Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: faraon-wypracowania





Temat: Bolesław Prus
Szkolna przygoda z Faraonem mnie ominęła, gdyż nie 'przerabialiśmy' tej książki. Zdarzyło się jednak, że młodszy brat miał ją jako lekturę w gimnazjum. Nie starczyło mu samozaparcia by choć zacząć lekturę.
A ja miałem trochę wolnego czasu i, niechcąc by wizyta w bibliotece była próżna, zacząłem czytać. A nieco później kupiłem sobie Faraona do domowej biblioteczki.

Później wykorzystałem go zresztą pisząc wypracowanie maturalne.

Zapraszam do dyskusji o Faraonie i innych książkach Prusa.





Temat: Matura
bo w tych kluczach to bardzo często idzie o szczęście
np. w grudniu z polskiego był tekst o Szewcach i napisałam że jest to powieść o charakterze groteskowym a Faraon o realistycznym, szczerze mówiąc napisałam to tylko daltego że nasza pani od polskiego zawsze każe nam o tym pisać ale ja zawsze sobie myśle że po co pisać takie głupoty w wypracowaniu xD no bo przecież chodzi o głównie interpretacje i rozumienie tekstu a nie w jakiej osobie jest to pisane itt. - no a właśnie w tych wypracowaniach o to chodzi - żeby pisać takie bzdury.
Ale polski dam rade - gorzej dla mnie z historią, której nienawidzę tzn. nienawidzę jej wkuwać i uczyć na pamięć, bo ogólnie uwielbiam czytać ciekawe ksiażki historyczne, ale kiedy robię to dla siebie..

Uważam że przydałaby się jakaś nowa reforma matury, a szczególnie ograniczenie roli kluczy... i żeby było tak jak kiedyś planowano z historią - że wybiera się jedną epokę i z tego zdaje (na 100% zdawałabym starożytność) nie rozumiem dlaczego to zreformowali bo było świetnym pomysłem.. i tablice historyczne powinny być !






Temat: Co czytacie??
No więc moja ocena tych lektur....

1.Sofokles"Antygona"
Jeśli chodzi o mnie to zagłębiłam się w ściąge
Temat nie jest jakoś strasznie skomplikowany

2."Dzieje Tristana i Izoldy"
Tutaj się dziwie, że masz tą lekture, bo ja mam ją dopiero teraz w LO

3.Juliusz Słowacki"Balladyna"
Tutaj uwaga szpan
PZECZYTAŁAM
Da sie wytrzymć Ale ogólnie nie lubie czytać dramtu....

4.Bolesław Prus"Faraon"
Dla mnie...Makabra...Przeczytałam tylko I tom
Ale i tak dostałam za wypracowanie z "Faraona" 5+



Temat: Puchar Narodów Afryki 2008
Ehh, ale oni grali w 20 stopniach Celsjusza i słoneczko nie przygrzewało, więc warunki jak w lidze hiszpańskiej, brak słońca( bo w Primera Division jak wiadomo meczyk o 21.00 czy nawet później) i 25 stopni.

No i Egipt rozbił WKS. Nie spodziewałem się tego po drużynie Faraonów. Wygrana 4:1 daje kibicom tej reprezentacji dużo optymizmu przed finałem.

Sprawdzam wczoraj roster Egiptu i tam tylko 3 piłkarzy występujących na codzień w Europie, a Wybrzeże Kości Słoniowej ma takich piłkarzy aż 22. To pokazuje, że można odnosić sukcesy nawet nie mając gwiazdek typu Drogba, Eboue, Toure, Kalou czy Bakary'ego i Arouna Kone.

W Egipcie znałem przed turniejem tylko Mohameda Zidana. Sądzę, że ten turniej wypracuje renome kilku graczy Egiptu i już niebawem będą grać w Europie.

Finał Egipt- Kamerun

Trudno powiedzieć jaki wynik padnie w tym meczu. Ja jednak sądze, że będzie on korzystny dla Egiptu. Kamerun wygrał z Ghaną tylko 1:0, a Egipt z WKSem aż 4:1, a przecież WKS na pewno nie stoi na gorszym poziomie niż Ghana. Po za tym w tym turnieju obie drużyny już się zmierzyły i wygrala reprezentacja Egiptu 4:2. Jednak to jest finał i drużyna Kamerunu jak i poprzedni tryumfator PNA będą grali bardziej ostrożnie, bo w tym meczu może dojść do sytuacji, że ta drużyna ktora strzeli pierwsza bramkę wygra całe spotkanie. Można też się spodziewać, że na trybunach zobaczymy więcej kibiców Nieposkromionych Lwów, ponieważ do Ghany jest im o wiele bliżej niż kibicom Faraonów.



Temat: Matura 2009

Kosmiczny napisał/-a:

Co sądzicie o próbnej maturze z Operonu?


j. polski rozszerzony - tekst czytania ze zrozumieniem Umberto Eco do najprostszych nie należał, ale dało się napisać. Jako wypracowanie można było wybrać interpretację wiersza Herberta (no tak, rok Herbertowski) lub analizę i interpretację kreacji władców na podstawie fragmentów z Faraona i Szewców. Osobiście pisałam drugi temat chociaż Faraona tylko kojarzyłam z fragmentów z gimnazjum a Szewców jeszcze nie przerabiałam. W każdym razie w poleceniu nie zaznaczyli, że trzeba się odnosić do całości utworów, więc lus :p.
j. angielski rozszerzony - gramatyka przyjemna jak to gramatyka...no cóż XD. słuchanie nie najgorsze, czytanie ze zrozumieniem znośne. Tematy dosyć łatwe, pisałam rozprawkę na temat zawierania i utrzymywania znajomości w internecie >D
ogólnie rzecz biorąc to nie potrafię ocenić na ile mniej więcej napisałam, na polskim zapewne nie trafiłam w klucz, snif.

a jutro biologia mhmmm ;d



Temat: Czytacie książki?
Uch czytałem jeszcze lektury w gimnazjum, teraz przerabiam lektury mniej więcej nowa raz na dwa tygodnie i nie chce się a najlepsze to to, że nie przeczytałem nic z lektury (to były Dziady), ale z wypracowania miałem 5

Z lektur zapamiętałem mało. Pamiętam motyw w Faraonie jak król egipski kopnął świętego krokodyla w ryj że nie wiedział croco gdzie uciekać xd taka miła odmiana od kilkustronicowych opisach krajobrazu...

Za niedługo zabiorę się za Najnowszy tomik Harry'ego



Temat: trening

odpowiedż dla Faraona-nie było żadnego zawodnika

Źle. Był jeden. Debiut zaliczyłem, nie strzeliłem samobójczej bramki, nie wypracowałem żadnej "setki" dla rywali, więc występ oceniam pozytywnie.


