Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: Faktura Vatpl
Temat: fikcyjna firma na pieczątkę....
fikcyjna firma na pieczątkę....
czy spotkaliscie sie juz z kims kto prowadzi dzialalnosc , ma firme ale jest
to taka firma fikcyjna bez dokumentów, siedziby( fałszywy adres), tylko z
pieczatką...nie placisz wtedy podatków i zusu...wszystko masz dla siebie...
słyszalem tylko o klopotach w przypadku kontroli skarbowej. Jesli ktos ma
fakture z takiej fikcyjnej firmy to caly vat odliczony bedzie miał do zwrotu
wraz z odsetkami...i wtedy ON ma kłopoty...a ty znikasz .....
Chyba troche to nie fair wrabiac kogos w kłopoty ...
Co o tym sadzicie??
Temat: Warta ustanawia własne przepisy
Nie tylko Warta oszukuje klientów. Robi też to nagminnie PZU - np. ostatnio
miałem szkodę AC i wypłacili mi odszkodowanie w kwocie netto. Napisałem do n
ich pismo z prośba o wypłacenie pozostałej kwoty odszkodowania (22% VAT)
powołując sie na uchwałę Sądu Najwyższego. W odp. otrzymałem pismo, że PZU nie
podziela ww uchwały i mi nie wypłacą pozostałej kwoty. Bardzo ciekawie też
brzmiała teza kierownika działu likwidacji, że jak nie mam faktury na naprawę
to naprawiam auto bez VATu... Niech mi ten cwaniak znajdzie sklep sprzedający
części samochodowe bez VATu. Może PZU tym działaniem wspiera sprzedaż
kradzionych elementów?
Była to zbyt mała suma by bić sie przez kilka lat w sądach.
Dla mnie ciekawostka jest ubezpieczanie auta wg wartości brutto (mówimy o
autach prywatnych) a wypłaty odszkodowania w netto...
Jak będę zawierał nową umowę na AC na następny samochód to poproszę o dopisanie
w umowie tekstu o wypłacie odszkodowania w kwocie brutto. Inaczej umowy nie
zawieram.
Temat: Antypodatnicy - czyli taksiarze w Warszawie
Tu jest pytanie czy system progresywnego podatku od dochodów (czyli ze
szczegółową ewidencją przychodów i wydatków) oraz VAT od usług i towarów dla
taksówkarzy jest rozwiązaniem racjonalnym - faktury, ewidencje, biura
rachunkowe, kontrolerzy, interpretacje, formularze, sprawy w sądzie itd.. Czy
raczej należałoby ten system zlikwidować także dla innych działalności i
zastąpić ryczałtami.
Podatek pogłówny jest najbardziej sprawiedliwy i najprostszy. Bo czy zasada, że
każdy płaci tyle samo nie jest (najbardziej) sprawiedliwa? Ten podatek powinien
być od niezbędnych usług państwa (policja, obrona, szkolnictwo, minimalny
aparat urzędniczy itd.), a za resztę (zdrowie, emerytury, renty, kultura, drogi
itp.) każdy płaci wg potrzeb i woli. Ludzie zaczęliby wreszcie planować dalej
niż do najbliższego wieczora, z korzyścią dla siebie i państwa.
Temat: Alfa 156- to wstyd?
Gość portalu: piotrek napisał(a):
> Ale co w tym złego, że ktoś jedzie w Alpy np. kratkowanym Lexusem? Jeśli firma
> będąca właścicielem tego auta na to pozwoli, to nie widzę problemu. Jeśli
> okratkowany kierowca jest właścicielem firmy tej firmy, to nikomu nic do tego.
> Jego sprawa - uprzedzając komentarze, że okrada skarb państwa: państwo polskie
> kilkakrotnie opodatkowywuje np. ten sam produkt.
Mi coś do tego. Bo potem odlicza koszty paliwa od podatkó a ponadto to auta dla firmy a nie dla niego. Więc taki ktoś jest zwykłym złodziejem.
> To nie jest złodziejstwo?
A czy skoro sąsiad kradnie, to ja też mogę?? Argument "bo on" jest dziecinny.
> Większość firm od każdej wystawionej faktury płaci ok. 50% podatków (dochodowy
> + VAT) - dlatego są takie ceny np. samochodów...
A osoby fizyczne jak mniemam podatków nie płacą. Tak?
Temat: CO SĄDZICIE O SAMOCHODACH Z "KRATKĄ"
Gość portalu: Sebulba napisał(a):
> Niestety spora częśc „kratkowiczów” to debile na kółkach. Wystarczy
> popatrzyć
> co sie dzieje na trasie Wa-wa Katowice.
> Mnie denerwuje jeszcze to co sie porobiło na stacjach benzynowych.Mam całkiem
> przyzowity samochód i jak tankuję to zwykle full. Wtedy paniusia (może byc
> facet) z irytującym usmiechem pyta sie, ćzy wypisac fakturę nabenzynke, bo
> wcześniej o to porposiło pięciu lretynów z kratką.
> Żadnych kratek, jak kogoś nie stać na samochód z wliczonym VAT-em to nie
chadza
>
> piechtą.
> An
>
Czyli wg. Twojego punktu widzenia, jak idzesz do sklepu kupic np. telewizor za
10000, ktory jest akurat w promocji za 8000, Ty mowisz, nie dzieki, ja zaplace
10000, bo mnie na to stac?
Temat: Ratunku Agropolisa okrada!!!!!!!!!!!!!!!!
Ratunku Agropolisa okrada!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak wspominałem moje Uno rozbił facet ubezpieczony w Agropolisie. Zrobili
wycenę na 3900 PLN. W warsztacie samochód naprawiają częściami z giełdy i
jest do odebrania za 6000PLN!!!!!!!
Szlag mnie trafił bo jegomość z Agropolisy nie przyjmuje do wiadomości, że
należy się zwrot wg.wyceny Audatex w cenach brutto dla nie będącego
płatnikiem Vat. Głąb mi wmawia, że można jedynie robić bezgotówkowo albo na
wycenę ale w cenach netto. Ręce mi opadają bo gość jest niereformowalny!!!!.
Cytuję mu odpowiedni paragraf z uzasadnieniem, że należy wypłacić brutto on
swoje , że netto. Wsciekłem się i powiedziałem, że jak mnie będzie dalej
denerwował to będę domagał się zwrotu różnicy pomiędzy samochodem wy, a
bezwypadkowym!!!! Gość spokojnie odpowiada, że różnica taka się nie należy
gdy samochód skończył 3 lata!!!!!!!! Poprosiłem go o podstawę prawną takiego
kroku speszony powiedział, że poszuka. Jestem bardzo ciekawy czy znajdzie:)
Swoją drogą domaga się od warsztatu faktur na części i kosztorysu
naprawy!!!!! Czy ma takie prawo? Przecież w przypadku wyceny powinni mi oddać
kasę za oryginalne części i ceny robocizny jak w ASO!!! To moja sprawa czym
naprawiam samochód!!!!!
Co zrobić z tym pacanem? Poczekać czy zgodzi się na zaproponowaną przez
warsztat wycenę czy oddać sprawę do sądu i to z tym dodatkowym roszczeniem o
zwrot utraty wartości samochodu w wyniku wypadku?
Co robić pomóżcie proszę!!!!!!!!!!?????????
Temat: kredyt na auto do firmy - gdzie?
myślałem o leasingu
w leasingu płaci się dwa razy za rejestrację samochodu
no i on ciągle nie jest mój
w kredycie mogą go amortyzować w leasingu nie
no i vat szybciej odzyskam
wprowadzając całą fakturę zakupu (przy kredycie)
a MULTIBANK oferuje oprocentowanie we frankach 5%
proszę o komentarze
Temat: Auto z kratką kilka lat później?
Gość portalu: Kano napisał:
> Witam,
> macie doświadczenia jak wygląda sprzedaż auta z homologacją ciężarową po
> kilku latach od zakupu (firma dla np. osoby prywatnej). Jak kształtują się
> ceny aut używanych - "ciężarówek" do osobowych? Jak obejść temat Vat?
Nie wiem jak sie sprzedaje, ale wiem jak sie kupuje. Obdzwonilem cala mase
komisow zeby znalezc cos interesujacego i to za wyzsza cene, niz analogiczny
bez kratki. Szukalem czegos co bedzie mialo fabryczna homologacje na 5 osob i
ktos mi wystawi fakture. W koncu znalazem Vectre, ktora nie miala jeszcze
trzech lat i odpowiadala mi w kazdym wzgledzie, ale trzeba bylo przeplacic
jakies 3 tys. brutto (w stosunku do Eurotaxu). Jakbym zrezygnowal, to za mna
slinilo sie juz dwoch nastepnych gosci, wiec udalo sie wynegocjowac tylko
tysiac z ceny wyjsciowej.
Temat: jestem za winietami!!!
Nie jest mozliwe. To jest fikcja. Kazdy, kto legalnie prowadzi firme i ma
swiadomosc grozacych mu konsekwencji, w polaczeniu z omnipotencja wladzy
fiskalnej, nie bedzie tak robil. Co to za stwierdzenie, ze kontrola nie
przyjdzie do mieszkania. Alez przyjdzie!!! A jakze!!! Jedzenia nie mozna
wpisywac w koszty, chyba, ze w restauracji. Ale do wysokosci 1% rocznego obrotu
i to do spolki z innymi objetymi tym limitem wydatkow (wizytowki, znaczna czesc
wydatkow na reklame). W praktyce niewielkie pieniadze. Wszelkiego rodzaju
wpisywanie w koszty wyjazdow to ulubiony konik urzedow skarbowych. W razie
kontroli zaczynaja od szukania takich wlasnie naciaganych kosztow. W tym
kosztow konsultacji w firmach doradczych. Na podatniku lezy wtedy obowiazek
udowodnienia zasadnosci wpisania w koszty takiej faktury. To jest fikcja z
gatunku: biznesmen placi za wszystko o VAT taniej. Owszem tak. Ale tylko wtedy
gdy: jest platnikiem VATu, wykazuje dochody (wiec placi ten podatek) oraz, co
najwazniejsze, odpisuje przedmioty legalnie, a nie tak jak w "informacji"
powyzej. Generalnie naiwnosc z sensacyjnoscia argentynskiego serialu.
Temat: Alfa 156- to wstyd?
Ale co w tym złego, że ktoś jedzie w Alpy np. kratkowanym Lexusem? Jeśli firma
będąca właścicielem tego auta na to pozwoli, to nie widzę problemu. Jeśli
okratkowany kierowca jest właścicielem firmy tej firmy, to nikomu nic do tego.
Jego sprawa - uprzedzając komentarze, że okrada skarb państwa: państwo polskie
kilkakrotnie opodatkowywuje np. ten sam produkt. To nie jest złodziejstwo?
Większość firm od każdej wystawionej faktury płaci ok. 50% podatków (dochodowy
+ VAT) - dlatego są takie ceny np. samochodów...
Temat: zakupy w sklepie WWW.OCTAWA.COM warto????????????
No tak, ale to chyba tylko dotyczy importu indywidualnego samochodów.
Gdyby komornik nam groził za kazdym razem, kiedy sprzedawca nie dopełni jakichś
formalności, to powinniśmy żadac przy sprzedaży następujących dokumentów:
1. Świadectwa pochodzenia towaru
2. SAD
3. Potwierdzenia opłaty cła
4. Potwierdzenia opłaty akcyzy
5. Zaświadczenia z US o niezaleganiu z żadnymi podatkami
6. Zaświadczenia z ZUS o niezaleganiu ze składkami (plus zaświadczenia z
drugiego filara)
a nawet idąc dalej tą drogą
- zaświadczenia o wypłacie pensji dla pracowników (włączając w to rozliczenie
nadgodzin, urlopy itd)
- Zaświadczenia o niezaleganiu ze składkami na PFRON
- zaświadczenia o niezaleganiu z opłatami za czynsz, dzierżawę, prad,
wodę,ciepło itd.
- itd. itd.
Doszło by do paranoi!
Myśle, ze faktura za zakup towaru, na której jest wyraźnie napisane ile VAT'u
zapłacono jest wystarczającym dokumentem jaki musimy mieć, żeby spac
spokojnie:-)
Temat: CO SĄDZICIE O SAMOCHODACH Z "KRATKĄ"
Niestety spora częśc „kratkowiczów” to debile na kółkach. Wystarczy popatrzyć
co sie dzieje na trasie Wa-wa Katowice.
Mnie denerwuje jeszcze to co sie porobiło na stacjach benzynowych.Mam całkiem
przyzowity samochód i jak tankuję to zwykle full. Wtedy paniusia (może byc
facet) z irytującym usmiechem pyta sie, ćzy wypisac fakturę nabenzynke, bo
wcześniej o to porposiło pięciu lretynów z kratką.
Żadnych kratek, jak kogoś nie stać na samochód z wliczonym VAT-em to nie chadza
piechtą.
An
Temat: Nie starczy mi na naprawę rozbitego auta.
Gość portalu: Mikolaj napisał(a):
> To o czym piszecie rzeczywiście znajduje się (albo znajdowało się, nie śledzę
> tego aż tak dokładnie) w projekcie nowej ustawy o ubezpieczeniach. Jednak
> podatek wg tego projektu miałby dotyczyć tylko odszkodowań wypłacanych w
> gotówce, bez faktury za naprawę. Pomysł ten pochodzi od lobby legalnych
> warsztatów. Trudno stwierdzić czy to dobry pomysł, ma wady i zalety.
Pomysł jest głupszy ... niż ustawa przewiduje . Wiem , że przywalanie podatkami
doch. i VAT owocuje w niektórych obszarach "szarą strefą" (koszty robocizny
tańsze o 22%) . ALE ZBYT WYSOKIE PODATKI , ZACHĘCAJĄCE DO UCIECZKI , NIE MOGĄ BYĆ
PRZESŁANKĄ DO WPROWADZANIA JESZCZE WIĘKSZEGO KRETYNIZMU !
