Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: fajne odgłosy na komorę





Temat: *** WRZEŚNIÓWKI 2005 - MAMY PÓŁ ROCZKU ***
Hej!
Moja dzidzia wydaje z siebie od trzech dni taki fajny odgłos - chyba jest to gaworzenie.
Brzmi to mniej więcej dladladladla
Wystarczy tylko do niej tak powiedzieć a powtarza cały czas jak nakręcona.
A jaki ma przy tym słodki i wdzięczny głosik
Chyba sobie nagram na komórkę i będę miała jako dzwonek
Zakochałam się w niej ponownie





Temat: - dodatkowy filtr powietrza ???
| A tak serio, to miałem taki patent kiedyś w maluszku
| i nie widziałem żadnej poprawy w osiągach, no może
| poza fajnym odgłosem w środku auta przy dodaniu
| gazu.
Natomiast znajomy mój twierdzi, że grzybek w zmodyfikowanej komorze filtra
jest musem, szczególnie jeśli robi się "odwiert" w obudowie. :)






Temat: WIOSENNE MAMUŚKI 2006 R.:):):)
Witam dziewczynki
CAłUSKI DLA KEWUSIA
u nas ok kolki prawie ustały po leku podaje jeszcze maluszkowi Lakcid jest tez bardzo dobry
maluszek rozrabia juz tak długo nie chce spac nauczył sie rekach teraz jak jest w łózeczku bardzo sie interesuje karuzela rączkami i nózkami tak pedałuje jak nic i jak sie przyblize do niego to sie smieje a tak wogóle to jest bardzo smieczek prawie przez cały czas sie smieje nawet przez sen i taki fajny odgłos wydaje a najlepiej sie czuje jak przytule go do cycyi zaczne całowac to wtedy jest bardzo szczesliwy bo jest cycem mamusi Jedrek wrecz jest przeszczesliwy tez jak tylko nie spi maluszek to przychodzi i go całuje a wczoraj Filipek złapał brata za nos i potarmosił a tatko jak tylko jest w domu to robi zdjecia i nagrywa na komorke aby miec lalu przy sobie

wkleje zdjecie Fifiego jak miał 14 dni musze znowu scignac młodego aby pokazał mi gdzie ma zdjecia



Temat: *** WRZEŚNIÓWKI 2005 - MAMY PÓŁ ROCZKU ***

Hej!
Moja dzidzia wydaje z siebie od trzech dni taki fajny odgłos - chyba jest to gaworzenie.
Brzmi to mniej więcej dladladladla
Wystarczy tylko do niej tak powiedzieć a powtarza cały czas jak nakręcona.
A jaki ma przy tym słodki i wdzięczny głosik
Chyba sobie nagram na komórkę i będę miała jako dzwonek
Zakochałam się w niej ponownie


A u nas ostatnio jest faza pierdzenia buzią. Non stop Wszytko dookoła jest oplute Pękamy przy tym ze śmiechu bo wygląda to bardzo komicznie



Temat: Fajny odłos wydechu
Noooo... Fajna sprawa... Ja wstawiłem jakieś 2 tygodnie temu sportowy tłumik końcowy ( WM owal coś ala mugen z allegro ) z nadzieją ze będzie pogrom według opisów sprzedawcy... Efekt... Sportowy tłumik chodził ciszej niż mój przepalony od GT, chociaż zmieniło się delikatnie brzmienie na sport, naprawdę bardzo delikatnie... Chciałem czegoś głośniejszego i bardziej basowego to wywaliłem środkowy tłumik i w jego miejsce poszła strumienica... Efekt... Troszke głośniej, przyjemniej, bardziej basowo, chociaż srodkowy tłumik i tak był przelotowy... To było dobre rozwiązanie bo tego oczekiwałem chociaż zawsze bałem się zeby nie przesadzać z decybelami... Jak narazie to wacham się nad katalizatorem bo podobno ma robić jakieś przeciwcisnienei w układzie dolotowym także narazie zostawiam jak jest żeby nie było rzekomych spadków mocy... podobno to jest sprawdzone na hamowni więc z tad te wahania... Ale chciało by się troche przybasowić jeszcze ten odgłos mojego 1.8... w razie pytań moge podzieliś sie wrażeniami do momentu wstawienia sportowego końcowego i usuniecia środkowego...