Zazdrosne kobiety czasem zachowują się irracjonalnie

Chyba nie tylko zazdrosne. Jak to się mówi: "Męska logika jest słuszna, kobieca ciekawa"



Temat: Książki przygodowe i podróżnicze
W tym temacie w zupełności podzielam zdanie przedmówców - Dezza i Hail Ceasara w sprawie Kapuścińskiego, a Tigany, kwasiapy i Shadowmage'a w sprawie "Tomków". Powieści Alfreda Szklarskiego towarzyszyły mi w dzieciństwie i bardzo wczesnej młodości, po czym odeszły w zapomnienie. Tu oprócz przygód Tomka czytałem cykl indiański "Orle pióra", które miłośnikom tego rodzaju literatury, szczerze polecam

Na podstawie "Tomka w grobowcach faraonów" pisałam wypracowanie na pracy klasowej i dostałam 5 Ja miałem podobnie, kiedy to w piątej klasie podstawówki pisałem referat z biologii o zwierzętach żyjących w syberyjskiej tajdze. Sięgnąłęm po "Tajemniczą wyprawę Tomka" i niemal żywcem przepisałem kilka stron, po czym referat został oceniony na 6



Temat: Dowcipy
Amerykańscy archeolodzy odkryli nowa piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili więc po pomoc do Rosji. Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII!
A Amerykanie na to:
- Jak się to wam udało?
A Ruscy:
- Jak to jak? Przyznał się!

- Jasiu kim jest twój ojciec?
- On jest chory.
- Ale co on robi?
- Kaszle

Nauczyciel polecił uczniom napisać wypracowanie na temat: "Jak trzeba się uczyć?". Jasio napisał:
"Im więcej się człowiek uczy, tym więcej umie. Im więcej umie, tym więcej zapomina. Im więcej zapomina, tym mniej umie. Im mniej umie, tym mniej zapomina. Więc po co się uczyć?!"

- Karolinko, czemu płaczesz?
- Aaaa, bo wujek spadł z drabiny i połamał szafkę i stłukł lustro....
- I co, żal Ci wujka? Stało się mu cos?
- Nieeee, ale mój brat to widział, a ja nieeeeeee.....

Spotykają się dwaj kumple:
- Cześć, co słychać?
- A, no wiesz, różnie bywa.
- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- Zgadza się...
- Ładna ta twoja żona?
- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.
- Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!




Temat: Szukam praw Murphy'ego or smthn...

Przepraszam za błędy, ale to znalazłem kilkanaście miesięcy temu i to nie
jest text przepisywany przezemnie. Więc proszę nie komentować.


przepraszam, a uśmieszku nie zauważyłeś? to jeszcze raz :))

nawet nie pomyślałem, że to błąd. już raczej, że tak po angielsku
brzmi imię tego faraona.

i jeszcze, jako tax, prawo wypracowane przez ludzi obznajomionych z
lotnictwem, a może i z wahadłowcami (pilotów, mechaników itp.):

"Wyjęcie i ponowne umieszczenie na pokładzie dowolnego przedmiotu,
powoduje przyrost masy samolotu."





Temat: Matura próbna 2008

Pytanie do rozszerzonych: brał się ktoś za bary z wierszem Herberta? Niemal każdy z kim rozmawiałam przyznał, że charakterystyka porównawcza nie była czymś szczególnie trudnym czy zaskakującym. Takie same odczucia? A Pan Umberto Eco?

Wydaje mi się, że z części pierwszej pytania strasznie trudne nie były, ale sam tekst źródłowy był całkiem potężny i trochę czasu pochłaniał. Ogólnie do przejścia, portasami trzęsę tylko przed piątkiem.


No tak, charakterystyka porównawcza raczej nie przekracza możliwości przeciętnego ucznia Zaskoczeniem jednak była. Po pierwsze, mam wrażenie, że było to typowe wypracowanie wzięte z podstawy, po drugie, jednym z tekstów był "Faraon", który chyba jest lekturą w gimnazjum. Cóż, uważam, że napisałam dość przyzwoicie. Sądzę, że nie mam powodów ani do dumy, ani do wstydu

Tekst źródłowy, mimo, że zapoznałam się kiedyś z nim w całości, był dla mnie dość trudny. Tzn.może nie on sam w sobie, tylko prześladowała mnie myśl co autor pytania chciał ode mnie i czy wstrzelę się w klucz (jak to mawia pewien sor ) pożyjemy zobaczymy... Jest gdzieś klucz?



Temat: Matura próbna 2008
Uważam, że test czytania ze zrozumieniem (mówię oczywiscie o rozszerzeniu) był dosyć trudny, dlatego wolałam nie czytać po raz drugi swoich odpowiedzi, bo pewnie wszystko wywróciłabym do góry nogami. Co do wypracowania - za żadną lirykę nie wzięłabym się nawet wołami ciągnięta, więc oczywiście wziełam się za porównanie Farałona z panem o brzydko brzmiącym nazwisku. Nie było źle, chociaż temat mnie zaskoczył - głównie tym, że jak Katrin wspomniała "Faraon" to gimnazjalna lektura. Ogólnie - chyba nie było tak źle. Najgorsze dopiero przed nami - piątek.
A co myślicie o czasie trwania egzaminu? Nie mam na myśli tego czy jest za mało czy za dużo czasu na rozwiązywanie zadań, ale o samym tym, że trzeba usiedzieć te kilkadziesiąt minut. Ja dziś odkryłam, że mam z tym ogromny problem. Po godzinie zaczęłam się tak wiercić, że kolega z 3a posyłał mi dziwne, zirytowane spojrzenia - i trudno mu się dziwić. Chyba mam ADHD.



Temat: Matura 2009
Zawsze dają więcej czasu, ale ja dzisiaj nad rozszerzoną siedziałem nieco ponad dwie godziny. Tekst ze zrozumieniem nie najłatwiejszy (zajął mi prawie godzinę), myślę, że 6-7/10 uda sie z niego wycisnąć. Na wypracowaniu oczywiście temat nr 2, bo w tym wierszu Herberta średnio wiedziałem o co chodzi (chociaż tam chyba było nawiązanie do komunizmu), mimo że ani "Faraona" (nie ma w programie, a film dość nudny), ani "Szewców" (jeszcze) nie przeczytałem. 3 strony z hakiem, może coś z tego będzie, aczkolwiek rewelacyjnego wyniku się nie spodziewam. Łącznie liczę na 60% - 70%. Nauczycielka stawia za maturę 2 oceny.




Temat: Próbna Matura 2009 - Operon / Gazeta Wyborcza - 26-28 listopad 2008
Moim zdaniem matura rozszerzona była banalna... Tzn przynajmniej wypracowanie o "Szewcach" i "Faraonie". Bardziej nadawałoby się na poziom podstawowy niż rozszerzony... O tekście ze zrozumieniem tego nie powiem bo był głupi:P Operon niestety wprowadza maturzystów w błąd;( Gdyby prawdziwa była taka prosta to naprawdę byłoby pięknie ;D



Temat: Jak Wam poszła próbna matura?
Polski rozszerzony na próbnej był banalny. Kurcze boję się aż o tym mówić bo może tylko wydawało mi się że takie łatwe a okaże się potem co inego w wynikach ;) W pierwszej chwili jak zobaczyłam Umberto Eco- przestraszyłam się trochę, bo nigdy nie mogłam przez niego przebrnąć, ale nie był trudny. A wypracowanie (porównać władców w "Faraonie" i "Szewcach") też całkiem proste. "Szewców" skończyłam omawiać w piątek xD
Generalnie na rozszerzeniu spodziewałam się czegoś trudniejszego. No i jak na zero przygotowania to jestem w sozku że tyle napisałam ;) Zobaczymy po wynikach czy mam się z czego tak cieszyć.
Podstawa z tego co słyszałam też prosta. Charakterystyka Izabeli Łęckiej z "Lalki" nie może zostać określona mianem trudnej... Dusky nie przesadzaj, żeby to napisać wystarczyło być na lekcji z "Lalki". I coś o "Makbecie" do wyboru chyba było, ale nie wiem dokładnie.



