Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: fajne strony dla dzieci





Temat: co kupi Mikołaj swoim dzieciom
tu jest fajna strona dla dzieci-
www.urwisy.pl/fronts/index.php?page=nr&nr=28&kat=5&art=90






Temat: opieka nad dziećmi
pomysł fajny z twojego punktu widzenia, bo można zarobić i przebywać ze swoimi
dzieciakami
natomiast ja na pewno nie zdecydowałabym się na taką formę opieki dla mojego
dziecka, czyli wersja pani, która zajmuje się swoimi i moim. Po pierwsze co
zrobić w sytuacji kiedy jedno z dzieci choruje ? nie chciałabym zawozić dziecka
do miejsca gdzie jest chore np. zagrypione inne dziecko, po drugie w sytuacji
zagrożenia mam świadomość, że każdy poleci najpierw po swoje (tak niestety to
jest, chociaż niektórzy się zapierają, że inaczej), po trzecie (nie jest to
uwaga osobista) nie zawsze miałabym pewność czy moim dostatecznie ktoś się
zajmuje czy jest tylko doczepką do całości, z drugiej strony takie dziecko ma
kontakt z innymi ziećmi i to jest duży plus takiej opieki, tyle moich uwag co
do pomysłu niemniej życzę powodzenia
a w jakim charakterze szukasz zatrudnienia w szkole ? może ktoś bedzie o czymś
wiedział i da znać





Temat: Z drugiej strony...
moim zdaniem pomysł fajny, myślę, że najtrudniejsza będzie rezygnacja z części
prywatności
w ogóle uważam, że rodzina przyjmująca au pair jest w trudniejszej sytuacji niż
sama au pair, bo zostawia pod opieką obcej osoby swoje dziecko lub dzieci no i
ta obca osoba mieszka z rodziną
ale to są tylko takie moje rozważania, bo ja nie byłam au pair, dopiero planuję

jeśli chodzi o 5-cio miesięczne dziecko to ja bym wymagała od au pair co
najmniej ukończenia kursu udzielania pierwszej pomocy i referencji, które
trzeba sprawdzić
poza tym może się zdarzyć, że jakaś studentka pedagogiki itp. chce poznać
Holandię i zostanie u Ciebie operką
myślę też że jednak selekcja wstępna zrobi się sama bo jednak (raczej)
dziewczyna która nie opiekowała się takim maluchem nie będzie się porywała z
motyką na słońce
to że nie jesteś Holenderką pewnie działa na Twoją niekorzyść, ale z drugiej
strony może operka będzie chciała za jednym zamachem poznać dwie kultury, dwa
języki, a może np. jest z pochodzenia Polką i chce się dowiedzieć czegoś o
Polsce ale także o Holandii

na pewno jeśli nie zrobisz nic w tym kierunku to się nie przekonasz :-)
powodzenia!



Temat: pryw.szkoła na tuszyńskiej?
Za "moich" czasow bylo tak, że ciagle zmieniali sie tam nauczyciele, nie zlicze juz, ilu swietnych ludzi odeszlo- mało kto wytrzymywal dluzszą wspolpracę z właścicielką. Mowie z pozycji osoby, ktora i tak za dlugo tam wytrzymala. Mojego dziecka na pewno nie zaryzykowalabym tam poslac. Uwazam,że takie ciągle zmiany dzieciom nie sluzą.
Acz moja opinia dotyczy gimnazjum, ja nie pracowalam w podstawowce- jednak slyszalam od kolegow, ze jest podobnie.
Na plus- fajna strona internetowa i umiejetnosc robienia dobrego wrazenia.




Temat: żłobek na Szamarzewskiego - Poznań
witam ponownie!
No mareszcie ktoś się zameldował!Miło Was znowu słyszeć!Fajnie,że mikołajki
były w żłobku,ale ta czekolada?Coś się komuś popimpkowało.Mój Jaśko czekolady
jeszcze nie dostaje i przynajmniej przez następny rok nie zamierzam mu jej
dawać.Wcale się nie dziwię,że się wkurzyłaś.To może poinstruuj panie w
złobku,żeby Natasi nic nie dawały,ale z drugiej strony jak wszystkie dzieci cos
dostaną a ona nic to będzie jej bardzo przykro.Głupia sprawa.
A ja spotkałam się już z Delajlą-Natalią i jej dzieciaczkami-Wiki i Fifim a
spotkanie z Nataszką i jej mamą ciągle się przesuwa.Ale może w końcu - kto
wie,kto wie??!!
A mój Jasiek znowu kaszle i to mocno,co prawda jeszcze nie dostaje
antybiotyku,ale jak tak dalej pójdzie to nieuniknione.Po skończeniu tej
infekcji mamy przekaz do szpitala na zdiagnozowanie Jasia odporności.Przykre to
jak cholera,jak się widzi własne dziecko,któremu wciąż coś dolega.Eh,samo życie!
Pozdrawiam.Beata



Temat: pozbawienie wladzy rodzicielskiej
A mnie jest po prostu bardzo przykro, kiedy czytam cala te dyskusje. Wszyscy
zgodzilismy sie, ze sytuacja jest wyjatkowo trudna i wymagajaca taktu z obu
stron - ze strony Zbyszka i Kamili. Kiedy mialo dojsc dospotkania naprawde
cieszylam sie, ze oto pierwsza sprawa fajnie rozwiazana m,in za posrednictwem
forum. Niestety, przedwczesna byla to radosc. I taktu - naprawde przykro mi to
pisac - zabraklo Kamili. Po pierwsze dlatego, ze spotkanie bylo cenzurowane
(wiem, wiem, czytalam "argumenty Kamili), po drugie dlatego, ze ojciec
traktowany byl jak intruz i zeby to podkreslic Kamila zgodzila sie na wizyte
kolegi Kuby. To naturalne, ze widzac malych chlopcow bawiacych sie w cos,
poslugujacych sie wlasnym kodem itp, dorosly czuje sie skrepowany. A dla
osmiolatka to wlasnie koledzy staja sie najbardzej pozadanymi towarzyszami -
zreszta napisala o tym ashan. Rozumiem Kamilo, ze nie chcialabys, aby wizyty
ojca Kuby byly czyms wyjatkowym, ale na to tez potrzeba czasu. Pierwsza wizyta
jest inna niz wszystkie. I nie dotyczy to tylko wizyty ojca i dziecka. Dotyczy
to kazdej wizyty. Uswiadamianie gosciowi, ze jest persona non grata,
ignorowanie go, nie jest szczytem taktu, prawda?
I jeszcze jedno. Za kilka lat Kuba byc moze zapyta Cie, dlaczego jego tata ma
odebrane prawa rodzicielskie? Zakladam, ze kontakty z tata beda coraz lepsze.
Slowo daje,nie chcialabym byc wtedy w Twojej skorze. Bo moze sie to zwrocic
przeciw Tobie.
Byc moze to fatalny zbieg okolicznosci, ale to ze nawiazanie kontaktow Zbyszka
i Kuby zbieglo sie z rozprawa w sadzie, to zakrawa na jakis ponury, okrutny
zart.
Mimo wzystko zycze, aby stosunki twojego syna i jego taty ukladaly sie coraz
lepiej.



Temat: oligo-szkoly specjalne
Odwiedziłam, fajna strona, ja pracuje w szkole dla lekko, ale mamy u siebie
rowniez klasy z dziecmi glebiej up.um. Ten wątek mozna przeniesc do Twojego
forum. Adres rozpowszechnie wsrod znajomych. Wydaje mi sie , ze wiecej chetnych
bedzie do dyskusji od wrzesnia. Pozdrawiam Anerzam




Temat: Mój mżą ma dziecko z inną
hej, fajnie że dotarłaś, mimo początkowych problemów :)))

pyzko, to co napiszę wyda się pewnie banalne i oklepane ale to szczera prawda:
musisz oddzielić (choć wiem że to trudne i łatwo powiedzieć trudniej zrobić) -
musisz ODDZIELIĆ dziecko od jego matki, a dokładniej wizyty u dziecka (które
mają miejsce) od wizyt u matki (których faktycznie nie ma). Twój mąż jeździ do
dziecka a nie do swojej byłej i fakt że robi to i chce to robić nadal świadczy
jedynie o nim jak najlepiej jako ojcu, czlowieku, mężczyźnie. Kocha Ciebie a
nie ją, ale tez kocha SWOJE dziecko. Twoje kłótnie z mężem o wizyty u dziecka
najwięcej szkody przyniosą wam i waszemu związkowi, wzbudzasz w mężu poczucie
winy że wbrew Tobie jedzie do dziecka. Pomyśl co Ty byś zrobiła na jego
miejscu? Z jednej strony kobieta którą kocha, z drugiej dziecko które również
kocha. Jadąc do niego rani ciebie, nie jadąc - rani je. Wybór między złem a
złem? Sytuacja bez wyjścia? Stań po jego stronie, nie walcz z nim o uczucia, bo
tych nie zabraknie ani dla ciebie ani dla waszych przyszłych dzieci.
Pyzko, poczytaj posty dziewczyn, wiele z nas miało takie dylematy jak ty, ale z
czasem (i odrobiną chęci ze strony kobiety) przychodzi zrozumienie dla całej
sytuacji, dla partnera, dla dziecka. Można to wszystko pogodzić z zyciem
rodzinnym, z waszymi dziećmi, które z pewnością zawitają kiedyś w waszej
rodzinie. I będą miały wspaniałego tatę!
A byłą sie nie przejmuj, może kiedyś i ona zrozumie jaką krzywdę robi własnemu
dziecku.
pozdrawiam cieplutko



Temat: do zastanawiających się...-moja historia
No tak, wszystko pięknie, droga koleżanko, historia niczym z bajki,
tylko zapomniałaś chyba o jednym. To nie ty wychowałaś to dziecko,
zrobili to za Ciebie rodzice. Żadna w tym Twoja zasługa. Tak
naprawdę to niewiele musiałaś dla dziecka poświęcić i nie było mowy
o jakimś szczególnym przewartościowaniu priorytetów.
Nie mówię tego po to, by Ci dogryźć, po prostu nie lubię
przekłamywania rzeczywistości.
Jeżeli już jakaś dziewczyna ma zdecydować się na podjęcie trudu
macierzyństwa, to należy uczciwie przedstawić jej wszystkie jego
jasne i ciemne strony.
Tak gładko jak u Ciebie może być tylko wtedy, gdy dziewczyna ma
pełne wsparcie ze strony rodziny i to ona chce przejąć na siebie
cały ten trud wychowania dziecka.
I jeszcze jedno - rodzina ta nie może być toksyczna.
Żeby potem dziewczyna nie musiała walczyć z własną matką o swoje
dziecko.
Ja tam mojej matce dziecka bym nie dała. Wystarczyło mi to, jak
rywalizowała o uczucia piesków, które rzekomo miały być moje.

Ja akurat nie żałuję, że przerwałam ciążę. Przykro mi, ale tak
właśnie czuję. Dzięki temu kończę teraz studia (za pół roku obrona),
mam fajną pracę, powoli, bo powoli ale robię karierę. Ba, nawet
samochodu się dorobiłam. Nie chcę przez to powiedzieć, że sprzedałam
dziecko za Micrę, bo to by było bezduszne, mówię tylko, jak to
wygląda. I mam dużą szansę na wzięcie kredytu na własne mieszkanie.
Tego wszystkiego by nie było, gdybym wtedy urodziła.

To tak tylko dla przeciwwagi.




Temat: Bardzo chcę adoptowć dziecko,a mąż nie:(
Cordata1
Napisałam ten wątek również na emamie,bo częściej tam bywam niż tutaj(w
zasadzie tutaj piszę pierwszy raz) i podano mi linki do stron o adopcji.Jak
przeczytałam relację jednej z mam włos mi się na głowie zjeżył i doszłam do
wniosku,że robię dobrze chcąc adoptować dziecko.Przeczytałam jak dzieci siedzą
na nocniczkach wszyetkie razem i są z nich zdejmowane gdy wszystkie skończą
(Tragedia!),przed zaśnięciem opiekunka klaszcze w dłonie,by uspokoić dziecko!
Tragedia!),żadne z dziecki nie ma swojej przytulanki,bo codziennie dostaje
inną,żeby się nie przyzwyczaiło.Boże!!!!!!! Chcę zabrać z takiego miejsca takie
dziecko nawet w tej chwili.Chcę dac mu normalny dom,miłość i poczucie
bezzpieczeństwa,a słyszę,że jestem nienormalna,bo nie chcę rodzić chociaż
mogę.Jasne,lepiej udawać,że nic się nie dzieje,że tym dzieciom jest całkiem
fajnie i jak najszybciej zapomnieć o ich małych-wielkich tragediach.



