadrapał i potłukł migacz. Weź no, Jojne,
> karabin maszynowy i naucz szczeniaka.
Oglądałem leoparda. Migacze można rzeczywiście łatwo popsuć, jedli rzucony kamień będzie odpowiednio mały. No i światełka odblaskowe, są całkiem normalne, jak przy traktorze. A straty gospodarcze? To zużywa 550l na 100 km. Czy to nie grzech zmuszać taka maszynę do niepotrzebnej jazdy? A jak grzech, no to śmiertelny - kulka w łeb.
Temat: Skończyły się pieniądze na remonty dróg w Kielcach
rzeczywiście interesująco przedstawiają się zapewne koszty "malownictwa
drogowego" trzy razy do roku najgorszą farbą, po trzech dniach nic nie widać.
Wystarczy popatrzec na Grunwaldzkiej i Slichowicach - w ubiegłym roku na
wiosnę malowano "obrazki drogowe" trzykrotnie, za każdym razem w innym
miejscu, już się baliśmy, że cała jezdnię zamalują.Poza tym wybudowano trzy
pasma na Grunwaldzkiej żeby natychmiast jedno całkiem zamalować, a w porywach
nawet dwa. Sądzę, że te genialne koncepcje mają istotny związek z tym, ze
miasto płaci owej firmie od zamalowanej powierzchni, a czy ma to sens, nikt
się nie zastanawia.Gdyby ktoś raz dobrze pomyślał jak to ma wyglądac i ogłosił
przetarg na trwałe (odblaskowe) znaki poziome, co by ci biedacy malarze robili
co roku??? pozdrawiam koneserów malunków drogowych w Kielcach!
Temat: Najnowsze tramwaje-gorąco jak w piekle!
Jeszcze pare uwag technicznych.
Tramwaje/autobusy miejskie powinny posiadac szyby antisolowe, eliminujace
promieniowanie cieplne. Ta droga dostaje sie do wnetrza znaczna czesc
nadmiarowej energii cieplnej. Wlaczenie klimatyzacji jest wowczas dyskusyjne,
poniewaz bilans cieplny i tak jest zachwiany. Klimatyzacja jest nieefektywna
w tym przypadku.
Pojazdy powinny byc pokryte farbami w takich kolorach, ktore posiadaja
najmniejszy wspolczynnik absorbcji, idealnie byloby pokryc przynajmniej dachy
odblaskowa folia. Izolacja cieplna scianek pojazdu i w zimie i w lecie
jast absolutna koniecznoscia.
Ciekawe, ilu inzynierow maczalo palce przy tych projektach, wydaje sie,
ze rozumowanie kategoriami prostej fizyki jest dla nich calkowicie obce.
No a ludzie "i tak wszystko zniosa" i jeszcze zaplaca za przejazd.
Na rozwiazanie prostych problemow czeka sie najdluzej.
Temat: oznakowanie ulic w Słupsku
z ulicą Sobieskiego to faktycznie prawda. Rekord świata. Ja zgłaszam inny
problem - dotyczący oznakowania poziomego (pasy linie strzałki itp.) na
wszystkich ulicach miasta. Nie wiem, jaka jest technologia malowania pasów
(najprawdopodobniej "pędzlowanie") oraz nie znam składu farby. ale jadąc w nocy
ulicami miasta widać - szczególnie na przejściach dla pieszych -
fuszerkę "artystów - plastyków". Wszystkie linie, pasy i strzałki w świetle
samochodowych reflektorów są ŁACIATE. Warstwa odblaskowa jest nałożona bardzo
nierównomiernie i stąd efekt "łat". Nie jest to może szczególnie uciążliwe, ale
uważam że ktoś kto bierz kasę za malowanie pasów powinien to zrobić dokładnie.
Temat: W czwartek koniec remontu na Żółkiewskiego?
Inna ulica
Dlaczego p. Czyż wyrzuca w błoto nasze pieniądze ?????
Dwa tygodnie temu obserwowałem, jak malują pasy na jezdni ulicy
Kościuszki na skrzyżowaniu z Dowkonta i 1905 roku.
Jeden robotnik ustawiał szablon, potem sprayem ( nie takim z
puszeczki, ale miał butlę na plecach) malował na biało, a potem
drugi robotnik przychodzil z wiaderkiem i RĘCZNIE wysiewał na tym
białym proszek odblaskowy.
Nie wiem, czy ten spray to farba, czy klej dla tego proszku, ale
warstwa jest tak cieniutka, że dziś, po dwóch tygodniach już się
pościerała.
Niewidoczne są pasy na przejściu dla pieszych ani trójkąciki
wyznaczające miejsce zatrzymania przed wjechaniem w ulicę 1905
Roku.
Wyrzucone pieniądze w błoto ( a raczej na ten spray).
Długo będzie jeszcze takie odwalanie roboty ????
Temat: Ostatnie remonty w MKT
Ostatnie remonty w MKT
Wagony 18, 30. Maja przebudowany przegub - podobny jest do kanciakow. Tak jak wagon 21. Maja nowe malowanie zakladowe. Ma byc jeszcze zrobiony podobnie wagon numer 1 i zakonczona modernazacja na kaciaka wagonu 11.
Chyba jeszcze jeden wagon i wtedy zabioroa sie za historyczny wagon 102NaW.
Hmm jeszcze jedno - wagon 30 , wiem ze sie spieszyli, ale sa pewne fragmeny z tylu gdzie wyzira biala farba podkladowa. Zachalapane swiatelko odblaskowe to jedno ale jego mocowanie biale.... Hmmm panowie taki drobiazg, a psuje koncwy efekt...
W srodku doprowadzono do mozliwei dobrego stanu estetycznego wnetrze wagonu.
Ktos powie ze mozna lepiej, tak ale to oznacza ladowania kasy w wagon ktory niedlugo powiniem zakonczyc swoj zywot.... a branie kredytu to chyba nie jest dobre posuniecie...
Temat: Po Ciemku Te Fotoradary To Chyba Mogą Mi Nagwizdać
crannmer napisał:
> O ile tablica nie bedzie z wierzchu pomalowana czymkolwiek, to
litery bedzie
> widac doskonale. Emisyjnosc czarnej farby/folii na literach lezy w
okolicach
> 0,9. Emisyjnosc foli odblaskowej natomiast jest raczej rzedu 0,6.
>
Rozumiem, że piszesz o emisyjności cieplnej folii i bez folii? Co ma
z tym wspólnego odblaskowość optyczna?
> A nawet w przypadku pomalowanej tablicy byloby cos widac. Albowiem
efekty katow
> e
> na krawedziach wytloczen plus odbicia tla otoczenia wystarczaja,
zeby moc
> odczytac numery rejestracyjne.
>
Czyli oglądanie tablicy pod różnymi kątami będzie powodowało różny
obraz emisji cieplnej? Hmm... Muszę kiedyś spróbować.
Temat: Ścieżka rowerowa do Supraśla- kilka now postulatów
Ścieżka rowerowa do Supraśla- kilka now postulatów
1. Coraz bliżej jesieni, dni będą coraz krótsze, ale pewnie ciągle będziemy
nią jeździli, nawet o zmierzchu. Czy nie dałoby się jakoś oznaczyć jej
krawędzi-np pomalować je farbą, albo wyposażyć pobocza w słupki odblaskowe,
takie jakie stoją przy drogach?
2. Czy Urząd Miasta w Białymstoku nie mógłby wreszcie załatać wielkiej dziury
w polbrukowej nawierzchni ścieżki przy jej skrzyżowaniu z ul. Baśniową i
przyciąć krzaki zasłaniające wyjazd ul. Niemeńskiej?