Temat: O szkole
czysty styl jest rzecza piekna...

tekst Umberta sredni, mi osobiscie raczej nie podszedl, jak to bedzie zobaczymy.

a jesli chodzi o wypracowanie, napisalem o portretach wladcow... pierwszy raz obydwa utwory na oczy spotkalem znaczy Szewcow, Faraona kojarzylem:P fragmenty przedstawialy postacie raczej kontrastowo, ale zobaczymy jak bedzie

a angielskiego u mnie nie ma, operon nie chce przyslac:(



Temat: Dowcipy +18
CYTATY ZE SZKOLNYCH WYPRACOWAŃ

"Służący doił krowę nad stawem, a w wodzie wyglądało to odwrotnie"

"Kiedy Adam Mickiewicz zawiódł się na kobiecie, wziął się za Pana Tadeusza"

Harem to człowiek posiadający zbiór kobiet

Jego trzyletni przyjaciel po ukończeniu studiów popełnił małżeństwo

Rycerz sredniowieczny składal się z głowy, zbroi i konia, który stawał na każde zawołanie

Romeo kochał Julię pod balkonem

Żona faraona to mumia

Ksiądz Robak strzelił do niedźwiedzia, który zwalił się z hukiem i, nie czekając na oklaski, pobieg

Romeo kochał Julię pod balkonem

Don Kichot był Błędnym rycerzem, bo popełniał błąd za błędem

Skrzetuski tak długo szukał Heleny, aż zapomniał czego szukał

Danusia powiedziała "mój ci on" i to oznaczało, że on ci jej



Temat: Jakie są wasze ulubione książki?
Hah, ja to-to czytam po angielsku... I już kombinuję jak namówić drukarkę do współpracy, bo mnie już oczy bolą, przeczytałam Obcego (świetne... dosłownie mmnie "położyło"!!!) , jestem w połowie Dzikiego (tytuły po angielsku mnie rozśmieszyły) i już nie mogę...
Agusi@-chan - oj tak, "Duma i uprzedzenie"! "Rozważna i romantyczna" też były ciekawe, ale... "Przeminęło z wiatrem" też u mnie stoi, dostałam od przyjaciółki, calutkie trzy tomy... A Jane Eyre wycyganiłam od ciotki, stara, wyczytana, żółta książka z zapachem kurzu... Hmmmm... Ja za to nie przepadam za Faraonem, nawet go nie przeczytałam, chociaż to była lektura, i to nawet z wypracowaniem...

A, i jeszcze Magdalena Samozwaniec... Rany, jak ja ją lubię! Troszeczkę ma podobny styl do Chmielewskiej, ale tylko troszeczkę. Jest rewelacyjna...



Temat: Lektury - zło konieczne?

Faraona mozna by wprowadzic do kanonu. Hy:)

Jak byłam w gimnazjum to był w kanonie. Napisałam nawet na temat tej książki wypracowanie na piękną, soczystą piąteczkę. Książki niestety do tej pory nie udało mi się przeczytać.



Temat: Książki przygodowe i podróżnicze
Ale jaki miał ślub Na podstawie "Tomka w grobowcach faraonów" pisałam wypracowanie na pracy klasowej i dostałam 5



Temat: GRY KOMPUTEROWE
Samo życie
Ja korzystałem z Faraona jako pomocy historycznej do wypracowania córki o Egipcie, całkiem sporo wiadomości.



Temat: Próbna Matura 2009 - Operon / Gazeta Wyborcza - 26-28 listopad 2008
Polski rozszerzony - pytania do tekstu publicystycznego- kosmos wypracowanie nawet nawet. Gdyby nie to, ze nie omawiałam ani Faraona ani Szewców to pewnie poszłoby lepiej



Temat: Próbna Matura 2009 - Operon / Gazeta Wyborcza - 26-28 listopad 2008
słyszałam ze podstawa była nawet przyjemna... ja pisałam rozszerzona i zadowolona ogólnie nie jestem. Wypracowanie nawet wzgledne było ( fragment Faraona i Szewców) ale czytanie ze zrozumieniem to porażka ogólnie



Temat: Próbna Matura 2009 - Operon / Gazeta Wyborcza - 26-28 listopad 2008
ejj.. a kto pisał rozszerzenie? Tam to dopiero były cuda na kiju z tematami na wypracowanie xD "Szewcy" + "Faraon" porównanie portretów władców... szczególnie łatwe jak się szewców jeszcze nie ruszało w szkole ;/



Temat: Matura 2009
Próbne matury bardzo średnio niestety. Pisałem polski, angielski i WOS, wszystko na poziomie rozszerzonym.
Więc tak, polski poszedł mi chyba najlepiej z tej trójki. Czytanie nie było najgorsze, wypracowanie ("Faraon" + "Szewcy") wyszło mi chyba najdłuższe w historii moich wypracowań z polskiego (wreszcie miałem więcej czasu na nie, niż około 100 minut dwóch godzin lekcyjnych) i teraz wszystko zależy od tego, jak się wstrzeliłem w klucz, bo o inne rzeczy, takie jak kompozycja, język i tak dalej jestem spokojny.
Angielski. No cóż, wszystko byłoby ok, gdybym nie spieprzył wypracowania (uparłem się na opis, opisałem Iana Curtisa, a w zasadzie historię jego życia, a nie opis jego osoby, tak więc raczej dostanę za to niestety mało punktów) i gdybym tyle nie ściągał, ale trudno było nie ściągać, jak siedzieliśmy ramię w ramię praktycznie i gdy kumpel swoją odpowiedzią np. popierał moje wątpliwości co do danej odpowiedzi. No dobra, nie ma się czym chwalić, ale dzięki temu odrobiłem sobie trochę błędną decyzję o pisaniu opisu (gdy w odwodzie była rozprawka o zawieraniu znajomości przez internet, wymarzony temat!) i wynik powinien przekroczyć 50%, może nawet 60.
No i został WOS. Cóż, kicha. Wypracowanie niby napisałem, ale moja wiedza o genezie praw człowieka opierała się bardziej na wiedzy historycznej i to intuicyjnej, poza tym ogólnie mam złe przeczucia co do oceny tego, co napisałem. Lałem wodę, po prostu. Co do części "wiedzowej" i czytania źródeł, to nie powinno być źle, przynajmniej połowę z tego powinienem mieć dobrze, co przynajmniej uczyni, że nie będę musiał się po latach chwalić oblaną próbną maturą z WOSu. Z WOSem jest taki problem, że strasznie go nie lubię i chętnie zamieniłbym na geografię, którą nie dosyć, że lubię, to raczej zdałbym bez problemu na ponad 80%, ale tam, gdzie się wybieram, WOS jest najlepiej punktowany ze wszystkich przedmiotów... Muszę się po prostu przemóc i zacząć się z tego na porządnie uczyć i tyle, trudno, te kilka miesięcy przeżyję.
Kątem oka podejrzałem kilka pytań z rozszerzonej historii, którą też zdaje i chyba zdałbym ją lepiej niż ten nieszczęsny WOS, mogłem zabrać nauczycielkę życia jako obowiązkowy przedmiot, ech.




