Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: Fanatyk Kartonu





Temat: książka dla tych co chcą myśleć
heh,
baggio,
mowiac szczerze to mozna powiedziec ze poglady mamy dosyc podobne, ale na tym chyba koncza sie podobienstwa...
nie czaje zupelnie co chcesz taka agresywna postawa uzyskac ?? Zjednac sobie ludzi raczej nie zjednasz... Nikogo nie zmanipulujesz taka nedzna wstawka "ksiazka dla tych co chca myslec" i linkiem... milionow nie nawrocisz, a raczej ludzie wlasnie beda Cie postrzegac jako jakiegos fanatyka. fanatykow w kraju nam wystarczy w postaci moherow itp po jaka cholere psuc wizerunek ateistom, agnostykom, antyklerykalom taka fanatyczno agresywna postawa?? toz to zawsze byli inteligentni ludzie dialogu :)

dla mnie papiez JP2 nie jest autorytetem (pozdrawiam Konrada i karton po zapicie :D ) ale Twojego avatara tez nie czaje :) chcesz byc postrzegany jako tajemniczy antyklerykalny indywidualista walczacy z ciemiezacym kosciolem na czele z papiezem? romantyk 21wieku?? prapradziadek mial na nazwisko Słowacki?? wez uchyl rabka swojej tajemnicy bom niezmiernie ciekaw.

buziaki, pozdrawiam :*:*:*





Temat: 1
Dziś mamy 27 grudnia co nie jest zbyt odkrywczym stwierdzeniem ,ale dla tego tematu oznacza to ,że za kilka dni zostanie zamknięty ,ponieważ zakończy się kolejny rok dla modelarstwa kartonowego - rok zdecydowanie rekordowy ,jeżeli chodzi o ilość nowych modeli .
Dziś do spisu dopisałem barkę desantową LCI ( L ) - 125 z numeru Specjalnego Modelarstwa Okrętowego ,oraz model mało znanego pojazdu pancernego Jefferey Poplawko zamieszczony na stronie Fanatyka Kartonu - autorem tego modelu jest Michał Szklarczyk .
Wydaje mi się , co również nie będzie odkrywcze ,że w tym roku już chyba nic nowego nie zostanie wydane ,ale poczekajmy te kilka dni z podsumowaniem roku 2008 "w kartonie ".
Spis jest prawie kompletny ,jeżeli ktoś ma jakieś uwagi do tego co zawiera to bardzo proszę o nie ,jestem otwarty na każą sugestię jak sklep całodobowy .





Temat: [R]Wojna na Pacyfiku - Kyushu J7W1 Shinden [ORLIK]

Na stronie Fanatyka Kartonu jest do pobrania model japońskiego bombowca do którego można sobie ramki wydrukować na papierze samoprzylepnym.
Wiem, widziałem.
Pisząc o samoprzylepnych ramkach to miałem ma myśli aby mozna było cos takiego zanleźć w wycinance drukowanej w drukarni, a nie w domowym zaciszu bo to akurat już parę razy zastosowałem i nie było w tym nic nadzwyczajnego.

A wracając do modelu to naprawde fajna pokraka .
Czy udało Ci się zauważyć jeszcze jakieś ( poza tymi wspomnianymi wcześniej ) niedoskonałości projektu?



Temat: [Prezentacja] T-34/85
Wejdzcie na www.fk.konradus.com tam są w dziale modele fanatyka kartonu gąski qnia do t 34 i nie tylko.
w moim 34 powolutku koncze wieze. Powiem wam, ze zamiast oklejać ją papierami, nalałem - niczym okretowcy - pianki mię dzy wregi wiezy i napackałem szpachli. Technika troche bardziej pracochłonna, ale zobaczymy efekt

darkness - model ładny, ale dlaczego nie pokusiłeś się o szpachlowanie

pzdr, ojciec



Temat: KARTONOWE AKCESORIA DO WALORYZACJI ?
Witam.

Alez Hans jest duzo takich rzeczy wystarczy odpowiednio poszukac po sieci na pierwszy rzut.
np. GPM. Karnistry, wiadro, szkrzynka.
Sporo dodatkow jest tez na Fanatyku kartonu.
Widzialem jeszcze sporo dodatkow na innych zagranicznych stronach.

GPM rowniez teraz zaczal wydawac modele do dioram co prawda sa one w skali H0 (1:87).
Tak wiec jest to kwestja umiejetnego poszukania po sieci a napewno znajdziesz duzo takich dodatkow i to w wiekszosci za free.

Pozdro



Temat: wz. 29
Dzięki Jaroslav, ale chodziło mi o pojedynki, już sobie ściągnąłem z Fanatyka Kartonu tylko nie wiem za bardzo jak się za nie wziąć.



Czy trzeba wyciąć otwory zaznaczone na czerwono, czy na żółto, a może wszystkie??? Mógłby mi ktoś łopotologicznie to wyłożyć Czy je impregnować, jakim klejem kleić itp. Może się znajdzie ktoś z doświadczeniem i zapasem cierpliwości
Jeżeli chodzi o relację, to zrobię cosik na podobieństwo tego z wz. 29.



Temat: KIBICOWANIE


Na wiadomość o śmierci kibica Lazio, w Bergamo doszło do starć tak zwanych ultras, a więc stadionowych chuliganów z policją. W okolicach stadionu funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego dla rozpędzenia tłumu.


Krew mnie zalewa jak coś takiego czytam - a zgadnijcie gdzie? W sumie pytanie retoryczne.

Tutaj Gall nie masz troszeczkę racji bo w niewielu krajach jest takie rozgraniczenie jak u nas czyli : ultras -oprawa, chuligan - mordobicia.

W większości krajów ultras oznacza fanatyka czyli i karton podniesie i jape drze i w mordę da.




Temat: T 34/76
http://konradus.com/fk.modele/modele.php
Witam ziomala nie dośc że z jednego miasta to jeszcze z jednej dzielnicy jak widzę, tu masz link do strony fanatyka kartonu, tam znajdziesz gąski i nie tylko. Hans masz racje, modele wydawane "są do siebie podobne"(politycznie poprawne ) a czasem dla urozmaicenia kolekcji pasuje miec coś innego.



Temat: Eskalacja przemocy na stadionach

Obecnie to pojęcie (szalikowcy) w ruchu fanatyków zanika, gdyż chuligani nie chcą się identyfikowac z ludźmi prowadzącymi doping, noszacymi szale na szyi, podnoszacymi kartony itp. Powoduje to po prostu pomieszanie z poplątaniem nazewnictwa wśród samych fanatyków...
Skoro jak piszesz sami fanatycy mają z tym problemy, to o co masz pretensje do ludzi, którzy z ruchem Ultras/Hools (czy jak wolicz kibolami) nie mają bezpośredniej styczności? Ktoś tu zaproponował podział na pikników, Ultras i Hools, kryteria zostały dość jasno wyjaśnione, więc taki podział został zaakceptowany. O tym, że grupy Ultras i Hools (wg tego podziału) się wzajemnie przenikają, też ktoś już tutaj napisał i jesteśmy tego wszyscy świadomi. Po co więc cała awantura?



Temat: Awaryjnosc NOKII 1600!!!!
Pomijajac fakt iz telefon jest jakims nieporozumieniem i do LG2050 czy
SE
J210I czy Sagema to nie dorasta do piet. I nie wiem co za najbarzziej
tepi
fanatycy Nokii go kupuja to stwierdzam:

okolo 20%-25% Nokii 1600 z ktorymi mialem (15-20 sztuk),doczynienia
byly
uszkodzone w chwili sprzedazy lub uszkodzily sie w ciagu 2-4 dni od
zakupu
(z 6030 jest troche lepiej ale wskaznik awaryjnosci jest tez wyzszy niz
np.
t630 czy C75 nie porownujac juz do X-5-2).

usterki to:
-zwisy
-niedzialajaca klawitura po wlozeni karty
-nieladuje
-nie dziala wyswietlacz
-nie dziala buzzer
-nie dziala glosnik

Czesc nie dziala juz w kartonie, jezeli ktos chce kupic ta nOKIE (jest
naprawde zaslepiony marka z gumofilcow) to proponuje doooookladnie
sprawdzic
telefon (nie ma mozliwosci oddania w ciagu 5 dni chyba ze sprzedajacy
ma
dobre serce, bo nie ma przepisow ktore by go do tego zmusily).

Z 6030 sprawa awaryjnosci wyglada podobnie.

Majac w miare wiarygodne dane serwisowe 1600/6030/6020 maja wyzszy
wskaznik
padow do calosci niz analogiczne modele Siemensa (poczynajac od C75) ,
ktory
po wpadkach na CX65 sie troche nauczyl czy Sagema czy SE.

Jest tylko jedno ale klienci zeputego Siemensa np. nazywaja od razu
"shitem"
itp a nOKII potrafia duuuuuuzo wybaczyc.

Ostrzegam przed 1600!!!!!





Temat: AvP... 1 oraz wszystkie czesci Aliena i Predatora...
Przyznam ze kiedys mnie bardzo interesowal alien i Predator... mozecie sie smiac ale udalo mi sie wymyslic kilka "zabaw" obcego... bardzo wiele... mialem wtedy chyba 14 lat... udawalo mi sie znalesc jakis dzieciakow i sie w to bawic... ale z predatorem bylo jeszcze lepiej hehe... nawet udalo mi sie kiedys z kartonu zrobic imitacje komputerka z predatora... nawet puszczalem kilka razy film predator 1 zeby podpatrzec jakie ma klawisze "detonacyjne" <zauwazcie ze ten komputerek mial 2 czesci... zewnetrzna i wewnetrzna> no i sie na pamiec nauczylem formuly wysadzania siebie w powietrze nawet nagralem smiech predatora i latalem po podworku... jak w zabawie ktos mnie zabil to puszczalem ten smiech na caly regulator i w sumie byla zajebista schiza ::D wszyscy spierdalali jakby to bylo prawdziwe wiadomo ze im sie to nie udalo

Jedynmi slowy bylem kiedys dzieciakiem ktory byl fanatykiem obcego... pozatym... nie tylko do aliena wymyslilem zabawe... tez do StarCrafta mi sie udalo... do tut mi sie tez udalo... <ale to obecnie >... naprawde bylo tego duzo... wymyslilem ze 50 zabaw... i pamietam moze 5 ... acha... jeszce do matrixa wymyslilem zabawe hehehe ::D jak bylem z intrakiem na obozie w gory <2 lata temu> to z dzieciakami bawilismy sie w aliena ::D i robilismy do tego RPG mowie wam... bomba intrak wypowiedz sie ale ze mnie swir nie ?



