Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: Farby do ubrań
Temat: Makijaż
Ja osobiście polecam farby do twarzy Rothoco, w wersji woodland - cena niższa, niż farb do twarzy US Army, a kolory całkiem niezle - choc brakuje trochę czarnego. Za to mamy dwa odcienie zieleni.
Odradzam stosowanie kredek do twarzy, które można było nie tak dawno kupić w jakimś piśmie dla kobiet (przyjaciółka?). Da się z nich zrobić jedynie czarno-biały kamuflaż urban, reszta kolorów stanowczo zbyt jaskrawa... Do tego farby strasznie trudno zmyć z facjaty, a usunięcie ich ze sprzętu jest praktycznie niemożliwe - z pół godziny szorowałem pomazany hełm... Za to mamy pewność, że kamuflaż nie spłynie z twarzy razem z potem...
Temat: Mandat za ÂścieÂżki
Z tą farbą to IMHO kolejna "urban story". Kiedyś był wątek na którymś
forum o płytach CD, które, zawieszone pod przednim lusterkiem, odbijają
fale 'zwykłego' radaru ;-D
raczej nie urban story. Z CD to bzdura. Bo nawet jesli odbija, to dzaialanie
radaru wlasnie polega na tym, ze samochod odbija te fale i radar to
analizuje. Wiec aby nie zadział samochod musiłby pochłaniac te fale albo byc
dla nich przezroczysty.
A farba - czy tez inne zasłony tablic to moze dzialac poprawnie - po zdjeciu
z fleszem tablica moze odbić swiatło jak odblask i bedzie nieczytelna plama.
Ale zapewne nie kazdyz sprej na tyle jest skuteczny
Temat: Czy warto iwestowac w Farby Gunze/Vallejo ?
Pozostanę przy swoim, odrózniając oczywiście powierzchnie pomalowane fabrycznie od powierzchni wyeksploatowanych.
I dopóki nie przedstawisz jakiegoś twardego dowodu - np. protokołu odbioru parti farb z adnotacją typu "odcień różny od wzorca" - pozwolę sobie dalej mieć swoje zdanie
A "urban legend" - ech, jakie życie byłoby smutne bez takich historyjek...
Temat: Urban Fredriksson"s Color Reference
Ciekawy artykuł o tym wszystkim co i jak z farbami, jaki kolor, jakiej firmy, jakie proporcje..
Częsć 1.
Część 2.
TUTEJ zaś przykład zastosowania farb humbrola
Temat: Mandat za ÂścieÂżki
Podejrzewam, ze tak. Tym bardziej, ze wtedy nie bedzie sciemy z odbijaniem
promieni przez tablice. Nie wiem, na ile to prawda, ale podobno jest jakas
substancja, ktora cwaniacy maluja tablice. Promienie sie odbijaja i tablica
na zdjeciu z fotoradaru wychodzi nieczytelna. A tak dowod w lapie i po
robocie :)
Z tą farbą to IMHO kolejna "urban story". Kiedyś był wątek na którymś
forum o płytach CD, które, zawieszone pod przednim lusterkiem, odbijają
fale 'zwykłego' radaru ;-D
Pozdrawiam
PWZ
Temat: Wasze ulubione ksiazki...
Od dluzszego czasu mam alergie na celuoze a zapach farby drukarskiej przyprawia o mdlosci (o nieszczescie, wylkucza to tez magazyny dla panow) Nie przebrnalem przez Wahadlo Foucaulta po norwesku chociaz podejrzewam ze nawyt gdyby mi to ktos narysowal nie wiedzialbym o co chodzi. Nie dlaem rady Klatwie 7 kosciolow Urbana. Tam szczegolowe opisy zabytkow Pragi stanely sztorcem. Elve minutter uskutecznilem w 3/4- wiecej nie trzeba i tak wiem jak sie konczy. Na zakurzonym indeksie 'musze' od 2 lat widnieje Podrecznik PHP4, oracle9i. Rowniez bez skutku.
Na konto sukcesow zaliczam - hehe- wampir Wittorio i tajemna historie Lucyfera. Ksiazke, ktora z mila checia widzialbym w postaci kieszonkowej i ktora polecam to Niesmiertelnosc Kundery. Nie dowiedzialem sie z niej wiele nowego ale facet wylozyl czarne na biale to co we mnie od dawna siedzialo a czego sam nie umialem definiowac. Obecnie na tapecie jest Klub Dantego ale jak widze chyba tez pojdzie w rury.
Temat: potrzebni rowerzyści, nie statyści!!
Uczestniczyłem w "akcji" i zaobserwowałem że część jej uczestników malowało
trzymając puszkę z farbą w lewej a część w prawej ręce ! To wskazuje wyrażnie
na preferencje polityczne. Kilka osób przekładało puszkę z lewej do prawej ręki
a część z prawej do lewej. Może to być oznaką chwiejności przekonań.
Zapytałem jednego z malujących: czy przekładając puszkę z lewej do prawej
manifestuje odejście od pięknych ideałów lewicy? Odpowiedział...bo mnie k....a
prawa boli od malowania ! Czy to była szczera odpowiedż czy strach przed
ujawnieniem tak modnej ostatnio zmiany przekonań i partii ?Jeden ze łzami w oczach powiedział - widzicie ! możemy malować tylko jak świeci czerwone, bo
czerwień to symbol wolności! Jeden z kolegów namalował małą zieloną koniczynkę a inny wspominał...kiedyś się robiło blokadę i można było swobodnie malować! Dawno temu o uczestnikach takich podstępnych akcji Jerzy Urban pisał że ... manipulują członkami pod płaszczykiem !
Temat: Poznajmy się!