Temat: Otwieranie 1-szej firmy - od czego zaczac
1.idziesz do gminy - wydział handlu i zgłaszasz chęć rozpoczęcia działalności.
jeśli będziesz robił w lokalu wynajętym potrzebujesz umowy najmu.Urząd Gminy
ma być wg miejsca prowadzenia działalności.
2.Jak dostaniesz "wpis do ewidencji" zasuwasz do Wojewódzki Urząd Statystyczny,
tu dostaniesz tzaw. regon ( na pryszcz to komukolwiek,ale będąc
przedsiębiorcą zobaczysz jak wiele osób wykonuje zupełnie bezużyteczne prace i
dobrze z tego,czyli ciebie,żyje).Mając regon możesz już wystawić pierwsze
faktury.
3.Zasuwasz do Urzędu Skarbowego (w miejscu pracy) i zgłaszasz obowiązek i chęć
płacenia ,lub nie podatku Vat.Dostaniesz numer NIP,jeśli go nie miłeś.
To wszystko trochę kosztuje,więc zbieraj te kwitki z kas,bo to są koszty.
Zastanów się też przed pójściem do US o formie opodatkowania
karta,ryczałt,zasady ogólne.Pamiętaj,że zawsze możesz zmienić je w górę,tzn np.
zmienić ryczałt na zasady ogólne,ale nie odwrotnie.
To tyle,trochę kolejek,ale jak założysz trzecią firmę to wyda ci się to
proste.Powodzenia
Temat: Czyżby mnie okradli?
Gość portalu: robert napisał(a):
> Nie wiem jak robił kolega. Spytaj się, może przedstawił rachunki? Jeśli tak, to
>
> zwracają z VATem. Ja mówie o sytuacji, kiedy klient godzi się na wyliczenie
> agenta, bierze forsę i żadnych rachunków nie przynosi.
Patrz poniżej w tym wątku. Czyli VAT jednak się należy, nawet przy wypłacie bez
faktur...
Pozdrawiam,
Niknejm
Temat: Podpowiedcie!
Ja se sprowadzilem i sie oplacalo. Za auto dalem Niemcowi 1000 euro - w Polsce
taki sam samochod jest po 20-26 000 PLN. Na fakturze zostalo napisane 300 euro.
Akcyza od tego 790 PLN, + 11 PLN znaczkow skarbowych + 160 PLN za zerowe badanie
techniczne + 150 PLN za zaswiadczenie z US o zwolnieniu z podatku Vat + 100 PLN
za tlumaczenie dokumentow + 150 PLN za rejestracje. Wychodzi 1361 oplat = cena
1000 euro x 4.07 PLN = 4685. Aha - wymiana i lakierowanie zderzaka przedniego i
tylnego + atrapy z przodu 1200 PLN (auto bylo po malej stluczce). Czyli 4684 PLN
+ 1361PLN + 1200 PLN + 500 PLN (koszta dojazdu) = 7746 PLN + ubezpieczenie 2000
PLN + 9746 PLN. czyli sie oplacalo.
Temat: pytanie o nowe cła
pytanie o nowe cła
Kilka miesięcy temu zostały zniesione cła na auta sprowadzane. Zaraz potem
wzrosla akcyza. Pozniej zmienil sie (chyba) sposob naliczania tej akcyzy - bo
do podstawy obliczenia wartosci auta nie bierze się juz wartosci z faktury,
tylko .... no własnie - co?
Czy ktoś potrafi powiedzieć coś konkretnego w jaki sposób naliczane są
obecnie opłaty celne (akcyza,VAT). A może ktoś sprowadzał niedawno autko? Lub
wie gdzie można takie informacje znaleźć?
Dzięki i pozdrawiam
M.
Temat: lakierowanie zderzaków????
rok temu w aso VW za zderzak przedni do polo chcieli coś około 400 złych,
oczywiście bez faktury, jesli chce papier to 22% vat.
polakierowałem prywatnie -200 za zderzak (w tym przygotowanie do lakierowania-
szpachle itp),lakier w własnym zakresie. element był lakierowany w komorze
bezpyłowej!
lakiernicy liczą sobie za polakierowanie elementu, z metalikami jest troszkę
więcej zabawy, 2 warstwy: baza + lakier bezbarwny
pzdr
Temat: Prywatny Import
Ale za japoński wózek zapłacisz jeszcze 35% cła i kalkulacja wtedy wygląda tak :
(((wartość celna + cło) + akcyza) + VAT).
Chyba, że jest to japońska marka produkowana w UE. Tak czy owak, żeby uzyskać
zwolnienie z cła potrzebujesz świadectwo pochodzenia EUR 1, jeśli wartość celna
przekracza 6.000 EUR; poniżej tej wartości wystarcza oświadczenie
sprzedającego, że auto pochodzi z UE, umieszczone na fakturze zakupu.
Pozdrawiam, alek
Temat: Co mogę zrobić z fakturą VAT ?
Co mogę zrobić z fakturą VAT ?
Co mogę jeszcze zrobić z niewpisaną do księgi przychodów i rozchodów lipcową
fakturą VAT, czy mogę odliczyć VAT?
Proszę o radę.
Zdesperowana.
Temat: Prawidłowo wypełniona faktura VAT?
Prawidłowo wypełniona faktura VAT?
Gdziemogę znaleźć info.,jak prawidłowo wypełaniać faktury VAT?
Proszę pomóżcie!
Temat: gdzie szukać samochodów osobowych z fakturą Vat?
gdzie szukać samochodów osobowych z fakturą Vat?
Chciałbym kupić Seicento lub Matiza osobowego na fakture, czy wiecie gdzie
szukać takich samochodów?
Pozdrawiam.
Temat: Wystawie fakture VAT
Wystawie fakture VAT
kontakt marcinchrzaszcz@wp.pl
Temat: Co mogę zrobić z fakturą VAT ?
mozesz odliczyc vat, wpisujac oswiadczenie na fakturze o otrzymaniu jej w
pazdzierniku czy listopadzie
nie mozesz jej ujac w kosztach w podatku dochodowym, chyba ze zrobisz korekte
pitów
Temat: Export usług + pośrednik - faturować VAT 22 czy 0?
Usluga jest wykonywana przez polska firme dla polskiej firmy wiec jest logiczne
ze musisz uwzglednic podatek VAT. Faktury wprowadzisz w koszty normalnie bez
rzadnych problemow.
Rada
Temat: VAT, kratka i samochód używany
..jeśli sprzedający wystawi ci fakturę vat to możesz odliczyć.
Temat: VAT a architekci
ikke, rób na cały, poczujesz wreszcie oddech konkurencji!!!
Jestem na przegranej pozycji bo zawsze mam cenę 22% wyższą. Jak odliczało się
faktury Vat przy budowie kazdy chciał vatowca i nie marudził . A dzis pyta
czego tak drogo i proponuje pod stołem.
Temat: Internet całą dobę za 49,99 zł [reklama]
Ceny netto. Na życzenie faktura VAT upoważniająca do odliczenia od podstawy
podatku dochodowego (maksymalnie 760 zł/rok). Odliczenie rekompensuje VAT.
Temat: dzieci sprzedajace wino
paw_dady napisała:
> z VAT czy bez? ;o)
Powiedzmy, ze to jest pelna cena, ale chyba nie masz co liczyc na fakture VAT.
Temat: Czy moge odliczyc Vat od zakupionego samochodu?
Czytaj uważnie. Samochód ma być kupiony na fakturę VAT. Każdy ... to wie.
Temat: Szukam busa w Lodzi na dlugie wyjazdy z zespolem.
Szukam busa w Lodzi na dlugie wyjazdy z zespolem.
Musi miec 10 miejsc z rozkladanymi fotelami, klimatyzacje, przyciemniane
szyby, odtwarzacz CD, kratke oddzielajaca czesc bagazowa, mozliwosc wziecia
przyczepy. Kierowca musi wystawiac faktury VAT. Ew. kontakt: cool_agent@o2.pl
Temat: Auto po kobiecie!
>> Naprawa z częściami ok 6-7 tyś zł. Faktura Vat
Heheehee dobre. tyle to za same poduszki trzeba do niego dac, a tu trzeba
jeszcze maske "wyklepac" :->
Temat: Czy poszkodowany w wypadku traci zniżki OC?
Netto bo Vat z faktury za naprawę i tak sobie możesz odliczyć.
Wbrew pozorom to czyste finansowo rozwiązanie.
pzdr.
Temat: KUPIE SEICENTO VAN
KUPIE SEICENTO VAN
Witam wszystkich
Kupię fiata seicento van z homologacją oraz fakturą vat, propozycje proszę
przysyłać na e-mail : flakon@wp.pl
Pozdrawiam
Darek
Temat: kupuję używany i co dalej ?
Jezeli komis wystawia Ci fakture VAT, to nie musisz odprowadzac 2% podatku.
pzdr
Temat: Do sprzedania ALFA ROMEO 145 1.8TS
Który właściciel?Serwis w ASO?Bezwypadkowy?Wystawisz fakture Vat?
pozdrawiam
slavo-m@wp.pl
Temat: usługi transportowe Śląsk - tanio
usługi transportowe Śląsk - tanio
Usługi transportowe na terenie Śląska.
Samochód z windą o ładowności 3,5-4t -10palet.
Przystępne indywidualne ceny.
Ewentualnie, na życzenie Klient faktura VAT.
tel. 605 841 179
Temat: Firma Sprzątająca
Firma Sprzątająca
Firma Sprzątająca zaprasza do korzystania z usług . kompleksowe sprzątanie
domów , mieszkań , biur. Pielęgnacja ogrodów . odśnieżanie . wystawiamy
faktury vat. tel 889101447.
Temat: prawa autorskie i muzyka na slubie
niby płacę zaiksy, ale w większości przypadków - to nie jest rzecz, o którą
troszczą się młodzi, a i kapele i DJ-e w znakomitej większości nie płacą....
tak samo, jak nie wystawiamy faktury VAT, tylko dostajemy pieniążek "na
łąpkę"...
Temat: Stypendia socjalne - na co idą
to złodziejstwo. sprzedawca ma obowiązek wystawić fakturę VAT bądż rachunek bez
względu na kwotę. jak komuś żal druczka dla zdolnych - mniej zasobnych łodzian
niech sobie z policją skarbową pogada
Temat: Ma ktos kombi na zbyciu???
Może być Marea Weekend JTD 02 ale z kratką? (faktura vat do zwrotu). Klima aut,
4xPP, ABS + inne dod.
Temat: Kaseton Reklamowy
Kaseton Reklamowy
profil aluminiowy
podświetlany
wymiary 5,5 m na 0,7 m
wart ok 8 tyś PLN- sprzedam za ok 3 tyś (możliwość wystawienia faktury VAT)
lokalizacja - POZNAŃ
guerra@idea.net.pl
Temat: Chamstwo za nasze pieniądze !!!
A wystawisz fakture VAT?
Temat: podatek od przedszkolaków
rozwinąć pojęcie biznesu w/g biurokracji stalina?
andrzejg napisał:
> wild napisał:
>
> >
> > wolnorynkowa biurokracja w księgowości?
np. faktura vat od 1 (jednego) komponentu
Temat: Tani transport dostawczym autem
Ile ton ładowności ma ten samochód? Czy wystawisz fakture vat za transport?
Temat: Polityka prorodzinna - powrót podatku BYKOWEGO ?
Zatem kler też powinien płacić ten podatek, a za posługę kapłańską wystawiać
faktury VAT.
A na emeryturę to ja sobie uzbieram.
Temat: Tani transport dostawczym autem
Ładowność to 2tony,przestrzeń to 7m3 i oczywiście na życzenie faktura vat.Może
być również większe auto o ładowności 5 ton i 24m3.
Temat: POSZUKUJĘ WYKONAWCY !
Wykonuję profesionalne prace wykończeniowe łacznie z instalacjami CO oraz pracami wodno-kanalizacyjnymi, płyty gipsowe, sufity podwieszane, gładź, kafelki, montaż stolarki okiennej, kosztorysy, faktury VAT.
Temat: Sprowadzanie samochodu z Niemiec.
Akcyza na razie ta sama co przed 1.05.04
akcyza obliczana jest na podstawie faktury
nie placisz VAT na uzywane
nowe kupujesz w Niemczech netto i placisz VAT w PL
Temat: VAT a architekci
VAT a architekci
słyszalam, że architekt wykonującu usługi wystawia faktury netto bez Vatu czy
ktoś może mi to potwierdzić?
Temat: sprzedaz samochodu z homologacją na ciężarowy
Owszem mozesz, ale bez VAT-u, tzn. ksiegujesz faktury brutto tylko w podatku
dochodowym. A w przypadku samochodu ciezarowego odliczasz i podatek dochodowy i
VAT. To jest kolosalna roznica.
Temat: Import aut z USA
Od ceny auta na fakturze nalezy wyliczyć cło 10%. OD tej powiększonej wartości
płacimy akcyze wg tabeli. Od tej wartości płacimy sumiennie VAT 22%.
I już.
No i rejestracja...
Temat: Stypendia socjalne - na co idą
jeszcze jedno. mało kto wie że rozporządzenie do ustawy o podatku vat nie jest
zgodne z ustawą. nie mamy obowiązku odebrać faktury w ciągu siedmiu dni, jak
mówi rozporządzenie. Mamy na to 31 dni zgodnie z tym jak mówi ustawa. i nie
dajmy sobie wciskać ciemnoty.
Temat: ALFA ROMEO 146 - 1.6 ile pali ????
Jesli samochod jest zarejestrowany to wszelkie oplaty typu akcyza , vat itp.ma
juz wniesione. Decyzja co do faktury nalezy juz do ciebie.
Temat: Auto z Niemiec, pomóżcie!
Jedyny kontakt z urzedem skarbowym jest przy wystawianiu VAT25. Pani która
wystawila mi VAT 25 , myslała ze moja umowa po niemiecku to jest faktura. Cyrk!
Mogą jeszcze poźniej kwestionować tylko kiedy? za rok za pół roku?
Temat: pytania o rozliczenia leasingu
a vat? W całości czy tyllko 60%? I potem konsekwentnie po 60% watu z kazdej
faktury, aż do sumy 6000 złotych?
