Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: farmakologiczne rodki zaburzenia emocjonalne





Temat: brak refundaji leków na ADHD...
Informacja prasowa
18 listopada 2007 r.

Dodatkowe informacje:
Ilona Lelito - Prezes Polskiego Towarzystwa ADHD
e-mail: www.ptadhd.pl
tel. 0 609 113 809

Dzieci z ADHD ponownie oszukane!
Ministerstwo Zdrowia znów pomija leki na ADHD
na nowych listach refundacyjnych

Po raz kolejny na liście leków refundowanych nie znalazło się miejsce dla preparatów zarejestrowanych do leczenia zespołu ADHD (ang. Attention Deficit Hyperactivity Disorder, pol. zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi). 14 listopada br., dwa dni przed ustąpieniem ze stanowiska, były Minister Zdrowia Zbigniew Religa podpisał nową listę refundacyjną nie uwzględniającą leków na ADHD.
Zespół nadpobudliwości psychoruchowej jest chyba jedyną jednostką chorobową w Polsce, na którą nie ma ani jednego leku refundowanego. W aptekach dostępne są tylko dwa preparaty - oba pełnopłatne. Miesięczny koszt terapii sięga 300-600 zł, jest to bariera nie do pokonania dla większości polskich rodzin! Rodzice dzieci nadpobudliwych muszą wybierać między zaspokajaniem podstawowych potrzeb swoich dzieci (jedzenie, odzież), a właściwym leczeniem!
- Nie wierzę w argument braku pieniędzy – mówi Ilona Lelito, prezes Polskiego Towarzystwa ADHD. Ministerstwo Zdrowia odmówiło wsparcia leczenia dzieci nadpobudliwych psychoruchowo, ale za to umieściło na liście kolejne preparaty na jaskrę, chorobę wieńcową, czy schizofrenię, choć chorzy na te schorzenia mają do dyspozycji całą gamę różnorodnych preparatów – nowoczesne i przestarzałe, bardzo i mało skuteczne, drogie i całkowicie darmowe. Koszt refundacji wielu z nich jest taki sam, a nawet znacznie większy niż potencjalny koszt dofinansowania leków na ADHD. Jaki więc jest klucz do refundacji? Czy nie jest nim ilość chorych, tj. ilość potencjalnych głosów wyborczych? Chorych na ADHD jest niewielu w porównaniu do innych zaburzeń, ale czy jest to powód by dzielić pacjentów na lepszych i gorszych? – pyta Ilona Lelito.

Organizacje pozarządowe, jak Polskie Towarzystwo ADHD, wspierani przez pedagogów, psychologów i lekarzy walczą o refundację leków na ADHD od dawna – bezskutecznie. Starania te popierają specjaliści i osoby publiczne, m.in. Krajowy Konsultant ds. Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, prof. Irena Namysłowska, Rzecznik Praw Dziecka, Pani Ewa Sowińska. Wielu z nich, by pomóc swym pacjentom i podopiecznym odbywali wielogodzinne podróże do Warszawy, by uświadamiać władze, jak bardzo ważny społecznie jest to problem. Na próżno.

Leczenie farmakologiczne w Polsce dalece odbiega od standardów światowych. Powszechnie używa się leków uznawanych na świecie za preparaty tzw. „drugiego rzutu”, czyli takie, które powinny być stosowane w drugiej kolejności, dopiero gdy skuteczność dużo nowocześniejszych preparatów okaże się niewystarczająca. Owe leki „drugiego rzutu” nie są nawet zarejestrowane do leczenia ADHD i specjaliści są zmuszeni stosować je wbrew wskazaniom – są to leki przeciwpadaczkowe i przeciwdepresyjne, a nawet na nadciśnienie! Mają one znacznie większą ilość skutków ubocznych niż leki nowoczesne, przy dużo niższej skuteczności – zwykle nie przekraczającej nawet 50%, gdy tymczasem leki „pierwszego rzutu” działają u ok. 75-80% pacjentów. Niestety w Polsce nowoczesne preparaty nie są refundowane.

