Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: farmakologicznie Ciąża





Temat: 20 tc i wyrok- gdzie i jak dokonac zabiegu?
Kasiu...
15 lat temu byłam w ciąży...krwawienia..plamienia...rozwarcie...spadajacy szew
McDonalda...w 20 tc odeszly wody..infekcja...anemia ...choroba nerek...
dziecko- miało wyrokowany rozszczep..wielkie ilosci gentamycyny skazywaly je na
głuchotę...to byl mój drugi synek...przez cala ciaze niewydolnosc
progesteronowa...chora czynnosć skurczowa macicy- tony lekow
rozkurczowych...uspokajajacych...przeciw- bólowych...wody płodowe wysaczały
sie...chciano mi "pomóc"- proponowano nie przyjmowac wsparcia farmakologicznego-
by ciaza nie mogla sie utrzymać- proponowano wywołanie porodu w 20
tc..proponowano później cc- bym nie przechodzila trudu porodu...mialam temp 40
na plusie....
i chcialam mieć żywe dziecko...to nic, ze chore...- bo przecież to zdrowe- tez
moze zachorowac- i być warzywkiem...

urodzilam...doleżałam do końca..do dnia terminu porodu...
urodziłam niekowagowego chlopczyka...
ślicznego...
zdrowego...
słyszacego...

Jędrus jest mądrym..rosłym. już ma 180 cm i but nr 44.......
kulturalnym..grzeczny...urodziwym..świetnie sie uczacym dzieckiem...
wg usg- powinnam go zabić...

Kasienko...
teraz robią operacje po narodzinach...operują dzieci nawet w życiu
plodowym....wodogłowie- to tez kwestia operacji.....
medycyna potrafi pomagac tym dzieciom...
a moze okaże sie- że dziecko jest zdrowiutkie- tak jak u mnie?






Temat: Dlaczego...
> Jest to raczej medyczna terminacja silnie patologicznej ciąży!
> Niestety bardzo bolesne dla rodziców... i w Polsce temat tabu.

Wzdrygnełam się jak to przeczytałam. Nie jestem pewna czy obie tak samo
zrozumiałysmy to co Fiamma napisała, więc rozwinę trochę.
Zgadzam się, że:
1) Wywołanie wczesniejszego porodu, żeby ratować obydwoje matkę i dziecko jest
ok, bo nie widzę powodu, żeby poswięcać którekolwiek kosztem drugiego. Obydwoje
maja prawo zyć i trzeba próbować ratować obydwoje.
2) Usunięcie (mechaniczne czy farmakologiczne) ciąży pozamacicznej jest ok , bo
po prostu nie ma innego wyjścia (choc tu już mam więcej wątpliwości, bo w końcu
skraca się zycie dziecka). Dziecko ma zerowe szanse na przezycie i tak i tak.
Ale to chyba nie jest temat tabu?????

Wydaje mi się, że to własnie napisała Fiamma i z tym się zgadzam, ale nie
podpisuję sie pod tym, co Ty piszesz w tym poście a już "terminacja silnie
patologicznej ciąży" mnie przeraża, wiele rzeczy mozna pod tym pojęciem
rozumieć.......





Temat: Jak to jest z tymi zębami w ciąży...
W ciazy mialam zeby idealne. Ale potem nadszedl i trwa przez 20 miesiecy do
dzis okres karmienia. A poniewaz moja corka ma skaze bialkowa, wiec od tych 20
miesiecy nie moge jesc zadnego nabialu. Mozesz sobie wypbrazic, jak - nawet
przy farmakologicznej suplementacji wapnia - wygladaja moje, skadinad zawsze
moce, zeby. Dwie osemki juz poszly ;-(((




Temat: jak z rozwieraniem się szyjki po wypalance?
To ja z wlasnego doswiadczenia. Nadzerka byla duza (srednica 2zl) i leczenie
farmakologiczne nie dawalo rezultatow. Zrobiono wiec elektrokoagulacje. Pol
roku pozniej zaszlam w ciaze. Ciaza ksiazkowa a porod nawet bardziej, bo
ekspresowy. Szyjka rozwierala sie pieknie (i wcale nie bardzo bolesnie)- od
pierwszych skurczy do krzyku dziecka trwalo to 4,5 godziny. Nie nalezy wiec
wierzyc w stereotypy.



Temat: BŁAGAM-przeczytajcie i pomóżcie!!!Proszę
ja raz miałam częstoskurcz napadowy, było to połączenie nerwów i znieczulenia
(czekałam długo na wyrwanie zęba u dentysty) - paskudne, paskudne przeżycie,
nie dziwię się, że chcesz go uniknąć. chyba jedynym sposobem jest wewnętrzne
wyciszenie się, spokój, brak stresów - faktycznie trzymanie się środków
farmakologicznych w ciąży nie brzmi dobrze. nie wiem, jak Ci pomóc, ale na
takie stany może być pomocna joga. a może potrzeba pogadać z psychologiem?




Temat: Tarczyca -problem! Ewo, pomożesz??
Ja w ogóle nie brałam leków, t3 i t4 w normie więc zdiagnozowano nadczynność
utajoną bez leczenia farmakologicznego. Jestem w ciąży (7 tc od OM)i
zastanawiam się, czy przez ten stan mogą tak się zmienić wyniki.
Chyba rzeczywiście powtórzę badanie, ale chciałam się dowiedzieć czy to jest
możliwe i ewentualnie czym spowodowane, że tak podskoczyło.



Temat: Koszalin
To i ja się dopiszę. Z własnego doświadczenia mogę opisać 3 lekarzy.
1. Błasiński - chodziłam do niego do przychodni przed ciążą i w czasie
pierwszej ciąży. W przychodni-taśmówka niestety. Z tego co słyszałam od
koleżanek, prywatnie również. Ciążę straciłam w 23 tygodniu ((
2. Łabędź - dopisuję się do poprzedniczek - katastrofa!! Niedelikatny,
opryskliwy, niekompetentny. Po pierwszej straconej ciąży wręcz sama się
domagałam jakiegoś zabezpieczenia. Stwierdził, że to był przypadek i
niepotrzebne mi żadne zabezpieczenie, bo ma być dobrze... Ciążę oczywiście
straciłam w 22 tygodniu... Minę miał nietęgą gdy mnie spotkał na patologii
ciąży. NIEPOLECAM!!!!! Potrafi tylko dużo gadać i nic poza tym.
3.Świerczyński - trafiłam do niego z polecenia dwóch znajomych położnych i
koleżanek, które się u niego leczyły. GORĄCO POLECAM!!! W mojej trzeciej ciąży
zabezpieczył mnie z każdej możliwej strony, i farmakologicznie i założył
osobiście w szpitalu szew i pesar. To nie był przypadek, że traciłam ciąże, to
po prostu niewydolność szyjki. Dzięki niemu mam dziś 4-letnią cudowną córeczkę.
I nie zamierzam zmieniać lekarza. Jest kompetentny, konkretny, delikatny,
bardzo wyważony, świetny fachowiec, można na niego liczyć właściwie 24 godziny
na dobę.



Temat: aborcja farmakologiczna
"Aborcja farmakologiczna jest wczesną, bezpieczną i skuteczną nieinwazyjną
metodą przerwania ciąży, i jako taka stanowi alternatywę dla metod
chirurgicznych. Aborcja farmakologiczna wymaga użycia dwóch leków. Najczęściej
stosowanym trybem postępowania jest podanie doustnej dawki mifepristonu -
antyprogestagenu, który powoduje odklejanie się zapłodnionego jaja od wyściółki
jamy macicy, i po 36-48 godzinach doustnie lub dopochwowo dawki prostaglandyny -
mizoprostolu lub gemeprostu - która wywołuje skurcze macicy i pomaga wydalić
zapłodnione jajo. Najpóźniej do 10-14 dni od przyjęcia mifepristonu należy
upewnić się, czy nastąpiło całkowite poronienie, gdyż podawane leki mogą
spowodować wady rozwojowe płodu. Ta metoda, którą można zastosować zaraz jak
tylko ciąża zostanie stwierdzona, jest skuteczna mniej więcej w 95% przypadków
aborcji przeprowadzonych do 49 dnia ciąży. W niektórych krajach dopuszcza się
jej stosowanie do 63 dnia ciąży."
To tak dla innych jakby niewiedzieli o co dokładnie chodzi.
Nie wiem co o tym sądzić



Temat: Endometrioza po cesarce.
Cześć!
Ja też choruję na endometriozę. Rozpoznano ją u mnie jeszcze przed ciążą.
Zresztą właśnie ona była przyczyną przyspieszonej decyzji o powołaniu na świat
potomka, gdyż lekarze zagrozili, że jeżeli będzie się ona rozwijać w takim
tempie, to zajście w ciążę z każdą miesiączką będzie się stawało trudniejsze. W
razie niepodjęcia decyzji zaproponowano mi wybór: leczenie farmakologiczne lub
ooperacyjne. Opis leczenia przyspieszył jedynie moją decyzję o ciąży. Kuracja
miała mnie wprowadzić w stan podobny do klimakterium, przestałabym
miesiączkować. Kazano mi się liczyć ze znacznym pogorszeniem samopoczucia.
Ciąża okazała się najlepszym lekarstwem I ciąża i zabieg oczyszczania macicy
podczas cc (cc nieplanowane - przedwcześnie odklejające się łożysko)
zdecydowanie poprawiły obraz endometrium. Teraz 2 lata po porodzie niestety
problem powraca. Tym razem zdecyduję się na zabieg choć lekarze ponownie
namawiają na ciążę, ale przecież nie będę traktować jej jako środka
leczniczego, nie o to przecież chodzi
Pozdrawiam
Sushi



Temat: zaparcia i ciąża - jak sobie radzić?
Hej, ja również od wielu lat cierpię na zespól jelita drażliwego, z tym że u
mnie objawia się on raczej biegunkami niż zaparciami... Przed ciążą brałąm
Duspatalin retard, troche pomagał. O dziwo od czasu jak jestem w ciąży zupełnie
mi przeszło, wizyty w toalecie są modelowe i mam nadzieję, że tak już
pozostanie... A żeby utrzymać juz ten stan pochłaniam bardzo duzo błonnika,
nabiału (szczególnie jogurty z flora bakteryjną) no i warzyw i owocków (czyli w
sumie też błonnik). Prawde mówiąc konsumuję takie rzeczy, które przed ciążą
spowodowałyby moje jelitowe rozterki, a teraz.... Chciałabym żeby tak
zostało Może więc spróbuj powoli wprowadzać do diety pewne produkty, których
bałaś się jeść wcześniej ze względu na swoje jelita, a nuż pomogą Z
produktów farmakologicznych niestety nic nie polecę, bo nie mam na ten temat
pojęcia, ale trzymam kciuki za udaną modyfikację diety
Mam wrazenie kaju3004, że widziałam Cię kiedyś na forum Zespól Jelita
Drażliwego Ostatnio jakoś tam nie zaglądam...
W każdym bądź razie życzę zdrówka. Na szczęście no-spę można stosować w ciąży
Pozdro
Małgosia




Temat: ciąża pozamaciczna
w 4-5 tygodniu jeszcze nic nie widac na USG. Do implantacji (zagniezdzenia)
zarodka dochodzi 7-10 dni po zaplodnieniu. Jezeli wiesz, kiedy mialas owulacje
mozesz ustalic, kiedy do implantacji doszlo.
Mozesz zrobic 2 rzeczy. Poczekac do 6 tygodnia i zrobic ponownie USG, jezeli
nadal zarodka nie bedzie widac to jest to mocne wskazanie na ciaze
pozamaciczna.
Albo badac seryjnie HCG co 2 dni i zobaczyc jak przyrasta. 66% lub wiecej moze
oznaczac zdrowa ciaze, jezeli przyrasta powoli to zanczy, ze ciaza nie rozwija
sie prawidlowo. Musisz byc pod stala kontrola lekarza.
Ciaze pozamaciczne rowniez rozwiazuje sie farmakologicznie, zastrzykeim
methotrexate, zamiast operacyjnej ingerencji.
Powodzenia



Temat: leki na refluks w ciąży???
leki na refluks w ciąży???
Jestem w 5 tygodniu ciaży o czym właśnie się dowiedziałam od kilku lat leczę się z powodu refluku przełykowego jest on bardzo dokuczliwy.Lekarstwa przyjmuję co 2 dzień w dawce 20 mg omeprazolu (HELICID) na dobę. Mój refluks jest tak intensywny że bez środków farmakologicznych życie jest wrecz niemożliwe. Proszę napiszcie mi czy króraś z was miała taki problem jak ja i przyjmowała takie leki w ciąży. Wspomnę jeszcze że omeprazol w ciąży nie jest wskazany no chyba że nie ma innego wyjścia. PROSZĘ O SZYBKĄ ODPOWIEDZ bo do mojego lekarza ide dopiero w sobotę.



Temat: rozwiązanie: aborcja???
Maltika, ja wymiotowałam od 3 tc do 40 - po kilka razy dziennie. Jak
w terinie porodu szłam na porodówkę, to rano jescze spedziłam 2
godziny w łazience

W drugiej ciaży było jeszcze gorzej. Wymiotów wprawdzie mniej, ale
nudności takie, że nic nie mogłam jeść. Pół ciaży spedziłam w
szpitalu pod kroplówką, a w domu tez było małe dziecko.

Wiem też czym jest zagrożenie zdrowia a nawet życia spowodowane
ciazą. I doskonale rozumiem twoje obawy. Problem lezy gdzie indziej.
Czy na pewno aborcja jest rozwiazaniem twojego problemu? Czy jesteś
pewna, że to ci pomoże, a nie zaszkodzi?

I jeszcze jedna uwaga - upewnij się, że jesteś w ciąży, i że jest
ona zlokalizowana w macicy. Pozytywny test wcale tego nie oznacza w
100%. Zwłaszcza, jeżlei na usg nie było widac pęcherzyka. Jesteś po
operacjach macicy - to mocno podwyższa ryzyko ciaży pozamacicznej. A
wtedy aborcja farmakologiczna może byc naprawde groźna.