3. Czy policja nie mogłaby ustawić się tak około 20.30 gdzieś na ścieżce i
przemówić do rozsądku wszystkim, którym szkoda 40 zł na komplet do oświetlenia
roweru (lampka przednia + tylna). Trzeba być pozbawionym części mózgu, żeby
jeździć będąc kompletnie niewidocznym dla innych. Zderzenie dwóch rowerzystów,
nawet przy 30 km/h, choć z pewnością jest ciekawym zjawiskiem, boli.
Temat: To rząd blokuje "czwórkę", która mogłaby skręca...
Przyszedł mi do głowy pomysł
na małe zamieszanie w obronie linii nr 4.
Potrzebnych jest ok. 5 osób, szablon liczby 4 o wymiarach 2m x 0,8 m, biała
farba oraz... kamizelki odblaskowe.
Ta grupa chętnych w porozumieniu z TW wymalowuje na torowisku, tam gdzie to
możliwe, co jakiś czas cyfrę 4 posługując się szablonem. Ciąg czwórek w ten
sposób wymalowanych wyznaczałby całą trasę tramwaju: Czynszowa - Stalowa - 11
listopada - Targowa - al. Solidarności - Marszałkowska - Puławska - Wyścigi.
Kto się zgłasza?
Temat: Kicz mruga różkami
W temacie ŻYRAFA są dwa aspekty.
ad.1.Prawny.Czy owo coś jest własnością właściciela myjni czy też nie.Jeśli nie
to mamy doczynienia z zawłaszczaniem dobra komunalnego a. publicznego jakie
stanowi w/w żyrafa co jest bezprawne.Jeśli właściciel myjni nabył teren wraz ze
wszystkimi nieruchomościami to żyrafa jest jego.
ad.2.Estetyczny.Pordzewiała żyrafa wyglądała okropnie a teraz jest przynajmniej
wesoło,choć niepoważnie (a stalowa żyrafa była baaardzo poważna a nawet grożna).
Jak się lubi różowe jelonki to wypada polubić neonowo-odblaskową
żyrafę...Kiedyś sztuka wyszła do ludu,co zaowocowało obsadzeniem Woli żelaznymi
koszmarkami które po podrdzewieniu i oblezieniu z farby wyglądają na
scenografię do "Mad Maxa".Teraz lud wychodzi do sztuki i ją na swój sposób
utylizuje.Jestem za tym aby te wszystkie żelazidła-straszydła pomalować na
jaskrawo i odblaskowo,podświetlić halogenami i obneonować na mrugająco.Będzie
śmiesznie ale nie strasznie (jak obecnie)!
Temat: Rowerzyści w milczeniu
Nie treba liczyć świateł odblaskowych, każdy rozumny, kto wsiada na rower to
ma. Potrzeba ścieżek rowerowych. Kto nie wie jak to wygląda niech pojedzie do
Trojmiasta i zobaczy jak to tam działa. Nic prostrzego jak białą farbą
odmalować na chocnikach pas odpowiedniej szerokości i go oznakować sylwetką
roweru, tam gdzie parkują właśnie "Ci silniejsi" w całym mieście.
Temat: No i po tarczy
Będzie sukces, tylko czekamy na jego ogłoszenie
Radek S. był bardzo tajemniczy i puszczał planowaną farbę, że to nie tak, jak myślimy.
My myślimy źle, Radosław S. dobrze. Tym się różnimy.
Spodziewam się, że negocjacje przesunęły się na nieco niższy (amerykański) szczebel i urzędnicy polskiego MSZ wydzwaniają po amerykańskich magazynach wojskowych z pytaniem, co by mogli nam odstąpić hurtowo i w trybie pilnym.
Będą w związku z tym nowe ustalenia, będzie sukces. Tarcza okaże się złomem i blefem (jak to już Reagan wymyślił), a teraz przyjaciele ze Stanów dostarczą nam kupę super zabawek z przywoływanych wyżej magazynów.
Oby tylko sprawdzono, co jest w ofercie, bo mogą to być kamizelki odblaskowe nowej generacji dla żołnierzy w Afganistanie, albo po prostu zwykła kupa.
Temat: akcja ODMALOWYWANIA ŚCIEŻKI - uściślenie
akcja ODMALOWYWANIA ŚCIEŻKI - uściślenie
Witam,
Generalnie wszystko już zostało powiedziane przez Cxzajnika - po wizji
lokalnej doszliśmy razem jednak do takich wniosków:
1. oprócz farby wtalowej przydałyby się ze dwa chlorokauczuki białe - nie
odchodzą i się nie ścierają.
2. Proszę, aby wszyscy wzięli ze sobą kamizelki odblaskowe... BARDZO WAŻNE
3. Bardziej przydadzą się nam wałki niż pędzle, ale ważne, aby każdy miał
przynajmniej jedno narzędzie do malowania.
4. Godziny pozostają niezmienione.
ZAPRASZAMY
Kłaku i Czajnik
Temat: akcja ODMALOWYWANIA ŚCIEŻKI - uściślenie
klaki napisał:
> Witam,
>
> Generalnie wszystko już zostało powiedziane przez Cxzajnika - po wizji
> lokalnej doszliśmy razem jednak do takich wniosków:
>
> 1. oprócz farby wtalowej przydałyby się ze dwa chlorokauczuki białe - nie
> odchodzą i się nie ścierają.
Aha, znaczy się sprzedać ftalową, kupić chlorokauczuk - nie ma to jak info w
ostatniej chwili. A może po prostu zrzuca i zrobimy jakiś zakup z kasy, któą
zbierzemy. Jedna puszka 5l kosztuje wszak mniej niż 5 puszek 1 litr.
> 2. Proszę, aby wszyscy wzięli ze sobą kamizelki odblaskowe... BARDZO WAŻNE
Nie wszyscy będą mieli i nie wszyscy będą nosić je podczas akcji by nie
pochlapać.
> 3. Bardziej przydadzą się nam wałki niż pędzle, ale ważne, aby każdy miał
> przynajmniej jedno narzędzie do malowania.
Pędzle też ujdą, jak ktoś już kupił to niech ma pędzej. A kto nie kupił, to
niech już kupi wałek.
> 4. Godziny pozostają niezmienione.
O tak sobota o 15, czyli wtedy, kiedy są tam hordy ludzi i ktoś się na bank
zainteresuje co tam MALUJEMY (nie mylić z odmalowyjemy).
Temat: Dyktatura słupków i ławek w Katowicach. Ani ład...
W Katowicach panuje dyktatura słupków i ławeczek
Po pierwsze to od kąd pamiętam to na Jagielońskiej był odwieczny
problem z kierowcami co stawiali samochody gdzie popadło utrudniając
tym samym przejazd autobusom. Słupki doskonale zniechęcają kierowców
dużych ciężarówek przed wjazdem w wąską uliczkę, zniechęcają piratów
drogowych do niebezpiecznych manewrów i zarazem chronią pieszych jak
niegdyś popularne barierki pomalowane biało-czerwoną farbą. Ławeczki
przy ulicach służą starszym osobom poruszającym się chodnikiem za
dnia i pozwalają im odpocząć, a wieczorami gdy ruch ustaje często
spotkać można na nich młodych ludzi.
Ścieżek rowerowych nie można zacząć od budowy samej ścieżki przy
dziurawej jezdni czy chodniku ale trzeba je budować wraz z
modernizowaną infrastrukturą i to jest krok milowy w dobrym kierunku,
gdyby jeszcze tylko pomyślano o zabezpieczeniu odblaskowymi słupkami
pasa rozdzielającego dla rowerzystów przed katedrą na Powstańców to
było by naprawdę sympatycznie i zniechęciłoby kierowców do
wyprzedzania samochodów w tymi miejscu, a na wypadek nie trzeba
będzie długo czekać... więcej optymizmu i zdrowego myślenia
Temat: Spowolniona Polna - jak się teraz jeździ, chodzi..
