Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: fajne obrazy na pulpit





Temat: W800i
Zawsze miej ze sobą swoją muzykę. Jedno naciśnięcie przycisku muzycznego uruchamia odtwarzacz muzyczny — wybierz utwór lub listę utworów i rozkoszuj się muzyką. Pobieranie utworów do telefonu komórkowego jest proste — telefon W800i jest dostarczany razem z oprogramowaniem do kopiowania płyt CD. Przenieś ulubione utwory do telefonu komórkowego. Szybko i łatwo. Przeciągnij i upuść.

Telefon oferuje ponadto aparat o rozdzielczości 2 megapikseli, zapewniający dobrą jakość zdjęć i nagrań wideo, jeśli chcesz uchwycić trochę ruchu.

Dane techniczne
Ekran

* 176x220 pixel
* Kolorowy wyświetlacz LCD, 262K

Dźwięk

* 40‑głosowy dźwięk polifoniczny

Pamięć

* 38 MB pamięci

Sieci

* GSM 1800
* GSM 1900
* GSM 900

Dostępne kolory

* Smooth White

Wymiary

* 100 x 46 x 20.5 mm
* 3.9 x 1.8 x .8 cale

http://www.sonyericsson.c...h_44_0_4000.jpg
Funkcje
Obrazy

* Komunikacja błyskawiczna (Instant Messaging)
* Galeria obrazów
* Wygaszacz ekranu
* Przewidywanie wprowadzanego tekstu
* Rejestrator dźwięku
* Edytor obrazów
* Obraz tapety
* Wiadomości EMS (Enhanced Messaging)
* Filmy wideo MMS
* Wideoklip
* Wyświetlacz wizjera
* Długa wiadomość SMS (wiadomość tekstowa)
* Wyświetlacz podświetlany
* Strumieniowe przesyłanie obrazu wideo
* Szablony MMS
* Efekty graficzne
* Wyświetlanie motywów
* Obrazkowa książka telefoniczna
* QuickShare™
* Zintegrowany aparat fotograficzny
* E‑mail
* Wiadomości multimedialne MMS (Multimedia Messaging)

Rozrywka

* Gry standardowe
* Materiały dostępne online
* Kompozytor melodii/MIDI (MusicDJ™)
* Java™
* Pobieranie gier
* Odtwarzacz plików multimedialnych w formacie MP3/MPEG4

Komunikacja

* Port podczerwieni
* GPRS
* Szybka transmisja danych w trybie High Speed Data
* Pamięć Memory Stick Duo™
* Obsługa protokołu Sync ML
* Obsługa połączenia USB
* Synchronizacja z komputerami PC

Internet

* Szyfrowanie WTLS
* Protokół WAP 1.2.1
* Protokół WAP 2.0
* Modem
* Ustawienia OTA
* Język cHTML

Sterowanie

* Ponowne wybieranie
* Alarm wibracyjny
* Dżojstik
* Przycisk aktywacji aparatu fotograficznego
* Tryb uśpienia
* Skróty menu
* Widok stanu
* Poczta głosowa
* Przyciski wyboru
* Pulpit z 12 ikonami
* Sterowanie głosem
* Zabezpieczenie karty SIM
* Boczne przyciski regulacji głośności

Organizer

* Tryb głośnomówiący
* Kontakty
* Pamięć kodów
* Budzik
* Minutnik
* Kalendarz wydarzeń
* Zadania
* Stoper
* Książka telefoniczna
* Połączenia konferencyjne
* Lista połączeń
* Synchronizacja aplikacji PIM
* Wymiana wizytówek
* Kalkulator
* Kalendarz
* Zegar

Software

* Technologia bezprzewodowej komunikacji Bluetooth™

fajny foniik mi sie bardzo spodobal
teks naturalnie od producenta





Temat: Problem z odświeżaniem i grafą.
Witam jako, że jestem nowy i to mój pierwszy post (na forum i wogóle w Linuksie). Więc proszę o wyrozumiałość jeżeli piszę głupoty albo trywialne pytania.

Mam taki problem. Przeczesałem baaaardzo dużoooooo stron i forów (chyba tak się to pisze?) odnośnie instalacji sterowników do nvidii GF 7300 GT. No i dobra. Znalazłem gdzieś, że te stery do Mandrivy 2007 free można zainstalować z cd. i tak zrobiłem. Pierwszy problem: zainstalowało się (bez zgłaszania jakichkolwiek błędów, instaloałem przez KDE) ale przy włączaniu linuksa jak pasek dochodzi do końca monitor się wyłącza ale komp chodzi. No to wziąłem na wybór i linux-nonfsb (chyba tak to pisało). Grafika odpaliła wszystko cacy tylko obraz był przesunięty w prawo. Mam dwa sytemy XP i M2007free i jak przestawiłem ręcznie monitor to w XP obraz przesuwał się w lewo i nie było widać startu. Odświeżanie było na 85Hz. Dobra myślę sobie chciałeś tego linuksa to się nie poddawaj tak szybko. Ściągamy stery do grafiki ze strony nvidi. Ściągnięte. Znowu kopanina przez strony, fora i inne jak tu je zainstalować. Tak na marginesie na większości tych forów to się tyklo wyrzywają na niedoświadczonych userach a nie pomagają. Ale dobra. Zainstalowałem. Sukces. Za wcześnie jednak na radość. Choć instalacja przebiegała pod konsolą był tylko jeden błąd. Brakowało kernel-source ale znalazłem w google rozwiązanie i zainstalowałem to. Ponowne uruchomienie instalacji sterów. Instalacja bez problemów. Ponowne uruchomienie kompa i gdzieś czytałem że ma się pojawić logo nvidii, bo jak nie to znaczy, że stery się źle zainstalowały. U mnie żadne logo sie nie pojawia. Dalej. Pulpit sam się przestawił i jest cacy (więc jednak stery zadziałały - chyba). I linuks się normalnie włącza już nie przez linuks-nonfsb. Teraz mam problem z odświeżaniem. Nie da rady ustawić więcej niż na 50Hz. A rozdzielczość na 1024x768. Co jest. Jeśli tak ma wyglądać funkcjonalność linuksa i to do tego podobno jedej z najlepszych dystrybucji dla nowych w linuksie to coś tu jest nie tak. I niech nikt mi nie mówi że instalacja sterów w XP nie jest bardziej przyjazna. Tutaj natomiast jak się rozwiąże jeden problem to powstaje drugi. Ale skończmy te docinki.
Co mam zrobić żeby zwiększyć odświeżanie? Pomocy.