Temat: depresja w ciąży
Też mam podobny problem, od kilku lat leczę się farmakologicznie na depresję, a
od kiedy jestem w ciąży (24t.) nie zażywam żadnych leków, i to jest bardzo
trudne, psychoterapia odpada, bo musiałabym daleko dojeżdżać, lekarka
zaproponowała mi żebym poszła do szpitala na cały dzień, ale ja się boję takich
klimatów. Naiwnie myślałam, że w ciąży będę się lepiej czuła psychicznie,
niestety dotychczas depresja dała mi się we znaki, a tu pozostaje ewentualnie
dziurawiec w kapsułkach... To okropne kiedy w ciąży człowiek odczuwa tylko lęk
i przygnębienie, zamiast radości



Temat: karta ciąży ?!
karta ciazy to bardzo wazny dokument! potrzebny nie tylko do porodu. powinnas
ja miec zawsze przy sobie i to juz od pierwszych tygodni. wyobrazcie sobie np.
zaslabniecie na ulicy. udzielajacy pomocy moga nie zorietowac sie ze kobieta
jest w ciazy (nawet lekarz nie oceni tego "na oko" w pierwszym trymestrze).
blankiety kart ciazy lekarze dostaja bodajze za darmo od firm
farmakologicznych, wiec dziwi mnie ze niektorzy lekarze o to nie dbaja. ja bym
poszla do byle jakiego gabinetu po czysty blankiet i poprosila lekarza o
notowanie podczas kazdej izyty.
pa!



Temat: Nieleczone PCO i jestem w ciąży!
Nieleczone PCO i jestem w ciąży!
Kochane,
Piszę to żeby Was troche podnieść na duchu. Mam 26 lat i od zawsze miałam
nieregularne miesiączki, cykle określane jako bezowulacyjne itd. Jakies 2 lata
temu różni lekarze stwierdzili PCO. Ponieważ jeszcze nie chciałam zachodzić w
ciąże to nie robiłam z tym nic poza braniem tabletek antyk. żeby "ochronić"
jajniki. Planowałam starania o ciąże zacząć w przyszłym roku (ponieważ byłam
nastawiona że bez pomocy farmakologicznej sie nie odbędzie) Byłam przekonana
że póki co jestem bezpłodna i od lutego nie stosowalismy zadnej antykoncepcji.
Ostatnią miesiaczke miałam 13 sierpnia, potem długo nic ale nic nie
podejrzewałam bo u mnie cykle 40-50 dniowe to była normalka. Dostałam nawet
progesteron na wywołanie miesiączki i znowu nic. No i zrobiłam test a tu
niespodzianka! Zeby było smieszniej to 10 wrzesnia wziełam ślub i tak mi
wyszło że TO sie musiało stać gdzieć w okolicy nocy poślubnej wiec wszystko
jak trzeba

Dziewczyny, głowa do góry, ja sama nie mogę w to uwierzyć

całuje, Ewa



Temat: przerwanie ciazy
Oczywiście nielegalnie. W Polsce środki farmakologiczne przerywające ciążę
niedostępne, ginekolodzy przywożą je z Zachodu. Dostanie pigułkę wczesnoporonną
lub zastrzyk i będzie musiała popczekać na krwawienie. Powinna być pod kontrolą
lekarza bo może mieć miejsce konieczność wyłyżeczkowania macicy (żeby nie
doszło do zakażenia). Do końca bezpieczne to nie jest. Wejdź na f. zdrowie
kobiety tam był długi wątek jakie są skutki uboczne przerwania ciąży tą drogą,
jest odpowiedź lekarza.
Czy to najlepszy pomysł? Moja ocena moralna jest akurat obojętna bo nie mam nic
przeciwko przerywaniu ciąży tylko czy Twoja dziewczyna nie będzie później
żałować.



Temat: czy ginekolog może rozpoznać,że miałam aborcję??
nie wiem jak w przypadku zabiegu, nie miałam. Natomiast samego faktu bycia w
ciąży raczej stwierdzić nie moze. Ja byłam 2 dni po aborcji farmakologicznej u
lekarza, nie przyznałam sie do ciąży i do wzięcia tabletek i nie był w stanie
na podstawie badania, ani USG jednoznacznie zdiagnozować, że byłam w ciąży.
Jedynie podejrzewał ciążę obumarłą i poronienie.




Temat: No i buch, stało się. Jestem w ciąży.
Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to Neurotop mi bardzo służył przez wszystkie
4 ciąże, został wprowadzony na początku pierwszej ciąży w miejsce już wogóle
dziś przestarzałego Amizepinu. Obecnie udoskonaloną wersją Neurotopu jest
Trileptal, na temat Convulexu się nie mogę wypowiedzieć, bo go nie znam.
Najlepiej wszystko konsultować z lekarzem, najlepiej jak przygotowania do
ciąży, cała "strategia farmakologiczna" jest przez pacjentkę i lekarza ustalana.



Temat: mdłości w ciąży
Awinn L72,który biorę ,nie biorę na mdłości ale z tego względu
że leczyłam się na deoresję.W ciąży postanowiłam odstawić
leki farmakologiczne i wtedy polecono mi brać L72.Rzeczywiście,psychicznie
czuję się po nim dobrze,ale czy mogę już odstawić bez obawy
o nawrót depresji.W okresie kiedy nie brałam ani L72,ani innych
leków nie czułam się najlepiej.Ze względu na ciążę polecono mi brać
L72,żeby nie brać leków farmakol.



Temat: Duphaston - o tym nie pisze w ulotce
to chyba trochę nie tak

z tego, co czytałam - istotnie, przez dłuższy czas podejrzewano, że podawanie
suplementów progesteronu może powodować wirylizację płodów żeńskich (chilli
efekt dokładnie odwrotny, niż to, o czym mówił twój lekarz)

jednak nie potwierdzono tego na 100% w badaniach

druga strona medalu jest taka, że podobno jest grupa badaczy uważająca, że
podawanie tego typu leków nie ma większego znaczenia w uratowaniu ciąży
zagrożonej w I trymestrze i że działa bardziej jak placebo niż farmakologiczne
podtrzymanie - po prostu albo organizm sam sobie poradzi, albo nie, dlatego na
przykład w USA takich leków w zasadzie się nie podaje

jak podkreślam - sama lekarzem ani biologiem nie jestem, opieram się wyłącznie
na czytelnictwie

ze swojego własnego podwórka - biorę duphaston od 8 tygodnia, bo progesteron u
mnie tragicznie niski w tej ciąży - po 6 tygodniach w zasadzie jego poziom się
nie podniósł, a ciąża i tak się trzyma jak przyspawana



Temat: Aborcja nie jest dramatem
> W przypadku wczesnej ciąży wystarczy zażycie tabletki.

A co zmienia fakt zażycia tabletki zamiast narzędzi chirurgicznych? Uparcie
piszesz o aborcji farmakologicznej jakby była czymś innym niż aborcja
chirurgiczna - przecież efektem w obu przypadkach jest śmierć zarodka/płodu.
Zadam jeszcze raz pytanie i odpowiedz proszę:
Efektem aborcji chirurgicznej jest usunięcie ciąży czyli przerwanie
rozwijającego się życia - czy efekt aborcji farmakologicznej jest inny?



Temat: Warszawa
Polecam dr. Iwonę Szczupacką. Jest ginekologem-połoznikiem ale nie wiem czy
przyjmuje w szpiatlu bo ja wiekszą część ciąży chodziłam do niej prywatnie.
Wtedy a było to ok.1,5 roku temu wizyta u niej kosztowała 60zł ale naprawdę
warto. Dzięki niej donosiłam ciążę. Była też podczas porodu, sama odbierała go
a po kilka razy dziennie zachodziła do mnie aby zapytać się o samopoczucie lub
też doradzić jakie środki farmakologiczne stosować na dolegliwości po cc. Ja
podczas ciązy miałam usówane mięśniaki i torbiel, wtedy też była przy mnie moja
Pani doktur. Po operacji starała się mnie podnieść na duchu, sama przyciągnęła
usg i innego lekarza aby sprawdzić i uspokoić mnie że z dzidziusiem wszystko w
porządku. Naprawdę wszystkim mamom życzę takiej fachowej i serdecznej opieki.
Pozdr.



Temat: Przyznać się, urodzic czy...
ciaza na 100%
jesli to jest 4 tydzien liczac od miesiaczki, czy nawet od poczecia i do tego
test ciazowy + badanie krwi daje ci pewnosc ciazy to po jaka cholere wywolywac
miesiaczke ????!!! jestes w ciazy na 100%. A wywolywanie miesiaczki lekarze
nazywaja tak sprytnie zabieg aborcji farmakologicznej. ten maly czlowieczek w
tobie ma juz bijace serce (ok.20 dzien po poczęciu), to po co mu tam w jego
swiecie wywolywac miesiaczke i robic katastrofe w macicy ?
ten ordynator dobrze wie ze jesli ten specyfik nie zadziala to pojdziesz do
niego za pare dni i on ci powie ze np. moglo dojsc do uszkodzenia plodu, bo
zapomnial ci powiedziec o skutkach ubocznych... i bardzo chetnie "pomoze
rozwiazac ten problem", zreszta oferte juz dostalas.

a wogole jak mozna cos "ODSYPAC"!!!!!!!!!!!!
to juz aptek nie ma ?
taki ordynator to kawal swini!




Temat: Duphaston - o tym nie pisze w ulotce
aluc napisała:

> druga strona medalu jest taka, że podobno jest grupa badaczy uważająca, że
> podawanie tego typu leków nie ma większego znaczenia w uratowaniu ciąży
> zagrożonej w I trymestrze i że działa bardziej jak placebo niż
farmakologiczne
> podtrzymanie - po prostu albo organizm sam sobie poradzi, albo nie, dlatego
na
> przykład w USA takich leków w zasadzie się nie podaje

To ja npiszę dokładniej dlaczego brałam duphaston. Miałam operację polegającą
na usunięciu torbieli jajników, w wyniku której jeden jajnik został częściowo
wycięty, drugi oskalpowany. Moje jejniki nie są więc w stanie wytworzyć
odpowiedniej ilości hormonów potrzebnych do utrzymania ciąży zanim wykształci
się łożysko i przejmie ich - więc przed 20 tyg. ciąży. Chodzi więc o I
trymestr.




Temat: Brałyście w ciąży GYNALGIN???
tez zazywalam. Producent leku, jak niemal wszystkich, nie zaleca stosowania go
w ciazy - bo brak udokumentowanych badan, ale w informatorach farmakologicznych
dla lekarzy napisano, ze nie powinno stosowac sie Gynalginu w I trymestrze (a
nie przez cala ciaze)>
Gynalgin, oprocz tego ze ma szerokie spectrum dzialania, jest tez chyba jedynym
lekiem, dzialajacym na bakterie beztlenowe. W razie takiej infekcji konieczne
jest stosowanie metronidazolu (aktywny skladnik leku). Inne typu Nystatyna itp
po prostu nie podzialaja.
pozdrawiam
hanka



Temat: mdłości w ciąży
alexa30 napisała:

> Awinn L72,który biorę ,nie biorę na mdłości ale z tego względu
> że leczyłam się na deoresję.W ciąży postanowiłam odstawić
> leki farmakologiczne i wtedy polecono mi brać L72.Rzeczywiście,psychicznie
> czuję się po nim dobrze,ale czy mogę już odstawić bez obawy
> o nawrót depresji.W okresie kiedy nie brałam ani L72,ani innych
> leków nie czułam się najlepiej.Ze względu na ciążę polecono mi brać
> L72,żeby nie brać leków farmakol.

Odstaw ten lek na pare dni i bierz lek na mdlosci. Jezeli czujesz sie lepiej po
nim to dobrze. Jak zauwazysz ze depresja zaczyna sie nasilac to znow mozesz ten
lek zuzyc.
W swojej praktyce przewaznie przepisuje pacjentowi jeden lek na raz, i uwazam ze
z tej formulki skuteczny byl by lek Ignatia 200CH na depresje. Ale w 10%
przypadkach inny lek trzeba dobrac dla pacjenta a to zalezy od przyczyny z
jakiej powstala depresja i od objawow. Czesto kobiety maja depresje po porodzie
tak zwana 'post-natal depression' w tej sytuacji czesto pomaga lek: Actea
racemosa 30CH.

pozdr.
A.



Temat: Ciaza obumarła
Witaj Gagatku,
Łyżeczkowanie miałaś w 11 tygodniu. To pewnik, nie ma dyskusji. Zastanawiam się
jednak kiedy przestała rozwijać się Twoja dzidza - to bardzo ważne, bo mogłaś
nosić Aniołka nawet przez 6 tygodni, a to zmienia stan rzeczy.Wtedy poroniłaś
faktycznie w 5-6 tygodniu, a nie 11.
Ważne jest też, kiedy przechodziłaś grypę i jakie leki brałaś. Jeśli to były
jakieś pochodne ibuprofenu, to niestety przyczyną poronienia mogła być grypa +
tabletki. Jeszcze kiedyś o tym napiszę
Ja też miałam lekką grypę 3 tygodnie przed łyżeczkowaniem, tak się wydawało,
że to grypa. Tymczasem okazało się, że przechodziłam toksoplazmozę.
Najprawdopodobniej to spowodowało obumarcie.
Chyba już gdzieś pisałam, że dobrze zacząć badania od OB i morfologii - które
między innymi wskażą czy nie masz w organizmie stanu zapalnego. Świeża
cytomegalia i toksoplazmoza wywołują stan zapalny. Jeśli to OB będzie wysokie
zbadaj się najpierw pod kątem toksoplazmozy (IgGi IgM) i cytomegalii. Może się
okazać, że nadal masz wysoki poziom przeciwciał i trzeba to zbić
farmakologicznie (gentamycyna).
Dodatnia cytomegalia i tokso MOGĄ MIEĆ WPŁYW NA KOLEJNE CIĄŻE, wtórne zakażenie
zdarza się w 10% przypadków.
Reasumując, zacznij od OB, potem Toksoplazmoza(koniecznie szybko, bo poziom
przeciwciał spada, ale niewyleczona infekcja może zaszkodzić w następnej
ciąży), potem cytomegalia.
Dopiero jeśli nic nie wykażą te badania zabierz się za hormony.
pozdrawiam
andzia



Temat: stosuję od lat
bruke ja tak szybko spadałam -taka moja uroda chyba ,juz po samym odstawieniu
cukru miałam w pierwszym tygodniu 2 kg mniej i potem regularnie mi to
spadało,witaminy w postaci warzyw i owocow ktorych jadłam mase no i humavit ,
inne preparaty witaminowo ziołowe typu skrzy polny na paznokcie i włosy,ale ja
to brałam i przed MM.NIGDY nie miałam kłopotow z nadwaga,jako dziecko-szkoła
byłam "normalnej budowy"nigdy otyłym dzieckiem czy otyła nastolatka,moja
nadwaga wzięła sie troche z przyczyn farmakologicznych i juz nwet po
odstawieniu lekow nie mogłam zrzucić tego co mi urosło.MM mi pomogł
błyskawicznie,teraz mam podobne odczucia do Twoich,ze odrzuca mnie od jedzenia
nie mm-owych potraw(za wyjątkiem okresu w jakim sie teraz znajduje a
mianowicie -ciąza) jednak wracam do mm i po ciązy zamierzam wyprobowac na sobie
jeszcze jedną teorie M.Montiignaca -"stosowanie I fazy podczas karmienia
piersią pozwala na skuteczne pozbycie sie wszystkiego co przybyło podczas ciązy
i na pozbycie sie cellulitu"-zobaczymy;-))))



Temat: dr PIOTR Jaworowski ginekolog
U mnie to jest tak że ja tak szybko w ciążę nie zachodzę. 10 lat
temu po 2 latach starań i leczeniu urodziłam córkę ale nie
mieszkałam wtedy w Krakowie. Po 4 latach zaszłam znowu bez leków
(staraliśmy się ponad rok) ale niestety poroniłam. No i teraz udało
się po 2 latach starań ale też bez wspomagania farmakologicznego.
Miałam już skierowania na rózne badania i czekałam na urlop żeby się
za to wziąć a tutaj pod koniec lipca się kazało że jestem w ciąży.
Niestety po kilku dniach zaczęłam plamić i tak przez przypadek
trafiłam do Jaworowskiego. Wiem że najlepszy sposób to przestać
myśleć o ciąży i u mnie zawsze działa ))))))
Zyczę Ci powdzenia i żebyś za rok na wiosnę tuliła swoje maleństwo.
Daj znać jak się uda.