1)Nick operacyjny - jak widac obok ( imie Tomek )
2)Strefa regularnego działania (dzielnica / ulica)- Brzeziny
3)Strefa regularnych wypadów (szkoła / praca)- pcz wydz. Budownictwa
4)Wykonane obroty wokół Słońca (wiek)- 23
5)Facet, czy Dziewczyna? -
6)Zwierzaki w domu? (wliczając rodzeństwo) - dwa "piesy"
7)Ulubiony sposób obijania się- wylegiwanie sie na hustawce w sloneczny dzien
8)Ulubiony rodzaj hałasu (ze szczegółami) wszystko co jest glosne:D
9)Ulubiona telenowela i jej bohater - LOST
10)Ulubiona kreskówka z byłego ZSRR- wilk i zajuc
11)Ulubiony pokemon a z czym to sie je?
12)Urban, czy Rydzyk?- lubie rydze ale zbierac
13)Giertych, czy Lepper? zaden
14)Marlin Manson czy Irena Santor?- Marlin ale Monroe
15)Pion, czy poziom? - wspak
16)Dwa kółka / cztery kółka? cztery razy po dwa razy ;p
17)Czy Elvis wciąż żyje?
18)Gybyś był(a) na pustyni co byś zabrał(a) ze sobą? lezak i wode bez gazu ;p
19)Sposób na przedłużenie sobie życia?
20)Co masz zrobić dzisiaj, zrób ...? (dzisiaj, jutro...) hm pojutrze;/
21)Najlepsza farba na krycie siwych włosów? a po co mi :0
22)W przyszłym życiu chcę być...
23)W co obfituje kosz życia?
24)Ulubiony gwiazdozbiór?
25)Skąd dowiedziałeś(aś) się o tym forum? Co o nim myślisz?
"szukajcie a znajdziecie " wiec poszukalem w goglach spoko ale poki co malo sie tu dzieje moze nie wszyscy rozpoczeli sezon
Temat: Poznajmy się!
1. Nick operacyjny (ew. kilka nicków)
Loriel
2. Strefa regularnego działania (dzielnica / ulica)
wiocha pod Częstochową
3. Strefa regularnych wypadów (szkoła / praca)
IHS UAM
4. Wykonane obroty wokół Słońca (wiek)
20
5. Facet, czy Dziewczyna?
Wszystko wskazuje na to, że kobieta
6. Zwierzaki w domu? (wliczając rodzeństwo)
Pies - Borys i Brat ;P
7. Ulubiony sposób obijania się
Wydurnianie się Snucie głupich wywodów ;P
8. Ulubiony rodzaj hałasu (ze szczegółami)
Metal, punk, rock, gotyk
9. Ulubiona telenowela i jej bohater
dobry żart
10. Ulubiona kreskówka z byłego ZSRR
jeszcze lepszy ;P
11. Ulubiony pokemon
jeszcze bardziej lepszy ;P
12. Urban, czy Rydzyk?
lol
13. Giertych, czy Lepper?
rotfl
14. Marlin Manson czy Irena Santor?
Manson
15. Pion, czy poziom?
Pion
16. Dwa kółka / cztery kółka?
dwa kółka
17. Czy Elvis wciąż żyje?
zależy jak na to patrzeć
18. Gybyś był(a) na pustyni co byś zabrał(a) ze sobą?
wodę
19. Sposób na przedłużenie sobie życia?
śmiech
20. Co masz zrobić dzisiaj, zrób ...? (dzisiaj, jutro...)
jutro
21. Najlepsza farba na krycie siwych włosów?
olejna
22. W przyszłym życiu chcę być...
wolna
23. W co obfituje kosz życia?
w maliny
24. Ulubiony gwiazdozbiór?
Orion
25. Skąd dowiedziałeś(aś) się o tym forum? Co o nim myślisz?
A z jakiejś strony
Popatrzmy na obraz z perspektywy niedźwiedzia ;P
Temat: Pytanie luźno związane z polityką.
No ale to "monie tyle" sprowadzało się głównie do willi lub samochodów, nic to w porównaniu z prawdziwą siłą nabywczą niektórych. A tego nie było wolno.
Pamietam za tzw. I Solidarności, rozpowszechniane ulotki, w których opisywano złote klamki w willi Edwarda G. :) Jakoś potem o nich zapomniano, a szkoda, bo chętnie bym je pooglądał ;) Tak trochę a`propos, to cudowne wonczas byłu "urban legends". O wysyłaniu do "Ruskich" szynki w beczkach z farbą, o wagonach z pszenicą jeżdżących w obie strony granicy, z tą samą kufajką polskiego kolejarza, o lotach żony Edwarda G. do Paryża celem ułożenia fryzury, ech...przaśne to wszystko było...
Temat: jaki sprzet ??
super, dziękuje za szybką odpowiedź, tak to Toyer kupiłem dziś na Urban Retro. a Munny na Subnormalu. Jeżeli chodzi o aerozole, to w takim razie można stosować np farby oparte o rozpusczalnik? nie zniszczy się figurka? czytałem też że lepiej figurke zmatowć najpierw, czy papierkeim ściernym wystarczy?
p.s.
no i ja również witam serdecznie
Temat: Mandat za ÂścieÂżki
Z tą farbą to IMHO kolejna "urban story". Kiedyś był wątek na którymś
forum o płytach CD, które, zawieszone pod przednim lusterkiem, odbijają
fale 'zwykłego' radaru ;-D
Wcale nie.
Jest w USA taki spray którym się tak jakby lakieruje tablicę i na
zdjęciach wychodzi nieczytelna.
Sam do niego doszedłem, nawet można było kupić drogą wysyłkową, ale
teraz niestety już wogóle niepamiętam jaka to była firma.
Pozdrawiam CD.
Temat: Reklama na żaglach
Ja zamawiałem żagle z reklamą w Sail-Service. Reklamy bardziej skomplikowane malowane są ręcznie przez plastyków przy pomocy specjalnych farb. Malunki są trwałe i estetyczne. Nie widziałem, że aby w jakiś sposób wpływało to na pracę żagli.