Temat: Dlaczego akurat Ruch?

dlatego że Ruch to tradycja - miłość - wola Boża - przyjaciele - lojalność - cierpliwość - wytrwałość - największe fanatyki i świry - a poza tym każde małe dziecko na śląsku wie żę górnik to zbieranina frajerów- większych frajerów- i mega frajerów Gieksa to dzieci, bo mężczyźni nie chodza obsrani i w ogóle brak słów :-) sosnowiec... to nie sląsk ale to była by zbrodnia przeciwko ludzkości przyjechali na śląsk z jednym kartonem na sznurku... :twisted: a rumuny z bytomia wymieszały się z Lwowiakami i na obiad jedzom nudle z dżemem.To tylko niektóre z powodów.Logika jest prosta.

swiynte slowa !!!!!!



Temat: Slavia 634 - kilka pytan do tych co rozbierami/modyfikowali
Slavia prosto z pudła to niezbyt ciekawy sprzęt,złej jakości smary i do tego tyle co kot napłakał,za krutka i luźna prowadnica szybko wykończy spreżynę i do tego przy strzale tak dzwoni (sprężyna) że aż się odechciewa.Jest jeszcze kilka niedoróbek które trzeba poprawic ale na upartego można z nimi żyć.W zasadzie to każdy sprzęt można poprawić,nawet ten b.drogi.
Człowiek sie trochę pobrudzi,wymieni to i owo,coś utnie albo dołoży i ma frajdę że ma dobrą pukawkę,która pożyje sporo dłużej w dobrej formie niz taka prosto z kartonu.
No i kultura pracy takiej jest na tyle super na ile wiedzy i umiejętnośći posiada jej oprawca
Czy się źle strzela bez tego wszystkiego,zależy jak dla kogo.Dla jednych jest super ale oni przeważnie nie wiedzą nawet że w ich wiatrówce jest jakaś prowadnica.
Dla fanatyków tej zabawy taki sprzęt to tragedia.
Zatem punkt widzenia zależy od punktu patrzenia .



Temat: problemy z Linuxem? Windows wcale nie jest lepszy!


| Jest normalne dla zwykłych graczy. Dla ,,zwiedzających'' aka PZ nie.

Czuję się, jakbym czytał rozmowę devteamu KDE z, say, WO na temat
wygody i użyteczności KDE.

Normalny gracz nie będzie wiedział jak tekstury wyłączyć. Ba, normalny
gracz w ogóle nie będzie już grał w gry z czasów Q3.


A mi to z kolei przypomina fanatyków karcianek, którzy mnie zapewniali,
że nie mam pojęcia, jak w karcianki grają zwykli gracze, bo doceniam
piękno ilustracji, czytam flavorki a nawet z grubsza orientuję się w
świecie gry. A dla prawdziwego gracza to wszystko podobno nieistotne,
wystarczy mu kawałek kartonu z nabazgranym "naindyczony pingwiniarz, 5
ataku, 0 obrony".





Temat: Bezowocne poszukiwania
zaczalem czytac ten topic od pierwszego postu i obiecalem sobie ze nie napisze zadnej odpowiedzi bo sie uwiklam w jakas jalowa dyskusje ,ktora nic nikomu nie udowodni... ale jednak emocje wziely gore...
co do Twojej gry mam podobne zdanie jak kilku innych forumowiczow...
-nie masz bladego pojecia o nowoczesnych grach planszowych
-6-10 a nawet 20h na gre to jest zdecydowanie za duzo zeby zwykly gracz (a nie jakis fanatyk chcacy sie edukowac w zasadach "wolnego rynku") usiadl do stolu i milo spedzil czas
-duzy (nawet bardzo, o ile dobrze pamietam powiedziales) czynnik losowy z gory przekresla te gre na starcie przy moich osobistych wyborach "w co grac dzisiaj?" ;jedyna gra ,w ktora moge grac mimo duzej ilosci rzucania koscmi to Descent i ewentualnie Runebound ale to gry typowo hack'n'slash wiec musza to miec we krwii/kartonie/plastiku ...

ale mimo to nie chce byc tylko i wylacznie goloslowny wiec prosze Cie jesli masz gotowa instrukcje (a chyba musisz skoro gra jest wg. Ciebie gotowa do wydania, nie liczac tego ze nie ma oprawy graficznej ;p) to przeslij mi ja na maila jebodywan@wp.pl (skoro gra jest taka skomplikowana wiec spodziewam sie ze instrukcja bedzie miala jakies kilkadziesiat mb wiec podalem mojego spamowego maila)
wtedy bede mogl powiedziec czy ta gra ma w ogole jakiekolwiek szanse zebym w nia choc dwa razy zagral (bo raz to gram w kazda gre)

pozdrawiam
Jakub "Lothar" Szygulski



Temat: Zimowe ganianie po lasach czyli LARP sylwestrowy
Na początek ogólnie. Potrzebujemy:
- 10 prześcieradeł ( starych najlepiej żeby można było przyciąć ewentualnie i nikt za nimi by nie płakał )
- do 5 latarek ( w tym dwie dające porządny snop światła )
- kartony ( jeśli jakiś masochista będzie skłonny przywieźć takowe ), mamy nadzieję że da się to dopaść w miejscowym sklepiku

Teraz pytanie:

Czy mamy larpowych ochotników - fanatyków będących w stanie poświęcić życie w imię szczytnych ideałów i z okrzykiem "ZA (tu wstaw odpowiednie imię lub rangę)!!!!" rzucić się z mieczami na wroga ?



Temat: Ilu nas jest
Witam Wszystkich !

Nazywam sie Artur Czartowski i mieszkam w Gdansku.
Ur. 10.12.68 wiec nieco pogarszam srednia wiekowa.
Ale moj dwuletni syn Kuba, tez fanatyk kolei, moze ja podreperowac.
Pracuje dla dunskiej firmy Olicom.
Koleje interesuja mnie raczej sportowo, czyli interesuje mnie prawie
wszystko co ich dotyczy.
Co do makiet to mam w planach skale N (1:160) bo zajmuje BARDZO MALO
MIEJSCA, a skala Z (1:220) jest
u nas zupelnie nieosiagalna. Jako, ze z wyksztalcenia jestem informatykiem a
elektronikiem z zamilowania,
interesuje mnie cyfrowe sterowanie makiet kolejowych (skala N jeszcze
pozwala na stosowanie
dekoderow amatorskich, Z juz nie). Ponadto w miare wolnego czasu probuje
klecic jakies modele budowli
kolejowych z kartonu.
Ostatnio robie duzo zdjec i staram sie je umieszczac na www (oczywiscie jak
uda mi sie je zeskanowac).

Pozdrowienia

Artur Czartowski

www : http://friko5.onet.pl/gd/acz1/





Temat: PRO EVOLUTION SOCCER 2008
No to moze jakis turniej panowie =D z tego co wiem to jest tu paru fanatyków PES =D np jakby EKipa z The Globa przyzwolila zeby tam sie rozegral turniej np... telewizory są, playa mozna podlaczyc i jazda... wstep oczywiscie skrzynka/karton browaru, zwyciezca zgarnia cala pule =D mysle ze brzmi ciekawie odpali sie z 1/4 puli dla gospodarzy i bedzie git !
Co Wy na to ?? byli by jacys chetni... co na to szefostwo z naszego ukochanego i uwielbionego pabu !?
dajcie znac

ps
moj team: FC BARCA
a ulubiona formacja:
atak : Bojan / Ronaldinho, Henry / Eto, Messi / Gudjonsen
jest w kim wybierac =D
pozdrawiam

[ Dodano: Nie 03 Lut, 2008 22:14 ]
ehhh widac ze nie ma odzwaznych ... ciekawe czy nikt tutaj nie gra w PES czy szkoda im zaryzykowac tego wpisowego ;p
bless



Temat: Czym gramy w Radomiu?
Prezes dobrze prawi
zagraj komercyjnie, w Radomiu jest już kilka pól,
zobaczysz:
1. czy to Cię kręci
2. wypróbujesz jakiś sprzęt
3. podpytasz współgraczy czym oni grają itp.

Poza tym nie można jednoznacznie stwierdzić czy ten a ten sprzęt jest lub nie jest "coś wart", wg. mnie zależy to głównie od tego do jakiej gry ma służyć. Czy trafi do fanatyka lasu, grającego co tydzień i sypiącego karton kul dziennie, czy do kogoś kto siedząc pod krzaczkiem strzeli parę razy



Temat: Puchar Polski 2007/2008

krajak napisał(a): to wlasnie kibice buduja atmosfere i robia ze zwyklej kopaniny na poziomie 3 ligi angielskiej pilkarskie swieto..
Jak chuligani zrobią kilka innych świąt w stylu tego, co widzieliśmy wczoraj w Bełchatowie, to jeszcze przez wiele lat będziemy mieli poziom piątej, czy szóstej ligi w Anglii.

Zresztą cała ta dyskusja jest bezcelowa. Kibolstwo, a nie przepraszam, kibice, nigdy nie zrozumieją tych, których pogardliwie nazywają mianem pikników, a wszelkie głosy krytyczne pod swoim adresem zakrzyczą protestem, wyzwiskami i przekleństwami. Natomiast kibice z drugiej strony, czyli pikniki, nigdy nie zrozumieją kibolstwa i "ideałów" jakie przyświecają tej grupie. To są dwa różne światy i jakiekolwiek próby porozumienia między nimi nie są możliwe, więc po co strzępić klawiatury.