I jeszcze jedno jak mogę. Odnośnie Mozilli Firefox. Ściągnąłem nową 2.0.0.3 ze strony mozilli. Znalazłem jak ją zainstalować (a raczej uruchomić bo jej się podobno nie instaluje) Jest tam napisane że się to rozpkowywuje klika na firefox i mamy nową przeglądarkę. tak też zrobiłem ale patrzę w O programie a tam dalej 1.5.0.7. No to z repozytoriów (też to gdzieś wyczytałe jak ściągać) ściągnąłem totem-mozilla-pl (bo tylko taki był cały pakiet). A w nim uaktualnienie do 2 i ileś tam. czekałem 15 mini 40MB aż sie ściagnie i zainstaluje. Zainstalowało sie bez żadnych błędów. Uruchamiam MFox a tam znowu 1.5.0.7. O co tu chodzi. Czy trzeba jakoś odinstalować starą przeglądarkę. Ale jak bo nigdzie to nie pisze.

Się rozpisałem. Sorry że tak dużo ale musiałem to z siebie wyrzucić. Wiedziałem że to INNY system od windy ale nie spodziewałem się że tak proste rzeczy jak sterowaniki robią tyle problemów. Bo praktycznie ja nawet nie rozpocząłem pracy na tym systemie tylko się grzebię ze sterami. I jak tu poznać dobre strony tego systemu? Może kiedyś jak będę miał tyle wiedzy co niektórzy na tym forum na temat linuksa to powiem że to fajny system ale na pewno nie teraz.

Jak ktoś może (i chce) mi pomóc w moich sprawach z grafą i firefoksem to z góry THANKS.
Pozdrawiam tych którzy chociać przeczytają kawałek tego posta:).
Admina proszę o wyrozumiałość jako że to mój pierwszy post.
POZDRO.





Temat: GPS MIO 550
Witaj Jaro

Mio P550 - bardzo trafny wybór. Pocket PC ze średniej półki, bardzo dobrze sprawuje sie jako sprzet do nawigacji oraz przeglądarka zdjęć , odtwarzacz filmów a także odtwarzacz do MP3.
Praktycznie można powiedzieć o tym sprzęcie " mini laptop".

Jeżeli chodzi o nakładkę , owszem jest polska nakładka Windowsa Mobile 5.0 ( bo taki system ma ten Pocket zainstalowany ).

Jakie dostępne mapy do nawigacji są dostępne - działające bezproblemowo na tym Pockecie ?? Takie które sprawdziłem osobiście.

1. Auto Mapa ( Mapa Polski ) - wersja językowa Polska ( napisy oraz cała nawigacja po Polsku ) rodzimy produkt. Najnowsza dostępna wersja w necie - Automapa 3.9.7 - ukazuje obraz tylko 2D.

2. AutoPilot wer.6.4.33 - również w polskiej wesji językowej - dobry produkt, wyświetla drogę w 3D oraz 2D

Jeżeli chodzi o Europę polecam :

1. TomTom - produkt zagraniczny , najnowsza wersja 6.0.10. - bardzo dobrze prowadzi po drogach Europy zachodniej. Mapy z których korzysta program można rozróżnić na dwa rodzaje .
- mapa Western and Central Europe - pokrycie dróg i miast dla Polski ok. 22% , Czechy,ok. 20 %, itd. Pokrycie dla Zachodniej Europy ok. 70% - wielkość pliku mapy ok. 1.67 GB, nie musimy przełączać mapy na inne kraje

- TomTom - 6.01 - z mapami wszystkich krajów Europy Zachodniej z pokryciem 99% , różnica między wyżej wymienioną mapą Western and Central Europe jest taka, ze dojeżdżając do granicy kolejnego państwa należy przed granicą przełączyć mapę danego państwa . Zyskuje się jednak możliwość ustalenia bardzo dokładnego adresu miasta , ulicy , numeru domu .
Adresy ustala się po kodach miast , Nazwach miejscowości.
TomTo - działa ( mowa oraz napisy w języku polskim )

Kolejny ciekawe produkty to programy o nazwie:

2. iGO - program działa podobnie do Tom TOm-a lecz według mojej oceny jest gorszy ( nie jest tak precyzyjny w wyznaczaniu adresów - zbyt małe pokrycie terenu )
Program w wersji polskiej.

3. Destinator.6.for.PDA.with.maps.of.Western.and.Eastern.Europe.-.Multilanguage. - program podobny do iGO - uważam , że nie dorównuje TomTom-wi
Program w wersji polskiej.

Dodatkowe programy godne polecenia na Pocketa PC.

1. SPB - program, który umożliwa wstawienie ikon na pulpit Twojego PDA.

2. TodayPlayer - odtwarzacz plików muzycznych ( podobny do WinAmpa )

3. total commander - tu chyba nic nie trzeba pisać więcej , nazwa mówi co to za program i do czego on służy.

4. AVI_ReComp_1.2.0 - program do odtwarzania i oglądania filmów

5. AdbeRdr20 - program do otworzenia plików PDF.

6 Zbiór kodeków - do oglądania skompresowanych filmów. Nie będę wymieniał ich nazw

7. Kalendarz - bardzo fajny programik , wyglądający graficznie jak kalendarz na ścianie z którego można zrywać kartki, dodatkowo wyświetla wiele ciekawych informacji oraz ma dodatkowych wiele funkcji.

Generalnie jest wiele programów z którymi mozna pracować tak samo jak na stacjonarnym kompie lub laptopie. Do nich dla przykładu zaliczę : GG, Skype ( popularne komunikatory ). Zaletą używania Skype na Pockecie PC - Mio P550 jest łatwa możliwość komunikacji., ponieważ wymieniony model Pocketa ma mikrofon oraz wbudowaną kartę WiFi co przy możliwości połączenia do Internetu daje nam możliwość wykorzystania opcji tych komunikatorów.
Chyba z grubsza tyle mógłbym napisać , myślę, że troszkę pomogłem podpowiedziałem.
W miarę, możliwości oraz czasu którego ostatnio mam bardzo mało służę radą pomocą oraz ......... .

