Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: fajne smsy miłosne





Temat: 1

czy Wasi faceci sa romantyczni,
Misiek był. Kiedyś. Bardzo dużym romantykiem. I musiałam z tym walczyć. Nie lubię przesadzonego romantyzmu. Ja nie jestem i nigdy nie byłam romantyczką. I mnie denerwowało, gdy codziennie dostawałam po kilka romantycznych smsów, gdy co chwilę chciał się całować, przytulać, gdy co chwilkę mi mówił jak to mnie kocha i jaka to jestem cudna. I udało mi się
wiem, że dla niektórych może to wydawać się dziwne, no ale ja tak mam.

teraz jest w sam raz
zdarza się Miśkowi przynieść mi kwiatki w najmniej oczekiwanym momencie, zdarzy się wysłać fajny sms (miłosny lub erotyczny) - ale to raz na uhuhuhu, tak więc jak już jest, to b. cieszy zdarza mu się napisać rano dla mnie miłosną wiadomość na karteczce i zostawić przed lusterkiem w łazience włącza mu się czasem klimat: moja Madzia jest taka cudowna, że muszę jej to cały dzień powtarzać zdarza mu się przygotować kolacyjkę przy świecach ale to wszystko się zdarza i dzięki temu jest wyjątkowe, cudowne i to doceniam i lubię





Temat: Czy ktos zna może taką stronę?


Jakieś pół roku temu widziałem strone z gotowymi sms że kategoria o miłość
była podzielona na sms do chlopaka i dziewczyny oddzielnie.Może zna ktoś taką
stronę lub inną gdzie są fajne sms?


wejdz na onet wpisz milosne sms i qrde daj szukaj!







Temat: studniowka-zauroczenie-bol
witam
mam ciezka sytuacje serca;musze sie nia z wami podzielic,moze ktos pomoze
co mam robic;
mam 18lat i spodobala mi sie dziewczyna mlodsza odemnie o 2 lata;i poltora
miesiaca temu zaczalem pisac do niej smsy milosne,spodobaly sie jej i ona
tez zaczela do mnie pisac fajne smsy;po tygodniu pisania dowiedziala sie
jak wygladam i teraz juz oboje wszystko wiedzielismy;omijalismy sie jednak
w szkole tak jakbysmy nic do siebie nie mieli;pojechalem takze na
andrzejki do niej na impreze;ona tam byla ale sie nie poznalismy,ona
zalowala sie nie porozmawialismy chociaz na siebie patrzylismy
czesto;poznalem ja dopiero po tygodniu w szkole;dalem jej super
miska,potem raz do siebie wysylalismy sygnaly
na komorke,a raz byl dzien przerwy;bylismy umowieni raz na 20minutowce w

do mnie na ten temat]zwracalismy na siebie uwage w szkole ale przez 2dni

i nie chce sie angazowac w to;ze to wszystko sie za szybko potoczylo;ja
cos do niej czuje i nie wiem co mam teraz robic;w czasie pierwszego
spotkania zaprosilem ja na studniowke nie wiem czy w tej sytuacji jest
sens ja zaprosic.Mamy teraz przerwe swiateczna i ciagle mnie meczy mysl o
niej.Nie wiem czy mam dac sobie z nia spokoj,czy ona naprawde jest jeszcze
niedojrzala do zwiazku.Czy mam dzialac w kierunku innych
dziewczyn.Myslalem,ze ona jest pewna uczucia do mnie,a tu taki
numer.Dajcie jakas rade,szczegolnie jesli sa tu dziewczyny w jej wieku
albo chlopaki,ktorzy mieli podobny problem.

Z gory dzieki!!!





Temat: Listy Miłosne
Listy z wyznaniami miłosnymi są super, tylko nie ma kto mi ich wysyłać ...
To wcale nie takie fajne dostawać wyznanie miłosne sms-em wg mnie to trochę mało kulturalne, ale tradycyjny, odręczny(koniecznie!) list, to co innego... Przechowuję się wtedy takie miłe wspomnienia, zawsze można sobie poczytać A tak wogóle to mi się taki romantyk zawsze marzył... wierszyk, kwiatek, liścik, te sprawy... Tylko nie za bardzo wiem gdzie się takich szuka, albo po prostu źle szukam



Temat: "Walentynki" nie dajmy się zwariować"?

Ja myślę że super laską, ideałem,dżagą, aniołem. To że wiele psów gania za jedną suką nie znaczy że ona jest k..... Inteligentna i fajna kobitka będzie miała tylko ubaw wraz ze swoim partnerem z tych łosi.

Myślę, że jeżeli prawdziwa kobieta jest naprawdę zakochana w swoim facecie, to niezależnie od tego, czy jest super laską czy zwyczajną babką, nie dopuści do tego, żeby inni faceci słali jej miłosne SMS-y, bo będzie to przykre dla jej faceta, a komuś, kogo się kocha, świadomie nie robi się przykrości.
Natomiast taka inteligentna i fajna kobietka, o której piszesz w swoim poście,
wygląda na zakochaną wyłącznie w sobie i lubującą sie w "szczuciu" facetów po to tylko, żeby sprawdzić, jaka jest piękna i pożądana. Kobieta traktująca facetów jak łosi jest najzwyczajniejszą w świecie ..... /tu wpisz to, co Tobie przyjdzie na myśl/
Pozdrawiam



Temat: Plusy i Minusy minionego Dnia ...
+ obejrzałam całkiem fajny film xD
+ zdemaskowałam pseudo poetke kopiującą rymowanki z 'gotowe smsy miłosne' i podającą je jako swoje wiersze xDDDD
+ przypomniałam sobie podstawy z angielskiego
- zorientowałam się jak dużo nie umiem z angielskiego xD
- załamałam się stanem mojej cery x(
+ zapoznałam się z jakimś znośnym zespołem xD
+ przeczytałam kolejny kawałek 'Korsarz trzynastu kolonii' xDDD ja i te moje książki o piratach
+ porozwiązywałam sobie zadania z książki do angielskiego młodszego brata xD

i najgorsze co mnie dzisiaj spotkało:
skaleczyłam się (głęboko ;/) w miejscu 3 milimetry od paznokcia na kciuku
ku.wa jak to boli



Temat: miłosne smsy
Dlaczego o Tobie mysle? Dlaczego o Tobie snie? Przeciez jestes taki jak inni, a ja tak bardzo kocham Cie!

Witam mojego Koteczka! Aaaaaale stesknilam sie za Toba. Fajnie byloby pocalowaa Twoje usteczka i wtulic sie w Twoje ramionka. To byloby cos... Pa misiaczku.

Jestem z Toba i zawsze juz byc chce, Tesknie za Toba i tesknia w kazdej chwili bez Ciebie bede, Kochaj mnie a kochac nigdy nie przestane, Caluj i przytulaj a cieplo moje i bliskosc na zawsze przy Tobie zostanie!

Dzien bez Ciebie... jak 100 lat samotnosci.. jak ogród bez kwiatów... jak niewidoczne gwiazdy na zachmurzonym niebie, które jest stworzone dla Ciebie, ode mnie...