Dla mnie to lekka przesada z iloscia spowalniaczy. Odcinek liczy
pewnie jakies 800 m i stoja 3 spowalniacze w tym jeden tuz przed
rondem z ulica 3Maja.
I spowalniacze sa stanowczo za malo oznakowane, przynajmniej na
poczatku powinny byc pomalowane farba czy innym "plynem odblaskowym".
Temat: Policja: Bądź widoczny po zmroku!
To proste: każdy producent odblasków ma lub nie nie ma certyfikatu
zgodności używanej folii z obowiązującą normą. Słusznie podniosłeś -
folia 3M ma to dopuszczenie bodaj jako jedyna w UE. Reszta to szmelc
bez większej wartości dla bezpieczeństwa na drodze, podobnie jak
czerwone kalesony z tyłu ciężarówki z drewnem. Bo chyba o
bezpieczeństwo chodzi? Czy o wysokie ceny w sklepach, podatki, marże
i biednych ludźmi w tym wątku?
Poza tym elementów bezpieczeństwa pieszych na drodze nie drukuje się
farbą z zewnątrz tylko od środka - na przeźroczystej odblaskowej
folii, dzięki czemu druk nie przesłania się powierzchni odbijającej
światło. Mówi o tym wspomniana norma.
Temat: Wypadek na ulicy Mieszka I
problem polega na tym, że dwa pasy ruchu jadąc od strony miasta zmieniaja sie w
jeden (lewy to tylko skret w Piastowską) dodatkowo jest po prawej przystanek
autobusowy (a ludzie też tam różnie przechodzą przez jezdnię) a na jego
wysokości skręt w lewo w kierunku bloków.
Na tej prostej dwupasmowej samochody jadą szybko by potem, szczególnie jak
jakiś skręca w lewo, muszą hamować, wielokrotnie widac jak z lewego pasa (tego
do skrętu w Piastowską) jadą prosto lub wyprzedaja w ostatniej chwili.
Rozwiązanie problemu to zbudowanie "serka" na środku tego rozjazdu i skretu w
Piastowską tak by ucywilizowac ruch i wytyczyć go nie poprzez znaki namalowane
na jezdni (szybko sie ta farba ściera), których w deszczu nie widać.
Wtedy nie byłoby możliwości pojechania z lewego pasa prosto ani wyprzedzania
bezpośrednio na i za skrętem w Piastowską (choć jest tam do wysokości
przystanku podwójna ciągła).
Koszt postawienia paru metrów krawęznika, znaku pokazującego kierunki objazdu
takiej wysepki oraz paru odblaskowych pachołków nie jest chyba bardzo wysoki.
Dodatkowo możnaby pogłębić zatokę autobusową .
Temat: "Niewidoczni" ostrzegają
a skad te odblaski?
Skad wziac fajny odblask? W Polsce do dostania sa glownie
Takie i
dorosly czlowiek tego raczej nie bedzie nosil. W Skandynawii mozna dostac
mnostwo fajnych przyczepek z elementami odblaskowymi. Taka po prostu normalna,
fajna przywieszka, ktora chce sie nosic, a ktora dodatkowo posmarowana jest
farba fluoerescencyjna. Dlaczego u nas nie mozna takich dostac?
Temat: Czym roznia sie autostrady w Polsce i Niemczech?
U nas, w (PL) swiatelka "odblaskowe" jakby
tego blasku mniej wykazuja. I nie chodzi tu o czystosc powierzchni
tego wyrobu tylko o jego wlasciwosci optyczne.
Podobnie jest z "odblaskowymi" farbami.
W nocy i np. mgle zdecydowana roznica.
Temat: Zmiana kierunku ruchu i kierunkowskaz
klemens, hint: tabliczka T6 (zwykle a) pod znakiem o skrzyżowaniu. Jak myślisz?
Po cholerę marnują tyle blachy i farby odblaskowej?
Temat: Szukam...
Pół tony kostki bauma z plasteliny. Na niektórych kostkach resztki farby
odblaskowej po znaku drogowym poziomym "Uwaga dzieci".
Temat: ck bagienniacy
suzume
no rewelka!
to ja lece jakiejś farby odblaskowej poszukać!
Temat: Jakiego koloru powinny być nowe przystanki w Warszawie?
Sensowne byłoby użyc farby odblaskowej wtedy samochody
może nie będą wpadały na przystanki .
Temat: Ktore centra handlowe dbaja o parkowanie rowerow?
Nie prościej bedzie użyć lakieru w sprey-u, są chyba trzy kolory żółty,
czerwony i seledynowy. Może większy wybór będzie w sklepach TIKKURILA, robią
super farby i mają chyba największy wybór kolorów w tym odblaskowych.
KA
Temat: Wawerczycy giną na drogach!!!
> Zrobic zrzutke. postawic bez zezwolenia odblaskowe, ostrzegawcze tablice 5x3
można zrobić, nie jedyna samowola w wawrze.
znajomi z Józefowa kiedyś na jednym skrzyżowań namalowali farbą rondo,
i kierowcy "respektowali" takie oznakowanie, slady jeszcze są na jezdni.
Temat: Wasze propozycje zmian w KD
Masz ciekawe podejście do sprawy! Jak znam życie jednak - to właśnie
ci "krewcy" kierowcy zwykle wszelkie ograniczenia mają "gdzieś", ci mniej
krewcy natomiast najpierw starają się do nich stosować, po czym widząc że
czasem więcej wynika z tego zamieszania niż pożytku, również zaczynają "olewać"
wszystko, jak leci. W tym kraju, niestety prawo oraz jego przełożenie na realia
coraz mniej przypominają jakiś spójny, sensowny system, coraz bardziej
natomiast - zwykły śmietnik.
Co do bzdury - możesz nazwać to jak chcesz. 8 lat temu jechałem z Krakowa przez
Grodków (na południe od Opola) do Szczecina: w sumie, trasa ponad 700 km. Za
Gorzowem wjechałem w mgłę (widoczność miejscami zerowa, miejscami minimalna,
miejscami znośna). We mgle wjechałem do Szczecina, gdzie w pewnym miejscu
zamiast skręcić w lewo - pojechałem prosto i zgubiłem się. Gdy znalazłem się
wyżej i gdzie nie było już mgły, zorientowałem się, że jestem prawie w centrum
i że gdzieś tu będę musiał skręcić w lewo (miasta praktycznie nie znałem).
Jechałem około 40-50 km/godz nie chcąc znów się zgubić, żółte "romby " stały za
każdym skrzyżowaniem. Gdy wjechałem na Plac Hołdu Pruskiego, z daleka
zobaczyłem przed sobą (po obu stronach drogi, przed, jak i za skrzyżowaniem)
niebieskie znaki "obowiązujący kierunek jazdy - prosto". Nie zauważyłem
niestety, że przed skrzyżowaniem, na tych samych słupkach znajdują się
znaki "stop" - te, akurat wymalowane zwykłą, nieodblaskową farbą (w sumie,
nawet lewy znak zauważyłem kątem oka wjeżdżajac na skrzyżowanie, ale do mojej
świadomości dotarło to, gdy było już "po wszystkim")... i BUM! Samochód, który
prowadziłem poszedł na złom ("banan"), maluch gościa - chyba też, on miał parę
szwów na czole (uderzył się o kierownicę). Następnego dnia powiedział mi, że
gdy dojeżdżał do skrzyżowania, jakiś samochód tylko "śmignął" przed nim, nie
próbując nawet zwolnić. Nie spodziewał się, że za nim jedzie jeszcze ktoś (było
po pierwszej w nocy, miasto wymarłe...). Podobno stłuczki i kolizje w tym
miejscu były codziennością. Przyczyną był brak widoczności, którą zasłaniała
jakaś budowla (jakaś "Brama - coś tam", nie pamiętam nazwy). Chcieli ją nawet
podobno rozebrać, ale Konserwator Zabytków nie pozwolił - stąd pewnie
ten "stop".