Pozdrawiam M@rEK

P.S. Dodam, że programy choć o tych samych nazwach są z przeznaczeniem na Pocketa PC co oznacza, ze te przeznaczone na PC-eta nie pójdą - nie ruszą na Pockecie PC i odwrotnie. W Googlach wpisz - Programy na Pocketa



Temat: Pasek zadań na dole...


| No właśnie trochę dziwne, aplikacja może zasugerować ale ostateczny
| głos powinien należeć do użytkownika i tak się właśnie dzieje np.
| na moim desktopie.
| No to fajnie, w czym problem w takim razie?
| Pod Windows tak nie ma. :)
To miło, że tak bardzo troszczysz się o biednych użytkowników Windows.


Nie wiem czy Ty jakiś niewyspany jesteś ale - nie pomyliłeś grup? Ja
się nie troszczę, śmieję się, z tego że nadchodzący system MS ma UI z
nietrafionymi koncepcjami z przed 12 lat.

(...)


To zależy od obciążenia RAM. W przypadku, gdy RAM masz wypełniony na
full, to skoro dany program został wyswapowany, oznacza to, że co
innego zajęło jego miejsce.


Niekoniecznie.


Aby wrócił, musi nastąpić wyswapowanie bieżącego oraz przywrócenie
pierwotnego programu.


Bo bufory itp. w RAM nie istnieją.


Wątpię, aby było to szybsze, niż po prostu załadowanie programu
z dysku do pamięci.


To jest szybsze.


| BTW zamykasz programy? Bo ja nie.
| Owszem, ja tak. Z przyczyn zasadniczych - w danej chwili pracuję na
| 3-4 programach i więcej nie potrzebuję,
| Czyli jak zmieni się chwila to skrzętnie zamykasz 3-4 programy, po
| czym otwierasz zestaw innych 3-4 programów?
Nie. Typowo jest to środowisko prgramistyczne, manager plików oraz
manager bazy danych. Na co mam zmieniać?


Przeglądarka WWW, klient poczty, edytor.

(...)


| Ja po prostu otwieram sobie workspace, na którym te programy już
| są pogrupowane (również w granicach 3-4 okien per workspace).
Ach, faktycznie, tradycja unices posiadania ogromnej liczby małych
programików. Zapomniałem. Faktycznie przy takim podejściu może być
problem.


Przecież zielonego pojęcia nie masz o czym mówisz. To do czego piejesz
to coś zupełnie innego.

(...)


| No właśnie, jest tak samo elegancki, jak młotek. I zapewne tak
| samo skuteczny.
| No taki ma być WM. BTW cały czas odnoszę wrażenie, że w życiu
| wmakera nie używałeś...
Krótko, bo krótko, ale używałem. Jakoś mnie nie przekonał.


Z tego co wypisujesz to musiało być bardzo krótko.


| | Jest inny owszem, trzeba się nauczyć, ale to słaby
| | argument.
| | Przede wszystkim jest ubogi.
| Tzn. czego mu brakuje?
| Większości tych rzeczy, do których przyzwyczaiły mnie Windows, czy
| KDE, a osiągnięcie których w Wmakerze wymaga grzebactwa i ostrej
| orki.
| Bzudra. :)
No widzisz, może ja taki nierozgarnięty jestem.


No zupełnie, jakbyś chciał w ten sposób porównywać to prędzej wmaker do
kwin.


| No wiesz, taskbar (a nie podwieszone ni z gruch ni z pietruchy
| miniwindowbary),
| Mini co? Jestem już 2 99% pewny, że faktycznie nie masz zielonego
| pojęcia o czym mówisz.
Przyjmij taką hipotezę roboczą, skoro psuje Ci to obraz świata.


A teraz odnoszę wrażenie, że piszesz aby pisać.


| ikony na pulpicie
| WMaker z założenia się tym nie zajmuje. To tak jakbyś narzekał na
| motocykl, że nie da się nim przewozić 4 osób.
Ależ _to_jest_ wada motocykla, gdybyś nie zauważył.


A wadą widelca jest, że nie je się nim zupy?


| normalne menu (edytowane tak samo łatwo, jak w Win),
| Buhahahaha. Twoim zdaniem menu w Windows jest *normalne*?
Na pewno o wiele bardziej niż gdzie indziej


:)))


- ostatecznie w Windows nie trzeba odpalać dodatkowych programów,
aby przestawiać pozycje w menu.


No jasne, Windows przestawi Ci pozycje w menu czytając Ci w myślach.
Człowieku, teraz to żeś palnął setnie. :)))


| ROTFL, szczególnie tendencja umieszczania programów w katalogach o nazwie
| "Microfushmo Prodżektantz", a w tych katalogach fafnastu plików (np.
| pomocy, deinstalacji, naprawy, update i Bóg wie czego jeszcze jest
| normalne. Buhehe.
I to jest wina menu Windows?


A co mnie obchodzi czyja to wina? Ja widze co widzę, pod Linuksem w
menu z aplikacjami są aplikacje, a nie PDF'y, deinstalatory i kij
wie co jeszcze.


| wywoływane normalnie a nie prawoklik na dekstopie i tak dalej.
| Czyli generalnie wmakerowi nic nie brakuje tylko jest inny od
| Windows.
Owszem, jest inny w stosunku do tego, do czego przyzwyczaiło mnie
Windows. Ale jak to mówią, do dobrych rzeczy człowiek szybko
przywyka. Może dlatego WMaker odrzuca.




| Chyba, że od chwili, gdy go ostatnio widziałem coś się zmieniło.
| Zasadnicze pytanie: co Ty w ogóle widziałeś?
W MDK10, instalacja, wybór innych managerów okien, WMaker.


Na screenshocie?





Temat: Sposób na mapy z Geoportalu.

Wczoraj przysiadłem nad obszarem o którym pisałem, wyszło mi 96 segmentów do ściągnięcia, z czego 15 nie całkiem objętych kolorową mapą więc dla nich trzeba było ściągać 3 mapy.

Teraz nie potrzebujesz ściągać trzy razy, tylko ustawić trzy warstwy, które ściągną ci się już złożone. Ważna jest kolejność. Z tego, co zauważyłem mapy czarno-białe zachowują przezroczystość, kolorowe nie.


Utrudnieniem jest to że nie można ściągać określonego segmentu tylko trzeba jechać od początku do końca.