Nie jem sniadania, bo mysle o Tobie. Nie jem obiadu, bo mysle o tobie. Nie jem kolacji, bo mysle o tobie. Nie moge spac, bo... jestem glodny:)




Temat: Z milości do siebie !!
Fajnie, że jesteście w wakacyjnych nastrojach. Wakacje moje też się zaczęły (jutro na parę dni "chowam się" na wieś), ale przygnębienie mnie nie opuszcza. Nie mogę sobie poradzić z niepewnością co do stanu mojego małżeństwa. Mąż jest za granicą i pięć dni temu otrzymuję miłosnego smsa, a w sobotę nie odpowiada dwa razy na skypa, gdyż jest u niego kolega i oglądają film. W końcu oddzwania, i po wulgarnych odzywkach się wyłącza. Nie wiem czy dzwonić przed wyjazdem i spróbować nawiązać kontakt czy się odseparować? Okropnie uparty i zmienny ten mój mąż... no i potrafi być bardzo wulgarny



Temat: Walentynki :*
Może temat trochę niepotrzebny, ale go zakładam, a zresztą jak się zbuntujecie to zamknę go Z czym kojarzą się Wam Walentynki ? Dostałyście/liście walentynkę ? Może znacie jakieś fajne wierszyki albo SMSki ? NAPISZCIE !
--
Tutaj zamieszczam kilka SMSków:
~~
Podobasz mi się
i tylko tyle
nie znam cie za dobrze
aby ci o tym mówić
lecz jesteś najfajniejszym kumplek
jakiego znam!!!
~~
Słonko świeci, ptaszek śpiewa. Czego Ci kochanie trzeba?
~~
Takie święto jest raz w roku, pełne uczuć i uroku. Moje serce dziś wiadomość śle, ja poprostu kocham Cię!
~~
Chcę Ci wyznać coś ważnego, bo jest dziś dzień Walentego. Bardzo Cię kocham i bez Ciebie wciąż szlocham. :..(
~~
Miłosny SMS niechaj przypomina, o tym, jak bliska jest Ci pewna dziewczyna!




Temat: Miłość i internet

a swoja droga to kiedys uwielbialam pisac listy, i jak bylam mala to nawet jedden milosny napisalam mialam wtedy 9 lat i napisalam koledze ze za 10 lat, fajny mezczyzna z niego kiedys bedzie lol i sie spytalam czy za 10 lat sie ze mna umowi hehe, mial fajna mine jak czytal ten list

Heh, miłosnego listu chyba nigdy nie "popełniłam", a jeśli nawet, to nie pamiętam Co do pisania zwykłych listów... Hehe, od 4 lat koresponduję z kolegą, który mieszka w Australii. Żeby było śmieszniej, poznaliśmy się na ircu i po jakimś miesiącu zaczęliśmy "rozmawiać" na papierze. Fajnie dostaje się listy z drugiego końca świata

Ale w sumie taka korespondencja - nawet na papierze - też nie zastępuje znajomości w tradycyjnym rozumieniu - to wciąż jest jakaś namiastka kontaktu z żywym człowiekiem. I mimo że w liście/mailu/sms-ie łatwiej czasami coś przekazać, to jednak potem są problemy z gadką face-to face - ale o tym chyba już gdzieś pisałam (skleroza nie boli



Temat: LIsty młosne -wersja raczej papierowa

Hej dziewczyny czy byloby dla was przyjemne gdyby ktos do was pisał listy miłosne (najlepiej tajemniczy nieznajomy) ale nie emaile czy sms-y tylko w wersji papierowej w kopercie, etc.?
(Znaczy moze te maile i smsy sa symbolem naszych czasow ale papier ma chyba lepszy klimat:P)

Co Wy na to?


Ja dostaję listy miłosne uwielbiam je, jak je czytam to płacze
Bo dostaje je od kogos kogo tu nie ma.
Ale uważam że takie listy papierowe są bardzo fajne i maja wiekszą wartość niż te wszystkie elektroniczne smski czy maile.



Temat: Listy Miłosne
Listu miłosnego nigdy nie wysłałam i chyba się na to nie zanosi. Nie wiem co mogłabym tam napisać- że mi zależy, że tęsknię, że czuję? Nie w moim stylu, dokładnie to samo mogę napisać w smsie bądź powiedzieć osobiście.
I to niekoniecznie prawda, że te wszystkie elektroniczne wiadomości przepadną. Ja wszystkie ważniejsze zdania i miłe smsy spisuję w pamiętniku, więc jak się chce to zostaną na wieczność. Fajna sprawa.



Temat: Miłość i internet
ostatnio moje przemyslenia doprowadzily mnie do pewnych wnioskow a wiec, smsy maile, romantyczne rozmowy na gg to wszystko sie nie liczy! ja mysle ze nawet nie licza sie slowa na zywo, licza sie tylko czyny, czyny i jeszcze raz czyny! to jest prawdziwe. czasem ktos mowi :kocham cie" tylko dlatego ze ma jakies poczucie winy wobec drugiej osoby bo np olewa tą osobe non stop, wiec zeby zatuszowac swoje beznadziejne zachowanie mowi :kocham cie" i to sie nazywa klamstwo i jest to swoistego rodzaju hipokryzja i brak odpowiedzialnosci. to byla wznsiosla czesc mojego wywodu, a teraz przejde do mniej oficjalnej czesci wypowiedzi: no wiec moj kumple poznal panne ktora mieszka 720 km od gda i dzieki gg uklada im sie bardzo dobrze a wiec w sumie to roznie jest,
a swoja droga to kiedys uwielbialam pisac listy, i jak bylam mala to nawet jedden milosny napisalam mialam wtedy 9 lat i napisalam koledze ze za 10 lat, fajny mezczyzna z niego kiedys bedzie lol i sie spytalam czy za 10 lat sie ze mna umowi hehe, mial fajna mine jak czytal ten list



Temat: Ogórki czyli czy znacie język czeski

Powiem Ci tylko jedno - tu jest relacja Gosieńki z zdjęciami, kilka z osobą autorki. Dalej nie piszę by Ci wstydu nie robić. Jeżeli jeszcze nie wiesz co dalej należałoby zrobić, to się lepiej rozejrzyj za jakim zakonem, najlepiej takim zamkniętym z ostrą regułą. Masz niedaleko, w Tyńcu. To nawet fajnie, nie musisz się martwić "kocha, nie kocha", pisać listy, wysyłać SMS-y (czy wy jeszcze umiecie napisać list miłosny?) itd - chodzisz tylko sobie, różaniec odmawiasz, szepczesz "memento mori" - święty spokój. A wyżywienie w klasztorach ponoć znakomite - w moim mieście jest taki sklep z wyrobami zakonów benedyktyńskich - palce lizać!___