Wada - malowane są praktycznie dożywotnie, ale skoro mają być reklamą to i tak nie nosi się takich żagli aż do śmierci technologicznej. ale do czasu gdy przestaną dobrze wyglądać. Prostrze i mniejsze formy można robić poprzez naklejanie (specjalny dakron).
Urban legend opowiada jak ktoś w Gdyni zamówił malowany spinaker. Na pytanie żaglomistrza co ma być padła odpowiedź "coś z jajem". Jurmak ajko bliższy geograficznie może dopowiedzieć puentę i ewentualnie rozwiać plotkę
Temat: ocynk, kolor, temperatura
| Ujmij trochę. Masz z czego.
Racja. Russell Hobbs kosztuje 4 dychy. Sorry...
http://direct.asda.com/Russell-Hobbs-Urban-4-Slice-Toaster/001524598,...
Teraz dołożyłeś do pieca. Kolor to nie tylko " kolor" ale również może określać
stali nierdzewnej zrobione. Ten czajnik co jest pokazany na małym zdjęciu w
prawym górnym rogu też jest ze stali nierdzewnej. Chyba ze uważasz że go zrobili
z ocynkowanej blachy i pomalowali farbą w kolorze stali nierdzewnej. Język
angielski ma to do siebie że trzeba go trochę znać żeby wychwycić pewne niuanse.
Chociaż to z kolorem i wykończeniem jest powszechnie używane. Nie mam pojęcia co
ty robisz przy stalach nierdzewnych skoro nie rozpoznałeś na zdjęciu stali
nierdzewnej z wykończeniem " szczotka" albo jak kto woli "drapane aluminium". Bo
z aluminium nie jest na pewno to coś zrobione bo droższe od stali nierdzewnej
dwa razy i szybciej się rysuje.
Temat: Wyszyńskiego
Och, czytałem o tym ponad 10 lat temu. Mogło się zmienić :-)
Ale to znaczy, że kiedyś mieli lepsze farby (może teraz wodnych
używają, "przyjaznych" dla środowiska?).
To byly jakies "legendy urbana" ;). Lonka pracuje na moscie juz z 15 lat i
nigdy nie bylo ich dwoch (kiedys byl dyrektorem duzej firmy w jednej z
nadbaltyckich republik ZSRR, ale po pierestrojce zaczal machac pedzlem na
Golden Gate).
uriuk
Temat: Sztuki malowania modelu
Patryk Urban, jak masz fornir na skrzydłach to nitrocellon, średnio rzadki i malujesz prawie suchym pędzlem. i tego nie szlifujesz. Drugą warstwe nitrocellony mieszasz z talkiem i malujesz. Po wyschnięciu papier 800 i szlifujesz na sucho. Zrobisz tak 3 razy i 4 raz znów samym cellonem i szlifujesz aż do momentu uzyskania lusterka, każde następne szlifowanie robisz papierem o większej gradacji (800, 1200, 2000) jak już masz lusterko możesz malować farbą na kolor
W przypadku balsy wszystko to co wyżej tylko najpierw dobrze pokryc japonką, naprężyć i lekko przeszlifować
Temat: Kino amatorskie, offowe, niskobudżetowe etc
W sumie racja ale jezeli to fantasy to jednak moze wyjsc kiepsko z budzetem.Bo tak cenowo to mala kaseta okolo 25 zl kosztuje.Duza taka lepsza podobnie.Slabej jakosci sie nie oplaca kupowac bo tasma nie bedzie wytrzymywac czyszczenia i nagrywania od nowa,a lepiej kupic jedna dobra niz mase slabych.My robimy wersje urban fantasy wiec przynajmniej nie musimy sie martwic o stroje(czesciowo) i to ze mamy slupy albo bloki dookola:)Ale w zwyklym fantasy to kolejny klopot.Wszelkie uzbrojenie niby mozna zrobic z drewna....ale dobrego drewna nie ma co szukac w lesie tylko trzeba kupic a to nie jest zbyt tanie(nie pamietam w tej chwili ile:?).Jeszcze co do strojow.U nas w hurtowni za najslabszy material wolaja 15 zl za metr2:?Do tego jakis blue-box(my malujemy garaz na zielono i kupujemy halogeny zeby bylo dobre oswietlenie(15 zl za lampe)Do tego trwala modelina(8zl za skrawek ktory wystarcza jednemu elfowi na uszy)farbki,farby itd......heh....fantasy jest niestety dosc drogie:?Jak ktos ma powiazania z jakims klubem czy bractwem to moze miec sprzet za darmo ale nie kazdy ma niestety:(Powiem tylko ze warto sprobowac robic cos takiego nawet jezeli efekty nie sa takie jak bysmy chcieli.W koncu jednak jestesmy amatorami:D
--
-Ten goblin jest niebieski??!!.
-Rasista!!.