To w starszych wersjach. Nowsze mają mapkę podzieloną na kwadraty, które możesz ściągać w dowolnej kolejności i w dowolnym czasie. Klikasz kwadrat na mapce, jego dane automatycznie wpisywane są do formularza (zaś kliknięty kwadrat zmienia kolor tak, żebyś wiedział, ten już był ściągany) i pozostaje ci tylko kliknąć "OTWÓRZ MAPĘ".
Dla ułatwienia przed rozpoczęciem ściągania numeruję sobie kwadraty, które mnie interesują, a wtedy numery tych kwadratów są automatycznie dopisywane do nazw plików georeferencyjnych (.map).
Poza tym, jeśli ściągam mapy 1:25.000 lub 1:10.000 w górnym lewym rogu formularza "MAPKA" pozostawiam "zwielokrotnij bok kwadratu" z wartością 1. Jeśli np. 1:100.000 to daję 4, a wtedy ściąga się mapa obejmująca kwadrat o czterokrotnie dłuższym boku.
W tym samym miejscu możesz zmienić kolor jakim zostaną wypełnione ściągnięte już kwadraty.


Generalnie najdłużej trwa samo ściąganie segmentów które czasem przychodzą wadliwe a często serwer wywala błąd. W tej chwili brakuje mi 2 ostatnich segmentów rzeźby mam okienka na pulpicie które co jakiś czas odświeżam ale chyba wogóle padł.

To się zdaża, ale na to nie mam wpływu. Raczej


Najlepszy program jak dla mnie byłby taki który jak najszybciej ściąga mapy z obszaru którego rogi wcześniej spiszę z przeglądarki geop., liczbę segmentów ustalam sam obserwując ile wychodzi pix,

Tego nie będzie. Rozwiązanie, które zastosowałem tzn. predefiniowane przeze mnie kwadraty, których rozmiar zwielokrotnić uważam za optymalne pod kątem pracochłonność pisania kodu / prostota i wygoda obsługi.
Ułatwia to też pracę osobom, które zupełnie nie wiedzą o co chodzi. Wystarczy tylko, że klikną interesujący je kwadrat, potem klikają "tak" i czekają co się otworzy.


potem program ściąga np. najpierw automatycznie wszystko 10_92 a potem przeglądam ściągnięte obrazki, wpisuję numery segmentów gdzie mapa jest wadliwa lub jej nie ma i program ściąga ponownie te segmenty, fajne by było cykliczne powtórzenie jeśli operacja się nie powiedzie.

To też sie nie uda. Nie mam zielonego pojęcia jak to zrobić, żeby samo się ściągało. Ale zachęcam do współpracy. Wystarczy jeśli znajdziesz mi gdzieś w sieci informację jak to zrobić.



Temat: instalacja Oo ux na linuxie

[ciach]


Odkąd jest natywna strona językowa pl.openoffice.org, wydaje mi się, że
spolszczenia są dużo lepsze niż uprzednio. Spróbuj. Aha, prawdopodobnie
trzeba będzie jeszcze zmienić podstawowe "szablony" by domyślnie ustawiał
się język polski, oraz w ustawieniach programu zlokalizować go.


Dokładnie: poległem na sprawdzaniu pisowni we Writerze (np. Calc
działał). Nadal brak mi dźwięku w prezentacjach (ale to na ux i
openoffice.org).
[ciach]


Nie używam lekkich desktopów (za wyjątkiem Ice WM, ale raczej by zobaczyć
czym to się je), bo pasuje mi wygoda KDE, a jego szybkość jest
zadowalająca. Skojarzyć pliki, które są czytane przez OOo możesz w jego
ustawieniach, przy czym będziesz miał do wyboru jedynie pliki MSO i OO (te
zresztą chyba zawsze są kojarzone "od razu"). Reszta, jak np. txt lepiej
chyba, by otwierała się w jakichś "lżejszych" programach. Wyciągnąć na
pulpit skróty nie problem, chyba także w używanych przez Ciebie
środowiskach. Jeśli żona używa "men.plików" (czyli zdaje się, owego menu),
to i tam można wciągnąć określone dowiązania, choć nie wiem, jak się to
robi w używanych przez Ciebie środowiskach).


Określę to w ten sposób: zainstalowałem jej w pracy OO na Windows i już
nie musiałem bawić się w dowiązania itd. Tu mam trochę trudniej
(oględnie bo i NTG).
[ciach]


Nie chcę być upierdliwy, bo pewnie masz swoje potrzeby, ale jeśli to co
przemawia za używaniem Slacka nie jest dla Ciebie główną sprawą, to może
lepiej przesiąść się na jakąś inną, rpmową, lub debianową (tu też przecież
instalacja jest prosta) dystrybucję?


Pierwotnie wybrałem Slacka bo: marny sprzęt posiadałem i chciałem
"otrzaskać się" z systemem- twarda szkoła ale miałem (i mam) problemy
raczej natury braków znajomości systemu niż błędów dystrybucji
(zaczynałem na Aurox- z całym szacunkiem dla twórców owego distro).
Oczywiście próbowałem ostatnio FC 4 ściągnąć i zobaczyć (miałem opory po
próbie z FC 1) ale pobierałem 2 razy z ftp.man.poznan.pl (szybkość) i za
każdym razem obrazy 3 i 4 nie przechodziły testu po wypaleniu-
zniechęciłem się.
  Mieszanie w jednym systemie paczek


przeznaczonych na różne dystrybucje nie jest chyba najlepszym pomysłem i
prędzej czy później, odpukać, doprowadzi do jakichś problemów (przynajmniej
tak Wielcy gadają;-)). Zwłaszcza, że program rpm2tgz przebudowuje paczki
rpmowe to starowanego archiwum gzipa, czyli - de facto - niewiele zyskujesz
używając plików rpm (nie używam Slacka i nigdy z niego nie korzystałem,
więc mogę się mylić, ale zdaje się, że o wszelkich udogodnieniach, jak
dociąganie brakujących zależności możesz zapomnieć).