Temat: Senior rodu au-pair
Strasznie mi sie spodobalo, co napisalas. Taki pozytywny klimat ma Twoj
pierwszy post:)
Jestem operka w Bostonie. Od czterech miesiecy zajmuje sie trojgiem dzieci.
Kocham je jak swoje wlasne, ale ich rodzice "przysparzaja mi" wielu zmartwien,
nerwow i frustracji. Rodziny nie zmienie, bo po pierwsze, ukochane dzieci
(naprawde, uwielbiam je, a spedzam z nimi nieraz ponad 45h w tyg), po drugie;
facet, z ktorym sie tu zwiazalam, trzecie- grono super znajomych i czwarte-
fajne miejsce.
W przyszlosci nie che miec au pair. Wiem, ze nie wszystkie dziewczyny traktuja
swoje "host dzieci", jak ja. Ze nie wszystkie je kochaja, ba! nawet lubia. Ze
trudno trafic na fajna operke, jak i na fajna rodzinke:) Nie chce miec ciagle w
domu obcej osoby, ktora diabli wiedza, co o mnie mysli, ktora obserwuje mnie i
moja rodzine, a takze relacje w niej panujace.
A drugiej strony, chcialabym byc operka u bylej operki:) Taka osoba po prostu
wiecej widzi, wie, czego trzeba operce, wie co niezbedne, wie, "jak sie
dogadac".
Mysle, ze bedziesz dobra host mama dla swojej future au apir:)



Temat: Strona WWW Forum?
to jeżeli jesteście chętne - (nadal czekam na reakcje reszty dziewczyn:-)
ustalmy nazwy działów jakie będą w menu strony (podaję niektóre propozycje do
uzgodnienia: Psychologia, Dzieci, Galeria (na hasło?), Przydatne Linki, Relaks
(?), Zrób to Sama - czyli jak być "Macochą:-)(swoisty poradnik (FAQ :-)) w
punktach, tematycznie: co zrobić, gdy...; co zrobić, by... itp.).
jak się ustali menu, i będziecie ZA www, to wtedy zacznę robić graficznie
stronkę, i będę czekać na teksty od was do umieszczenia na tej stronie (któraś
ma ochotę pobawić się w "redaktora"?:-) im więcej tym lepiej).
no i oczywiście strona będzie działać "pod wezwaniem" Forum "M:-)" (toteż
główny link ze strony powiedzie na forum gazetowe).

a jak już umyślicie co i jak, jakie teksty waszego autorstwa, podeślecie mi je,
czy linki do linkowni, albo namiary na teksty innych autorow, ale tematycznie w
kwestii "macoszej", ktore warto tam wrzucic, to prosiłabym na mejla:
jayin@poczta.fm.
łącznie z sugestiami co do wyglądu strony (poważna, z odrobiną humoru, jaka
kolorystyka itd.)

fajnie byłoby ruszyć coś takiego:-)

J



Temat: Żłobek na Al.Har.Zatorowców 4 (koło Traktorowej)?
Hej.Moja mała chodzi do tego żłobka.Wybraliśmy go dlatego ,że mamy
bliźiutko.Początkowo nie byłam zadowolona bo upatrzyłam sobie żłobek na
świetlanej ,ale tam z kolei dalej miałabym.Więc padło na ten żłobek.bardzo
fajna jest pani kierownik bardzo sympatyczna można z nią pogadać i dużo o
dziecku powie i doradzi.Można dzwonić w ciągu dnia i pytać o malucha wtedy pani
kierownik woła panią z grupy i udzielają informacji co dziodzia robi.Panie w
grupie też ogólnie sympatyczne.dzieci duzo śpiewają rysują .w środku
czyściutko.Ja masz czas tpo możesz jeden dzień obyć z dzidzią w grupie.z jednej
strony polecam bo można sobie popatrzeć jak to od środka wygląda a zdrugiej jak
tam z mała siedziałam to miłam wrażnie ze panie się dziecmi nie zajmują dopiera
pozniej sobie uswiadomiłam ze poprostu nie reaguja od razu jak mama jest dużo
dzieci i czasami na zainteresowanie trzeba poczekać.Co jeszcze moge dodac sa
robione zdjecia wystepy ale to chyba w kazdym żłobku.Teraz jest zbiórkaa puszek
i makulatury a za zebrane pieniadze bedzie kupiony sprzet do ogrodu.nie wiem
czy pomogłam mam nadzieje ze tak.Jakbys miała jeszcze jakies konkretne pytanai
to pisz na priva.A ile ma twoja dzidzia?Moja 1.5 roku i dopiero w żlobku sie
rozkreca ja do pracy wracam na koniec lutego i mala narezie po 2h chodziła bez
leżakowania teraz jest po chorobie ale jak dojdzie do siebie to wróci na pełen
etat do dzieci.Pozdrwaima.



Temat: dobro dziecka
stepmum napisała:

> Tak, ja wiem, ze musi byc ktos pierwszy kto zdecyduje sie odejsc ( chyba, ze
> sie umowia na raz, dwa, trzy mowimy:chce rozwodu ;)
;)))))

> ale to nie zawsze oznacza, ze ten kto to pierwszy powiedzial ponosi cala
wine,
> ze to on/ona odeszla. Gdyby zadne nie zdecydowalo sie na ten krok, oboje
dalej
> zylibyscie w piekle i to byc moze przez cale zycie.
No nie, ja błogosławię byłego za to, że odszedł, uśmiecham sie do kobiety,
dzięki której odszedł. A wina była moja i tylko moja, bo takiego chłopa sobie
znaleźć... A i on twierdzi że ja go "zmusiłam do odejścia"...
Ale wiesz małżeństwo, dzieci, to poważna sprawa i jakoś bliższe mi jest
stwierdzenie: takiego żeś sobie wzięła, to się teraz męcz..., niż wiara w to,
że można się radośnie rozejść, potem zejść z kim innym i dalej jest fajnie.
Sama widzisz ile to przynosi cieprpienia, którego nikt po drodze nie brał pod
uwagę, czasami udaje się przez to cierpienie przejść "z podniesioną głową",
czasami ludzie toną we wzajemnych pretensjach, udowadnianiu sobie, kto wtedy
miał rację... Takie rozstanie to po prostu ciężka próba, nawet jak nie ma
dzieci. A wina... nie wiem. Na prawdę nie wiem. Bo z jednej strony prawie nie
ma przypadków, gdzie wyłącznie jedna strona jest winna, a z drugiej też nie
jest tak, żeby wina rozkładała sie po połowie, bo te połowy sa przeważnie
nierówne. Ale w każdym przypadku jest inaczej.
> Przypadek Chalsi to akurat ten, ktory jak napisalam, pominelam... Jest to
> bardzo przykre... I nie zazdrosze jej takiego bylego.
Oj i ja nie zazdroszczę...




Temat: dzień dziecka
niezle na mnie wsiedliscie, ale chyba nie pamietacioe jak byliscie dziecmi i
byly organizowane imprezy takie ogolnomiastowe dla dzieci i jak wtedy bylo fajnie?

po drugie przegladalam strony itd i nie natknelam sie na informacje , chyba ze
zamieszczono ja w ostatniej chwili. po za tym ze jednak robia to nie naglosniono
tego w ogole a chyba fajnie zeby przyszlo duzo dzieciakow co nie?



Temat: POSZUKUJE OPIEKUNKI DO DZIEWCZYNKI W HOLANDII
POSZUKUJE OPIEKUNKI DO DZIEWCZYNKI W HOLANDII
Nie wiem, czy to wlasciwe miejsce, aby zamieszczac takie ogloszenie,
ale probuje.
Zastanawialam sie dlugo nad ta decyzja, ale w koncu zostala podjeta
i poszukujemy fajnej dziewczyny do opieki glownie nad roczna
dziewczynka. W sumie dzieci jest trojeczka, ale starsze chodza do
szkoly i one w pelni naleza do moich obowiazkow :-) jesli mozna tak
powiedziec. Od pani lub dziewczyny oczekuje odpowiedzialnosci,
zaangazowania, troche weny tworczej ale przede wszystkim szczerego
oddania dzieciom. Kazdy czuje, co w jego sercu gra. Jedni lubia
dzieci mniej, inni wiecej, nawet jesli dotyczy to osob, ktore
wlasnych dzieci jeszcze nie maja lub po prostu nie maja. Ja ze
swojej strony oferuje wspolzycie z bardzo fajna, polska rodzina, z
pewnymi zasadami, ale bez przesady, w ladnym miejscu w Holandii.
Wiecej szczegolow droga mailowa lub gg.
Osoby zainteresowane prosze o wysylanie korespondencji na adres:
pixima@op.pl lub gg. 5632209.

Pozdrawiam,
Luiza.



Temat: bezpłodność a przyjemność ze zbliżeń
To jest fajne dla osoby ktora albo ma juz tyle dzieci ile chciala, albo nie che
w ogole ( tak jak ja np. Mysle,ze dla kogos kto dziecka bardzo pragnie a
jednoczesnie przezywa utrate ciazy, z jednej strony sei obwinia z drugiej nie
che zapeszyc,zeby tym razem sie udalo...to jest trude.
Bardzop podziwiam moja kolezanke,ktora zeby zajsc w ciaze musiala sobie
serwowac chemiczna owulacje, potem przez 4 dni trzeba wspozyc na maksa-czy sie
chce czy nei chce, ale trzeba bo do nastepnej sztucznej owulacji min 4 tyg.
Pierwsza ciaza zamarla w 4 miesiacu, po 6 miesiacach druga i teraz ma 1,5
rocznego syna.
Mysle,ze warto sie jednak starac o dziecko wciaz i wciaz, udana
ciaza,dziecko,zdejmuja wiele negatywnych emocji z poprzednich przezyc.



Temat: Izraelski atak rakietowy na Gazę
Gość portalu: P napisał(a):

> Gość portalu: dana33 napisał(a):
>
> > Gość portalu: Polak napisał(a):
> >
> > > I co dobrze głupku? Zginął jeden domniemany członek
Hamasu
> > > (zapewne zadenuncjowany przez swego rodaka z jakichs
> > niskich
> > > pobudek lub zwykłej biedy-wcale nie wiadomo czy ten
> > człowiek miał
> > > krew na rękach).Poza tym zostało rannych 26! całkiem
> > > przypadkowych osób a niektóre z nich zapewne
jeszcze umrą.
> > > To izraelska armia sieje terror najgorszy ze
wszystkich bo
> > > zupełnie bezkarny!!!
> >
> > nu, ty bys chcial nas ukarac, ale nie mozesz, i dlatego
> > sie wsciekasz, co? fajno, robi mi dobrze na duszy....
>
> Dana przed Hitlerem zydzi mowili to samo a jaki byl
koniec sama wiesz.
> Jak kiedys staniesz nad grobem swoich dzieci to nie
jestem pewny czy ci
> bedzie tak fajnie ale smialo mozesz wtedy powiedziec ze
to ten twoj
> faszystowski i rasistowki leb ich zabil.

drogi p. moich dzieci nie zabije moj faszystowski i
rasistowki leb. natomiast moich dziadkow z obu stron, 5
ciotek z dziecmi i okolo 160 osob dalszej rodziny zabila
nienawisc i antysemityzm twoich rodzicow, ktorzy rowniez
nie omieszkali przekazac tej nienawisci i tego rasizmu tobie.



Temat: W Pawliwkch na Wołyniu rozpoczęły się uroczysto...
Gość portalu: Ukrainiec napisał(a):

>
> Pojedz szanowny Panie na Wschid Polski i zobacz jak tam
chca szanowac groby
> ukrainskie i zachowywac cmentarzy
>
Czesto bywam na wschodzie z racji na rodzine meza- on tez
z jednej strony z tej ´szlachty´. Jest i zle i dobrze.
Ale tam gdzie jezdzilismy tak zle nie bywalo.. Ja sama z
jednej strony o tych zbrodniach czytalam i mnie
przerazaly.. Ale z drugiej uczylam sie piesni ukrainskich
i kozackich.. - tylko dlatego ze byly piekne.. Szkoda
naprawde sami wiecie ze to koszmar.Ludziom trudno
zapomniec. Bo to boli. Trudno sobie wyobrazic a mysle ze
polskie Pany nie wszedzie z tymi ukraincami zyli zle.. I
historia ma na to dowody.. Sami widzicie to jak
rewolucja- potwornosci i koszmar. Teraz za to calkiem
niezle ukraincy z Polakami na wschodzie zyja.. Tylko ze
tam mniej tych co te zbrodnie pamieta - ci sa daleko a to
fakt. Latwiej sie dogadac jak sie jasno powie kto kiedy -
wkoncu nikt z Was by nie chcial aby wam dzieci nagle ktos
w nocy wymordowal?
Jaki Bog takiej zbrodni nie potepi? Ludzie chca wiedziec
kto, bo nie chca zeby zapomniano bo to jedyny wklad ktory
moga zostawic. A i utrata ziemi to tez nie jest prosta
sprawa. Nie kazdy czlowiek zwlaszcza starszy sie z nia
rozstaje.. To wam powinno zalezec aby te sprawe wyjasnic.
Rownie dobrze moze pozostac w takiej´zamazane formie´ ale
to tylko rozjatrza sprawe.. Nie wiem moze trzeba
czasu...Sami zobaczycie jak sie fajnie robi interesy gdy
druga strona jest pelna nieufnosci i pogardy.. Polacy to
juz przerabiali.




Temat: ZBALANSOWANY, nie moge sie z toba zgodzic
Gość portalu: zbalansowani napisał(a):

> Nie mozna uogolniac, znam wielu bardzo fajnych Zydow, z tym ze te ich
> polityczne organizacje rozrzucone po swiecie to wlanie miejsca gdzie rodzi
sie
> ten wsciekly szowinizm. Najgorsza rzecza jest ze ich szkoly wychowuja
nastepne
> pokolenia w takiej strasznej nienawisci do Polski. Ci ludzie nie znaja Polski
a
>
> tylko z tych propagandowych lekturek ucza sie o Polsce i to samych
najgorszych
> rzeczy. Z kazdym Zydem z Polski w zasadzie jestem w stanie sie dogadac i
> porozumiec w podstawowych sprawach, porozumienie z Zydami spoza Polski jest
> niemalze niemozliwe ze wzgledu na ich totalnie wypaczony wizerunek naszego
> kraju.

Ja pisze czesto z FA i wyobraz sobie, ze nie bardzo moge sie zgodzic z jedna
paniadanka, urodzona i wychowana i mieszkajaca w Polsce , oraz z panemscanem
filosemita rowniez urodzonym wychowanym i mieszkajacym w Polsce.
Kiedys sobie odwiedzalam zydowskie forum, Zydow z Polski wlasnie i rowniez,
widzialam te zakorzeniona wyniesiona z domu nienawisc do Polski i Polakow.
Ci ludzie tez maja dzieci i takie wlasnie obraz zlego Polaka antysemity beda
przekazywac swoim dzieciom.
Scanowi proponowalam kiedys podawanie przykladow pozytywnych z obu stron, ale
niestety, nie udalo sie , wizerunek zlego Polaka antysemity zbyt wryl sie w
swiadomosc, taki wizerunek przekaze pan Scan swoim dzieciom i panidanka swoim .



Temat: ależ fajny dzień mamy dzisiaj co?
ależ fajny dzień mamy dzisiaj!
mój syn Krzysztof ciągle śpi. nie reaguje nawet wtedy jak mu mówię "wstawaj
stary idziemy na ryby", tatusiowie się podrywają z całej sali, zostawiają swoje
żony i nowonarodzone dzieci, biegną do mnie i pytają
- na te ryby to kiedy?
a krzyś tnie komara.
pojechałem zatem przyjrzeć się innym dzieciakom:
ww6.tvp.pl/2844,20060803377684.strona



Temat: za co warto życie dać?
bepeef napisała:

> Tak właśnie jest.
> Przy czym ze strony irackiej jest dokładnie tak samo - oni też walczą
> o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci - wedle swoich oczywiście kryteriów.

Kryteriami sa; ataki samobojcow obieszonych srodkami wybuchowymi, celujacych w
niewinnych ludzi, jak np; w atobusie pelnym dzieci jadacych do szkoly.
bestialskie mordy (ostatnie uciecie glowy). Bezczeszczenie zwlok (zolniez
izraelski).

Przypominam; zaczelo sie to wszystko 11 wrzesnia niczym nie sprowokowanym
atakiem!

Fajne kryteria walki o bezpieczenstwo wlasnych dzieci.



Temat: Z drugiej strony...
Z drugiej strony...
Czesc!