Widzisz jak to jest, wlasnie potwierdziles moje slowa. Napisalem KIBICE, a nie chuligani. Czemu wszyscy szufladkujecie ludzi, ktorzy robia oprawy, jezdza za druzyna wszedzie, zdzieraja gardlo i podpisujecie ich pod chuliganow? To jest chore po prostu.
Jak juz masz dzielic kibicow, to podziel ich na piknikow-fanatykow (czyt. ultrasow)-chuliganow, bo ci drudzy nie maja nic wspolnego z tymi trzecimi. Jezeli tego nie wiesz, to poczytaj troche, pojezdzij na mecze i zobacz jak to wszystko wyglada. Jezdze na mecze, zeby stracic gardlo na co najmniej tydzien, zeby podniesc ten cholerny karton albo sektorowke i przyczynic sie jakos do dopingowania, zeby nawiazac nowe znajomosci i podziekowac pilkarzom za wygrany mecz. Takich jak ja jest tysiace. A Ty probujesz mnie nazwac chuliganem, bo nie ma to jak nie majac pojecia o rzeczy zabrac glos...




Temat: PRL dla prawdziwych kolekcjonerów


Bo jezeli PRL taki dobry , to czemu przez te 20 lat stal w wiekszosci w miejscu ? Kolekcjonerow nie bylo czy jak ?


każdy widzi to co chce, ja widziałem także sreberka IIIRP które zalegały miesiącami na wystawach kas NBP. Ostatnich przecież zwierzaków nie chciano brać po emisyjnej! więc kiepski twój przykład

Na allegro jest nawet taki dział "Pamiątki PRL" zerknijcie sobie Coś co 20 lat temu wyrzuciłbyś na śmietnik nabiera dziś inną zupełnie wartość np. http://www.allegro.pl/item290340333_rzutnik_ania_45_przezroczy_gratis_bcm.html Sentyment do PRLu ma niejeden Polak.

mam wrazenie ze mysiupysiu chcesz prowokować zwykłe kłotnie PRLvsRP jakich wątki tego działu są pełne - niech fanatycy pozostaną w swoich działach tak bedzie lepiej dla wszystkich.
Temat brzmi -przypomne : "PRL dla prawdziwych kolekcjonerów" kompletnie nie pasuje do poruszanych powyżej zagadnień bo kolekcjoner nie kupuje dla zysku , nie kupuje kartonów bo ich juz nie ma - wystarczy mu tylko 1 moneta a jakoś wszystko się kręci...




Temat: Prośba o wycenę.
Subhan Allaah !

Kurde, źle się wyraziłem.
Pomalowane są tylko te zestawy.
- Podstawka (karton) komplet
- Otchłań komplet
- Miasto komplet

Te są nietknięte ręką następcy DaVinciego, czyste :
- Podstawka (giętkie wydanie)
- Otchłań komplet
- Miasto komplet
- Smoki komplet
- Jaskinia komplet
- Podziemia komplet

Co do samego pomalowania, to po prostu ktoś się w kolorowanie bawił. Niektóre karty są ledwie ruszone (np Anioł - Przygoda ma żółte skrzydła), inne są całe pomalowane. Mogę kilka zdjęć zrobić.

Interesuje mnie raczej pchnięcie całego kompletu, niekoniecznie po jakiejś niebotycznej cenie. Bardziej na zasadzie "oddam w dobre ręce" niż "wyskakiwać z kasiory fanatycy"



Temat: KB Galeria Warszawa
Dziś na GP Warszawy klubowe barwy reprezentowali: And, Gosiaczek, Dżastin, Dorota, Gazela, Rumi, elemelek i Miodzio.
Poprosimy o dokładkę do Oskarda.
Było dziś sporo uczestników, pomagałem ANN przenosić pączki z samochodu na tzw. "wydawkę" i było tego z 20 kartonów.
Tłum wygłodniałych i spragnionych pozytywnie zakręconych fanatyków biegania.
Gazelka Pierwsza wśród pań! BRAVO




Temat: Podstawki
Ten "fun" jest warty bodajze 10 lat w najgorszym wariancie

Ale kto przy zdrowych zmyslach bedzie sie czepial grupki fanatykow bezczeszczacych "miedziaki"?

Co do podstawek - ja sie przymierzam do grania w BC, wiec pewnie opodstawkowac sie bedzie trzeba. Aczkolwiek raczej podstawki albo zakupie u Sosny, albo wytne z kartonu czy jakiegos cienkiego plastiku. W tej skali monety sa IMHO duzo za grube.




Temat: Margit Sandemo
Noo... ja bym wypaliła całe s-f, i lema bo go nie lubię, bo to jest beznadziejne
tutaj zgadzam się z ghosią, to są gusta. lepiej oddać do biblioteki albo wystawić na allegro. Ktoś może być fanatykiem a ty na tym zarobisz
Książki o tyle różnią się od puszek czy kartonów że niosą za sobą pewną treść. Mniej lub bardziej wartościową ale treść. Są rozrywką, zabijają czas (jak czytałam sagę to zabijałam czas w autobusie, była to dla mnie rozrywka i... bawiłam się w naukę szybkiego czytania ). Książki są pożyteczniejsze informacje nie są przedawnione jak w gazetach. Dlatego ich palenie to głupota - oczywiście dla mnie.
Jak dla Gazet są archiwa, tak dla książek biblioteki
No i po co palić, jak można zarobić? I niech to w naszych oczach będzie nawet ludzka głupota, naiwność czy gust

I tak, saga mnie zaciekawiła, może dlatego, że byłam w 2 klasie gimnazjum i nie miałam jeszcze wypracowanego gustu Od lat tego nie czytałam, więc nie powiem. Ot, czuję do tej książki pewien sentyment



Temat: "Cała prawda o 11/9".
To ja wam daję torrenta z filmem 911_In_Plane_Site pokazującym wiele dowodów z 11 września (oczywiście tych spiskowych), jest dużo seedów więc ściąga się w 5-10 min.

http://www.sendspace.com/file/iy1n3i

Dokument zawiera jedne z najwartościowszych dowodów na to, iż ataki "terrorystyczne" 11 września 2001 r. w Nowym Jorku i Waszyngtonie nie mogły być dziełem garstki islamskich fanatyków uzbrojonych w przecinaki do kartonu.
Dowody te to nagrania filmowe, pochodzące z największych amerykańskich sieci telewizyjnych, które jednak pokazane zostały w większości przypadków tylko raz. Materiały te pokazują fakty i zawierają relacje, które nie pasują do oficjalnej wersji zdarzeń, jaką krótko po atakach zaczął lansować Biały Dom.

Btw... format RMVB wiec trzeba mieś specjalne kodeki i AllPlayera



Temat: Margit Sandemo
Ta jest właśnie jedną z tych gorszych Fantastyczny harlequin. Dorzuciłbym jeszcze J. Aherna "sagę" o samcu co się Rourke nazywał i walczył o Hamerykę z Rosjanami. Oczko wyżej jest Ringo, Weber, Żaklina Carey z jej "sagą" Kusziela... Dla mnie to takie dno fantastyczne.

Wyrzucanie starych gazet dla ich fanatyka to też coś niepojętego. Dla innych wyrzucanie puszek po piwie, czy kartonów po mleku



Temat: wiatrówki których nie trzeba poprawiać
Dla fanatyków żadna wiatrówka wyjęta z kartonu nie nadaje sie do strzelania(hw, daystate i inne). W theobenie chciałem ustawić spust i w pozycji, która wg mnie była najodpowiedniejsza, cos było nie tak. Pomogło rozłożenie, podpolerownanie powierzchni, nasmarowanie powtórne i złożenie. Łoże tez wymagało przeróbki (usunięcie lakieru i olejownie/woskowanie).

Np. w MK3 Piotr polerował rdzeń od elektromagnesu bo był niedorobiony i jeszce coś tam ustawiał.
W hw - ładują za dużo smarów, przy silniejszych modelach wymaga to usunięcia i ponownego nasmarowania. W kazdej wiatrówce coś się znajdzie do poprawienia. Ale generalnie mozna powiedziec, że AA Daystate theoben to dobre wiatrówki, bez potrzeby ingerowania w nie po zakupie.



Temat: [Relacja] T-72B (Fly Model 1:25)

Życzę powodzenia w budowie. Mam go w planach. Gąski w formie pojedyńczych ogniwek można pobrać ze stony Fanatyka Kartonu.

Pozdrawiam


Dzięki, ściągłem je już wcześniej i jeśli GPM nie wypali to wykonam je właśnie z tego opracowania.



Temat: 1
Czsochaj a nie dałbyś się namówić na wymianę gąsek na ogniwkowe???? Twoje z wierchu są super ale od wewnątrz.....sam rozumiesz.....na str. Fanatyka Kartonu są takie fajne ogniwka made by QŃ



Temat: 1
aaryt, oficjalnie witamy Cię na forum fanatyków kartonu i wąchaczy kleju. Popracowałeś i efekt jest naprawdę fajny. Może jak skończę swoje modele to wrzucę BWP na warsztat.



Temat: Skad zdobyc plany elementów /Pancernego Smietnika/?
Witam
Sławku na stronie GPM-u w dziale downolad jest do sciągnięcia kanister,wiadro i skrzynia, a na stronie Modele Fanatyka Kartonu są skrzynie amerykańskie.Jak chcesz chełmy niemieckie to napisz do mnie,wyśle Ci skany z modelu Panzer IV z GPM-u



Temat: Konkurs pancerny M.M. T-72 Waloryzowany
Ja też tu będę częstym gościem. Na stronie Fanatyka Kartonu są pojedyńcze ogniwka do tego Teciaczka.

Kibicuję i Pozdrawiam



Temat: [Relacja] T-72B (Fly Model 1:25)
Życzę powodzenia w budowie. Mam go w planach. Gąski w formie pojedyńczych ogniwek można pobrać ze stony Fanatyka Kartonu.