Fakt, szczególnie dla newbie ("zwykłego usera") problemy wychodzą szybko
ale to już NTG więc rozwijać wątku nie chcę :-) Dodam, że Sarge przy
instalacji dziwne rzeczy mi wyprawiał (odpuściłem sobie), Fedory ściągać
z innego serwera już mi się po prostu nie chce- poza tym pewnie serwery
"oryginalne" (fedora.org czy co tam jest) są powolne oraz- jest już FC 5
testowa :-) Mandrivę odpuszczam (uraz po Mandrake), a Aurox- fajny ale
wolę oryginał :-). Aha, próbowałem ostatnio też Open Suse ale (choć
ładny) to tak mi skonfigurował grafikę, że wolę sobie ręcznie wklepać co
trzeba w Slackware :-) Więcej "popularnych" distro nie przychodzi mi do
głowy.
Ale bloga walnąłem- przepraszam urażonych ale na Wigilię nawet
zwierzętom wolno gadać więc co mi tam- nadrobiłem zaległość.
Pozdrawiam





Temat: wczoraj zainstalowałem Ubuntu 6.10...


Było od dawna. Synaptic to tylko nakładka na apt, no a apt jaki jest to
każdy wie. Ja od dłuższego czasu używam smart wraz z smart-gui. Bardzo
fajne narzędzie.


No tak... Ale chodzi mi o punkt zwykłego użytkownika... Używałem kiedyś
na konsoli apt (a wczesniej dselect) na debianie... ale jednak synaptic
jest sporo wygodniejszy...


| - dobrze pogrupowane oprogramowanie (takze flash, java, i inne
| nie-wolne, ponad 20000 pakietów)

Jak w Debianie. :)


No nie wiem. W debianie instalacja np wtyczek flash czy javy działa na
standardowo zainstalowanym systemie ? W Ubuntu to kilka kliknięć i juz
mamy (nie trzeba niczego szukac po sieci, wpisywac magicznych komend w
lini poleceń itd).


| - dopracowany system aktualizacji

W jakim sensie?


Zainstaluj Mandrive to zobaczysz różnice ;-) W Mandrivie (wczesniej
używałem) z aktualizacjami było więcej problemów... W Ubuntu działa to
lepiej, szybciej i na dodatek jest standardowo poprawnie zkonfigurowane.


Większość distro tak ma, ja w sobotę instalowałem FC6, do tego celu
zbootowałem jakiś obraz (kilka MB) z pendrive i reszta poszła po sieci.
Robię tak od dłuższego czasu. Gdzie tu nowości?


Nie do końca. Chodzi o to żeby podstawowy system typu desktop był na 1CD
a wszelkie dodatki dociągane z sieci. Dzięki temu działający system mamy
już po kilkunastu minutach i możemy wysyłać np. maile a w tle dociąga
się reszta (i co ważne : aktualnego softu z poprawkami).

Nie mówie że tylko Ubuntu tak ma (chyba większość LiveCD da sie
zainstalować na dysku), ale jest to naprawdę wygodne rozwiązanie.


Bo to żadna tajemnica, że instalator Ubuntu jest ułomny. Powinni użyć
Anacondy, a nie cudują z ikonką na pulpicie. Jest już w Ubuntu coś do
konfiguracji X poza $EDITOR?


No faktycznie instalator mógłby być bardziej rozbudowany... Ale u mnie
działał OK.

Podam jeszcze 2 konkretne przykłady na korzyść Ubuntu :

1. Przedwczoraj instalowałem drukarke udostępnioną w sieci z komputera
na winxp. W Ubuntu zajęło mi to ze 2 minuty i od razu zadziałało. Na
Mandrivie (zarówno 2006 jak i 2007) musiałem sie sporo namęczyć (mimo
obecności rozbudowanych konfiguratorów).

2. Dzisiaj zainstalowałem nową drukarkę laserową Samsunga ML-2010P -
spodziewałem sie niezłych kombinacji z instalacją sterowników itp... A w
praktyce zajęło to 10 sekund ! Kliknąłem
system-administaracja-drukarki dałem dodaj drukarkę, system sam
znalazł drukarkę podpiętą do USB, potem wybór sterownika ale od razu
dałem "Do przodu" bo widze że jest poprawnie ustawiony, potem Zastosuj i
... koniec. Dla pewności kliknąłem jeszcze właściwości drukarki i wydruk
strony testowej... Żadnego ściągania sterowników, kombinowania, lini
poleceń itd...





Temat: Opensolaris - dedykowane narzekającym an linuksa


| | Natomiast KDE wygodą użytkowania bije i Windowsa i MacOSa na głowę.
| Gdybyś to powiedział o GNOME, to bym może i nie protestował, ale KDE jest
| przeładowane tyloma pipsztyczkami, że trudno znaleźć cokolwiek w tym gąszczu
| :
| Poza tym nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tą wygodą użytkowania?
| Ja tam nie napotykam jakichś upierdliwości w Viście :)
| Po prostu KDE uzywa sie duzo wygodniej niz Windows - z rzeczy, ktore ja
| uzywam, i ktore sie przekladaja na wygode uzytkowania:
| - wirtualne pulpity
| I tu jest ciekawa rzecz, pod GNOME _muszę_ korzystać z 2-3 pulpitów aby mi
| się wygodnie pracowało, a pod Windows równie wygodnie (jak nie wygodniej)
| pracuje mi się na jednym.
Mozesz zailustrowac przykladem?


Znaczy się jakim, że pod GNOME wystarcza jeden pulpit, a pod Windows brak
wirtualnych pulpitów jest wadą?


| Ale nie powiem, drugi pulpit przydałby się nieraz
| - z tym, że rzadko - być może dlatego, że pod Windows nie używam np. GIMPA.


                                             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


| - mozliwosc ustawienia okna zawsze na wierzchu / zawsze pod spodem
| O, a czy to nie jest właśnie konsekwencja używania wielu pulpitów?
Hmm? Nie rozumiem. Okno na wierzchu/pod spodem mozna ustawiac
niezaleznie czy uzywasz jednego pulpitu, czy kilku. Mozna tez ustawic
"okno na wszystkich pulpitach" - moze to miales na mysli.
Moze przyklad: masz tekst na jakims obrazku czy w innym flashu, i chcesz
go recznie przepisac.
Umieszczasz edytor zawsze u gory; zdjecie bedzie zawsze pod spodem, i
tam je mozesz przemieszczac w lewo/w prawo; edytor nigdy ci nie ucieka.