To taki kraj...
(znaku stop przed rondem z ruchem okrężnym - rzeczywiście, nigdy nie widziałem,
za to często w innych, nie mniej bezsensownych okolicznościach)
pzdr
Temat: polskie jazdy
remo29 napisał:
> > 2. Polscy kierowcy jadacy w Niemczech i Polsce to jak "Dr Jekyll
> > and Mr Hyde"
>
> Zgadzam się. Zauważyłem to kilka lat temu wracając do domu z
> Chorwacji. 1300 km spokojnej jazdy, czytelnego zachowania
> uczestników ruchu i płynności, a tuż po wjeździe na teren PL -
> iiiiihaaaaa! jazzzzzzda polskaaaa!!
Jakos zawsze mi sie tak uklada powrot z Chorwacji, ze do Polski
wjezdzam miedzy polnoca, a 3 rano. Nietrudno zauwazyc, ze o tej
porze w znikomym ruchu.
I co rzuca sie w oczy? Po pierwsze nagle przestaje byc widac
cokolwiek - po czeskich swiatelkach odblaskowych na kazdym slupku, w
Polsce jest ciemno jak w d..., a TEORETYCZNIE odblaskowe
rozmalowanie jest... kazdy widzi jak odblaskuja linie malowane stara
farba (wrazenie ciemnicy poteguja coraz czestsze pomaranczowe
blyskacze). Potem okazuje sie, ze po spokojnej jezdzie na g...
drodze w Czechach (pisze o czasach gdy jeszcze nie dociagneli dobrej
drogi pod granice), nagle okazuje sie, ze dwujezdniowy kawalek za
Cieszynem, to ekstremalne wyzwanie - tyle mozna wywnioskowac ze
szpalerow znakow drogowych (czasem mam wrazenie, ze na odcinku
Cieszyn-Warszawa mijam wiecej znakow niz na drodze z Chorwacji do
Cieszyna).
Nawet w srodku nocy, przy znikomym ruchu (!), trzeba jechac spietym
jak baranie jaja, w oczekiwaniu nie wiadomo czego - od najtroweru,
po lezacego pieszego i radiowoz w krzakach pilnujacy zapomnianego po
zeszlorocznym remoncie ograniczenie do 30 km/h.
Co ciekawe na czesto bardzo ruchliwych, ale plynnie zorganizowanych
trasach poza granicami Polski, udaje mi sie uzyskiwac srednie rzedu
100 km/h - nie caly dystans po autostradach, a warto tez wziac pod
uwage, ze jezeli do Polski wjezdzam ok. polnocy, to w Wiedniu jestem
w okolicach popoludniowego/wieczornego szczutu. Po wjezdzie do
Polski, przy prawie zerowym ruchu, srednia spada do ok. 80-85 km/h
jezeli nieco swobodniej traktuje czesc z ograniczen predkosci w
terenach zabudowanych sraczami soltysa i na skrzyzowaniach ze
strategicznymi polnymi drogami.
Niezaleznie od slusznych jewropjesko opinii, uwazam, ze "styl"
polskiej jazdy jest W DUZEJ MIERZE pochodna "jakosci" organizacji
drog.
Temat: Surwiwal na A4 i inne kwiatki
Surwiwal na A4 i inne kwiatki
Na A4 ( Wroclaw-Olszyna) jest problem z oznakowaniem.
Slupki maja swiatelka odblaskowe, ktore ledwo sie daja zauwazyc.
Sa brudne , samo swiatelko nie spelnia zadnych norm.
Biale linie ktos pomalowal najtansza olejna farba, nie ma ona wlasnosci
odblaskowych. Wszystko pokryte blotem. We mgle nie wiadomo, gdzie sie jest.
Na drodze sa betonowe uskoki i dziury, ktorych od paru lat nikt nie
probowal nawet zalatac. Sa one w ogole nieoznakowane.
Obecnie pewien odcinek tej "autostrady" jest w przebudowie.
Wjazdy na odcinki o ruchu w obu kierunkach oznakowane sa tak tandetnie,
jakby to zrobil jakis kompletny ignorant, gdy porownuje sie to
ze znanymi z podrozy po Europie zasadami.
Jak sie wyjezdza z Wroclawia w kierunku Olszyny widzimy tablice
informacyjna, wg ktorej np. do Berlina jest 299 km. Kazdy jednak
moze w atlasie samochodowym sprawdzic, ze tak nie jest.
Prawdopodobnie bylo to zrobione dla "Czterech pancernych" , zeby im
sie wydawalo, ze do Berlina juz niedaleko.
Co jest dobrze oznakowane ?
Ano, znaki "biustonosz" wraz z tabliczka informuja , ze mamy jeszcze a to:
17,2km
24,3km
....
11.7 km
DZIUR.
Tych znakow jest chyba SETKI. Ktos na tym zrobil dobry biznes
(wykonwstwo+montaz). Tak superdokladnej informacji z dokladnoscia do 100m
moze nam Europa pozazdroscic !
W zimie panowie od uprzatania sniegu jak zwykle reaguja po musztardzie,
to znaczy , jak sie juz warstwa lodu porzadnie utwardzi, kieruje sie
tam ciezkie maszyny, choc wtedy wlasnie przydaliby sie owi "czterej pancerni"
wraz z zapasem p-panc amunicji do rozbijania walow lodowych.
Krotko mowiac droga ta jest administrowana w sposob calkowicie beznadziejny.
POSTAWCIE TAM TABLICE:
( Jedna na poczatku- w Olszynie, a druga we Wroclawiu )
""" WY, KTORZY TU WJEZDZACIE - PORZUCCIE WSZELKA NADZIEJE """
Trase ta mozna takze reklamowac w Europie jako
ODCINEK TESTOWY DLA PRODUCENTOW TERENOWEK I ZA WJAZD NA NIA POBIERAC NP. 200
DOLCOW.
I tak bedzie dla nich tanio, bo gdyby cos takiego mieli wybudowac specjalnie
u siebie, to by ich to duzo wiecej kosztowalo.
ciao, lombard
Temat: "Scieżka" rowerowa na Kopernika
Gość portalu: marcin ha napisał(a):
> Chodzi o to, żeby kierowcy widzieli ścieżkę rowerową,
> zwrócili uwagę, zapamiętali i sobie utrwalili.
Tu zgoda, tylko nikt jej na wiosnę nie odmalował nawet zwykłą farbą.
> Dlatego na Kopernika są żółte odblaskowe pylony, dlatego
> są azyle, dlatego są przewężenia. Kontrapas na Kopernika
> jest ułatwieniem dla _rowerzystów_ (jadących od Ronda w
> kierunku centrum), a nie dla kierowców!
Ale nie może być uciążliwy dla kierowców, karetek.... (są wyjątki-vide post
wyżej ale one potwierdzają regułę).
> Kierowcy generalnie na Kopernika są niepożądani (ale też
> z drugiej strony - nikt ich oczywiście stamtąd nie wyrzuca).
Dobrze, tylko trzeba by stworzyć nową drogę z Centrum do Huty.
> A tak - kierowcy widzą ścieżkę i spodziewają się
> rowerzystów. Nawet jeśli się wkurzają, to efekt jest
> pozytywny.
Tak, znakomicie. I sprawdzałaby się one w dni wolne od pracy (jak w czasie
długiego weekendu), w pracującym tygodniu w godzinach szczytu nie.