Pozdrawiam



Temat: [Relacja] PZL-46 "Sum"
Cześć Tad miałem cicha nadzieję ze tu zajrzysz. Czy orientujesz się który to numer Fanatyka Kartonu i czy to ten w wersji Papierowej czy elektronicznej? Papierowej to w Warszawie w dwóch empikach na oczy nie widziałem.



Temat: [Relacja] PZL-46 "Sum"
Cześć,
na wszelki wypadek daję Ci znać, że ten model pięknie skleił kolega Grzegorz Nowak (ten od osy) - zaprezentował go w którymś numerze Fanatyka Kartonu. Zrobił mu wnętrze i w ogóle się postarał. Warto obejrzeć - może Ci się przyda.
Powodzenia!
TAD



Temat: Eskalacja przemocy na stadionach
Widzę, że tęgie głowy tutaj tworzą nowe definicje dla pojęć, o których wiedzą tylko z opisów w necie albo durnych relacji z TV. Powodzenia życze w dalszym kreowaniu waszej własnej rzeczywistości i pisaniu frazesów typu, że dzicz pokroju chuliganów musi byc wypędzona ze stadionów... Tak jak i musi być sprawiedliwość na świecie, a krajom Trzeciego Świata należy się taki sam poziom życia jak krajom rozwiniętym.

Pod pojęciem ULTRA kryje się znaczenie "skrajny". Wypaczacie pojęcie ultras i przedstawiacie taka osobę jako jakiegoś kolesia z kartonami i machającymi balonami na meczu-zresztą tak też mówi bardzo często kibicowska brać, nie zastanawiając sie nawet nad sensem używanego słownictwa. Nawracanie ludzi na poprawne słownictwo jest po prostu istną syzyfowa pracą.
ULTRASEM jest KAŻDY kibic zasiadający w młynie, interesujący się zyciem kibicowskim, tez kazdy chuligan (czy tego chce czy nie), myślący klubem, żyjący jego nazwą w kazdej chwili i taki, który za obraze nazwy swojego klubu skłonny jest dac komus w gebe, a nie polemizowac, że jednak ten jego klub nie jest fe . Ultra to po prostu nazwa ruchu szalikowców. Obecnie to pojęcie (szalikowcy) w ruchu fanatyków zanika, gdyż chuligani nie chcą się identyfikowac z ludźmi prowadzącymi doping, noszacymi szale na szyi, podnoszacymi kartony itp. Powoduje to po prostu pomieszanie z poplątaniem nazewnictwa wśród samych fanatyków... Jednakże wszyscy ci najbardziej fanatyczni kibice (podnoszacy kartony, jeżdżący na wyjazdy i zasiadający w klatce, a także naparzający się między sobą) są członkami ruchu ULTRA, dlatego wszyscy sa ultrasami. Proste. Jednak nie dla wszystkich...
Nazwę ultras dla kolesia z balonem wymyślili polscy chuligani chcacy w ten sposób odciąć się od ludzi, którzy jednak bardziej wola obejrzec bramki swojego ukochanego klubu i ułozyc choregrafie na meczu, niż zlac komuś mordę. Potem pociągnieto to lawinowo, a potężną swoja cegiełke w tym wszystkim dołozył magazyn TMK (opiniotwórczy dla wielu 14-latków), który w to wszystko brnie całkowicie bez sensu. Wy tymczasem idziecie własnie dalej drogą jakichś idiotycznych podziałów.
Niejednokrotnie nie da sie tego podzielic, bo wielu ultrasów przechodzi na stronę chuliganki, albo bierze udział w mocniejszych akcjach, a zdarza się, że i chuligan weźmie do reki karton i go podniesie w trakcie oprawy (choć to marginalny przypadek...). Nie mozna jednak postawic jasnej i czytelnej granicy-że ty masz szalik to jesteś ultras, a ty masz bluze LONSDALE'A, więc bankowo bawisz się w chuligankę.

Używajcie w swych dyskusjach pojęcia kibol, to wyjaśni sprawę. Śmiem jednak "rzucić" tezę, iż wszyscy chuligani zanim stali się tym, kim teraz są, wcześniej byli członkami młynów, czyli kibolami.



Temat: [ZAPOWIEDŹ] Amerykański ciężki krążownik USS San Francisco
Ja to widzę tak : na forum są trzy obozy :

obóz pierwszy fanatycy: zasada: Halinski jest świętością wydaje najlepsze modele i jest nie omylny. reszta to g....

obóz drugi : nienawidzę halińskiego bo... nie

obóz trzeci : mam w nosie wszystko i nie szukam dziury w całym,kleje dobre modele,bez względu kto to wydał.Dzięki bogu najliczniejszy.

Zauważyłem że co pewien czas powstają tematy ,które mają za zadanie pokazac , że nawet w modelarstwie panuje dziwna atmosfera,dla mnie to dziwne bo to sztuczne tworzenie problemu. Z tego co wiem jest coś takiego jak konkurencja i jak ktoś ma chęc może wydac co mu się podoba.
Wydaje mi się też że niesmaczne jest pisanie na forum o tym że rozmawiało się o czymś z wydawcą ,, nieoficjalnie,, ok rozmawiałeś ,ale po co o tym piszesz????? może pan H sobie nie życzy żeby ktoś wiedział o tej rozmowie wogóle???
Sami tworzymy problem jakieś afery,plagiaty, podobne okładki, podobne modele .po co to?
Po co szukac afery tam gdzie jej nie ma ? Wydawnictwo pana Halińskiego robi dobrą robotę, wydają modele dobre jakościowo ,zdetalizowane, Modelik też ma na swoim koncie świetne modele chocby rosyjski czołg wielowieżowy.A na Małego Modelarza coś napisac to trochę głupio ,bo na tym wszyscy ( może prawie wszyscy) uczyli się kleic.
Haliński ogłosił prawie rok temu że wyda model i nie wydał , nie wiem czy Modelik postąpił że tak powiem złośliwie? może i tak ,ale nie sądze. Jedyne co jest pewne to to że jesteśmy dośc wąskim gronem,modele kartonowe są z natury długotrwałe w budowie i w interesie wydawnictw jest bycie atrakcyjnym dla przysłowiowego Kowalskiego żeby podczas klejenia np okrętu poszedł do sklepu i kupił następny model w tzw. 2D i wsadził do kartonu ( jako że jest modelarzem kartonowym ).
Mnie osobiście cieszy fakt że w przypadku błędu w modelu wydawcy zaczynają wydawac erraty. To już pokazuje że potrafią uszanowac to że kupujemy modele z ich wydawnictw.



Temat: 24/25 VI zapowiedzi, opisy, komentarze.
Relacja kibica Sanovii:
Sanovia Lesko-Bieszczady Ustrzyki

Był to dla nas najawżniejszy mecz rundy, bo były to w końcu Bieszczadzkie Derby. Tego dnia zbiera się ok. 90 - 100 kibiców Sanovii. Ponadto wspomaga nas 70 fanów sanockiej Stali, co daje ładną liczbę ok. 170 osób w młynie. Niestety na "dzień dobry" humory psuje nam policja, która zniszczyła ogrodzenie przez co nasze flagi nie były tak widoczne jak być powinny, a było ich tego dnia trzy: "Władcy Bieszczad", "Sanovia 1923 Lesko", "Sanovia Lesko". Oprócz naszych flag były dwie fany Stali Sanok tj. "Forza Stal", a także "Busters '99".Należy wspomnieć również o transparencie skierowanym do gości o następującej treści: "Witamy w Polsce". Kibiców K.S.B. oceniamy na 50 osób, którzy mieli ze sobą trzy flagi. Wraz z nimi 6 fanów Warty Sieradz z flagą. Co do dopingu, to byliśmy nie do przebicia. Jeżeli chodzi o oprawę z naszej strony, to była bardzo dobra. W I-szej połowie podświetmy 10-cioma Oganiami Wrocławskimi foliowy napis "Sanovia nr. 1 w Bieszczczadach" następnie tworzymy baloniadę w barwach klubowych. W II-giej odłonie meczu w naszym sektorze pojawia się 11 flag na kijach, po czym na całej długości trybuny odpalamy 22 race. Póżniej płonie 20 stroboskopów oraz unusimy kartony w naszych barwach. W trakcie meczu jak i po jego zakończeniu proponujemy kibicom z Ustrzyk ustawkę, ale ze względu na "inteligencję" fanów K.S.B. do niczego nie dochodzi. Wracjąc do meczu, to wypadliśmy tego dnia bardzo dobrze i liczymy na lepsze rokowania na przyszłość i można śmiało powiedzieć, iż pokazaliśmy kto jest NUMER 1 W BIESZCZADACH! Na koniec należą się pozdrowienia i podziękowania dla fanatyków Stali Sanok za tak liczne wsparcie, na tym najważniejszym dla nas meczu!

Ponadto, na meczu płoną szaliki i zdobyta przez fanów Stali flaga Ustrzyk




Temat: "SE": polskie pociągi to łatwy cel dla terrorystów








Za superonetem

"Kiedy konduktor w Warszawie usłyszał, że chcą nadać paczkę, nawet nie
zapytał, co w niej jest. -"

"jak to co?!" - oburzyl sie czlowiek z dluga broda, o niepokojaco zimnych
oczach fanatyka  - nie umi citacz?! - podsunal konduktorowi pod nos pudelko,
z ktorego dobiegalo donosne tykanie. Koslawe litery nie pozostawialy
watpliwosci: "B O M B A samobojcia, do uzitku zewnecznego"

"Oczywiście, należy się 25 złotych - powiedział tylko konduktor. Nie
sprawdził nawet, czy dane nadawcy, jakie wpisano na przesyłce, są
prawdziwe."

w rzeczywistosci okazal sie nim byc Achmed Wolski, z zawodu
terrorysta-samobojca ktory, wysadzajac sie w regularnie w polskich
pociagach, dorabial sobie do niskiej renty uchodzcy.

"Wystarczyła chwila na załatwienie formalności i karton z "bombą" trafił na
pokład pociągu!"