Janku mimo różnicy wieku zacytuje pewnie powiedzenie " nie ucz ojca dzieci robić" A relacje Gosieńki widziałem i zdjęcia oczywiście też ( jak i ciekawe komentarze :)Jak bym chciał do zakonu to bym już dawno poszedł, ale wolę moje świeckie udręki. Umiem napisać list miłosny. Jeszcze kilka lat temu pisałem




Temat: A może dowcip?
FIAT126p: Fałszywa Imitacja Auta Transportowego Jednodrzwiowego Dwuosobowego Sześć razy Przepłaconego

UFO: urzekająco fajny obiekt

SKLEP: Stój Kliencie lub Ewentualnie Poproś

BMW: Będziesz Miał Wydatki

SMS: Skuteczna Miłosna Strategia

FBI: Fajnie Byc Idiotą

Mgr: MaGazynieR

WINDOWS: Wielce Interesująca Nakładka Doskonale Opóźniająca Wszelkie Sprawy

NBP: Narazie Bez Pracy

KUBA: Komunizm U Brzegów Ameryki

FISKUS: Fenomalna Instytucja Skutecznie Konstruująca Ubóstwo Społeczne

ZUS - Zakład Utylizacji Staruszków

KOŁODKO - Kolejna Operacja Łajdackiego Okradania Dorobku Krnąbrnych Obywateli

GIEŁDA - Gdzie Inwestycyjny Establishment Łupie Drobnych Akcjonariuszy

MARSZAŁEK - Małomówny Asystent Rozgadanego Sejmowego Zespołu Aferzystów Łatwowiernego Elektoratu Krajowego



Temat: Wysyłanie listów

Wyśmiałybyście go czy wręcz przeciwnie powalilo by was to na kolana??nie wyśmialabym ale tez by mnie to jakoś nie zszokowało
oczywiście wzbudziło by to moj mózg do myslenia, kto to? po co?

co myslicie o przesyłaniu listów miłosnych czy to czasem nie jest staromodne???no fajna sprawa ale to już nie ma możliwości bytu.., bo technika poszła do przodu teraz to są e-maile i sms-y



Temat: Sposób na sen
Ja studiuje zaocznie a że w tygodniu mam dość ostre tempo prac to w weekend nauka jest ostatnia rzeczą o której przyszło by mi pomyśleć Spałem na wykładach już w rożnych pozycjach i o różnych porach ... Raz nawet profesorka mnie kazała obudzić Przez ten czas studiów tylko raz nie zdarzyło mi się naprawdę nie spać przez cały wykład - około 5 godzin i tylko dlatego, ze temat był bardzo interesujący i wykładowca fajny gość! Bo tak normalnie na wykładach jest sudoku, czasoumilacz - MP3, krzyżówki, gazety, smsy, liściki miłosne, lektura książki, jedzenie a czasami się zdarzy notowanie

Na nie spanie dobrze robi trochę ruchu - np. zaprawa wojskowa choćby w wydaniu domowym

Kawa na mnie nie działa ... Piję jej straszne ilości bo uwielbiam jej smak i aromat



Temat: Ogórki czyli czy znacie język czeski

Mam swoją wybrankę serca już, więc mi to nie grozi smile Ale fakt blisko mam. tylko skąd adres mam załatwić? Na naszej klasie jest? smile

Nieszczęsne pokolenie cywilizacji telefonów komórkowych i internetu. Czy Wy już tak zupełnie pomyślunku nie macie. Za czasów mojej młodości, największa lebiega by sobie z takim problemem poradziła. Ja mieszkałem wtedy w Poznaniu, miasto jakby spore ale jak człowiek się przyłożył do roboty to adres każdej ładnej dziewczyny ustalił.
Powiem Ci tylko jedno - tu jest relacja Gosieńki z zdjęciami, kilka z osobą autorki. Dalej nie piszę by Ci wstydu nie robić. Jeżeli jeszcze nie wiesz co dalej należałoby zrobić, to się lepiej rozejrzyj za jakim zakonem, najlepiej takim zamkniętym z ostrą regułą. Masz niedaleko, w Tyńcu. To nawet fajnie, nie musisz się martwić "kocha, nie kocha", pisać listy, wysyłać SMS-y (czy wy jeszcze umiecie napisać list miłosny?) itd - chodzisz tylko sobie, różaniec odmawiasz, szepczesz "memento mori" - święty spokój. A wyżywienie w klasztorach ponoć znakomite - w moim mieście jest taki sklep z wyrobami zakonów benedyktyńskich - palce lizać!




Temat: Listy :]
Wiesz co... Wydaje mi się, że fajnie jest dostawać listy (szczególnie miłosne ) to w dzisiajszych czasach takie nietypowe, trochę zanikło w dobie SMSów i MMSów. Sama chciałabym teraz dostać taki list ) Pozdrawiam




Temat: 1
Moja pierwsza miłość ?? Hm.. poznałam go przez pomyłke telefoniczną.. pisalismy z sobą smsy,dzwonilismy do siebie codziennie na chwilkę (kiedys były połączenia strasznie drogie) mieszkał prawie 300km ode mnie.. zakochałam sie jak szalona...
On twierdził , ze tez kocha, był zołnierzem,zawodowym.Byłam u niego w domu.. na kilka dni,ale chyba nie spodobałam sie jego rodzicom, ktorzy jak zauwazyłam mięli na niego duzy wpływ..Zerwał ze mną po moim powrocie do domu twierdząc , ze nie moze byc z kims na odległość, i moiwąc , ze wyjezdza do Iraku.. wtedy wielu Polakow zostawało rannych a nawet gineli tam na wojnie, co oglądałam wiadomosci i była mowa o zabitych,rannych to miałam łzy w oczach myślac , ze On tam jest..
Ale cóż.. miłosc mineła.. chopciaz nie powiem.. do tej pory mam do niego sentyment.. nawet niedawno czytałam list od niego , miłosny list.. Fajnie jest tak sobie powspominać.Wtedy byłam szczęsliwa.. bardzo szczesliwa.Kiedyś mama powiedziała mi, ze szczęśliwym tam naprawde mozna byc tylko raz w zyciu.. I chyba miała rację.

oOmikuniaOo daj opcję edytuj i usun znaki z początku i konca Twojego tekstu..
Razi..



Temat: ^^^***^^^Do Walentynek pozostało już tylko 3 dni ... nie daj się zaskoczyć .. bądź pierwszy/a ...

^^^***^^^
Do Walentynek pozostało już tylko 3 dni ... nie daj się zaskoczyć .. bądź
pierwszy/a ...

Witajcie
jeśli chcecie możecie skorzystać i wysłac fajnego logosa swojej ukochanej
... lub ukochanemu
BĄDŹ PIERWSZY

MILOSNE LOGO, SMS, GRAFIKA

1 . MIŁOŚĆ -  http://www.mijo.pl/indexmilosne.html

2.
http://www.supersms.pl/afiliant/layout/index.php?cat_id=21&model=noki...
ce=logo&afiliant_id=341
3.
http://www.supersms.pl/afiliant/layout/index.php?cat_id=15&model=noki...
ce=logo&afiliant_id=341

4. www.mijo.pl <<<--- CAŁY SERWIS :-)))
Najlepiej kliknijcie juz teraz ....