Chociaż moim zdaniem i tak jednak na dźwiek wydechu ma najwięszy wpływ końcowy wydech i mimo zapewnień sprzedawców z allegro ja bym wybrał tym razem tłumik który ma najwiekszą puszke, komore i często szeroka końcówka... wtedy jest głęboki basowy przenikliwy odgłos silnika który robi wrażenie... Moze nie każdy to lubi, ale bass musi być ;D



Temat: 04.11 - 05.11.2005 Staż z Giampietro Savegnago 8 DAN
Jest o co powalczyc
A wraz z wnioskiem o przyjecie do Lozy zloze rowniez wniosek o te slynna komorke, z ktorej sie takie fajne zdjecia robi przez szybe, aby je potem wklejac na forum

Nie taki znow ze mnie twardziel, tylko mi sie podoba, jak sie rozni twardziele tak fajnie wkur... znaczy, jak sie tak denerwuja deczko.
Oni wtedy z siebie wydaja rozne ciekawe i zabawne odglosy.



Temat: Ile mat APP do drzwi almery 3D HTB??
No dobra.
Drzwi wyciszone taśmą dekarską firmy Soudal, wszystko fajnie z przodu (nie licząc dźwięku silnika, ale wyciszenie komory silnika to już inna bajka). Ale jak dodam troszkę basów, to tylne głośniki (te w słupkach) nie wyrabiają już w stosunku do przednich. Zaczynają brzęczeć i jakieś dziwne odgłosy wydają. Moje pytanie jest takie: czy ktoś wygłuszał tylne słupki?? Czy to jest w ogóle realne i ma sens??



Temat: Cube
Powiedz mi Exodius, gdzie ty widziałeś w Cube I mnóstwo mordu i krwi? Bo jeśli mnie pamięć nie myli to takich scen było chyba 3. Film widziałem dwa razy, pierwszy raz pamiętam, oglądałem o 2 w nocy. Pamiętam scenę, w której bohaterowie muszą przejść przez komorę z pułapką, która aktywuje się jakimkolwiek odgłosem. Siedziałem wtedy najciszej jak mogłem, nawet oddech wstrzymywałem. Niesamowite uczucie. Cały film jest świetny, zaskakujący. Wydaje się na początku, że policjant będzie główną dobrą postacią, nie spodziewałem się, że to on będzie głównym czarnym charakterem. Podoba mi się ten film przede wszystkim dlatego, że najważniejsze w nim są uczucia i psychika bohaterów. Nie ma dużo krwi, efektów specjalnych. Bardzo fajne jest także to jak to wszystko zostało wymyślone i skonstruowane. Wszystko jest na matematykę, bohaterowie są odpowiednio dobrani, każdy ma jakieś inne zadanie. Aktorstwo też stoi na dobrym poziomie. Podsumowując, film jest na prawdę godny uwagi. Jeśli zaś chodzi o aspekt realności: bardzo bym nie chciał aby coś takiego zostało zrobione w normalnym świecie. To by było straszne. Nie wyobrażam sobie tego...



Temat: [b4 80 ABK] szybkie pytanie o instalację lpg
Ale ja nie napisałem, że strzały są nieuniknione. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo ich wystąpienia w przypadku zaniedbanej instalacji WN lub/i źle wyregulowanej/zamontowanej/dobranej (niepotrzebne skreślić ) instalacji. Trochę tych ABK jeździ na II generacji i jak się dba i uważa to nie ma problemu. Ale tak jak pisałem staje się to instalacją wysokiego ryzyka .

Gruszka, w Twoim przypadku podejrzewam podobnie jak u 4pietro4, źle wyregulowaną instalację tyle, że u Ciebie jest jeszcze gorzej.

4pietro4, strzał (ten najgroźniejszy, w dolot) najczęściej pojawia się przy nadmiernie ubogiej mieszance czyli współczynnik lambda sporo powyżej 1. Ale przy mocno za bogatej mieszance może dojść do zebrania się oparów niezassanego gazu w dolocie i wtedy to już tragedia bo gaz wywala w całym dolocie i żadna klapka antywybuchowa nie pomoże. Kiedyś widziałem wygiętą w łuk maskę jakiegoś Opla po takim strzale. Fajnie to wyglądało, jakby ktoś próbował domykać klapę komory z za dużym silnikiem . A odgłos podobno był tak głośny jak przy wybuchu granatu hukowego.



Temat: Wielkanocne pogawędki o maluszkach do ok.6 m-ca
Witajcie!

Oj, zaniedbałam pisanie strasznie... W ramach pokuty już przygotowałam sobie dyby i planuję się w nie zakuwać przez calutki tydzień na parę godzin. Ewentualnie będę się chłostać...

W niedzielę ochrzciliśmy naszego dinozaura Piszę dinozaura, bo Anula jkiedy sie budzi, albo skupia na bączkach, to wydaje takie fajne dinozaurowe odgłosy ( myslałam, żeby ją zgłosić na casting do kolejnej części Parku Jurajskiego - podkładałaby głos pod Tyranozaura... )

Ostatnio malutka ma problemy ze spaniem w dzień, nie wiem dlaczego. W nocy ładniutko spi, a w dzień czasem walczy dwie godziny i marudzi, zasypia na godzinke i karmienie. Potem to samo. Śpi ładnie tylko na spacerku i troche po nim, a potem dopiero po kąpaniu. Czasem przez trzy godziny nie potrafi zasnąć. Patrzy tylko maślatymi oczkami, jęczy, czasem sie pręży ( bączków nie ma), marudzi.... I masz tu babo placek. Dajemy jej Espumisan na bączki. pomaga na tyle, że Anula nie pręży sie tak strasznie przy "bączkowaniu".