Temat: sprzedam wypracowania oraz prace maturalne
wypracowania maturalne (66 stron w 1 pliku)

zagadnienia z ronych epok literackich:

emigracja, tragizm losu emigracyjnego w literaturze romantyz
ideal człowieka i obywatela w lit staropolskiej
ideały średniowiecza i renesansu
jak rozumiesz określenie bogowie jak ludzie - ludzie jak bog
jakie wartości literatury staropolskiej pozostają aktualne t
koncepcja poety i poezji
lalka i przedwiośnie - literatura straconych złudzeń
mechanizmy i skutki działania systemu totalitarnego (na wybr
motyw boga
motyw tańca w polskiej literaturze (na wybranych przykładach
motyw wesela w literaturze polskiej (na wybranych przykładac
motyw żyda - wiecznego tułacza w literaturze polskiej
motywy biblijne i ich funkcje w literaturze późniejszych epo
motywy biblijne w literaturze późniejszych epok
obraz martyrologii żydów w poznanych utworach
odwołując się do dwóch wybranych utworów uzasadnij, że są on
omów literacką realizację motywu wędrówki
pan t noce i dnia nad niemnem
pojecia1
pojęcia
pokora i bunt
problem odpowiedzialności moralnej w świetle dwóch powieści
renesans to optymizm i proporcje, barok to niepokój i nadmia
różne przykłady postaw patriotycznych w twojej ocenie
średniowieczne nawiązania w literaturze późniejszych epok.
tragedia postaw kordiana, konrada, judyma i wokulskiego
wokulski, judym, ziembiewicz - bohaterowie z awansu
wypowiedzenia złożone podrzędnie
zbrodniarz ofiarą własnej zbrodni. powołaj się na właściwe u
znani mi bohaterowie w literaturze xix i xx wieku

zagadnienia z podziałem na epoki:
01-antyk
02-sredniowiecze
03-renesans
04-barok
05-oswiecenie
06-romantyzm
07-pozytywizm
08-młoda polska
09-xx lecie
10-wspólczesnoc

utwory:
antygona
biblia
bogurodzica
bohaterowie
bolesław prus - lalka
chlopi
chlopiwies
dziady
faraon
konrad
kordian
ludzie bezdomni
medaliony
potop
przedwiosnie
treny
wołodyjowski
wesele
zemsta

motywy:
motyw tańca w literaturze
motyw pielgrzyma - tułacza w literaturze
motywy (spis utworów gdzie mozna je spotkac)

JESZCZE CONIECO BY SIE ZNALAZŁO
dlatego istnieje równiez możliwość kupna płyty z tymi wszystkimi opracowaniami i pracami maturalnymi na której możecie sporo zaoszczędzić ponieważ koszt takiej płyty CD to jedynie 100 zł
a więc zapraszam



Temat: Miliardy dla zagranicznych inwestorów.


witanko

powiedz gdzies ty sie urodzil?
przeciez jest kapitalizm ktory polega na okradaniu
innych tak by sie sobie samemu mialo FULL

co myslisz o faraonie? ze dobrze robil okradajac chlopow zeby samemu miec
FULL i na wojne?

ty nie widzisz co robia zachodnie koncerny
kupuja za granica ci sie da a potem transferuja zyski do centrali, w zamian
transferuja ideologie wolnego rynku, wolnosci ( w stosunku do nich)


a co to są inwestycje zagraniczne jeżeli nie zyski wypracowane gdzies indziej
i przniesione do polski... przeciez w tej centrali tą kkasą sie nie rzucają
nawzajem tylko mówią dziś wegry jutro polska pojutrze morze peru..


i neoliberalizmu ( o kurna jaki ten Marks to byl madry czlowiek) a ty masz
na nich za darmoche zapier........


nie musisz... otwórz sam dzałalność


jedz na "zachod" i probuj tam podskoczyc
stwierdzisz ze uklady i ukladziki nie pozwalaja na nic, ze jestes potrzebny
jako tania sila robocza( twoje "czlowieczenstwo" nikogo nie interesuje)
nawet dzial personalny nazywa sie "human ressource" - pomys ze jestes dla
nich tylko ressource................


jezeli chodzi o zarabianie pieniędzy to zawsze będziesz ressource i nic
dziwnego... w RZIS nie ma czegoś takiego jak poziom człowieczenstwa...
przecież nawet tworzenie atmosfery w firmie to nic innego jak smarowanie
czynnik produkcji jakim jest człowiek... nic dziwnego.


przemysl dobrze to
i pomysl ze zachod to nie tylko USA ale i peru bangladesz mozambik i 95%
panstw tego swiata


no własnie przemysl dlaczego ktos jest bogaty a drugi biedny


lejko


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/





Temat: (Przeniesione) Gnoza: Temat rzeka
Gnoza to temat rzeka, ale tak pokrótce odpowiadam:)): Nie i tak:)), gnoza wczesnchrześcijańska to tylko skrawek gnozy szeroko pojmowanej. Jeśli chodzi o systemy gnostyczne to szerokim sensie można włączyć, podpiąć pod to pojęcie zarówno manichejczyków, katarów, czyli ruchy religijne o charakterze dualistycznym i ich spadkobierców, co z resztą czynią religioznawcy pod sztandarem p. J. Prokopiuka, jak i współczesne ruchy z cyklu Crowley, Carroll IOT i chaota. Gnostykiem w moim rozumieniu jest ten, kto dąży do poznania, do wypracowania własnego systemu percpecji i interpretacji w opsie materii duchowej. Jeśli chodzi o sam termin gnozy odnośnie starożytności to oczywiście pochodzi od Ojców Kościoła, którym głównie zależało na sianiu propagandy, nie zaś na merytorycznej dyskusji. Jak na ironię to ich wzmianki stanowiły główne źródło wiedzy na temat gnostyków, nazwijmy ich umownie wczesnochrześcijańskimi. Chodzi głównie o Ireneusza z Lugdunum i jego 'Adversus haerenses'. W starożytności ruchy gnostyckie były atrakcyjne i działały jak lep na masy i różne grupy społeczne, była gnoza elitarna w Rzymie, związana z kultami Izydy, Attisa, Kybele były kulty militrano ezoteryczne (Mitra). Nawet w judaiźmie były odłamy gnostyckie: esseńczycy, nazarejczycy. W rzymie nawet było taklie określenie, które stanowiło temat pracy habilitacyjnej jednej z moich nauczycielek i mentorek: Sodalicium sacrilegi, były to coś jakby tajne bractwa, zrzeszenia, o charakterze religijno politycznym. Także gnoza chrześcijańska była na pewno odzwierciedleniem stanu duchowego epoki, przemiany eonów, jak dzisiaj by powiedzieli zwolennicy New Age. Jeden z Ojców Kościoła użalał się np., że w Aleksandrii chrześcijanie wyznają Chrystusa, Serapisa, Ozyrysa-Apisa, Attisa, Apollina, jako jedną boską postać. Ewangelie nie wyrosły spod ziemi, ktoś je musiał spisać, zebrać w kanon. Być może to chrześcijańtwo, pierwotne, nieskażone dogmatyką, jako gnoza było czymś za czym tęskni człowiek współczesny, za wolnością, za drogą duchowej wolności. Istnieją świadectwa, między innymi dzięki odkryciom w Nag Hamadi i Qmaran, że mit zbawiciela, że gnoza nie należy tylko do nurtu związnego bezpośrednio z chrześcijaństwem. Ale do szerszego zjawiska, sięgającego setki lat wstecz. (Np. por persko-asyryjski Saoszjant - władca zbawiciel, czy sam tytuł faraona - Ozyrysa). Gnoza jest poznaniem, a język do którego się odwołuje - językiem opisu. Czy oznacza to, że gnoza jest skazana na wielogłos? Chyba nie bo np. czytając teksty gnostyckie i hermetyczne teozofowie stworzyli podwaliny współczesnego okultyzmu, więc coś z tych fragmentów utraconej wiedzy mogli pojąć i odnieść do własnych obserwacji.
P. S. Możecie stworzyć nowy dział, coś tam na pewno pobazgrzę w wolnej chwili:))



Temat: Humor z życia wzięty
Slawetne teksty mojej klasy z gimnazjum:
"Co bys robil gdybys byl kobieta? Caly dzien bym siedzial w domu i stal przed lustrem patrzas na swoje piersi."