Ding-dong, Wielce Szanowni Podrozni, zapraszamy na poklady naszych pociagow,
prosimy zapiac pasy, zgasic pety oraz uzbroic detonatory. Uprzejmie
informujemy, ze przesylki terrorystyczne nalezy zdeponowac u kierownika
pociagu.

"Po niecałych trzech godzinach przesyłka była już w Katowicach. Ale tam
także nikt nie zainteresował się jej zawartością. Nawet kiedy dziennikarz
"SE" wyjął ze środka niebezpiecznie wyglądające przedmioty i stanął z nimi
na peronie, nikt nie zwrócił na niego uwagi!"

Halo, halo, jest tu kto?! Czy ktos wie, co ja tu k! robie, halo?! Mam w reku
atrape pistoletu, no dlaczego k! nikt na mnie k! nie nie zwraca uwagi, k?!
;)

marek





Temat: Cyganie-Kosovo-Faryzeizm


Czy zebranie o pieniadze przez matke z malym,brudnym dzieckiem
spiacym na kawalku kartonu  na samym srodku ruchliwego placu
nie jest 'obrzydliwe'?


Dla mnie nie jest obrzydliwe!


Czyz takie wykorzstywanie dzieci do zarobku nie jest wrecz obrzydliwe?


Rowniez w Polsce przez wiele wiekow male dzieci musialy ciezko pracowac.
Mysle ze "zebranie" nie jest zbyt trudna praca dla malych cyganskich dzieci.


Nie raz widzialem cyganskie dzieci pozostawione w samopas do
ktorych raz na jakis czas podchodzily matki w celu zabrania
darowanych pieniedzy( najczesciej dzieci byly wyposazone w reczna
harmonijke i grajac smiesznie podskakiwaly)- a gdzie tu troska o dziecko?


A uczyles ich kiedykolwiek TROSKI o dzieci, ze stawiasz wymagania????


.Dla mnie jest to poprostu najbardziej prymitywny sposob na wywolanie
wspolczucia u innych ludzi.


Lepsze zebranie niz kradziez. Nie ma w tym nic obrzydliwego.


Wydaje mi sie ze ludzie ktorzy dawali nie widzieli
ich prawdziwej sytuacji i byli wlasnie kierowani "WYMUSZONYM"
wspolczuciem.


Skoro NIE DAJESZ, co co cie obchodzi wspolczucie innych ludzi???? Nikt od
Ciebie nie wymaga wspolczucia! Pozwol innym wspolczuc!


W tym akurat wypadku nie mozna sie dziwic

o jalmuzne'.


No coz! Czy jestes absolutnie pewien, ze nigdy w zyciu nie bedziesz zebral?


Jesli cyganie wyrzekliby sie swojego
"wstretu" do pracy i podjeliby sie chocby najmniej wymagajacej
pracy (moze byc nawet muzykowanie-takich tez widzialem i szlo
im calkiem niezle:) napewno zostali by lepiej potraktowani.


Stawiasz olbrzymie wymagania ludziom wolnym. To ze ty potrafisz dobrowonie
zapedzac sie na 8 lub wiecej godzin do klatki zwanej "praca", ktora byc moze
polega na przekladaniu papierkow i nie przynosi zadnej wymiernej korzysci
ludziom, nie oznacza zaraz, ze wszyscy musza ciebie nasladowac.


Poki co potrafia lezec plackiem albo kiwac sie siedzac ze
swoimi 'pociechami' z miska na datki.


Jest to niezrozumienie natury wonego Cygana. Podobnie trudno bylo kiedys
zrozumiec nature Indian Amerykanom.


Otoz nie to.Serbowie nie chca Albanczykow,Polacy nie chca
Cyganow.Jednak z drugiej strony Albanczycy tez nie chca
Serbow a Cyganie.......a Cyganie chca zyc z Polakami w Polsce,
dlatego TU PRZYJECHALI.Albanczycy zawsze byli w Kosovie
a Cyganie w Polsce nie!


A gdzie przedtem byli Cyganie? W koncu Polacy (Polanie) tez kiedys przed
wiekami wedrowali taborami (?)przez stepy i w koncu osiedlili sie na tych
ziemiach (byc moze pobladzili w olbrzymich puszczach i lasach i musieli sie
osiedlic). Cyganie to tacy "Polanie" sprzed kilku tysiecy lat.....


Serbowie to raczej fanatycy religijni.Zrozumiale jest ze jako protestanci
beda sie gryzc z muzulmanami.Przeciez wojna
domowa w Jugoslawi byla wojna religiljna.Wedlug mnie to
nie manipulacje socjotechniczne ale religijno-fanatyczne sa winne.


To nie sa manipulacje religijno-fanatyczne gdyz zeswiecczenie zarowno
chrzescijan jak i muzulman w owych krajach bylo olbrzymie (10%
praktykujacych to juz duza przesada).


To zalezy od tego czy zostaniemy rowniez poddani podobnym eksperymentom i
zabiegom socjotechnicznym jak Serbowie.
Winni sa tylko fanatycy.......


Tak! Fanatycy pieniadza i wladzy za wszelka cene.


| pozdrawiam

| Julius

Paszczak PETRIC


Ardzuna PETRIC





Temat: The Alan Parsons Project
Motto

Brak obecności dialogu lub chociażby przydługiego monologu na temat twórczości The Alan Parsons Project uważam za, delikatnie mówiać, lekkie niedopatrzenie. (M.P.M.)

Znam się (zbyt) mało, więc na początek kilka słów o sobie

Muzyka Alana Parsonsa i jego wesołej brygady pojawiła się w moim życiu mniej więcej w tym samym czasie, co - dość uciążliwy dla młodzieńca - pierwszy zarost. Oba zjawiska wtargnęły w moje życie tak samo nieśmiało, co niespodziewanie. Źrodło poznawcze miałem, jak na dostępne wówczas warunki, najlepsze z możliwych - karton kaset, który dostałem pewnego dnia od szwagra, zawierał sporą dawkę nagrań audycji płytowych Tomasza B. - lepiej późno, niż wcale. Dalsze rozwijanie ciągu przyczynowo-skutkowego tej historii jest chyba zbędne, bo mając takie dane, łatwo dojść po fali do dźwięku - nieprawdaż?

Pseudotrylogia, czyli coś dla fanów Chicago Bulls

Wierzę, że sztuka poznawcza opiera się na przypadkach i najdrobniejszych szczegółach, które w ułamku sekundy potrafią zdecydować, często dożywotnio i nieodwołalnie czy coś nam się spodoba czy też pozostaniemy na to coś zawsze obojętni. Kto wie jak potoczyłyby się życiowe ścieżki - The Alan Parsons Project i moja, gdybym w młodości nie miał ambicji zostać, niczym Henryk Wardach, wyjadaczem parkietów. Jako prawdziwy fan, a może i fanatyk Chicago Bulls byłem zachwycony, że jakaś płyta może się zaczynać tą samą melodią, co każdy mecz rozgrywany w hali Byków! I taki zwyczajny, krótki i z pozoru błahy Sirius wystarczył, żeby album Eye in the Sky wywrócił moją ówczesną muzyczną klasyfikację do góry nutami. Pozostałymi "płytami" zespołu, które odnalazłem wtedy w magicznym kartonie były Tales of Mystery and Imagination oraz The Turn of a Friendly Card. Wierzcie lub nie, ale po wielokrotnym przesłuchaniu całej tej trójki, byłem przekonany, że to trylogia lub - w najgorszym przypadku - trzy albumy nagrane kolejno po sobie. Internet nie był wtedy czymś popularnym, poziom mojej naiwności, szczególnie muzycznej, do najniższych również nie należał, więc nie trzeba było umięjętności Wielkiego Houdiniego, żebym nabrał się na taką sztuczkę. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po latach sprawdziłem daty wydania wspomnianych tytułów. Paradoksalnie - nie zmieniło to mojego czucia, może i ułomnego, tej muzyki, którą do dziś uważam za "trylogię".

Permanentna eksporacja, czyli delikatne rozczarowanie

Moją tezę o "trylogii" potwierdziło dość przykre doświadczenie, które było efektem poszukiwania i przesłuchiwania innych płyt Alana, Ericka i spółki. I Robot i Ammonia Avenue choć sympatyczne mocno mnie rozczarowały, bo nie miały już tej magii, i rozmarzpnego, bajkowego klimatu - nieco późniejsze próby ratowania sytuacji Eve i Pyramid przyniosły niestety odwrotny skutek i postanowiłem nie mącić sobie idealnego obrazu zespołu, przyjmując, że właściwy The Alan Parsons Project skłąda się z trzech albumów.

Powrót do przyszłości, czyli twoja kolej, Alan

Czas leciał, zarost mężniał, a wraz z nim dojrzewała moja muzyczna świadomość - po latach nie byłem już tak surowy w ocenie innych albumów Alana i Ericka, choć dystans między podium a resztą świata zachowałem, profilaktycznie, duży. Po latach, dość miłym zaskoczeniem było pojawienie się A Valid Path, ze szczególnym uwzględnieniem utworu otwierającego to wydawnictwo. Magik Alan powrócił, choć pod nieco inną postacią. I tak, historia ta skończyłaby się tradycyjnym "żyli długo i szczęśliwie", gdyby nie chęć powspominania i ciekawość opinii innych - przede wszystkim na temat tego czy jestem jedynym dziwolongiem na świecie, który nie potrafi rozdzielić płyt wydanych w latach 1976, 1980 i 1982 (czy coś koło tego).

Nie traktujcie proszę powyższego wywodku poważnie - mam nadzieję, że będziecie mieli do napisania dużo ciekawsze rzeczy na temat zespołu - do czego gorąco zachęcam




Temat: Cyganie-Kosovo-Faryzeizm

To sprawa skali. Cyganki z dziecmi na reku tez plakaly na lotnisku podczas
deportacji.