================================





Temat: Radio północ przez neta

a i bardzo podoba mi śie Pawle twój głos!!!! a i jeszcze jedno zgadzam się z kimś kto napisał że brakuje audycji duetow i samych kobiet jestem za!!!!!fajne byłyby porady sercowe takie ze śmiechem itp przemyśl

Chyba Karola nie słucha radia w soboty po godzinie 20:00 ;> 2 tygodnie temu wystartowaliśmy z nowym programem "Sobotni Muzyczny Radiowóz Radia Północ".. w którym wraz z Maćkiem Szymeckim poruszamy najróżniejsze tematy (w nie do końca poważny sposób - ale takie jest założenie samego programu ;p), również te miłosne ;D. W każdą sobotę już od 20:00 można zadzwonić do naszego studia, podzielić sie z nami swoim (lub sąsiada) problemem albo po prostu pozdrowić. Przez cały czas do WASZEJ dyspozycji jest również nasz nieśmiertelny numer sms'owy 7101 Na chwilę obecną to jest jedyny duet antenowy - trwają prace nad kolejnymi ;D
Co do samych kobiet na antenie - być może już niebawem ponownie zaskoczymy, ale ;> niech to będzie nasza tajemnica..

karola_22 ... zawstydzasz mnie ;p




Temat: Listy
Jeżeli chodzi o listy to pisze, ale nie notorycznie. Oczywiście pisze do przyjaciół, do kuzynek, do cioć które mieszkają w Londynie w zamian za co dostaję jakąś fajną rzecz poczta xD Nie żartuję, ale zazwyczaj jest tak, że jak napisze do cioci w Londynie list to odpisuje i dołącza do tego jakąś uno bomber fantastico rzecz. xD
A listy miłosne? Nie piszę. To faceci powinni to robić. Nie będę chłopkowui wyzmawała miłości Poczekam az sam to zrobi. Zmuszę go do tego.
Ale oczywiście jeżeli nie mam na względzie niczego waznego i długiego, wymagającego jakiś tam refleksji czy coś takiego, to pisze sms-y lub maile. Ale jeżeli są to sprawy czysto prywatne lepiej wysłac list bo z mailem to niewiadomo kto go dostanie, czy dojdzie...Poza tym jakoś tak list kulturalniej dostac niż maila, jezeli chodzi o important things xD




Temat: Zupelnie nowy design.


www.milosne.smsy.one.pl


O całkiem fajne..........
Niepotrzebne okno przy starcie otwierające strone zLotarybka.pl
Ogólnie design fajny :)





Temat: 1
ja tam, Podpalaczko, o 17 zaczelam.Zacznij teraz - jutro jak wstaniesz to bedzie ci lepiej, ze np. juz 8, czy 10 godzin wyalczysz:)

Macie moze jakies fajne, NIE SŁIIIT, nie miłosne sms-y na dobranoc? Albo jakies fragmenty poezji...?




Temat: Luźny offtop
Uszy do góry

a Panią Magdę z Poznania podziwiam za fantazję .... może gdyby miala trochę więcej zdrowych pomysłów mogłaby zostać artyystką

takie zarty nie są fajne
a po za tym o 4 w nocy to sie tylko smsy miłosne wysyła



Temat: Miłosne SMS-y
milosne smsy są urocze ;]
niby listy są lepsze (lubie dostawać), ale to nie jest takie spontaniczne.. a gdy np mam ciezki dzien, kiedy caly czas jestem w biegu.. i dostane milego smsa od kogos bliskiego to od razu sie szczerze do telefonu, to sprawia, ze mimo calego balaganu w glowie moge przystopowac na chwile, bo ta osoba przypomniala mi o sobie. duza przyjemnosc sprawiaja mi tez smski na dobranoc, a pozniej na dzien dobry, gdy nie ma mozliwosci byc obok siebie. przyjemnosc sprawia mi oczywiscie zarowno wysylanie jak i dostawanie.
najlepsze sa takie ,ktore wywolaja usmiech, albo takie, zeby zrobilo sie cieplutko w serduszku.
np * '(tutaj pisal o swoich przemysleniach na nasz temat) i to by bylo na tyle, bo jesli sie nie myle, to chce Ci sprawic przyjemnosci tyle, abys w brzuszku poczula motyle, choc na chwile, ulotne bez Ciebie ciągnące się jak mile... ;*" - i jak czytając coś takiego się nie uśmiechnąć? moze nie jest to wielkie dzieło literackie, ale ważne, że wymysł adresta.
albo takie zwyczajne * 'kocham Cie kochac, kocham to, ze Cie mam' gdy się dostanie nieoczekiwanie.. eeeh.. bajka
* 'brakuje mi Ciebie i twojego pierdolca i nie wiem co ze soba robic. fajnie ze Cie mam nawet jak cie nie ma. '
z serii na dobranoc- * 'przytul łosia, wez głeboki wdech, think about somethin absolutely nice and fall asleep to była just instrukcja zasypiania 4 tired jaypee uroczego senowania '
* '...bo JA* kocham CIEBIE* i wiesz co? Z Tobą chce spedzac chwile ulotne, o Tobie miec senne marzenia, to Ty jesteś
moja wena...wiem , Ty mnie nakrecasz jak mechaniczna pomarańcza...a jak mi
zle to mnie pozlepiasz...i tak oto językiem naszych czasów i gustów starałem się mniej więcej napisać, że nadal bardzo i coraz bardziej mi na Tobie zależy i love enormously. Starczy tych wylewnych wyznań...zresztą u know :]
:* i zagadka- z jakich to piosenek?'



Temat: studniowka-zauroczenie-bol
Uważam, ze jednak troszkę za mało się znacie aby moc się w sobie nawzajem
naprawdę zakochać. Niektórzy porostu potrzebują trochę więcej czasu, poza
tym myślę ze możecie pójść na studniówkę na stopie koleżeńskiej i bardzo
dobrze się bawić, dlatego proponuje ci zaproś ja na studniówkę, w końcu taki
bal jest tylko raz w życiu .
a jeśli jej nie zaprosisz potem możesz tego bardzo żałować.
życzę odwagi!!!

witam
mam ciezka sytuacje serca;musze sie nia z wami podzielic,moze ktos pomoze
co mam robic;
mam 18lat i spodobala mi sie dziewczyna mlodsza odemnie o 2 lata;i poltora
miesiaca temu zaczalem pisac do niej smsy milosne,spodobaly sie jej i ona
tez zaczela do mnie pisac fajne smsy;po tygodniu pisania dowiedziala sie
jak wygladam i teraz juz oboje wszystko wiedzielismy;omijalismy sie jednak
w szkole tak jakbysmy nic do siebie nie mieli;pojechalem takze na
andrzejki do niej na impreze;ona tam byla ale sie nie poznalismy,ona
zalowala sie nie porozmawialismy chociaz na siebie patrzylismy
czesto;poznalem ja dopiero po tygodniu w szkole;dalem jej super
miska,potem raz do siebie wysylalismy sygnaly
na komorke,a raz byl dzien przerwy;bylismy umowieni raz na 20minutowce w

do mnie na ten temat]zwracalismy na siebie uwage w szkole ale przez 2dni

i nie chce sie angazowac w to;ze to wszystko sie za szybko potoczylo;ja
cos do niej czuje i nie wiem co mam teraz robic;w czasie pierwszego
spotkania zaprosilem ja na studniowke nie wiem czy w tej sytuacji jest
sens ja zaprosic.Mamy teraz przerwe swiateczna i ciagle mnie meczy mysl o
niej.Nie wiem czy mam dac sobie z nia spokoj,czy ona naprawde jest jeszcze
niedojrzala do zwiazku.Czy mam dzialac w kierunku innych
dziewczyn.Myslalem,ze ona jest pewna uczucia do mnie,a tu taki
numer.Dajcie jakas rade,szczegolnie jesli sa tu dziewczyny w jej wieku
albo chlopaki,ktorzy mieli podobny problem.