Mieszkam w Holandii i spodziewam sie dziecka. W prawdzie zapisalam sie juz
dzidzie na liste do zlobka, ale wciaz rozwazam ewentualnosc zaproszenia do
siebie au-pair. Nie jestem przekonana co do tego pomyslu, podobnie pewnie jak
nie wszystkie Wy wiecie na pewno czy chcecie byc au-pair, czy traficie na
fajne rodziny, czy wyjazd spelni Wasze oczekiwania.. itp itd. Wiec ja rowniez
nie do konca mam pewnosc, czy oddanie swojego dziecka, czesci swojej
prywatnosci jest rozwiazaniem optymalnym.

Dlatego jestem wlasnie tutaj i mam nadzieje, ze kto jak kto, ale moze wlasnie
Wy bedziecie mi w stanie troche pomoc..?

Jesli chodzi o kwestie organizacyjno-finansowa to zastanawiam sie nad opcja
au-pair na 3 lub 4 dni w tygodniu (w zaleznosci od tego o ile uda mi sie
skrocic obecny etat w pracy). Porownujac do kosztow zlobka bylabym w stanie
zaplacic 250-300 Euro miesiecznie (w zaleznosci od tego ile dni pracy) +
oczywiscie osobny pokoj, jedzenie, ubezpieczenie, szkola jezykowa (NL).

Zastanawiam sie czy jako Polka nie jestem w pewien sposob "nieatrakcyjnym
pracodawca" (i pracodawce prosze traktowac w cudzyslowiu) z uwagi na to, ze
idea au-pair jest poznawanie obcej kultury, jezyka, a ja jestem
najnormalniejsza Polka :-)

Zastanawiam sie co myslicie o takim pomysle i czy ktos bylby w stanie mnie
przekonac, ze to nie poroniony pomysl? No i pytanie podstawowe - jak zaufac
obcej osobie, czy da sobie rade z 5-miesiecznym niemowlakiem? Przeciez od au-
pair nie wymaga sie dyplomow pielegniarskich ani kursow pedagogicznych..

Czekam na Wasze reakcje
Pozdrawiam i zycze udanego au-pairowania

Nesla



Temat: wakacje z dziećmi, gdzie najlepiej?
wakacje z dziećmi, gdzie najlepiej?
witam, wybieramy się w tym roku na wakacje do Bułgarii, mamy zamiar pojechać
samochodem, bedzie to nasz pierwszy wyjazd w tamte strony, czy ktoś mógłby
polecić , dać namiary na jakieś fajne sprawdzone miejsce dla 3 rodzin z
dziećmi w wieku 3-12 lat, kajko5@interia.pl



Temat: Senior rodu au-pair
To swietnie, ze udalo ci sie tak dobrze trafic!! :) A czy teraz mieszkasz w
Polsce, czy zostalas po swojej przygodzie za granica? Ja tez uwazam, ze kiedys
(za te 12 lat ;) moglabym miec dziewczyne au-pair do pomocy - to swietne
rozwiazanie dla obydwu stron.

Ja nie oczekuje od wyjezdu pieniedzy w sensie zarobku, ale pieniadze, ktore
pozwola mi nie-oszczednie zyc :) W koncu jak sie caly czas siedzi w domu i
pilnuje dzieci to czasami trzeba tez sobie pozwolic na jakas fajna rozrywke. Ja
po moich pobytach oczekiwalam przede wszystkim fajnych wspolnien, duzo
kontaktow z ludzmi, a co za tym wiadomo- nauke jezyka, mozliwosc podrozy,
zwiedzania. Jak na razie moje 2 host rodzinki mialy podobne zapatrywania na ta
sprawe - oni dawali mi mieszkanie i jakiestam kieszonkowe, ja wzamian
pilnowalam dzieci w wyznaczonych godzinach i mialam wyznaczone zajecia, ale
poza tym nie mialam zadnych ograniczen i nie wnikali w to, co robie w czasie
wolnym, ale jak nie mialam co robic to chetnie pomagali mi cos zorganizowac.

A jesli chodzi o kieszonkowe i dodatkowe bonusy, ktore ci zaproponowali, to
naprawde trudno znalezc taka rozdine (chyba nie slyszalam, zeby ktos tak za
wszystko placil, raczej tylko te 200-x Euro miesiecznie i tyle, zadnych
przejazdow, ubezpieczne itp., do kursu ewentualnie niektorym costam dokladaja,
ale najczesciej rodzinka szuka w poblizu darmowego kursu dla bezrobotnych i tam
wysyla operke). Niestety, takie czasy :)



Temat: paręsłów
Naturello,
z jednej strony gratuluję, że Młody tak dobrze czuje się z Wami. To znanczy że
przybywa wśród normalnych LUDZI (czytałam Twoje posty o ex - qoorcze, z jakiej
choinki takie pańcie się urywają?) i chyba trudno by mu teraz było zrezygnować
z bycia w Waszym domu. Z drugiej - no właśnie... ten zasadniczy "niuans" : Ty
przecież chciałaś i chcesz żyć przede wszystkim z Mężem, a nie w Trójkę. Z
trzeciej (???) strony zawsze jest ten koronny argument: "przecież to mój Syn,
kocham Go, mam go wyprosić?" Całość wymaga wyczucia, także ze strony Młodego
(już nie takie dziecko).
Piszesz, że serducho zaczyna przeważać nad rozumem i zasadami, które
określiłaś... Ciężka sprawa, bo to zapewne prosta droga do wejścia sobie na
głowę i poźniejszych frustracji, że "zdradziłaś siebie samą".
Wiesz, sytuacja Nasza tzn. Mojego Faceta i moja moze być za parę lat - kto wie,
kto wie... - niemal identyczna jak u Ciebie. Jesli Jego syn np. zechce
studiować i nie będzie to najbliższe miasto, a właśnio to, w którym MY
mieszkamy? Moze stwierdzić, że chce właśnie tu zakotwiczyć na co najmniej 5
lat, no bo tu ma Tatę i w ogóle: fajna odmiana. I nikt mu tego nie zabroni, a
Tata na 200% będzie max szcześliwy.

pozdrawiam :)




Temat: skad sie biora idioci?
wyscig?
Kurcze, piemeltje, tego sie po tobie nie spodziewalem troche.
Z jednej strony to wlasnie ty masz prawo sie wpowiadac na temat dzieci,
a nie paw, kasia czy ja, ktorzy poki co podchodzimy do sprawy akademicko.
Ale z drugiej strony - czytajac to co piszesz, zastanawiam sie,
czy ten rat-race nie siedzi w nas za gleboko?
Wyscig szczurow jest w nas, bo tobie np nie podoba sie szesciomiejscowe
auto do wozenia rodziny, ja czy paw zmieniamy kraje i prace w poszukiwaniu
szczescia, kasia zastawia sie czy Tyson bedzie szczesliwszy w audi czy w toyocie
-czasem sie zastanawiam czy to zdrowe - z calym szacunkiem dla nas wszytskich.
Paw boi sie jak wielu eurpoejczykow zalewu Arabow - ale oni nie zastanawiaja
sie poki co nad takimi rzeczami - kasuja spokojnie swoje poltora
euro zysku na kebabie, montuja piate i szoste dziecko, nie przejmujac sie z tego
powodu czym beda jezdzic, w jakich ubraniach i gdzie na wakacje - i pewnie
dlatego ich ekspansja postepuje. Fajnie jest zyc wygodnie, jasne, OK.
Ale dla dzialania spoleczenstwa potrzebne sa tez inne wartosci,
i chyba na to chcial zwrocic uwage paw, tak mi sie wydaje...
pozdrowienia,
Kk




Temat: Prezenty dla rodzinki - again
Prezenty dla rodzinki - again
Wybieram sie do rodziny, rodzice okolo 35 lat, czworka dzieci - 3, 5, 7 i 9
lat. Nie mam pomyslu, co by im kupic, moglabym prosic o jakas rade?
Jak na razie mysle, zeby starym (pan hrabia i jego zona) kupic po prostu
butelke dobrej polskiej wodki, natomiast najstarszemu moze jakis drewniany
model do sklejania. No a co z cala reszta? Jezeli jest czworka, to musi byc w
miare uczciwie, nikt nie moze czuc sie pokrzywdzony, z drugiej strony nie
chce tez wydac majatku.
PLIZ PLIZ PLIZ o jakies porady - co kupowaliscie waszym? Ja poprzedniej
rodzince kupilam czekoladki Wedla, a dziecku (maluszek 15 miesiecy) taka
fajna drewniana kaczke do popychania przed soba na kijku (wszyscy byli
zachwyceni, bo to polski produkt, a rzeczywiscie bardzo dobrej jakosci i
naprawde ladny, no tylko, ze troche duzo kosztowala, chociaz dla jednego
dziecka to jakos przezylam). No ale teraz to juz sa wieksze dzieci no i
wlasnie ja bym zowu cos polskiego chciala im zawiezc.



Temat: szukam prywatnego przedszkola,polecicie jakies?
Witam! W Rąbieniu koło Łodzi jakies 2 km od Zielonego Romanowa jest
Akademia Dziecka Sielankowo - nie sa przedszkolem, ale dzialaja na
podobnych zasadach. Dzieci przyjmowane sa od 2 do 5 roku zycia.
Calodzienny pobyt i na godziny. Fajnie poza miastem z ogrodkiem.
Strona internetowa jeszcze w budowie, ale podobno w lutym ma juz
dzialac. Ja tam chodze na zajecia adaptacyjne, ale rozmawiajac z
rodzicami z Akademii Przedszkolaka tez jest fajnie.



Temat: Dom-Bud w trójkącie Azorskim
Brak parkingów? Bzdura! Może u innych deweloperów. W budynkach Dom-budu, w
piwnicach od garaży aż gęsto. Od strony linii kolejowej są nie tylko parkingi,
ale nawet Dom-bud postarał się także o bardzo fajny ogródek dla dzieci z
ławkami, piaskownicą i huśtawkami. Mam małe dziecko i bardzo sobie to chwalę.
Przychodzą tu nawet mamy z dziećmi z innych budynków.



Temat: ależ fajny dzień mamy dzisiaj co?
dziś pół dnia z córką. kiedyja odbierałem ze szkoły, na korytarzu zderzył sie z
nia jakiś rozpędzony chłopak. i nawet tego nie zauważył! córka też się za
bardzo nie pzrejęła. widac w podstawówce takie zderzenia to norma. miał jednak
chłopak pecha. kiedy bowiem moje dziecko poszło do szatni po kapcie, chłopaczek
biegł w drugą stronę. schwytłem go zatem w swe ręce długaśne i mówię:
- kolego, zderzyłeś się z moją córką. uważaj jak biegasz.
zatrzymany w pędzie przez nieznanego drągala chłopiec wyszeptał
- ja niechcący
- tam stoi moja córka - odrzekłem
i muszę przyznać, że facet okazał się w porzo. poprawił bluzę. zaczesał włosy
podszedł i szarmancko przeprosił.
klasa gość. następnym razem jak go zobaczę, to się chyba ukłonię.
i jeszcze jedno, fajny kryminał dostałem do recenzji: "Koń trojański" Brian"a
Haig'a. trochę długo sie rozkręcał, ale gdzieś tak od 100 strony nabrał takiego
rozpędu, że trudno się oderwać!
seryjny morderca zabija kobiety. pozornie są to przypadkowe ofiary i nie ma
między nimi żadnego związku. ale to tylko pozór.
narracja jest prowadzona dwutorowo. przez komisarza policji i oczywiście
mordercę. zostało jeszcze kilkadziesiąt stron....pa!



Temat: gdzie w krakowie wozki dla trojaczkow ?
W ktorym sklepie mozesz kupic nie wiem ale wiem jak mozesz znalesc na
internecie . Ja mieszkam w USA i z tego co ja sie orjetuje kupujac nawet na
internecie nie wysylaja oni poza teren USA. Ja mialam J.Mason dla trojaczkow (
nie polecam) oraz 2-a Graco. Wrzuc sobie do wyszukiwarki triplet strollers ,
pokaze ci rozne strony gdzie mozesz sie zorjetowac w cenach i wygladzie.
Najbardziej popularny u na wozek znajdziesz na
www.tripletconnection.org/st_jmess.htl nazywa sie Runabout. Jest paskudny ale
b.komfortowy. Nastp. fajny wozek to Triplet Decer (chyba nie przekrecilam
nazwy)ale praktycznie ten wozek jest tylko do roku czasu gdyz dzieci wyrastaja
z krzeselek (warto zobaczyc, krzeselka rownoczesnie uzywa sie do noszenia i
montowania w samochodzie). Zobacz sobie strony
www.tripletconnection.com/tripmall.html
www.shopping.com/XPP-strollers~triplet~CR
Tak poza tym nie tak dawno temu rozmawialismy tutaj na forum o wozkach dla
trojaczkow, poszukaj lub zerknij na strone www.blizniaki.net tam tez byla o
nich mowa. ja sa osobiscie tlumaczylam dlaczego wozka J.Mason lub Baby Trend
(nie pamietam dokladnie nazwy ale wozki wgladaj identycznie i roznia sie tylko
nazwa).
Gosia




Temat: Dieta mamy karmiacej malego alergika
własnie przeczytałam wszystko co jest w tym zagadnieniu i boli mnie głowa. i
jednoznacznie wynika z tego ze najlepiej jest nic nie jesc bo wszystko uczulac
moze! fajnie gdyby pokarm produkował sie z wody lub powietrza .mam nadzieję ze
moje dziecko jest uczulone tylko na mleko krowie i jego pochodne bo inaczej
chyba sie załamie! a co do chalsi to bardzo współczuje! ale chyba rzadko sie
zdarza zeby dziecko bylo uczulone doslownie na wszystko! ja nie dalabym rady
byc tak dlugo na drakonskiej diecie zwlaszcza ze od kiedy karmie mam duze
problemy z wlosami. z drugiej strony ani w mojej ani w rodzinie meza nie ma
alergikow wiec skad to sie bierze???????????????????????????????????????????