Problem nadpobudliwości psychoruchowej dotyczy ok. 4-8% dzieci w wieku szkolnym. Obrazowo można powiedzieć, że w każdej klasie jest jeden uczeń nadpobudliwy. Nie wszystkie muszą być poddane terapii farmakologicznej, u większości wystarcza psychoterapia i psychoedukacja. Jednak w przypadku ok. 20% pacjentów stopień nasilenia objawów wymaga zastosowania leków, w przeciwnym razie dziecko nie ma szans na poprawę funkcjonowania. Specjaliści podają, że w Polsce jest ok. 230 tys. dzieci z ADHD, z czego wskazania do leczenia farmakologicznego ma jedynie ok. 23-34 tys.
O tym jak poważne zagrożenia niesie z sobą nie leczone ADHD przekonało się już wiele instytucji: Rzecznik Praw Dziecka, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Sprawiedliwości, Policja i wiele innych – wszyscy chcą pomóc tworzyć system pomocy osobom dotkniętym tym schorzeniem. I choć do zrobienia zostało jeszcze ogromnie dużo, to przynajmniej dostrzec można „światełko w tunelu”. Jako organizacja pomagająca rodzinom dzieci nadpobudliwych jesteśmy ogromnie wdzięczni przedstawicielom tych instytucji za współpracę i otwartość. Wszelkie nasze wysiłki spełzną jednak na niczym, jeśli w działania nie włączy się Ministerstwo Zdrowia, dostęp do nowoczesnego leczenia jest bowiem integralną częścią systemu.
Bierność ze strony resortu zdrowia sprawia, że aktualnie aż 80% osób dotkniętych schorzeniem nie jest objętych żadnym leczeniem. Tymczasem ADHD jest uznawane za zaburzenie łamiące linię życia. Zaniedbane może prowadzić do powikłań w postaci: zaniżonej samooceny, agresji, depresji, zaburzeń emocjonalnych, uzależnień, konfliktów z prawem, częstszej utraty pracy i wypadków, niezaradności życiowej oraz samobójstw. By temu zapobiec, należy podejmować odpowiednie środki zaradcze już w okresie dzieciństwa.

Były wiceminister Zdrowia Bolesław Piecha odpowiedzialny za politykę lekową w rządzie Jarosława Kaczyńskiego zapowiedział osobiście w maju ub. roku przedstawicielom Polskiego Towarzystwa ADHD, że odpowiednie leki zostaną wpisane na listę refundacyjną podczas następnej aktualizacji. Od tego czasu listy zmieniane były czterokrotnie...

Sporządziła:
Ilona Lelito - Prezes Polskiego Towarzystwa ADHD,
e-mail: www.ptadhd.pl
tel. 0 609 113 809






Temat: MACA vs Sterydy
Zapewne wielu z was parsknie śmiechem po przeczytaniu tytułu artykułu, Maca ma być tak samo skuteczna jak sterydy ? - nigdy ! i macie racje, zapewne Korzeń wywodzący się z Ameryki Południowej nie ma tak silnych własciwosci anaboliczych jak środki uwazane jako nieodzwolone środki wspomagania i nie powoduje tak szybkiego wzrostu masy mięśniowej, ale w dążeniu do szukania coraz to nowych suplementów pomagających w rozwoju masy mięśniowej napewno warto jest rozważyć i wypróbować MACA., choćby z uwagi na to że oprócz wspomagania wyników na siłowni na szereg innych właścwości.

Na poczatek uwagi ogólne:
Sterydami lub anabolikami nazywa się potocznie różne związki o budowie steroidowej, zbliżonej do hormonu testosteronu i podobnie do niego nasilające syntezę białka w organizmie. Systematycznie nadużywane w sporcie, znajdują się na liście niedozwolonych środków dopingujących Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
W Polsce zażywa sterydy około 60 proc. bywalców siłowni. Najczęściej są to młodzi ludzie w wieku 17-18 lat. Każdemu z nich grozi choroba, a nawet śmierć, bowiem anaboliki zaburzają funkcjonowanie całego organizmu. Stosowanie ich powoduje m.in. stałe osłabienie popędu płciowego, a także kurczenie jąder u mężczyzn oraz nieregularne miesiączkowanie, a nawet zanikanie piersi u kobiet.
Przyjmowanie sterydów prowadzi jednak przede wszystkim do ciężkich chorób wewnętrznych - żółtaczki oraz nowotworów wątroby i nerek. Jednym z pierwszych zaburzeń jest pojawienie się w wątrobie i śledzionie krwawych cyst, których pękniecie może spowodować NAGły zgon. Poza tym anaboliki hamują wzrost kości, osłabiają ścięgna i mięśnie, powodują zaburzenia oddechu, mogą wywołać zawał serca oraz tzw. cukrzycę sterydową.
Niebezpieczne są również dolegliwości psychiczne. Najpierw wpada się w ogromną euforię, potem w głęboką depresję i nerwicę, z których wynikają rozmaite zaburzenia emocjonalne.