Temat: SETI@home
QCF, dunadanie, to urban legend, pismo drukuje się farbą drukarską nie tuszem
Temat: Oferta sklepu internetowego JAMA
Sklep internetowy JAMA, funkcjonujący pod adresem www.jotte.istore.pl oferuje:
a) masy modelarskie: Green Stuff, Brown Stuff, Milliput (Standard, Superfine, Silver-Grey i Terracotta), Magic Sculp (grey, flesh, brown), Andrea Sculp, ProCreate;
b) kleje cyjanoakrylowe;
c) narzędzia do rzeźbienia i akcesoria: narzędzia rzeźbiarskie z końcówkami różnego kształtu, wykonane ze stali stopowych wysokiej jakości, ponadto metalowa wełna do polerowania figurek Andrea Polishing Steel Wool;
d) metalowe wzorce figurek: cztery rodzaje w skali 28mm (druciane szkielety, wstępnie ukształtowana masa mięśniowa, dokładnie ukstałtowane, z zaznaczeniem płci) i szkielet 54mm, gotowe głowy w skali 54mm;
e) podstawki pod figurki firm Andrea Miniatures i Pegaso Models (drewniane i MDF);
f) gips odlewniczy oraz płyty PVC o różnych grubościach;
g) farby akrylowe Reaper Master Series Paint oraz Andrea Paint (sprowadzane indywidualnie);
h) pigmenty i chemia modelarska firmy MIG Productions;
i) pędzle z włosia naturalnego i syntetycznego w rozmiarach 2, 1, 0, 2/0, 3/0, 4,0 i 5,0,
j) figurki do gier fantasy i SF (skala 25 mm):
- firmy Reaper Miniatures (serie Warlord, Dark Heaven Legends, Master Series), Freebooter, Corvus Belli, Urban War, Anima Tactics;
k) figurki kolekcjonerskie fantasy i SF:
- firmy Andrea Miniatures - Warlord Saga (54mm) i Battle Series (30mm), Enigma, Ilyad Games, Fenryll;
l) figurki kolekcjonerskie historyczne:
- Pegaso Models, Romeo Models, Elite Miniatures, Andrea Miniatures, Latorre Models;
m) makiety terenu firmy Urban Mammoth (styl science-fiction);
n) poradniki modelarskie:
- autorstwa Pawła Grochowskiego;
- wydawnictwa Andrea Press, część w bieżącej ofercie, reszta na zamówienie indywidualne.
Bieżąca oferta dostępna w trybie on-line to ponad tysiąc produktów, ponadto istnieje możliwość sprowadzania towaru na zamówienia indywidualne.
Cenniki z pełną ofertą są dostępne w dziale Cenniki i katalogi, natomiast ze szczegółami zamówień indywidualnych można zapoznań się na tej stronie.
Temat: Szczuro-motocykle
"Rat bike (motocykl-szczur) otrzymał swoją nazwę ze względu na specyficzną stylistykę wizualną. Jest on pozbawiony wszelkich ozdób a wręcz celowo zaniedbany lub obwieszony stertą śmieci [40], a naprawia się go za pomocą przypadkowych, nie zawsze pasujących części, które malowane są czarną, matową farbą. "Ostatnimi czasy panuje nawet swoista moda na przyczepione drutem elementy, łaty z niechlujnie uciętej blachy, ubytki łatane puszkami po konserwach, pieszczotliwie utrzymywane wycieki, porwane klapy, a nawet ubytki lakieru uzupełniane tylko podkładową farbą. Jeśli ktoś ma komplet takich atrakcji na swojej maszynie, a na dodatek wiszący na kilku rurkach, wybałuszony reflektor z dyndającymi kablami, to może mówić, że jest właścicielem pięknego 'szczura'."[41]
geneza tuningu - to utrzymanie i naprawianie motocykli jak najniższym kosztem. Przekształcały się one mimowolnie podczas użytkowania czy ze względu na brak funduszy na remont, obecnie zaś modyfikowane są również ze względu na modę czy osobiste preferencje.[42]
Rat bikers i ich motocykle to najbardziej skrajna moda i zarazem pewna poza wśród motocyklistów. Na drugim krańcu kontinuum umieścić można subkulturę Rubbies - Rich Urban Bikers. Są to bogaci przedsiębiorcy, dla których drogi motocykl pełni zwłaszcza prestiżową rolę; jest wyrazem ich stabilizacji materialnej i wysokiego statusu, dlatego chętnie wybierają oni motocykle marki Harley-Davidson.
Rubbies łączą się często w ściśle zamknięte, elitarne grupki, które wspólnie spędzają czas i jeżdżą na zloty, gdzie bawią się także oddzielnie. To wyalienowanie oraz lekceważący niekiedy stosunek do pozostałych sprawiły, że określenie "harleyowiec" używane jest wśród polskich motocyklistów w znaczeniu pejoratywnym. Z ironią traktuje się każdego, kto "zawiązuje sobie na głowie chusteczkę, jedzie na zlot, a następnego dnia o siódmej rano pędzi z teczką do pracy".[43]
Opisane powyżej różnice w konstrukcji i przeznaczeniu, a także sposobie traktowania różnego typu motocykli, dzielą ich posiadaczy na kilka odrębnych grup. Mimo to wyróżnić można szereg zachowań i form aktywności, które charakteryzują cały analizowany zbiór."
zrodlo http://kat.riders.pl/texty/magister3.htm
Temat: Poznajmy się!
1)Nick operacyjny (ew. kilka nicków)
odp. patrz na nick;p
2)Strefa regularnego działania (dzielnica / ulica)
odp. powiadają : raków zachód
3)Strefa regularnych wypadów (szkoła / praca)
odp. pcz wydz. elektryczny sem6 / bezrobotny:p
4)Wykonane obroty wokół Słońca (wiek)
odp. wiek podany--> gdzieś pod avatarem
5)Facet, czy Dziewczyna?
odp. chłopczyk;p
6)Zwierzaki w domu? (wliczając rodzeństwo)
odp. pies
7)Ulubiony sposób obijania się
odp. ja się nie obijam hiehie co jedynie odpoczywam oo! ;p
8)Ulubiony rodzaj hałasu (ze szczegółami)
odp. kiedy sąsiad wierci tępym wiertlem
9)Ulubiona telenowela i jej bohater
odp. obecnie grey's anatomy i czekam na polskie napisy do 5x19;p
10)Ulubiona kreskówka z byłego ZSRR
odp. byłem zbyt młody i mały bym mógł pamietać ;p
11)Ulubiony pokemon
odp. pokemon? wtf?