Temat: przerwanie ciazy
przerwanie ciazy
nadzieje ze tu sie czegos dowiem.
wczoraj mialem spotkanie z moja byla dziewczyna na ktorym mi oswiadczyla ze
jest w 5tyg ciazy i zamierza ja przerwac droga farmakologiczna. przyznaje ze
nic mi to nie mowi, ona nalezy do osob ktore jak juz cos postanowia to
dopinaja swego. mam jednak pytanie jak to sie odbywa i czy jest to
bezpieczne? i jakie sa tego konsekwencje?
dziekuje




Temat: Jakie sa przyczyny WNM,ON czy moze ktos wie??????
Leki poddtrzymujące ciążę zagrożoną (są 2 rodzaje nie pamiętam nazwy),anemia w
ciąży, antybiotykoterapia, długi , ciężki, żle prowadzony poród - owinięcie
pępowiną, zielone wody, odklejenie łożyska, wypychanie dziecka przez lekarza
czy położną, ale bardzo też niebezpieczny szybki i wywoływany
farmakologicznie. Żółtaczka też długo się utrzymująca...a wszystko z braku
tlenu...Wiele zależy od nas samych mamy, wiele od tego jaki będzie poród,
chociaż... ja w ciąży super- żadnych problemów, ale poród długi - 10 godzin -
zielone wody - nawet seledynowe i łożysko jakieś nie takie ( miałam
łyżeczkowanie...)i tylko to. Rechabilituję Misia od 6 miesięcy - asymetria i
WNM.



Temat: Nadżerka, a ciąża

co do pekniecia to nie wiem, musisz skonsultowac z lekarzem. natomiast nadzerka
nie przeszkadza w ciazy. ja mialam nadzerke przez kilka lat i poniewaz
leczenie farmakologiczne nie przynosilo rezultatow, a nadzerka sie nie
powiekszala lekarz kazal mi poczekac z usunieciem do czasu urodzenia dziecka.
usunelam ja 11 miesiecy po porodzie. teraz wszystko jest ok, ciaza i porod bez
konmplikacji.

forum.gazeta.pl/forum/72%2C2.html?f=621&w=10577948&a=13383535



Temat: ciąża pozamaciczna
Miałam ciąże pozamaciczną 2 lata temu a teraz jestem już w 25 tygodniu
normalnej ciąży chociaż też na początku bałam się ze znów będzie tak samo.
Wiąc pierwszy raz pęcherzyk ciążowy widać na USG 21 dni po zapłodnieniu jeżeli
sie nie pojawi załużmy przez jakieś 5-7dni należ ją usunąć farmakologicznie,
nie ma wyboru.
Mam nadzieje że wszystko się dobrze skończy. Pozdrawiam



Temat: zapytanie o zabieg
Polecam stronę NIECHCIANA CIĄŻA www.wandea.org.pl/aborcja/niechciana-ciąża.htm
Nie chce ci sie zapamiętać-wejdź na google, szukaj pod hasłem ciąża-adres
pojawi się na pierwszej stronie.Tam dowiesz sie wszystkiego o medotach aborcji-
mechaniczna, farmakologiczna,prózniowa i tak dalej. Mam nadzieję ta wiedza CI
wystarczy. Sa tam tez zdjęcia.



Temat: nadżerka a niepłodnosc
Witam.Ja też dłuższy czas borykałam się z nadżerką,to była moja zmora.Środki
farmakologiczne nie pomagały,w końcu trafiłam do lekarza który powiedział mi że
przed planowaną ciążą trzeba nadżerkę usunąć,gdyż w czasie ciąży może to być
przyczyną wielu zapaleń i bakterii.Ja usunęłam ją laserowo,ale jak do tej pory
i u mnie brak dzizdzi.Tak więc niewiem na 100% czy nadżerka ma jakiś związek z
problemami z zajściem w ciążę.
Pozdrawiam



Temat: jakie badanie wykluczy pozamaciczną ciążę?
Przede wszystki jeszcze nie panikuj. 3. tydzien to bardzo wczesnie, byc moze
zarodka jeszcze nie widac w jamie macicy. Tak jak radzi Eta i Piegusek,
koniecznie zrob beta HCG. Jesli bedzie rosnac prawidlowo, to ogromna szansa,
ze wszysto jest dobrze.
Ciaza pozamaciczna nie zawsze umiejscawia sie w jajowodzie, choc przewaznie
jednak tam. Jesli jest wykryta odpowiednio wczenie, mozna ja usunac
farmakologicznie, bez wicinania jajowodu, dlatego wczesna zdiagnozowanie ciazy
ektopowej jest tak wazne. Pozniej, jak zarodek rosnie w jajowodzie, a lekarz
tego nie zauwaza, moze dojsc nawet do rozerwania jajowodu. Konsekwencje latwo
przewidziec.
Na razie nie denerwuj sie na zapas, tylko zrob beta tak szybko jak mozna. No i
koniecznie chodz na USG. Moze twoja fasolke juz widac? )))))))))



Temat: Aborcja nie jest dramatem
> Robi się babom sieczkę z mózgu epatując podrasowanymi i w większości przypadków
> (dotyczy ciąż do 2 miesiąca) mocno powiększonymi zdjęciami.

Efektem aborcji jest zawsze usunięcie ciąży. Wybór metody nie ma znaczenia dla
efektu końcowego. W przypadku każdej zastosowanej metody oraz na każdym etapie
ciąży efektem jest przerwanie życia. Nie zaprzeczysz chyba, że zarodek/płód jest
żywy w momencie aborcji a gdyby nie był usunięty powstałby z niego człowiek?
Efektem aborcji chirurgicznej(po kawałeczku) jest usunięciem ciąży czyli
przerwaniem rozwijającego się życia - czy efekt aborcji farmakologicznej jest inny?
Co według ciebie oznacza robienie sieczki z mózgu? Aborcja nie przestaje być tym
czym jest tylko z powodu zmiany nazewnictwa.

ps.: aborcja chirurgiczna to mechaniczne zniszczenie zarodka i usunięcie jego
resztek z macicy czyli spokojnie można powiedzieć, że wyciągany jest po
kawałeczku. To nie jest wiedza "kościelna" tylko fakty - poczytaj przynajmniej
na ten temat zanim zaczniesz bzdurzyć na forum.




Temat: Sejm sprzyja nielegalnej aborcji
Gość portalu: AndrzejG napisał(a):

> absolutnie nie powinien byc ograniczony
> O środkach antykoncepcyjnych powinni uczyc w szkołach

Ufff... Bo już się bałem, że inaczej może uważasz.

Moje zdanie jest podobne. Ludzie powinni mieć szeroki dostęp do środków
antykoncepcyjnych, powinna być też prowadzona edukacja dzieci w tym zakresie.
Środki antykoncepcyjne muszą być na tyle tanie, żeby stać na nie było każdego
człowieka. Wiesz przy tym dobrze jaki jest status materialny większości naszych
rodaków, wiesz że w milionach można liczyć osoby żyjące w ubóstwie, mnóstwo
jest takich, którzy nie mają co do gara włożyć. Ja widziałem takich ludzi
setki, z racji swojego zawodu mam możliwość podziwiania tego, co zafundował na
przykład mieszkańcom wsi PRL. Tych ludzi nie stać na farmakologiczne
zapobieganie ciąży a jednocześnie to oni go najbardziej potrzebują. Dlatego
trzeba ułatwić im dostęp do środków antykocepcyjnych. Najlepszym wyjściem
byłoby obniżenie kosztów produkcji tych leków ( bo są to leki! ) przez koncerny
farmaceutyczne, tego jednak nie powinniśmy oczekiwać. Technologia produkcji
leków zawierających hormony wciąż jest na tyle skopmlikowana, że nie należy się
spodziewać spadku ich cen w najbliższych latach. W związku z tym jedynym
wyjściem ( w chwili obecnej ) jest wprowadzenie częściowej refundacji tych
leków przez NFZ.

PS. O przewadze farmakologicznej antykoncepcji nad innymi metodami zapobiegania
ciąży chyba nie muszę pisać?




Temat: Basen w ciąży- raz jeszcze
Basen w ciąży- raz jeszcze
Witam,
Jestem w ciąży, kończę pierwszy trymestr i jako osoba bardzo aktywna i
uwielbiająca sport cierpię z powodu niemożności ich uprawiania.
Ćwiczenia w domu mnie nie interesują, bo to dla mnie za nudne i za statyczne
i najchętniej chodziłabym na basen.
Mój gin kazał się wstrzymać do końća pierwszego trymestru z powodu ryzyka
infekcji, a potem chodzić, inny powiedział, że baseny są tak zanieczyszczone,
że lepiej w ogóle sobie darować.
Nie ukrywam, że generalnie mam skłonność do "łapania" różnych infekcji,
grzybic, więc nie mogę wykluczyć, że jak zacznę pływać to mnie to ominie. Czy
w przypadku zakażenia można stosować środki farmakologiczne bez ryzyka
zagrożenia płodu? Czy ewentualne leczenie np.grzybicy jest bezpieczne??
Będę wdzięczna za wszystkie opinie.
Pozdrawiam,
malilka



Temat: jestem przerażona
Co do laparaskopii to zdania lekarzy są podzielone, mój np. nie był jej
entuzjastą, leczyłam się clostilbegytem, po miesiącu zaszłam w ciążę. Jeśli
chodzi o ciąże mnogie po leczeniu farmakologicznym to jest większe
prawdopodobieństwo, ale nie aż tak duże. Większość kobiet jednak 1 dziecko.
Również uważam, że macieżyństwo to poważna sprawa i jeśli ktoś nie jest pewien
nie powinien się decydować ( choć w praktyce często jest i tak, że nieplanowane
ciąże są źródłem szczęścia). Jeśli mam być szczera to relacje w Twoim związku
nie wydają mi się najzdrowsze - On nie wie, że Ty masz pco i jeszcze wytyka Ci
takie rzeczy - dla mnie to jest nie do pomyślenia w prawdziwym partnerskim
związku. Jeśli nie jesteś pewna czy dobrze wybrałaś męża, to nie powinnaś moim
zdaniem decydować się na dziecko z nim i pomyśleć jaki jest sens związku, gdzie
nie ma zaufania i zrozumienia.



Temat: pojutrze dokonam aborcji farmakologicznej...
Silence...
... powstrzymajcie się od tej decyzji! Proponuję Ci najpierw
spotkanie z psychologiem, szczerą rozmowę z partnerem i porozmawiaj
z własną mamą! Za miesiąc,dwa inaczej spojrzysz na swoją sytuację,
teraz dołują Cię hormony. Nawet najbardziej wyczekiwana ciąża bywa
bardzo dużym obciążeniem psychicznym i emocjonalnym. To jest
normalny stan na początku ciąży! I minie, będzie lepiej! Odradzam Ci
też aborcję farmakologiczną, przecież w jej trakcie nikt nie będzie
kontrolował tego, co się z Tobą będzie działo! Jesteście młodzi,
jesteście razem, kochacie się i (już!) zostaliście rodzicami.
Aborcja tego nie cofnie, nie zmieni!
Jeśli chociaż w jednym procencie wahasz się lub masz wątpliwości,
to nie rób tego!!! Ceną tej "tabletki" może być żal przez całe
życie, bo emocje opadną, a wtedy ich miejsce zajmie świadomość i
ból. Przemyśl to proszę i jeszcze raz porozmawiajcie!




Temat: torbiele
A kontrolujesz ją na USG? Jaka jest duża? Torbiele czynnościowe zazwyczaj schodzą stosunkowo łatwo, jak piszą dziewczyny wyżej. Jeżeli ta torbiel nie znika ani się nie zmniejsza przez 9 miesięcy to prawdopodobnie nie odpowiada na leczenie farmakologiczne (choć lekarzem nie jestem). Jaka ta torbiel była w obrazie USG? Jeżeli tzw. gęsta - to może być endometrialna, a takie nie reagują na leczenie farmakologiczne, albo reagują bardzo słabo i trzeba by podjąć bardziej drastyczne kroki. Chyba, że jest niewielka i nie zależy Ci na staraniach o dziecko w tej chwili. Z tym, że zaniedbanie endometriozy może zwiastować kłopoty z zajściem w ciążę później - wiem coś o tym
Ja na Twoim miejscu poszłabym do innego lekarza na konsultacje, trochę długo to trwa...