Temat: Napisz wypracowanie na zadany temat!
Gwoli uzupełnienia
A hurtownię prowadzi niejaki Mr S. Gollum i Bobo nie płaci mu na czas faktur
(22% VAT)i skarbówka mój skarbie go ściga
Temat: Kupno nowego samochodu w Unii
i co z tego wynika?
No dobra, ale co to zmienia? Kupujesz tax- free, placisz akcyze i polski VAT. A
Shipside ci obnizonej faktury nie wystawi.
Temat: Europejski Fundusz Leasingowy
A co ma VAT do rozliczania leasingu. Po prostu dla niego cala kwota faktury za
leasing (brutto) wlioczana jest w koszty firmy.
DGR
Temat: "BILLING" - Co za debil wymyslil to slowo
lisekrudy napisał:
> flakony napisał:
>
> > niech mi ktos wytlumaczy co jest zle ze slowem "rachunek telefoniczny"
>
> Nie ma nic zlego w okresleniu "rachunek telefoniczny", tylko ze "rachunek"
> oraz "billing" (w znaczeniu w jakim sie w Polsce przyjal - niezaleznie od
> zasadnosci wprowadzania tego neologizmu) to dwie rozne rzeczy.
>
> Rachunek (a obecnie scislej: faktura VAT) podaje liczbe rozmow telefonicznych
w
>
> miesiacu oraz kwote, jaka nalezy za to uiscic.
>
> Natomiast "billing" to szczegolowy wykaz wszystkich rozmow telefonicznych
> przeprowadzonych z danego numeru.
>
> I tak np. Tepsa przysylajac rachunek telefoniczny (fakture VAT) nie dolacza
do
> niego wykazu wszystkich rozmow. Za otrzymywanie takiego wykazu ("billingu")
> trzeba osobno zaplacic. Z kolei sieci komorkowe (np. Idea) przysylaja zarowno
> rachunek (fakture VAT), jak i "billing" czyli wykaz wszystkich
przeprowadzonych
>
> rozmow.
>
> Pytanie zalozyciela watku nie mialo wiec wiekszego sensu, bo "rachunek"
> i "billing" - w znaczeniu, w jakim sa potocznie uzywane - nie sa synonimami i
> nie mozna ich uzyc wymiennie. Czy naprawde trzeba Swiatlym Forumowiczom
> wyjasniac te sprawy? Proponuje zakonczyc te jalowa dyskusje.
no to niech ten biling sie nazywa "wykaz rozmow" no i co rudy lisku. nie masz
racji a te tepaki w polskim ciemnogrodzie tylko marza by byc swiatowcami -
najpierw sie trzeba umyc, ogolic, przestac walic wode, walnac usmiech na
mordzie, nie narzekac codziennie, douczyc sie wielu rzeczy a potem mozna byc
swiatowcem a nie przez uzywanie slow jak billing, developrzy, computering,
controlling, newsy, casting (obsada dla debilkow ktorzy nie rozumieja) itd itd.
TOTALNY CIEMNOGROD SYBERYJSKI
Temat: Problem: jak odzyskać vat?
Oto kilka porad :
1. Najpierw zarejestruj firme w US,zaloz sobie konto w banku, pozniej kupuj
samochod na fakture na firme.
2. Umowa kupna auta i faktura VAT u dealera musza byc na firme.
3. Zaplata za fakture powinna byc przelana do dealera z konta firmowego Twojej
firmy (czyli jak dostaniesz kredyt "prywatny" na auto , to kase przelej na to
konto)
4. Jak juz kupisz, bedziesz mial fakture vat i bedziesz sie z vat-u rozliczal
z urzedem skarbowym, to przy skladaniu deklaracji VAT-7 za miesiac w ktorym
kupiles auto dolacz do niej ksera :
- faktury zakupu auta
- homologacji
- dokumentu potwierdzajacego odbior auta z salonu (protokol odbioru)
- dowod wplaty / zlecenie przelewu kasy za fakture na auto
Jest to mile widziene przez US i moze to uchronic Cie od czepiania sie US lub
ewentualnej kontroli.
5. US zwraca Ci VAT w okresie do 60 dni od zlozenia deklaracji VAT-7
I jeszcze kilka "haczykow" auta z krata:
1. Pamietaj ze kiedykolwiek przy sprzedazy tego auta jako firma lub jezelibys
zrezygnowal z dzialalnosci i przekazal to auto na swoje wlasne potrzeby zawsze
bedziesz musial VAT oddac (ale w mniejszej wartosci, bo liczy sie go od ceny
sprzedazy lub rynkowej auta w momencie sprzedazy lub "przekazania" sobie)
2. Wez pod uwage, ze jezeli bedziesz kiedykolwiek to auto sprzedawal jako firma
lub osoba prywatna (jak zlikwidujesz dzialalnosc i "przekazesz" auto na swoje
potrzeby) istnieje ryzyko, ze bedziesz musial zaplacic podatek dochodowy od tej
transakcji. Czyli generalnie oplaca sie kupowac "z kratka" jak masz pewnosc ze
bedziesz przez kilka lat tym autem jezdzil, prowadzil firme i odpisywal
amortyzacje. Jezeli istnieje ryzyko, ze bedziesz zmuszony szybko to auto
sprzedac (nie daj Boze jako osoba prywatna po likwidacji dzialalnosci i
przekazaniu sobie auta) to radze porozmawiac przed zakupem z dobra ksiegowa, bo
wartosc podatku dochodowego (min 19% ceny sprzedazy auta) moze byc duza ...
Ale do odwaznych swiat nalezy, zycze sukcesow. Biura rachunkowe doradzaja
obecnie zakup aut z kratka, bo ponoc maja wejsc znowelizowane przepisy co do
warunkow homologacji, a moze i zmiany w sposobie odliczen VAT od takich aut.
Temat: Wspólnota a VAT
keridwen napisała:
> jest to typowy blad przepisow.
> wlasciciele lokali podpisuja z zarzadca umowe o zarzadzanie. ale... nie ma
tam
> mowy o mediach... czyli podatek dwudziestodwu procentowy placi sie dwa albo
> trzy razy chociazby od c.o. (tzn. raz calosciowo wspolnota, a drugi raz sam
> wlasciciel).
> jest zamieszanie, przepisy sa sprzeczne i niejasne. nie ma do nich odgornej
> interpretacji. gdy napisalam do warszawy odpowiedziano mi, ze poprawna
> interpretacje poda mi urzad skarbowy pod ktory podlegaja moje budynki
> (wspolnoty). tak wiec w krakowie, lublinie i w lodzi interpretacja jednego
> przepisu jest diametralnie rozna.
> i szczerze mowiac... nie ma co sie spierac z izba skarbowa i podawac sie
> wzajemnie do sadu. jest taka a nie inna interpretacja i nalezy sie do niej
> dostosowac. izba skarbowa jest takim organem, z ktorym raczej nie nalezy
> wchodzic w przepychanki prawne, bo najzwyczajniej w swiecie zaczna sie sypac
> kary za nieplacenie podatkow.
> z tego, co mi wiadomo praktycznie wszyscy zarzadcy w lodzi chca w jakis
sposob
> sie wymigac... bo to cholernie duzo roboty papierkowej... pieniadze i tak
> wracaja... sa tylko na pewien czas zamrozone. szczerze mowiac... poza
> wypisywaniem faktur vatowskich ja nie mam z tym wiekszych problemow...
> wszystkie moje wspolnoty wprowadzilam w vat. i z nikim sie o to nie kloce.
Witam :)
PYTANIE :
Jak w praktyce księgować i refakturować miesięczne koszty dostawy C.O.,
wody i śmieci ( faktury VAT) dla właścicieli mieszkań i dla gminy ?
Wspólnota jako kupujący (nie zarządca) otrzymuje fakturę VAT z PEC na dostawę
ciepła za listopad 2003 na kwotę 30 000 złotych + VAT. Właściciele w dużej
wspólnocie(100 lokali)wpłacają co miesiąc stałe zaliczki na łączną kwotę20 000
zł brutto.
Jak rozliczyć te koszty względem PEC i względem właścicieli ?
Czy właściciele powinni otrzymać naliczenie opłat (refaktury ?)z VAT-em i w
jakich kwotach?
Czy wspólnota w okresach zimowych powinna otrzymać zwrot VAT-u ?
I czy w okresach letnich to wspólnota zapłaci VAT ?
Jak rozliczyć nadwyżki ( i VAT) z zaliczek za ciepło, wywóz śmieci i wodę?
Prosze o odpowiedź :)
Temat: Wykorzystać piotra_mrówczyńskiego!
kropka napisała:
> co z tym VATem.
"Od września ciepło bez podwójnego VAT
Lokatorzy mieszkań komunalnych we wspólnotach mieszkaniowych w Łodzi nie będą
już płacili podwójnego podatku VAT za dostarczenie ciepła i inne media -
ogłosiły wczoraj władze miasta.
Absurdem było to, że spośród dwóch lokatorów tego samego budynku, ten, który
wykupił mieszkanie na własność płacił znacznie mniej np. za dostarczone ciepło
niż jego sąsiad z mieszkania obok.
Istota sprawy, o której w "Dzienniku" pisaliśmy wczoraj i 2 sierpnia, polega
na tym, że administracja nieruchomościami, zarządzająca lokalami wspólnoty
mieszkaniowej, do ceny dostarczanego ciepła doliczała - jako płatnik podatku
od towarów i usług - 22 proc. VAT.
Problem w tym, że podatek ten był już wcześniej doliczony przez dostawcę, np.
przez Zespół Elektrociepłowni. Administracja mogłaby ów VAT odliczyć, gdyby od
wspólnoty mieszkaniowej, z którą się rozlicza, dostała fakturę VAT. Dostawała
jednak notę obciążeniową, bo wspólnoty nie są podatnikami VAT.
W efekcie lokator mieszkania komunalnego otrzymywał od administracji rachunek,
w którym ceny CO, ciepłej wody, odprowadzania ścieków i wywozu nieczystości
były obciążone podwójnie podatkiem VAT. Teraz sytuacja ma się zmienić, gdyż
wszystkie wspólnoty mieszkaniowe będą musiały zarejestrować się jako podatnicy
VAT.
Według władz miasta, nowe zasady rozliczeń będą obowiązywały już od września.
Dzięki temu ponad 8 mln zł rocznie pozostanie w rękach podatników.
- Sprawa będzie bardzo trudna do przeprowadzenia - uważa Halina Wysocka,
prezes firmy "Nieruchomości-Wysocka" zarządzającej czterdziestoma wspólnotami
na Dąbrowie. - Różna jest sytuacja prawna poszczególnych wspólnot. Tych, które
nie prowadzą działalności gospodarczej ani Izba Skarbowa ani prezydent nie
może zmusić do płacenia VAT. (pp)"
Temat: Sprzedaż auta z homologacją ciężarową
Gość portalu: Nicky napisał(a):
> Posiadam samochód kombi z kratką (jako ciężarówka
> wyjechał z fabryki). Kupiłem go na firmę (osoba fiz.
> prowadząca działalność) i z tego tytułu otrzymałem
> zwrot Vatu. W 2001 roku zmuszony byłem zlikwidować
> działalność. Oczywiście zwróciłem ów Vat do U.S., a
> samochód użytkuję dalej do celów prywatnych. Ostatnio
> postanowiłem sprzedać to auto. Udałem się więc do
> dealera, od którego go nabyłem w celu wyceny. I tu
> spotkał mnie zawód. Dealer wycenił auto wg Eurotaxu,
> po czym powiedział, że może mi zapłacić jedynie kwotę
> netto, gdyż on odsprzedając to auto będzie musiał
> naliczyć Vat od wartości sprzedaży i odprowadzić go do
> U.S. Moje pytanie w związku z tym brzmi, czy sprzedaż
> tego auta nie jest w tym przypadku zwolniona z Vat?
> Czy dealer będzie faktycznie zobowiązany do zwrotu
> Vatu od wartości sprzedaży, czy też tylko, jak mi się
> wydaje, od swojej marży, którą dorzuci przy
> odsprzedaży? (Wiem, że auto mogę sprzedać osobie nie
> będącej vatowcem i wtedy problem nie istnieje, ale
> chodzi mi o ten konkretny przypadek).Moje pytanie
> kieruję głównie do właścicieli takich samochodów
> (którzy być może znają problem z autopsji), a jak się
> okazuje po niektórych, ostatnich wątkach, takich tu
> nie brakuje. Natomiast forumowiczom pokroju "Wielkiego
> Czarownika" i jemu podobnym (bez obrazy) podziękuje z
> góry za opinie w stylu "masz za karę itp." Proszę Was
> nie wysilajcie się na takie uwagi i nie zaśmiecajcie w
> związku z tym forum. Pozdrawiam i czekam na wypowiedzi.
Dealer chce Cię zwyczajnie orżnąć. Rozumiem, że sprzedajesz mu samochód na
umowę kupna/sprzedaży, gdyż likwidując firmę, nie masz prawa wystawiać już
faktur. To nie jest tak, że dealer "musi". On tak tylko WOLI, gdyż samochód
ciężarowy z homologacją na ogół kupują firmy, które żądają od niego faktury
VAT, do której on myśli, że jest zmuszony ten VAT doliczyć. A jeśli on ten
samochód sprzeda osobie prywatnej, będzie miał ekstra 22% marży. Miałem w
zeszłym roku ten sam problem, ale mój dealer nie ośmielił się zażądać takiego
rabatu :) Acha, dodam, że zgodnie z ustawą o podatku od towarów i usług,
potocznie zwanej ustawie o VAT, sprzedaż rzeczy używanych (w tym samochodów)
jest zwolniona z VAT.
Pozdrawiam
Temat: Rząd debatował nieformalnie o strategii podatkowej
Gość portalu: jarek napisał(a):
> Gość portalu: Tex napisał(a):
>
> > Gość portalu: MACIEJ napisał(a):
> >
> > > Czy 22% stawka VAT nie przyczynia sie do oslabienia rozwoju
> > > kraju?