> Ścieżka ściąga emocje i zwraca uwagę. Emocje gwarantują
> skuteczność przekazu i internalizację wiedzy. Skutek -
> uboczny, ale zamierzony - jest pozytywny.
Nie możesz powiedzieć normalnie "upowszechnienie" wiedzy, a nie
"internalizacja", takie szpanerstwo językowe jest w złym guście.
"Internalizacja, proces stopniowego przyswajania i przyjmowania za własne
poglądów, postaw, norm i wartości narzucanych z zewnątrz (przez osobę lub grupę
społeczną), które początkowo były traktowane jako obce, respektowane, ale nie w
pełni akceptowane. W wieku przedszkolnym i młodszym wieku szkolnym główną rolę
w procesie internalizacji odgrywają rodzice, później szkoła i grupy
rówieśnicze."
Nie do końca to pasuje.
TWÓJ Koliber
Temat: Wniosek o "przemalowanie" Modlińskiej
W dzisiejszym "Dzienniku":
Prosty sposób na likwidację korków w Białołęce
Modlińska może być szersza
Ul. Modlińską do centrum można jechać krócej i wygodniej. Trzeba tylko zmienić
na niej oznakowanie. Można było to zrobić przy okazji remontu drogi, ale Zarząd
Dróg Miejskich tę szansę zmarnował.
Sławomir Ślubowski
dziennikarz działu Warszawa
Przez dwa ostatnie weekendy wymieniano nawierzchnię na Modlińskiej w stronę
centrum.
- To była świetna okazja, by szeroki pas do ruchu lokalnego, którym poruszają
się też autobusy, po-dzielić na dwa - mówi Wojciech Tumasz, rzecznik
Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji (SISKOM). - Dzięki temu jadący
w stronę centrum mieliby trzy pasy ruchu, a nie dwa.
Dodatkowo, żeby nikt nie korzystał z części przeznaczonej dla autobusów,
proponuję, zamiast zwykłą farbą, oddzielić ten pas od reszty jezdni trwałymi
elementami zamocowanymi w asfalcie - mówi Tu-masz.
Trwałe elementy to np. znane i stosowane w drogownictwie "żółte węże" - duże
pasy z tworzywa sztucznego. Używa się ich do oddzielenia pasa autobusowego od
reszty ulicy, albo do wykonania np. kontrapasa, gdy tymczasowo ruch odbywa się
jedną jezdnią w obydwu kierunkach. Można też zasto-sować odblaskowe, trwale
mocowane w jezdni "klocki" z plastiku.
Takie rozwiązanie Wojciech Tumasz zaproponował ZDM. Jakież było jego
zdziwienie, gdy robotnicy, którzy wyasfaltowali Modlińską, namalowali takie
pasy, jakie były do tej pory.
- Poszli po linii najmniejszego oporu - wzdychają zmotoryzowani mieszkańcy
dzielnicy.
Adam Czugajewicz, rzecznik ZDM, pokrętnie tłumaczy, że od zmiany oznakowania
ulic jest w mieście inżynier ruchu, Janusz Galas.
- Owszem - odpowiada na to Galas. - Ja akceptuję projekty organizacji ruchu,
ale najpierw taki projekt musi powstać. Gdzie? Np. w ZDM.
Po naszej kolejnej interwencji Adam Czugajewicz obiecał: przekazaliśmy postulat
SISKOM-u do Wy-działu Badań Ruchu. Jeśli wydział stwierdzi, że postulat jest
słuszny, wtedy zrobimy projekt nowego oznakowania. Ale kiedy to się stanie -
nie wiadomo.
Temat: kto się przysłużył rowerom w W-wie w minionym roku
Praga-Południe :
za stojak odpowiedzialny był Adam Grzegrzółka, jednakże, tak jak pisze Raffi poczekałbym na wieksze efekty. Pozatym - nie przesadzajmy, ale jeden stojak w ciągu roku to za mało na taka nagrodę.
Uważam, że godnym uhonorowania jest radny dzielnicy Maciej Bogucki. Sam wykazał się inicjatywą i zorganizował spotkanie z rowerzystami w kwietniu 2007. W ogóle dzieki niemu rowerzyści rozpoczęli wspólpracę z dzielnicą. Pozatym wysyła liczne interpelacje w sprawie rowerzystów - np. dotyczace ul. Fieldorfa. Dalej - zrobił Rowerowe Mapy Pragi-Południe, w liczbie sztuk 10 tysięcy. Mapy owe były projektowane wspólnie z rowerzystami. Mapki są teraz dostępne w każdym serisie rowerowym na Pradze-Południe. I jeszcze nie koniec. Bardzo zaangażował się w Praski Piknik Rowerowy, który odbył się we wrześniu. Caly czas latał cos załatwiać, dał wiele pomysłów, rozwikłał wiele problemów. A co na przyszłość? Zapowiada kolejne wydanie Rowerowej Mapy, cały czas mnie dręczy pytaniami o kolejne spotkanie z rowerzystami, bo chce wpisać Praski Piknik Rowerowy 2008 do budżetu dzielnicy :) Dzięki niemu także w 2008 roku będziemy przeprowadzać akcję z Wydziałem Bezpieczeństwa Pragi-Płd - będziemy mieć opaski odblaskowe, które posłużą nam do oświetlenia rowerzystów praskich. Jednak nie opierałbym się na przyszłości - to konkurs o 2007 roku :)
Podsumowując radny jest bardzo, bardzo rowerowy, jako jedyny wywiązuje się z obietnic, potrafi nawiązac dialog z rowerzystami, troszczy sie o ich byt i chwali się praskimi rowerzystami w mediach :) Według mnie radny jest godny nagrody :)
A jaka nagroda? Proponuje coś w stylu : "złotya szprycha" , "złoty U-lock" ... nabic takie coś na jakąs podstawke, wszystko wymalowac złota farbą i juz nagroda gotowa :)
Temat: system nagród w przedszkolu
Rozmawiałam z nauczycielką i widzę, że system słoneczek dalej
funkcjonuje ale jako system bardziej nagród niż kar. Do tego dzieci
dostają też naklejki. Moje dzicko w domu ma dyscyplinę o jakiej mówi
pani Dorota w odcinkach Niani, ale nie zabieram mu dzieciństwa.
Ostatni odcinek doskonale mówił o tym, że zamiast stosować
dyscyplinę trzeba dzieci czymś zainteresować i ciekawie prowadzić
zajęcia. Być kreatywnym i wymyślać coś nowego, a nie tylko ciągle
malowanie farbami. W ostatnim odcinku p. Dorota była u czworaczków w
wieku 5 lat( to jak grupa przedszkolna:)). Mama wprowadzała
przesadną dyscyplinę dzieci i tak się nie słuchały. Nienia nauczyła
mamę, że ma być kreatywna wprowadzać coraz to nowe zajęcia i zabawy
by dzieci nie nudziły się, dzieci muszą się też wyszaleć na świerzym
powietrzu i wprowadziła system nagród. Zadziałało ! Szanowne panie
nauczycielki. Myślę, że jeżeli zainteresujecie dzieci swoimi
zajęciami nie będzie potrzebna dyscyplina. Wiem do tego trzeba się
przygotować np. niania zaproponowała na dużym kartonię budowę miasta
z wycinanek kartonowych pudełek plasteliny zapałek piórek itd., były
drzewa jezioro piaskownica plac zabaw, domy wierzowce ludzie
samochody. Praca zespołowa wciągnęło. malowanie choinki na papierze
ale dzieci miały bardzo dużo fajnych błyszczyków do malowania.
piórek do przyklejania, farbek z brokatem, i w odblaskowych
kolorach. Myślę, że kluczem do sukcesu są też ciekawe gry
edukacyjne. Praca nauczyciela jest trudna i wymaga kreatywności.