Temat: Studnia w lasku bielańskim?
no cóż, do kolektora już więcej nie trzeba dodawć, ale może coś na temat
rozrywek w ówczesnym lasku bielańskim. Moi rodzice jeździli tam na majówki,
wiecie, karuzela na Bielanach co niedziela, a potem w'66 przprowadzili sie
tutaj po otzrymaniu mieszkania na Wrzecionie (ach jakie to było przezycie). Z
powyższych przyczyn poznałem lasek dość dokładnie i pamiętam: od strony
Marymonckiej były "dechy", czyli ogrodzone miejsce do potańcówek w soboty i w
niedziele, dalej estrada, z występami artystów. Między tym wszystkim barki i
budy ze słodyczami, żarciem i najważniejsze - oranżadą z zamknieciem z drutu,
to dla mnie było i z piwem, a to było dla dorosłych. I jeszcze jakieś stoliki
do szachów, warcab, strzelnice itp. Od strony Podleśnej był teren zabaw dla
dzieci, ze słoniem, żaglówką z drabinkami sznurowymi, jakieś kino, stoły do
ping ponga, olbrzymia zjeżdżalnia i kilka pomniejszych, hustawki itp itd. Za
tym terenem był tor saneczkowy, kończył się właśnie w okolicach tego kolektora,
ślady toru do dzisiaj są widoczne. Do tego wypozyczalnia sprzętu sportowego i
było fajnie, szkoda że to zlikwidowali. Jakoś likwidacji "dech" i estrady nie
żałuję, z tego powodu że przyjeżdżało tutaj mnóstwo ludzi w weekendy i
niemiłosiernie tratowało, brudziło i ogólnie nie było zbyt przyjemnie,
przynajmniej w końcowych latach istnienia tych przybytków kultury. Acha, koło
estrady stały takie wielkie plansze z mapami świata, kontynentów. Pozdrawiam
wszystkich "pamietliwych" jak również tych, których juz to ominęło.



Temat: Ograniczenia / warunki czy to nie żałosne ?
nie powiem, że podobała mi się cała ta procedura (oprócz spotkań w grupie bo te były fajne ), ale starałam się patrzec na to od tej dobrej strony, czyli efektu końcowego.
Tak jak pisała kawka, ma to swoje uzasadnienie, OA stara sie w jakis sposób sprawdzic komu daje dziecko i warunki w jakich bedzie przebywac. Nigdzie jednak nie spotkalam sie, aby byly one bardzo wygorowane, dzieckoz wykle nawet nie musi miec wlasnego pokoju (u nas kiedy przystepowalismy do kwalifikacji takowego nie było, był jedynie kącik dla dziecka w naszej sypialni).
A opinia z pracy (czasem od znajomych)?, mysle, że posiłkuja się nia, aby poznac cechy charakteru przyszlych RA. Jak pracodawca napisze, że wszystko olewasz, spozniasz sie do pracy i jestes kłótliwa ), to będzie ważna informacja dla OA.....oczywiscie zartuje.

Niestety nikt nie sprawdza rodzicow biol., choc czasem byłoby to baaaardzo wskazane, ale na to wpływu nie masz.

Da sie przezyc.....wiele sie da.....



Temat: Prezenty
Zajrzyjcie do "Wysokich Obcasow" - sa dwa listy - jeden w obronie Gwiazdora -
drugi Swietego MIkolaja ,jakiego rowniez ja pamietam z dziecinstwa - cytuje:
"...durne psudo-Mikolaje .Nie wiedziec czemu ,nie sa one w zaden sposob
podobne do starego sw.Mikolaja,za to absolutnie przypominaja radzieckiego
Dziadka Mroza sprzed okresu transformacji,w obowiazkowej czerwonej koszuli i
pumpach wsunietych w walonki.Died Moroz przetrwal - a na twarzy ma slady
ciezkiej traumy psychicznej spowodowanej zaistnialymi przemianami.Nikomu z
moich blizszych i dalszych znajomych to sie nie podoba."
Osoba bardziej biegla w internecie moze sciagnac list o Gwiazdorze.
W kazdym razie w jakichs migawkach TV zobaczylam nagle ,ze we Lwowie paczki z
Polski rozdaje dzieciom Sw.Mikolaj w ornacie i z pastoralem - jakie to postacie
chodzily po Krakowie z orszakiem diabelka i aniolka.Chyba zaczne jezdzie do
Lwowa .Potem, pod choinke przynosil prezenty Aniolek - wysylany przez Mikolaja,
ktorego nadejscie oznajmial po wigilii dzwoneczek z drugiego pokoju.Wtedy
dzieci wychodzily - a po powrocie pod choinka byla pelno prezentow.Taka byla
tradycja.Fajnie,ze rozne strony Polski mialy swoje wlasne tradycje - a
ta "urownilowka " z coco-cola i Mikolajem globalnym nie bardzo mnie sie podoba!



Temat: ależ fajny dzień mamy dzisiaj co?
wpadlem dziś na wieś, by w rodzinnym gnieździe w wielkim drewnianym
przedwojennym domu zjeść obiad z najbliższymi. nic tam specjalnego: ziemniaki z
koperkiem, karkówka i świeza sałata z ogródka. ale jakże fajnie jest z rodziną
posiedzieć przy stole.
u szczytu wielkiego przedwojennego stołu zasiadają najstarsi - z jednej strony
dziadek, z drugiej babcia. od ściany moja rodzina, po drugiej rodzina i dzieci
siostry. od lat wszyscy siedzą na tych samych miejscach. każdy ma swoje krzesło.
czasem kogoś ubywa, ale zaraz na jego miejsce pojawia się następca.
czasem się kłócimy, czasem nawet krzyczymy, ale zawsze jesteśmy razem.
mam nadzieję, że i Wam się dziś uda zasiąść z bliskimi do stołu.




Temat: Kanałek na Kępie Potockiej.
Gość portalu: kanalek napisał(a):

> To woda z Rudawki, która przepływa w pobliżu przez Lasek Bielański - dopóki
> nie było tego wodnego zasilania, czyli do połowy lat 90., nasz biedny kanałek
> wysychał.

Teraz też jest niemal suchy. W latach siedemdziesiątych wody było tyle, że z
poęczy obu mostów (licząc od strony południowej) skakało sie do wody na główkę
i nie słyszałem o jakims wypadku. Po calym kanałku odbywała się żegluga
wypożyczonymi kajakami. Między mostami - a dokładniej trochę na północ od araba
(wtedy go nie było) - znajdowalo sie kąpielisko (boje, ratownik itp)
dla małych dzieci. Starsze dzieci skakały z mostu, co było zabronione, ale
ratownik nie interweniował, bo i tak go nikt nie słuchal. Czasem kąpiących się
nielegalnie przeganiała milicja, więc na jakiś czas szli sie opalać. Fajne
dzikie kapieliska (bardzo głebokie) byly za wałem. Miały one charakter
niewielkich bajorek, które na wiosnę były zasilane wodą z Wisły. W tamtych
czasach nikt nie chodził na kryte baseny, ale nie znałem nikogo z marymontu,
żoliborza, kto nie umiałby pływać. Uczyli sie w kanałku.
Kanalek zaczął wysychć, gdy zburzono stary marymont i zaczęto budować bloki.




Temat: Fajny artykul
Fajny artykul
passent.blog.polityka.pl/?p=293
Niestety prawda jest taka, ze jakakolwiek chilijska prasa, ktora nie jest
konserwatywna w zyciu nie zwracalaby sie do dzieci Pinocheta.

Jest tez inna smutna prawda. Wszystkie w miare dobre dzienniki chilijske sa
albo konserwatywne (El mercurio, La tercera) albo rzadowe (jest jeden, ale nie
pamietam tytulu). Reszta to raczej bardzo slaba prasa dla ludu. Moze sie myle?
(mam nadzieje)

Ze swojej strony dorzucilbym, ze w tym latynowskim kraju deklaracje podatkowe
sklada sie przez internet (kilka kliknec myszy polegajacych na zaakceptowaniu
pojawiajacych sie tam kwot). Przez internet w 10 minut mozna zarejestrowac
dzialalnosc gospodarcza i wystawia sie faktury, jezdzi sie po porzadnych,
rownych autostradach, ktorymi mozna sie dostac do centrum Santiago, policja
jest nieprzekupna i zawsze bardzo pomocna, a urzedy dzialaja szybko i
sprawnie. To chyba jest dla przecietnego czlowiek wazniejsze niz te cale
rozliczenia z przeszloscia. Powinni tylko poprawic szkolnictwo publiczne i
sluzbe zdrowia. No i tansze bilety lotniczne



Temat: Bliźnięta idą do żłobka
To fajnie, że Twoim dzieciakom tak się spodobał żłobek. Pewnie są tak zajęte
zabawą, że nie mają czasu pomyśleć o mamusi. Mam nadzieję, że moje łobuziaki
tak samo zareagują.
Spotkałam się już z różnymi zdaniami w związku z tym, że chcę oddać dzieci do
złobka. Przeważnie były to wypowiedzi potępiające moją decyzję(szczególnie ze
strony rodziny). Co prawda nikt nie powiedział, że jestem wyrodną matką, ale
było blisko. A ja po prostu uważam (co zresztą sprawdziłam), że nad moimi
żywiołami, można zapanować tylko wówczas, gdy w pobliżu są inne dzieci (rodzice
są wówczas niepotrzebni). Nie przypuszczam, żeby jakaś opiekunka dała sobie z
nimi radę. Miałam już jedną, ale nie pracowała u nas zbyt długo.
pozdrawiam
Agnieszka, mama Ani i Jasia(17.08.2003)




Temat: Szybki przepis na jedzenie z okazji roczku
my tez mielismy ten stoliczek chicco, bardzo fajny, choc powiem szczerze troche
przerost formy nad trescia, przynajmniej dla moich dzieci, i przez to tez za
drogi, moje w ogole nie chcialy uzywac strony z klockami, ladnie bawily sie ta
strona z roznymi akcesoriami, ale przy porownaniu z autkami... bez porownania
autka "the best"!




Temat: Baza ciekawych pomysłów na wakacje z dzieciakami
Baza ciekawych pomysłów na wakacje z dzieciakami
Zbliżają sie wakacje..stwórzmy zatem bazę ciekawych pomysłów na
wakacje z pociechami. Umówmy się , ze podajemy:
1. Rodzaj ośrodka (pensjonat, kwatera, gosp. agroturystyczne)
2. rejon Polski
3. Opis ośrodka z uwzględnieniem atrakcji dla dzieci( plac zabaw,
basen...itd)
4. Cena
5. Strona internetowa (jeśli znamy...)
6. No i podajmy dla jakich dzieci (w jakim wieku) jest to fajne
miejsce. Co o tym myślicie???



Temat: Centrum umiera!
Zgadzam się z tobą całkowicie.Sam jestem na etapie "powrotu do miasta'.Kilka
lat temu wpadłem z rodzina na pomysł "domek z ogródkiem poza miastem'. Ale
dzieci dorosły, chodzą do szkół w Centrum i chcą żyć wsród znajomych. My z zoną
też mamy dość spędzania 2-3 godzin dziennie na dojazdy, o kosztach nie
wspomnę.Szukam czegos w ścisłym Sródmiesciu i powiem ci, że to gehenna. Z
jednej strony marudzenia jak to Centrum upada, z drugiej strony kupienie czegoś
w miare duzego i realnie wycenionego graniczy z cudem.Niestety konkurencja
wszelkiego typu kancelarii i biur jest straszna. Jezeli pojawia się jakies
fajne mieszkanie w porządnej kamienicy - jest od razu kupowane na firmę. Osoby
prywatne bez miliona w kieszeni nie maja w zasadzie czego szukać przy tej
konkurencji. To moim zdaniem jeden z powodów tego stanu Centrum. Przychodza do
pracy, wychodzą z niej i maja wszystko w nosie.Pozostaja oczywiscie liczne
kamienice z przewagą meneli, ale do czegos takiego nikt normalny sie nie
wprowadzi i nie wyda oszczędności życia.Co więc zrobić? Moim zdaniem mozna
zrobić dwie rzeczy. pierwsza - jak najwieksze dotacje od miasta dla wspólnot -
to pomoże przywracać do swietności stare kamienice w Centrum. druga - jak
najszybciej rozpocząć sprzedaż mieszkań komunalnych z jak najwiekszą zniżką dla
dotychczsowych najemców przy jednoczesnym zniesieniu zakazu ich odsprzedaży -
powinno to zwiekszyc podaż tych mieszkań na rynku i co zatym idzie napływ
majetniejszych, bardziej dbajacych o swoje otoczenie ludzi.
Inaczej wszystko pozostanie po staremu.
Pozdrawiam.



Temat: „Baby boom bum” w Filharmonii Łódzkiej!
My też byłyśmy w grupie najstarszej i powiem że moja prawie 3 letnia
córeczka fajnie się bawiła, ale same Panir prowadzące nie miały
chyba do końca zaplanowanych zajęć, widac było że czasami
inspirowały je "na gorąco" dzieciaki...ale z drugiej strony jak może
byc coś dopracowane do dzieci których się po pierwsze nie zna (bo to
były pierwsze zajęcia) a po drugie nie można poznać bo już nie ma
miejsc w następnych miesiącach( jak dzisiaj zadzwoniłam żeby
kontynuwac zajęcia to pani zaproponowała maj - moje dziecko do maja
to juz zapomni o co chodzi w tych zajeciach). Chyba organizatorów
przerosło zainteresowanie.



Temat: złote piaski
Fajnie to za dużo powiedziane. Hotel czysty, fajny basen, ale
obsługa z minionej epoki. Złote Piaski jako kurort rozczarował
mnie.Nie liczyłem na jakieś super atrakcje, ale ..... Wjazd
samochodem do miasta płatny. Parkingi płatne i to wcale nie
mało.Natomiast alkohol tańszy niż woda. Miasto poza promenadą, która
wieczorem wyglada jak korona stadionu dziesięciolecia w Warszawie
jest brudne i zaniedbane. Plaża brudna, a płatne leżaki ustawione są
do samego brzegu /dziecko nie ma nawet gdzie pobawić się w piasku.
Dojazd samochodem daje dużo do myslenia.
W Bułgari czas się zatrzymał, Rumunia to piękne widoki i jeden
wielki plac budowy. Jak tak pociągną dalej w pięc lat nas przegonią.
Trasa Transfogarska warta zobaczenie i straty kilku godzin. Oba
kraje bezpieczne i możne jechać bez żadnych obaw. Przekraczanie
granic bez zadnych problemów i kolejek. W Rumuni należy uważać na
miejscowych kierowców. Podwójna ciągła linia pod górę to najlepszy
moment na wyprzedzanie. Jak nie z lewej strony to z prawej.
Prawdziwa szkoła przeżycia.



Temat: Fajne tanie knajpy, sklepy w SB - co polecacie?
Fajne tanie knajpy, sklepy w SB - co polecacie?
Za miesiąc jedziemy do SB no i proszę bywaczy tamtejszych plaż o
poradę gdzie warto jeść żeby zjeść dobrze a nie przepłacić - namiary
na knajpki, w jakich sklepach kupować artykuły spożywcze (jedziemy z
małymi dziećmi, więc śniadania będziemy na pewno robić sami). Może
macie jakieś linki do stron na temat SB - jakiś plan miejscowości
lub cokolwiek....