Z gory dzieki!!!






Temat: studniowka-zauroczenie-bol


witam
mam ciezka sytuacje serca;musze sie nia z wami podzielic,moze ktos pomoze
co mam robic;
mam 18lat i spodobala mi sie dziewczyna mlodsza odemnie o 2 lata;i poltora
miesiaca temu zaczalem pisac do niej smsy milosne,spodobaly sie jej i ona
tez zaczela do mnie pisac fajne smsy;po tygodniu pisania dowiedziala sie
jak wygladam i teraz juz oboje wszystko wiedzielismy;omijalismy sie jednak
w szkole tak jakbysmy nic do siebie nie mieli;pojechalem takze na
andrzejki do niej na impreze;ona tam byla ale sie nie poznalismy,ona
zalowala sie nie porozmawialismy chociaz na siebie patrzylismy
czesto;poznalem ja dopiero po tygodniu w szkole;dalem jej super
miska,potem raz do siebie wysylalismy sygnaly
na komorke,a raz byl dzien przerwy;bylismy umowieni raz na 20minutowce w

do mnie na ten temat]zwracalismy na siebie uwage w szkole ale przez 2dni

i nie chce sie angazowac w to;ze to wszystko sie za szybko potoczylo;ja
cos do niej czuje i nie wiem co mam teraz robic;w czasie pierwszego
spotkania zaprosilem ja na studniowke nie wiem czy w tej sytuacji jest
sens ja zaprosic.Mamy teraz przerwe swiateczna i ciagle mnie meczy mysl o
niej.Nie wiem czy mam dac sobie z nia spokoj,czy ona naprawde jest jeszcze
niedojrzala do zwiazku.Czy mam dzialac w kierunku innych
dziewczyn.Myslalem,ze ona jest pewna uczucia do mnie,a tu taki
numer.Dajcie jakas rade,szczegolnie jesli sa tu dziewczyny w jej wieku
albo chlopaki,ktorzy mieli podobny problem.

Z gory dzieki!!!


jak to czytam to wydaje mi się, że to Ty jesteś niedojrzały

miłość?
może ja pójdę z nią na studniówkę zamiast Ciebie i ocenię czy warto?
pzdr
M.





Temat: Wyznać miłość czy nie i gdzie to zrobić?
W pierwszej klasie (gim.) poznałem fajną koleżankę z klasy. Jest mi dość ciężko nawiązywać nowe kontakty, jednak po jakimś czasie się cała klasa ze sobą poznała, w tym ja z Nią. Można powiedzieć, że się w niej zadurzyłem, jednak niczego po sobie nie okazywałem (albo tak myślałem, nie wiem). Jeden kolega zaczął żartować, że ją kocham i przy każdej okazji o tym nam przypominał (jednej i drugiej stronie), nawet posunął się do wrzucenia do Jej prezentu mikołajkowego listu miłosnego (przeróbka inwokacji Pana Tadeusza btw.) pisanego niby przeze mnie. Widziałem, że czyta ten list z dużym zaskoczeniem, jakby nie wiedziała co zrobić, jednak kolega zaczął się śmiać i domyśliła się, że to on to zrobił (jedna koleżanka powiedziała, że w każdej plotce jest ziarno prawy o ironio losu )Dalej nic ciekawego się nie działo, poza tym że wszystkich już znudził ten kolega. Na zielonej szkole w drugiej klasie bardzo się zaprzyjaźniliśmy i codziennie na wycieczkach ze sobą długo rozmawialiśmy. Teraz w trzeciej klasie nadal bardzo ją lubię (żeby nie powiedzieć kocham, nie mam pewności czy można to nazwać miłością), jednak moim problemem jest to, że jestem nieśmiały. Spytałem ją, czy zatańczy ze mną poloneza na koniec roku, jednak przez sms-a. W szkole tylko próbowałem się na ten temat odezwać, jednak nie mogłem. Było kilka idealnych sytuacji (bez żadnych koleżanek dookoła) jednak tylko próbowałem coś powiedzieć, gardło mi się blokowało. Zgodziła się tańczyć i teraz mam problem. Jeżeli Ona nic do mnie nie czuję, to nie chcę jej zamartwiać tym, że ktoś coś do niej czuje. A jeżeli Jej wyznam, co czuję mogę stracić bardzo fajnego przyjaciela (Ją). Wiem, że nie zdobędę się na powiedzenie "Kocham cię" wprost (tak jak nie mogłem jej poprosić do tańca). I co tu teraz zrobić? Wyznać, dać sobie spokój, zrobić jakąś sytuację na gadu, że "to kolega się dorwał do komputera"?



Temat: Panie,pomóz mi przemieniać siebie
Witajcie moi mili!

Po pierwsze dziękuję Ci EL.za priva!Bardzo dla mnie cenne!jak i za posty tutaj!
dziękuję Pozostałym,którzy ,,mnie czytacie",piszecie do mnie,wspieracie!
TO NAPRAWDĘ POMAGA!

EL.napisała,,....teraz przyjdzie huśtawka nastrojów...i tak będzie przez jakiś czas.....radość, spokój....a zaraz potem smutek, niepokój. lęk......To bitwy w Tobie dobra ze złem ! "
zgadza się w 100%,ale dobrze,jak KTOŚ mi to uswiadamia,to pomaga!

Dziś rozmawaiłam z męzem o przeprowadzce ostatecznej jego za tydzień do nas!
W mieszkaniu zostało jescze trochę rzeczy,w końcu od 6 miesiecy mąz tam jeszcze mieszkał -sam.