Temat: Ginekolog
po przeczytaniu wszystkich postów mam mętlik w głowie. Szukam
lekarza, który przygotuje mnie do ciąży.. prawdopodobnie będę
musiała się leczyć farmakologicznie, żeby zajść w ciążę - na wizycie
u jednego z Koszalińskich gin. otrzymałam taką informację i
skierowanie na badania do laboratorium. Okazało się, że badania są
nieczytelnie wypisane - i części nie zrobiono ... Chciałabym mieć
lekarza, który poprowadzi mnie krok po kroku profesjonalnie, a nie
weźmie 120zł za wizytę... czekam na info



Temat: ciąża a staphylococcinum
Absolutnie nie! Nie o to mi chodziło.
To, ze gronkowiec wyszedł w posiewie nie oznacza, ze powoduje stan ostry (
czyli ewidentną chorobę.
Nie WOLNO leczyc dodatnich posiewów - w ogóle, ani homeopatycznie , ani
allopatycznie. Nie leczy sie wyniku badania, tylko ewentualną chorobę, którą
bakteria powoduje.
Gronkowiec w posiewie wyszedłby 70 % populacji, gdyby sobie ten posiew raczyli
zrobić. Ale to nie znaczy, że trzeba go leczyć. Co więcej, lepiej nie draznić
bestii antybiotykami, bo jak sobie śpi, to nie jest groźna. Antybiotyki nie
radzą sobie praktycznie w ogóle z gronkowcem, więc nie ma się co truć. A tym
bardziej jeśli mówimy o okresie ciąży. Penicyliny i ich pochodne niby są
bezpieczne dla płodu, ale gronkowca nie utłuką w zyciu. Więc nie wiem na jakie
leczenie farmakologiczne chcesz się decydować, ale marnie to widzę.
Skończę to gadanie, bo gadam w sumie do siebie i gdybam, a tak naprawdę nie
napisałas nic, do czego mozna by się było sensownie odnieść.




Temat: Pierwsze poronienie- norma?
Zupełnie się z Wami zgadzam. Sama po poronieniu nie miałam żadnych badań i w
efekcie łyżeczkowania ciąża pozamaciczna i wycięcie jajowodu. A byłam okazem
zdrowia, cykle jak w zegarku, żadnych dolegliwości, wszystko super. Po
poronieniu chciałam skierowanie na choroby odzwierzęce /sama się o nich
dowiedziałam/ to lekarz nie chciał mi dać, zrobiłam prywatnie i pokazałam mu
wyniki, zbaraniał, miałam toksoplazmozę i ona prawdopodobnie prócz innych
rzeczy przyczyniła się do poronienia. Więcej do niego nie poszłam.
A tak na marginesie ro szkoda, że juz przed pierwszą ciąża nie robi się badań,
można przecież wykryć podwyższoną prolaktynę, za niski progesteron, przeleczyć
tokso. Czemu lekarzom tak trudno rzetelnie wykonywć swój zawód?
Co do podwyższonej prolaktyny to ostatnio czytałam, że nie tylko upośledza
druga fazę cyklu, ale może być przyczyną poronień. I tu lekarze nie mówią, że
leczenia farmakologiczne prolaktyny przy nadwadze jest raczej mało skuteczne bo
nadwaga ja podnosi.



Temat: a przebieg ciąży?
Anatemko, sorki za wtrącanie, ale podczytuje z sympatii Twoje forum.
Pomyślałam, że moje doświadczenia może coś wniosą do Twoich poszukiwań?
Mam dwójkę "fenoterolowych" dzieci:
Starszy - fenoterol od 17 tyg. + no-spa + relanium (pod koniec ciązy 2 x
dziennie po "5", cały czas w łóżku na cegłach, wstawanie na siku, a czasem
tylko basen). Urodzony w 39 tygodniu, 10 pkt, choć w trakcie porodu akcja serca
spadła do 70. Gada od 14 mies. życia zdaniami (pierwsze słowa w 10 mies.).
Mała - fenoterol od 18-go tyg. + okresowo no-spa. Urodzona w 39 tygodniu,
lekko "przyduszona", ze spadkiem tętna do 85, ale 10 pkt. Gaworzyć zaczęła w 5
mies. Pierwsze wyraźne słowa - 12 mies. Gada zdaniami od 18 mies. życia.
Znam sporo dzieci z podtrzymywanych farmakologicznie ciąż - część z nich ma
problemy z mową, część nie (rekordzistka w pierwsze urodziny wyraziła mamie
dezaprobatę: ten tolcik jest ohydny!).
Nie piszę tego żeby się chwalić ani tym bardziej "dowalić", myślę jednak że
fenoterol i no-spa to nie ten trop. Ale niedotlenienie pewnie tak.

Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najszybciej i jak największych sukcesów w
nadrabianiu opóźnienia, Kasia.



Temat: kto jest z Gorzowa lub Szczecina
Hej,
Tez jestem ze Szczecina i wczoraj wróciłam od gin załamana. Opisze krótko swoją
historię. Od lutego tego roku zaczęłiśmy starać się z mężem o dziecko. Pigułki
anty - Logest po 3,5 roku brania od stawiłam pod koniec stycznia. Pierwszy cykl
starań - totalny niewypał dostałam jakiejśc drożdżycy - tona antybiotyków i 37
dni cyklu. Drugi cykl właściwue jeszcze trwa to mój 49 dzień bez @. Dlatego
byłam wczoraj u lekarza. Zrobiła USG - ciązy brak jest za to pęcherzyk, który
nie pękł. Torbieli nie mam ale duzo pęcherzyków, które są za małe jak na
torbiele Wypytała o cykle także przed pigułkami i stwierdziła, że nie ma co
czekac z leczeniem bo na zajście w ciążę bez wsparcia farmakologicznego długo
bym musiała czekać o ile w ogóle by sie to stało. Zapisał mi luteinę na
wywołanie @. Potem od pierwszego dnia cyklu zaleciła mi Norprolatec, bo według
niej ma wysoki poziom prolaktyny. Powiedziała, że chce monitorować ovu w
następnym cyklu. Jeśli to nie przyniesie efektów to wtedy dopiero zleci mi
badania na poziom hormonów. Powiedziała żebym nie panikowała bo wszystko będzie
ok a takie problemy często się zdarzają. A ja jestem strasznie skołowana.
Lekarka nazywa się Kubisa i przyjmuje także w Ars Medice i w prywatnym
gabinecie. Doświadczone Szczecinianki napiszcie co o tym wszystkim myślicie bo
zwariuję.
pozdrawiam
Agata



Temat: guma do zucia, cola light, raaaatunku!!!
guma do zucia, cola light, raaaatunku!!!
Ani farmakologiczne wspomagacze, ani jakies szamanskie zabobony typu "cola
light poprawia przemiane materii", "guma do zucia ma wlasciwosci
przeczyszczajace" nie spowoduja ze trwale - a w zasadzie w ogole -
schudniecie. Czytajac czasem posty na forach o odchudzaniu mam wrazenie ze
ktos albo sobie robi jaja (watpie), albo prezentuje poziom taki, jak
kilkadziesiat lat temu oslawione "baby" co to "rozwiazywaly" problem
niechcianych ciaz, a przy okazji udzielaly porad medycznych. Od coli sie nie
chudnie, przy pierwszym stosunku mozna zajsc w ciaze, natomiast bez obaw o
ciaze mozna sie calowac. Naprawde, czasem trudno uwierzyc, ze zyjemy wspolnie
na planecie Ziemia, i to w tym samym czasie (poczatek XXI wieku)



Temat: granica
granica
Od zawsze wiedzialam, ze bede miala klopoty z zajsciem w ciaze. Kiedys (to
juz ladnych kilka lat temu) gdy szukalam wiadomosci dotyczacych
nieplodnosci,ktos gdzies radzil para starajacym sie o dzidziusia, aby juz na
samym poczatku ustalily sobie gdzie jest limit ich staran o potomka. Ja juz
od samego poczatku wiedzialam, ze nigdy nie bede brnela dalej niz wspomaganie
farmakologiczne - troche bylo to podyktowane warunkami finansowymi, troche
rozterkami natury etycznej, a najbardziej troska o to ze zbyt dlugie i
intensywne starania moga zniszczyc tyle pieknych zeczy ktore juz mialam -
moje zdrowie i wspaniale malzenstwo. Udalo sie (leczenie nie pomoglo, ale
dwa lata pozniej zaszlam w ciaze samoistnie). Mam teraz cudowna prawie 5
miesieczna coreczke. Marze o drugim dziecku, ale wiem ze w tym wypadku nie
poddam sie nawet leczeniu farmakologicznemu - a jesli sie nie uda to
zaadoptuje malenka kruszynke. Ciekawa jestem czy i wy macie jakis limit po
przekroczeniu ktorego planujecie powiedziec dosyc, czy tez chcecie walczyc do
upadlego? ania



Temat: LUZ, a blokada psychiki
Duzo sie pisze o koniecznosci wyluzowania i psychicznych blokadach z zajsciem w
ciaze. Jestem psychologiem z zawodu, wiec sie zainteresowalam, czy to prawda.
Mimo staran nie znalazlam zadnych przyzwoitych badan, ktore by jasno
udowodnily, ze przyczyna nieplodnosci moze lezec w psychice. Zanotowano
przypadki (przypadki, nie grupy) kobiet, ktore porzucily leczenie, zapomnialy o
sprawie i zaszly w ciaze. Nie wiadomo jednak tak naprawde dlaczego - moze byly
zle leczone farmakologicznie? Niestety, w Polsce bardzo czesto lekarze nie
potrafiac zdiagnozowac przyczyny problemow mowia pacjentce, ze problem jest z
psychika. Ja na podstawie mojego doswiadczenia zawodowego mysle, ze poza
przypadkami zycia w skrajnym stresie (wojna, ubostwo, glod, smierc kogos
bliskiego) niewiele jest sytuacji, ktore naprawde moga zablokowac dzialanie
organizmu, przynajmniej w kwestii plodnosci, czesciej psychosomatyczne problemy
dotycza serca czy ukladu pokarmowego (i sa na to dowody z badan, na dzialanie
na plodnosc nie ma). A mowienie pacjentce, ze jej problem w psychice to
przekladanie na nia odpowiedzialnosci za proces leczenia i wpedzanie ja w
poczucie winy - bo wiekszosc z nas slabo panuje nad stresem i nie jest w stanie
sila woli go opanowac. Tak naprawde przestac sie przejmowac mozemy rzeczami,
ktore nie sa dla nas istotne. A trudno by uznac posiadanie dziecka za taka
rzecz. Mysle, ze nie warto sie tym przejmowac, a raczej oczekiwac od lekarzy
wszelkiej mozliwej diagnostyki. Na pewne rzeczy mamy wplyw, na inne nie lub
znikomy i nie ma sensu sie nimi zamartwiac wobec braku mozliwosci dzialania.



Temat: PCO
Pierwszy raz jestem na Formu gazety i dopiero teraz odnalazłam forum
niepłodnośći.
Również jestem "posiadaczką" pCO i leczę sie od 8 lat. Mam za soba 6 lat starań
o ciąże o na razie bez skutku. tak czy owak droga jaką musisz przejśc jest tak
jak opisały wcześniej dziewczyny, ponieważ na każdym stadium jest możliwośc
zajścia w ciąże - to zależy od organizmu. najważniejszy jest lekarz i
stymulacja indywidualnie dopasowana. najpierw kuracja farmakologiczna, może być
inseminacja, później laparoskopia (najlepiej w Poznaniu nożem harmonicznym),
dalej można znowu spróbować farmakologii lub inseminacji no i pozostaje in-
vitro (zapraszam na forum BOCIANA)
U mnie na etami e laparoskopi wystąpiły zrosty (zapytaj lekarza o to ryzyko)
czego skutkiem była niedrożność jajowodów, więc pozostało mi in vitro i tak
jestem po 3 nieudanych próbach, ale się nie poddaję i toboe życzę wytrwałości



Temat: PCO ???
Jeśli lekarz zaleci leczenie wywołujące owulację, to różnie. Niektóre osoby od
razu zachodziły w ciążę inne były oporne na leczenie farmakologiczne, dopiero
po laparoskopi mogły zajść w ciążę. Generalnie nadzieja jest. Poczytaj posty
na tym forum z nazwą leku CLOSTILBEGYT. Myślę, że w większości Cię pocieszą,
przynajmniej dla mnie były światełkiem w tunelu. Acha! Jeśli jesteś otyła to
proponuję schudnąć, lekarze mówią, że powodzenie leczenia zależy też od wagi.
Życzę powodzenia i nie poddawania się.



Temat: Czy HSG lub histeroskopia konieczna po poronieniu?
To nie tak, ze zrosty po lyzeczkowaniu sie nie pojawiaja. Zawsze jest jakies
niewielkie ryzyko, ale na tyle male, ze lekarze nie zalecaja rutynowej
diagnostyki.
Tego czy jajeczkowanie w obu przypadkach bylo z jednego janika to nie wiem, bo
nie mialam monitorowanych cykli. Wiem natomiast, ze w obecna ciaze zaszlam w
wyniku jajeczkowania z tego samego jajnika, po stronie ktorego byla ciaza
pozamaciczna - lewy (rozwiazana farmakologicznie, wiec mam oba jajowody), bo po
tej stronie bylo cialko zolte widoczne na pierwszym ciazowym USG. Wiec ten
jajowod nie jest niedrozny, ale byly tam jakies czynniki uposledzajace jego
funkcje, bo oba jajowody sa drozne (HSG) a pomimo tego doszlo implantacji w
zlym miejscu.
Nie wiem dlaczego tyle nieszczesc przydarza sie jednej parze..... tak to juz
jest, i ja tego nie analizuje.
Zycze powodzenia, jedno, a nawet 2 poronienia to jeszcze nie wyrok. Wiele
kobiet przez to przechodzi, taka juz nasza troche uposledzona biologia.
Pamietaj, ze tylko 1% kobiet ma poronienia nawykowe, czyli 3 lub wiecej, wiec
tylko 1 na 100. Statystyki sa po Twojej stronie.