Temat: Zmienmy temat
Gość portalu: dana33 napisał(a):

> nu, hanes, my sie staramy widziec nasza walke tak, jak widzi to susan sontag.
> nie zawsze to wychodzi. ale sie staramy. cos takiego, jak lincz w ramalli jest
> u
> nas absolutnie niemozliwy. nie wymagam od terrorystow, zeby widzieli to tak, ja
> k
> widzi susan sontag. ale oczekiwalam, ze wy to zrozumiecie. szkoda, ze widzicie
> sprawe tylko z jednej strony.
> a dlaczego tak pokojowo dzisiaj? moze obie strony zmeczone ta idiotyczna wojna?
> ??

No właśnie, o tym nie jestem przekonany. Te manipulacje, te interpretacje maja miejsce po obu stronach. Każdy stara się reklamować swoje trupy jak proszek do prania. Czasem odnoszę wrażenie, ze jeżeli nie długo nie ma trupów, stajecie się nerwowi. Nie ma argumentów! A trupy to najlepszy argument, zarówno dla własnego społeczeństwa jak i dla zagranicy. A trupy dzieci to już specjał. Mimo moich głupich wybryków na tym forum, nie uważam się za antysemitę. Żydzi nigdy nie byli dla mnie problemem. Nie chciałbym obarczać odpowiedzialnością pojedynczych osób za to co się tam dzieje, ale ty dobrowolnie przyjęłaś role ambasadora izraelskiej polityki i ponosisz tego konsekwencje. Zastanów się czy warto bronić zawsze i za każda cenę, wszystkiego co robi izraelska armia? Negowaniem oczywistych faktów niczego nic nie wskórasz. Hodujesz tylko sobie i Izraelowi dodatkowych wrogów. A naprawdę byłoby fajnie porozmawiać o czymś innym porozmawiać czasem, ale niestety wojna przesłania wszystko.



Temat: dzieciaki do żłobków
dzieciaki do żłobków
Czy wasze dzieciaki wybierają się do żłobków, tzn czy macie takie plany co do
dzieci.Ja chciałabym pod koniec roku wrócic do pracy, przed nianką bronie sie
jak mogę, do Państwowego złożyliśmy papiery, ale jak nie dostaniemy się, to
może któraś poleci fajny żłobek prywatny najlepiej na Targówku lub w Centrum.W
ogóle żłobek temat rzeka, co sądzicie posyłaniu tam dwuletnich dzieci, czy to
naprawdę jest dla nich trauma jak piszą psychologowie.Do pracy wracam, jeżeli
zostanie nam tylko prywatny żłobek, po to żeby na niego zarobić, ponieważ dla
mnie zostanie już stosunkowo niewiele, czyli chęc powrotu nie ma podłoża
finansowego.Z drugiej strony boję się przedłużać wychowawczego, gdyż mam
wrażenie, że to zbyt długa przerwa i będą problemy z pracą.Chcę także żeby
moje maluchy wyszły na świat, a nie tylko mama i mama..., a pózniej mama
będzie od nich rządała nie wiadomo czego ponieważ "poświęciła się".Boję jednak
o swoje maluchy, jak ogladam zdjęcia tych żłobkow, ...kto je tam przytuli i
wysmarka nos itd



Temat: wózek dla trojaczków
Macie rację .. to trochę niegrzeczne, że nawet się nie przedstawiłam i nie
napisałam nic o mojej ciąży.
No cóż : dzisiaj mija 20 tydzień mojej ciązy, termin mam zaplanowany na 22 maja
2007. Ciąża jest wynikiem zaplodnienia invitro. Udało się za pierwszym razem.
Płci dzieci jeszcze nie znam. Mam juz w domu dwóch chłopców i baaaardzo
chcialabym aby przynajmniej jedno z moich dzieciaczków było dziewczynką, ale z
drugiej strony wiedząc , że to wcale nie tak prosto donosić ciążę trojaczą
chyba najważniejsze, żeby dzieci urodziły się szczęśliwie i były zdrowe. W tej
chwili mam już brzuszek jakbym lada dzień miała urodzic, a poza tym prawie nic
mi nie dolega. No moze tylko ból w pachwinach , ale da się przeżyc. Poza tym
mój lekarz wciąż każe mi leżeć, a to już nie jest takie fajne. Pozdrawiam
wszystkich



Temat: nie wiem co mam zrobić!!!
Moja córeczka, również bardzo ciężko psychicznie znosiła żłobek. Płacz (taki
naprawdę pełen żalu, że serce ściska), odmawianie jedzenia i picia w żłobku i
pilnowanie się mnie przez resztę dnia.
Skończyłam, ze żłobkiem, zatrudniłam bardzo fajną nianię i wszystko minęło.
Oczywiście stopniowo, trwało to około 1 miesiąca, to dochodzenie do siebie.
Dziecko jest radosne, ślicznie je i nie rozpacza jak tylko zniknę z horyzontu.
Zrób jak uważasz, ale czasem okazuje się, że dziecko jest za małe na społęczne
wychowanie w żłobku, potrzebuje jedną osobę i swoje mieszkanie i tak czuje się
bezpieczniej.
Przemyśl, to, no chyba że wchodzi w grę strona finansowa, ale jeżeli tylko
możesz to polecam rozejrzeć się za dobrą nianią.'
POWODZENIA !



Temat: KLUB PRZEDSZKOLAKA- SASKA KĘPA
Bardzo fajny pomysł.
Saska Kępa to strategicznie lepsza lokalizacja bo na Saskiej nic takiego nie ma
a ewentulane Mamy z Gocławia w wiekszości przypadków i tak jadą do pracy czy do
miasta przez Saską Kepę.
Sama mam synka, który wkrótce będzie miał dwa latka, pracuję, Synkiem zajmuje
sie Niania ale chętnie wysłałabym go wkrótce do jakiegoś przyjaznego żłobka bo
ma bardzo znikomy kontakt z dziećmi. Liczyłabym głównie na przyjazną
atmosferę, małe grupy i jakieś fajne rozwijające zajęcia dla Maluchów, które
można już zaintersować mnóstwem rzeczy - a niestety moja pani Niania, jest
owszem bardzo miła ale wymyślanie zabaw to nie jest Jej mocna strona...
Życzę powodzenia w realizacji moim zdaniem fantastycznego pomysłu i czekam na
informacje kiedy i gdzie uruchamiacie swój pomysł.



Temat: Non stop choruje - zrezygnować? :(((
Non stop choruje - zrezygnować? :(((
Witajcie!
Moja córcia (10 miesięcy) od sierpnia chodzi do żłobka. Jest cała szczęśliwa
jak do niego wchodzimy, do "cioci" idzie ze świergotem, calutka roześmiana od
ucha do ucha. Zjada wszystko pieknie, śpi bez problemu i w żłobku i w domciu.
Wogóle zero komplikacji, oprócz...no właśnie. Mija półtora miesiąca odkąd ją
dałam do żłobka i jesteśmy w trakcie trzeciej infekcji! Non stop na
antybiotykach (chodzimy do dwóch lekarzy), tydzień chodzi, półtora tygodnia
choruje Daję jej codziennie witaminki (CebionMulti), deserki owocowe; więc
dietę ma urozmaiconą. Zasmarkana non-stop (wiadomo jak to wygląda), kaszle
itd itp. Szkoda mi malutkiej bo cały czas pakuję w nią chemię, a to wiadomo
nawet dorosłemu nie służy Ja już nie mam jej z kim zostawiać, jak mogę to
sama biorę wolne, zostaje babcia jak może, koleżanki, ale już mi się
wyczerpują "zasoby".
Ostatnio lekarka zasugerowała mi, żebyśmy z mężem rozpatrzyli ewentualność
zrobienia jej przerwy w chodzeniu do żłobka na okres zimowy Nie do
pominięcia jest aspekt finansowy, ale wiadomo-dla dziecka wszystko. Szkoda mi
trochę, że nie będzie chodziła bo bardzo fajnie się rozwija w żłobasku
Stałyście może przed podobnym dylematem? Nie wiem czy posłuchać lekarki, czy
posyłać dalej malutką. Jestem rozbita bo z jednej strony - zdrowie bobasa
jest najważniejsze, jej dobre samopoczucie, a z drugiej strony szkoda mi
miejsca w żłobku, bo nie wiem czy np. po zimie będzie jeszcze miejsce ((
Poradźcie coś, proszę...

Pozdrawiam cieplutko, chlip, chlip

Monika mama Wiki



Temat: Paszport dla dziecka, czy też mieliście problem?
Tajk, zgadzam sei ze sedzina mogla tak powiedziec aby uswiadomic matce- jaka by
ona nie byal, ze zle robi i bedzie ponosci konsekewncje. Zauwaz jednak , ze
sedzina wyrazila nadziekj, ze ojciec dziecka niebedzie postepowal tak samo....

Ja po prostu cieszylabym sieze dzieckoma paszport i bedziemoglo spokojnie
wyjezdzac...zaroano w jedna jak i druga strona... Mimo iz ta drugo na to nie
zasluguje..
Ale co mam steraz nie zgdozic sie na paszport , bo przerz rok moj eks sie nie
zgadzal.. Nie nie ma to sensu..Przeciez to , ze on byl egosita - nie sprawi ,
ze bede chciala zabraonic synowi spedzenia fajnych wakacji...

Tak to widze i ucieszylasie z po roku - laskaiwe wyrazil zgode. jak bedzie z
nim jechal , tze bez przeszkod dam..., bo to nie moje wlascwie tlko syna....

mag




Temat: proszę o opinie...
Chyba mam prawo się wyrazić skoro Internet jest ogólniedostępny, a zdrugiej
strony łobuz 6 latek a łobuz 16 l;atek to chyba duża różnica. Ty chyba też nie
masz pojęcia o pracy w gimnazjum. polecam chociaż rok ( aczkolwiek ja sama nie
mam większych problemów z młodzieżą) i na marginesie nawet w gimnazjum należy
wypuścić do toalety. To może napisz mi leliwina jak to strasznie pracuje się w
przedszkolu. Rynek pracy jest chyba szeroki zawsze można na kasie w
hipermarkecie. Świątek piatek i niedziela.
Poza tym odnoszę wrażenie że obie nie macie dzieci. Ciekawe czy czułabyś sie
fajnie gdybyś Twoje dziecko zsikało się na wyraźne polecenie nauczyciela albo
nie dostało pomocy w przypadku ataku padaczki (bo to chyba Ty tak walczysz o
ustawę chroniącą Twoje poczucie dobrze spelnionego obowiązku)
Pisać będę!! Jak nie chcesz nie czytaj.




Temat: Pytanie dotyczące przedszkola
Masz racje, bo narazie to skupiłam sie wyłącznie na tym aby Makarego
przyjęli w ogóle do przedszkola, nie interesowałam sie resztą, a to
głupota z mojej strony.
Wczoraj byłam w Kita St. Joseph na Alt Rudow i bardzo dobre wrażenie
na mnie zrobili. Właśnie w kwestii fajnego placu zabaw i czystości
jaka panowała w przedszkolu. Przy starszym synu jeszcze w Polsce
zawsze miałam wrażenie, że jak w przedszkolu jest cicho to też dobry
znak i tu tak było. Dziaciaki śpiewały i było przytulnie. Fajnie tez
bo grupa liczy 17 dzieci, a w całym przedszkolu 56 sztuk ale
gwarancji oczywiście nie dają, czekają na Gutschein i bedą
decydować. Podstawowy plus, jak dla mnie, to Pani z językiem
polskim, dla mnie też ważne, żebym ja się dogadała zanim nauczę się
języka.




Temat: Rowerzyści manifestowali brak tolerancji dla pi...
no fajnie. wiec kierowcy sa zli, wiec rowerzysci tez maja miec prawo byc zli.
wiec z jednej strony narzekacie, ze przez kierowce mozecie wyladowac w szpitalu,
ale to jest "mniejsze zlo" jezeli przez wasza glupote dziecko moze trafic do
szpitala? cos skrzywiona jest ta wasza "rowerowa" sprawiedliwosc...
nie mozna wybrac sie do myslecinka tramwajem, trzeba zasuwac miedzy
przechodniami po gdanskiej?! jest roznica miedzy pietnowaniem glupoty innych i
usprawiedliwiania wlasnej?
nie tak dawno bylem swiadkiem lebka ktorego policjanci zatrzymali pod rondem
jagiellonow. na tlumaczenie, ze mu nie wolno jezdzic tam rowerem, tepo sie
usmiechnal, po czym przeszedl kilka metrow, wsiadl na rower i odjechal..
doslownie rece opadaja. zaluje, ze panom nie chcialo sie kawalek przebiec i
wyperswadowac gosciowi durnote..

tez mam rower, tez lubie pojezdzic, ale raczej nie po gdanskiej czy dworcowej w
godzinach szczytu..



Temat: Rzućcie okiem na ten projekt - please!
Bardzo fajny rozklad pomieszczen - funkcja sypialna oddzielona od dziennej. Jesli nie masz wiecej jak 2 dzieci to parter powinien wystarczyc. Wtedy tez odpada problem antresoli, po prostu architekt projektuje taki dom z poddaszem nieuzytkowym. Ewentualnie mozna zrobic strop nad salonem o 50 cm wyzej od innych pomieszczen - tak na 3,00 m od podlogi do sufitu. Ale w antresole nie bawilbym sie. Schodki do salonu koniecznie do likwidacji - nie po to buduje sie parterowy dom, zeby miec gdzies schody.
Jedyny problem jaki widze, to koszt budowy i utrzymania. Dom posiada dosyc rozbudowana bryle - to odbija sie niekorzystnie na kosztach ogrzewania. Z drugiej strony przy tym projektowanym metrazu budynek jednobrylowy wygladalby jak stodola.
Przy przeprojektowaniu tego domu na calkowicie parterowy sadze, ze koszty budowy obniza sie.




Temat: podróz do bułgarii
trypel napisał:

> Po prostu jedziesz. Jak zechcesz sie zatrzymac to gwarantowane że w ciagu 50
km
>
> znajdziesz 2-3 miejsca gdzie możesz to zrobic. Cena będzie oscylowała
pomiędzy
> 8 a 20 euro za osobe w pensjonacie lub motelu, sniadanie zazwyczaj płatne
> extra, do kolacji jakieś lokalne winko...
> Od 6 lat jezdze min 1-2 x w roku tamtą trasą i tylko 2x spałem w tym samym
> miejcu...

No nie do końca tak, przywoitsze motele, poza obszarami turystycznymi i dużymi
miastami, są rzadsze. Nie ma problemem ze znalezieniem tzw. "popasu" ale tu
standard jest rozny, można trafić na fajne miejsce, mozna trafić na norę.