Dalej jestem przeciwnikiem dyscypliny. Nauczyciel powinien być
stanowczy, ale lubiany przez dzieci, potrafić nauczyc i
zainteresować.
Temat: Co was denerwuje u innych rowerzystów ?
> ...na chodniku. Mam na uwadze głównie jazdę z dużą szybkością przez środek grup
> y
Ależ jazda z dużą prędkością przez środek grupy jest bezpieczniejsza niż z małą.
Z małą może się nie udać przebić i grozi wywrotką.
> pieszych oczekujących np. na autobus
Tak potwierdzam .Odseparowałem jeden przystanek autobusowy kilkoma barierami i
teraz ludzi stoją grupą po niewłaściwej stronie barierki.
Jedyna rada to rozpędzić się i z daleka ostrzegać .Tylko wtedy coś do nich dociera.
> Pamiętajmy, że chodniki to domena pieszych. Według kodeksu drogowego nie wolno
> nam w ogóle jeździć po chodnikach, więc uszanujmy ciche przyzwolenie społeczne.
Taaaa a może byśmy się tak kodeksu pouczyli ?
A o domenie pieszych na chodnikach w dzień tez zapomnij.
Większość auta parkuje na chodnikach zamiast na jezdni.
Z tym stresem tez nie przesadzaj.
Jak idziesz po chodniku i nagle z mroku wyłania się zaparkowany samochód to
robisz w gacie ?
Przypominam że piszemy o oświetlonym mieście a nie nie o drogach podmiejskich.
Problemy pieszych na chodniku polegają na gwałtownych zmianach kierunku
poruszania się.
Tu żadne światełko nie pomoże.
Typowa reakcja człowieka zaskoczonego np hałasem to odskoczyć (najczęściej pod
koła).
Tak mamy z czasów gdy dzikie zwierzęta polowały na ludzi:)
A o przyzwoleniu społecznym nie pisz bo takowego nigdy nie było.
Jest przyzwolenie ciche osób odpowiedzialnych za organizację ruchu ale to wynika
z ich lenistwa bowiem już dawno powinna być jakaś minimalna sieć ścieżek.
Gdyby były ścieżki, to bezpieczeństwo pieszych by się poprawiło.
No ale myślenie jest takie ze ścieżki są tylko dla rowerzystów.
Światełko przednie to bzdura potrzebna tylko w 50%.
Dawno regulacje powinny wymusić na producentach rowerów montowania LEDów w ramie
tak aby nie dało się ich połamać.
Cena LED-ów jest tak mała ze każdy element mógłby być w nie wyposażony
Rama, siodełko, sztyca ,błotnik , dzwonek , rogi, ramię bezpieczeństwa.
Dzwonek mógłby mieć prądniczkę jako awaryjne światło przednie.
Światełko odblaskowe mogłoby mieć w sobie LEDa, sakwa mogłaby mieć na krawędzi.
Światełka odblaskowe boczne mogłyby przesuwać się koło magnesów indukujących
zapalenie wewnętrznych LEd-ów.
Licznik rowerowy mógłby mieć LED-a zasilanego magnesem licznika .
Można wprowadzić obowiązek sprzedaży opon z listwami odblaskowymi.
Można wymusić aby spora powierzchnia roweru był oklejana taśmami odblaskowymi
czy tez wręcz malowana farbami odblaskowymi.
Tymczasem dziś można sprzedawać rowery bez obowiązkowego wyposażenia a potem
łapać rowerzystów na drodze.
Nie dziwi ze ludzie dokupują nietrwale lampki które po awarii nie są
wymieniane.Każdy upadek roweru, szczepienie rowerów w pociągu skutkuje
połamaniem uchwytów.
Czy tak trudno opracować znormalizowany zaczep światła i montować kilka takich w
rowerze tak aby w zależności od warunków( sakwa, peleryna, kurtka) można było
dopinać lampkę tak aby była widoczna ?
Temat: wrocławscy rowerzyści - nieumiejętności podstawowe
> 2. Brak świateł
Co by było gdyby połowę aut sprzedawano bez reflektorów, alternatorów i
akumulatorów ?
Co by było gdyby dodatkowo zwolniono te auta z przeglądów technicznych i
rejestracyjnych?
Co by było gdyby większość (wszystkie) reflektorów do aut terenowych była w
wersji zewnętrznej (na wsporniku a nie zabudowanej w karoserię) i gdyby
większość tych wsporników była z cienkiego plastiku?
Co by było gdyby auta miały światła bez akumulatorów tzn które by działały tylko
przy uruchomionym silniku lub co gorsza podczas jazdy (tak jak w rowerze)?
Czy pamiętasz jak często kierowcy Fiatów 126p jeździli bez świateł gdy ich
samochody nie były wyposażone w alternatory tylko w prądnicę ?
Zapewniam ze wtedy co drugie auto nie miałoby świateł .
Dlaczego producent nie ma obowiązku wyposażenia roweru w trwałe światło?
Czy sprzedaż roweru nieprzystosowanego do jazdy po ulicach to nie oszustwo,
polegające na obniżeniu ceny przez sprzedaż produktu niepełnowartościowego czy
wręcz niebezpiecznego ?
Przecież prawo chroni konsumenta przed kupnem takich towarów.
Czy istnieją normy jakim powinien odpowiadać rower i czy sprzęt wprowadzany do
obrotu musi posiadać atesty bezpieczeństwa ?
Czy można zareklamować rower bez światła?
Czy nie uważasz że zamiast gromić rowerzystów to należałoby problem rozwiązać
"instytucjonalnie" ?
Czy przepisy są czytelne?
Czy jak jadę rowerem mając czołówkę mogę być ukarany za brak wyposażenia roweru
w światło ?
Jest jak jest i zamiast krytykować należałoby np stworzyć portal w którym
podawano by adresy sklepów w których sprzedawano by przetestowane (głównie na
wytrzymałość) lampy , kłódki itd.
Kilka tygodni temu wszedłem do sklepu rowerowego (dużego z kilkoma
pomieszczeniami) aby kupić koszulkę odblaskową i jak myślisz kupiłem ?
Tania lampka chińska w hurtowni kosztuje 1,80 zł netto , ta sama lampka kosztuje
w sklepie minimum 10 zł. Gdy się chce kupić coś lepszego trzeba się liczyć z
wielokrotnością tej ceny.
Podobne są przebitki na dzwonkach.
Sprzedawcy mają największe bicia na towarach które z racji prawa są obowiązkowe
oraz na towarach o najniższej jakości.
Dlatego lampki się psują i dlatego tak często ludzie zwlekają z kupnem nowych.
Nowoczesne lampki LED mają zaletę że dłużej świecą ale mają tę wadę że nie
planując jazdy po zmroku można lampkę zostawić w domu.
Jazda bez tylnej lampki jezdnią powinna być bezwzględnie karana ale wolna jazda
ścieżką lub chodnikiem w mieście oświetlonym latarniami to czepianie się .
Logicznie myśląc należałoby karać za brak przedniego i tylnego światełka
odblaskowego bo utrzymanie tego w sprawności jest łatwe a takie światełko
pozwala dostrzec rowerzystę przez innego rowerzystę w ciemności.Skoro jest
przepis ze na papierosach 30% powierzchni pudełka musi nosić ostrzegawczy napis
to dlaczego nie ma przepisu aby część roweru była malowana farbami odblaskowymi ?
Inna sprawa czy jest we Wrocławiu sklep w którym można kupić dynamo w piaście do
każdego roweru (jest tego chyba ok 10 typów)?
Czy jest jakiś sklep gdzie można kupić dynamo zakładane na łańcuch (tylną oś) ?
Czy są w handlu jakieś lampki tylne które można przypiąć do plecaka tak aby nie
świeciło w gwiazdy i nie odczepiało się na każdej dziurze ?