Wypracowanie z polskiego: "Ta pigwa grochowa znowu dala mi jakas ochydna zupe"

Kartkowka z Latarnika, pytanie: "Jakie byly dalsze losy Latarnika?" "Porwaly go balwany"

Liceum Przedsiebiorczosc: "Przedsiebiorczosc to inaczej robienie czegos z niczego co jest pozyteczne, kto wg. was jest przedsiebiorczy?" Ja na to "Panie profesorze, nasi rodzice, zrobili nas z niczego, ale jest jeden problem bo my nie jestesmy pozyteczni"

Kumplowi starsznie jechalo z buzi jednego dnia a nie chcielismy mu tego powiedziec wprost wiec cala klasa kupila mu 2 paczki gum.

Kolega do kolezanki.. "Kobieto ty masz takiego zeza, ze jak placzesz to lzy ci po plecach leca"

"Podczas jedej z bardziej cichych lekcji polskiego, kiedy panowala calkowita cisza moj kolega wstal i wydarl sie "JESTEM FARAONEM!"

Ja i dwoch kolegow stanelismy pod klasa od matematyki i zaczelismy spiewac "ogorek, ogorek zielony ma garniturek", a moja nauczycielka patrzac na dyrektorke mowi.. "No patrz na bande idiotow"

Koledzy patrza sie na siebie przez jakies 5 min po czym jeden mowi na glos.. "Masz koze w nosie"

Moja mama zadzwonila do mojego brata po czym poprosila do telefony jego zone i zatrzela sie drzec.. "JESTEM ZLA TESCIOWA ŁAAAAAAAAA JESTEM ZŁA, SAMO ZŁOOOOO"

Jadac do Berlina z wycieczka klasowa zatrzymalismy sie przy ubikacji gdzies kolo drogi, ja bedac spiacy, byla to godzina 3 nad ranem podszedlem do babci klozetowej i zadalem jej pytanie.. "Robimy do pisuarow czy do woreczka..?"

Cos o czym slyszalem a nie widzialem:

Na studniowce uczniowie mieli pochowane flaszki pod stolem i ktos je przewrocil, na to z wielkim oburzeniem jedna pani profesor podeszla do uczniow pytajac sie co to za odglos a jeden z nich odpowiada.. "Pani profesor, to tylko komus wypadly szkla kontaktowe"

"Czemu wywyalili cie z roboty?" "Bo wsadzilem wszystkie biblie jakie mielismy do dzialu fantasy"



Temat: zmienić świat

 - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - :mirror:
pl.sci.filozofia



| Czy warto ?
| A jeśli tak, to jak, czyli od czego zacząć ?
| A jeśli od naszych serc, to co w nich
| zmienić ? A może obraz dobra i zła ?
| Dobry pomysł z tym obrazem zła.
| Dla mnie zło to krzywda.
| Żeby tak rozumiane zło pojmować,
| nie potrzeba żadnej religii.
Zgoda.
| T.K.
A jak Ci się zdaje, czy to jest krzywda ?

Wj 12:29
29. O północy Pan (Jezus ?) pozabijał wszystko pierworodne Egiptu:
od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie,
aż do pierworodnego tego, który był zamknięty w więzieniu,
 a także wszelkie pierworodne z bydła.
(BT)

Wj 32:27
27. I rzekł do nich: Tak mówi Pan (Jezus?), Bóg Izraela: Każdy z was

 bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata,
kto swego przyjaciela, kto swego krewnego.
(BT)

??

pat


Masowe zabijanie ludzi to ZBRODNIA LUDOBÓJSTWA.
Takie zwyrodnienie człowieczeństwa może się zdarzyć
w fanatycznych sektach w których przywódcy są szaleńcami.
Nawet współczesne społeczeństwa nie wypracowały sobie
metody na izolowanie despotów od struktur zarządzania
więc kolejny Hitler, Stalin czy jakiś inny nawiedzony
mający do dyspozycji lojalnych sługusów - może zarządzić MORD
lub inne zło.
przykład:
"mówię do was ja Gitler słowami Pana KRÓLA wszechświata...
Bóg chce aby każdy z was zarżnął innowiercę
bo sam jest wszechmocny a wy jesteście jego zbrojnym ramieniem.
Ci którzy zabiją wielu - będą po śmierci piastować bardzo wysokie
stanowiska w państwie nieżywych czyli niebie u boku waszego KRÓLA
- WYKONAĆ"
Edward Robak*
--~--~---------~--~----~------------~-------~--~----~------~----~--~--
á http://groups.google.pl/group/free-pl-prawdy?lnk=li&hl=pl
-~----------~----~----~----~------~----~------~--~-----~-------~--~---





Temat: Wspominki z dnia wczorajszego...
Słucham sobie muzyki z "Piratów..." i rozmyślam o tym jakże znakomitym filmie, który był emitowany na Polsacie.
Rozbawiła mnie w szczególności jedna scena - jeden z bohaterów mówi, że "tak samo robili Grecy po Troją" ( chodzi o pewną zasadzką - kto oglądał film ten wie ). I cóż w tym smiesznego? Ano to, że jednocześnie na TVN leciał film pt. "Troja". Kolejna wojna światowa. Walczą - Polsat i TVN, broń - hollywoodzkie superprodukcje ( i reklamy - chyba prędzej wykosili widzów niż konkurencję...). Ciekawe czy zwyciężył Brad Pitt czy Johnny Depp... a jeśli kto woli może być również Keira Knightley lub Diane Krueger... lub Orlandoo Bloom i Orlando Bloom
Dobra, żarty na bok - przed "Piratami..." byłem na spotkaniu przygotowawczym do bierzmowania - ksiądz zrobił drogę krzyżową - połowa w myslach zapewne zajęczała "O Jeeezuu nabożeństwo, mogłem w ogóle nie przychodzić...". Ale ja nie żałowałem. Przyznam, że nawet pouczająca była...Mimo iż była to jedna wielka kompromitacja - 97 % nie wiedziało co odpowiadać i kiedy jaką pozycje przyjąć... W tym ( wstyd się przyznać ) ja również....
Dobiła mnie natomiast postawa niektórych osób, którego nie mam zamiaru i ochoty komentować... Kto był ten wie.
Dobra, tym razem smęty na bok. W szkole było dość nijako. autobus jechał ( po dwóch dniach przerwy ). Na angielskim oddane kartkówki i wypracowania ( "Jaką znaną postać byś chciał spotkać" - oczywiście napisałem, że Nicole Kidman ), na polskim małe tchnięcie niecodzienną kolorowością - robiliśmy zdjęcia do legitymacji. To już ostatnie fotografowanie w tej szkole...
A wracając do polskiego - dostałem ocenę "dobry" z rozprawki - spodziewałem się niższej oceny - w końcu zmieszałem z błotem "Faraona". Mimo iż przeczytałem 100 stron ( na 450 ). To się nazywa uczniowskie kombinatrostwo...
Potem religia. OK. W miarę ciekawa dyskusja - mimo iż zapomniałem o czym...
Potem biologia. Nie było pytania. Czyli zmarnowane 2 godziny poprzedniego dnia... Choć czy to naprawdę zmarnowany czas? Mniej będzie nauki na następną lekcję...
Potem był mały wykład na temat ekologicznego zakresu tolerancji i zaczęło się uzupełnianie zeszytu ćwiczeń... Nie znoszę tego...
Na godz. wych. jak zwykle - wpisywanie punktów, potem siadanie na ławkach i zaczyna się typowa wilcza dyskusja - kabaret. Niestety, "Świadkowie Jehowy" Zespołu szkół w Niepołomicach nam przerwali i zrobili reklamę swojej szkoły. Oczywiście, same superlatywy. A ilość puktów potrzebna do przyjęcia - 80. Pewnie tyle bedę mieć na egzamienie, więc z oferty raczej nie skorzystam.
Potem powrót do domu - zerknięcie przez biblioteczne okno, czy Świątynia Wiedzy została już opuszczona przez pełnych wiedzy i chęci głowy dyrekcji - i była, ale już nie chciało mi się wrócić ( swoją drogą, biblioteki mi straszniew brakowało - trzecia ponadprzeciętność tego dnia )
Powrót do domu przebiegł bez problemów - na torach nie było sokistów...
w domu - obiad i kolejny odcinek kolejnej już serii serialu "Zagubieni" ( konkretnie- 12 odcinek 3 sezonu ). Zakończenie rewelacyjne - nieładnie dr. Jack postępuje.
No i taki miałem dzień. Całkiem miły