Mogę polecić motel Cernica w miejscowości Comarnic za Sinai - po lewej stronie
drogi jadąc od strony Brasova. Czysto miło i sympatycznie. Jak wszędzie w
takich miejscach w Rumunii trzeba się targować, bo na początku widząc polskich
turystów żądają cen z sufitu. My zapłaciliśmy w końcu po 20 euro za 2 pokoje z
dostawkami (2 dorosłych plus dziecko) - jechaliśmy ze znajomymi. Czysto, za
lazienką i śniadaniem (kawa plus slodkie bułeczki).

W weekendy w takich miejscach mogą by problemy z noclegiem - wiele jest
zarezerwowanych pod wesela....



Temat: Czy ma ktoś problem z jąkaniem się?
Gość portalu: Stanislaw napisał(a):

> Fajnie to wszystko Rowerzyk opisales, tak, ze i pytac
> nie mam o co.

Jak to o co? O mnie, o jakanie, o terapie

Ale warto to wiedziec i o Kolobrzegu tez
> a nuz spotkam kiedys kogos komu bedzie potrzebna ta
> informacja (o kuracji).

Alez polecam sie do uslug :) I jezeli ktos nie chce sie ujawniac, mozna bylo
napiac do mnie na priv. Szczerze odpowiem.

> Jesli chodzi o pytanie na ulicy w Bialymstoku - to
> masz racje, ale nie wynika to z powodu jakania tylko
> bo ludzie sa w sobie zamknieci, boja sie takich zaczepek
> ze strony obcych osob.

Tak, juz wiem o tym. A wiesz ze najgorsze sa kobiety z malymi dziecmi?

> A jak ta przypadlosc jest podzielona na plcie - czy
> kobiety sa w rownym stopniu dotkniete?

Bylem przekonany ze jest to przypadlosc tylko meska, ale dziewczyny tez sie
jakaja. Tylko ze jest to znacznie rzadsze zjawisko. Przy okazji pozdrawiam te,
ktore poznalem w czasie terapi. :)

Pozdrawiam i czekam na pytania.



Temat: Szkoła Podstawowa Nr 105 im. Szarych Seregów
Ja też miałam "przyjemność" uczeszczać do 105.Niestety nie zaliczam tego okresu
do najlepszych,udanych,wyjatkowych.Porządnie we znaki dała mi sie Kubicka
(uczyła polskiego).Straszliwe babsko a raczel GLUGLA i LELUM POLELUM bo tak do
nas mówiła.Poniżanie dzieci to jej hobby!
Świetny duet tworzyła z A.Szepanik(albo Szepaniak)która uczyła matmy i lubiła
kolorowe flamastry!Przekupna kobieta! coś za coś!Brrr na samą myśl dostaję
gęsiej skórki.
Jednak byli i tacy których się pamieta od innej strony.Np pan Krzewski(nie wiem
czy dobrze zapamiętałam nazwisko)nauczyciel geografi który grał na akordeonie i
przynosił jajka (kurze oczywiście) dla innych nauczycielek. Fajne były jego
lekcje geografi połaczone z muzyką




Temat: Co robić??????
Witaj,

No nie, Ty chyba zartujesz. A co mamie dzieci zawinily, ze sie do nich nie
odzywala? Przepraszam za bezposredniosc ale zdziwilam sie do bolu. Pogadam z
mezem, on czesto miewa fajne pomysly, co w takich wypadkach zrobic, moze cos
wymysli.

Z drugiej strony troche Wam zazdroszcze. Mama/babcia jaka jest, taka jest ale
jest. Moja mama niestety nie doczekala nawet mojej ciazy, a tak bardzo pragnela
wnukow. Samo zycie.

Mam nadzieje, ze Wam sie z mama pouklada. Moze stworzymy zmodyfikowana
kopie "Usnij wreszcze" i nazwiemy ja "Nie wtracaj sie wreszcie" albo jakos
inaczej, hi, hi...

Pozdrawiam serdecznie,

Karolcia z Zosia, Krysia i Natalka



Temat: YARIS-LUNA CZY TERRA?
Witam,
Byłem do niedawna posiadaczem Yaris Terra. Moje uwagi: centralny zamek jest b.
wygodnym dodatkiem, z tym, że tylko na pilota. Ja miałem taki, że zamykał
wszystkie drzwi jedynie od strony kierowcy - przy małym dziecku, które trzeba
brać na ręce jest to spore utrudnienie - trzeba wyciągnąć dziecko, obejść
samochód (fotelik miałem po lewej stronie) i dopiero kombinować z zamkiem. ABS -
nie miałem okazji przekonać się o skuteczności tego urządzenia, ale uważam, że
warto mieć choćby po to, żeby zadziałało jeden raz (ja na przykład jestem teraz
fanem poduszek powietrznych). Elektrycznie opuszczane szyby - fajny dodatek,
aczkolwiek raczej jako kropka nad "i", niż decydujący o wyborze auta. Dodatkowe
głośniki - ja nie miałem i przy prędkościach powyżej 100km/h były problemy ze
słyszalnością, nie wiem, czy dodatkowa para coś pomoże. Skórzane wykończenia -
myślę, że można sobie darować.
Podsumowując - wg mnie ABS, centralny zamek (na pilota!) i ewentualnie el.
szyby przesądzają sprawę na korzyść wersji Luna.
Pozdrawiam i życzę rozsądnego wyboru.



Temat: Dentysta dziecięcy na Bródnie
Gabinet dentystyczny tylko dla dzieci znajduje sie przy Ratuszowej (niedaleko
Zoo) i nazywa sie bodajze Pan Krokodyl. Maja fajna reklame na stronie (niestety
nie pamietam adresu strony, ale jak wrzucisz w wyszukiwarke nazwe to Ci
wyskoczy). Z uslug tego gabinetu korzysta moja sasiadka z 1,5 roczna corcia i
jest bardzo zadowolona. My tez sie tam wkroce planujemy wybrac z nasza 2,5
latka.
Pozdrawiam
Iwona



Temat: teraz już mama trojaczków....
Oj Kamila, Kamila nie przeczytalas uwaznie Kasi post. Pisala wyraznie ,ze nie
musi kozystac z windy i nie mieszka wysoko.Dlatego doradzilam jej wozek dla
trojaczkow. Fajnie ,ze jestes taka niezalezna. Wydaje mi sie ,ze wszystko
zalezy od dzieci. Twoje maluszki sa niespotykanie spokojne.Tego nie moge
powiedziec o swoich gdy byly w tym samym wieku. To byl istny horror wyjsc z
nimi samej na spacer. Kazda uciekala w swoja strone a o wozku nie bylo mowy jak
skonczyly roczek. Teraz jest duzo latwiej ale sa za to inne problemy,
normalne. Nadal maja 1001 pomyslow na sekunde i oczu do okola glowy za
malo.Ostatnio zlapalam Julcie jak pokonala nasz plot ( w obydwie strony) na
dzialce bo zobaczyla maszerujace dzikie kaczki.
Podrowionka Gosia



Temat: Sol Nessebar Mare-supe
Leci się około 2 godzin.Transfer z lotniska ok 30 minut.Warto postarać się o
pokój od strony basenu i morza bo widoki sa super. Pokoje przestronne czyste,
trochę dostawki małe ale i dorosły się wyśpi.Cały kompleks jest bardzo obszerny
i jako goście hotelu MAre możecie korzystać z całego kompleksu w tym z barów,
basenów w hotelu Palase i Bay.Jedzenie urozmaicone na bank wybierzecie coś dla
siebie i dziecka. W holu przy recepcji w rejonie baru chodzi internet
bezprzewodowy. Bary sa trzy w tym jeden na stołówce, na piętrze przy recepcji i
koło basenu.Wycieczki to raczej z rezydentką odradzam (np. Sozopol). Mozna
spokojnie taryfa pojechać wieczorkiem do Nesseberu fajny klomat koszt ok. 10 lev
lub do Słonecznego Brzegu 15 lev po wytargowaniu. Śmigaja autobusy ale nie
polecam. KAse w części wymienialiśmy w hotelu kurs 1,85 za euro. W Nessberze
po stronie prawej jak tylko dojedziesz jest kantor nie oszukują a kurs jest
1,95 za euro.Polecam spróbować do jedzenia CACY- male smażone szprotki
pychota porcja ok. 2-3 lev. Przy opcji all w hotelu spokojnie 500 euro starczy
na rodzinę.



Temat: Co trzeba zabrac do szpitala?
Witaj
naprawdę trudno powiedzieć, jak będzie we Włoszech. Ja w Polsce musialam mieć
ze sobą szlafrok, swoje koszule nocne - 2 na zmianę, takie rozpinane z przodu,
żeby móc karmić, kapcie- koniecznie wygodne i szerokie, bo po porodzie spuchly
mi tragicznie nogi, majtki, podpaski, wkladki laktacyjne, ciasny biustonosz
jako ratunek na dni z nawalem pokarmu. Dla dzieci nie bralam ubranek, bo dawali
szpitalne, wzięlam paczkę pampersów - chociaż też dawali od siebie. proponuję,
żebyś weszla na strony z wyprawką (przez wyszukiwarkę) i tam będzie napisane co
się przyda w szpitalu, ja się tym kierowalam. Aha, zdrowie psychiczne uratowala
mi fajna książka, którą czytalam w często bezsenne, szpitalne noce. Pozdrawiam
Cię serdecznie i zyczę powodzenia!!



Temat: Przedszkola w Bełchatowie - opinie
Witam Moje dzieciaczki chodzą do przedszkola nr 1 "POD TOPOLĄ" Jestem bardzo zadowolona z tego przedszkola.Córcia chodzi już 3 rok synek 2 rok.Panie sa bardzo miłe,dzieci mają dużo różnych fajnych i ciekawych zajęć.Osobiście polecam.Wnioski są wydawane marzec-kwiecień i trzeba bardzo szybko składać bo jest bardzo dużo chętnych.Nie wiem czy pani może już widziała jest strona przedszkola www.ps1belchatow.wikom.pl/strona1.htm
Pozdrawiam



Temat: Trojaczki z Nowego Sacza
Witaj, super tato z tej strony też Tata 1,5 miesięcznych trojaczków, Róży,
Piotra i Pawła ale fajnie, może byśmy tak zapoznali kiedyś nasze dzieciaczki,
to by było dopiero potomstwo pięcioraczki gwarantowane, jeśli chodzi o badania
nasze dzieci leżały 3 tygodnie w szpitalu i na miejscu miały przeprowadzone
wszystkie możliwe badania, teraz jeszcze jeździmy kontrolnie do okulisty i
innych specjalistów od wcześniaków wszystko u naszych pociech ok. czego i
Tobie życzę. Tak na marginesie czy mówi coś Tobie nazwisko Łukaszuk? Pozdrawiam
serdecznie, życzę wytrwałości i cierpliwości lepiej się prześpij, służę poradą
odnośnie wózka, znalazłem ciekawe rozwiązanie, trochę kosztowne, ale bardzo
uniwersalne.



Temat: full time or part time?!
no wlasnie z jednej strony jesli oni maja wybierac miedzy wszystkimi co beda
nawet z przyjemnoscia gotowaly, a taka ksiezniczka jak ja ktora nawet nie
posprzata w kuchni - to teraz rozumiem te odmowy :]
ale z drugiej troche sie obawiam ze nie poznam po kims czy mam byc sluzaca czy
poprostu costam porobic :|
a swoja droga jakis stary facet sie do mnie odezwal pomimo iz mialam housework
'none', a ten zebym sprzatala mu chate w irlandii za 'less then 100$',
codziennie od rana pracy na ponoc dwie godziny. W dodatku na wsi, dorosle
dzieci, 50mil do najblizszego miasteczka(!!!). Bez szkoly!!!!!!!!!!! No szlag
mnie trafil! Nie dosc, ze chce ze mnie zrobic sprzataczke, praczke(moze jeszcze
jego smierdzace skarpety mam prac), kucharke i bez edukacji (fajnie ze bym w
ogole zarobila na edukacje)!! to jeszcze widzial, ze mam ZADNEJ
HOUSEWORK!!!!!!!!!!!! :[[[[[[[
co za luuuuudzie!!!
szlag mnie trafia jak sie tacy do mnie odzywaja :[

a ostatnio jakis hassan z anglii (spoko w ogole nie chce do anglii jechac) a ten
zebym pomagala przy 3 dzieciakow (nie biore wiecej niz 3) + average housework, a
w drodze blizniaki :|
spoko i jeszcze mam uslugiwac jakims arabom
cudnie jezyka sie napewno naucze, szczegolnie jak po angielsku w chacie nie beda
mowic hehe

uffffffff, wyzylam sie i juz mi lepiej :]



Temat: na zakupy do Bielska
Proszę cie bardzo: - Centrum Handlowe "Sfera" sklep "Funny Kids" i firmowy "Wójcik" - ul. Piekarska (Komorowice) sklep "Duduś" - Okolice Domu Handlowy "Klimczok" w budynku w którym mieści się TP S.A. dwa małe sklepy - "Świat Dziecka" i "Podarunek" - bardzo miła i sympatyczna obsługa - Dom Handlowy "Klimczok" na Ip. - Hurtownia "Maan" nieopodal Klimczoka, na ul. Komorowickiej w podwórku - sklep dzieciecy na ul. Barlickiego To te główne w centrum. Jak masz jeszcze jakieś pytania, to służę. A może jeszcze sobie coś przypomnę. A, w sobotę sklepy są otwarte krócej, tzn. "Klimczok" do 15.00, "Maan" do 12.00 (chyba) a reszta do 14.00. Tylko "Sfera" do 20.00 albo 21.00. No i oczywiście są sklepy z dziecięcymi ciuchami w Centrum Handlowym "Sarni Stok" (Hypernowa) i Tesco tuż przy dwupasmówce od strony Katowic, a oprócz tego fajny sklep w pasazu w Auchan przy dwupasmówce w strone Cieszyna. Pozdrawiam ATA



Temat: PYTANIE DO OMARA ??????