12)Urban, czy Rydzyk?
odp. crunchips (czipsy)
13)Giertych, czy Lepper?
odp. źóbr (schłodzony)
14)Marlin Manson czy Irena Santor?
odp. drugi żóbr (również schłodzony)
15)Pion, czy poziom?
odp. po ukosie
16)Dwa kółka / cztery kółka?
odp. w ostatecznosci na nogach
17)Czy Elvis wciąż żyje?
odp. teraz tyle tych elvisów..
18)Gybyś był(a) na pustyni co byś zabrał(a) ze sobą?
odp. ale nie jestem
19)Sposób na przedłużenie sobie życia?
odp. chinskie zupki ;p
20)Co masz zrobić dzisiaj, zrób ...? (dzisiaj, jutro...)
odp. po prostu to zrób
21)Najlepsza farba na krycie siwych włosów?
odp. jeszcze nie szukalem
22)W przyszłym życiu chcę być...
odp. dziekanem i mieć wszystko w d...
23)W co obfituje kosz życia?
odp. no raczej w niespodzianki?
24)Ulubiony gwiazdozbiór?
odp. jeszcze takiego nie widzialem ;p
25)Skąd dowiedziałeś(aś) się o tym forum? Co o nim myślisz?
odp. wpisałem w goGlaHh - 'forum rowerowe częstochowa'
i pierwsza znaleziona stronka..
Temat: Poznajmy się!
# Nick operacyjny (ew. kilka nicków): dunDer, (pelny tytul: Fejsys Bladybycz Kendyszop Czystyhaj)
# Strefa regularnego działania (dzielnica / ulica): Lisiniec <=> Parkitka, Lisiniec <=> Grabowka
# Strefa regularnych wypadów (szkoła / praca): Nie zdarzylo sie jeszcze
# Wykonane obroty wokół Słońca (wiek): 21
# Facet, czy Dziewczyna? Facet
# Zwierzaki w domu? (wliczając rodzeństwo): 2 kotki + 2 braci
# Ulubiony sposób obijania się: kursy na grabowke, http://mt.gre.pl , rower, komp
# Ulubiony rodzaj hałasu (ze szczegółami): przester gitary, pisk tylniej opony
# Ulubiona telenowela i jej bohater:
# Ulubiona kreskówka z byłego ZSRR: Rumcajs
# Ulubiony pokemon:
# Urban, czy Rydzyk?
# Giertych, czy Lepper?
# Marlin Manson czy Irena Santor? Kurt Cobain i Muniek Staszczyk
# Pion, czy poziom? poziom
# Dwa kółka / cztery kółka? 2 kolka
# Czy Elvis wciąż żyje? a kogo to teraz obchodzi?
# Gybyś był(a) na pustyni co byś zabrał(a) ze sobą? napilbym sie wody bo tam cieplo bardzo
# Sposób na przedłużenie sobie życia? milosc
# Co masz zrobić dzisiaj, zrób ...? (dzisiaj, jutro...) wczoraj
# Najlepsza farba na krycie siwych włosów? czarwona
# W przyszłym życiu chcę być... nie chce wiecej
# W co obfituje kosz życia? w zakazane owoce
# Ulubiony gwiazdozbiór? rondel (wieli woz)
# Skąd dowiedziałeś(aś) się o tym forum? Co o nim myślisz? od dukensteina i jest git
a tu moj bajsykl (a imie jego "Torpedo"):
"Zło na świecie płynie niemal zawsze z niewiedzy" - Albert Camus
Temat: Pistolety na wodę
Błędny Tor
Niestety, nie była to jedyna wpadka. 31 maja 2005 r. przeprowadzono kolejne ćwiczenia pod kryptonimem „Bezpieczny Tor”. Na ten raz całkowicie tajne. Ćwiczono odbijanie zakładników z pociągu opanowanego przez terrorystów. Plan był porażająco prosty – policjanci z AT wchodzą do wskazanego wagonu (przyjąwszy, że terroryści będą tak uprzejmi, że zgromadzą się akurat w jednym tylko wagonie), wystrzeliwują złych ludzi, uwalniają dobrych i cześć.
urban marnym bylby terrorystą. przecież jasnym wg mnie jest, że grupa terrorystów(zależnie oczywiście od liczby osób w takiej grupie) znalazła by się razem w wagonie, aby wzajemnie się wspierać i osłaniać-a także panować nad zakładnikami. btw, najprostsze plany są najlepsze-w tycch skomplikowanych zawsze jest większa szansa, że coś się niepowiedzie.
Pierwszy pomysł, by wejść do wagonu drzwiami z obu stron, gwarantujący wzajemne wystrzelanie się obu grup, na szczęście zarzucono na rzecz wejścia oknami. Czemu tylko dwoma, nie wiadomo. Propozycję nieszczęsnego pirotechnika, by użyć do torowania sobie drogi hydroładunku, którego siła rażenia gwarantowała potężne straty wśród zakładników, też zamieniono na skuteczniejszą w swej prostocie metodę wywalania młotem okien wraz z ramami.
w dalszej części artykułu urban pisze, że skład jest zaminowany, a skoro tak, to zwłaszcza zaminowane są również drzwi jako najprostsza droga do wewnątrz. czemu wejście tylko dwoma oknami? widocznie tak nakazywała sytuacja taktyczna oraz rozmieszczenie terrorystów i zakładników. a z tymi hydroładunkami to coś dziwnego. ponoć stosuje się je właśnie po to, aby zmniejszyć ewentualne obrażenia ludzi znajdujących się za likwidowaną przeszkodą. ma ktoś bliższe opisy zastosowania, działania i konstrukcji hydroładunków??