PS tym oto tekstem rozpocząłem cykl "Wspominek z dnia poprzedniego". Pojawiać się będzie nieregularnie - choć spodziewajcie się raczej w dni wolne niż powszednie ( fajna nieregularmność )
PS 2 smęty miały odejść na bok - nie odeszły...
PS 3 żarty również... chyba...
PS 3 za wszelkie błedy i literówki z góry przepraszam.




Temat: konsument kreatorem koncernów



| Tyle się ostatnio biadoli o tym jak to człowiek staje się niewolnikiem
| bezosobowych koncernów, albo nawet nie bezosobowych tylko koncernów z
| kiepskim profilem psychologicznym. No to jak to jest?

| Mówią kieruj się tylko językiem miłości, więc przy okazji się pytam
| czy korporacja rozumie język miłości? Bo jak nie to przecież jestem
| konsumentem i mogę się dogadać w języku, który rozumie.

| Przykład.

...
...
...

Na wstępie chciałbym się dowiedzieć czy jesteś świadomy że większość
lub spora część obywateli tej planety żyje z kajdanami na szyi i jest im z tym
dobrze nawet więcej uważają że te kajdany są im potrzebne ?


Jestem raczej świadomy bardziej waszej/naszej elastyczności jako
przejawów "wiatrów woli" niż zniewolenia. Jestem raczej świadomy, że
to co siedzi w każdym człowieku bywa najczęściej zapyziale pewne, że
cokolwiek robię jestem dla nich intruzem i nie powinienem im (temu co
środku i ciału) przeszkadać kontemplować ich "stanu zniewolania"
tudzież życia tutaj. Dlatego większość inetrakacji odbieram jako moje
wtargniecie w czyjąś przestrzeń, łącznie z odczuwnaniem wyrzutów
sumienia, że dlatego, iż swoją obecnością zmuszam kogoś do obudzenia
swojego wewnętrznego zapyziałego  nepotyczneo ustawionego człowieczka
to będzie narażony teraz na większą świadomość, większe próby, czyli
mówiąc wprost  tak wypracowywane delikatne szczęście/ zapomnienie i
przyjęta linia życia może mu się nagle zmienić, a winien będzie on
(znaczy ja).


Czy potrafimy wpływać na otaczający nas świat , ależ oczywiście bo po prostu
my go stworzyliśmy  albo inaczej to nasza jaźń decyduje które z tych
niezliczonych stanów kwantowych będą tymi  które nasz zmysł obserwatora uzna
za prawdziwą , i proszę się tu nie doszukiwać żadnych ścisłych  analogi do
mechaniki kwantowej .
Co więcej możliwości ludzkiej woli wykraczają daleko po za prostre mechanizmy
rynkowe bo  jesteśmy w stanie manipulować rzeczywistościa w sposób jakim się
filozofom nie śniło Kolektorzy ( ciekawe czy znajdziesz ... ) nie są tego do końca
świadomi , coś im tam świta ale za bardzo nie wiedzą co .


Oczywiście, że człowiek jest w stanie robić niesamowite rzeczy. No ale
póki co nie zastanawiałem się czy lepiej was ograbić z tej wiedzy i
potem słuchać jak rzeczywistość ze swojej perspektywy mi od kłamców
dogaduje czy lepiej nie mówić i słuchać jak rzeczywistość mi
przygaduje, że tylko o sobie gadam.


Nie jestem pewny ale chyba w podtekscie miałeś na myśli coś w tym rodzaju ,
czy się mylę ? ( to jest pytanie w pełnym znaczeniu tego słowa )


Nie mam pojęcia kto to Kolektorzy.


Problem w tym co uznamy za chrześcijaństwo .
Dla jednych jest to kościół katolicki czy inne jechowy , dla innych  światełko w tunelu
czyste i prawdziwe z natury , ale zarazem ulotne i w pewnym sensie niekompatybilne .


Moja droga biegnie przez Biblię, naukę Pana Jezusa, naukę apostołów o
miłości, o nadstawianiu policzka, o zadziwieniu, o stawaniu się panem
( to ostatnie to jakoś niechcący).


Czym było i jest to pierwsze to wszyscy wiemy a rzeczy o których pisałeś w 100% odnoszą
się do tego sposobu postrzegania religii czy wiary jako narzędzia sprawowania władzy
i metody tumanienia ludzi tak było za faraonów i jest do dzisiaj !
IMHO prawda jest taka że instytucjonajne religie zostały tak skonstruowane aby stanowiły
cel pozorny dla jądra naszej duszy poszukującej prawdziwego źródła .

wystarczy chcieć jej szukać .


W Oświęcimiu też pisali Arbeit macht Frei.

Ludzi można tłumić od zewnątrz wtedy nazywa się to ucisk albo dać im
religię, która ich tłumi od wewnątrz wtedy nazywa się to dyscyplina
lub sumienie. Np. 10 przykazań bożych to dyscplina, nie jedzenie w
piątki mięsa, chodzenie do kościoła w niedziele, posty, modlitwa. To
są formy wewnętrznego kształtowania.  Wypracowane przez stulecia.
Czemu ich nie doceniamy? Przecież nie każdy może lub chce być kolosem
wiary? Sumienie to też forma wewnętrznego ucisku. Mi ten ucisk pomaga.
Miłosierdzie to być może też dyscyplina sumienia, bo sama miłość nie
zawsze wystarcza. Znasz inne sposoby na nieznawidzenie świata? Inne
sposoby na uniknięcie tworzenia szkodliwych korporacji, zatrutego
środowiska, ciemiężycieli, NWO, rozkładu moralnego, itp? Człowiek
pyta.