> >
> > Ale duzo mniej niz obledne stawki PIT. VAT jest duzo
> > sprawiedliwszy; im wiecej konsumujesz tym wiecej placisz. A
> PIT
> > odwrotnie: im wiecej pracujesz tym wiecej ci zabieraja.
> > Powinien byc liniowy PIT, a VAT nawet niech zostanie taki
> jaki
> > jest. Poza tym jest to system duzo szczelniejszy i
> > wygodniejszy, mniej tez kosztuje jego sciaganie. Przed VATem
> > praktycznie nie ma ucieczki, a z PITem mozna kombinowac na
> sto
> > sposobow.
>
>
> Pytanie moje jest takie:
> Dlaczegoz by nie zlikwidowac podatku PIT???
Nie zgadne... Ze wzgledow politycznych? Bo lud pracujacy miast i wsi nie
znioslby tego, ze nie zabiera sie bogatym (do ludu nie dociera, ze bogaci nie
placa PIT bo ich stac na "sztuczki" - za to nie sa wstanie uciec przed VAT w
kazdym kupowanym przez nich towarze).
> VAT jest przeciez sprawiedliwy, tani oraz trudny do obejscia;
Pierwsze dwie tezy z grubsza ok. Ale nie zgodze sie, ze trudny do obejscia.
Gdyby tak bylo, nie byloby srednio 8 (slownie osiem) zmian ustawy o VAT w roku
od poczatku trasformacji. A zmiany sa wprowadzane bo STRASZNIE duzo kasy
wycieka przez nieszczelny system. System ten zreszta NIGDY nie bedzie szczelny
dopoki bedzie takie zroznicowanie stawek - to rodzi chec do przekretow!
> regulujac jego stawke mozna przeciez uzyskac takie same wplywy
> do budzetu jak obecnie? Dlaczego nikt tego nie sprobowal
> zrobic?? DLACZEGO?
Dlatego, ze wygodniej jest lupic obywateli z kazdej strony niz z jednej :-) I
lud jest zadowolony...
Zawsze to pisze przy okazji pisania o podatkach, to napisze i teraz: ani
stawka, ani sposob dobrania sie do skory podatnika nie sa tak szkodliwe jak
system, w ktorym placi sie podatek od wystawionej faktury, a nie od faktury
zaplaconej przez klienta! Zdecydowana wiekszosc firm w Polsce placi dzieki temu
podatki od "papierowych zyskow", a to poteznie odkapitalizowuje. Bo najpierw
ponosi sie koszty na produkcje, potem wystawia sie fakture, nastepnie placi sie
podatki (od zysku, ktorego sie jeszcze nie osiagnelo!), a pozniej czeka na
zaplate przez klienta.
Temat: Do mieszkańców POTOKU
A tak to jest, że póki co NSBM istnieje jako całość, a ci co złozyli wnioski o
rejestracje nowych spółdzielni bedą czekac na ich rozpatrzenia aż ostatecznie
rozstrzygnie się sprawa wniosku o wpis podziału NSBMu jako takiego. (Tygrys już
zapowiada apelację ale droga jeszcze daleka). Więc póki co ponieważ nie udało
się szybko zostac prezesami, vice-prezesami i czym tam jeszcze i zasiedlic
cudne gabinety z palmami podzielono osiedla na osiedla i dla kazdego wybrano
niby-rade osiedla, która w przypadku "organizującej się" spółdzielni Tylzycka-
Potok ( nota bene nazwa bardzo nieadekwatna do stanu faktycznego powinno byc
Tylzycka-na-Trasie )wymówiła od Nowego Roku administrowanie obecnej
administracji i postanowiła zastapic to osobami wymienionymi w ogłoszeniu.
Zwazywszy, że termin zgłaszania kandydatur plus wszystkich wymaganych od
kandydatów 'kwitów' mija w przyszła srode wątpię aby wpłynęła dostateczna ilośc
kandydatów z których da się cos wybrac, no chyba, ze jak to teraz bywa
ogłoszenie jest dla picu a stołki i tak będa obsadzone kim trzeba ( zawsze się
znajdzie kuzyn poszukujący niestresujacej posadki ). A tak w ogóle to wielce
mnie ciekawki jeżeli od Nowego Roku administracje będą stanowic: pan kierownik,
1/2 głównej ksiegowej i ktos w rodzaju sekretarko-ksiegowej to kto bedzie np.
naprawiał awarie ? Osobiscie obstawiam na 1/2 głównej ksiegowej - moze się tym
zająć na drugie pół etatu. Bo w ogóle to chyba wiesz, że ma byc znacznie taniej
a jak bedzie to się okaże. Jak nam przyjdzie do każdej pęknietej w budynku rury
wołac na własny koszt fachowca ( a ci przywołani na ogól faktur VAT nie
wystawiają coby je mozna było lege artis od podatku odpisac w ramach ulgi
remontowej ) to dopiero bedzie taniej, aż nie nadążymy tych zaoszczędzonych
pieniedzy do worków pakować.
Aniella de Potok
Temat: wydział komunikacji
wydział komunikacji
Niedawno kupiłem w Warszawie w auto-komisie samochód VW Golf III.
Mieszkam we Wrocławiu więc, udałem się do tamtejszego Wydziału Komunikacji
celem zarejestrowania w/w pojazdu.
Za pierwszym razem odprawili mnie z kwitkiem , bo nie miałem oryginalnej
umowy komisu: miedzy komisantem , a właścicielem samochodu. Z tego co
wyczytałem z przepisów to wystarczała w takim przypadku oryg. faktura VAT.
Gdy zapytałem czy może być kopia umowy poświadczona przez notariusza, to
stwierdzili, że umowa taka nie jest dowodem (widocznie notariusz nie jest
autorytetem dla WK).
Wróciłem do Warszawy do auto komisu i pożyczyłem w/w umowę, która jest de
facto własnością komisu za zwrotną zaliczką w wys. 500 zł.
tym razem było OK i oczywiście wydano mi tymczasowy dowód rejestracyjny celem
uzupełnienia danych technicznych samochodu (nr silnika, dop. masa przyczepy,
moc silnika itp.).
I tu zaczęły się komplikacje. W oryginalnych dokumentach samochodu tzw.
briefingu (importowany ze Szwajcarii) nie ma wzmianki o mocy i numerze
silnika. Dziwna rzecz, udałem sie więc do ASO VW w celu określenia mocy
silnika. Na szczęście Panowie potrafili mi pomóc i dostałem zaświadczenie.
Następnie diagnosta wystawił mi dokument ( tylko 86 zł) na którym były
wszystkie w/w dane oraz nr silnika odczytany z bloku silnika (w oryg. dok.
jest tylko nr nadwozia). Po przedstawieniu Wydziałowi Komunikacji dokumentu,
ten stwierdził , że jeśli we wcześniejszym dowodzie rej. wydanym w Warszawie
nie było nr silnika to skąd diagnosta ten numer odczytał ? , a także moc ma
być podana w kW , a nie w kM (widać diagnosta w ASO Forda się nie zna ...) W
wyniku czego posądzono mnie o wymianę silnika juz po zakupie samochodu !!!.
Pani stwierdziła, że niepotrzebnie diagnosta ten numer wpisał !!!
A chciałem dobrze... Wyjściem z tej sytuacji było napisanie podania ( 6 zł
opłaty) do Prezydenta Miasta o indywidualne rozpatrzenie sprawy oraz moje
oświadczenie ,że silnika nie wymieniałem. Ciekawe ile to jeszcze potrwa,
rejestruje już od półtora miesiąca i ciągle coś wynajdują. Jakbym wiedział,
że tak będzie to w zyciu bym we Wrocławiu sam. nie rejestrował. Z tego co
widziałem to nie tylko ja mam takie problemy w tymże urzędzie.
Temat: Internet całą dobę za 49,99 zł [reklama]
Internet całą dobę za 49,99 zł [reklama]
Sieć www.fredry.net zaprasza chętnych do przyłączenia. Za 49,99 miesięcznie
nieograniczony dostęp do internetu.
Pomiar prędkości przy użyciu strony www.numion.com/YourSpeed/ - Poland
wykazał następujące prędkości:
1 24 lutego 2005 23:04:37 54,584 Bps 437 kbps
2 24 lutego 2005 20:36:50 23,406 Bps 187 kbps
3 24 lutego 2005 20:26:14 30,430 Bps 243 kbps
4 24 lutego 2005 20:15:38 32,076 Bps 257 kbps
5 24 lutego 2005 20:05:00 19,632 Bps 157 kbps
6 24 lutego 2005 19:54:10 30,527 Bps 244 kbps
7 24 lutego 2005 19:50:19 28,980 Bps 232 kbps
8 24 lutego 2005 18:29:29 62,210 Bps 498 kbps
9 24 lutego 2005 18:26:49 49,925 Bps 399 kbps
10 24 lutego 2005 18:25:26 56,007 Bps 448 kbps
11 24 lutego 2005 18:19:31 64,049 Bps 512 kbps
12 24 lutego 2005 18:15:03 43,081 Bps 345 kbps
13 24 lutego 2005 10:14:19 52,825 Bps 423 kbps
14 24 lutego 2005 10:13:22 71,863 Bps 575 kbps
15 24 lutego 2005 09:33:16 38,959 Bps 312 kbps
16 23 lutego 2005 23:16:42 59,408 Bps 475 kbps
17 23 lutego 2005 23:06:05 18,539 Bps 148 kbps
18 23 lutego 2005 22:55:31 47,791 Bps 382 kbps
19 23 lutego 2005 22:44:58 35,295 Bps 282 kbps
20 23 lutego 2005 22:35:19 53,027 Bps 424 kbps
21 23 lutego 2005 22:24:45 33,675 Bps 269 kbps
22 23 lutego 2005 22:14:08 39,582 Bps 317 kbps
23 23 lutego 2005 19:48:33 48,739 Bps 390 kbps
24 23 lutego 2005 19:37:59 49,545 Bps 396 kbps
25 23 lutego 2005 19:27:25 35,943 Bps 288 kbps
Average: 43,204 Bps 346 kbps
Middle: 43,081 Bps 345 kbps
Ponadto jest sieć LAN umożliwiająca wymiane plików, filmów, muzyki z dużą
prędkością 10-100 Mbps, gry lokalne (UT, Americas Army, AOE, Starcraft itp).
Nie rozłączamy co 10 godzin jak w neostradzie, nie ma logowania, nie ma
limitow ilosci sciagnietych danych.
Wystawiamy faktury VAT umożliwiające odliczenie od podatku dochodowego.
www.fredry.net
admin2005XXX@XXXfredry.net (wytnij X)
tel 0606269777
tel 3630000
Temat: OGÓLNOPOLSKI PROTEST przeciwko AKCYZIE !!!
Ja tu nic specjalnego nie wymyślę. Trzeba opisać polskie, czy raczej
obowiązujące w Polsce) przepisy o akcyzie z podaniem nr Dz.U., z informacją,
że w moim (Twoim) przekonaniu jest to sprzeczne z Traktatem ustanawiającym
Wspólnotę Europejską, do której Polska przystąpiła 1 maja 2004 r.
Ustawodawstwo krajowe uniemożliwia bowiem efektywne korzystanie z wolnego
przepływu towarów w obrębie UE, nakłada nbowiem na używane samochody osobowe
nabywane w innych krajach UE drakońskie opłaty nazywane urzędowo "akcyzą",
które de facto są krypto-cłem, w sytuacji gdy na samochody pochodzące z kraju
takie opłaty nie są nakładane.
Jest to sprzeczne z Art. 25 Traktatu :
TITLE I
FREE MOVEMENT OF GOODS
Article 23
1. The Community shall be based upon a customs union which shall cover all
trade in goods and which shall involve the prohibition between Member States of
customs duties on imports and exports and of ALL CHARGES HAVING EQUIVALENT
EFFECT, and the adoption of a common customs tariff in their relations with
third countries.
(podkreślenie moje)
PS. Radzę zauważyć, jak wątła jest argumentacja cyników z MF. Twierdzą, że
akcyza na samochody osobowe to podatek "niezharmonizowany" i jako taki jest
zgodny z którąś tam Dyrektywą CEE. Fakt, że istnieje coś takiego jak hierarchia
aktów prawnych do tych mędrców nie dociera. Nic dziwnego, Trybunał
Konstytucyjny raz po raz uchyla podatkowe płody MF : deklaracje majątkowe
Kołodki, słynny artykuł o odpowiedzialności w przypadku kopii faktur VAT,
wczoraj zakaz wspólnego rozliczania małżonków w wypadku śmierci w roku
podatkowym, itp.
Temat: JAK ZATRUDNIĆ ABY NIE PŁACIĆ ZUS ???
Z tego co sie orientuje, czesto stosuje sie nastepujacy sposob:
- osoby ktore u ciebie pracuja zakladaja sobie firme - jaka chca, moze byc
firma jednoosobowa, moze byc spolka jawna, nie ma znaczenie
- za prace ktore dla ciebie wykonuja wystawiaja Ci rachunek/fakture VAT. Ty im
placisz pensje+tyle ile musza zaplacic ZUS (czyli minimalna stawke), a ty sobie
calosc wliczasz jako koszt uzyskania przychodu
- a oni beda sobie mogli wtedy wliczac rozne rzeczy w koszty uzyskania
przychodu - transport/komputer/literature, nie wiem co jeszcze.
Z punktu widzenia pracownikow byloby fair jakbys pomogl im zapewnic ksiegowosc
i zapewnil mozliwosc wziecia odpowiedniej ilosci urlopu. Mozna tez podpisac z
ich firma jakis rodzaj umowy o swiadczeniu uslug i "okresie wypowiedzenia" z
jednej i drugiej strony.
Oczywiscie mozna tez zatrudniac ludzi na zlecenie/umowe o dzielo - ale nie wiem
ile razy do roku mozna teraz wystawiac umowe na zlecenie. Umowa o dzielo bedzie
dla nich nawet dosyc korzystna bo bodajze polowa zarobku liczy im sie w koszta
uzyskania dochodu. A ZUS nie placisz.