Po wystrzelaniu terrorystów ewakuację zakładników przeprowadzono przez te same dwa otwory okienne, przez które weszli policjanci, zamiast wszystkimi dostępnymi drogami wyjścia, co przyspieszyłoby znacznie całą operację. Było to istotne, bo w założeniach pociąg był zaminowany i w przypadku zdetonowania ładunków ofiar byłoby dużo. Liczyła się więc każda sekunda.
kolejny samobój który urban sobie strzelił. skoro pociąg był zaminowany, to jedynymi pewnymi i bezpiecznymi dla ewakuacji drogami były te, którymi weszli AT.
Po uwolnieniu położono wszystkich na ziemi obok zaminowanego składu, co było poważnym błędem i naruszeniem wszelkich zasad.
to akurat trudno zweryfikować, czy taka sytuacja miała wogóle miejsce-wobec bugów w cytownym artykule
Snajper, który miał strzelić do makiety terrorysty w parowozie, owszem, strzelił, ale poranił swojego kolegę grającego rolę maszynisty. Stało się tak dlatego, że strzał padł wtedy, gdy pociąg był w ruchu. I tak dalej: błąd za błędem.
snajper strzelał w czasie ćwiczeń do podstawionego maszynisty?????
czym strzelał? kulkami z farbą? ślepakami z SWD? a może są zestawy konwersyjne simmunition dla broni snajperskiej?? w parowozie??? terrorysci parowozy porywają???
Temat: Konkursy plastyczne
Na konkurs plastyczny pt."Podróż w krainę bajek Ch. Perrault" wpłynęło 325 prac z 40 szkół z całej Polski. Ta liczba przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, zważywszy, że jest to I edycja...Cieszymy się ogromnie i wszystkim serdecznie dziękujemy za nadesłane prace..
Oceny prac dokonała komisja konkursowa składająca się z nauczyciela plastyki, nauczyciela kształcenia zintegrowanego i trzech nauczycieli naszej świetlicy. Miałyśmy naprawdę trudny orzech do zgryzienia
Do przygotowania prac wykorzystano przeróżne materiały: materiały sypkie - groch, ryż, mak, był nawet barszcz instant , monety - to chyba na podwyżki dla nas ,tkaniny, skóry, futerka,były prace malowane na szkle, wykorzystano również wydmuszkę, która posłużyła za głowę Śpiącej Królewny, pokruszoną skorupkę jajka, bibułę marszczona,prace malowane były pastelami, kredkami, farbami, ołówkiem itd..Gratulujemy pomysłowości !
Jako kryteria oceny prac przyjęto:
- Zgodność z tematyką i regulaminem konkursu
- Oryginalność pracy i wykonania - ocena pomysłu, ujęcie tematyki konkursowej, technika wykonania, użyte materiały
- Estetyka wykonania pracy
- Samodzielność
Niestety, okazało się, że niektóre przepiękne prace nie były zgodne z regulaminem - nie zostały wykonane w formacie A3, jak zastrzegałyśmy. Nie mogłyśmy zatem wziąć ich pod uwagę przy ocenie. Wielka szkoda, więc proszę - czytajcie uważnie regulamin.
A oto wyniki:
W kategorii klas 0 - I :
I miejsce - Patrycja Grzesikiewicz I kl. SP nr 3 Mysłowice
Kornelia Pukacka SP Czerwieńsk
II miejsce - Elżbieta Cymerys I kl. SP nr 3 Mysłowice
III miejsce Milena Pyka I kl. SP nr 1 Mysłowice
Wyróznienia:
Patrycja Midera I kl. Miejski Zespół Szkół nr 2 Bolesławiec
Wiktoria Szopka kl.'0' SP nr 23 Gdynia
W kategorii klas II - III:
I miejsce Agata Koclęga II kl. SP nr 1 Mysłowice
II miejsce Olga Grelewicz III kl. SP nr 20 Gdynia
III miejsce Wiktoria Cichorz II kl. SP nr 1 Zielona Góra
Marysia Wyleżuch II kl. SP Bojszowy
Wyróżnienia:
Kamila Dunaj II kl. SP nr 2 Łapy
Urszula Miszkiel III kl. SP nr 162 Kraków
Michał Gójski II kl. Zespół Szkół Halinów
W kategorii: Pomysłowość - wyróżnienia
Dorota Wojnarowicz II kl. SP Brzegi/Jurgów
Joanna Babiarz II kl. SP Brzegi/Jurgów
Weronika Stryjewska II kl. SP nr 1 Mysłowice
Adrianna Petelska II kl. SP nr 4 Ełk
Patrycja Urban III kl. SP nr 1 Chojnice
Julia Jamrozik II kl. SP nr 1 Chojnice
Wszystkim zwycięzcom serdecznie GRATULUJEMY!!!
Jeżeli pojawiły się jakieś błędy w imieniach i nazwiskach dzieci lub nazwie szkoły, proszę o kontakt na e-mail: manam@poczta.onet.pl
Nagrody wyślemy pocztą po długim weekendzie
A już teraz zapraszamy do II edycji w przyszłym roku szkolnym..
Organizatorki konkursu: Monika Małek, Małgorzata Namsołek
Temat: Zaskakujące teksty z USTAWEK upamiętnione dla potomności
urban- Pastafarians Unite napisał:
oj, break beaty i elektronika, słabo czuje się w owych klimatach, do tego dochodzi jeszcze mój skromny wiek i wychodzi na to, że się tam nie pojawie.