A co niektóre pająki są dowodem na to że właśnie tak jest a prawdziwe źródło jest przednami
otwarte .
tak na wszelki wypade zeby dojść do takich wniosków nie potrzebowałem żadnego Zitegeist !


Zeitgeist to lanie wody jak w naszych postach.

I tyle powiedziały by motyle .






Temat: prosto ze szkolnej ławki:P
HUMOR Z ZESZYTÓW

Telimena wszystko trzymala w biurku, a kosmetyki na twarzy. Dlatego Tadeusz je znalazl.
Twórczosc Kochanowskiego podzielona jest na 3 czesci: pierwsze, wtóre i trzecie.
Gdyby Janko Muzykant zyl w naszych czasach, mialby brzuch spuchniety z przejedzenia.
W "Granicy" ukazane jest staczanie sie Zenona w dól wszelkiej normy moralnej.
Jurand staal z nim oko w oko, choc mial tylko jedno.
Stasia wyjechala na wies i oddala sie ludowi.
Chlopi maja dobrze, bo zjadaja wlasne jajka.
Nerka ma za zadanie utrzymanie organizmu w czystosci.
Kora mózgowa odpowiedzialna jest za wyzsze cele.
Jan byl chromy, cala jego rodzina rowniez chorowala na chrom.
Cialo zwierzecia podzielone jest na glowe, tulów i odbyt.
Dobór sztuczny jest wtedy, gdy ktos na sile polaczy 2 gatunki.
Ryby maja mózg zbudowany z duzej ilosci kosci.
Krasicki jadal obiady tylko w czwartki, w inne dni król go nie zapraszal.
Wokulski w tajemnicy wysadzil sie z milosci.
Ajax byl czysty na honorze.
Nadlecial sep, a Zeus przykul Prometeusza do skaly i wydziobywal mu watrobe.
Jedwabniki dostarczaja delikatnego plótna.
Na kolach podbiegunowych zwierzeta sa koloru bialego.
Po smierci Urszulki Kochanowski byl calkiem schowany w sobie.
Na uroczystosc "dziadów" przybywaly rózne duchy i inni normalni mieszkancy.
Dandyzm jest to kierunek filozoficzny wymyslony przez Dantego.
Wiedza Bozowskiej mogla sluzyc ludowi, niestety, wyjechala na wies i umarla.
Kilinski w powstaniu byl zolnierzem, w zyciu codziennym szewcem, na pomniku jednym i drugim.
Zeromski mial wizje szklanych domów i nie mylil sie, szklarnie sa bardzo dochodowe.
Zima roku 1620 byla niezwykle ciezka dla Pielgrzymów. Wielu ludzi zmarlo z glodu i wiele dzieci sie narodzilo. Odpowiedzialnosc za to wszystko spoczywa na kapitanie Johnie Smithcie.
Stefan czul rozpacz widzac biede, w koncu umarl.
Nie samym chlebem czlowiek zyje, ale i woda.
Tu po raz pierwszy Tadeusz zobaczyl chmury.
On byl antysemita i dlatego tepi sie jego postac.
Nel byla mala i niewinna, Kali byl Murzynem, a Stas byl czlowiekiem.
Sowinski nawet po smierci sie nie poddal.
Nagroda Nobla dla Sienkiewicza byla aktem odwagi wobec jego przyjaciól.
Uzywajac wzoru Pitagolasa mozemy rozwiazac to ciekawe zadanie.
Kmicic krzyczal "Gorze" i rzeczywiscie bylo mu gorzej.
Indianie skalpowali i mordowali co popadnie.
Jagiello jezdzil na koniu, bo nie bylo samochodu.
Antygona zakonczyla zycie smiercia.
Szkoda, ze Antek zakonczyl swe zycie tak krwawo.
Bogurodzica spiewana byla czesto na rozpoczecie bitwy pod Grunwaldem.
Bohun to byl kawal drania z tego Bohuna.
Uwazam, ze postac te nalezy ocenic tak jak mnie - pozytywnie.
Starczy tej pisaniny, czas na spacer.
Wokulski cierpial, ale byl cierpliwy.
Dulska to przyklad koltunerii miejskiej.
Szala wagi ukazuje nam, ze cos jest ciezsze niz inne cos.
Matejko namalowal Stanczyka, bo cenil czerwony kolor.
W "Rozdziobia nas kruki i wrony" tytulowym 'nas' jest kon.
Postac Plastusia jest opisana bardzo plastycznie.
We Francji slimaki sa jadalne.
Azja zginela na palu.
Myszka Miki jest glupia. (w srodku wypracowania z historii).
Po ceremonii slubnej odbyly sie odczepiny.
Sygnalem do wybuchu powstania listopadowego bylo podpalenie burdelu na Solcu.
Wszyscy uwazali, ze Odys nie zyje, tylko jego wierna zona Antylopa czekala na niego.
Faraonowi do piramidy wkladano rózne dziwne rzeczy, jak konie, koty i kobiety.
Jagusia Dominikowiej byla rzepa, na której chlopi z Lipiec lamali sobie zeby.
Dedal potrafil rózne rzeczy, wiec pewnego dnia zona Minosa urodzila dziecko.
Krzysztof Kolumb na wlasnym przykladzie udowodnil, ze z jajami nie musi byc klopotu.
Janek byl chlopcem mlodym i szczuplym, a do tego chudym, co pokazalaby kazda waga.
Jacek Soplica szukal zapomnienia pod habitem zakonnym.
Kochanowski stara sie uderzyc w najczulsze miejsce szlachcica.
Zolzikiewicz chcial od Rzepowej tego, co ona miala dla Rzepy.
Kolebka jest to przedwojenne urzadzenie do bujania dzieci.
Aby ustrzec tasiemce przed chorobami nalezy czesto myc rece.
Poeta urodzil sie czesciowo w Zaolziu, a czesciowo w Nowogródku.
Po konflikcie zaczely sie wojny pokojowe.
Tego roku lato bylo upalone.
Sygnalem do rozpoczecia powstania listopadowego bylo podpalenie browaru na Solcu, ale to nie wypalilo.
Gdybym byla pisarka, pisalabym ksiazki Henryka Sienkiewicza.
Owczarz usiadl i zasnal, a gdy sie obudzil, byl juz niezywy.
Ukochana Dantego byla Petrarka.
Baryka zakopal zloto w piwnicy razem z zona i synem.
Stefan Batory byl od 1576 roku królem Polski, a obecnie jest znanym transantlantykiem.
Podczaszy to cios w tyl glowy.
Zyrafa jest najwyzsza forma zycia.
Kmicic byl goraczka wielka, kochal wacpanne Olenke na piechote, na koniu, przed sniadaniem i wieczorem. Ale ona go nie chciala, bo spalil jej wies, za to na niego krzyczala, jakby ja kto szydlem ekscytowal.
Juliusz Slowacki byl watly, bo odziedziczyl pluca po ojcu.
Rzepowa musiala sie oddac Zolzkiewiczowi, ale jej trud poszedl na marne.
Przykladem jego krytyki jest Monachomachia, poemat heteroikomiczny.
Ksiadz Robak byl zwyklym kwestionariuszem zakonnym.
Tadeusz spostrzegl na twarzy Telimeny zmarszczke, która sie ciagnela od ucha do ucha.
Narzady szczatkowe u czlowieka to na przyklad robaczek wyrostkowy.
Szlachta unosila sie na honorze.
Czlowiek ma wzrok skierowany do przodu, a nie umieszczony po bokach jak zaba.
W probówce mozna robic nie tylko doswiadczenia, ale i dzieci.
W zyciu Pitagorasa liczylo sie nie tylko liczydlo oraz kalkulator, którego jeszcze nie bylo.
W wierszu "Piesn o bebnie" beben gra pierwsze skrzypce.
Janko Muzykant gral na skrzypcach jak Hendrix na gitarze. I tez umarl mlodo.
Broniewski pisal wiersze skierowane do czytajacych.
Cisnienie hydrostatyczne to parcie na wode za pomoca slupa.
Gazy rozchodza sie we wszystkich kierunkach równomiernie.