Jezeli Twoje wypowiedzi sa szczere i nie wyplywaja z nienawisci do nas, mozemy
dyskutowac i nawzajem sie przekonywac. Tylko nie obrazaj i nie graj na
bolesnych dla nas strunach zwiazanych z holokaustem. Ja chcialbym miec taka
duza rodzine jak Ty. A nie mam. Na przyjecie rodzinne moge zaprosic nie
wiecej niz 5 osob. A wiesz dlaczego?... bo byl holokaust. Na szczescie sa
przyjaciele, ale to tak na marginesie. Jestem pokoleniem, gdzie w domu zawsze
czulo sie jakby ktos umarl. Zawsze byla zaloba. Moi rodzice zostali sami jak
palec. Nie wiem co to babcia, dziadek, ciocia czy wujek. Wiec nie pisz o
Hitlerze. (patriota napewno zaraz mi dolozy, aby zabolalo- na pewno juz mysli
nad jakims soczystym tekstem ). Takich jak ja w Izraelu sa setki. zwlaszcza ci
z krajow europejskich. Dlatego tak bardzo bronimy tego co mamy. Nie znizaj sie
Omar do poziomu niektorych na forum, bo czasami calkiem fajnie sie z Toba
dyskutuje ( jezeli nie obrazasz ). Postaraj sie zrozumiec mnie, a ja zrobie
wysilek, aby zrozumiec Ciebie.
Zyjesz w Polsce. Masz dzieci i polska zone. Polki sa bardzo ladne i tutaj Cie
rozumiem. Pomysl jednak, gdybyscie wrocili do Palestyny. Czy byloby jej
dobrze? Spotkalem troche Polek wsrod Palestynczykow. Lepiej jej nie zabieraj w
swoje strony.Nie mam na mysli wojny. Mam na mysli stosunki kobieta-mezczyzna.
Ty mieszkasz juz w innej kulturze, dlatego czasami trudno Ci dyskutowac i
dawac logiczne argumenty. To jest inny swiat w ktorym dzisiaj mieszkasz. Po 15
latach trudnoby Ci bylo wrocic. Rozumiem, ze nie mozesz pluc na swoich braci,
ale badz troche bardziej obiektywny.



Temat: Przywódca szyicki grzmi: będziemy strzelać do P...
Gość portalu: grg napisał(a):

> Gość portalu: Aaron napisał(a):
>
> > Hitler juz wrocil .....do Izraela!
>
> Fajnie. Rozumiem, ze bez szczeki ktora jest w muzeum w Moskwie.
>
> > O dziwo wsztscy maja wspolny mianownik. Hitler (jeden i drugi) - zyd, a
> Saddama
> >
> > do wladzy wynioslo zydowskie lobby w USA
>
> Ja co prawda znam tez wersje ze byla to zydokomunistyczna loza marsjanska a
> Hitler byl Aryjczykiem(tm)

Zawsze myslalem, ze dziecko urodzone przez zydowska matke jest (wg. zydowskiego
prawa krwi) rowniez zydem.

- no, ale za to potezne zydowskie lobby w Izraelu
> przeforsowalo zbombardowanie reakora Osirak w 1983 przez izraelskie F-16.

Doputy dzban wode nosi, dopuki mu sie ucho nie urwie.
A z drugiej strony pilot juz ziemie gryzie ginac z rak atrabskich.



Temat: Przywódca szyicki grzmi: będziemy strzelać do P...
Gość portalu: Aaron napisał(a):

> Zawsze myslalem, ze dziecko urodzone przez zydowska matke jest (wg.
zydowskiego
>
> prawa krwi) rowniez zydem.

Ja, naturalicht.

> - no, ale za to potezne zydowskie lobby w Izraelu
> > przeforsowalo zbombardowanie reakora Osirak w 1981 przez izraelskie F-15.
>
> Doputy dzban wode nosi, dopuki mu sie ucho nie urwie.
> A z drugiej strony pilot juz ziemie gryzie ginac z rak atrabskich.

No to znowu ci sie pojebalo, bo zniszczyli cel i wrocili do domu, nie ginac z
rak satrapskich (nawet pomimo tego, ze cel znajdowal sie daleko poza oficjalnym
zasiegiem samolotow).

Fajne zdjecie na moment przed atakiem:
www.afa.org/magazine/Aug2002/0802osirak1.jpg



Temat: CSK w LIGOCIE. Katowice
No to witamy w klubie! obawiam się,że jest nas wiecej tylko co z tym fantem zrobić? z jednej strony myśle że nie można dać się zwariować bo jak widać a właściwie słychać to wszedzie mają miejsce "wypadki przy pracy" tylko w tym przypadku to ich skutki moga być naprawd tragiczne. To jest moja pierwsza ciąża więc jak sądzę czynnik strachu odgrywa jeszcze większą rolę- bo wszystko jest nowe i wszystko może budzić obawy( choć czy jeśli w grę wchodzi zdrowie dziecka to czy mozna mówić o większym spokoju przy kolejnych ciążach??) Póki co mam jeden wniosek- zazdroszcze dziewczynom, które wierzą w swojego lekarza bo to chyba daje znacznie większe poczucie bezpieczeństwa! Mam jeszcze trochę czasu bo termin jest w sierpniu ale czas płynie w takim tempie... Może przy pomocy Mam które te wybory mają już za sobą coś wymyślimy!? Swoja droga jakie to fajne,że są osoby które nie myślą tylko o sobie i chce im sie pomimo swoich spraw jeszcze radzić innym...Od razu się człowiekowi robi lepiej prawda kasia



Temat: Wasz wymazony sylwester.
Sylwester 02/03.
Ten sylwester byl dla mnie udany. Spędzilam go w gronie fajnych choc troszke
starszych odemnie ludzi co wiazalo sie z zabawa z ich dziecmi tak wiec za
towarzystwo mialam 3 rozbrykanych maluchow (3,4,6lat)ale na szczesie
towarzystwo mi odpowiadalo bo znamy sie z zagli,przyszle wakacje tez planujemy
na lodce.Spelnilo sie jedno z moich marzen bylam o polnocy pod PKiN-em,i
sylwestra spedzilam po czesci pod golym niebem a po czesci w metrze.Od dawna
chcialam wybrac sie na polenerowa zabawe i udalo sie.I jeszcze jedno grozilo mi
zostanie na sylwestra w domu a juz kilka lat temu obiecalam sobie ze nie bede
tego robic, i udalo sie.

P.S.
Jednego tylko zawsze zaluje, nigdzie indziej tylko tam gdzie mieszkam sa co
roku najlepsze fajerwerki ktore potrafia rozbrzmiewac grobo po 1 w nocy, w
miejscu gdzie mieszkam widac to najlepiej bo widze i te z wawy ,
lomianek,dziekanowa lesnego i polskiego z nad wisly i oczywiscie z kielpina
poprostu z 4 stron swiata. A w wawie wysokie budynki wszystko zaslaniaja i
niema to takiego uroku jak u nas, tego zawsze zaluje jesli nie jestem w
lomiankach.
Natomiast w zeszlym roku spedzilam najlepszego sylwestra w swoim zyciu ale to
juz inna historia.....
kasia




Temat: szkoda mi eksi
Takie historie (poczatek waszego związku) powodują dyskomfort psychiczny, bo
każda normalna osoba czułaby się z tym nie do końca fajnie.

Ale z drugiej strony - ty nie ponosisz odpowiedzialności za dalsze koleje zycia
eks - ona wybrała taką drogę i takiego faceta, zdecydowała się na drugie
dziecko.

Na tej zasadzie można by powiedzieć, że gdyby związała się z bogatym gościem,
miała teraz willę z basenem i 2 samochody to powinna być ci wdzięczna? takie
rozumowanie do niczego nie prowadzi. Każdy jest po części kowalem swojego losu,
moje małżeństwo też było pomyłką od początku, ale ja swoimi siłami odbiłam się
od dna i jest mi lepiej. Nic nie stało na przeszkodzie, żeby i ona poprawiła
swoją sytuację, po prostu nie wykorzystała możliwości.



Temat: Pomóżcie proszę!!!!
hej! zobacz sobie na posta poniżej. Tam są fajne linki do stron z pracami
plastycznymi (stronka po rosyjsku). Moje dzieci na taki kiermasz robiły odlewy
gipsowe (formy można kupić w sklepie dla artystów), które potem malowały
farbami. Poza tym stroiki, bombki itd...
Pozdrawiam, Basia



Temat: szukam Nowych Zon!!!
zazdrość o faceta w kontekście on - eks nie jest niczym oryginalnym i niejedna
mogłaby się do tego przyznać. ja się przyznaję.
jednak M dokonał wyboru i coś go przy aktualnej kobiecie trzyma, czyli przy
tobie. jeśli coś zgrzyta i zawita mu pomysł innej kobiety, to nie tylko eksia,
ale i koleżanka z pracy może być zagrożeniem. lepiej patrzeć czujniej na swoje
relacje w związku niż bać się czegoś nierealnego.
dobre relacje eks - next to fajny pomysł, ale jeśli jedna strona nie ma chęci
to nie ma sensu jej zmuszać, ani mieć do niej żal. chyba że zaczyna szykanować
i nastawiać przeciwko tobie dzieci. w końcu ty też masz w swoim otoczeniu,
rodzinie panie które ledwo tolerujesz choć one cię lubią i za cholerę nie chce
ci się zmuszać do sztucznych spotkań.




Temat: Jesteśmy w czołówce europejskiej!
warto czy nie warto... to zależy. można spróbować zawsze. choćby, zeby zobaczyc jak wyglada pływanie w niechlorowanej wodzie <i że potem nie wyglada sie jak zapłakany królik;)> fajnie też, ze można pływać bez czepka. czemu niefajnie zas? bo daleko <granica łódź - zgierz> i niezbyt tanio...

strona nowej gdyni: www.nowa-gdynia.pl
do dyspozycji zaś niecka sportowa, rekreacyjna <bicze wodne itp>, zjeżdżalnia, jacuzzi, basen dla dzieci, sauna parowa i sucha, a a jakieś tam dni tez sanarium.

ogólnie żrzecz biorąc mnie się podoba



Temat: Prywatny żłobek - Łódź
grupy rodzinne przy żlobkach
fajny pomysł, tylko jak dzwonilam to chętnych brak, a bym pochodziła z
córeczką...
dostalm taką odpowiedź z miejskiego zespołu żłobków(bo prywatnych to w tym
mieście podobno nie ma niestety)

Cieszymy się, że proponowana forma grup rodzinnych Panią zainteresowała. W
założeniach ma to być jak najbardziej odrębna grupa rodziców i dzieci
kształtująca zarówno atmosferę jak i sposób funkcjonowania tego zespołu ludzi,
przy współudziale wychowawcy i kierownika żłobka. Lokalowo wydzielone
pomieszczenia są w żłobkach:
Nr 7, ul. Szpitalna 11 - Widzew tel. 674-30-53 kierownik
Janina Folwarska
Nr 8, ul. Starorudzka 5/7 - Górna tel. 683-25-02 kierownik
Krystyna Banacińska
Nr 25,ul. Odyńca35 - Górna tel. 643-91-30 kierownik
Anna Dąbrowska
Nr 15,ul. Wapienna 29 - Polesie tel. 651-36-43 kierownik
Małgorzata Sobczak
Nr 10,ul. Karolewska 70/76 - Polesie tel. 686-94-98 kierownik Małgorzata
Stankiewicz
Organizacyjnie jest to przygotowane, natomiast ile osób i w jakim czasie
korzysta z tej formy - bieżącą informację posiadają kierownicy żłobków.
Prosimy o telefoniczny z nimi kontakt.
Oczywiście, jest miejsce na inicjatywę z Pani strony np. przekazanie
informacji o możliwości "stworzenia" grupy rodziców wśród znajomych i
ustalenie wspólnego terminu i wyboru placówki na takie spotkania.
Dziękuję za uwagi.

cóż może znalazlyby się mamusie, które chcialyby żeby to wypaliło...




Temat: Holenderscy parlamentarzyści chcą wprowadzenia...
legal.alien napisał:

> No to na stypendium doktoranckim to "poszalales" w Norwegii.
Starczylo pewno na
>
> chleb i na mleko?

Pieniądze miałem swoje, dostałem tylko mieszkanie i
ubezpieczenie i legitymację... w sumie faktycznie niewiele
stypendium obejmuje, ale nikt nie traktuje stypendium jako
źródła pieniędzy - chyba nie rozumiesz czemu służą wyjazdy
stypendialne, no ale to pewnie wynik braku dobrej edukacji.

Z drugiej strony Norwegia to fajne miejsce na jakiś rok,
pojeździć w wolnym czasie, wybrać się na Lofoty do znajomych,
ale mieszkać tam 10 lat - współczuję ci. Wieloletni brak światła
z pewnością wpływa negatywnie na procesy myślowe kogo, kto nie
przyzwyczajał się do tego od dziecka.




Temat: Izrael: Gloryfikujemy śmierć
Trudno dziwic sie komukolwiek, ze ma dosyc wojny i umierania.
Fajnie byloby, gdyby glosy pojednawcze dochodzily z obu
stron... Ostatnio ogladalem program o tym konflikcie z punktu
widzenia mlodziezy. Ciekawy i smutny jednoczesnie. Jaka mamy
szanse na postep skoro dziecion wpaja sie nienawisc od
kolyski?

Co jest wartoscia docelowa tej wojny? Niepodlegla Palestyna?
I co dalej? Panstwo to tylko umowa. Brak mi w tym wszystkim
chocby szkicowo nakreslonych idei jak to wszytko ma
potem "grac". System praw, edukacja, sluzba zdrowia, stosunki
miedzynarodowe, stosunek do deklaracji praw czlowieka, itd,
etc. Czy to naprawde jet tak istotne do kogo (no wlasnie do
kogo?) nalezy ta ziemia, pod warunkiem, ze beda poszanowane
indywidualne prawa? Zalozmy przez chwile, ze nie byloby
panstwa Palestyna, ale Palestynczycy, byliby pelnoprawnymi
obywatelami Izraela, mogliby glosowac, kandydowac do wyborow
(Arab Premierem Izraela, na przyklad...), prowadzic dzialalnosc
komercyjna, modlic sie do swojego Boga, posylac dzieci do
normalnych szkol... ani jedni ani drudzy nie maja problemow z
zyciem wsrod obcych w innych krajach, dlaczego nie sprobowac
razem? To tez wymagaloby odwagi, moze i wiekszej niz na polu
bitwy. Politycy palestynscy mogliby zaczac myslec o swoim
narodzie, politycy izraelscy mogliby zaczac traktowac
Palestynczykow jako rownorzednych partnerow (elektorat, jakby
nie bylo...), a obydwa narody moglyby sie zajac tym na co
ostantio maja malo czasu: normalnie zyc.



Temat: IPN umorzył śledztwo w sprawie mordu w Jedwabnem
to było dawno, wiele się kiedys wydarzyło
no fajnie, giną ludzie spaleni zywcem i rozstrzelani zamknięci w
stodole, niewiedza z ktorej strony wpadnie smiertelna kula,
płaczą dzieci, wyja z bólu ranni, ogień się zbliża, krew nie
pozwala juz niczego dostrzec - a tu winnych nie ma.
Niemcy czy Polacy nawet tego nie wiadomo, nie mówiąc już
personalnie kto to zrobił.
Tak juz z tymi sprawami jest. Ukraińcy nigdy także nie przyznają
że wymordowali 100000 Polaków zaraz po II wojnie.

Czas apokalipsy trwa... apokalipsy rasy ludzkiej i czlowieka.