Temat: wzrastające HCG po poronieniu ??
Bardzo mi przykro z powodu tego co Cię spotkało. Wiem doskonale jak to boli, bo
2 tygodnie temu usunięto mi prawidłową ciążę pozamaciczną (byłam w 7 tygodniu
ciąży). Nie pocieszę Cię zbytnio psychicznie, bo sama jestem w złym stanie, ale
podpowiem Ci coś ze stony fizycznej / farmakologicznej - może się przyda. A
mianowicie : jest taki lek - methotrexat, który - wydaje mi się mógłby w Twoim
przypadku "doczyścić" Cię i może obyło by się bez laparo. Ale podkreślam
wyraźnie, że nie jestem lekarzem i nie mam pojęcia, czy u Ciebie można go
zastosować. Możesz jednak zapytać o tą metodę (zachowawczą !) swojego lekarza.
U mnie było tak, że też o to zapytałam i najpierw usłyszałam, że tu tą metodą
nie leczą, ale potem podano mi go w kroplówce i może dlatego udało mi się
zachować moje narządy. Tzn laparo też miałam, ale usunęli mi przy niej to co
mogli (bez usuwania narządów) a potem "doczyścili" methotrexatem. I chyba
będzie ok, bo betaHCG jest już 17.
Trzymaj się ciepło, nie daj się. Pozdrawiam serdecznie



Temat: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Wizyta lekarska troche ponad miesiac po poronieniu zywego dziecka ok. 14 tc. Ze
mna weszla przedstawicielka firmy farmakologicznej (bylam przekonana, ze to
pacjentka chce sie spytac, czy zostanie przyjeta). Dala jeden kalendarz i odbyla
sie zenujaca scena jak pani dr i jej asystentka dopraszaja sie o nastepne.
Potem - przed pania dr lezy moja karta chorobowa(?) - zamknieta. W niej wypis ze
szpitala po poronieniu. Ani slowa do mnie, tylko do pomocy - "Gdzie karta
ciazy?" "U pacjentki" Wyjelam. Do mnie z pretensja: !"A dlaczego pani tak
nieregularnie chodzi?! Czemu nie byla pani 4-go?!" Poplakalam sie - 4 XI
wypisywano mnie ze szpitala, po poronieniu.
Potem byl caly bukiet "kwiatkow":
poronienia sie zdarzaja, organizm chcial wydalic uszkodzony plod (wg badan
hist-pat "nie stweirdza sie obecnosci wad rozwojowych", wtedy jeszcze tych
wynikow nie mialam, ale usg z dnia poprzedzajacego bylo prawidlowe), nieraz i
piec ciaz sie roni, niech pani nie rozpacza, w tak wczesnej ciazy nie podaje sie
srodkow rozkurczowych (od OM 15 tydz), mam nie szukac winnych itd, itd Reszty na
szczescie juz nie pamietam. To byla 1! wizyta.



Temat: Poddałam się terapii...
Okres ciąży i karmienia piersią wyciszył bóle migrenowe.Powróciły z
pierwszą miesiączką po odstawieniu małego ssaka,ale są krótsze (2
dni) i tylko raz/dwa razy w miesiącu.W okresie owulacji (czasami) i
w piewrwszym dniu @.Nic nie pomaga :( Szukam sposobu na zupełne
wyciszenie napadów.Przecież nie zajdę w ciążę...Myślałam nad
dopasowaniem hormonów do cyklu,Jakieś wzrosty czy spadki
pojedyńczych hormonów powinno się przecież wyregulowac
farmakologicznie?



Temat: HURRRA!!!!!
Opisywalam juz kiedys moja historie na tym forum, wiec teraz w wielkim skrocie:
o dziecko staramy sie od trzech lat, do tej pory bez zadnego wspomagania
farmakologicznego.

W grudniu 2002 roku poronilam moja pierwsza ciaze (8-my tydzien). Przeszlam
badania hormonalne (w normie) i test na toksoplazmoze (negatywny). Nasienia
meza nikt nigdy nie badal, a na moja prosbe o skierowanie na to badanie
uslyszalam - cytuje za moim ginekologiem - "po co, jak juz raz zaszlam w
ciaze, to znaczy, ze maz jest plodny" (sic!).

W miedzyczasie zmienilam 6 ginekologow - zaden z nich nie widzial problemu, a
jedynym zaleceniem bylo "wyluzowanie" (bo moj problem tkwil, podobno, w
glowie

Aha, owulacja stwierdzana byla na podstawie wykresu temperatury, bo na
monitoring nie chciano mnie skierowac (a rzecz sie dzieje - podkreslam - we
Francji, gdzie opieka medyczna stoi na wysokim poziomie, przynajmniej w
teorii...).

W koncu znalazlam w Internecie adres kliniki specjalizujacej sie w leczeniu
nieplodnosci - i po pierwszym, stymulowanym i monitorowanym cyklu sa efekty!!!




Temat: NPR a antykoncepcja
A ja to widze tak. Teraz nie stosuje tabletek ale npr i prezerwatywa w dni
płodne. Jezeli zdazy się ciąża to będę miała dziecko. Trzecie dziecko.
A tabletki- jezeli wtedy zaszłabym w ciąże to urodziłabym dziecko- nie
dopuszczam aborcji.
To jest otwarcie na życie choc niekoniecznie na żywca.
A do tabletek wróce kiedyś( teraz dajemy sobie trochę luzu farmakologicznego).
Rak jajnika jest zbyt groźny.



Temat: HYPERPROLAKTYNEMIA
Hiperprolaktynemia jest jedna z przyczyn nieplodnosci latwiejszych do
wyleczenia. Leczylam sie juz kiedys z powodu mikrogroczulaka przysadki,
farmakologicznie, obecnie z powodu hiperprolaktynemii czynnosciowej. Po 3
miesiacach na Bromergonie zaszlam w ciaze (niestety poronilam). Nie zamartwiaj
sie, na pewno odpowiednie leczenie przyniesie obnizenie prolaktyny i owu
zaskoczy. U mnie przyczyna poronienia byla (prawdopodobnie) niedomoga lutealna,
ktora zwykle znika po wyleczeniu hiperprolaktynemii. U mnie nie znikla, ale
mialam owulacje i zaszlam w ciaze, to juz cos. Teraz bedziemy walczyc z reszta.



Temat: Laparoskopia
Blanka-laparoskopia to ostateczność gdy w leczeniu zawiodą środki
farmakologiczne. Spróbuj się troche poleczyć, wiele dziewczyn przy pomocy
leków zaszło w ciążę. Na laparoskopię zawsze zdążysz pójść, choć mówią, że ona
daje największe szanse na ciążę. Ja osobiście też mam pco i już trzeci miesiąc
mialam wywolywaną owulację środkami farmakologicznymiClostilbegytem. W
poprzednim cyklu bylo piękne jajeczkowane...niestety z własnej winy z mężem
nie zdążyliśmy dogonić jajeczka. Zbyt późno zadzialąliśmy.
Ale to jest twój wybór, przemyśl to i pogadaj z lekarzem o tym co ci napisałam.



Temat: Jak do nich dotrzeć???
Jak do nich dotrzeć???
Witam was wszystkich.Całkiem niedawno trafiłam na forum,gdzie handluje się
aborcją farmakologiczną,byłam przerażona nieświadomośćią i niefrasobliwośćią
kobiet .Zaczęłam tam pisać czym jest aborcja,jak rozwija się
dziecko,deklarować pomoc,nikt mi nie odpisał.Nie wiem jak do nich dotrzeć może
macie jakiś pomysł.Marzy mi się otwarcie w moim mieście np telefonu zaufania
lub punktu konsultacyjnego dla kobiet w ciąży i dla kobiet po aborcji
.Słyszałam też o wolontariacie polegającym na towarzyszeniu konkretnej
kobiecie w ciąży i pomocy przy małym dziecku .Czy wiecie coś o tym? Co jeszcze
można zrobić dla życia?



Temat: ZNACIE JAKIEŚ METODY NA POBUDZENIE KOMÓRKI JAJOWEJ
Owszem, są farmakologiczne metody stymulacji dojrzewania większej ilości
komórek jajowych, ale mogą być stosowane tylko w określonych przypadkach i pod
ścislą kontrolą lekarza ginekologa, który zna sie na tym. Niczego nie można
robić na własną rękę, bo to po prostu niebezpieczne. Ciąża mnoga jest ciążą
podwyższonego ryzyka zarówno dla matki, jak i dla dzieci, więc lepiej zaufaj
naturze. Pozdrawiam.Iza



Temat: Dni płodne i bzpłodne wjesli nie ma okresu??
.Jak długo mam jeszcze czekac na ta pierwsza miesiaczke bo
przyznam sie ze na to wywoływanie nie chcialabym isc..

Kwestia nerwów. Jeśli bardzo obawiasz się ciąży i brak miesiączek Cię mocno
stresuje- idź. Bo będziesz sie napędzać "nie mam miesiączki- denerwuję się" a w
konsekwencji będzie "Nie mam miesiączki bo sie denerwuję" z ciążą urojoną
włącznie. Jeśli znosisz to spokojnie, to poczekaj. Mój gin bardzo nie lubi
szafować farmakologicznym wywoływaniem miesiączki, ale dlaczego- nie wiem.



Temat: kolposkopia !!!
tak jak wczesniej lenag napisala, samo badanie to nic nadzwyczajnego, poloza
Cie na fotelu i zbadaja podejrzany element pod mikroskopem pod bardzo duzym
powiekszeniem, na tej podstawie beda w stanie okreslic jakiego typu zmiany
zaszly w tkance. W ciazy barzdo czesto wychodzi zly wynik cytologii, ktory
wcale nie swiadczy o zmianie nowotworowej, tylko o stanoie zapalnym. Na razie
nie masz sie co martwic. Super, ze lekarz wogole Cie skierowal. Kolposkopia
jest uscisleniem wyniku cytologii. W moim przypadku okazalo sie, ze polip,
ktory mam na szyjce macicy i ktory dal zly wynik cytologii nie jest grozny, ale
ja i lekarz sie uspokoilismy. Pozatym gdyby nawet okazalo sie ze cos jest nie
tak to nowotwory szyjki macicy nie sa az tak grozne i sa stosunkowo latwe do
wyleczenia. Czasem - gdy nie da sie tego wyleczyc farmakologicznie- pomaga
sciecie kawalka szyjki macicy, co potem absolutnie nie przeszkadza w kolejnym
zajsciu w ciaze. Jeszcze jedna sprawa- nawet jesli teraz wykryja u Ciebie
zmiane nowotworowa- to 36 tydz- juz moga zrobic Tobie cesarke- dziecko na pewno
jest rozwiniete a Ciebie- gdyby to bylo cos bardzo powaznego od razu poddac
leczeniu - bo u mnie gdy bylam w 4 miesiacu lekarz powiedzial, ze w razie co
beda czekac az dziecko sie rozwinie na tyle, by moglo samodzielnie przezyc,
(ale na peewno nie do 9 miesiaca )podadza leki na rowoj pluc i zrobia cesarke,
by moc szybciej zaczac mnie leczyc. Tak wiec glowa do gory- na pewno wszystko
bedzie ok.



Temat: Poronne tabletki -wasze doświadczenia i odczucia
Poronne tabletki -wasze doświadczenia i odczucia
Moja przyjaciałóka zdecydowała się na skorztanie z oferty jednej z gazet
(aborcja farmakologiczna ) niestety nie wiem jaki srodek zarzyła (jakieś
tabletki poronne )i niestety macica ok 7 tyg ciązy nie oczyściła się
całkowicie wylądowała w szpitalu .Czy któraś z was przeżyła coś podobnego ,
czy i Was spotkały takie kłopoty. Śledząc to forum nikt chyba nie poruszył
problemu aborcji farmakologicznej i powikłań,(chyba ,że moja przyjaciółka
miałała pecha) a ogłoszeń prasowychtego typu jest sporo ,Moją znajomą
skłoniła do skorzystania z tej metody cena duzo niższa od zabiegu .Może miała
tylko zwykłego pecha czy to jednak norma ,Jaka jest wasza opinia na ten
temat



Temat: co lepsze cesarka czy naturalny poród?
Jestem miesiąc po cc, którego wogóle podczas ciązy nie brałam pod uwagę, ale
okazało się konieczne - 17 dni po terminie, leżeniu na patologii i wyczerpaniu
wszystkich dostepnych farmakologicznych i "ludowych" metod, nie było żadnych
oznak bodaj zbliżającego się porodu. Na początku wogóle nie chciałam dopuścić
do siebie myśli o cc - nie na to sie przecież nastawiałam, potem pogodziłam sie
z ta myślą ze wzg na strach o dziecko (w końcu ile może trwać ciąża...)Bałam
sie operacji, ale tym wszystkim które juz wiedza ze czeka je cc, bo i takie
dziewczyny napewno czytaja te wypowiedzi, chce powiedziec ze było duzo lepiej
niz przypuszczalam. Wstałam tego samego dnia wieczorem, nastepnego dnia
opiekowalam sie sama córeczka. Jedyny dyskomfort to był sam moment wstawania z
łóżka przez ok 7 dni- do momentu zdjecia szwów. Ze szpitala wyszłysmy w 4ej
dobie...
Moim zdaniem na pytanie postawione w tytule postu nie da sie sensownie
odpowiedziec - dla jednej z nas lepsza (czytaj bezpiczniejsza dla nas i
dziecka) będzie cesarka, dla innej poród naturalny. Nie straszmy sie więc na
wzajem wizjami jednego, czy drugiego.
pozdrawiamy,
Ola z Emilką




Temat: Do kobiet, które plamiły...pilne!
jestem marta.
wiesz ja kilka razy poronilam i naprawde nie ma cudow, ktore przed obumarciem
ciaze uchronia... teraz w sumie mam swoj cud dzieki heparynie.
to co napisalam o progesteronie na ostatniej wizycie powiedzial mi prof
wołczyński z bialegostoku, ktory specjalizuje sie w medycynie rozrodu.
z drugiej strony nie jest tez tak, ze nic nie da sie zrobic, owszem da sie, ale
najpierw nalezy poznac przyczyne. z tym bywa ciezko. masa badan i nalezy sie
nastawic, ze 99% z nich obciazy nasza kieszen a nie nfz.poza tym naprawde jest
garsc lekarzy, ktorzy sie na tym znaja, to najwieksze utrudnienie z jakim sie
spotkalam. gdyby ktos wczesniej wpadl na to, zeby podac mi heparyne to pewnie
juz mialabym w domu polrocznego bobasa.
prolaktyna w zbyt wysokim stezeniu moze uposledzac owulacje i wydzielanie
progesteronu ( jest tak najczesciej, ale ja np. mialam przy podwyzszonej prl
dobry progesteron). dlatego wazne jest jej zbicie przed ciaza. wtedy
progesteron czesto sam skacze w gore, mozna go wspomoc jeszcze
farmakologicznie. jesli prl byla bardzo podwyzszona to czasami lekarze
rozwazaja podawanie lekow ja obnizajacych do momentu podjecia akcji serca przez
zardoek. ja mialam malo podwyzszona przed leczeniem i teraz kazano mi odstawic
po tescie ciazowym.