Temat: Wypisałem się z Kościoła RZYMSKO-Katolickiego.




...taak...w praktyce jednak to wygląda bardziej jakby to człowiek czymś zniewolony obrywał po uszach. Możemy posługiwać się pewnym "obrazem" domniemanych bożków. Jednak bożków nikt nie widzi...bo moim zdaniem ich nie ma...to człowiek zapomina się czasem i gubi, zaprzedaje się jakimś nałogom, zapomina o tym co ważne...i wtedy być może Pan Bóg wkracza i jakoś tam nami potrząsa.

Czasem widzę, że ktoś wypracował sobie ścisły obraz świata, ludzi, relacji między nimi.
Taka osoba zawsze wie, kto jest dobry, kto zły...kto winny a kto nie.
Stawia siebie przeważnie na miejscu ofiary, a innych na miejscach prześladowców.
Dla mnie to jest kłonienie się przed właśnie takim symbolicznym "bożkiem"...w tym przypadku, jest to "bożek" własnego wyobrażenia na temat życia, odwracanie się od szukania prawdy o sobie, innych i w końcowym efekcie o Bogu.

W/g mnie taka postawa nie rożni się zbytnio od zniewolenia alkoholem, narkotykami, pieniędzmi czy czymś innym.
Z takiego stanu ciężko się wydobyć...można być nawet osobą wierzącą, modlącą się itd....cóż z tego gdy zafiksowało się swoje myślenie na takim a nie innym obrazie świata.
...a prawda jest przeważnie daleka od naszych wyobrażeń.
Naszym zadaniem jest przecież poszukiwanie prawdy? Czyż nie?[/quote]

Spróbuję inaczej odpowiedzieć.

Chciwość i pycha
Jk 4, 1-10

Skąd sie biorą wojny i skąd kłótnie mędzy wami?ie morderczą zazdrość, a nie możecie
osiągnać. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż sie nie modlicie. Modlicie sie a nie otrzymujecie, bo się żle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.
Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjażń ze światem jest nieprzyjażnią z Bogiem?Jeżeli ktoś zamierza być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. A może utrzymujecie, że na próżno Pismo mówi:" Zazdrośnie pożąda On ducha, którego w was utwierdził"? Daje zaś tym większą łaskę.Dlatego mówi:[i] Bóg sprzeciwia sie pysznym, pokornym zaś daje łaskę.Bądżcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was. Przystąpcie bliżej do Boga, to i On przybliży się do was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni!. Uznajcie waszą nędzę, smućcie się i płaczcie! Śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was.[/i]

Bóg ludzią łaskę daje, ludzie Bogu łaskę robią


Niedochrzczeńcy

W kościele zalęgły się mrówki faraona. Proboszcz daremnie próbował się ich pozbyć.
O problemie powiedział koledze z sąsiedniej parafii.
-U mnie też były, ale sobie poradziłem - odrzekł tamten.
-Jak?
-Posłałem je do Pierwszej Komunii i od tego czasu już się w kościele nie pokazały.
Podobno ostatnio w modzie jest wypisywać się z Kościoła katolickiego. Jeśli przyjrzeć się konkretnym ludziom, którzy chcą wyjść z Kościoła, okaże się, że oni tam wogóle rzadko kiedy wchodzili.Wielu z nich ostatni raz zaszczyciło mury świątyni w dniu Pierwszej Komunii.
Wychodzi na to, że przyjęli jednocześnie Wiatyk, bo tak się nazywa Komunia ostatnia, udzielona na drogę do wieczności. Trudno od takich osób oczekiwać, żeby z religii kojarzyły coś więcej niż Bozia, Anioł Struś, paciorek i ofiarki. Tylko niliczni z tej grupy słyszeli o bierzmowaniu, że to "przyjęcia ochrzczenia dziecka. Dostaje się wtedy nieludzkiemu proboszczowi, " no bo co to dziecko winne".

Często oburzają się też ludzie pobożni, niepomni, że małe dzieci należy chrzcić tylko wtedy, gdy istnieje gwarancja, że one zostaną wychowane po chrześcijańsku. A jeśli rodzice żyją ze soba bez sakramentu ślubu i bez przeszkody do jego zawarcia, to o czym to świadczy? O tym, że maja w "głębokim poszanowaniu" Pana Jezusa, Kościół i sam chrzest - nawet gdy się go domagaja. Bo domagają się tylko dla formy-żeby dziecko "nie dostawało".Żeby mogło pójść do Komunii ( z tych samych względów co do chrztu), żeby ewentualnie ślub mogło wziąć w kościele (pierwsz), a jeśli myślą bardzo perspektywicznie-
to żeby pogrzeb jakoś wyglądał. Jeżeli dziecko w takich warunkach otrzyma chrzest, perła natychmiast ląduje przed wieprzem.
Lepiej nie ubierać w czyste, białe ubranko dziecka, skoro zamierzamy je ciągnąć po wertepach, wysypiskach śmieci i kałużach. To już lepiej niech ono nie ma takiego uberanka, bo drugiego tak czystego już nie dostanie. w tej sytuacji chrzest jest krzywdą i dla dziecka i dla Kościoła.
Nie? To proszę poczytać w Internecie, jak liczni " współwyznawcy" robią łaskę, że się jeszcze nazywają katolikami. "starzy zanieśli mnie w beciku, nie miałem nic do gadania",
"Czarny polał mnie jakąś cieczą, wybełkotał jakieś hokus-pokus, a teraz muszę nabić klechom statystykę". No właśnie. Proboszcz był zły, bo nie chciał dziecku " polać głowy cieczą", a teraz jest zły, bo sobie " nabija statystykę". Dzieci szczerze wierzącch rodziców
tak by nie napisały, bo one wiedzą. jak smakuje wiara. Dzieci ochrzczone na pokaz wiedzą,
jak smakuje kit, którym tatus i mamusia zastępuje mu Jezusa.

A było nie wierzyć analfabetom, gdy zobowiązywali się , że nauczą dziecko czytać.

WRACA NOWE
Feministka Kinga Dunin napisała w GW, że Polska potrzebuje "ostrego odgraniczenia sfery religijnej od politycznej. Z miejsc publicznych powinny zniknąć krzyże, religia z publicznych przedszkoli i szkoł, obchodom świąt państwowych nie powinny towarzyszyć ceremonie religijne". To będzie nowoczesna odpowiedż na to, co mamy do tej pory. E, tam, nowoczesna. Takie "ostre odgraniczanie" to już Stalin wprowadził.


Tabliczka Sumienia - Felieton Franciszka Kucharczyka.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl
  • Linki