Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: fajne upięcia na włosy





Temat: Ślub cywilny
Dla nas to nie jest TYLKO czy AŻ. To jest jedyny ślub, jaki planujemy wziąć w
życiu. Przyznam, że złoszczą mnie reakcje ludzi i pytania: "jak to? tylko
cywilny??!!"
A my bierzemy ślub w Pałacu Ślubów z własnej, nieprzymuszonej woli. Tak po
prostu chcemy, tak czujemy. Nie jesteśmy związani z kościołem, nie uczęszczamy
na msze, nie przyjmujemy księdza po kolędzie. Nie wyobrażam sobie spowiedzi i
tłumaczenia się księdzu z 6-letniego mieszkania razem.

Chcemy, żeby nasz ślub był pięknym wydarzeniem i oto, co planujemy:
- suknia: w kolorze ecru, długa, skromna, ale elegancka (wypożyczam, bo kupno
uważam za rozwiązanie mało rozsądne)
- welonu mieć nie będę, bo uważam, że nie pasuje...
- normalny porządny gajer w kolorze brązowym
- bukiet: oryginalny, delikatny, skromny, ale będzie
- biżuteria: projekt własny, w trakcie tworzenia przez fachowca
- włos czysty , ładnie upięty
- makijaż delikatny, ale fachowo zrobiony
- super fajne stare auto z duszą, czyli Warszawa
- superowskie zaproszenia-projekt własny (z radością i dumą będziemy je wręczać
naszym gościom-już się nie mogę doczekać!)
- nie kryjemy się: na ślubie będzie dużo gości, bo w tym jednym z ważniejszych
dni w naszym życiu chcemy, aby byli z nami nasi przyjaciele i rodzina
- po ślubie obiad dla ok.30 osób (nie lubimy wesel, nie wyobrażamy sobie
oczepin, pierwszych tańców i tym podobnych z nami w roli głównej, a poza
tym-trochę szkoda nam na to kaski...)
- podczas obiadu w tle będzie puszczona płyta z naszą muzyką (ulubione kawałki
już wybrane





Temat: PUBLICZNOŚĆ na koncertach
Jest jeszcze podgrupa o nazwie "Mamy długie włosy,które żyją swoim życiem i ani
nam się śni je upiąć"

A ja ze swojej pozycji ~1,5m mogę powiedzieć, że:
a) mam nawet fajnie, bo mogę się wcisnąć wszędzie i o każdej porze na najlepsze
miejsca nie wadząc nikomu ;)
b) bardzo lubią wpychać się przede mnie typy ~2m i nawet nie wiem, co mogłabym
im powiedzieć, bo tak jakoś przytłoczona się czuję :/






Temat: Moja suknia - Papilio
Welon w kształcie koła? A cóż to takiego? Co do upięcia welonu to pewnie zależy od fryzury... A o tej jeszcze nic nie wiem. Napewno włosy proste, bo takie mam naturalne i taki mi sie podobają. Jeśli spięte to też tak na prosto, cudów na głowie nie chcę Może być kucyk, ale wysoko; albo kok i wtedy nisko. Ze skrajoności w skrajność i owszem, ale kobieca rzecz "zmienną być".
Co do spódnicy. Składa się ona z kilku (3) warstw gładkiego, długiego tiulu i na to jest nałożona hmn... koronka. Trochę tak jak w stroju krakowskim
Stroik? Co to jest i do czego to to służy? Pytam zupełnie poważnie. Ma się to na głowie od początku ceremoni czy przypina po oczepinach? Podobał mi się wcześniejszy pomysł dziewczyn z opaską. Wtedy nie ma stroika? Nie wiem tylko jak połączyć opaskę z welonem, ale czułabym się w niej swobodniej, bardziej naturalnie...
Zdecydowanie jestem nakierowana na spokojny welon. Fajnie, że ktoś poza mną też widzi mnie w prostym welonie bez koronki

@stworzenje, pomysł masz mnóstwo, więc proszę o dalsze propozycje. Poprzeczkę zawieśmy też wyżej: kwiaty, biżuteria...




Temat: Fryzura..
Fryzura..
wybrałam sobie skromną, ale romantyczną sukienkę, zrobioną z samej
koronki. Potrzebuję do niej równie dziewczęcej i romantycznej
fryzury. Czy któraś z Was mogłaby podesłać mi link do fajnej
fryzury, lekko upietej, raczej nisko, z lekko pokręconych i
falujących włosów?