Poza tym jedyny sposob jaki mi jeszcze przychodzi do glowy jest nastepujacy -
ale to trzeba by zweryfikowac z przepisami bo nie jestem specjalnie w tym
oblatany. Jezeli dobrze rozumiem, jezeli masz Sp. z o.o. to mozesz zatrudnic
ludzi na kontrakt manadzerski - za ktory nie placi sie ZUS. Ale jakie sa zasady
takiego zatrudniania nie mam pojecia najmniejszego.
Ostrzegam, ze slabo sie na tym znam, wiec prosze to traktowac jako wytyczenie
kierunkow dalszego rozpoznawania mozliwosci. Chyba najlepiej pogadac z jakims
ksiegowym/doradca podatkowym - na dluzsza mete taka porada moze byc bardzo
oplacalna nawet jesli bedzie za nia trzeba zaplacic.
Temat: Michał Kamiński jezdzi 657 km dziennie co dzień...
Michał Kamiński jezdzi 657 km dziennie co dzień...
Posłowie oszukują nas, podatników! W zeszłym roku wojaże poselskie kosztowały
budżet państwa prawie 10 mln złotych.
Warszawa
Z ich oświadczeń, które były podstawą do rozliczania kosztów przejazdu,
wynika, że nie robią niczego innego, tylko jeżdżą swoimi samochodami.
Dlatego marszałek Sejmu Józef Oleksy powiedział "dość" i nakazał rozliczanie
kosztów według faktur VAT.
RekordziŚci
Jerzy Pękała (46 l.) z klubu PL-D
Wydał na benzynę 65 tysięcy złotych. Poseł podróżnik mógłby za tę sumę
przejechać 250 tysięcy kilometrów rocznie, czyli 670 km dziennie.
Michał Kamiński (32 l.) z PiS
Wojaże eurodeputowanego kosztowały podatników 63,7 tys. zł. Za taką sumę
przejechał 240,2 tysiąca kilometrów, czyli 657 km dziennie.
Danuta Hojarska (44 l.) z Samoobrony
Budżet państwa zwrócił jej za spaloną benzynę 62 tys. zł. Pani poseł
twierdzi, że przejechła 238 tys. km, czyli 652 km dziennie.
www.se.com.pl/se/index.jsp?place=subLead&news_cat_id=40&news_id=13252&scroll_article_id=13252&scroll_gall
ery_aid=13252&layout=1&forum_id=26423&page=text&list_position=1
Fajnie, jednyne co sie nasuwa, to to, ze im mniej poslow tym lepiej. Jesli
zredukujemy Sejm to 20 poslow, to nic nie stracimy (na wiekszosci posiedzen i
tak nie ma ich wiecej niz 30), a zaoszczedzimy sporo.
Co ciekawe to nawet z tych Prawych i Sprawiedliwych sa niezli naciagacze. Bo
to zlodzejstwa w SLD, PSL czy Samejbronie juz sie chyba przyzwyczailismy....
Temat: Miałem wypadek - doradźcie co potem...
Gość portalu: daniel napisał(a):
> Więc tak: Seat ma swoje lata 1994 rok bezwypadkowy, sprowadzony, ma pełny
> pakiet ubezpieczenia, na moje oko do wymiany kwalifikuje się: błotnik prawy,
> lampa prawa, kierunkowaskaz prawy, atrapa, zderzak, koło prawe, zawieszenie
> prawe (koło całe ale od góry pochylone do środka o jakieś 30 stopni) czyli
> zawieszenie, maska w dwóch miejscach skrzywiona i złamana przy zawiasie,
> przyrysowany od maski drugi błotnik, plastki okalające nadkole połamane,
jakaś
> rura plastikowa przy silniku połamana, podejrzewam że prawy przegób został
> skrzywiony albo wyrwany (cholera wie jak skrzynia biegów - całe uderzenie
> praktycznie pochłoneło koło dlatego jest tak pochylone) silnik pali.
AutoCasco
> mam opłacone wartość 14 tyś zł. Cholera wie co robić szczerze to nie
dysponuję
> czasem aby latać i kupować części ale chciałbym autkiem pojeździć jeszcze. Z
> ciekawości zapytam jaka jest realna możliwość aby rzeczoznawca uznał auto za
> złom i dostać jakąś kasę ??? Na jakich zasadach to się odbywa dają kasę za
> uszkodzenia a potem auto można sprzedać jako złom i kasa do kieszeni czy
jak ?
> Muszę się przygotować na jutro bo rzeczoznawca o 15 ogląda autko i nie chciał
> bym aby narzucił mi coś albo w porozumieniu z właścicielem warsztatu coś
> odbyło się poza moimi plecami, prawda jest taka że kasą nie sram i dla mnie
to
> są koszty nie wspominając o straconym czasie dlatego chciałbym jak najlepiej
> na tym wyjść ?
Z tego co opisujesz, wynika ze wjdzie im szkoda calkowita, czyli przekroczenie
70% wartosci samochodu (prawdopodobnie). Jedynym wyjsciem bedzie pojscie na
wycene, czyli podjecie gotowki, a ubezpieczalni nie interesuje juz co Ty sobie
zrobisz z tymi pieniedzmi. Na ogol idzie sie do warsztatu i robia to bez
faktury, czyli bez VAT-u i sami tego tez nie zglaszaja do urzedu. Niestety, na
ogol musisz byc przez kogos polecony, bo porzadniejsze warsztaty boja sie
zakablowania do US.
Temat: Pranie tapicerki dywanów mebli mycie okien ****
Pranie tapicerki dywanów mebli mycie okien ****
WITAMY!!!
tel. 784 799 308
Zapraszamy do skorzystania z usług firmy szoruj_pl.
Zajmujemy się profesjonalnym praniem:
- dywanów
- wykładzin
- mebli (wersalek, kanap foteli, krzeseł, i innych)
- tapicerki samochodowej (również autokary, TIRy)
Pierzemy metodą ekstrakcyjną
Myjemy powierzchnie:
- Garażowe
- Okna
- Glazurę, terakotę, gres
- Płytki PCV
czyszczenie parowe - bez użycia chemikaliów
Szoruj_pl bazuje tylko i wyłącznie na w pełni profesjonalnym
sprzęcie
(karcher, rainbow).
DOŚĆ KICHANIA, SWĘDZENIA!!!
Twoje łóżko, dywan to osiedla pełne roztoczy, zarazków i
drobnoustrojów!
Alergicy, astmatycy, uczuleniowcy zakochają się w naszych usługach.
Zabijamy roztocza najlepszymi dostępnymi na rynku środkami.
Plamy z dywanów usuwamy za pomocą odplamiacza, nie zawierającego
wybielacza.
Dzięki temu gwarantujemy brak przebarwień i wybieleń odplamianej
powierzchni.
Z Twojego domu i samochodu znikną niemiłe zapachy.
Kolejną nasza specjalnością są usługi utrzymania sterylności w:
solariach, gabinetach dentystycznych, i wszędzie tam gdzie czystość
to sprawa najwyższej wagi.
(czyszczenie parą)
Postanowiliśmy skorzystać z allegro, aby jeszcze więcej z Was mogło
dowiedzieć się co znaczy:
"Być porządnie wyszorowanym"
Na tej aukcji oferujemy:
Wypranie jednego metra kwadratowego powierzchni tapicerowanej.
(Skontaktuj się z nami w celu uzgodnienia szczegółów transakcji)
Pranie tapicerki samochodowej odbywa się w siedzibie firmy lub u
klienta - DOJAZD GRATIS*.
My nie musimy wklejać zdjęć z internetu
zadzwoń a poznasz jakość naszych usług!
Wystawiamy faktury VAT.
* - na terenie warszawy lub okolic
Temat: Brak kopii faktur pozbawia możliwości odliczeni...
Zapominacie o "drugiej" stronie!
Za pominacie ze faktycznie takie rozwiazanie jest srodkiem zapobiegajacym
nieuciwemu odbieraniu NIEZAPLACONEGO VAT! czyli takich przedsiebiorcow ktorzy
niczego nie kupili a tylko spreparowane faktury oddaja do urzedu z podaniem o
zwrot VAT - czyli kradna nasze podatki.
Jesli chodzi o przypadek niedbalosci, oczywiscie ponosimy ryzyko ze ktos
wyrzuci kopie naszej faktury do kosza. Ale, ale! przeciez my mamy ORGINAL, z
orginalnym podpisem i pieczatka. Jesli cos takiego sie powtorzy z paroma
firmami to ksiegowy ktory wyrzucal kopie faktur zostanie pociagniety do
odpowiedzialnosci...
Gość portalu: Tadek napisał(a):
> Prostsza wersja zdarzeń jak w artykule:
> Kupujesz towar,bierzesz fakturę.
> Sprzedający wyrzuca kopię do kosza.
> Tobie szanowny kliencie US dopieprza kare
> w wysokosci odliczony vat z tej f-ry x 5
No, wiesz... urad skarbowy ma obowiazek zwrocic _zaplacony_ VAT, trudno
spodziewac sie zeby zrobil sie swietym mikolajem i zwracal pieniadze za
oszustow... To jest takze odpowiedzialnoac przedsiebiorcy aby sprawdzal
wiarygodnosc kontrahentow, szczegolnie duzych, male faktury nawet jesli zgina
nie sa problem - to najzwyczjniej koszt dzialalnosci.
> plus kare w/g uznania
> jestes uczciwy ale to g... kogo obchodzi
> dopieprzą Ci kare i pójdziesz w skarpetkach
Jesli chodzi o kary to faktycznie nalezy sie spierac, podstawa kary wydaje sie
slaba - nie mozna karac za czyjes zaniednabania i tutaj prawo jest RZECZYWISCIE
ZLE! moim zdaniem powinno sie karac tego komu udowodniono zaniedbanie (czyli
sprawdzic czy pieczatka i podpis na oryginale sa prawdziwe - tym ktorzy sie
beda sprezczac ze czasem sa nieczytelne podpowiem: TO WASZA sprawa zeby
sprawdzic i poprosic o czytelne pieczecie i podpis, jesli chcecie byc super-
uprzejmi to na wlasna odpowiedzalnosc!)
JZ
Temat: Kto przywiózł już auto po 1 maja?
Gość portalu: Fang napisał(a):
> Witam, mógłby ktoś napisać co i jak załatwiał, jak kupił, czy miał możliwość
do
> gadania się ze sprzedającym by wpisał mniejszą kwocie, czy jeżeli kwoata jest
t
> ylko na umowie ( nie jest wydana faktura) to czy urząd celny podważy wartośc
au
> ta? Zakładam że pewnikiem jest że akcyza naliczana jest od kwoty z numowy a
nie
> od jakiś tabelek zerwanych z kosmosu? Ile trzeba czekać na wydanie tablic
tymc
> zasowych, jakie są koszty przywozu jezeli nie brac pod uwagę paliwa i zakupu
au
> ta? Ile wynoszą ubezpieczenia, jezeli samochód jest ubezpieczony i my go
kupimy
> to czy ubezp-ieczenie traci ważnośc i trzeba je na nowo ubezpieczać? Proszę
ni
> ech ktoś napisze szczegółowo co i jak. Z góry dzięki!!!!!!!!!!!
Cześć,
w sobotę wróciliśmy z Holandii z Mazdą 323F. Nie mieliśmy żadnych problemów z
zaniżeniem faktury. Babka w komisie sama zapytała na jaka kwotę chcemy fakturę.
Co do tablic to zanim wyjechaliśmy z Holandii musielismy załatwić tablice
wywozowe (my to załatwiliśmy na miejscu w komisie)- 90 EURO. Dostalismy też
zielona kartę (ubezpieczenie OC na 5 dni). W poniedziałek zaczęliśmy walkę z
urzędami celnymi. Masz 5 dni od momentu zakupu samochodu, aby zgłosić się do
urzędu celnego!!! Na początku pojechalismy do pierwszego lepszego, ale okazało
sie, ze jest rejonizacja. W końcu trafiliśmy do właściwego. I naprawdę byłam
miło zdziwiona! Wypełniliśmy druk AKC-U (sama wyliczyłam podatek, oczywiście od
zanizonej faktury) i dokument potwierdzający zapłatę akcyzy. Wszystko było ok.
Ceny wyliczali tylko od faktury. Acha potem był przegląd samochodu, ale to też
formalność, sprawdzali numery nadwozia i silnika, aby sprawdzić czy to
dokumenty od tego samochodu.
Co do kosztów przywozu, to zalezy na jak długo jedziesz. My wyjechalismy w
środe wieczorem (bo najpierw krążylismy po Niemczech) i wróciliśmy w sobotę.
Spaliśmy w Holandii (Motel, nic specjalnego 60 EURO). Jedzenie kupiliśmy w
Polsce, kanapka na stacji benzynowej 4 Euro. Bylismy też samochodem na gaz,
więc taniej wyszło.
Acha, przed zarejestrowaniem samochodu trzeba sie zwrócić do Urzędu Skarbowego
o wydanie zaświadczenia, że nie musisz płacić VAT-u w Polsce, bo został on juz
zapłacony w UE. Koszt takiego zaśw. 150zł. Kurde, za wszystko biorą kasę, nawet
za oczywiste rzeczy. Pzdr. agnieszka
Temat: Mam samochod! Mam samochod!
Gość portalu: Pello napisał(a):
> Od przychodu chciałeś zapewnie napisać. Rzeczywiście
masz umysł urzędnika
> skarbowego - widzisz wszędzie oszustów. Nawet takich
oszustów, którzy koszty
> delegacji wyjazdu służbowego (np. samochodem z kratką)
który nie zakończył się
> transakcją, też chcą wpuszczać w koszty. Gratuluję Ci
serdecznie.
Jak zwal tak zwal.
>
> Problem ten nie leży w tym, że prawo zezwoliło na
możliwość uznania samochodu
> osobowego jako ciężarowy i z tego powodu na możliwośc
oszukiwania wg. Ciebie,
> czyli na odliczeniu VAT.
Ja tu problemu nie widze. Zadna roznica czy ciezarowy czy
osobowy. Problem w tym, do czego jest uzywany.Niech
pozwola odliczac i osobowe, wali mnie to, ale na
uczciwych zasadach.