TAK,dziś obudził się....przypomniał soebie,ze trzeba przetransportować resztę rzeczy .Mówił jak nakręcony,to raz ,że wyrzuci wszystko na śmietnik,to dwa pytał,kiedy ktoś po to przyjedzie(mam w rodzinie ludzi od transportu,co jezdzą po całej Polsce i już nam część większą przywieźli) i czy aby nie poniszczą tych rzeczy ,jak bedą pakować bez niego(bo on w pracy musi byc do wieczora)

po trzecie...mówił,ze ja mam urlop i nic nie robię,ze powinnam tam pojechać,popakować,

na to powiedziałam,STOP,że ZAJMUJĘ się tak wieloma sprawami i domem, i dzieckiem, i rehabilitacją ,i moją nową pracą,że mieszkanie do końca- to on powinien spakować...

to on znów,że w takim razie wyrzuci na śmietnik!tak wkoło przez 20 min.

w końcu jakoś sie dogadaliśmy,ze moze firma przyjedzie ,a mąż przygotuje,to co nalezy zabrać....

w piwnicy zostawiłam pewien karton(listy miłosne -4 lata pisaliśmy do siebie z mężem piękne,kolorowe listy -jak fajnie było bez netu!)
powiedziałam,mozesz wszystko wyrzucić z tej piwnicy,ale ten karton mi spakuj!
chyba wiedział o jaki karton mi chodzi,ale dodałam jeszcze-ten karton z moimi listami!

zaraz łagodniej ze mną rozmawiał:)

po rozmowie tel.wysłalam mu jeszcze smska,, cieszymy sie z dzieckiem,ze juz za tydzień mąż bedzie z nami razem"i drugi sms po jego smsie,gdzie napisał znów,ze rozwalą nam lodówkę przy tej przeprowadzce
napisałam taki:,,i cieszę się,że tak dbasz o naszą lodówkę.pa,mój Skarbie."

teraz się cieszę,że tak umiałam...nie było mi lekko,tym bardziej,ze tak jak EL.powiedziała,huśtawka nastrojów będzie, jest i była(El.wie o czym piszę:)!

ale....taką miałam dziś chęć i tak zrobiłam...
kończy się weekend,jutro dalej zabieram się do ,,swojej roboty" i dalej modlę sie o swoją przemianę!



Temat: Powiedzieć kocham cie, przytulić, czy to takie ważne ??

Jakoś nie wyobrażam sobie że jestem z chłopakiem i idziemy z pół metra od siebie,albo całujemy się sporadycznie.Po prostu chore.Jeśli Ci na kimś zależy to tego potrzebujesz.
A teraz słuchaj mojego głosu! Potrzebujesz kupić tę super tanią zmywarkę do naczyń, ona jest ci potrzebna! Jeśli jej nie kupisz, twoje życie straci sens.

Ty najlepiej wiesz, czego potrzebują inni ludzie, no nie? A jeśli oni potrzebują czegoś innego niż ty, wtedy są nazywani nienormalnymi. To jest dopiero chore.


Nie sądze natomiast zeby ktokolwiek czuł się kochany, kiedy druga połówka nie ma czasuprzytulić, powiedziec "Jesteś dla mnie ważny/a", a jedynie przysyła dwa razyw roku wielki bukiet kwoatów i czasem powie "Hej, może chodźmy do kina, fajny film bedzie?".
A co to ma wspólnego przytulanie, mówienie "kocham" z tym, co ty napisałeś?

Czasem mam wrażenie, że związki dużej ilości osób polegają na mówieniu "mysiaczku pysiaczku, a teraz pójdziemy na spacerek!", trzymaniu się za rączkę, przytulaniu i ślinieniu przy każdej okazji. I nie ważne, że jego główną zaletą jest to, że jest słodkim pysiaczkiem i że kocha drugą osobę, nieważne że nie grzeszy inteligencją.

---

Albo to ja jestem jakaś dziwna i wolałabym porozmawiać z moim facetem o życiu, pograć w CS, iść do teatru. Może to ja jestem dziwna, bo nie chcę na dobranoc tandetnego wierszyka, nie chcę milionów ";* ;* =D ;)", nie chcę zdrobniania wszystkiego co tylko można jeszcze zdrobnić. Wystarczy szczere "kocham cię". Książka bez okazji, a nie słodziusi króliczek na walentynki. Kilugodzinne rozmowy i spacery po parku, a nie 2godzinna
"randka" w kinie, gdzie nawet on nie zdąży mi opowiedzieć wczorajszego dnia. I nie chcę irytujących komplementów, najlepiej czułabym się, gdyby facet przyznał, że świetnie mu się ze mną rozmawia, że jestem inteligentna, rozsądna - lepsze to niż, idiotyczny sms na dobranoc z milionami wielokropków i błędów ortograficznych.

I ja nie mówię, że przutulanie, okazywanie uczuć jest jakieś złe, czy inne pierdoły. Po prostu patrząc na opisy ludzi z mojej listy kontaktów, patrząc na sygnatury userów na forum, patrząc na te wasze ;*, "buzi" po każdym poście, do nie-wiadomo-kogo, patrząc na te wyznania miłosne na prawo i lewo robi mi się niedobrze. Serio.

Może nie jestem romantyczna? Aha, super.



Temat: Miłosne rady dla chłopców
W związku z licznymi tematami dotyczącymi podrywu zakładam ten temat, który jest zbiorem najważniejszych "złotych porad" wyszukanych na tym forum. Mam nadzieję że rozwieje on chociaż trochę wątpliwości...