Hmm, generalnie to ja się akurat nie zajmuję przepisywaniem tekstu z
obrazków.


| - fajne dodatki w KDE - np. Klipper (taki podreczny schowek na wieeele
| danych - to, co skopiujemy ctrl+c lub srodkowym przyciskiem myszki; dane
| zostaja po restarcie), czy Knotes ("zolte karteczki")
| Mnie, co prawda, wieloschowek i żólte karteczki nie są potrzebne, ale o ile
| mi wiadomo jest trochę tego typu softu pod Windows.
No wlasnie - nie uzywasz, bo masz dodatkowa trudnosc - musialbys
poszukac, zainstalowac itd. Nawet nie wiesz, ile przez to nadkladales
pracy, albo o czym zapomniales :)


Pod KDE i GNOME też nie korzystałem z wieloschowka i żółtych karteczek.


| - srodkowy guzik myszki, ktorym wystarczy zaznaczyc tekst, i potem
| wkleic go w inne miejsce znowu tym samym guzikiem - nie trzeba siegac do
| klawiatury
| No ale to zastępuje tylko Ctrl+C i Ctrl+V, ale nie Ctrl+X - a lewą dłoń i
| tak mam na klawiaturze :)
Np. przy uzywaniu przegladarki - zaznaczasz tekst, wklejasz go w pole
wyszukiwania - przydaje sie.


E, to ja zaznaczam tekst i w menu kontekstowym mam dużo większy wybór co z
nim zrobić.


| - czy Windows dorobil sie w koncu jakiegos *uzywalnego* edytora tekstu?
| Bo notepad to porazka :) W KDE jest np. Kate - b. fajnie sie tego uzywa
| (nie, nie mowie o programie typu Word, tylko o edytorze tekstu)

| zupełności mi wystarcza WordPad.
Moze jestem jakis dziwny, ale ja proste rzeczy pisze wlasnie w ASCII.
A i do edycji czegos bardziej skomplikowanego sie przydaje (jakis HTML -
Kate podswietla skladnie itp.). Ale to juz pewnie sprawy geekow. :)


Też tak uważam :)


| - latwa zmiana jezyka uzytkownika (np. polski, niemiecki czy angielski)
| - w Widnows jest jeden jezyk na sztywno
| Ja tam nie wiem, pod Windows system i część aplikacji mam po angielsku,
| część aplikacji po polsku - i jakoś nie mam z tym kłopotu.
No tak, bo zainstalowales aplikacje w wersji angielskiej czy polskiej :)
Ale nie masz mozliwosci uzywania systemu np. po niemiecku czy po polsku,
bo twoja wersja jest z definicji angielska.


Ale mnie tak właśnie pasuje.


| - mozliwosc zmiany orientacji kazdego monitora osobno (np. mamy
| podlaczone dwa monitory, i jeden ma byc orientacji poziomej
| ("normalnie"), a drugi pionowej (obraz przekrecony o 90 stopni) - choc
| to zalezy tez od karty graficznej
| Bardzo przydatne, zwłaszcza jak masz tylko jeden monitor ;-/
Jak masz wiecej niz jeden, moze sie przydac. A nawet jeden - ladnie
wyswietlisz sobie podglad *calej* kartki A4.


Tyle tylko, że ja nie mam monitora z pivotem.


| - mozliwosc odpalenia dwoch lub wiecej sesji uzytkownikow, i latwe
| przelaczanie miedzy nimi (np. ctrl+alt+F8 <-ctrl+alt+F7; w Windows
| trzeba sie naklikac, aby przejsc z jednego uzytkownika do drugiego; nie
| mozna czegos blyskawicznie porownac przelaczajac sie z jednego
| uzytkownika na drugiego)
| To tak jak z telewizorami? Zamiast jeden telewizor/komputer dla każdego
| użytkownika, to "można" (czy raczej *trzeba* się przełączać).
Mozna, ale to kwestia wygody w przelaczaniu. Ale w sumie malo kto
patrzy, jak co wyglada u roznych uzytkownikow, i nie chce odrywac oczu
od danego punktu na ekranie.


Ty na koncie roota pracujesz?


| - mozliwosc zdalnego/graficznego uzywania komputera przez wiele osob -
| czyli w Windows, jak ktos pracuje na komputerze, a my chcemy sie
| zalogowac na wlasne konto zdalnie, potrzebna bylaby licencja na serwer
| terminali :)
| A praktycznie wygląda to tak, że potrzebny jest komputer z którego będziesz
| się logował ;-
Tak - np. jesetm w pracy, i chce sie zalogowac do domu. Jak ktos w domu
aktualnie pracuje, to z Windows powstalby problem.


Dokładnie taki jak np. jesteś w domu i chcesz używać komputera, ale ktoś już
przy nim siedzi.





Temat: Opensolaris - dedykowane narzekającym an linuksa
Romuald Szcześniak schrieb:


| Natomiast KDE wygodą użytkowania bije i Windowsa i MacOSa na głowę.

| Gdybyś to powiedział o GNOME, to bym może i nie protestował, ale KDE jest
| przeładowane tyloma pipsztyczkami, że trudno znaleźć cokolwiek w tym gąszczu
| :
| Poza tym nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tą wygodą użytkowania?
| Ja tam nie napotykam jakichś upierdliwości w Viście :)

| Po prostu KDE uzywa sie duzo wygodniej niz Windows - z rzeczy, ktore ja
| uzywam, i ktore sie przekladaja na wygode uzytkowania:

| - wirtualne pulpity

I tu jest ciekawa rzecz, pod GNOME _muszę_ korzystać z 2-3 pulpitów aby mi
się wygodnie pracowało, a pod Windows równie wygodnie (jak nie wygodniej)
pracuje mi się na jednym.


Mozesz zailustrowac przykladem?


Ale nie powiem, drugi pulpit przydałby się nieraz
- z tym, że rzadko - być może dlatego, że pod Windows nie używam np. GIMPA.

| - mozliwosc ustawienia okna zawsze na wierzchu / zawsze pod spodem

O, a czy to nie jest właśnie konsekwencja używania wielu pulpitów?


Hmm? Nie rozumiem. Okno na wierzchu/pod spodem mozna ustawiac
niezaleznie czy uzywasz jednego pulpitu, czy kilku. Mozna tez ustawic
"okno na wszystkich pulpitach" - moze to miales na mysli.