Temat: Czy nadaję się do leczenia farmakologicznego
Czy nadaję się do leczenia farmakologicznego
czy też powinnam "zmienić" charakter.
Już sama nie wiem jaka jestem:-(
Mam 37 lat, za sobą udane dzieciństwo,
kochających rodziców. Szkołę skończyłam
bez problemów, studia prawnicze
W wieku 21 lat wyszlam za mąz, by po 2
latach się rozwieść / to było straszne,
bicie, wyzwiska, alkohol/. Potem układało
się dobrze w pracy, od 14 lat pracuję na
kierowniczynm stanowisku.
Ale niestety przeżyłam kilka nieudanych związków,
7 lat po rozwodzie znowu trafiłam na alkoholika.
Udało mi się "ucieć przed smiercią" - ciąża pozam.
Teraz mam w końcu śliczną 1,5 roczną córeczkę,
na szczęście zdrową / urodziła się w zamartwicy/
i męża , jakiego można szukać ze świeczką!
Ale........ całe swoje życie oprócz tych momentów kiedy
"walczę" o coś, jestem nie do wytrzymania:
marudzę, jestem przewrażliwiona, płaczę średnio 2
razy w tygodniu, czasem mam kilkumiesięczne napady
bezsensu życia, melancholii, totalnego pesymizmu,
niewiawry w ludzi i myślenia po co ja właściwie się
urodziłam.
Umiałabym to zrozumieć wcześniej - miałam takie anie
inne problemy, ale teraz? Mam wszystko, a czuję totalną
przepaść. Mój związek przeze mnie się rozsypuje, a moi
rodzice nie rozumieją o co mi chodzi??????????



Temat: aborcja farmakologiczna - rady a nie oskarżenia
aborcja farmakologiczna - rady a nie oskarżenia
witam! Od kilku dni nie moge sobie znalezc miesjca. Minelo 7dni od
wspolzycia.. to nie jest moj chlopak ani nikt bliski, po prostu facet ktorego
nie znam za dobrze... Jestem po laparoskopii (wycinanie torbieli) i od kilku
miesiecy biore tabletki antykoncepcyjne. W ostatnim opakowaniu cos mi sie
pomieszalo, o czyms zapomnialam i wzielam pozniej... Pech chcial ze w tym
czasie doszlo do zblizenia. Nie zrobilam jeszcze testu bo przed 7dniem nie ma
sensu (mam zamiar zrobic go jutro). Czuje sie jednak fatalnie a wczoraj
wymiotowalam (zdziwilam sie troche bo wszedzie czytalam ze mdlosci wystepuje
po 3-4tygodniach)... Zupelnie nie wiem co mam robic, jestem przerazona. Jestem
dorosla osoba a czuje sie jak nieodpowiedzialna gowniara Powtarzam sobie ze
nie moge byc w ciazy i koniec kropka, ale jak wynik wyjdzie pozytywny??
Zupelnie nie wiem co robic. Napewno zglosze sie do mojego lekarza na USG ale
ciezko stwierdzic jak podejdzie do sprawy. Czy ktoras z Was przezywala to
samo? Mozecie cos doradzic... Jak znalazlyscie lekarza? Jak dzialaly tabletki?
Kiedy najwczesniej mozna zarzyc te leki? Bo wiem ze nie pozniej niz
7tydzien... Prosze o porady, a nie oskarzenia... I tak mam juz dosc problemow
na glowie zeby przejmowac sie wyzwiskami na forum...



Temat: musze to zrobić:(
ania999958 napisała:

> Jestem mamą dwójki cudownych dzieci.I niestety
> zaliczyłam "wpadkę".Nigdy nie przypuszczałam że będę stała przed
> taką decyzją czyli "usunięciem ciąży".Bardzo ciężko mi to
przychodzi
> ponieważ już wiem że będę całe życie o tym myślała.ALe nie mogę
> urodzić tego dziecka.Wpadka jest.Niestety nie z mężem dlatego całe
> mojeżycie ległoby w gruzach.
> Dlatego prosze niech wypowiedzą się dziewczyny jak wyglądała u
nich
> metoda farmakologiczna usunięcia ciąży bo na taką się zdecydowałam.
> Prosze nie negujcie mnie już sporo cierpię i będę cierpiała...

Jeśli potrafisz o tym pisać to jest coś, ja nie potrafiłam, hormony
ciążowe działały tak, ze nie byłam sobą...Wsłuchaj się w siebie i
pomyśl czy ptrafisz pokochać to dziecko, które jest w Tobie, czy
jest choć jedno osoba, która Ci pomoże przy Twoich dzieciach i
Tobie, jesli będziesz się bardzo źle czuła...czy jest ktoś taki kto
choćby Cię pocieszy i przytuli....Jeśli masz kogoś takiego - nie rób
tego!



Temat: Aborcja nie jest dramatem
> Zarodka jeśli już (przynajmniej na pewnym etapie).
Zarodek osiąga stadium płodu w 8 tygodniu ciąży. To wystarczająco wcześnie, żeby
móc pisać "płód".

> Ale płód/dziecko brzmi o wiele bardziej dramatycznie,prawda?
> Tak samo "skrobanie" zamiast "aborcji farmakologicznej".
Już to pisałam ale najwidoczniej potrzebujesz wielokrotnego powtarzania: nie ma
znaczenia jak to nazwiesz efekt jest ten sam. Stolec nie zacznie pachnieć
fiołkami tylko dlatego, że nie nazywasz go gó*nem.

> Wyciąganie po kawałku jak piszesz to chyba na późniejszym etapie ciąży niż
np.7 -tydzień? Nie uważasz?
Nadal nie rozumiesz tego co napisałam?

> Nie manipuluj,bo to nieładnie.
Może sprawdzisz znaczenie słowa "manipulacja". Powinno się używać słów, których
znaczenie się rozumie.




Temat: walka z rozstępami!!!
Brzucha się nie masuje, ani nawet nie dotyka, jeżeli jest nadmierna czynność
skurczowa macicy (taka która wymaga leczenia farmakologicznego). Ja osobiście w
tej ciąży takową dolegliwośc przeszlam (moge mówić w czasie przeszłym), macica
się uspokoiła (ta, w sam raz na koniec), ale ponieważ skóra mojego brzucha
została przetrenowana w poprzednich ciążach, jakoś to wytrzymała. Masuję ją
teraz, przedtem zreszta też, sporadycznie, ale jednak się zdarzało. I w tym
masażu chodzi nie o poruszanie calym brzuchem i faktyczne drażnienie macicy
(czyli nie żadne koliste ruchy po calej powierzchni brzucha), ale o uchwycenie
wałeczka skóry, uniesienie go nad warstwę mięśni i "przetaczanie". Przepis na
taki masaż nie został wymyślony przeze mnie, a pochodzi od Michaliny
Wisłockiej, niezaprzeczalnego autorytetu w dzidzinie ciąży i porodu.
Piersi lepiej nie ruszać przed 38 tygodniem, w ogóle nie ruszać, ja omijam
skrzętnie, bo dobrze wiem, jak reaguje moja macica na dotyk brodawek (bo to
własnie o brodawki chodzi) - kiedyś zalecało się ich standardowe "hartowanie",
teraz tylko wtedy, jeśli nie ma po tym dolegliwości. Ale kiedyś nie było
silikonowych nakładek, któych teraz się używa kiedy brodawki pękają. Ani
zadnych "przyspieszaczy gojenia" a teraz są.



Temat: musze to zrobić:(
musze to zrobić:(
Jestem mamą dwójki cudownych dzieci.I niestety
zaliczyłam "wpadkę".Nigdy nie przypuszczałam że będę stała przed
taką decyzją czyli "usunięciem ciąży".Bardzo ciężko mi to przychodzi
ponieważ już wiem że będę całe życie o tym myślała.ALe nie mogę
urodzić tego dziecka.Wpadka jest.Niestety nie z mężem dlatego całe
mojeżycie ległoby w gruzach.
Dlatego prosze niech wypowiedzą się dziewczyny jak wyglądała u nich
metoda farmakologiczna usunięcia ciąży bo na taką się zdecydowałam.
Prosze nie negujcie mnie już sporo cierpię i będę cierpiała...



Temat: Chce to zrobic:(
Dlaczego nie chcesz mu o tym powiedzieć? Ma prawo wiedzieć? Okres ma
prawo się do dwóch tygodni spóźnić. Zrób najpierw test.napisz coś o
swojej sytuacji . W czym by to dziecko ci przeszkodziło? Aborcja nawet
ta farmakologiczna może być dla ciebie niebezpieczna, po tych tabletkach
można się wykrwawić. Nie wiem jak zamierzasz kupić owe tabletki, ale to
co oferują w internecie nie zawsze jest tym , oc czym mówią. A
wyrzuty sumienia nie zależą od wieku ciąży , można mieć duże nawet
jeśli był to początek ciąży. Daj sobie czas i najpierw potwierdź to
testem. jak ci wyjdzie pozytywne napisz tutaj. Tu nie z takimi
problemami się zmagano ( większość tu nie popiera aborcji i metod na
zabicie dziecka tu nie znajdziesz, ale możesz znaleźć wszelką inną
pomoc, poczytaj to forum).




Temat: 50 dni bez okresu!!!!
hej, nie stresuj sie tak bardzo. Ja miałam dokładnie tak samo. po odstawieniu
tabletek pierwszy okres po 35 dniach - czyli tak na prawdę tylko 2-3 dni dłużej
niż moje normalne okresy "sprzed" tabletek. Drugi okres dostałam po bbodajże 52
dniach!!!!!!! stres niesamowity, więc w końcu też zrobiłam test - wyszło ze nie
jestem w ciąży. trochę wyluzowałam i dosłownie 4 dni po teście dostałam ten
wyczekany okres. A jaki nieprzyjemny i bolesny... wrrr...
Sporo czytałam tu i tam i takie coś okazuje się być całkienm normalne gdy
organizm dostraja sie do własnych hormonów po tych tabletkowych. jesli już 2
testy były negatywne to raczej w ciąży nie jesteś. zrelaksuj się - może to cię
też blokuje. jesli jednak okres nadal sie nie pojawi - bodajże "termin" to do 3
miesiecy - wtedy trzeba odwiedzić Gina i okres wywołać farmakologicznie.



Temat: tez mi ciezko
Dori co ty mówisz? Co to zmieni? Zabijesz siebie i zamkniesz sie już
na wieczność w takim koszmarze jak jesteś? Na pewno tego chcesz?

Weź swoje dzieci na kolana, przytul, a potem spójrz im w oczka? Na
pewno chcesz je zrobić sierotami? Skazac na najwiekszą udrękę jaką
jest dzieciństwo bez matki?

Parę lat temu, jak po raz kolejny leżałam w szpitalu w ciąży z
synkiem i już sama nie miałam nadzieji że przeżyją ta ciążę moja 5-
ciletnia wtedy córeczka przyszła do mnie i powiedziała, że jak ja
umrę, to ona naje sie mydła i umrze razem ze mną.

Dori, powiedz komuś bliskiem jak sie czujesz i poproś o pomoc.
Potrzebujesz kogoś bliskiego, kto bedzie przy tobie i pomoże ci
wyjść z tego stanu w jakim jesteś teraz. To jest możliwe. Nie ty
jedna przez to przechodzisz. Wiele dzieczyn przechodziło to samo. A
dziś żyją normalnie i są szczęśliwe. To jest osiagalne. Ale możesz
nie dac rady sama. Myśli samobójcze to niebezpieczny sygnał.
Najlepiej byłoby byś trafiła do specjalisty - psychiatry. On da ci
leki na depresję oraz skieruje na terapie. Nie bój sie lekarza.
Tylko psychiatra ma mozłiwość zapisania jakichkolwiek leków. Z
psychologiem to możesz sobie tylko pogadać, ale w twoim stanie
konieczne moze być leczenie farmakologiczne.

Dori, proszę. Jeżlei nie masz siły żyć dla siebie to zrób to dla
swoich dzieci. Są jeszcze takie maleńkie. Potrzebują ciebie. Jak
nikt inny.

Jeżeli chcesz sie wygadać - napisz na priva: nati1011@gazeta.pl



Temat: invitro/endometrioza
Przede wszystkim potwierdzić obecność endometriozy może tylko laparoskopia. W
czasie laparskokopii można też usunąć niektóre jej ogniska, a nawet udrożnić
jaowody.
U mnie laparo potwoierdziła endometriozę. Leczyłam sie farmakologicznie
(Zoladex) - wprowadzenie organizmu w stan jakby menopauzy.
In vitro to ostateczność, gdy inne metody nie dadzą efektu. Ale najpierw
powinien ci lekarz zdiagnozować endometriozę i jej stopień. Bardzo szybko
podjął decyzje o invitro, na podstawie tylko USG?
Ja zaszłam w ciąże po 8 miesiach od odstawienia Zoladexu. Pozodzenia




Temat: invitro/endometrioza
A u mnie było tak: skierowano mnie na laparoskopię ponieważ wcześniej robiam
HSG, gdzie wyszło, ze jajowody są niedrozne. Podczas laparo okazało się, że mam
I st endometriozy-podczas zabiegu pousuwano ogniska, przedmuchano jajowody.
Potem jeszcze leczenie farmakologiczne-tzw sztuczna menopauza. I powiem wam, ze
tez brałam pod uwagę IVF ale lekarz odradzał mi na razie, radził raczej
zastanowic się nad 2-3 inseminacjami, a jezlei to nie da skutku to dopiero IVF.

Endometroza to choroba, gdzie jest słaba odporność immunologiczna i czy IVF czy
naturalne zajście w ciążę wiąże się z duzym ryzykiem mozności nieutrzymania
jej (



Temat: wynik Bhcg-zobaczcie proszę
Izik_99, leczyłam się najpierw u dobrej pani ginekolog-endokrynolog. To ona
zdiagnozowała u mnie pco, leczyła mnie i starała się, by na jajnikach nie
potworzyły się torbiele. Nawet miałam jakąś torbiel, ale ona ją wyleczyła
farmakologicznie. Wtedy jeszcze nie myślałam o dziecku, więc pośpiech nie był
konieczny. Miewałam bolesne miesiączki, męczył mnie zespół napięcia
przedmiesiączkowego i głównie z tym walczyłyśmy.
Choć lekarka była dobra, to zdecydowałam się na Novum, bo tam miałam wszystkich
fachowców pod ręką. Po pierwszym stymulowanym cyklu zaszłam w ciążę. Brałam CLo
i Pregnyl i to wystarczyło.