Maca (Lepidium peruvianum Chacon sp. nov.) była obok vilcacory i koki jedną z trzech świętych roślin Inków. Dzięki niezwykłej odporności na surowy klimat, jest uprawiana na niebywałej wysokości, około czterech tysięcy metrów n.p.m. Nazwa rośliny wywodzi się z indiańskiego języka chibcha i powstała z połączenia słów: ma - uprawiana wysoko, i ca - dobre jedzenie, jedzenie które wzmacnia. Przez wiele wieków maca była dla andyjskich górali cennym środkiem uodporniającym na zimno i niedotlenienie związane z wysokością. Kiedy władcy imperium Inków poznali korzystny wpływ tej rośliny na sprawność ciała i zdolności umysłu, zarezerwowali ją tylko dla wybranych - rodziny królewskiej, urzędników i żołnierzy. Podobnie jest i dziś. Wartości maki doceniają przede wszystkim współcześni wybrańcy - sportowcy, najbardziej jej potrzebujący. Ale nie tylko oni. Niedawno NASA włączyła makę do diety amerykańskich astronautów!
Źródłem nieocenionych składników maki jest korzeń. W jego suchej masie znajdują się białka z aminokwasami, węglowodany, błonnik, tłuszcze i ich ważne kwasy, a także liczne witaminy oraz rozmaite mikroelementy. Badaniami tych aktywnych związków i substancji przez wiele lat zajmowała się dr Gloria Chacón. Ona też wyizolowała z maki cztery różne alkaloidy, które wraz z innymi naturalnymi substancjami powodują lecznicze działanie tej rośliny.
Spożywanie Lepidium pervianum ma dobroczynne efekty dla ogólnego stanu zdrowia, zwiększa witalność organizmu i koncentrację umysłu. Maca przede wszystkim wzmacnia siły, przeciwstawia się zmęczeniu i rozładowuje stresy. Poza wieloma szczegółowymi wskazaniami, na czele z leczeniem bezpłodności, lekarze zalecają przyjmowanie preparatów z maki w trakcie chorób przewlekłych. Jako źródło pięciu naturalnych steroli, działających podobnie do sterydów anabolicznych, maca stała się też pożądaną odżywką dla sportowców. Dzięki niej nie muszą skrycie stosować zabronionych, farmakologicznych środków dopingujących.

Nadzieja w mace

Zawodowi sportowcy dążą do osiągania coraz lepszych wyników - to oczywiste. Jednak stosowane przez nich sztuczne metody podnoszenia sprawności funkcjonowania organizmów są wielce ryzykowne - to również oczywiste. Przerażająca wizja przyszłości nie musi się jednak spełnić. Rygorystycznie egzekwowany zakaz stosowania szkodliwych środków dopingujących może być zastąpiony zachętą do przyjmowania naturalnych substancji wzmacniających w rodzaju maki. Propagowanie takiego rozwiązania zainicjowali Czesi i Australijczycy. Ich śladem poszli inni, także Polacy.
Makę poleca Jerzy Zgirski, opiekun licznych australijskich mistrzów triatlonu, tenisa i piłkarzy. - Maca posiada wyjątkowe wartości odżywcze zawarte w aminokwasach, witaminach, minerałach i sterolach. Dzięki pełnowartościowym białkom w niej zawartym utrzymywany jest w całym organizmie prawidłowy odczyn płynów ustrojowych, np. w płynie mózgowo-rdzeniowym - mówi współautor sukcesów Petera Robertsona, ubiegłorocznego mistrza świata w triatlonie (niezwykle ciężkiej trójdyscyplinie sportowej, składającej się z pływania, wyścigu kolarskiego i biegu).
Bardzo dobre efekty dało spożywanie maki przez zawodników znajdujących się pod opieką dr Miroslavy Plchowej, kierownika czeskiego Centrum Sportu i Medycyny Zapobiegawczej. Również w Stanach Zjednoczonych sportowcy i kulturyści zaczęli powszechnie używać Lepidium peruvianum, a trenerzy różnych dyscyplin - w tym słynnych drużyn koszykarskich z ligi NBA - zalecają jej stosowanie swoim podopiecznym.
- Problemem stało się stosowanie przez sportowców środków dopingujących. Tymczasem są tak wspaniałe naturalne preparaty wzmacniające jak np. maca. Mam nadzieję, że wprowadzenie maki sprawi, iż na zawsze zniknie jedno z najbardziej zawstydzających zjawisk w historii sportu i medycyny: poszukiwanie i stosowanie zabójczych sterydów anabolicznych - mówi Włodzimierz W. Łuczyński, członek Komisji Medycznej Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, który wprowadził tę roślinę do diety zawodników uprawiających sporty walki.
Wsród kulturystów często poszukuje się środków które spowoduą większy apetyt i łaknienie i tutaj MACA jest doskonałym rozwiązaniem