Jesli by cie 'deportowano' :) z wlasnego domu to nie dziwlbym sie
ze placzesz, lecz jesli 'deportowano' by cie z cudzego domostwa
za niestosowne (ew. nie zgodne z prawem) zachowanie i ty
bys plakal to ja tego naprawde nie rozumie.Pewnie pomyslalbym
ze straciles luxusy i mozliwosc zarobku i dlatego czujesz sie
pokrzywdzony.


Serbowie wyrzucaja Albanczykow bo sie ich boja, Cyganie zostali
wyrzuceni bo ich sposob zycia (zarabiania) wydaje sie Polakom obrzydliwy.


Ich sposob bycia wydawal sie obrzydliwy tym Polakom, ktorzy nie lubia dawac
jalmuzny i ktorzy brzydza sie jalmuzna oraz ludzmi proszacymi o jalmuzne.
Ludziom udzielajacym jalmuzny Cyganie przewaznie nie przeszkadzali.

Czy zebranie o pieniadze przez matke z malym,brudnym dzieckiem
spiacym na kawalku kartonu  na samym srodku ruchliwego placu
nie jest 'obrzydliwe'?A gdzie sa ich wspaniali mezczyzni?Czyz takie
wykorzstywanie dzieci do zarobku nie jest wrecz obrzydliwe?Nie
raz widzialem cyganskie dzieci pozostawione w samopas do
ktorych raz na jakis czas podchodzily matki w celu zabrania
darowanych pieniedzy( najczesciej dzieci byly wyposazone w reczna
harmonijke i grajac smiesznie podskakiwaly)- a gdzie tu troska o dziecko?
.Dla mnie jest to poprostu najbardziej prymitywny sposob na wywolanie
wspolczucia
u innych ludzi.Wydaje mi sie ze ludzie ktorzy dawali nie widzieli
ich prawdziwej sytuacji i byli wlasnie kierowani "WYMUSZONYM"
wspolczuciem.W tym akurat wypadku nie mozna sie dziwic

o jalmuzne'.Jesli cyganie wyrzekliby sie swojego
"wstretu" do pracy i podjeliby sie chocby najmniej wymagajacej
pracy (moze byc nawet muzykowanie-takich tez widzialem i szlo
im calkiem niezle:) napewno zostali by lepiej potraktowani.
Poki co potrafia lezec plackiem albo kiwac sie siedzac ze
swoimi 'pociechami' z miska na datki.


Jest to maly punkt styczny - Serbowie nie chca zyc z Albanczykami, Polacy
nie chca zyc z zebrzacymi Cyganami. OK.


Otoz to.

Otoz nie to.Serbowie nie chca Albanczykow,Polacy nie chca
Cyganow.Jednak z drugiej strony Albanczycy tez nie chca
Serbow a Cyganie.......a Cyganie chca zyc z Polakami w Polsce,
dlatego TU PRZYJECHALI.Albanczycy zawsze byli w Kosovie
a Cyganie w Polsce nie!
Uffff troche to zawile....:)


Ale porownanie masowych zbrodni,
ktore maja miejsce w Kosowie, z deportacja ludzi nielegalnie przebywajacych
w naszym kraju to gruba przesada.


Deportacja Cyganow naprzeciw zbrodni Serbow to byc moze tylko "ziarenko"
nienawisci. Z takich ziarenek wyrastaja potem owoce w postaci wojen,
przesladowan na olbrzymia skale. Serbowie przez ponad 10 lat poddawani byli
przez Milosevica i spolke olbrzymiemu naciskowi ideologicznemu i praniu
mozgu. Zrobiomo z nich nacjonalistow "na sile". Hitlerowi udalo sie to samo
w latach 1933-1939 zrobic z narodem niemieckim. Gdyby Polacy poddawani byli
przez 10 lat podobnym eksperymentom socjotechnicznym - zachowywaliby sie byc
moze podobnie do Serbow.

Serbowie to raczej fanatycy religijni.Zrozumiale jest ze jako protestanci
beda sie gryzc z muzulmanami.Przeciez wojna
domowa w Jugoslawi byla wojna religiljna.Wedlug mnie to
nie manipulacje socjotechniczne ale religijno-fanatyczne sa winne.


Dzisiejsza sytuacja w
Polsce nie jest w zaden sposob porownywalna z tamta, ale czy tak bedzie
zawsze ?


To zalezy od tego czy zostaniemy rowniez poddani podobnym eksperymentom i
zabiegom socjotechnicznym jak Serbowie.

Winni sa tylko fanatycy.......


pozdrawiam

Julius


Paszczak PETRIC





Temat: Z kart historii - Nasze wyjazdy i ciekawsze mecze u Nas
W dniu 16 kwietnia odbył się mecz, na który wszyscy fanatycy MTSu czekali z niecierpliwością od długiego czasu. Przed meczem każdy sobie zadawał pytania: Ilu będzie kibiców przyjezdnych, jaka ekipa przyjadą jak się zaprezentują. W naszych szeregach wielka mobilizacja. Chcieliśmy pokazać wszystko, na co nas stać na dzień dzisiejszy. Jednak nie wszystko wyszło jak chcieliśmy, ale to nie zmienia faktu, iż takiego meczu hala przy ul. Kusocińskiego jeszcze nie widziała. Tydzień przed meczem konsternacja. Mecz już za parę dni a tyle spraw do załatwienia. Sektorówka nie uszyta, mało flag na kij i największy problem. Ile ludzi przyjdzie do młyna i jak nas wspomogą przyjaciele. Wszystko miało się wyjaśnić o 16. Na ta godzinę ustaliliśmy wcześniej zbiórkę już wszystkich osób na hali. Ok. 15.50 wychodzimy z Leszkiem na Zielona w celu odebrania kiboli Victorii Jaworzno. Zaskoczyli nas bardzo, przyjeżdżając w ok. 30 osób. Za to wielkie dzięki i teraz parę słów do wszystkich MTSiakow. Musimy się VICI odwdzięczyć, jadąc na jakiś mecz w podobnej liczbie ! Po odebraniu tak licznej rzeszy fanatyków udajemy się pod hale. Gdy zbliżyliśmy się w pobliże obiektu przed naszymi oczyma wyłonił się autobus z kibicami Viretu. Przywitaliśmy ich gromkimi śpiewami, czym i oni nam się zrewanżowali. Od razu pokazała się nasza „niezawodna” ochrona . Udaliśmy się wiec do środka, zajęliśmy sektor i od razu ruszyliśmy z ostrym dopingiem. Co parę chwil dochodzili nowi kibice. Tuz przed meczem nasz młyn sięgał 110-120 osób. Dołączył do nas również Fablok w dobrej liczbie 15 osób. Również im wielkie dzięki za to, iż pofatygowali się i przyszli nas wspomóc. Przed meczem zostało ustalone, iż uczcimy minutą ciszy śmierć Ojca Świętego i odśpiewamy razem z przyjezdnymi „Barkę”. Nie udało się to niestety gdyż podczas minuty ciszy tylko na naszym sektorze nie było cicho, co spowodowane było małą przepychanką z ochroną, która tego dania wyjątkowo szukała zaczepki. O ukochanej pieśni papieża przy takim rozwoju wypadków naturalnie nie mogło być mowy. C.H.W.D.P. Pierwsze minuty to dobry doping z obu stron z lekkim wskazaniem na Zawiercie, którzy w 40 osób stworzyli dobry klimat. U nas dominowało początkowo nie zgranie, ale z minuty na minutę było coraz lepiej. Pierwsza połowa to z naszej strony 2-krotnie sektorówka, i las flag. Viret również wyjmuje sektorówkę i prezentuje kartoniadę oraz skromną baloniadę. Druga połowa rozpoczyna się od wyrzucenia w górę całej masy konfetti, która skutecznie zasypała nasz sektor, a kilku osobom zapewniła miły wieczór na hali w asyście mioteł . Również doping znacznie zyskał na jakości, mimo że nasz liczba spadła do ponad 80 osób. Trzeba przyznać, że hitem tego wieczora była: Literka M … czym pod koniec meczu ewidentnie zagłuszyliśmy przyjezdnych ze Śląska. Co do oprawy to też druga połowa lepsza w naszym wykonaniu: 2 razy sektorówka w tym jeden raz w asyście liter ULTRAS ze styropianu i kartoniada z kartonów MTS. Po mecz dziękujemy za udane spotkanie naszym szczypiornistom, zostajemy wypuszczeni z sektora dopiero 15 minut po końcowym gwizdku. Co do atrakcji związanych z ustawką, kamieniami itp. wypowiadać się nie będę gdyż nie brałem udziału, a najlepiej niech uwagi wymienią zainteresowane strony. OBY DO NASTĘPNEGO SEZONU !

Wybaczycie ale oba te opisy ściagnięte są z naszej strony internetowej www.mtschrzanow.net , w sumie pisałem je wraz z kumplem więc mozna powiedziec ze wychodzi na to samo :



Temat: zabic arabow!!! ?


| Atak na WTC to byl blad ale atak na Pentagon,bialy dom czy na siedzibe
| CIA jest jak najbardziej uzasadniony

hmmm...to nie jest ironia to wyzej?
......czyli terror ok....brawo! i rozumiem ze tak w kolko...
proponuje nie siedziec w cieplym domku i sobie teoretyzowac tylko nalozyc
zielona opaske skleic z kartonu bialy domek i dac sie rozerwac


Ameryka jest sojusznikiem gospodarczym i militarnym Izraela.Ten zas
jest wrogiem np Palestynczykow(ale powtarzam nie ma dowodow ze to oni
za tym stoja) w takim razie Ameryka rowniez jest wrogiem
Palestynczykow i wiekszosci panstw arabskich.Wiec chyba ataki na
obiekty wojskowe i panstwowe w tym kraju to chyba nic dziwnego i
niesprawiedliwego.USA prowadzi pewien rodzaj polityki i ponosi jej
konsekwencje.Rozerwac sie nie dam bo to nie moja wojna.


ciekawe podejscie do sprawy...ojej blad powiadasz?! a tym j..banym sku..elom
czy tez popelniajacym czasem bledy szlachetnym rycerzom jak wolisz nie
chodzilo o zabicie jak najwiekszej liczby zwyklych ludzi...patrz.....
przyjmijmy - masz farta i 11-go jestes na 90 pietrze wtc i pochlania cie ten
blad w kuli ognia ale Ty wiesz.. to za sprawe ....siup i trafiasz do raju a
tak naprawde to nigdzie nie trafiasz i dalej nicosc i juz nie istniejesz.