1. Złota zasada: zero sztuczności i przygotowanych gadek - 100% naturalności i samego siebie.
2.Aby ją poznać możesz wykorzystać wspólnych znajomych. Umówcie się gdzieś całą paczką, np. do kina, na dyskotekę, do pizzerii.
3.Na początek oczywiście uśmiech i tajemnicze spojrzenia,
Potem pozostaje tylko Twoja własna inwencja.
4. Nie gadaj o sobie i nie dopuść do ciszy. A jeśli mimo wszystko nie będziecie mogli znaleźć wspólnych tematów lub/i wspólnego języka, to chyba jakikolwiek taki związek nie ma racji bytu...
5. Bądź miły, praw jej komplementy, daj dojść jej do głosu (pod żadnym pozorem jej nie przerywaj)
6. Mów o sobie tylko tyle, aby to zaciekawiło drugą stronę, nie mów jaki to jesteś wielki itp bo to może ją spłoszyć.
7. Na pierwszym spotkanie nie musisz przesadzać. Bądź naturalny, trochę inwencji twórczej.
8. Na pierwszej randce, nie radzę zaczynać od dawania jej biżuterii. Wogóle od jakichkolwiek prezentów poza kwiatkami. Przyzwyczaisz ją do bogatych prezentów i będziesz od tego uzależniony, jak przestaniesz jej kupować to jej przestanie się podobać. To jest bardzo częsty błąd.
9. Bądź sobą i pokaż, że się nie wstydzisz, a jeżeli chodzi o temat na rozmowę to sam Ci do głowy przyjdzie. Po prostu bądź sobą.
10. Czas? Nie bardzo widzę różnicę, ale wieczór/noc wydaje się obiektywnie lepszy.
11. Postaraj się o numer gadu-gadu i komórki. Wyślij miłego sms-a na dobranoc, zacznij rozmowę na gadu-gadu. Przypominaj o sobie często, ale nie natrętnie.
12. Do każdej dziewczyny należy podejść nieco inaczej. Analizując jej zachowanie, np. w czasie rozmowy, można ustalić odpowiednią taktykę. Wbrew pozorom nie każda kobieta leci na mięśniaka, czy przystojniaka i nie każda lubi by prawiono jej komplementy o robiono wszystko z anią. Niektóre potrzebują czuć się wolnymi. I tak dalej.
13. Wystarczy naprowadzić odpowiednio rozmowę i wtedy spytać, czy kogoś ma. Na początek nie musi wiedzieć, że jesteś nią zainteresowany. Bo po co? może kogoś ma, i wtedy nie ma co jej tak pokazywać, lepiej poczekać. natomiast gdy odpowiedź jej będzie brzmiała, że nie ma nikogo, to na wesoło spróbuj dać jakieś aluzje w stosunku do swej osoby i sprawdź jak ona na to zareaguje. A potem już tylko jak z płatka.
14. Gdy będziesz z nią rozmawiał, patrz jej prosto w oczy. na pożegnanie możesz dać jej buziaka w polik. Musisz tylko przełamać swoją nieśmiałość, nic nie daje takiej satysfakcji jak pokonanie słabości.
15.Taktyką stosowaną przez wielu mężczyzn jest oddawanie władzy
kobiecie. Mówiąc inaczej, faceci próbują przypodobać się robiąc
wszystko, czego ona zapragnie. Ona decyduje, on wykonuje. Ona żąda, on daje. Kolejny kiepski pomysł. Facet nie jest interesujący, jeśli łatwo przejąć nad nim kontrolę. Dziewczyny nie interesują się marionetkami!
16. Umieć ją rozbawić to naprawdę działa i z czasem zbliża do siebie.
17. Zagadaj na neutralne tematy np. porozmawiajcie o sprawach szkolnych i o wspólnych znajomych. Jeśli znasz zainteresowania dziewczyny (zapytaj o nie wspólnych znajomych) to mów o nich. Znajdź wspólne cechy, zainteresowania i poglądy i tego się trzymaj. To co łączy, wzmacnia.
18. Hmm nie ma unikalnych sposobów na podryw kobiety.. najlepiej wymyślić własny, niepowtarzalny.. taki unikalny... żeby poczuła że tylko to wszystko nie jest zrobione schematycznie i że jest wyjątkowa...
19. Większość dziewczyn (ok 99% bo zawsze może się znaleźć jakaś wariatka) reaguje z sympatią na próby rozmowy. Jeśli chcesz się o tym przekonać to przjedż się wzdłuż jakiejś ulicy w centrum gdzie jest dużo fajnych dziewczyn i do każdej co ci wpadnie w oko powiedz "cześć" nie obracaj się i idź dalej. zobaczysz że 99% z nich odpowie ci życzliwym "cześć" z uśmiechem na twarzy. Masz to jak w banku, gwarantuje.



Temat: Kochać, czy nie kochać? Oto jest pytanie...
Witka. Ostatnio w tym temacie sporo ludzi pisze o swoich miłosnych rozterkach i wszędzie jest praktycznie to samo

W przypływie wolnej chwili i weny postanowiłem skrobnąć pościk z moim problemem.

A więc zacznijmy od początku.

Ja czyli Łukasz wel Pyton znam taką sobie Ewę. Znamy się bardzo długo. Ja mam 17 lat ona 16 lat. Czyli znamy się przeszło 13 lat [mógłbym powiedzieć od dziecka. Mieszkamy na tej samej ulicy w odległości +- 500m. Minionego lata poczułem do niej głębsze uczucie. Czyli jasno mówiąc zakochałem się w niej . Od tamtego czasu starałem się jej lekko uzmysławiać że coś do niej czuje.

Jakieś 1,5 miecha temu zaprosiłem ją do pizzeri na pizze i piwko Nasycyliśmy się w miłej atmoswerze rozmowy i miłej muzyczki [ nie nie leciała Metallica ]. Potem sobie pospacerowaliśmy tak bez celu.
Potem przyszedł czas imprezy. Były to połowinki [półmetek jak kto woli] Oczywiście zaprosiłem ją. Wybraliśmy się do sql. Byliśmy troche przed czasem z tego powodu, iż jej brat nas tam zawiózł samochodem bo było troszke zimno i jeszcze śnieg był. Na impezce było fajowo. Bawiliśmy się cały czas razem. Każdy wolny tylko z nią. Ale wtedy zauważyłem że podchodzi do mnie z pewnym dystansem. Troche mnie to zaniepokoiło, że nie da się przytulić nawet. No ok spoko. Nie żywie za to urazy Potem prze godzinke sms-owaliśmy sobie [po imprezce ofkorz] i powiedziała że było zajebiście. Nie żałowała, że ze mną poszła.
Potem była kolejna impreza. Andrzejki. Ta wogóle nie wyszła bo robiłem za DJa na tej imprzie, i z tego powodu nie mogłem się bawić zbnytnio. Też jakoś minęło.

Kilka dni po tym zaprosiłem ją znowu do pabu. Moim celem była szczera rozmowa. Chciałem się dowiedzieć dlaczego mnie tak traktuje [zdystansowanie]. Zapytałem prosto z mostu, czy coś do mnie czuje. Odpowieć była negatywna. Ona też mnie zapytała co do niej czuje.

Przyszedł wkońcu czas na Mikołajki. Kupiłem jej prezencik [fajny słoiczek ze świeczką] i zaprosiłem ją do "Majkela" [tak go nazywają nasi tutejsi , Jest to zajeffany lokalik w zajebistym stylu skalnym można powiedzieć ] A że byłem tam najpierw z kolegą i graliśmy w bilard, toteż tak sobie umilałem czas na oczekiwanie Ewy. Wkońcu przyszła. Kolo musiał spadać, a ja zamówiłem 2 drinki Napiliśmy się, podarowałem jej prezencik. Ucieszyła się niezmiernie, ale ona mi nic nie kupiła. Nie byłem zawiedziony, bo wystarczył mi jej uśmiech. Po tym wszystkim przyszedł czas na spacerek. Troszke nie wyszedł nam spacerek. Nie pytajcie dlaczego. Bo to by zajęło 2 tyle co napisałem do tej pory.
Wracaliśmy dodomu pod ręke [nie za ręce ] Pod domem jak zwykle dostałem całusa w policzek [dostaje takie prezenty od dłuższego czasu , to jest taki przyjacielski pocałunek, ja jej, ona mi ]

I tak się kończy moja historia. Były jeszcze pogaduszki na GyGy, ale nie będe się rozpisywał, bo i tak sporo tego jest

Jeśli dotrwałeś/aś do końca mojej historyi to gratulejszyn
Powiedzcie mi teraz co ja mam biedny zrobić. Wiem że powinienem walczyć, ale coraz częściej się zastanawiam czy ten związek będzie miał sens.

Dziękuje zauwage.
Pozdrawiam Łukasz wel Pyton



Temat: 14 luty Walentynki
Życzenia Walentynkowe Tobie ślę, a z nimi serce oddać chcę. Nich serce i zgoda panuje między nami, a miłość jak zboże na wiosnę kiełkuje.