Artykuł na podstawie informacji zawartych w miesieczniku "Vilcacora. Żyj długo", informacji wg Dr Aleksandera Balińskiego oraz książki „Kulturystyka, metody treningu, żywienia....” oraz inne ogólnodostępne informacje





Temat: reedukacja .pl
http://www.reedukacja.pl/default.aspx?enc=QK/PfyDHPSDIvWJ66amzptsD+s/MQfqmWK0taWyNlQ4+Zc6TRone2sK9s7gc+vWK

Wiadomości dla rodziców i nauczycieli +Dodaj
Dodaj do ulubionychWersja do drukuZapisz do PDF Powrót

Dzieci z ADHD i ich rodzice wciąż wodzone za nos… Nowy
Autor: Ilona Lelito (Prezes Polskiego Towarzystwa ADHD)

Od 1 stycznia br. miał być refundowany pierwszy z leków na ADHD (i jedyny). Do dziś refundacji nie ma… Z tego powodu Polskie Towarzystwo ADHD planuje PIKIETĘ, która odbędzie się 26 lutego 2009 r. (czwartek) o godz. 12:00 przy ulicy Miodowej 15, przed gmachem Ministerstwa Zdrowia.

Redakcja serwisu Reedukacja.pl zamieszcza poniżej list autorstwa Ilony Lelito – Prezesa Polskiego Towarzystwa ADHD:

24 listopada 2008 r. (tj. blisko 3 miesiące temu) Minister Zdrowia Pani Ewa Kopacz, na specjalnej konferencji prasowej, zapowiedziała aktualizację listy leków refundowanych obejmującą lek o nazwie handlowej Concerta® przeznaczony dla dzieci z zespołem ADHD (ang. attention deficit hyperactivity disorder), zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi. Pierwotnie resort zdrowia zapowiedział, że nowe wykazy refundacyjne wejdą w życie 1 stycznia 2009 r., kilka tygodniu później ministerstwo przesunęło termin na 1 lutego br., po czym po następnych kilku tygodniach zapowiedziało jeszcze jedno przesunięcie – na 16 marca br. W dniu dzisiejszym wiadomo jednak, że prawdopodobnie i ten termin nie zostanie dotrzymany...

Od upłynięcia pierwszego z niedotrzymanych terminów (tj. 1 stycznia br.) Polskie Towarzystwo ADHD otrzymuje telefony i e-maile ze skargami na ten stan rzeczy od rodziców dzieci nadpobudliwych psychoruchowo. Wielu z nich miało przygotowane recepty i czekało na nadejście kolejnych z zapowiadanych przez MZ terminów... Należy zaznaczyć, że są to recepty ważne jedynie kilka dni (tzw. „różowe”), dlatego, chcąc posiadać aktualną receptą, rodzice zmuszeni byli dostosować wizyty u psychiatry do terminu wejścia w życie nowej listy. Niejednokrotnie wiązało się to z koniecznością dalekich podróży, ponieważ w wielu miastach (nawet dużych) nie ma psychiatrów posiadających odpowiednią wiedzę z zakresu ADHD. Zgodnie z zaleceniami leczenie winien rozpoczynać psychiatra.

Kontaktujący się z nami rodzice są zrozpaczeni, ponieważ na refundację Concerty® czekają od lat, a sam lek jest bardzo drogi (miesięczny koszt waha się między 200, a 360 zł). W chwili obecnej rodzice i Polskie Towarzystwo ADHD obawiają się, że w toku niekończących się prac nad kształtem listy (pomimo zakończenia konsultacji społecznych w dniu 7 stycznia br.) Concerta® zostanie z wykazu usunięta.