Temat: ***sukinsynstwo***antysemitow**i**palestyncow*****
=kapral= napisał:

> viri-palestyna napisał:
>
> > > Niestety.
> > To byla bitwa,a cytat ktory przytoczylem pochodzil z proarabskiej
> > strony.Zginelo w niej chyba ok 200 Arabow.
>
> Fajna bitwa, w której zamordowano starców, ciężarne kobiety i dzieci,
zdążono
> w zapale bitwy też trochę sobie pogwałcić a potem zgwałcone zabić.
>
> > Kpisz sobie chyba z tym karaniem za
> > zwycieska bitwe.
>
> Co to



Temat: IPN umorzył śledztwo w sprawie mordu w Jedwabnem
Gość portalu: falafel napisał(a):

> no fajnie, giną ludzie spaleni zywcem i rozstrzelani zamknięci
w stodole, niewiedza z ktorej strony wpadnie smiertelna kula,
> płaczą dzieci, wyja z bólu ranni, ogień się zbliża, krew nie
> pozwala juz niczego dostrzec - a tu winnych nie ma.

chyba śledztwo IPN zostało umorzone z powodu "niwykrycia INNYCH
sprawców niż tych których już wykryto. A to jednak świadczy o
tym, że JAKIŚ sprawców jednak wykryto...
Pzdr. MS



Temat: TEST NA ANTYSEMITE
WIELMOZNY GOLDBAUMIE!
JAK ZWYKLE OMIJASZ CO CI NIE WYGODNIE. NIE POWIEDZIALES SLOWA O RZEZI KOBIET I
DZIECI W TAMTYM ZYDOWSKIM AUTOBUSIE. NIE REAGUJESZ NA TO, ZE IZRAEL I JEGO
ZOLNIERZE SA U CIEBIE PISANE CUDZYSLOWIEM. ALE MOWISZ "WY ZYDZI"...
PRZYNAJMIEJ TERAZ WIEM, ZE NIE JESTES POZBAWIONY OPLATKU (A MOZE SIE MYLE I
WLASCIWIE JESTES WYCHRZTA, A MY MAMY Z TAKIMI CIEZKI RACHUNEK) I ZACZYNAM
ROZUMIEC TWOJE ZYDOZERWSTWO. JA WIEM, WNET MI ODPOWIESZ, ZE TWOJ NAJLEPSZY
KOLEGA TO ZYD...
MUSZE CI POWIEDZIEC, ZE CIEBIE WCALE NIE FAJNIE CZYTAC, BO TY SKACZESZ JAK
MASZYNA- RUPIECIE, KTORA STRACILA SWOJE HAMULCE NA SPADKOWEJ DRODZE. A CZY TY
JESTES PEWNY, ZE TWOJA OBFITOSC W WYMYSLANIU ZYDOWSKICH GRZECHOW
Z "PREHISTORII" NIE ZACZYNA NUDZIC CZYTELNIKOW TEGO FORUM? A MOZE TY LICZYSZ
NA APLAUZY ZE STRONY TWOICH ULUBIENCOW Z ZACHODNIEGO BRZEGU, DLA KTORYCH WARTO
SIE WYSILAC? ALE NIE BEDZIE DZIURA W NIEBIE GDY NIE BEDE WIEDZIAL CO CIE TAK
SILNIE PCHA W DELEGITYMMACJI ZYDOW I ICH PANSTWA. W KAZDYM RAZIE SMACZNEGO W
TWOJEJ "SLAWNEJ" MISJI...



Temat: "O-perki" podzielcie sie wrażeniami...!!!
Ja swoja rodzinke znalazlam na www.aupair-world.net i tez jestem bardzo
zadowolona. Mieszkam w pieknym wielkim domu, mam swoje pietro, tv, dvd,
playstation, a dzis host powiedzial ze zorganizuja mi jakis komputer bo widza
ze dosc sporo korzystalm z ich i bedzie dla mnie wygodniej jak bede miala swoj
wlasny :) i tak mam zamiar sobie laptopa sprawic za kilka wyplat, ale
niesamowicie milo z ich strony ze pomysleli :) Lazienki wlasnej nie mam ale sa
3 w domu wiec nie jakos nie odczuwam z tego powodu zadnego dyskomfortu. Od razu
powiedzieli ze moge sie czuc jak u siebie i tak wlasnie po 3 tyg sie czuje.
Narazie kazdy dzien wyglada inaczej, bo sa wakacje, ale od przyszlego tygodnia
wszytsko juz sie uporzadkuje - rano o 8 mam odprowadzic dzieci do szkoly, 2
razy w tygodniu wracaja o 12 30 na przerwe obiadowa do domu, w pozostale dni
maja wykupione w szkole zebym mogla na kurs jezykowy chodzic, pozostaje mi
tylko odebrac je o 16 ze szkoly, nakarmic, pobawic sie, pomoc w lekcjach,
wykapac i polozyc spac. Sprzataczka przychodzi dwa razy w tygodniu wiec kiedy
sa w szkole praktycznie bede miala wolne. Czuje sie tu jak taka starsza siostra
bardziej niz jak aupair, gdybym miala prawo jazdy dostalabym tez do dyspozycji
samochod - niestetty nie posiadam :P Mysle ze szukanie rodzinki przez intenet
jst fajna sprawa, bo mozna sie naprawde dobrac i znalezc to, czego sie szuka i
ominac wszelkie meczace formalnosci noi sporo sie zaoszczedza :D



Temat: ***sukinsynstwo***antysemitow**i**palestyncow*****
viri-palestyna napisał:

> > Niestety.
> To byla bitwa,a cytat ktory przytoczylem pochodzil z proarabskiej
> strony.Zginelo w niej chyba ok 200 Arabow.

Fajna bitwa, w której zamordowano starców, ciężarne kobiety i dzieci, zdążono w zapale bitwy też trochę sobie pogwałcić a potem zgwałcone zabić.

> Kpisz sobie chyba z tym karaniem za
> zwycieska bitwe.

Co to



Temat: Ile warte jest dla Was wasze wnętrze?
Przejrzałam wiele stron internetowych, na których projektanci, dekoratorzy, czy
jak ich tam nazwać oferują swoje usługi i przedstawiają zdjęcia z realizacji. I
owszem, wnętrza są ładne, eleganckie i kompletnie bez duszy. O wiele bardziej
podobają mi się zdjęcia mieszkań ludzi, którzy sami urządzają się, bez
większych pieniędzy, z meblami "tymczasowymi", które tam są już kilka lat.

Piszesz o sytuacji dom za kolosalną kwotę, extra ciuchy, fajny wóz. Może gdybym
była w takiej sytuacji, to i miała taką fantazję, że wzięłabym kogoś, żeby
nawet tylko sprawdzić, co potrafi. Ale tak nie jest. Każdy zakup musi być
przemyślany. A niektóre wnętrza wciąż jeszcze nie wiem, jak zrobię, ale nie
martwię się tym, bo i tak nie mam pieniędzy żeby wszystko zrobić od razu.

Urządziłam wreszcie kuchnię. Rok czasu upłynął zanim zebrałam pieniądze. Teraz
zabieram się za pokoik dziecka. Pod koniec wakacji może łazienka. W przyszłym
roku przedpokój i sypialnia. Do tego czasu coś wymyślę na te dwa ostatnie
wnętrza.



Temat: Amerykanie torturowali irackich więźniów
Gość portalu: Malcom X napisał(a):

> Założę się, że na wojnie 2/3 z was srałoby w gacie ze strachu,

nie wiem, nie byłem, ale podejrzewam, ze jakby mi "bomby wyzwolenia" lub
inni "żandarmi wolności" żonę i dzieci zabili, to mógłbym być nieco
zdesperowany.

> a reszta
> gwałciła, mordowała i kradła.

też nie wiem, osobiscie watpię. No ale o czym my tu mówimy? Wszak we
wszystkich "mędiach" nie masz lepszego anioła nad amerykańskiego żołnierza (o
naszych oczywiscie nie wspominajac)

> Niemniej fajnie jest tak sobie ponarzekać o okropieństwach napastniczej wojny
> z domowych pieleszy, z zupką dymiącą w tle, którą mamusia szykuje.
> Smacznego, chłopaki. Owocnych obrad!

żadne tam obrady, bp tu z jednej strony zdesperowani ludzie ze zdezelowanym
kałachem lub nawet kamieniem wystepuja przeciw uzbrojonym po zęby armii w
czołgach i samolotach,a z drugiej ci, co to szczyt wykwintu, taktu i
zachowania soba prezentuja (w owych czołgach i innych). Porównaj te dwie
sytuacje. Może sie rozjaśni

Losiu




Temat: alimenty "samotnego" brzucha...
A może by zabortować Krzysia?
...bo działa mi (i nie tylko) na nerwy?

Wejdźcie we mnie i zrozumcie moje cierpienie, gdy widzę jego posty. Choćby
każde prawo mi tego zabraniało, przecież ja w końcu powinienem zdecydować, co z
nim zrobić i będzie to słuszne. Któż ma prawo mi tego zakazywać?

A więcej mi się nie chce komentować, wild robi to w sposób wystarczająco
sensowny i wyważony.
Zwłaszcza chodzi mi o porównanie z Murzynami, w stosunku do których używano
tych samych argumentów:
- nie są (w pełni) ludźmi
- ekonomicznie posiadanie niewolników przez ludzi jest fajne
- i tak wszyscy to robią (trzymają niewolników)

A kurcze teraz łażą po mieście, jak my, nawet pchają się do tych samych
autobusów - i można z tam żyć

I jeszcze o odpowiedzialności - konsekwentnie musiałoby być:
jeżeli kobieta ma prawo zabić mężczyźnie dziecko, to niech z drugiej strony mu
nie zawraca głowy, gdy je urodzi. On ma z utrzymywaniem "bachora" te same
problemy, co ona i może go to nie bawić.
(to nie są moje poglądy, to tylko sprowadzenie do absurdu poglądów zwolenników
aborcji)




Temat: Czy ktos chodzil do szkoly 68?
poczciwa 68
ja co prawda skonczylam bardzop niedawno bo jetsem pierwszym rocznikiem systemu
gimnazjalnego wiec jakies 5 lat temu ale i tak juz pamietam jak przez mgle.
wiem ze niesamowicie lubilam ta szkole (ni to co gimnazjum:( ) i ze zal mi bylo
ze musze ja opuscic po 6 latach! tak wiec nie zdarzylam nawet zaznac postrachu
chemii:) pamietam za to swietnie niesamowita hitoryczke-p. Holnicka,
matemmatyczke-Wojcik, polonistke- Gradomska. za to Komala mnie uczyla wfu-to
bylo przezycie pamietam jak probowalysmy ja z dziwewczynami przekonac zeby
pokazal nam jak sie robi obrot bo tak w teorii to trudno zrozumiec:) hehe bylo
smiesznie! pan czeczko maial zpt ale z chlopcami ale jak byl u nas na
zastepstwie to zaczal nam 6 klasistom czytac bajki:) pamietam jeszcze p.Aldone
od gografii ona byla dosc dziwna a potem przyszla jeszce dziwniejsza ...tylko
nazwiska nie pamietam i nam sie kazala przebierac za murzynow i inne takie:) a
pamietacie pania szatniarke!!! byla taka stara i wszystkie dzieci sie jej baly!
czasami ja przedrzeznialismy przez krate od strony sali gim bo tam byla
zamknieta:)a sklepik jak byl jeszcze na dolnym korytarzu taki maly ze ja jako
drobna dziewczynka albo sie tam dusilam albo rezygmnowalam z zakupu! na
stolowce tez nic nie jadalm bo zawsze osmoklasisci sie wpychali zawsze myslalam
ze tez kiedys mnie dosiegnie taki zaszczyt ale niestety! a kto was uczyl w
klasch 1-3 mnie pani ewa wiatrak, ale po roku odeszla, za to bardzo milo ja
wspominam. w ogole naprawde fajna byla ta szkola!!! o jeszcze pani uhma od
francuskiego mis ie przypomnial-no comments:) pozdrawiam!



Temat: Moje Wigilie
Najpiekniejsze moje wigilie to te robione dla moich dzieci, pamiętam jak pewnego
razu weszłam do pokoju i zobaczyłam moje młodziutkie jak siedzą i rozkładają
wszystkie kolorowe dyplomy (za każdy fajny wysiłek z ich strony pt mycie ząbków,
mycie talerzyka po jedzeniu, samodzielne pościelenie łóżka czy ubranie się
dostawały dyplomy przeze mnie rysowane i ozdabiane). Na całej podłodze wokół
choinki leżały kolorowe malutkie dyplomiki, żeby święty Mikołaj zobaczył jacy
byli grzeczni. Tego nie zapomnę.



Temat: Prezenty
em_em napisała:

> jaki Gwiazdor - co za Gwiazdor - przecież nawet małe dziecko wie że prezenty
> przynosi św. Mikołaj

No wlasnie, Jej_mezu, co to za jakies politycznie niepoprawne wypaczenia?

Ja juz wspominalem na innej stronie, ze sam sie potraktowalem kamera cyfrowa i
przed chwila skonczylem pokazywac zonie slide show zdjec, ktorych
natrzaskalismy az 70. To fajna zabawa, tylko niktore zrobilem za wczesnie,
zanim aparat sam nastawil swoja ostrosc - nalezy poczekac kilka czy kilkanascie
sekund. Teraz beda musial cos zmobilizowac dla strony.

Tymczasem pozdrawiam.



Temat: Wesole linki
z tej strony pochodzą śpiewające koniki. Jezyka nie znam ale zabawa,
śżczególnie dla dzieci fajna. klikaj gdzie popadnie- zawsze coś wypadnie. tak
mówią dzieciaki



Temat: Wykroje - przebrań na karnawał dla dzieci
Wykroje - przebrań na karnawał dla dzieci
Czy macie moze jakies wykroje przebran dla dzieci na bal
przebierańców a moze znacie jakies strony z wykrojami przebrań dla
dzieciaczków?
a moze znacie jakąś fajna ksiazkę....
pozdrawiam




Temat: Jak zając dzieci w wieku 4, 9, 10 lat?
Jak zając dzieci w wieku 4, 9, 10 lat?
hej
znacie może jakieś fajne linki do stron, na których można znaleźc pomysły jak
zając dzieciom czas?



Temat: Rodzić na Batorego w Bytomiu? - oto jest pytanie.
ja rodzilam w Pyskowicach i spotkalo moje dziecko duze
niedopatrzenie ze strony pani ordynator na noworodkach,dziecko
wypisane za wczesnie z duza zoltaczka- pobyt miesieczny na
odziale .opieka przy poradzie super ,fajne pokoje dwuosobowe z
prysznicem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 154 wypowiedzi • 1, 2, 3

    Linki