Jutro idziemy na usg głowki. Przy wypisie ze szpitala powiedziano mi, że Anula ma powiększoną jakąś komorę w lewej części główki i tzreba to sprawdzić. I że to samo powinno zaniknąć, więc sie nie martwię. Jutro jakby co, to sie będę martwić...

Mam jeszcze pytanko do butelkowych mamuś: ile Wasze słoneczka pochłaniały mleczka po pierwszym miesiącu? Anula wcina jakieś 100 do 110 ml na jedno karmienie. Na opakowaniu mleka ( Nan1) jest napisane, że w tym wieku dzieci powinny jesć więcej. Więć sama nie wiem.

I jeszcze odstepy pomiędzy karmieniami. Karmimy malutką mniej więcej co trzy godziny. Czasem budzi sie po dwóch i chce jeśc. W nocy je co trzy, cztery godziny.
Tylko czasem zastanawiam się, czy ja tych karmien samam nie wywołuję, czasem zacznie sie wiercic, a ja juz lecę z butlą - oczywiście wierci sie tak jak by była głodna. A może mała w tym wieku powinna jeśc juz rzadziej, a ja jej sztucznie podtrzymuję normy noworodkowe i po prostu przekarmiam? Pouczcie mnie kochane, bo nie wiem co o tym mysleć...

A tam w ogóle to ściskam Was wszystkie mocno i postarm sie od dzisiaj regularnie zagladać i duuuuużo pisać. Bynajmniej nie zapomniałam jak to się robi, czasem po prostu brakuje mi czasu, albo sił...

Jejku, wykorzystam okazję i może uda mi się wkleic zdjęcia Anuli, zanim włączy syrenę...

Buziaczki od krzyżówki Misia Yogi z Yeti

Ok....

Jedno zdjęcie: Anulka w dniu Chrztu...

http://foto.onet.pl/upload/49/96/_447132_n.jpg



Temat: Nieudana próba obrobienia mojego smarcika
Nie wiem czy to pech, złe fatum, cos ostatnio mam pod górke, ale dzisiaj nieudana próba obrobienia mi Smarta nawet wywołała u mnie usmiech na twarzy, uff na szczescie nieudana!
siedziałam przy komputerze, synus pluskał sie w basenie, tylko pies jak wsciekły wiercił sie koło moich nóg, drzwi,nachalnie zmuszała mnie do wyjscia ,byłam troszeczke zła ,to u niej niespotykane, myslałam moze ma biegunke, posadziłam synka przy bajkach i wyszłam z psem, 80-100m powyzej stał mój Smart, zauwazyłam przy nim małolata a w srodku drugiego, krzyknełam, zczeli uciekac, pusciłam smycz szczujac psem, po 2-3min dobiegłam do auta na którego siedział złodziej a obok warowała moja sunia,[drugi uciekł] prosiłam o pomoc przejezdzajacych kierowców [pełna "zlewka"] kazałam mu zejsc odebrałam komórke [asekurował mnie mój ukochany czworonog] zadzwoniłam po meza, [synkowi kazałam zejśc, zjechac na dół ] potrfało zanim dojechał z Iraklio na Kypseli, sprawdzilismy straty, wyrwane radio i webasto [z tym troszeczke ciezej bo to dosc fajna rzecz i nie tania] , powiedzielismy ze nie wezwiemy policji, ale chcemy usłyszec prawde, ma sprowadzic tego drugiego [i przyszedł, uwierzcie mi nie zostawił kolegi a przeciez nie wiedział co go czeka!}
w kazdym razie zazadałam zwrotu za naprawe uszkodzen, małolatów wziełam na rozmowe, jeden z nich to syn porzadnych ludzi obydwoje to Albanczycy dałam im szanse, to dzieci,
przeprosili i mysle ze naprawde było im głupio -a moze zaszokowało ich to ze praktycznie podeszlismy do nich na spokojnie- nie wiem ale cos wam powiem moja suka to wspaniały DOG KANARYJSKI, zdobywa super lokaty na wystawach a opis tej rasy jego charakteru nie odbiega od prawdy ocen dobrych chodowców ,przekonuje sie o tym na kazdym kroku, pomimo tego ze jest to rasa z listy agresywnych, to najwspanialszy pies , przyjaciel rodziny,
instynktownie wyczuwa zagrozenie niebezpieczenstwo a za swoich odda zycie, sprawdziła sie juz wiele razy ale tym razem zadziwiła mnie, jak to wyczuła, odgłos zamykanych drzwi?
mieszkamy na ostatnim pietrze, auto było zasłoniete, stało kawałek powyzej, i chyba dlatego tak sie usmiecham , jestem dumna, choc jest to pies tylko dla znawców, [byłam kiedys treserem ale to inna bajka] nie polecam laikom ,ale uwazam ze kazdy pies to super sprawa teraz i w tych czasach.
Podsumowujac, smart uratowany, pies urósł do rangi bohatera, dlaczego ? bo to była jej pierwsza próba na "pozoranta" to jeszcze szczeniak {18mies} wyszła z tego zwyciesko, za pozoranta niezle sie płaci a tu taka frajda i tym optymistycznym akcentem koncze dzisiejszy dzionek
pozdr cieplutko