Serdecznie pozdrawiam! (ciągle nie mogę uwierzyć)



Temat: czy w ogóle jest szansa??
Wszystko zależy od tego, co jest przyczyną tak kiepskich wyników, jeśli
hormony - to warto spróbować leczyć. Ponówcie badanie za kilka miesięcy i jeśli
wyniki będą podobne zróbcie dodatkowe badania. Niestety leczenia
farmakologicznego naprawdę skutecznego nie ma. My z takimi wynikami
podchodziliśmy od razu do ICSI (po konsultacji z kilkoma lekarzami. Co prawda
żaden nie wykluczał ciąży naturalnie, jednak szanse są malutkie. Nawet do
inseminacji może się akurat okazać, że będzie za mało. A co wtedy? Wtedy cały
cykl i przygotowania są na marne...).



Temat: Jak leczyć niepłodność u męża
Jeżeli ponowne badanie wypadnie kiepsko to warto wykonać usg jąder oraz zbadać
hormony. Czasami warto również wykonać badania genetyczne. Niestety najczęściej
nie udaje się ustalić przyczyny takiego stanu rzeczy, a co za tym idzie
leczenie farmakologiczne jest trudne i w niewielu przypadkach rezultat zwiększa
szanse na ciążę. Przy plemnikach pojedynczych w nasieniu musicie się jednak
liczyć z tym, iż może będzie konieczne wykonanie ICSI.



Temat: torbiele
Ja początkowo leczyłam farmakologiczne, ale nie zniknęły. Później zrobiono mi
laparoskopię. Super szybko wracasz po niej do formy. Niewielkie blizny
pooperacyjne i ogólnie koniec z problemem.
Teraz jestem w 31tygodniu zdrowej ciązy
Wszystko zależy od tego czy Twoje torbiele zareagują na leki i jak duże są.
Czasami zbyt duże mogą grożić np.usinięciem jajnika i nie ma co zwlekać z
opercją



Temat: Za niski TESTOSTERON u męża
Za niski TESTOSTERON u męża
Dziewczyny, napisałam do eksperta na Bocianie
"Mój mąż ma wynik testosteronu 5,2, przy normach 8,4-28,7 nmol/L. Czy coś
trzeba z tym robić? Leki? (jeśli tak to jakie). Na co wpływa niski poziom
testosteronu? Czy to może być przyczyną braku ciąży? Dodam, że mąż ma
stwierdzoną teratozoospermię, ale androlog twierdzi, że nie jest tragicznie
bo ilościowo jest dużo (60mln/1ml, 50% ruchomych, 20% o budowie prawidłowej).
Mąż nie dostał żadnych leków."

ale nie rozumiem odpowiedzi: "Szanowna Pani
Testosteron jest produkowany przez komórki odżywiające plemniki stąd słabe
nasienie. Substytucja jest konieczna w przypadku objawów braku npo niskeij
potencji nie pomoże ona w poprawie parametrów nasienia .Jacek Szamatowicz"

Może któraś z Was ma podobny problem- podnosi sie farmakologicznie
testosteron gdy jest za niski czy nie? Jak go mozna podwyższyć???
Ja już nie mam co u siebie leczyć. Za wysoka prolaktyna została zbita
Bromergonem (cały czas jeszcze biorę, aby nie wzrósł). Reszta jest OK.



Temat: EWA ANALITYK I RAFAŁ POMOCY! PILNE!!!!!
Nie ma powodu obawiac sie, ze masz nieodwracalnie uszkodzone jajniki. Trudno mi
udzielac jakichs konkretnych wskazowek, bo przedstawilas bardzo malo
informacji. Z jednej strony, po operacji warto dzialac szybko. Z drugiej
strony, stymulacja powinna odbywac sie w warunkach duzego prawdopodobienstwa
zjscia w ciaze - najlepiej po 1-2 probach naturalnych przejsc plynnie w in
vitro, poniewaz stymulacja indukuje (i dobrze!) wysokie poziomy estradiolu,
ktory "napedza" znow rozwoj endometriozy.

Stymulacja gonadotropinami powinna byc w endometriozie skojarzona z opcja
leczenia o maksymalnej skutecznosci. Jesli dopuszczasz mysl o IVF, to nie
zwlekaj z nia specjalnie.

(Nie wiem o jakiej blokadzi piszesz, jesli o takiej, jaka miala Nicol, to jest
to element farmakologicznego leczenia endomeriozy, odcinajacy produkcje
wspomnianego estradiolu, jednego z "paliw" dla endomatriozy)



Temat: Początek końca
Początek końca
Jeszcze 3 dni temu bylam w ciazy.....bylam bo dzis juz nie jestem.
Zdecydowalam sie na aborcje farmakologiczna, zrobilam to sama w
domowym zaciszu, nikt o tym nie wie. Zostalam sama, bardzo mi
ciezko. Zaluje ale juz nie cofne czasu. Gdybym wczesniej wiedziala
jak to bedzie... Teraz nie mam nawet z kim o tym porozmawiac, nie
wiem co bedzie dalej...



Temat: oczyszczanie organizmu
Gość portalu: monia napisał(a):

> Też byłam sceptyczna ale i zdesperowana. Mam koleżanką, która akurat
> rozprowadza preparaty Herbalife i przekonała mnie do próby. Przyjechała,
> zrobiła konieczne pomiary, zaproponowała produkty (jest bardzo wiele i można
> dobierac indywidualnie w zależności od potrzeb). Ja akurat chciałam schudnąc
bo
>
> po strasznie sie roztyłam po różnych dziwnych kuracjach farmakologicznych. W
6
> miesięcy schudłam ponad 20 kg. Niestety w ciągu ostatniego roku połowa mi już
> wróciła, ale to podobno tylko dla tego, ze zbyt gwałtownie przerwałąm i nie
> stosowałam programu wpierającego utrzymanie wagi. W przyszłym miesiącu
zaczynam
>
> znowu, ale delikatnie, bo dzidzius na pierwszym miejscu ale faktycznie -
> Herbalife reguluje pewne procesy w organizmie, oczyszcza bardzo skutecznie i
> znakomicie poprawia samopoczucie

Monia, jestem konsultantem Herbalife (od niedawna wprawdzie) i jedno wiem na
pewno: jeśli jesteś w ciąży (z postu nie wynika jednoznacznie, ale lepiej
dmuchać na zimne) - nie stosuj _żadnego_ odchudzania, nawet Herbalife, bo nie
wolno. Oczywiście możesz brać produkty Herbalife, one są bezpieczne, ale nie w
celach odchudzających. Jeśli chcesz więcej informacji zgłoś się do pierwszego
konsultanta, którego spotkasz. Jesli sam nie pomoże, to przynajmniej skieruje
do kogoś doświadczonego w twojej okolicy.

Pozdrawiam - gepe



Temat: miałam LAPARO i służę pomocą!!
agutkaa...kobiety z pco zachodzą w ciążę, ale nie zawsze mają owu i nie wiadomo
nigdy kiedy się uda. Mnie raz się już udało- bez leczenia, ale niestety
poroniłam. Gin stwierdził, że przy hiperprolaktynemii to się zdarza w 8 na 10
przypadków.
Mogę leczyć się hormonalnie lekami, ale mam już dość czekania z miesiąca na
miesiąc...udało się, czy nie, dlatego mam nadzieje, że laparo wszystko
przyspieszy. Najgorsze to zablokować się psychicznie i myśleć tylko o dziecku.
We mnie i w mężu bardzo odzywa się instynkt macierzyński i nie potrafimy-nie
myslec. Nie wiem czy zabieg mi pomoże, ale chce spróbować. Kiedyś miałam
operację, której bardzo się bałam, a po wszystkim stwierdziłam, że to nic
strasznego. Poza tym leczenie hormonalne może trwać bardzo dlugo, nie wiadomo
kiedy będzie efekt. Czasami udaje się po miesiącu, dwóch, czasami czeka się
latami. Ja już nie chcę tracić czasu, dlatego zdecydowalam się na laparo. Mój
gin twierdzi, że jeszcze jestem mloda i możemy jeszcze leczyc farmakologicznie,
ale jesli tylko bede chciala da mi skierowanie.



Temat: jak się rozpoznaje torbiele?
witaj,
u mnie byly 2 objawy - pierwszy to bol podczas stosunkow (zbagatelizowalam to
troche myslac, ze to moze wina rozmiaru mojego partnera i zmienialismy wtedy
pozycje) a drugi - to nieznaczne powiekszenie obwodu brzucha. Poszlam do
ginekologa z nadzieja, ze to moze poczatek ciazy, a tu niestety niemila
niespodzianka. Mialam torbiel wielkosci pomaranczy - poczatkowo leczenie
farmakologiczne nie przyniosla zadnego rezultatu, ale po miesiacu w dniu
przyjecia mnie do kliniki w celu zoperowania okazalo sie, ze torbiel
zmniejszyla sie kilkakrotnie. Po dalszym leczeniu hormonalnym zniknela
zupelnie. Jestem zdrowa, ale troche teraz przeczulona na tym punkcie i na pewno
wizyty u ginekologa zagoszcza regularnie w moim grafiku. Pozdrawiam.



Temat: zbyt malo plemnikow
Jak to nie ma szans na ciaże ?!
Bez przesady, który to taki przyjemniaczek i gdzie ci tak powiedział ?
Są sposoby farmakologiczne na podreperowanie "chłopaczków" , jak to nie pomoże
to można pomóc sobie inseminacją a jak i to zawiedzie to jest jeszcze in vitro.
Poczytaj sobie tutejsze wątki na ten temat lub na forum www.nasz-bocian.pl
Pozdrawiam cię i życzę szybkigo sukcesu.
Kama.
P.S.
A lekarza szybko zmień ,najlepiej na androloga w klinice specjalistycznej.



Temat: CZEKAJĄC NA WYROK...
nie mam zielonego pojęcia w którym dniu cyklu mogłabym być. czytałam że to
skutek uboczny zażywania clo ale nie wiem. a może jestem w ciąży? :)) ale chyba
nie bo oprócz tego bólu nie mam żadnych innych objawów potwierdzających że
jestem :). może faktycznie moj organizm bardzo reaguje na clo i dlatego takie
ukłucia może jajniki się "budzą do życia" ?

mnie lekarz właśnie powiedział że najlepiej byłoby gdybym zrobiła laparo /żeby
ponakłuwali mi jajniki/ wtedy sa najlepsze wyniki ale ja spanikowałam i wolałam
narazie się leczyć farmakologicznie. narazie pozostaje mi czekać.




Temat: Częstochowa
Jestem bardzo zadowolona z doktora Słabikowskiego , pomimo iż uchodzi za "złego"
ponieważ jest przeciwnikiem cięcia cesarskiego. Farmakologicznie wyleczył mnie z
torbieli (które dla innych lekarzy nadawały się wyłącznie do usunięcia...).
Dzięki niemu mam zdrową, wspaniałą córkę. Chcę aby następną ciążę również on
prowadził. Mam do niego 100% zaufanie!



Temat: Pseudo-lekarz!!!! troche długie
Daguś! niestety tacy lekarze istnieją ;-(((((( ja miałam podobnie ... od wielu
lat prowadził mnie jeden gin... miałam do niego 100% zaufania, poroniłam dwa
razy, pierwszy raz była to bardzo niska ciąża bo dopiero 6 tc, z drugą było już
ciut gorzej bo 12 tc. i coż mój gin ani po pierwszym ani po drugim poronieniu
nie pisnął ani słówkiem o jakich kolwiek badaniach..... nawet jednego słowa, do
dziś nie mogę sobie tego wybaczyć że tak bardzo mu ufałam ;-( drugie poronienie
dodam było w sierpiu 2003 i prawie rok ciągnęły się za mną jakieś komplikacje
po zabiegu, wiecznie bół, gorączka i jakies niestworzone zapalenia, no ale w
końcu się skończyło... We wrześniu znalazłam to forum, zupełnie przypadkiem i
mało nie zeszłam na zawał jak przeczytałam o tych wszystkich badaniach ;-0
zebrałam się do kupy i wziełam się za badania, dzięki Bogu znalazłam lekarza,
który chyba bardziej się zaangażował w badania niż ja sama jest super
teraz już jestem po wszytskim i choć przyczyny moich poronień nie poznałam i
nigdy pewnie już nie poznam to jestem szczęśliwa i dostałam zielone światełko
na zajście jak słoneczko (oczywiście na wsparciu farmakologicznym)
Coż ci mogę powiedzieć , nie poddawaj się i uwierz w to że wszytsko będzie
dobrze uszy do góry i powodzenia w kuracji

pozdrawiam Ciepło
Meg



Temat: proszę o wsparcie
A ja nadal czekam. Jutro idę do szpitala na badania. Byłam w piątek na USG i
lekarz kazał przyjść na oddział ale to wcale nie oznacza,że na zabieg
łyżeczkowania- tak się wyraził. Też chciałbym uniknąc tego zabiegu ale
straciłam już nadzieję na samoistne poronienie. Zresztą w żadnym z postów nie
wyczytałam,żeby zdarzyło się ono po tak długim czasie od obumarcia ciąży. Teraz
jest 11 tydzien a wg USG maleństwo odeszło 7/8. Nie mam już siły czekać.
Znajomi skontaktowali mnie z ich zaufanym lekarzem w Warszawie.Powiedział
mi ,że oni nie czekają na samoistne poronienie tylko podają leki poronne np.
Cytocec. Na początku pomyślałam sobie że, tu u nas taki zaścianek że, nic o
takich sposobach farmakologicznych nie wiedzą ale potem poczytałam o tym leku i
byłam w szoku. Strasznie się boję jakiś powikłań po zabiegu łyżeczkowania,
dlatego zdecydowałam się czekać chociaż wykańcza mnie to psychicznie. Może
podbudujecie mnie na duchu, że ten zabieg nie jest taki straszny i u Was nie
spowodował żadnyh problemów np z szyjką macicy.



Temat: MAJ 2004!!!
migrena
no nic sie z migrena nie da zrobic farmakologicznie. Ja mialam migreny przed
ciaza, w trakcie - nie i teraz znowu mi wrocily. Meczylam sie okrutnie 2 dni, a
pozniej poszlam na akupunkture i przeszlo. Mozna tez pic napar z glistnika (to
takie ziele). Na mnie z prochow dzialala tylko Solpadeina, ale podczas
karmienia nie wolno

uciekam do garow (dzis ratatouille z cukinia, pomidorami i duuuuza iloscia
ziol).
buziak!