Moze przyklad: masz tekst na jakims obrazku czy w innym flashu, i chcesz
go recznie przepisac.
Umieszczasz edytor zawsze u gory; zdjecie bedzie zawsze pod spodem, i
tam je mozesz przemieszczac w lewo/w prawo; edytor nigdy ci nie ucieka.


| - mozesz zminimalizowac/przesunac okno "zablokowane" przez program (np.
| jak jedno okno programu wyswietli inne okno - wtedy w Windows b. czesto
| nie da sie nic zrobic z glownym oknem, zaslania caly ekran, nie da sie
| przesunac, pomniejszyc itd. Z braku wirtualnych pulpitow, jest to tym
| bardziej dolegliwe)

W takim przypadku przydałby się drugi pulpit, to fakt :)

| - fajne dodatki w KDE - np. Klipper (taki podreczny schowek na wieeele
| danych - to, co skopiujemy ctrl+c lub srodkowym przyciskiem myszki; dane
| zostaja po restarcie), czy Knotes ("zolte karteczki")

Mnie, co prawda, wieloschowek i żólte karteczki nie są potrzebne, ale o ile
mi wiadomo jest trochę tego typu softu pod Windows.


No wlasnie - nie uzywasz, bo masz dodatkowa trudnosc - musialbys
poszukac, zainstalowac itd. Nawet nie wiesz, ile przez to nadkladales
pracy, albo o czym zapomniales :)


| - sensowny zegarek w KDE - klikasz, masz kalendarz, mozesz sie
| cofnac/isc do przodu, i poszukac, czy za miesiac czy dwa danego dnia
| bedzie sroda czy czwartek; w XP jak sie bylo zwyklym userem, to sie
| mialo jedynie okienko "dostep zabroniony". Lepiej jest w Viscie?

W Viście jest taki właśnie kalendarz jak mówisz.

| - srodkowy guzik myszki, ktorym wystarczy zaznaczyc tekst, i potem
| wkleic go w inne miejsce znowu tym samym guzikiem - nie trzeba siegac do
| klawiatury

No ale to zastępuje tylko Ctrl+C i Ctrl+V, ale nie Ctrl+X - a lewą dłoń i
tak mam na klawiaturze :)


Np. przy uzywaniu przegladarki - zaznaczasz tekst, wklejasz go w pole
wyszukiwania - przydaje sie.


| - czy Windows dorobil sie w koncu jakiegos *uzywalnego* edytora tekstu?
| Bo notepad to porazka :) W KDE jest np. Kate - b. fajnie sie tego uzywa
| (nie, nie mowie o programie typu Word, tylko o edytorze tekstu)

zupełności mi wystarcza WordPad.


Moze jestem jakis dziwny, ale ja proste rzeczy pisze wlasnie w ASCII.
A i do edycji czegos bardziej skomplikowanego sie przydaje (jakis HTML -
Kate podswietla skladnie itp.). Ale to juz pewnie sprawy geekow. :)


| - latwa zmiana jezyka uzytkownika (np. polski, niemiecki czy angielski)
| - w Widnows jest jeden jezyk na sztywno

Ja tam nie wiem, pod Windows system i część aplikacji mam po angielsku,
część aplikacji po polsku - i jakoś nie mam z tym kłopotu.


No tak, bo zainstalowales aplikacje w wersji angielskiej czy polskiej :)
Ale nie masz mozliwosci uzywania systemu np. po niemiecku czy po polsku,
bo twoja wersja jest z definicji angielska.


| - mozliwosc zmiany orientacji kazdego monitora osobno (np. mamy
| podlaczone dwa monitory, i jeden ma byc orientacji poziomej
| ("normalnie"), a drugi pionowej (obraz przekrecony o 90 stopni) - choc
| to zalezy tez od karty graficznej

Bardzo przydatne, zwłaszcza jak masz tylko jeden monitor ;-/


Jak masz wiecej niz jeden, moze sie przydac. A nawet jeden - ladnie
wyswietlisz sobie podglad *calej* kartki A4.


| - mozliwosc odpalenia dwoch lub wiecej sesji uzytkownikow, i latwe
| przelaczanie miedzy nimi (np. ctrl+alt+F8 <-ctrl+alt+F7; w Windows
| trzeba sie naklikac, aby przejsc z jednego uzytkownika do drugiego; nie
| mozna czegos blyskawicznie porownac przelaczajac sie z jednego
| uzytkownika na drugiego)

To tak jak z telewizorami? Zamiast jeden telewizor/komputer dla każdego
użytkownika, to "można" (czy raczej *trzeba* się przełączać).


Mozna, ale to kwestia wygody w przelaczaniu. Ale w sumie malo kto
patrzy, jak co wyglada u roznych uzytkownikow, i nie chce odrywac oczu
od danego punktu na ekranie.


| - mozliwosc zdalnego/graficznego uzywania komputera przez wiele osob -
| czyli w Windows, jak ktos pracuje na komputerze, a my chcemy sie
| zalogowac na wlasne konto zdalnie, potrzebna bylaby licencja na serwer
| terminali :)

A praktycznie wygląda to tak, że potrzebny jest komputer z którego będziesz
się logował ;-


Tak - np. jesetm w pracy, i chce sie zalogowac do domu. Jak ktos w domu
aktualnie pracuje, to z Windows powstalby problem.


| - mozliwosc zrobienia wiecej niz jednego stanowiska z jednego komputera
| (multiseat) - dwie lub wiecej myszki, klawiatury, monitory, podlaczone
| do jednego komputera

Owszem, bardzo praktyczna rzecz, tylko nie widziałem, w takim np. Ubuntu,
prostego konfiguratora do tego :(


To prawda.


| Czesc rzeczy da sie pewnie tez osiagnac w Windows, czesc rzeczy da sie
| osiagnac, majac mase pieniedzy (kupno serwera terminali do domu?),
| czesci nie da sie zrobic w ogole, ale przyznam, ze w wiekszosci
| przypadkow nawet nie wiem, czego bym mial szukac w google.

I po co...


Jak po co - wygoda uzytkowania.





Temat: MegaProjekt- edytor grafiki rastrowej open source


Real Draw ma bardzo fajne efekty swietlne, niestety udaje program wektorowy,
a tych efektow w formacie wektorowym nie moge zapisac tak, by moc je pozniej
otworzyc czyms innym. Jednym slowem program ograniczna usera do wlasnego
swiata.