Dodać należy, że do tej pory żaden z leków na ADHD dostępnych w Polsce
nie jest refundowany. Miesięczny koszt terapii, w zależności od rodzaju leku, szacuje się na 200-600 zł. Refundowana Concerta® byłaby jedynym lekiem w cenie dostępnej dla przeciętnej polskiej rodziny. Jej usunięcie z listy po obietnicy ze strony Ministra Zdrowia byłoby rażącą niesprawiedliwością.

W Polsce, obok Concerty®, zarejestrowane są jeszcze dwa leki na ADHD – Strattera® i Medikinet®. Organizacje pozarządowe, wspierane przez pedagogów, psychologów i lekarzy walczą o refundację wszystkich dostępnych leków na ADHD od lat – bezskutecznie (przy czym Medikinet został zarejestrowany dopiero w 2008 r.) Nasze starania popierają specjaliści i osoby publiczne, m.in. Krajowy Konsultant ds. Psychiatrii Dzieci i Młodzieży oraz inni uznani specjaliści, Posłowie i Senatorzy. Wiele z tych osób, odbywało wielogodzinne podróże do Warszawy, by uświadamiać władzom, jak bardzo ważny społecznie jest to problem. Czy na próżno?

Leczenie farmakologiczne w naszym kraju dalece odbiega od standardów światowych. Powszechnie używa się leków uznawanych na świecie za preparaty tzw. „drugiego rzutu”, czyli takich, które powinny być stosowane w drugiej kolejności, dopiero gdy skuteczność dużo nowocześniejszych preparatów okaże się niewystarczająca (tj. „pierwszego rzutu”, o refundację których zabiegamy). Owe leki „drugiego rzutu” nie są nawet zarejestrowane do leczenia ADHD i specjaliści są zmuszeni stosować je wbrew wskazaniom – są to leki przeciwpadaczkowe i przeciwdepresyjne, a nawet na nadciśnienie! Mają one znacznie większą ilość skutków ubocznych niż leki nowoczesne, przy dużo niższej skuteczności – zwykle nie przekraczającej nawet 50%, gdy tymczasem leki „pierwszego rzutu” działają u ok. 75-80% pacjentów. Niestety w Polsce nowoczesne preparaty nie są refundowane.

Problem nadpobudliwości psychoruchowej dotyczy ok. 4-8% dzieci w wieku szkolnym. Obrazowo można powiedzieć, że w każdej klasie jest jeden uczeń nadpobudliwy. Nie wszystkie muszą być poddane terapii farmakologicznej, u większości wystarcza psychoterapia i psychoedukacja. Jednak w przypadku ok. 20% pacjentów stopień nasilenia objawów wymaga zastosowania leków, w przeciwnym razie dziecko nie ma szans na poprawę funkcjonowania. Specjaliści podają, że w Polsce jest ok. 230 tys. dzieci z ADHD, z czego wskazania do leczenia farmakologicznego ma jedynie ok. 23-34 tys.

O tym jak poważne zagrożenia niesie z sobą nie leczone ADHD przekonało się już wiele instytucji: Rzecznik Praw Dziecka, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Sprawiedliwości, Policja i wiele innych – wszyscy chcą pomóc tworzyć system pomocy osobom dotkniętym tym schorzeniem. I choć do zrobienia zostało jeszcze ogromnie dużo, to przynajmniej dostrzec można „światełko w tunelu”. Wszelkie nasze wysiłki spełzną jednak na niczym, jeśli w działania nie włączy się Ministerstwo Zdrowia, dostęp do nowoczesnego leczenia jest bowiem integralną częścią systemu.

Bierność ze strony resortu zdrowia sprawia, że aktualnie aż 80% osób dotkniętych schorzeniem nie jest objętych żadnym leczeniem. Tymczasem ADHD jest uznawane za zaburzenie łamiące linię życia. Zaniedbane może prowadzić do powikłań w postaci: zaniżonej samooceny, agresji, depresji, zaburzeń emocjonalnych, uzależnień, konfliktów z prawem, częstszej utraty pracy i wypadków, niezaradności życiowej oraz samobójstw. By temu zapobiec, należy podejmować odpowiednie środki zaradcze już w okresie dzieciństwa.

W reakcji na opieszałość urzędników Polskie Towarzystwo ADHD planuje na 26 lutego br. organizację pikiety przed gmachem Ministerstwa Zdrowia. Do udziału zapraszamy rodziców dzieci z ADHD, nauczycieli, lekarzy i wszystkie osoby, którym bliskie są problemy życia codziennego maluchów nadpobudliwych psychoruchowo.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl
  • Linki