> Problem polega na tym, że polskie przepisy dot. VAT, w
odróżnieniu od
> analogicznych przepisów we wszystkich krajach
cywilizowanych, NIE ZEZWALAJĄ na
> możliwość odliczania VAT przy zakupie firmowych
samochodów osobowych, w
> przeciwieństwie do sam. ciężarowych. Nie wiem
dlaczego, ale przypuszczam, że
> pogląd ten zachował się z czasów komuny, kiedy samochód
osobowy był dobrem
> luksusowym, przynależnym jedynie funkcjonariuszom
partyjnym i państwowym.
Zle przypuszczasz. Przyczyna lezy w tym, ze w
cywilizowanym kraju wlasciciel jednosobowej firmy kupuje
jeden firmowy samochod i nim jezdzi, a zona, dzieci i
babcia kupuja sobie samochody prywatnie, albo on im
kupuje za zarobione pieniadze.
A w Polsce taki bazarowy "biznesmen" pierwsze co robi,
gdy sprzeda pierwsza partie majtek z Tuszyna, to kupuje
samochod sluzbowy dla zony i dorastajacego szczyla.
Chyba sam przyznasz, ze to oszustwo. Jesli nie, to masz
nasrane w glowie, a moze odziedziczyles po prostu
genetyczna sklonnosc Polakow do oszukiwania.
Ciekawe czy jak tankujesz swoj prywatny samochod (jesli
masz), to bierzesz fakture na firme wujka brata szwagra.
> "Kogo
>
> stać na taki luksus jak zakup np. Skody na firmę -
niech płaci podwójnie".
> I to wszystko - właścicieli firm często nie stać na nic
innego.
> Biorą "ciężarówki" bo są do tego zmuszeni. Nawet jeśli
jest to Laguna II.
Jesli kgoos stan na Lagune II bez VAT to i stac na Seata
Leona z VAT. Nie kazdy musi jezdzic Laguna II, nawet
jesli ma budke na bazarach,
Temat: Auto z kratką kilka lat później?
Gość portalu: Pitz napisał:
> Nie wiem jak sie sprzedaje, ale wiem jak sie kupuje. Obdzwonilem cala mase
> komisow zeby znalezc cos interesujacego i to za wyzsza cene, niz analogiczny
> bez kratki. Szukalem czegos co bedzie mialo fabryczna homologacje na 5 osob i
> ktos mi wystawi fakture. W koncu znalazem Vectre, ktora nie miala jeszcze
> trzech lat i odpowiadala mi w kazdym wzgledzie, ale trzeba bylo przeplacic
> jakies 3 tys. brutto (w stosunku do Eurotaxu). Jakbym zrezygnowal, to za mna
> slinilo sie juz dwoch nastepnych gosci, wiec udalo sie wynegocjowac tylko
> tysiac z ceny wyjsciowej.
> VAT bedziesz musial zaplacic, tak samo jak podatek dochodowy (chyba, ze
jestes
> na ryczalcie, ale wtedy to duzo nie zyskasz przez auto z kratka), tyle ze
> placisz od ceny, za ktora sprzedasz a ta jest za zwyczaj duzo nizsza niz ta,
za
>
> ktora kupiles. Czysty zysk.
Pamiętaj,że vat możesz odliczyć tylko od samochodu posiadającego homologację
wydaną przez producenta lub importera. Wiele jest aut na rynku które mienią się
ciężarowymi a nie mają homologacji tylko wpis w dowód rej. W takim przypadku
vatu nie odliczasz nawet jeśli występuje on na fakturze, dotyczy to również
zakupu paliwa!
Jeśli sprzedajesz auto to vat musisz zapłacić. Faktem jest ,że płacisz go od
watości rynkowej auta. Trochę kożystasz bowiem więcej odliczyłeś. Zeby nie
płacić proponuję podpisać umowę o leasing na następne auto (ciężarowe) - vat
odliczasz od np.tzw raty inicjacyjnej. Ile, to zależy od jej wysokości.
Jak wygląda rynek samochdów "ciężarowych" nie mam pojęcia. Ważne jest to o czym
wspomniałem wcześniej(homologacja)!
Temat: Rząd debatował nieformalnie o strategii podatkowej
Gość portalu: TD napisał(a):
> instytucja "małego płatnika" i VAT kwartalny umożliwiają pewną elastyczność.
> Płacenie po wpływie i rozliczenie raz na kwartał. W wypadku firm usługowych
> dokonujących sprzedaży sporadycznie zdecydowanie rozliczenie kwartalne jest
> ułatwieniem.
Tja... Tylko ze jezeli klient mi nie zaplaci (w mojej firmie przecietny czas
oczekiwania na platnosc to wlasnie 3 miesiace!) to i tak musze zaplacic po
trzech miesiacach. To nie rozwiazuje sprawy tylko odwleka ja w czasie. W tym
czasie moze nastapic zreszta taka "kumulacja" podatku do zaplacenia, ze sie nie
pozbieram. Z tego co wiem bardzo niewiele firm w Polsce skorzystalo z
tego "dobrodziejstwa". Ewentualne klopoty nie rekompensuja zyskow. A klopotem
jest np. to, ze PIT place memorialowo, VAT "parakasowo", a jak mija termin i
klient nie ureguluje (nagminne) to VAT cudnym sposobem staje sie znow
memorialowy. Trzeba zatrudnic dodatkowego ksiegowego do pilnowania (jak sie
wystawia choc kilkadziesiat faktur miesiecznie to gehenna)!
> Można stosować faktury korygujące nawet do 100% w wypadku niewypłacalnego
> dłużnika, lub po orzeczeniu sądu zaliczyć nieściągalny dług w koszty
> działalności!
To nie zadna nowosc. Tylko, ze procedury upadlosciowe w Polsce sa tak
dlugotrwale, ze zanim odzyska sie podatki zaplacone za bankruta to samemu mozna
poplynac. Zreszta jak "zbankrutowac" dzialalnosc gospodarcza czy spolke
cywilna...?
> Polecam szukanie podobnych sposobów i dzielenie się nimi z
> innymi. Tyle możemy dla siebie zrobić nie czekając, aż łaskawi urzędnicy,
> czy "politycy" spostrzegą że żyją z nas i dla nas powinni pracować.
>
> Pozdrawiam wszystkich "samozatrudnionych".
JEDYNYM rozwiazaniem jest przejscie na system kasowy.
Tylko, ze to nie przejdzie bo wielkie molochy (firmy koleguf albo panstwowe)
robia sobie koszty, obnizaja sobie podatki i nie placa "maluszkom" bo doskonale
wiedza, ze maluszki ich nie drapna - idealny uklad: placa mniej podatku, nie
placa za towar, za ktory sami przy dalszej sprzedazy kase biora. Nie przejdzie
tez dlatego, ze teraz kontrola skarbowa to skonfrontowanie faktury i platnosci
podatku, a w systemie kasowym trzeba jeszcze skontrolowac przeplyw gotowki.
I tak dla wygody wielkich i urzedow skarbowych maluszki kredytuja panstwo i
wielkich.
pzdr
Temat: Podatki: Po roku funkcjonowania mali podatnicy ...
Gość portalu: darek_w1 napisał(a):
> Fakt, że tak mało osób zdecydowało się na system wymyślony przez
> urzędników MF dla uszczęśliwienia podatników najlepiej świadczy
> o tym jak dalece oderwani od rzeczywistości i jak niekompetentni
> są "fachowcy" ze Świętokrzyskiej.
> Poza wymienionymi w artykule wadami system taki ma jeszcze
> jedną - trzeba prowadzić podwójną księgowość, jedną kasową dla
> potrzeb VAT i drugą memoriałową dla potrzeb PDOF, ponieważ
> podatek dochodowy nadal jest rozliczany memoriałowo. Tylko
> idiota mógł taki system podatkowy wymyśleć. To mnie jednak nie
> dziwi od czasu gdy przeczytałem "poradę podatkową" w pewnym
> wydawnictwie, gdzie w dwóch krótkich akapitach były 4 błędy, w
> tym jeden rażący (że sprzedaż samochodu osobowego - środka
> trwałego podlega opodatkowaniu VAT). Porada podpisana była
> inicjałami I.O. W spisie autorów była tylko jedna osoba o takich
> inicjałach. Zgadnijcie kto.
Co tu zgadywać. Irena Ożóg kompromituje się w praktycznie każdej
wypowiedzi. O wszystkich wspomnianych niedomaganiach systemu
pisali czytelnicy formum GW jeszcze przed jego wprowadzeniem. Ale
MF wiedziało lepiej. Dlaczego system VTA MF jest mało popularny?
Bo w razie niezapłaconej faktury podatek i tak trzeba (po
dłuzszym czasie) zapłacić. Przy zbiegu kilku takich nie
zapłaconych faktur oznacza to natychmiastową upadłość firmy.
No i zasadnicze pytanie. Skąd ta niechęć państwa do systemu
naliczania i odliczania VAT-u skojarzonego z terminem
rzeczywistej płatności. Nie czarujmy się. Widać tu oczywisty
lobbing dużych firm, który latami żerują na małych. Wprowadzenie
tej zasady doprowadzi w relatywnie krótkim czasie do upadłości
znane firmy, również te parkietowe, znane z miliardowych
transakcji. Mało tego - bardzo szybko w poważnych tarapatach
znajdą się urzędy i instytucje państwowe i publiczne.
Czego im serdecznie życzę.
Temat: POLACY NIE CHCĄ WYKORZYSTAĆ SZANSY
Gość portalu: mareex napisał(a):
> Rozumiem rozgoryczenie, jest to rzeczywiście problem i wcale go nie
> bagatelizuję. Jednak wydaje mi się że to tak będzie jeszcze przez jakiś czas
że
> klienci w Polsce nie będą mieli pieniędzy i będą kupować na kredyt, lub z
> poślizgiem.
Kupowanie na kredyt jest ok! Kupowanie z poslizgiem... hm... nie chce pisac
wyrazen powszechnie uznanych za obelzywe.
Klient zamawia u mnie towar doskonale zdajac sobie sprawe, ze nie ma pieniedzy!
Ja pokrywam WSZYSTKIE koszty i jeszcze place od tego podatki (VAT + PIT =
62%!!!) bo w memorialowym systemie ja place podatki od nie zaplaconej faktury,
a klient, ktory nie zaplacil mi, moze sobie moja fakture wciagnac w koszty. I
nikt jakos mnie nie pyta czy jest to dla mnie dobry interes.
A dzieje sie tak glownie dlatego, ze waaadza sie zapozycza i odsysa kase z
rynku. Do tego waaaadza wymyslila system podatkowy, w ktorym placacy jest
idiota. Bo przeciez teraz niezaplacenie ma same zalety. Dzieki zapasci w
sadownictwie odebranie klientowi pieniedzy graniczy z cudem (poza tym koszt
windykacji przy malych kwotach kilkakrotnie przekracza wartosc faktury bez
gwarancji sukcesu). Klient wciaga sobie niezaplacona faktore w koszty - ma
towar za darmo i mniejszy podatek. Naprawde to, ze ktos jeszcze komus placi
graniczy z metafizyka...
> Dlatego uważam że sprzedawać należy tym, którzy mają pieniądze...,
> Jako konkretny przykład podam fakt, że mam konkretnego inwestora
zagranicznego,
>
> który mówi tak: Pokaż mi wyrób, który jest nowością w Unii- a w ciągu 48 godz.
> zjawią się fachowcy, którzy napiszą biznesplan, zbadają rynki i zrobią
wszystko
>
> co jest potrzebne do powstania firmy produkcyjnej. Firma taka będzie miała
zbyt
>
> w Europie i nic do niej naszej waadzy- jak ładnie napisałeś.
Nie wszyscy produkuja - niektorzy np. wykonuja uslugi - ja np. uslugowo
produkuje cos, dzieki czemu DUZA produkcja sie sprzedaje :-)))
> Koszt
> przygotowania oferty dla inwestora - kilkanaście tysięcy PLN. Musi być
zrobiony
>
> dobrze. Dalej twierdzę, że myślenie jest podstawą. Zyczę powodzenia w
> działalności. Wszystko co jest oparte o sprzedaż dla polskich klientów
zacznie
> funkcjonować za parę lat, kiedy nasi kelnerzy po studiach zaczną wracać z
pracy
>
> w Holandii.
Mam nadzieje, ze beda mieli dokad wracac...
Temat: CO SĄDZICIE O SAMOCHODACH Z "KRATKĄ"
do gościa z IMGiW...
Gość portalu: hmm napisał(a):
> A Ty co, pewnie chcialbys kupic fajne, nowe auto i odzyskac vat, ale nie
mozesz
>
> bo nie masz dzialalnosci gospodarczej i szlag Cie trafia, bo inni moga? ...to
Wcale nie. Ja na ten przykład od zawsze poruszam się autkiem osobowym. I jest
OK. Czy to źle ?
Z twojego tonu wynika, że jesteś strasznie mądrym "wybrańcem", któremu udało
się założyć działalnośc gospodarczą. Przecież każdy może to zrobić, człowieku.
Wiec nie czepiaj sie innych bo to nie ten wątek. Jesteś jednym z tych
czepialskich dupków którzy przy każdej nadarzającej się okazji kasują innych
gdzie się da. Swoje żale wyładuj na ulicy a nie na forum.
> Moje zdanie jest takie: jak ktos moze to niech kupuje i
> jezdzi takimi NOWYMI autami pseudo ciezarowymi zamiast kupowac uzywane
> samochody o kwote vat tansze. Nowe auto jest bezpieczniejsze nie tylko dla
> kierowcy ale i dla innych uzytkownikow drog. Sam mam kratke i nie czuje
> wyrzutor sumienia, ze nie zostawilem w budzecie dodatkowej kasy, ktora
A kto mówi o kupowaniu tańszych autek osobowych bo VAT'u nie moze odliczyć ?