o nie nie nie, tak sie bawic nie bedziemy. co to za wymigazgiwania ???? skromny wiek ? złe klimaty ??? co to co to . pierwsza i jedyna jak narazie okazja zobaczenia jak elektroniczna(brekbeat,dnb, ZERO techniawy) muzyka powstaje na żywo, spod rączek własnych i paluszków które śmigają po gałeczkach jak kropelki deszczu po listkach młodej brzózki ,której los skazany był na przegrana ,gdyż rosła sama w dębowym lesie,nie mając szans na wybicie się do słoneczka, spod ciężkich ,masywnych i wielkich gałęziach wspomnianych wcześniej dębów, które w bestialski i niszczycielski sposób ( a także bezwzględny) utrudniają naturalny i zdrowy rozwój drzewka,nie zatrzymają się na chwilę, nie spojrzą na biedną ,malutką brzózkę, której chce tylko ŻYĆ !!! ,Żyć jak uczciwe drzewo, wydać potomstwo na świat, założyć rodzine, zarobić na pierwszy samochód, pierwsze mieszkanie. z czasem ,gdy sytuacja sie unormuje, i poczuje się bezpieczniej, zacznie szukać czegoś więcej... czegoś czego wcześniej nie próbowała. niby normalnie, niby nic, zacznie się od pierwszych minipłomyczków w przerwach lekcyjnych za rogiem szkoły.na początku to będzie zabawa, niewinna zabawa, z kolegami krzaczkami i kwiatuszkami. po lekcjach, przed, nawet w trakcie.Aż w końcu , niby przypadkiem, w szatni od WF'u, pewien znany z widzenia KRZOL z klasy 4 - poczęstuje ciekawą świata brzózkę - pierwszym w jej życiu pestycydem. No czegoś takiego się nie spodziewała ! to nie równało się z niczym co dotychczas widziała /słyszała /paliła / piła. to zmieni jej życie .na lepsze? może na początku,kiedy wszystko zrobiło się kolorowsze,łatwiejsze, bardziej na luzie. pojawia sie dystans do wszystkiego i wszystkich. przestaje chodzić do zielonej szkółki, zadawać się z kolegami kwiatkami. częściej spędza czas z KRZOLAMI i pniakami z czwartych klas... opuszcza się w nauce, przestaje pojawiać się w domu. dziewczyna - topola - nie poznaje swojego ukochanego. poza tym ukochany już chyba zapomniał o dziewczynie. wie o tym ta zwariowana wierzba z IIc, ta łamaczka męskich gałęzi, co to miała 'sposobność' z naszą brzózką na jednej ze szkolnych wycieczek. wymienili się wtedy nasionkami... nasz bohater zacznie potrzebować pieniędzy. kiedy wyniesie z domu juz co się da,łącznie z ulubioną farba po goleniu tatusia, zacznie szukać innych sposobów zarobku. wkroczy w świat hazardu - łatwych pieniędzy i szybkich kobiet.albo odwrotnie. świat w którym nie liczy się nic prócz pieniędzy, a żadne drzewo nie liczy się tam z innym drzewem. handel żywym drewnem jest tam na porządku dziennym. w skrajnych przypadkach (ale i nie rz/żadkich !!!!) niektóre rośliny sprzedają swoje gałęzie na opał, byleby tylko dostać te pare centów( teraz już eurocentów). i w takim świecie musi teraz dorastać nasz bohater. zła aura nad nim wisi, słaaaaabą przysszłość mu teraz wróżymy. z uzależnienia od pestycydów popadł w szemrane kręgi, wstąpił do gangu 'partia zielonych' gdzie ,powoli zaczął być doceniany przez swych rówieśników z grupy,za swoją bezwzględność i obojętność na zło tego świata.zaczął zdobywać uznanie .jak to się mówi: po trupach do celu,albo raczej po zgliszczach. w końcu ,na jednej z akcji podkradania torfu z ogródka dostrzegł go szef pobliskiej szajki 'łamaczy grabii'- niejaki Don Korzenione. bardzo spodobał mu się zapał z jakim nasza brzózka podpalała swoich ludzi byle by tylko samej zebrać zasługi za jak największą ilość torfu podpierdzielonego z ogórka babci Jadzi.Don Korzenione - głowa rodziny Prościuttych - zawołał naszego bohatera na osobista pogawędkę. przedstawił mu swoją propozycję. nasza Brzózka ma być pośrednikiem w największej( po tej stronie wybrzeża) wymianie i przemycie 100 kg pestycydów najwyższej jakości ,prosto z oczyszcalni ścieków w Mrągowie. zero pośredników. zero świadków. zero skrupułów .w razie koniecznośći może użyć przemocy, broni a nawet proszku do deratyzacji. czas i miejsce przemytu - Wetlina, sobota, godzina 22
chcesz się dowiedzieć jak zakończy się ta historia????? . . . . . . . . .
Temat: Urban Dead - massively-multiplayer zombie apocalypse game
Pozwole sobie na małą reklamę gry w którą pogrywam do paru dni. Urban Dead jest grą do której potrzeba jedynie przeglądarki internetowej podobnie jak do Ogame. Akcja gry ma miejsce w fikcyjnym mieście Malton i nawiązuje do świata wykreowanego przez George'a Romero - twórcy filmów takich jak "Night of the Living Dead", "Dawn of the Dead", "Day of the Dead" i niedawnego "Land of Dead". W Malton miał miejsce "zombie outbreak", a miasto jest objęte kwarantanną i odizolowane od reszty świata. Oczywiście po ulicach włóczą się hordy zombie, a ludzie którzy przetrwali barykadują się w domach i walczą o przetrwanie.
Możemy wcielić się zarówno w ludzi (wojskowych, cywili, naukowców) jak i w zombie. Co więcej można zmieniać "obozy" tzn. jeśli nasza postać zginie to staję się zombie, ale możemy zostać wyleczeni i na powrót stać się ludzmi o ile tylko chcemy (przymusu nie ma).