Skoro urzędnicy i handlowcy marginalizują problem to nie ma się co dziwić ,że
część rowerzystów nie radzi sobie z techniką czy też bagatelizuje zagrożenia.
Temat: Kask i kamizelka obowiązkowe na rowerze
> dawno nie czytałam podobnych bzdur!!mam gdzieś Twoje
> bezpieczeństwo,
I kto tu pisze bzdury.
Domyślam się ze w 90% z tego powodu właśnie wyprzedzasz rowerzystów bez
zachowania 1 m odstępu.
>ja nie mam ochoty potrącić Cię
> na drodze,
A co tu ma ochota ? Ty nie masz prawa tego zrobić.
> bo Cię nie widać
Co za bzdury.Jak to mnie nie widać skoro mam wymagane oświetlenie i jak dotac
przez 40 lat kierowcy mie widzą na drodze.
Skoro piszesz ze mnie nie widac to masz problem bo najwyraźniej tylko ty nie
widzisz.
Ponieważ warunki techniczne ,moj rower spełnia , musisz mieć problemy ze
wzrokiem lub z koncentracją. Moze zbyt często grzebiesz przy radiu, nawigacji
lub odbierasz telefony ?
Myslę ze w dzień jestem jestem lepiej widoczny niż szare samochody a joś nikt
nie wpadł na pomysł aby je malować na jaskrawe kolory.
>i odpowiadać za Twoją głupotę.
Babo jak potrącisz innego użytkownika drogi to będziesz odpowiadać za swoją
głupotę .
Jak ktoś w jedzie w ciebie to co innego.
>Chyba
> nigdy nie siedziałeś za kierownicą
Co ma czestotliwość siedzenia za kierownica do predyspozycji kierowania autem ?
Moze sie nie nadajesz skoro długo jeździsz i jeszcze zaskakują cię rowerzysci na
drodze?
>Maksymalna dziecinada,jeździsz
> na trzech kółeczkach???
A co 3 kołeczka są gorsze od zielonego listka ?
Chcesz aby rowerzysci jęździli w kamizelkach poza miastem ?
W mieście mialoby to sens ale skor nie widziasz poza mistem rowerzysty to znaczy
żę jedziesz zbyt blisko za poprzedzającym cię autem.
No chyba że w swej naiwności myślisz ze jak jakiś rowerzysta nie posiada światła
to zadba o kamizelkę.
Czesi tak dbają niby o kaski.
Ostatnio w dużym miasteczku czeskim wszedłem do dużego sklepu rowerowego.
Sprzedawcy byli zaskoczeni że szukam kamizelki i stwierdzili że nie ma i nie bywa.
Jeśli wprowadzać jakieś przepisy w UE to nakazać aby wszystkie rowery były
malowane farbami odblaskowymi.Już na pewno zakaz produkowania sakw i błotników
bez listew odblaskowych.
Pozwolić na więcej niż 2 odblaski w kolach bo obecne przepisy zdaje się ograniczają.
Pozwolić na lampki czołowe bo obecne przepisy na nie nie pozwalają bo to rower
ma być wyposażony w światło.
Wprowadzić bezwzględny zakaz sprzedaży rowerów bez atestowanego oświetlenia (np
metalowe wsporniki lamp).
Doprowadzić do sprzedaży na terenach wiejskich , subsydiowanych odblasków w
postaci taśm i opasek , które można by łatwo mocować do kurtek ,czapek czy
plecaków. Takie taśmy mocowane na rzepa , można łatwo przenosić w kieszeni czy
mocować przy rowerze. Kamizelka jet niepraktyczna, brudząca, trudna do ubierania
w warunkach zimowych gdy jedziemy z plecakiem.Mam 2 kamizelki ale bywa ze wracam
po zmroku choć nie planowałem.
Temat: "Scieżka" rowerowa na Kopernika
Strasznie dużo pracy więc tylko temat ścieżki, zwięźle i krótko w punktach:
1. nigdy nie pisałem, że jestem przeciwny ścieżkom rowerowym
2. byłem za budową jak największej ilości ścieżek rowerowych
3. chciałem by budowano je porządnie i bez oszczędności
4. chciałem by uwzględniano interesy wszystkich uczestników ruchu drogowego
5. apelowałem o przestrzeganie przepisów przez rowerzystów
6. uznałem, że ścieżka z "kontrapasem" jak na Kopernika byłaby znakomitym
rozwiązaniem, gdyby Kopernika nie była ulicą wewnątrzszpitalną (wtedy nawet
kontapas mógłby by oddzielony progiem, a zgodnie z ruchem można by także
wydzielić pas dla rowerów gdyby nie było konieczności parkowania po tej stronie)
7. uważam, że interesy tzw "sfrustowanych pracowników UJ i SU" to nie tylko ich
interesy, ale także pacjentów i ich rodzin, pogotowia
8. można przestrzegać bezwzględnie zakazów parkowania na Kopernika, ale powinna
być sensowana sieć parkingów
9. czy tego chcemy, czy nie ulica Kopernika jest ulicą przelotową, bo wiele
osób wybiera ją jako skrót (by ominąć Gertrudy, Mogilską) itp.
10. skrót od Kopernika do Powstańców Warszawy z powodów jak w pukcie 5 i z
powodu "automobilistów UJ" z pewnością poprawiłby przepustowość ulicy i
zmniejszył korki; i to rozwiązanie wyśmiane przez Marcina byłoby tanie i
zwiększyło także przepustowość Ronda Mogilskiego
11. na ścieżce jest kilka niebezpiecznych momentów: przekroczenie Gertrudy,
dopuszczenie do skrętu w ścieżkę z ulicy Blich (BŁĄD!!!!), skręt ze
Strzeleckiej w Kopernika (dla samochodów)- fatalne rozwiązanie z wysepką i
słupkiem,
12. nie wiem dlaczego ścieżka ma być pasem ruchu bez przeszków i np. rowerzyści
nie mogą ustąpić miejsca samochodom na Botanicznej
13. proponowałem za Yasiem ścieżkę na odzielnym pasie (jest na to miejsce na
pasie zieleni, chodniku) od jej początku do Śniadeckich; dalej może biec jak
teraz
14. z pomysłu ścieżki dwustronnej wycofuję się
15. przydałoby się użyć do jej wytyczenia farby odblaskowej i światełek
odblaskowych w asfalcie.
16. chwalenie się tą ścieżką gdy tak mało powstaje innych (bez wad ściezki na
Kopernika) jest hipokryzją
17. na zachodzie nikt nie budowałby takiej ścieżki na drodze wewnątrzszpitalnej
i przelotowej oraz spełniającej inne funcje w takim kształcie
18. czemu Marcinie odrzucasz skrót do Powstańców Warszawy i CZEMU ODRZUCASZ
ŚCIEŻKĘ JEDNOSTRONNĄ NA OBECNYM PASIE OD JEJ POCZĄTKU DO ŚNIADECKICH)za
Śniadeckich biegłaby jak do tej pory, a wymagałoby to przeniesienia tylko
jednej budy. Dałoby to bezpieczny przejazd karetek do Śniadeckich i całkowicie
wyeliminowałoby korki, jest to technicznie możliwe i nie takie znowu drogie.
TO SENSOWNY KOMPROMIS, KTÓRY NIESTETY MARCINIE ODRZUCASZ EX KATEDRA.