Coś ci się chyba facet pomyliło, bo każdy kupuje auto jakie chce, ale nie każdy
ma ochotę na bycie "1-osobową" firmą tylko po to żeby utrzymywać samochód,
tracić co miesiąc czas na bieganie po US i zbieranie jakichś żałosnych faktur,
od których na stacjach benzynbowych szlag trafia. Rozejrzyj się wokoło siebie
facet i policz w korku ilu takich zadufańców jak ty jeździ po naszych drogach.
> np. na pensyjke dla jakiegos urzedasa. Za to ja, zamiast jezdzic urzywanym
> samochodem i zastanawiac sie czy jest z nim na pewno wszystko ok, jezdze
Widzę, ze sam miałeś człowieku ten ból.
Temat: NOWY PROGRAM NA LIDERA SKANDAL!!!!!!!!!!
Ten program to powinno się nazwać chyba niecenzuralnymi słowami, bo albo Avon
uważa nas za (przepraszam za slowo) idiotki, które nie potrafią liczyć, albo
nikt w Avonie nie myśli logicznie.
Weź znajdź - przy takim zapelnieniu rynku - 25 nowych osób i to takich, które
będą aktywne, czyli będą składały zamówienia same, a nie tak, że to my będziemy
kombinować i sładać na nie zamówienia, bo to jest już chore.
Ale jak dobrze policzysz to każda z tych osób powinna w ciągu katalogu złożyć
zamówienie na 400zł, aby wyszlo 10.000zł obrotu, a Ty masz z tego raptem 400zł,
a odliczając koszty typu telefony, paliwo/bilety, czas to jeszcze zamiast
zarobić to dołożysz.
Nie wiem czemu ludzie się na to zgadzają, bo jest to czysty wyzysk tylko po to,
byśmy wymianowały wszystkich swoich klientów, którzy będą teraz zamawiać
bezpośrednio w Avonie, a my zamiast np. 15% zarobku zarobimy raptem 4%, ale od
obrotów netto grupy (czyli wartość katalogowa zamówień naszych KK minus ich
opust i minus podatek Vat, oczywiście z uwzględnieniem ew. zwrotów tych osób).
Ja osobiście jestem zdania, że powinno być podobnie jak np. w Oriflame, że
polecamy osoby do firmy i nie mamy jakiś śmiesznych przymusów typu: w tym
katalogu musisz mianować 6 osób, a rabat np. te 4% mamy odliczany od naszych
faktur z kosmetykami, np.
zamawiamy na 200zł, 30zl to 4% od obrotu osób poleconych przez nas:
200zł - opust dla przykładu 15%, czyli 30zł = 170zł mamy zapłacić na konto Avon
ale mamy jeszcze 30zł z obrotu naszej grupy, więc firma pomniejsza nam fakturę:
170zł - 30zł = 140zł i tyle płacimy firmie
przecież to byłoby o wiele prostsze i wygodniejsze
ale czy tam ktoś myśli ?
Temat: Sądy to nie państwo w Państwie - to służba
> A o konstytucyjnej zasadzie równości wobec prawa nie słyszałeś?
i znowu używasz demagogicznego argumentu. konstytucyjna zasada równości wobec
prawa polega na tym, że prawo jest dla każdego JEDNAKOWE, chyba że ten
DOBROWOLNIE zrezygnuje z części uprawnień jakie daje mu to prawo.
czyli jak się dobrowolnie zgłaszasz na sędziego, do wojska, do policji, na
polityka itd. to wtedy prawo może być surowsze dla ciebie niż dla innych
obywateli.
a u nas jest dokładnie odwrotnie. przykłady?:
- immunitet (powoduje iż część osób ma LEPIEJ bo jest nietykalna)
- prawo podatkowe (pracownik płaci podatek dochodowy i vat w momencie
otrzymania/wydania pieniędzy - firma w momencie wystawienia/otrzymania faktury;
a sensem podatku jest przecież pobór część DOCHODU, a nie NALEŻNOŚCI)
- zwolnienia podmiotowe z danin wobec Państwa,
- konieczność dokonywania wpisów (opłat) do spraw cywilnych w sądzie podczas
gdy sprawy z prawa pracy są np. bezpłatne (chociaż KP jest podrzędny wobec KC)
- progresywna skala podatkowa
- fakt iż posłowie sami uchwalają przepisy ich dotyczące - np. wynagrodzenia,
itp.
- rozdział odpowiedzialności karnej od cywilnej (tak jakby pokrzywdzeni
obywatele chcieli skazywać winnych tylko po to żeby poszli do więzienia -
kolejny przykład na degrengoladę instytucji Państwa w RP)
- możliwość dowolnego kształtowania wydatków publicznych pieniędzy przez posłów
wobec niemożliwości adekwatnego postępowania przez "zwykłych " obywateli
- fakt, iż dziecko porzucone przez matkę po porodzie nie może być adoptowane do
czasu pozbawienia jej praw rodzicielskich co ciągnie się czasem tak długo, że
nikt już nie chce adoptować prawie dorosłego dziecka
- przydzielenie darmowych/preferencyjnych puli akcji pracownikom
prywatyzowanych przedsiębiorstw chociaż majątek Państwowy powstawał jako efekt
pracy całego społeczeństwa
- system wszelakich dotacji (restrukturyzacja kopalń i hut)
- składka na ubezpieczenie zdrowotne jako procent dochodów (tak jakby koszty
leczenia biedaka były niższe niż bogatego)
- itd.
ale widzę, mn, że ty chyba jesteś beneficjentką obecnego systemu łamania
demokratycznych praw obywateli więc pewnie i tak zmarnowałem czas...
Temat: Import samochodu 4x4 z Marsa.Jakie oplaty ?
Witaj Slawku,
vel,Gabrielu,Kazimierzu itd,
Poruszyles ciekawy problem.Wyobraz sobie ,ze w zeszlym roku pewna grupa jeszcze
przed rozbitym forum,podrozowala w okolicach ziemi.Bylismy na ksiezycu i
dokonalismy paru lotow w besposredniej odleglosci od Pana Twardowskiego wlosci.
Juz pisalem poprzednio ,ze tylko sie zaczna wakacje montuje grupe ludzi
pogodnych kolezenskich i wiedzacych dosc duzo na temat o ktorym piszemy i
pedzimy na Marsa.Juz zrobilem pewne rozeznanie,amerykanie malo co nas nie
nakryli,po prostu udalo sie wejsc przez internet na sonde i czesc zdjec
besposrednio przyjac.Analizujac je powiekszajac do 1000razy zauwazylem w czesci
poludniowo wschodniej czyli odwrotnie jak unas punkt jakies skupisko.Po ostrym
zoomowaniu ukazaly sie nam stojace w rzadku ladnie poukladane marsjanskie
samochody.Ludzi tam niema juz wygineli dawno temu na zewnetrznej czesci
planety,ponoc mieszkaja wewnatrz gruntu.te auta pochodza z epoki kiedy na
powierzchni bylo zielono i glob byl zabudowany i zamieszkany.Nie baczac na wiek
tych aut pytalem szacowne glowy znajace temat odpowiedzialy jednoznacznie,przy
braku wilgotnmosci ,tlenu i wogole jakiekojlwiek atmosfery nic nie ulega
korozji ani zniszczeniu.Prawdopodnie trzeba bedzie wmienic opony i akumulatory
no i wiesz servis czasowy my tu na ziemi mamy 10kkm to do tanmych aut
zastosujemy servis 1mln lat po ostanim przebiegu przebiegu.Ogladajac dokladnie
na podczerwien dochodze do wniosku ze tam niema silnikow spalinbowych lecz sa
elektryczne lub antygrawitacyjne.Tak to sie przyda tutaj w europie nowe
technologie,dogonimy troche ameryke,no i wiesz.
Wystawie Tobie fakture za lot i pokryjes tylko koszty podrozy,aut obiecuje
sciagnac z 5 sztuk.Dokonamy transfru przez ksiezyc pewna czesc nalezy do EU.tam
beda ujszczone oplaty Vat zawsze sie liczy pierwszy kraj EU i potem odrazu do
Polski u Ciebie zauwazylem "AOL leverantor internetu" czyli pochodzisz z
Niemiec pewnie okolice Dortmundu,okey powiedz gdzie mozna wyladowac i tam
otrzymasz swoje auta.Pasuje .Money przelej na moje konto w"Ksiezyc
Banku"Pzdr.Michal
Temat: Mam samochod! Mam samochod!
druid_ napisał:
>
>
> I tu sie mylisz. VAT mozesz sobie odliczyc wtedy, kiedy
> kupiona rzecz jest kosztem uzyskania przychodu przez
> firme, natomiast kupno samochodu kratka dla zony, zeby
> sobie czasem pojechala na zakupy albo do silowni
> odchudzic swoje nowobogackie pomarszczone cialo, nie
> podpada pod takie kryterium. I tu powinienem skonczyc
> moje wyjasnienie, ale opowiem ci jedna historie.
> Ojciec kolegi mial kiedys firme. A ze nie nalezal do
> ludzi najuczciwszych, postanowil kupic sobie nowe meble
> do domu. No wiec zakupil skorzana kanape, elegancki regal
> itd. oczywiscie na koszt firmy, do ktorej wstawil swoja
> stara mebloscianke i reszte mebli, tak zeby sztuki sie
> zgadzaly. Oczywiscie zadbal, zeby na fakturze nie bylo
> nazwy, symbolu czy producenta mebli. Ale przyszedl
> wscipski urzednik skarbowy i doszedl prawdy. Dowiedzial
> sie, ze ten sprzedawca mebli nigdy takich mebli, jakie
> byly w firmie, nie sprzedawal, a po drugie wtedy juz ich
> nie produkowali. No i oszust musial placic kare.
> Z tego co wiem teraz ten pajac juz nie ma firmy, bo ktos
> byl sprytniejszy od niego i nie zaplacil mu za towar.
> Teraz musi splacac dlugi i dobrze mu tak.
> Mam nadzieje, ze z wami, oszusci, tez tak sie stanie.
Jeden, mały błąd ale błąd. Druidzie.
Jeżeli coś jest zgodne z prawem to osoba dokonująca danej czynności nie może
zostać nazwana 'oszustem' lub ogólniej 'przestepcą'. Wiecej jeżeli jest to
dozwolone a dana osoba nie dokonuje takiego procederu - to tymbardziej nie może
byc tak nazwana.
Zamotałeś się już trochę. Aczkolwiek domyslam się o co Ci chodzi i jestem gotów
ponieść konsekwencje przyznania Ci racji.
System wszelkiego rodzaju odliczeń od podatków powienien zostac zniesiony -
ogólnie system podatkowy powienien zostać uproszczony co wydatnie zmniejszyło
by jego patogenność. Faktycznie jesteśmy jedynym chyba krajem na świcie gdzie
samochody osobowe są rejestrowane jako ciężąrówki. Ale nie jest to wina ludzi,
którzy ten stan wykorzystują tylko debili, którzy taka możliwość stworzyli.
Jeżeli jednak twoja złość skierowana jest jednak przeciwko ludziom zgodnie z
prawem wykorzystującym zastany stan rzeczy do poczynienia oszczędności /vide
wspomniany przykład znajomego z pracy i jego Corolli/ to jesteś po prostu
zwykłym ZŁÓŚNIKIEM - nic więcej!!!
pzdr.
Q
Temat: Mam samochod! Mam samochod!
Gość portalu: vonNogaj napisał(a):
> Cóż, kratki nie mam. W sedanach raczej się tego nie
praktykuje. Chociaż gdybym
> miał kombi, to być może bym miał (Volvo 240 - kratki
były w kombi montowane
> seryjnie od któregoś tam roku). Co Wam ta nieszczęsna
kratka przeszkadza?
> Zasłania widoczność, kolor ma nie taki, wzorek nieładny?
> A że w drogim samochodzie?
> Przy kupnie samochodu "z wyższej półki", dla
uproszczenia za 100 tys., przez
> założenie kratki można oszczędzić 22% (te same 22% co
przy zakupie CC czy
> Tico). Za 22 tys. jestem gotów założyć sobie w moim
sedane nawet 2 kratki.
> Nie rozumiem typu myślenia "jak kogoś stać to niech
płaci więcej". Dla mnie
> jeśli ktoś ma możliwość, i wiedzę jak skorzystać z
ulgi, a jej nie wykorzystuje
>
> to jest kretynem, albo nie szanuje swojej pracy czyli
swoich pieniędzy.
> OK, nie chcecie odliczyć sobie VATu przy zakupie
samochodu? Stać Was na to? Nie
>
> ma sprawy, ja naprawdę nie widzę w tym problemu. Ja
tylko nie rozumiem dlaczego
>
> Wy widzicie problem w tym, że ktoś wolał wydać duuużo
pieniędzy na DODATKOWE
> przyjemności.
> Dla mnie to wciąż wygląda jak zawiść.
I tu sie mylisz. VAT mozesz sobie odliczyc wtedy, kiedy
kupiona rzecz jest kosztem uzyskania przychodu przez
firme, natomiast kupno samochodu kratka dla zony, zeby
sobie czasem pojechala na zakupy albo do silowni
odchudzic swoje nowobogackie pomarszczone cialo, nie
podpada pod takie kryterium. I tu powinienem skonczyc
moje wyjasnienie, ale opowiem ci jedna historie.
Ojciec kolegi mial kiedys firme. A ze nie nalezal do
ludzi najuczciwszych, postanowil kupic sobie nowe meble
do domu. No wiec zakupil skorzana kanape, elegancki regal
itd. oczywiscie na koszt firmy, do ktorej wstawil swoja
stara mebloscianke i reszte mebli, tak zeby sztuki sie
zgadzaly. Oczywiscie zadbal, zeby na fakturze nie bylo
nazwy, symbolu czy producenta mebli. Ale przyszedl
wscipski urzednik skarbowy i doszedl prawdy. Dowiedzial
sie, ze ten sprzedawca mebli nigdy takich mebli, jakie
byly w firmie, nie sprzedawal, a po drugie wtedy juz ich
nie produkowali. No i oszust musial placic kare.
Z tego co wiem teraz ten pajac juz nie ma firmy, bo ktos
byl sprytniejszy od niego i nie zaplacil mu za towar.
Teraz musi splacac dlugi i dobrze mu tak.