Rozgrywka polega na tym, że każda postać ma pewną ilość punktów akcji (Action Points) i wykorzystując je może podejmować różne działania np. przejść do następnej części miasta (częściami są pola zazwyczaj zawierające budynki, ale czasem budynek zajmuje więcej niż jedno pole lub na polu jest park, pomnik, parking ect.), wejść do budynku, zaatakować kogoś, przeszukać budynek, użyć jakiegoś przedmiotu itp. Zużyte AP są odzyskiwane w tempie jeden na półgodziny czasu rzeczywistego, a ponieważ nie można mieć ich więcej niż 50, więc można zająć się graniem raz na dobę przez pare minut - gra nie jest jakimś pożeraczem czasu.
Co prawda można grać więcej niż jedną postacią, o ile tylko nie współpracują one ze sobą (najbezpieczniej jest aby każda przebywała w innej dzielnicy), ale obowiązuje limit 160 połączeń z serwerem gry z jednego adresu IP. Każde zużycie AP to jedno połączenie i jest nim również zalogowanie się do gry, więc te 160 połączeń to dość aby prowadzić trzy postacie.
Za określone działania zyskujemy doświadczenie (EXP) (najprościej zdobyć je atakując przeciwników lub wyłacznie w przypadku "żywych" usuwajac ciała z wnętrza budynku albo reperując uszkodzony budynek). Inne działania przynoszące EXP wymagają umiejętności. Właśnie za ten EXP nabywamy umiejętności przy czym grę rozpoczynamy z jedną umiejętnością zależną do rodzaju postaci jaką gramy.
Poza walką i łażeniem po mieście istotnym działaniem jest barykadowanie się (oczywiście dla ludzi). Barykadując się w budynku znacznie zwiększamy szansę na to, że po ponownym zalogowaniu znajdziemy swoją postać żywą. Barykadowanie się wymaga umiejętności (skill'a) o nazwie construction, którego na początku nie mamy, ale naszczęście (i nieszczęście) w większości budynków wzniesiono już barykady. Przed zużyciem ostatniego punktu AP musimy znaleźć się w zabarykadowanym budynku (o ile oczywiście jesteśmy "żywi"). W przeciwnym razie zaśniemy wyczerpani na ulicy i prawie na 100% padniemy łupem zombie. Cały kłopot w tym, że ludzie barykadują się tak skutecznie, że bardzo czesto nie mamy możliwości wejścia do budynku i naprawdę trudno jest znaleźć taki w którym możemy się schronić. W przyszłości możemy nabyć umiejętność freerunning, która pozwala przechodzić z budynku do budynku z pominięciem barykad (po dachach?), ale na początku tylko jedna klasa postaci ma tę umiejętność, więc trzeba znaleźć budynek co najwyżej very strongly barricaded i używac go jako bazy wypadowej. Oczywiście zombie mogą niszczyć barykady i robią to całkiem skutecznie. De facto nie ma gwarancji że barykady zapewnią bezpieczeństwo, bo duża zorganizowana grupa zombie może rozbić nawet najpotęzniejszą barykadę i wymordować ludzi znajdujących się wewnątrz.
Kolejną rzeczą którą trzeba robić jest przeszukiwanie budynków w celu znalezienia użytecznych przedmiotów np. radia, apteczki, amunicji do broni itp. Szanse na znalezienie czegoś w pojedynczej próbie sa małe i czynność tą trzeba powtarzać wielokrotnie. Co więcej określone rzeczy można znaleźć w określonych typach budynków np. amunicję do broni w komisariatach i sklepach z bronią, a na początku takie budynki moga być dla nas niedostępne ze względu na barykady - początki ogólnie są ciężkie.
Z ciekawszych rzeczy mogę wymienić jeszcze tagowanie, czyli zostawianie graffiti na budynkach za co dostaje się doświadczenie o ile posiada się umiejętność Tagging (ale można to robić i bez umiejętności - trzeba tylko znaleźć puszkę z farbą). Niektóre teksty na murach powalają
Działa też telefonia komórkowa i o ile znajdziemy telefon oraz maszt telefonii w tej dzielnicy jest cały, to możemy porozumiewać się ze znajomymi posiadającymi telefony.
Gra ma całkiem rozwinięte community (niemal każda dzielnica ma prowadzony dzinnik, istnieją różne, często mocno zakręcone klany) i choć jest bardzo prosta oraz pozbawiona grafiki, potrafi mocno wciągnąć (chociaż jak podkreślam nie jest pożeraczem czasu). Jest doskonale opisana na tej stronie (po angielsku). Wygląda tak ->screen z gry, choć można ją nieco upiększyć instalując pluginy do firefox'a.
Może kogoś zachęcę i stanie się to początkiem nowego zombie cleanup squad'u?
PS. Osobiście polecam zacząć grę firefighter'em - najłatwiej zdobywać EXP w pierwszym trudnym okresie gry.
{update}
Osoby które dały znać, że zagrały lub grają, są w (dane niekoniecznie aktualne. Uzupełniane w miarę możliwości):
alderous - Quarlesbank, Shuttlebank, Dulston
Cloneus - Raines Hills
Jerry - Pashenton, Pitneybank, Scarletwood
Kac - Dulston, Shuttlebank
Tygrys205 - Yogoton, Yogoton, Yogoton
Volt - Shuttlebank
Goose - Shuttlebank
Piromaniack - Shuttlebank
Reyhard - Shuttlebank
DeviAnCE - Shackleville
Poncho - Yogoton, ? , ?
Loony - ?
Matte - Starlingtown
Kurt - Shuttlebank, Shuttlebank, Gulsonside, Gibsonton
Remcio - Shuttlebank
Szczepan - Eastonwood
Sudayev - Eastonwood, ?
MaRcin - Raines Hills, North Blythville, Shuttlebank
Death - ?
Grabarz^^ - Pashenton, Fryerbank
Pabllo - Brookesville
żuker - ?
Rots - Shuttlebank, Ruddlebank, Old Arkham
Blizbor - Dartside
Slaw's i Het'z - Brooke Hills, East Boundwood
Edit - przykleiłem- Yac