pozdr



Temat: OBŁĘD - Kamil Raczyński
są SPOJLERY, więc czytacie na własną odpowiedzialność.

Z najdelikatniejszych wad tekstu wymienię drobne literówki i interpunkcję.
Dalej – sztuczne dialogi, przypominające te z telenoweli.
Cytat: - Jak się masz Robercie. Wyrosłeś tak, że by cię chyba nie poznała gdybym cię spotkała na ulicy.
- Ja też nie wiem czy bym cię poznał ciociu. Ledwo pamiętam, kiedy cię widziałem ostatni raz.
Kto tak mówi?
O wiele ważniejszym aspektem jest szybkie poprowadzenie akcji. Za szybkie. Chłopak trafia do ciotki i ad hoc, już pierwszej nocy urządza sobie wędrówkę po domu i widzi piekielne sceny. Można było budować napięcie, w pierwszą noc pozwolić mu jedynie nasłuchiwać dziwnych odgłosów, w drugą wypuścić na chwilę na korytarz i wystraszyć widmem dziewczynki, a dopiero później wpuścić w wir wydarzeń. Wyszło prosto, jak konstrukcja cepa – szast-prast i po zabawie.

O ile zrozumiałe (w miarę!) jest prowadzenie akcji pod tytułowy obłęd głównego bohatera (mi osobiście wręcz odruchowo kojarzący się z „Dniem Świstaka”), to zupełnie nielogiczne jest postępowanie małżeństwa u którego bohater się znalazł. Po jakiego grzyba certolą się z kalekim chłopaczkiem, jeśli bez problemu poradzili siebie z oprawieniem jego ojca?

Może dom był nawiedzony, przeklęty?
Może herbatka cioci była zatruta?
Albo ciastka nieświeże?
Skręcenie kostki spowodowało nagłe zmiany w psychice chłopca?
Szukam po prostu powodu nagłego obłędu bohatera i niestety nie znajduję żadnego, a autor sam nic nie podrzucił w tekście.

Pomysł z obłędem fajny, ale jakoś się rozmył w zestawieniu z krwawymi motywami, obiecująco intrygującą postacią dziewczynki – może za dużo wyraźnych elementów?

Niżej „znajdy”:

Cytat: Jest 2 grudnia, godzina po 23…
Czyli 24.00 ?

Cytat: Dwa tygodnie temu moi rodzice dostali telefon, że moja starsza siostra…
Skrót myślowy – dostali oczywiście wiadomość, a nie telefon.

Cytat: Minąłem po drodze dwoje drzwi ale oba były zamknięte.
Te „oba” to gdzieś niedaleko drzwi były?

Cytat: Mimo potarganych włosów i brudnej cery wyraźnie rzucała się w oczy brązowa gwiazdka na lewej skroni. Nie było wątpliwości to była Zofia. Ale dlaczego? Nic nie łapałem. Nic nie mieściło mi się w głowie.
Wszystkie Zofie mają brązowe gwiazdki na lewej skroni?
Ale dlaczego?
Niestety, podobnie jak bohater opowiadania - też nie łapię o co chodzi.

Cytat: Zofia odziedziczyła po Michaelu rzadką odmianę choroby – homokilarię.
Co? Homo-jak? To chyba jakieś kuriozum medyczne.

Cytat: Podszedłem z wyciągniętą ręką.
Przypominam, że bohater porusza się o kulach.

Cytat: Jestem daleko, w środku lasu ale mam komórkę. Złapię zasięg i zadzwonię po pomoc.
Zuch chłopak! Okulawiony, niemal panicznie wystraszony 13-latek, wyrwany ze snu w środku nocy, wychodzi z domu przez okno i daje dyla do lasu, a przy tym zabiera ze sobą telefon komórkowy! Szczęśliwy los ześle mu być może na dodatek zasięg, zupełnie jak nie w horrorze 
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl
  • Linki