Mam nadzieje, ze z wami, oszusci, tez tak sie stanie.
Temat: NOWY SPOSÓB NA OMINIĘCIE PODATKOWYCH PRZEPISÓW
NOWY SPOSÓB NA OMINIĘCIE PODATKOWYCH PRZEPISÓW
SUPER!!! Wątek zapożyczony z innego forum.
Lubelscy przedsiębiorcy wpadli na pomysł, jak ominąć przepisy. Żeby
dalej jeździć samochodami bez podatku, czyli móc odliczać VAT za
tankowane paliwo, masowo kupują stare zdezelowane żuki. Pojazdy te
są teraz jednym z najbardziej poszukiwanych towarów na rynku.
Wszystko przez zmianę przepisów. Od 1 maja wchodzi w życie ustawa
zawierająca wzór wyliczania dopuszczalnej ładowności samochodu
osobowego. Po przekroczeniu tego limitu pojazd będzie już ciężarówką.
Zakładając, że samochód ma 5 miejsc siedzących, ta ładowność
wyniesie 697 kg. Oznacza to, że ciężarówkami nie będą samochody z
kratką typu kombi i hatchback oraz część vanów, mimo że będą mieć
homologację jako ciężarowe i wpis w dowodzie rejestracyjnym. Pod
względem podatkowym pojazdy te będą traktowane jako samochody
osobowe.
Przepisy przepisami, a życie życiem. Jak dowiedzieliśmy się lubelscy
przedsiębiorcy, którzy mają w swoim taborze auta osobowe z kratkami,
znaleźli już sposób na tańsze jeżdżenie. Wielkim powodzeniem cieszą
się na rynku stare zdezelowane samochody spełniające wymogi
ciężarówki... wiecznie żywe żuki. Oficjalnie będzie można tankować do
niego paliwo bez podatku, a największym jego atutem jest...
paliwożerność. Dwadzieścia litrów na sto kilometrów nie powinno nikogo
zdziwić, choć w rzeczywistości popularny samochód rodem z Lublina
pokona tylko odcinek ze stacji benzynowej do garażu. Potem wystarczy
spuścić benzynę do kanistra i przelać do samochodu z kratką.
Oczywiście można też tankować na stacji do samochodów z kratką...
wpisując na fakturze numery rejestracyjne żuka.
Popyt na żuki, zwłaszcza najstarsze, a więc i najtańsze, jest ogromny.
Cena wywoławcza za dojrzały 29-letni egzemplarz to 1000 złotych. O
połowę młodszy można kupić za trzy razy więcej. Wczoraj na giełdzie
kupienie żuka było niemożliwe.
Temat: PZU, usuwanie szkody i VAT
jaki71 napisał:
> Mam problem z PZU. Chodzi o to ze tesciowa podpisala jakas kosmiczna polise
> AC. Jest tam klauzula ze nie naprawia sie samochodu w ASO. OK. Wiedziala o
> tym. Chodzi mi tylko o wycene szkody. Samochod nie rozbity, nikt nie ranny.
> Chodzi o to ze oni wzieli ceny ze swojego cennika (nie o ta kwote mi chodzi
> bo tak bylo w polisie) i od tej ceny odjeli VAT bo tesciowa nie jest
> platnikiem VAT (tu sie nie zgadzam). Gdzies juz o tym czytalem ze nie moga
> tak robic (orzecznictwo jakies czytalem czy cos). Bo tesciowa musi VAT
> zaplacic zeby cokolwiek w sklepie czy gdziekolwiek kupic. Moze ktos wie
> jakich argumentow w rozmowach z nimi urzyc i na co sie powolac bo tak tego
> nie zostawie.
>
> JAki
Temat okradania klientów z naleznego VAT'u za naprawę był już poruszany
wielokrotnie. Poniżej fragment jednego z postów na ten temat, skopiowany
"jakiś czas temu" z forum Auto-Moto (chyba):
"Od kilku lat ubezpieczalnie sporządzając wycenę kosztów naprawy samochodu
należącego do osoby nie będącej podatnikiem podatku VAT, biorą pod uwagę:
• koszt części w kwocie brutto (tj. z 22% podatkiem VAT) lub kwocie
netto - w zależności od ubezpieczalni
• koszt robocizny - zawsze w kwocie netto.
Odszkodowania wyliczone w ten sposób są zatem o 10 do 22 procent niższe niż
koszt naprawy w jakimkolwiek renomowanym warsztacie płacącym od swych usług i
części podatek VAT. Dotychczas jedynym sposobem uzyskania tej różnicy od
ubezpieczalni, było przedstawienie faktury VAT za naprawę - odwlekało to jednak
moment uzyskania pełnego odszkodowania i było kłopotliwe.
Sytuacja ta zmieniła się jednak diametralnie. Uchwałą z dnia 15 listopada 2001
roku (sygn. III CZP 68/01), Sąd Najwyższy odpowiedział bowiem na zadane mu
pytanie prawne: "Czy odszkodowanie za szkodę spowodowaną w pojeździe
mechanicznym powinno obejmować VAT wchodzący w skład ceny części zamiennych
oraz ceny usługi naprawy pojazdu, gdy szkoda ta nie została jeszcze
zlikwidowana, a osoba poszkodowana nie jest podatnikiem VAT?". Odpowiedź brzmi
następująco: "Odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku uszkodzenia pojazdu
mechanicznego należącego do poszkodowanego nie będącego podatnikiem VAT,
ustalane według ceny części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy
pojazdu, obejmuje mieszczący się w tych cenach VAT".
W praktyce oznacza to, że ubezpieczalnie sporządzając wycenę kosztów naprawy
(czyli tzw. kosztorys), mają obowiązek zawsze uwzględnić w tej wycenie kwotę
podatku VAT zarówno za części jak i robociznę. Nie mają przy tym możliwości
badać, w jaki sposób i za ile uszkodzony pojazd naprawiono oraz czy zrobiono to
we warsztacie będącym podatnikiem VAT. Zakład ubezpieczeń nie może nawet
sprawdzić, czy pojazd w ogóle naprawiono (!). Pragniemy podkreślić, iż
orzeczenie to ma zastosowanie do likwidacji szkód zarówno z ubezpieczenia OC
jak i AC - przez poszkodowanych nie będących podatnikami podatku VAT.
Zastosowanie orzeczenia jest jednak wyłączone w przypadku szkód AC, gdy w
ogólnych warunkach ubezpieczenia wyraźnie zaznaczono, że poszkodowanemu należne
jest odszkodowanie w kwocie netto."
P.S.
Słyszy się ("chłopaki na mieście gadają" ;-), że wystarczy złożyć pisemko,
w którym powołujemy się na ww. orzeczenie i w zdecydowanej wiekszości
przypadków złodzieje ubezpieczeniowo miękną i weryfikują swój punkt widzenia
w sprawie VAT'u. Ale osobiście tego jeszcze nie sprawdzałem.
Temat: Wykorzystać piotra_mrówczyńskiego!
piotr_mrowczynski napisał:
> Istota sprawy, o której w "Dzienniku" pisaliśmy wczoraj i 2 sierpnia, polega
> na tym, że administracja nieruchomościami, zarządzająca lokalami wspólnoty
> mieszkaniowej, do ceny dostarczanego ciepła doliczała - jako płatnik podatku
> od towarów i usług - 22 proc. VAT.
Zaraz, coś się tu kupy nie trzyma.
Adaministracja nie powinna nic dodawać, tylko REFAKTUROWAĆ, czyli przepisać
rachunek od Elektrociepłowni.
>
> Problem w tym, że podatek ten był już wcześniej doliczony przez dostawcę, np.
> przez Zespół Elektrociepłowni. Administracja mogłaby ów VAT odliczyć, gdyby
od
> wspólnoty mieszkaniowej, z którą się rozlicza, dostała fakturę VAT. Dostawała
> jednak notę obciążeniową, bo wspólnoty nie są podatnikami VAT.
To kto komu wystawiał rachunek? Administracja Wspólnocie, czy Wspólnota
Administracji? Jak to idzie?
Elektrociepłownia - Administracja - Wspólnota?
Niezły łańcuch pokarmowy, nie ma co
>
> W efekcie lokator mieszkania komunalnego otrzymywał od administracji
rachunek,
> w którym ceny CO, ciepłej wody, odprowadzania ścieków i wywozu nieczystości
> były obciążone podwójnie podatkiem VAT. Teraz sytuacja ma się zmienić, gdyż
> wszystkie wspólnoty mieszkaniowe będą musiały zarejestrować się jako
podatnicy
> VAT.
Ha! ha! ha! Bardzo zabawne. I taka Wspólnota, która ma 4 lokatorów będzie
musiała prowadzić księgowość albo zatrudnić biuro rachunkowe, rejestrować się w
KRS-ie (za opłatą - 250 zł), w urzedzie skarbowym, wypełniać deklaracje,
wysyłac co miesiąc, odprowadzać VAT, arc hiwizować dokumenty...
Rzeczywiście, bardzo proste. W kamienicy mojej matki mieszka 6 emerytek.
Najmłodsza ma 73 lata. Do tej pory wszystkimi sprawami zajmowała sie
Administracja. A teraz one mają sie rejestrować i być podmiotem gospodarczym?
Rzeczywiście, uprości im to zycie jak ta lala. Chcę to zobaczyć :)))))
A co z domami, w których jest część właścicieli prywatnych, a część komunalnych?
A jeśli wspólnota nie prowadzi działalności gospodarczej, to co ma zrobić? Bo
to będzie jakiś cud gospodarczy: podmiot gospodarczy, który nie prowadzi
działalności gospodarczej. Znaczy - wydaje pieniądze, ale ich nie zarabia. To
skąd je ma? Kradnie? Drukuje?
Pomyślał ktoś?
> Według władz miasta, nowe zasady rozliczeń będą obowiązywały już od września.
> Dzięki temu ponad 8 mln zł rocznie pozostanie w rękach podatników.
No, jak władze miasta tak mówią, to tak musi być!
> - Sprawa będzie bardzo trudna do przeprowadzenia - uważa Halina Wysocka,
> prezes firmy "Nieruchomości-Wysocka" zarządzającej czterdziestoma wspólnotami
> na Dąbrowie. - Różna jest sytuacja prawna poszczególnych wspólnot. Tych,
które
> nie prowadzą działalności gospodarczej ani Izba Skarbowa ani prezydent nie
> może zmusić do płacenia VAT. (pp)"
No własnie. I co władza na to?
Przepraszam Piotrze, ale zadam głupie pytanie: czy ktoś, kto to wymyślił,
przeczytał kodeks handlowy? Bo to, co zacytowałeś, jest zupełnie niezgodne z
ustawą.
Temat: Autko z komisu.
ann.k napisała:
> No dobrze. Rejestracja to jedno, ale jak rozumiem sprzedając coś na FV musisz
> być właścicielem tego czegoś. Czyli powinnam się od nich domagać umowy kupna
> auta od osoby, której nazwisko widnieje w dowodzie rejestracyjnym. Dobrze
> kombinuję?
Tak. Umowy kupna lub umowy komisu (chiociaz w tym przypadku raczj kupna, skoro
wystawiają fakturę VAT). Dobrze byłoby też dostać fakturę pierwszego
własciciela - tak aby mieć całą historię samochodu. Do tego książka pojazdu i
gwarancja.
> Z tego co wiem certyfikatu nie ma, ale ja się nie dopytywałam dlaczego. W
> każdym razie na pewno miał stłuczkę - uderzony był z tyłu, ale nie mocno. Na
> tylnym zderzaku widać lekkie pęknięcie. Więc to może dlatego.
Żeby dostać certyfikat, samochód nie może być uderzony. A więc nic dziwnego, że
go nie wydali. Natomiast tak na prawdę nie wiadomo JAK BYŁ udrzony i czy na
prawdę lekko. Ja zażądałbym pokazania faktur od lakiernika - nowe auto, więc na
pewno było naprawiane z AC lub OC sprawcy w autoryzowanym warsztacie. W
przeciwnym razie narażasz się na utratę gwarancji na powłokę lakierniczą. Ja
też sprzedawałem punto w zeszłym roku, które było minimalnie uderzone - ale ja
miałem na to dowdy właśnie w postaci wyceny WARTY i faktury z wyszczegóklieniem
zakresu napraw (który faktycznie był znikomy).
Niemniej jednak, skoro nie dają certyfikatu, to należy się przejechać do
niezależnego mechanika (wybranego przez CIEBIE), ktory sprawdzi specjalnym
przyrządem czy ta stłuczka z tyłu była JEDYNYM bliskim spotkaniem tego
samochodu z innym pojazdem.
> Aha. Ten samochód ma 1,5 roku. Punto.
No cóż... moim puntem II jeździła głownie matka, ale (a może dlatego), miało
dwie poważne awarie - właśnie sprzegłą i skrzyni biegów. Cała reszta bez
zarzutu do 60 tys. km. Niemniej jednak mniej więcej po 60-70 tys. nalezy się
liczyć ze stukami w zawieszeniu, wyciekami stąd i stamtad... Niby niegroźne i
niekosztowne, ale upierdliwe. Z drugiej strony - za podobne pieniądze nie
dostanie się rzekomo (podkeślam: RZEKOMO) niepsującego się yarisa ani np.
równie rzekomo niepsujacego się polo (które jest o połowę mniejsze w środku).
Ciekawe jaki toto ma przebieg? Jest nadzieja, że to ci się miało zepsuć - już
sie zepsuło i zostało wymienione na gwarancji.
A gadaniem "nie kupuj bo to fiat" się nie przejmuj. Nie ma nic gorszego niż
kupić sobie samochó, który się NIE PODOBA tylko dlatego, ze się "podobno nie
psuje". Jeżeli okaże się rzeczywiście bezawaryjny, to zawzze bedziemy sobie
zadawać pytanie: "a ciekawe czy fiat by się psuł". A jak się okaże, że i tak
kupiliśmy złom, to wtedy jest jeszcze gorzej: "a niechby się psuł, ale żeby
chociaz nie była taki wstrętny".
Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 219 wypowiedzi • 1, 2, 3