Jeśli te propozycje nie są dla Ciebie rozsądne, to współczuję
Pozdrawiam
Koliber
Temat: jazda na światłach 365 dni w roku
Można też peugeota... :) moje obydwa świecą nawet gdy nie chcę :-P
Co do tych Świateł to mam jednak mocno mieszane uczucia. Owszem, każda
widoczność jest mile widziana, ale przecenianie tego nakazu w kontekście
poprawy bezpieczeństwa to hipokryzja. Położenie nacisku na inne aspekty
zagrożeń w ruchu drogowym przyniosłoby pewnie podobne lub lepsze rezultaty,np :
stan techniczny i dopuszczanie do ruchu pojazdów ( nagminnie naciągane
przeglądy złomów i jeżdżące trumny wyklepane po zmiksowaniu z wiatą
przystankową). Okresowe badanie zdolności do prowadzenia pojazdów wszystkich
kierowców ( kto uważa, że niepoczytalny lub chory z zaburzeniami koordynacji
ew. zaawansowany alkoholik powinien sam decydować kiedy odpuścić sobie dalsze
jeżdżenie - to tylko trzy drastyczne przykłady, jest ich więcej)No i bardzo
ważny aspekt, można by rzec, mentalny: Zdecydowana poprawa dyscypliny i kultury
kierowców na drogach. Łamiący w sposób niebezpieczny przepisy frajer spowoduje
w końcu wypadek nawet jeśli będzie świecił jak łuk elektryczny i będzie widział
doskonale pozostałych. Pewność, że z przeciwka jedzie coś tylko wtedy jeśli
widać w oddali jakieś światła powoduje złudną poprawę bezpieczeństwa na i tak
niebezpiecznych polskich drogach. Stanu dróg jako czynnika poprawy
bezpieczeństwa nie wymieniam, bo to oczywiste, ale i niewspólmiernie
trudniejsze i bardziej czasochłonne. Nie zamierzam kwestionować potrzeby
używania świateł w sytuacjach ograniczonej widoczności, ani zaleceń
dobrowolnego ich używania w normalnych warunkach. Ale dziś taki nakaz to dla
mnie bzdet. To tak jakby pomalować czubkom ściany na zielono, żeby nie jedli
farby, póki nie dojrzeje :-). Włączone światła mijania to pobór ok. 100W mocy
pojazdu, jeśli ktokolwiek zna podstawy fizyki oraz umie liczyć i używać
wyobraźni, to proszę zacząć przeliczać : globalną emisję spalin tylko z tego
powodu ( właśnie trwa kampania w TV - "zgaś niepotrzebną żarówkę - pracującą na
globalne ocieplenie"), dodatkowe zyski nafciarzy i kaczego aparatu fiskalno-
akcyzowego, podobno znikome koszty pojedyńczego kierowcy ( wyliczyli że to ok.
60zł rocznie)i inne cuda, włącznie z tym ile można by za to paliwo wykarmić
sierot lub ogrzać Domów Dziecka itp. sratatata...
Motocykle powinny świecić non stop, bo są, patrząc z przodu, małe i
niezauważalne, za to szybkie i ruchliwe. Sam jechałem przepisowo oświetlonym
motocyklem i o mało nie skończyłem lotem przez niedowidzącego tetryka w
rozsypującym się rzęchu. Po kilku innych przypadkach sprzedałem pół-ścigacza i
zamieniam go na crossówkę do zabawy na niedostępnym dla samochodów torze... :-P
Pewnie gdyby zmusić wszystkich buraków do używania świateł w ROWERACH PO ZMROKU
i zabierać prawka zdiagnozowanym w psychotestach alkoholikom i innym niezdolnym
oraz piratom recydywistom, bilans tragicznych zdarzeń poprawiłby się znaczniej
niż przez ten żałosny nakaz.Dlaczego nie każą pieszym na jezdni w
niezabudowanym łazić w odblaskowych kamizelkach ( kierowcy już też muszą je
wozić gdzieniegdzie)? Nie ulegajmy medialnej euforii wobec pozornych działań
władz dla poprawy bezpieczeństwa.
Przepraszam za dłużyznę. Bass, jak mnie poprzesz masz piwo w poniedziałek.
dobranoc.
Temat: moja pierwsza Masa Krytyczna-wrażenia
elemelek7 napisała:
> po 1- jeśli chodzi o rzucanie jajkami to na początku nie byłam za ale potem
> jednak stwierdziłam ze bardzo im tak dobrze ześmy ich obrzucili bo przez cały
> rok nic nie zrobili a nawet nic nie zaczęli robić w tej sprawie i niech nie
> mówią ze jagiellońska jest za wąska na ścieżke rowerową... na całej długości
> jest szeroka i po obu stronach są chodniki więc miejsce jest... tylko chęci
> brak :(
jesli komus latwo przyszlo rzucenie jajkami bo jest sie teoretycznie anonimowym
w grupie, to kto zagwarantuje ze w przyszlosci nie poleca kamienie albo farba a
koszty naprawiania takiej dzialalnosci juz beda znaczne i to wszystko platne z
naszej kasy ...
z tego co sobie przypominam to na spotkaniu z prezydentem byly 2 slownie DWIE
osoby wiec czy to nie dziwne zachowanie ze jak narzekac i rzucac jajkami
to "wszyscy" a jak przedstawic konkrety to nie ma prawie nikomu, nawet wtedy na
forum masy warszawiacy dziwili sie ze skoro chca w UM z wami rozmawiac to czemu
tak malo osob sie pofatygowalo na rozmowe z prezydentem, jesli wy sami olewacie
wykonanie projektu sciezek i konkretne rozmowy to czemu oni maja was nie olewac
co do warunkow technicznych wykonania sciezki rowerowej to moze poradz sie
odpowiedniej osoby z uprawnieniami ktora poinformuje Cie jak wyglada sprawa jej
wytyczenia, bo jesli ma powstac sciezka pol na pol z chodnikiem o smiesznie
malej szerokosci to zdecydowanie temu jestem przeciwny, bo stwarza to
zagrozenie zarowno dla rowerzystow jak i pieszych, tak samo jestem przeciwny
budowie sciezki do nikad, bo moim skromnym zdaniem chodniki wzdluz
jagiellonskiej na odcinku od poczty do Warszawskiej sa dosc mocno uczeszczane
przez pieszych i zrobienie tam sciezki rowerowej jest pomylka
a co do warunkow przetargu i wykonania sciezki to juz chyba bredek sie
wypowiedzial i ja tez to potwierdzam, jesli nie ma chetnych do przetargu lub
nie zostana spelnione jakies wymagania zawarte w dokumentacji przetargowej lub
ktoras ze stron zaskarzy wynik przetargu i bedzie to uprawomocnione to wtedy
cala procedura zaczyna sie od poczatku, najpierw ogloszenie w mediach z
odpowiednim wyprzedzeniem, potem rozpatrywanie ofert i wreszcie ogloszenie
wynikow, wszystkie normy musza zostac zachowane gdyz niezachowanie ich moze
spowodowac uniewaznienie przetargu, wiec jak widac potrzeba na to czasu, jesli
to rzeczywiscie opieszalosc UM nie bronie ich, ale majac troche doswiadczenia z
przetargami przedstawiam jak to wyglada od strony prawnej
> a po 2- to chodziło mi o chłopców jadących za radiowozem przez których
radiowóz
>
> prowadzący nagle "zniknął"
> i po 3 najważniejsze drogi bredku masa NIE MA ORGANIZATORÓW a ci co mają
flagi
> i są w odblaskowych kamizelkach robią to dla lepszego efektu zeby było nas
> lepiej widać... pozdrawiam
i juz z tego powodu powinna masa byc zabroniona gdyz kazde zgromadzenie musi
miec organizatora, takze prosba o konwojowanie przez policje czy straz miejska,
musi zostac skierowana przez tego organizatora, on tez bedzie obciazony
kosztami ewentualnych szkod i ich naprawy, moze zamiast narzekac takze na
policje i straz miejska docenicie to ze zgadzaja sie na asyste masy