Mowilem przeciez ze zamachu na WTC nie popieram.Ale nie popieram
rowniez tego zeby przez ten zamach USA mialo pretekst do rozpetania
wojny gdzie rowniez zginie wiele niewinnych osob.Przeciez na dobra
sprawe oni nawet nie wiedza kto to zrobil.Wskazuja na Bin ladena bo
ten pierwszy przychodzi na mysl.Ale czy pokazali jakies sensowne
dowody oprocz "Collin Powel powiedzial ze..."


i jeszcze cytat Twojego postu odpowiedzi kapke nizej z moim skromnym
komentarzem:
Blad poniewaz swiat obroci sie przeciwko nim...no to naprawde szkoda taki
"glupi" blad a przeciez...
Zbombardowanie obiektow panstwowych i militarnych wiele osob w Europie by
ucieszylo....bez komentarza


Jak wyzej nie popieram ataku na WTC bo teraz kazdy Arab w opinnii
zwyklych ludzi to zamachowiec zreszta juz zaczely sie samosady.Takie
opinie sa na reke zadzacym bo teraz maja pretekst aby rozpetac wojenke
praktycznie z calym swiatem Islamu.A uwierz mi ze gdyby atak dotknal
tylko pentagon i np siedzibe CIA to w Europie wielu by sie
cieszylo.Wyobraz sobie ze Europa traktuje USA jako konkurenta a nie
jak u nas jako dobrego wujka.We Francji robia wszystko zeby dokuczyc
USA i co nie cieszyliby sie ze ten "wszechmocny narod" Dostal taki
cios od grupki fanatykow?


brak skrupulow co?!


Zaluje kazdej osoby ktora tam zginela.Ale Ameryka nie jest niewinna
ofiara tylko panstwem rozdajacym karty w swiatowej polityce i dobrze
wiedza ile taka sytuacja moze ich kosztowac.Ale USA i tak wiecej na
tym zyska niz straci.


a co personalnie zrobili Tobie ci wredni amerykanie?
bo widze ze chetnie bys ich pozabijal


Moze to nie wynika z moich ostatnich postow ale ja podziwiam Ameryke i
Amerykanow.Przeciez to najpotezniejsze i najbogatsze panstwo a zeby to
osiagnac nie mozna byc debilem(a za takich sa przez niektorych
uwazani).Jak bym mial wybierac miejsce zamieszkania to 100 razy
wolabym mieszkac w USA niz np we Francji czy WB gdzie patrza tylko jak
ograniczyc czlowieka przepisami.Ale denerwuje mnie sytuacja kiedy
robia z siebie bezbronne i niewinne ofiary.Skoro oni takimi sa to co
maja powiedziec np Palestynczycy?Przeciez Amryka robila o wiele gorsze
rzeczy niz atak na WTC a nikt ich jakos nie potepial.I nie dziwne ze
nikt ich nie potepial bo to przeciez mocarstwo.Tym bardziej denerwuje
mnie robienie z siebie niewiniatek,niewiniatek ktore niedlugo
prawdopodobnie udowodnia swoja bezbronnosc i prawdopodobnie na
niewinnych ludziach.


ein

na tej samej zasadzie moglbys popierac zabicie ilus tam arabow w imie
NIENAWISCI jaka masz w sobie...zero roznicy


Ale Arabowie juz gina.Gina od pociskow,rakiet gina najczesciej
bezbronni cywile ale nikt jakos nie chce palic im swieczek.I nikt
chyba nie zauwaza ze za smierc paru tysiecy niewinnych Amerykanow
odpowie o wiele wiecej niewinnych Arabow.Natomiast prawdziwi sprawcy
moze oprocz paru wyjatkow beda mieli srodki zeby sie ukryc i nigdy nie
zostana ukarani.
LICHU
"WHO DARES WINS"
gg 1314394





Temat: Mahomet??
:: girribaldi
Religia i terroryzm to tematy aktualne od dluzszego czasu, jeśli ostatnio w tej materri uległo znacznej zmianie moze mnie oswiec? Moze doradzisz mi jakies rzetelne zrodlo informacji z ktorego powinienem czerpac? Narazie trudno wysnuc daleko idace wnioski z twoich wypowiedzi, bo zdajesz sie bac wchodzic w gre slowne nawet z czlowiekiem, ktory o niczym nie ma pojecia. Ja nie musze czytac najnowszego wydania polityki, wprost, newsweeka itd. zeby miec poglad na dana sprawe. Moge isc z toba na glole klaty ale boisz sie mowic, zapewne z powodu umilowania czytania, ogladania, sluchania. Specjalnie dla ciebie:

[Kult / Spokojnie / Niejeden]
"Niejeden z nas zmienia poglady
Niejeden słucha cudzych sadów
Niejeden zbiera systematycznie w głowie
To, co kto inny jemu powie"

:: brainac
Przeczytałeś Tosefte ze jestes taki pewien? Powiedz mi wiec czy Bereszit tez jest traktowany doslownie? Czy z ta doslownoscia to tylko twoje mniemanie moze?

:: kafel
Mozesz nie pochwalac ich czynow, mozesz byc fanem Just 5, a ja moge zazdroscic im wiary. Czy znasz kogokolwiek kto jest w stanie oddac zycie za idee? W biblii napisano "Nie ma wiekszej milosci niz ta gdy ktos zycie oddaje, za przyjaciol". W ich ksiegach dopisano, ze smierc w walce z niewiernymi przynosi niebo. Nazywanie ortodoksyjnych wyznawcow islamu fanatykami moze i ma uzasanienie, ale to odnosiloby sie do wszystkich, ktorych zalozenia doktrynowe nie sa do konca po naszej mysli.

Balbym sie napisac ze ksieza maja napewno wiare. Niespojnosc ideowa w ich szeregach i pustka w glowach niektorych prowadzi kosciol do upadku. Ten upadek nikomu z nas nie jest na reke. Jezeli ktos kto slubuje milosc Jezusowi, uwaza ze takie rzeczy sa gode pochwaly, to lichy to zwiazek. Wyobraz sobie ze w twojej obecnosci nazywam twoja dziewczyne szmata (swiadome przejaskrawienie). Co robisz? Wybuchasz smiechem i chwalisz mnie za ciety dowcip? Idziesz dlalej nie zwracajac na mnie uwagi? Czy zachowujesz sie jak facet? Zapewniam cie ze mimo, iz ciezko to sobie wyobrazic, dwie pierwsze grupy tez beda miec swoich reprezentantow.

Odsnie ankiet. Sam kiedys wypelnilem dla znajomej okolo setki dla Philip Moris, kilku moich znajomych podobnie. Ale zakladajac ze gdzies robi sie to inaczej powiem, ze roznica pomiedzy bieda a glodem czy brakiem dachu nad glowa jest namacalna. Jakkolwiek zapewne zyje na swiecie setki szczesliwszych odob ode mnie w kartonach.

Ja nie mam jakichs obaw przed wychodzeniem na miasto. Ile atakow terrorystycznych dotknelo Polske ostatnio? Wy zyjecie terrorem ktory jest daleko stad. Jestescie ze wszystkim na bierzaco, wiecie ile bomb gdzie wybuchlo, dla mnie to wiedza zbyteczna. Wiecie przeciez ze media sa najwiekszym sprzymierzencem terrorystow.

Jesli nauczysz sie czystac calosciowo to bedzie mi latwiej z toba rozmawiac. Zadajesz pytania na ktore opowiedzi znajduja sie w kolejnych badz poprzednich cytowanych przez ciebie fragmentach. Majac przed soba w miare zwiezla wypowiedz nie potrafisz jej normalnie strawic i odpowiedziec na calosc? Myslisz zdaniami? Zrobmy eksperyment zbierz swoja wypowiedz w logiczna (chocby luzno) powiazana calosc (nie musisz mnie cytowac bo pamietam co napisalem) i wtedy ja odpowiem na twoje pozostale pytania.



Temat: Czym sie różnicy UPR od innych partii

Nikt ci nie karze pracować za 800/miesiąc. Możesz pójść do konkurencji. Sądze że będzie
niedobór rąk do pracy,więc wzrosną płace

To zle sądzisz. Ludzie przestają byc potrzebni. Sztuczna inteligencja zastąpii ludzi za kilkadziesiąt lat. I co wtedy?
Ludzkość ma wyginąć bo będzie rządzić UPR???
Głosować na UPR to jest tak jakby popełniać samobójstwo.

Już lepiej zagłosować na nie tak radykalnych "liberałów" na PO. PO przynajmniej nie ma zamiaru palić wszystkich mostów do socjalizmu. A UPR co chce zrobić monarchie aby ludzie nie mogli za kilka lat wybrać socjalizm, kiedy sztuczna inteligencja nas zastpąpi w pracy. Czyli UPR to jest zbiorowe samobójstwo. To są fanatycy!!!
Oni są ślepi, nie mają kontaktu z otaczającym ich światem. Oni żyją w 19 wieku a my już mamy 21 wiek!
Mamy 6 miliardów ludzi, dziure ozonową, ocieplenie klimatu, topiące sie lodowce, japońskie roboty które sie poruszają już tak jak człowiek, mamy ogromny rozwój komputeryzacji i mocy obliczeniowych komputerów i internet w którym naukowcy sie komunikują i pracują szybciej nad sztuczną inteligencją, mamy tez ludzki genom rozpracowany i klonujemy zwierzęta, ludzi nie klonujemy tylko dlatego ze tak sobie powiedzieliśmy ale moglibyśmy.