Temat: dorosłe dzieci po refluxie
U mnie zdiagnozowano refluks obustronny jak mialam ok. 3 lat po pol roku
leczenia anybiotykami "infekcji wirusowych". Kiedy wreszcie przeprowadzono
najprostsze badanie moczu wyladowalam w szpitalu. Po szpitalach tulalam sie
przez kilka miesiecy, a przez wiele lat bylam leczona farmakologicznie. Refluks
po jednej stronie sie cofnal, w drugiej nerce sa zrosty. To co zostalo to
sklonnosc do lapania "wiatropylnie" infekcji ukladu moczowego. Nie sa one
zwiazane z przeziebieniami itp., moze latwiej powstaja na tle ginekologicznym,
ale najczesciej nie wiem skad sie biora. Praktycznie caly czas lykam zurawine,
a jak czuje ze cos sie zaczyna to furagine (nigdy mnie na szczescie nie
zawiodla). W ciazy po 2 kuracjach antybiotykowych wrocilam do zurawiny i juz
bylo dobrze. Wiec to dorosle zycie po refluksie nie jest takie zle ale trzeeba
na siebie uwazac. Pozdrawiam

Natalia



Temat: ja chyba zrezygnuję
Ciąża - to pryszcz, porodu bałam się piekielnie, skurcze miałam długo i
bolesnie.
Skończyło się na cesarce - i tym "znieczuleniu w kręgosłup" - uczciwie powiem -
nic nie czułam, ze się wkuwali w kręgi. NIC, a skórę przed wkłuciem posmarowali
kremem znieczulającym więc nie czułam nawet ukłucia.
Po zabiegu, na sali - rana bolała, ale przez wenflon dostawałam środki
znieczulające. W sumie żyję po tym wszystkim i myślę o następnym dzieciątku,
chociaż boję się "powtórki z rozrywki".
Tak sobie myślę, że rzecz nie w tym czy się boisz, ale w tym CZY CHCESZ MIEĆ
DZIECKo - jeśli chcesz by było - wszystko inne przyjedzie i przeminie
naturalnie. Poza tym nie będziesz sama przez to przechodziła - tata dziecka,
Twoi rodzice, przyjaciele - oni wszyscy są po to, aby Ci pomóc i dodać otuchy.
Aha i jeszcze jedno - (może tak patetycznie) ból rodzenia jest, ale jest on do
przetrwania. Nie ma bólu, którego nie można znieść, z którym nie można sobie
poradzić, choćby farmakologicznie.
Naprawdę!
Pozdrawiam



Temat: Koszalin
Witam,właśnie się dowiedziałam ze mam zaawansowany stopień PCO czyli zespół
policystycznych jajników ze wszystkimi objawami ,i nie ukrywam faktu ze mocno
mnie to podłamało.
Będę chciała jak najszybciej rozpocząć leczenie głownie ze wzgląd na planowana
ciążę. Bardzo proszę o pomoc w wyborze lekarza..z tego co się orientuje najpierw
istotne jest leczenie farmakologiczne/ hormonalne.
Bardzo proszę o pomoc



Temat: DĄBROWA GÓRNICZA
Witajcie
Polecam jak najbardziej, leczę się u niego juz 5 rok, trafiłam do niego zaraz
po porodzie i bardzo żałuję że to nie on prowadził mojej ciąży. Jest bardzo
sympatyczny, kulturalny, poświęca dużo czasu każdej pacjence, wytłumaczy
wszystko dokładnie, systematycznie robi wszystkie zalecane badania, oczywiście
po konsultacji z pacjentką. Po przepisaniu tabletek antykoncepcyjnych zalecił
mi zrobienie kontrolnych badań i szybciutko okazało się że miałam coś z
wątrobą, tak że musiałam je ostawić, wyleczył mi farmakologicznie nadżerkę,
przy mojej niesystematyczności i opieszałosci...uf tyle dobrego, jest naprawde
przesympatyczny. Przyjmuje w DG na Manhatanie, prywatnie, jeśli ktoś chciałby
namiary to prosze pisać.
Pozdrawiam



Temat: Badanie B-HCG
Dziwne trochę to co piszesz. Przy ciąży ektopowej leczonej farmakologicznie
trzeba kontrolować poziom bety, czy zarodek nie rośnie i nie zagraża. Nie wiem
czy u Ciebie przed poronieniem był widoczny zarodek w macicy. Jeżeli nie to
może lekarze nie do końca są pewni czy była to ciąż prawidłowo umiejscowiona i
dlatego wolą dmuchać na zimne. O żadnej chorobie nie słyszałam.




Temat: Czy aborcja powinna być legalna?
Przepraszam, że odpowiem. Przypadkiem trafiłam na to forum, żeby poczytać i
próbować zrozumieć te z Was, które się borykają z problemem aborcji.
Nie wytrzymałam i chcę odpisać i odpowiedzieć na Twoje pytanie.

Ja sama mam 9miesięczną Córeczkę. I wydaje mi się, że nie potrafiłabym usunąć
ciąży. Jednak jestem za legalną aborcją. I już się tłumaczę.
Ta decyzja powinna należeć do rodziców dziecka, z przewagą zdania matki, bo to
ona nosi dziecko w brzuchu przez ok. 9 miesięcy i to ona będzie rodzić.
Poza tym jeśli kobieta podejmie decyzję o aborcji to i tak to zrobi i tak.
Często się zdarza tak, że aborcja jest dokonywana w makabrycznych warunkach, bo
nie każdą stać na aborcję farmakologiczną i kończą gdzieś na Ukrainie np. w
warunkach wybitnie niesterylnych!!
Potem należy się tylko modlić, żeby kobieta wróciła cała do kraju i potem do
zdrowia.
Jestem zwolenniczką aborcji legalnej, żeby przeżyły matki. I żeby kiedyś mogły
mieć jeszcze dzieci, jeśli znajdą odpowiedniego partnera, albo same dojrzeją do
wychowywania dziecka.
Takie jest moje zdanie.




Temat: rozwiązanie: aborcja???
Witajcie Dziewczyny!
chyba tutaj mogę pisać bezstresowo. Nie liczę na Wasze zrozumienie,
bo nikt nie zrozumie i nie zachęci mnie do aborcji.

Jest mi cholernie ciężko, nie śpię prawie od paru dni, mam kołatania
serca. ciągle rozmawiamy z mężem, rozważamy.

Dziewczyny, ja nie oddam dziecka do adopcji. to nie wchodzi w grę.
Wiem, że gdybym już urodziła mąż i rodzina w życiu nie zgodziliby
się na adopcję. poza tym ja - wolę wywołać w obecnej sytuacji
poronienie farmakologicznie (w tak wczesnej ciąży), aniżeli urodzić
(ryzykować zdrowiem) a potem oddać dziecko.
Także zamknijmy temat o adopcji.



Temat: Aborcja nie jest dramatem
Jestem po prostu ciekawa w jaki sposób wyciąga się "po kawałeczku" niech będzie płód w 9 tygodniu,który ma zaledwie 22-30 mm? Skąd wzięłaś tekst,że aborcje przeprowadza się w ten sposób?
Rozumiem,że ktoś może być przeciwny aborcji,ale trochę własnego pomyślunku też by się przydało,a sama wiem jak księża i działacze pro-life potrafią manipulować innymi (np.pomijając fakt istnienia aborcji farmakologicznej albo epatując zdjęciami tylko powyżej pewnego etapu ciąży,często zresztą
i tak "podrasowanymi" ).
Prawda jest taka,że chyba tylko pod mikroskopem płód w 6-8 tygodniu wygląda jak człowiek.
Robi się babom sieczkę z mózgu epatując podrasowanymi i w większości przypadków (dotyczy ciąż do 2 miesiąca) mocno powiększonymi zdjęciami.




Temat: Clinica Medica w Gdyni-laryngolog
No i bylismy.Wizyta krotka,ale bardzo rzeczowa. Pan doktor polecil
zrobic jeszcze testy alrgiczne i probowac najpierw leczenia
lekami.Jezeli to nie zadziala migdal jest do usuniecia. Nasza Marta
nie nalezy do dzieci chorujacych, a jedynym powodem dla ktorego
zlecono nam kontakt z laryngologiem to chrapanie, oddychanie buzia i
latew meczenie sie. Generalnie polecam. Pamietam swoja wizyte w
ciazy w Swissmedzie kiedy wykryto u mnie przepukline. Pan doktor
zbadal mnie po czym przystapil do zapisywania na zabieg. Na koncu
tylko dodal ze zabieg jest platny (2500 zl.), ale konieczny.
Postanowilam to skonsultowac w Clinice Medica i okazalo sie ze
zabieg wcale nie jest konieczny. moze odbieglam troche od tematu,
ale po wizycie w Swissmedzie mialam wrazenie ze tam wszystko treba
zrobic byleby tylko zarobic na pacjencie. W Gdyni bylo inaczej.
Takze poczekamy i zobaczymy jakie efekty przyniesie leczenie
farmakologiczne. A jak nie to treba bedzie sie chyba pozbyc
migdalka
Pozdrawiam




Temat: WROCŁAW
Do ewa sz.3
Endometrioza jest praktycznie niewyleczalna farmakologicznie.
Masz ja stwierdzoną laparoskopowo?
Jeśli nie tzn. ,że nie wiadomo czy ją masz.
Można drobne ogniska usuwać laparoskopem ale najlepszym środkiem na endo- jest
ciaża.........tylko trudno w nią zajść.
Jeśli starasz się o dzieciątko w przypadku endometriozy wskazana jest
inseminacja.
jest fajne forum gdzie mozesz zadać pytania
www.nasz-bocian.pl
www.forumginekologiczne.pl dr Królak ( od niepłodności)



Temat: jak długo czekać po poronieniu??????- ankieta
Bardzo potrzebny i fajny wątek.
Moja ciąża trwała 8 pełnych tygodni, farmakologiczne wywoływanie poronienia i
łyżeczkowanie macicy.

Lekarka w szpitalu: 3 cykle odczekać
Lekarka z konsultacji: pół roku
"Moja", stara lekarka: pół roku, jak drążyłam temat zmiękła: 4-5 cykli

na USG jeszcze nie byłam




Temat: Badania genetyczne obumarlego zarodka
Droga Ago
Bardzo dziwi mnie że dali Ci jakiś płyn (pewnie coś jak formalinę?)abys sama
umieściła tam swojego dzidziusia-to nieludzkie! Przecież to może odbić się na
Twojej psychice! Poza tym obumarła ciąża zagraża twojemu zdrowiu a nawet życiu
i powinna być jak najszybciej usunięta czy to mechanicznie przez łyżeczkowanie
czy tez farmakologicznie (tabletki poronne). Moim zdaniem powinnaś jak
najszybciej zgłosic się do szpitala bo takie czekanie może się źle skończyć.
Trzymaj się dzielnie
Buziaki
Justa




Temat: Bunt męza...
a gwoli przykladu nieprawidlowych "zachowan rodzinnych" przytocze dykteryjke
- moja siostra stryjeczna zadzwonila kiedys pochwalic sie, ze jest w ciazy (to
cudownie), tak tez jej powiedzialam, ale powiedzialam rowniez, ze u mnie
ostatnio okazalo sie ze nie moge miec dzieci (wiesz tak zakladam, by pozniej
mniej sie rozczarowac, bo wiem, ze w moim przypadku bez operacji sie nie
obedzie i wspomagania farmakologicznego), w sumie powiedzialam to dosyc lekko,
bo na razie nie mam takich planow..

ale jaki byl tego efekt? moja siostrunia (choc dzwonila co jakis czas do mnie)
nie zadzwonila do mnie ani razu, a porod byl juz ze 2 miesiace temu...

to jest bardziej chore, niz cieszenie sie Twoich teściów, wiesz ona mysli, ze
skoro powiedzialam jej o moich problemach to jestem jakas zgorzkniala stara
panna itrzeba mnie traktowac jak smierdzace jajo, to jest kicha...

ale na razie mam radoche, jak jest na tyle glupia by tak myslec, to niech sie
martwi mi to na razie nie przeszkadza ;-)




Temat: nietypowe pytanie
ja się urodziłam w terminie, aczkolwiek prawie siłą mnie wyciągali na świat,
akcja porodowa się wstrzymała i farmakologicznie ją wywoływali, chyba
wiedziałam co się święci :-)
moja mama nie mam objawów PCO jest drobniutką istotką 50kg, 156cm wzrostu,
problemów z ciążą nie miała nigdy, z kolei ze strony mojego ojca owe problemy
kobiety miały problemy z ciążami, otyłością (prawie każda ma) itp., nigdy nie
było to zdiagnozowane jako PCO, ale objawy by się w sumie zgadzały
a tak apropo jaka teoria??



Temat: w niedziele na RAI UNO leciał film o Matce Teresie
Jakiej prawdy? przeciez to stek kalumni!
Gość portalu: Bongo napisał(a):

> > > -bez komentarza... za coś takiego powinni wsadzać do więzień!
> > oczywiście chodzi mi o te oszcerstwa które rzuciłeś chamie pod adresem tej
>
> > świętej kobiety
>
>
> Aha. Rozumiem, że za mówienie prawdy należy wsadzać do więxień... to nowy
> program LPRu???
>
> A jakbyś czytał to nie napisałem nic pod adresem Matki Teresy. Podałem
jedynie
> informację, że "Cudowne uzdrowienie", któe nawiasem mówiąc miało miejsce rok
po
>
> śmierci Matki Teresy było wynikiem normalnej terapii przeciwgruxliczej i nie
> było w tym cudu. "Uzdrowiona" kobieta zataiła fakt, ze była leczona
> farmakologicznie przez co wprowadziła komisję lekarską w błąd skutkujacy
> uznaniem jej uzdrowienia za cudowne. Kobieta ta podlega ekskomunice z mocy
> samego prawa a wobec braku cudownego uzdrowienia nieważny jest akt
> beatyfikacji. No chyba, że coś się w prawie kościelnym ostatnio zmieniło.
>
> a co do samej Matki teresy to ciąża na niej dosyć poważne zarzuty:
> chrzczenie ludzi bez ich zgody, odmawianie podawania środków łagodzących ból -

> by "uświęcało" ich cierpienie, marnotrawienie środków finansowych, które nie
> trafiały do ubogich, bo MT wierzyła w uświęcająca rolę ubóstwa. Czy to
prawda,
>
> zapewne się okarze. Jak dotąd nikt tych zarzutów nie odparował.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 200 wypowiedzi • 1, 2, 3

    Linki