Czternastego nawet luty grzeje. Czternastego każdy człowiek się śmieje. Czternastego cieszą się zakochani. Czternastego dzielą się marzeniami.

Zakochaj się we mnie w Walentynkowy dzień. I niech na naszą miłość, nie padnie żaden cień.

W dniu Świętego Walentego, chcę Ci szepnąć coś miłego, coś co poruszy serce Twe, otóż Kocham Cię.

Dziś Święto Zakochanych, więc kochajmy dzisiaj się. Oj przepraszam co ja mówię, przecież zawsze Kocham Cię.

Mówisz "los tak chciał, że spotkaliśmy się później" Nigdy nie wiadomo jakie sytuacje przyniesie nam życie, ale jednego jestem pewien - zawsze możemy wybrać sami sobie drogę w życiu i nią iść. Wybór zależy od Ciebie, tak jak wybierzesz, takie będziesz miała - "życie". Życzę Ci abyś dokonała właściwego wyboru niezależnie ode mnie i innych osób.

Lubisz róże która kole, a Ja Ciebie bardziej wole, róża zwiędnie i opadnie a Ty wciąż wyglądasz ładnie.

Obojetnie co by sie nie działo, chciałabym abyś zawsze pamiętał, że Kocham Cię. Z okazji nadchodzacych Walentynek, życze Tobie, zebyś znalazł szczeście w życiu i nie wypuszczał jego z rąk. Niestety los tak chciał, abyśmy poznali sie poźniej, może kiedyś naprawde bedziemy razem tak jak każdy tego chce i ja również.

Chce pokazać Ci misiu, jak piękny jest świat, Dosyć cierpień i oszustw, już nikt nie skrzywdzi Cię, Chcę jak tęcza przysłonić ci świat. Pokazać jak bajkowy może być świat, Wiem co teraz myślisz, ten świat jest czarny, przekonałeś się nie raz, tyle się wydarzyło, strumień wylanych łez i ten ból, który głęboko siedzi, jak by zła wiedźma zaczarowała serduszko twe, ale ja ogrzeje cię, zacznie bić serduszko twe, nie pozwolę skrzywdzić cię, odczaruje czarną mgłe, chce żebyś zaufał mi, nic na siłę, chce być Twoją czarodziejką, nie pozwolę Ci się bać, odkryje przed Tobą cały świat.

Tu miłosny esemesik: chcesz być moją walentynką? Jeśli nie, skasuj mnie. Jeśli tak, daj mi znak.

Z okazji świętego Walentego, życzę Ci drogi kolego wieczoru stosunkowo udanego.

Abyś miłości nie splamił, mego serca nie zranił... Życzę ci tego wszystkiego w dniu świętego Walentego.

Gdy Walenty świat czaruje, to me serce się raduje. Kocha Ciebie jak szalone i nie patrzy w żadną stronę.

Dzień św. Walentego, to dzień dobry dla każdego. W tym dniu wszyscy to wyznają, że chcą kochać i kochają.

Mamy dzisiaj Walentynki, święto chłopca i dziewczynki. Takich, co to się kochają, no i sobie też ufają. Dają też jakieś prezenty, mówiąc przy tym - to Walenty.

Moja Walentynko, powiem Ci coś w sekrecie: tak jak ja Cię kocham, nie kocha Cię nikt na świecie.

Tylko jedna jest dziewczyna, która moje serce trzyma. Każdej nocy mi się śni... Tą dziewczyną jesteś Ty.

Kochanie.. czy wiesz, że dzień św. Walentego jest świętem ludzi chorych umysłowo? Mimo to wysyłam do Ciebie tego smsa, bo po prostu... szaleję za Tobą!

W dniu zakochanych, w te Walentynki, przyjmij życzenia od swej dziewczynki.

Te życzenia Ci przesyła Walentynka pewna miła. W dniu tak pięknym i wspaniałym, życzę Tobie sercem całym, dużo szczęścia, namiętności, nie kończącej się miłości.

Moja droga Walentynko. Ślę uczucia dziś do Ciebie. Miłość moja nie zna granic, będę kochać nawet za nic.

Chcę Ci wyznać coś ważnego, bo dziś dzień jest Walentego. Bardzo Cię kocham, a bez Ciebie wciąż szlocham.

Miłość, to znaczy że jesteś przy mnie. Miłość to znaczy, że o mnie myślisz. Miłość ta sprawi, że mi się przyśnisz... Miłość - cóż może być piękniejszego, niż nas dwoje w Dzień Walentego!

Na dworze chłodno, wiatr drzewa kołysze, a ja do Ciebie walentyknę piszę. Piszę powoli, piszę dokładnie, niech każde słowo w sercu zapadnie!

W Walentynki piękny świat, więc Ci życzę uroczyście: żyj przynajmniej dwieście lat!... Ze mną, oczywiście!

Jeśli zdziwiona jest Twoja minka, z jakiej okazji ten list wysłany, przypomnij sobie, że Walentynka jest to Światowy Dzień Zakochanych.

W dzień Świętego Walentego, muszę wyznać Ci kolego... nie przestaniesz mi się śnić, Walentynką Twą chcę być.

Dziś dzień miłości, więc przyjmij te życzenia. Niech każdy smutek, cień na radość, zmieni się.

Zakochaj się we mnie w Walentynkowy dzień i niech nie spadnie na nasz związek żaden cień.

Adasiu kochany, dziś dzień zakochanych. I każdy wie, że kocham Cię.

Adasiu kochany, dziś dzień zakochanych. I każdy wie, że kocham Cię.

Raz są w roku Walentynki, więc dla swojej Katarzynki moc uścisków niesie wciąż, zakochany wiecznie - mąż.

Sukcesów w życiu, szczęścia w miłości. Dużo uścisków, samych radości. Spełnienia marzeń, mocy słodyczy, w dniu Walentego życzy...

Takie święto jest raz w roku - pełne uczuć i uroku.

Pamiętam ten ranek, kiedy Cię poznałam. Od tego momentu z Tobą być zechciałam. Pokochałam zaraz Ciebie calutkiego a było to właśnie 14 lutego.

Najlepsze życzenia na Walentynki, dla fajnego chłopaka od fajnej dziewczynki.

Niech święty Walenty otworzy Twe serce i spójrz... on kocha Cię wielce. Choć jako poeta jest nieco niezdarny, lecz jako przyjaciel - szczery i ofiarny.

Na świętego Walentego, me serduszko lgnie do Twego. Szepce cicho i kusząco, abyś kochał mnie gorąco.

Na świętego Walentego ślę Ci serce moje i nieśmiało Cię proszę - spędźmy życie we dwoje.

Na miłość jeden jest sposób - radził święty Walenty. By został kochanek pocałunkiem zaklęty.

Kocham Ciebie bardzo przez wszystkie dni w roku, więc w dzień Walentynek daj mi święty spokój.

Kochana Waletynko - kiedy będziemy już rodzinką?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl
  • Linki