No wlasnie, nie mozna zrobic programu, ktory bylby sam dla siebie.
Podstawowa wada realdraw'a jest wlasnie ta jego pseudowektorowosc (choc
szczerze powiedziawszy, zaimplementowanie robienia krzywych przy pomocy
punktow nie jest wcale glupie i wielokrotnie nie majac takiej funkcji w
PhotoPaincie musze uruchomic Draw'a zeby cos narysowac i wimportowac do
projektu PhotoPaint'a...) oraz to ze jest w nim problem z formatami tak
i zapisu, jak i odczytu...
Natomias PhotoObject ma rewelacyjne i szybkie filtry ktorych uzywa sie
jak zwyklych pedzli, imho to tez jest warte zastanowienia...


Osobiscie jestem za GUI typowo Windowsowym. Te z GIMPa czy z Delphi mnie
nieco wkurza, bo czasem sie zdarza, ze nie trafie w jakies okienko programu
i od razu klikam w cos na pulpicie. Spróbujcie wcisnać SHIFT, DEL, potem
szybko nie trafic w jakies okienko i enter. Zamiast usunac jakis obiekt
usuniemy plik z pulpitu ;/
Tak wiec jestem za MDI- Duze okno glowne programu+ childy+ okna dialogowe
(np. dla filtrow).


Popieram. Mamy ten sam tok myslenia, przynajmniej w tym miejscu.


Sam nie wiem czy warto sie pchac na sourceforge'a. Tak jest juz tyle
projektow, ze nasz moglby byc niezauwazony. zreszta bardziej sie sklaniam za
czesciowym open-sourcem, tzn. kazdy kto chce wspomagac program dosatje
zrodlo, a ludziki, ktore chca go tylko pouzywac moga sciagnac co najwyzej
exeka.
Takie podejscie by nie palilo mostu za nami- w koncu kiedys moznaby taki
produkt sprzedac gdzies komus (Photoshopa tez nie robilo Adobe od samego


Tez jestem za podobnym rozwiazaniem. Open na zasadzie ze kto chce sie
przylaczyc to moze i wtedy dostaje zrodla, natomiast jedna osoba (lub
grupa) wypuszcza oficjalne nowe wersje jako instalki, exeki czy co tam
jeszcze...


poczatku, lecz go odkupili). Chociaz w sumie mozna zrobic podobnie jak Divx
Networks- najpierw Open Source, a optem zamykamy projekt i mozemy go
sprzedac komercyjnie dzielac zyski miedzy wszystkich developerow czy tez
preznaczajac na wspolnie wybrany cel.


No moze nie tak do konca, bo troche to byloby nie w porządku, ze
ilesdziesiat osob doklada sie do pracy nad programem, a my po
wypuszczeniu pierwszej stabilnej pelnej wersji zamykamy projekt i na
szkielecie robimy dobry program, ew. pozniej kasujac za niego ;)


Tez jestem za tym rozwiazaniem. Wydaje sie latwiejsze w implementacji i dla
usera wygodniejsze.


No to juz w drugim punkcie sie zgadzamy...


Wszystko jest mozliwe. Ostatnio zaczalem pisac edytor hexow, ktory pozwala
edtowac kilkuset MB pliki zajmujac w RAMIE kilka MB. Potrzebne jest dobre
swapowanie.


Trzeba sie nad tym powaznie zastanowic, no bo wiadomo, swapowanie
pozwala uruchomic program na maszynach posiadajacych mniej ramu, ale z
drugiej strony takie przewalanie setek megabajtow znacznie spowalnia
dzialanie programu. Wezmy sobie dla przykladu obraz w rodzielczosci
800x600 24bitRGB, czyste dane obrazu przy samym bacgroundzie to 1,373291
MB (przy przy zalozeniu ze nie ma zaimplementowanej przezroczystosci (a
te trzeba by zrobic to wtedy zwieksza sie ta wartosc do 1.83MB).)
Teraz dla UNDO moze byc i swap, to nie musi byc do konca tak szybkie.
Ale teraz trzeba sobie powiedziec ze kazdy layer, obiekt (w zaleznosci
od implementacji) tez bedzie zajmowal do max tej wielkosci pamiec co
background... wiec tak szczerze powiedziawszy wielkosc pamiecie bedzie
decydowac o szybkosci pracy, bo juz przy 10 obiektach mozemy miec
zapotrzebowanie na 13-18MB, przy 100 juz sie z tego robi 130-180MB, fakt
ze na to sa sposoby, mozna wyswietlac tylko kompilacje wszystkich
layerow i dodatkowo aktywny layer (zeby mozna na nim pracowac) a dane
kazdego layera z osobna trzymac na swapie...

Tak jak sobie mysle to naprawde jednym z ciezszych zadan bedzie
okreslenie co i jak zrobic...

Nastepna sprawa, nalezy okreslic (czyli czekamy na propozycje) co taki
program powienien miec zaimplementowane w samym sobie (tzn. bez uzywania
pluginow) chodzi mi tutaj o narzedzia, filtry, prace na layerach itp.
IMHO nalezy spozadzic taka liste i ew. w pewnym miejscu powiedziec STOP,
zeby sie nie okazalo ze mamy do zrobienia program, ktory jest
polaczeniem PhotoShopa, PhotoPainta i jeszcze kilku innych razem
wzietych i to w postaci jednego EXEca... Pozniej mozna to zrobic, ale
juz raczej jako pluginy...

Wiec dobrze byloby zeby taka liste zyczen zrobic... Poswiece sie i
podczas weekendu (dla mnie to niedziela ;) pomysle nad taka podstawowa
lista zyczen i jak cos bede mial do ja podesle...

Jako zeby bylo smiesznie daje punkt
1. Trzeba sie zastanowic od poczatku, zeby pozniej nie bylo problemow
nad stworzeniem jednolitego systemu obslugujacego wiele jezykow. Zeby
pozniej nie bylo, ze jakis modol tego nie obsluguje i kiszka, po zmianie
wersji jezykowej cos tam jest pisane polskawymi krzaczkami... IMHO to
jest wazne i trzeba to zrobic, wymyslec, przemyslec, przed zaczeciem
kodowania czegokolwiek co pokazuje komunikaty dla uzytkownika...

pozdrawiam,
Przemek O.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 89 wypowiedzi • 1, 2

    Linki