Sklonujemy sobie małpy poięwkszymy im muzgi i będą pracować w polu. Stworzymy sztuczną inteligencje i będzie ona projektować ogromne budynki, statki kosmieczne. Zrobimy cyborgi i wyślemy je na inne planety i do wnętrza ziemi aby wydobywały surowce.
A co będą robić ludzie? Pracować w polu? Nie! tam będą pracować klonowane małpy.
W przemyśle lub wydobyciu surowców? Tez nie tu będą pracować cyborgi.
A może będą mózgiem i będą projektować budynki i pojazdy? Tez nie bo to bedzie robić sztuczna inteligencja.
No to co ludzie będą robić? Usługi? Usługami będą zajmować sie cyborgi i klonowane małpy. To co ludzie mogą robić?
W liberalnej gospodarce ludzie w przyszłości nie będą istnieć bo nie będą potrzebni! Tylko socjalizm może nas uratować. Bo kiedy ludzie opodatkują prace małp, prace sztucznej inteligencji i prace cyborgów. I z tej kasy ludzie dadzą sobie zasiłki to będą mieli źródło utrzymania. Tylko w taki sposób możemy przetrwać.
A może chcecie na plantacji konkurować z małpami? A w biurze konkurować ze sztuczną inteligencją która z miesiąca na miesiąc będzie coraz mądrzejsza bo nowe wersje komputerów będą sie pojawiać?
Już to widzę idziesz do roboty i musisz pracować jak jakiś klon małpy bo inaczej ciebie zwolnią. Albo jak jakiś cyborg który sie nigdy nie meczy. I weź konkuruj w pracy z klonami i cyborgami. Nie dasz rady nawet wyrzyc za tą pensje co tobie dadzą. A nie dadzą tobie wiecej niz dają sklonowanej małpie. Czyli dostaniesz kiść bananów. A za co utrzymasz dom i rodzinę? W kartonie pod mostem będziesz mieszkać!

Nie wiem jak wy ale ja wole aby w przyszłości był komunizm dla ludzi. I aby sztuczna inteligencja, cyborgi i klony pracowały na ludzi! Żeby ludzie nie musieli z tym konkurować na rynku pracy.
W przyszłości ludzie powinni odejść na emeryturę i wszyscy dostać zasiłek nawet ci którzy sie dopiero co rodzą i nie płacili jeszcze żadnych składek. Tylko tak nasz gatunek morze przetrwać w przyszłości. Musimy zrobić komunizm.



Temat: Plując skośnie i radośnie, czyli ocharać przeznaczenie
Odcinek #39 - Król Meneli

Instynkt, który niósł grupę ku zachodowi, pod wieczór zelżał, natomiast ustąpił miejsca
innemu instynktowi - głodowi. Czarodziejka Kalyna wyciągnęła więc z plecaka zestaw "podręczne obozowisko" i wyciągnęła z niego coś w rodzaju kości K12, która po rzuceniu na ziemię zmieniła się w dziesięć namiotów z klimatyzacją i ABS.

Upolowali parę jakichś dziwnych, żółtych zwierząt z czerwonymi plamkami na pyszczkach i upiekli je. Bobol nie uważał, by zwierzątka wydające z siebie odgłos "pika, pika cziju!" były zbyt smaczne, ale nie było wyjścia. Gdy wszyscy się już posilili, Grim zaczął znów układać swoje pieśni.
- In dark place, called... Nie, cholera, to za słabe... Końcówka musi wbijać w glebę... A może...
Nagle doznał przebłysku.
- In land of Mordor, where the shadows lie. Tak, to dokładnie to. - Co to za pokraczny język, do jasnej ciasnej?? - Spytał Bobol.
- Elficki - odparł Grim, najwyraźniej obrażony o określenie "pokraczny". Wziąwszy swoją lutnię, poszedł spać do swojego namiotu. Od razu zrobiło się spokojniej.

I ten cholerny, pieprzony szalony dzień zakończyłby się cholernym, pieprzonym spokojem, gdyby nie jeden cholerny, pieprzony szczegół. Skowyt odbił się od gór widniejących na horyzoncie i powrócił echem: "ałłałłł, łłałłł, łałłł, ałłł, łłł, łł, ł"...

Sensei rozejrzał się za źródłem hałasu. Domyślał się, że zostali zaatakowani. Po drugiej stronie ogniska łatwo dostrzegł Gniota, kulącego się i próbującego zasłonić się ręką przed Kalyną.
- Niedobra, zła kobieta!! A kysz! Zgiń, przepadnij!

Długo zajęło im uspokojenie wilkołaka. Wreszcie uciszył się, choć stało się to dopiero wtedy,
gdy Kalyna odsunęła się od niego na daleką odległość. Mimo wszystko nadal cicho pochlipywał.
- Co się stało? - Sensei próbował zachowywać spokój. Czemu ten opętany wilk musiał wystraszyć wszystkich? Teraz, gdy morale w zespole jest takie ważne?
- Ona... chlip... jej ząb... chlip... srebro jest pe, srebro może zrobić kuku wilkołakowi,
wielkie kuku! Chlip... Mama... chlip... mama zawsze uczyła Gniotka, żeby trzymał się z dala od srebra!
- Ach daj spokój Gniot, ona jest z przecież z nami! Ma nam pomagać. Jej ząb nic ci nie zrobi...

Nagle, jakby pod wpływem tego całego stresu wywołanego fałszywym alarmem Gniota, a może dość... hmmm 'elektrycznych' (cokolwiek by to miało znaczyć) w smaku stworków, nieokreślone wątpliwości od kilku dni goszczące w umyśle Yakuzy przybrały określoną postać.
- Słuchajcie, tak w ogóle to zdążamy do ziem Smugglera, by zdjąć go z tronu, ale nie
pomyśleliśmy o jednym... Jak, do diaska, w kilka osób pokonamy całą armię jego fanatyków, z ośmioma Upiorami Redakcji na czele?

Zapadło milczenie. Tak, to było pytanie, którego nigdy sobie nie zadali, choć powinni na samym początku. Po długim okresie ciszy pierwszym, który odważył się odezwać, był Bobol.
- Potrzebne nam są jakieś silne artefakty... Dawno, dawno temu, w podziemiach krasnoludy wykuły dziewięć pierścieni, które...
- NEEEXT! - stanowczo przerwał Sensei. Nie miał zamiaru wysłuchiwać jakichś żałosnych historyjek rodem z opowieści fantasy. To było niestety samo życie, a nie jakieś pieśni barda Grima. Tu nie było miejsca na prastare artefakty mogące w kilka sekund zmiażdżyć tyrana panującego nad ludzkimi umysłami poprzez omamiającą umysły ludzkie gazetkę szkolną "Fakt"... Nie, zaraz, to nie ta bajka... Jak to było... ach tak, "CDA".
- Ma ktoś lepsze pomysły?
Następną osobą, która się nieśmiało zgłosiła, była Kalyna.
- Słyszałam o człowieku, który potrafi wyszukiwać sprzeczności w wypowiedziach Smugglera... Gdyby tak zdemaskować go i ośmieszyć przed wszystkimi ludźmi, może udałoby się uwolnić ludzkie umysły spod jego władzy... Wtedy armię fanatyków mielibyśmy już z głowy, pozostałyby tylko Upiory Redakcji... no cóż, sposób na nie może wymyślimy poźniej, a tak przynajmniej nie będziemy wędrowali bez celu...
- No i to mi się podoba! Co to za człowiek, i gdzie go znajdziemy?
W tle Gniot mamrotał coś w stylu: "zła kobieta, nielubimy jej, mój sssskarbie, o nie...".
Senseja zaciekawiło to, do kogo wilkołak zwraca się w ten sposób, obejrzał się więc. To, co zobaczył, było bardzo niesmaczne. Gniot przemawiał... no, do swojego SKARBU głaszcząc go delikatnie. Kalyna nic nie zauważyła, nie zwracała też uwagi na mamrotanie Gniota.
- Człowiek ten tytułuje się Królem Meneli, a imię jego...
_______________________________

Lump wygrzebał się z kartonu służącego mu za łóżko. Spojrzał w kawałek szkła pobazgrany po jednej stronie czarną farbą, służący mu za lustro. Może by tak udać się do fryzjera, by zgolić zarost? Po chwili jednak odpędził od siebie tą myśl - brudna broda po kolona wcale jeszcze nie jest za długa, a poza tym w jego melinie nie zebrało się jeszcze wcale wystarczająco dużo butelek po winiaczu, by po sprzedaniu ich na skupie opłacić fryzjera.

Nagle naszedł go nastrój wybitnie melancholijny. Po raz kolejny, jak to robił codziennie zaraz po przebudzeniu w ciągu tych kilku ostatnich lat, wspominał dawne dni. Dni, kiedy był potężnym magnatem, jednym z najzaufańszych ludzi dawnego króla. Ale potem zjawił się Smuggler... zaczęło się niewinnie - SMG dostał pozycję redaktora naczelnego gazetki szkolnej w jednej ze szkół w stolicy. Ale nagle gazetka (o nazwie CDA... coż za durna nazwa dla gazetki szkolnej!) nie wiadomo jakim prawem zapanowała nad umysłami ludzi, którzy zepchnęli z tronu dawnego króla, osadzili tam Smugglera i nadali CDA status "jedynej słusznej gazety w Czwartej Res Publicae"... A jego, dostojnego magnata Lumpa, zepchnęli do roli bezdomnego. To wtedy, pod wpływem rozpaczy z natychmiastowego upadku, popadł w zależność od Pana Winiacza.

Lump, dzięki dokładnemu studiowaniu słów Smugglera, dotarł do materiałów które mogły ośmieszyć tyrana i obalić jego rządy. Niestety, kto by chciał słuchać argumentów menela...? Gdyby tylko udało mu się znaleźć powszechnie poważanych przyjaciół, Smugglerowski reżim rozpłynąłby się jak steropian polany acetonem...

Ech, westchnął Lump. Jednak szansa na obalenie Smugglera sama nigdy go nie znajdzie...

Nie wiedział, że szansa, a raczej grupa szans, właśnie objęła go za cel poszukiwań.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl
  • Linki