Temat: A teraz wątek abstrakcyjny, ale o modzie...
A teraz wątek abstrakcyjny, ale o modzie...
W której epoce/w ktorym miejscu chcialybscie zyc, kierujac sie przy wyborze
jedynie kwestiami modowymi?
Japonskie kimona, hinduskie/arabskie szaty, eurpejskie krynoliny, afrykanskie
lisciaste spodniczki, indianskie szarobure tkaniny....? Piszcie bom ciekawa :)
Ja bym wybrala starozytny Rzym - fajne nosili fryzury, upiecia, ozdoby do
wlosow, kolczyki, no i oczywiscie przescieradla :)))
[znow ogladalam 'Gladiatora' i Lucilla mnie natchnela]
film.onet.pl/F,6431,1,17,galeria.html
film.onet.pl/F,6431,1,16,galeria.html




Temat: Dziewczyny ubior?
Ja na swoją maturę ubrana byłam w długą, czarną, sztruksową spódnicę i białą
bluzkę, bez żadnego żakietu. Bluzka była dość dopasowana, zapinana na zamek
błyskawiczny. Do tego czarne buty. Włosy najpierw nosiłam upięte, ma końcowych
maturach rozpuszczone, bo już mi się nie chciało spinać. czyli tak elegancko,
ale w miarę fajnie mam nadzieję ;). To było rok temu, ale myślę, ze w kwestii
strojów niewiele się zmieniło. Polecam stroje w miarę eleganckie, matura to nie
dyskoteka ;)




Temat: jaka fryzura do tej sukienki?
jaka fryzura do tej sukienki?
www.angel.com.pl/?p=Mzs2

Mam ciemne średniej długości włosy, z jednej strony upiełabym je jakoś
niestandardowo a z drugiej zostawiła rozpuszczone. Znacie jakieś fajne linki
dla niestandardowych uczeań?



Temat: nowoczesna fryzura
epox23, czy mi też możesz pomóc? mam włosy do ramion, lekko falujące, gęste,
ciężkie. do ślubu jeszcze prawie 4 miesiące, więc powinny jeszcze trochę
urosnąć. chyba chciałabym je upiąć ale gdybym zobaczyła fajną luźną fryzurę, to
kto wie... będę wdzieczna za wszelkie propozycje (tzn spięte i luźne) z góry
dziękuję



Temat: Pomóżcie przy makijażu, proszę :)
Pomóżcie przy makijażu, proszę :)
Wiem już o bazach pod podkład, podkładach, cieniach, tuszach, utrwalaczach itp
itd Przejrzałam forum dokładnie, przejrzałam sklepy z kosmetykami, opinie,
probki itd. Od tej strony wiele już wiem ale nie mam pomysłu na kolorystykę...
sukienka perłowa (taka złamana biel, lub szampan? w kazdym bądz razie nie taka
zimna biała) a ja: ciemne wlosy, proste, fryzura jakas upieta będzie, cera ok
(bez problemów) lekko taka śniada, oczy zielone. Szukam jakis przykladów
inspirujących, jakiś metamorfoz - nie wiem na jaką kolorystykę cieni się
zdecydować żeby elegancko było, oczy wyraźne, same wiecie o co mi chodzi. Może
macie jakieś fajne zdjęcia z ciekawymi makijażami? Dzięki za pomoc



Temat: Upięcie włosów wieczorowe gdzie ładnie w W-wie?
Upięcie włosów wieczorowe gdzie ładnie w W-wie?
Poleććie proszę dobreho fryzjera, który zrobi fajną fryzurkę wieczorową, i
nie bedę mieć "głowy jak stodoła", fajnie by było gdyby nie był drogi.
Preferowana prawa strona Wisły.




Temat: dlugosc welonu
Dziewczyny,
a co z włosami-ja mam włosy do ramion i uda się z nich zrobić jakieś fajne
upięcie ale mam obawy czy fryzurka z tak krótkich włosów wytrzyma 3 metrowy
welon a taki sobie wymarzyłam




Temat: Jak się uczesać?
Hm, a nie możesz jakoś upiąć włosów? Tyle fajnych upięć z półdługich włosów
jest, wystarczy poszperać.



Temat: Rozpuszcone włosy-macie jakeiś propozycje?
Rozpuszcone włosy-macie jakeiś propozycje?
Macie moze propozycje upięcia włosów do długiego welonu - tzn. włosy mają być
rozpuszczone, są długie, ale nie wiem jak je upiąć. Jeśli dysponujecie
fajnymi fryzurami prosze o pomoc



Temat: ładne upięcia.
ładne upięcia.
w sobotę ide na wesele i chciałabym jakos upiąć włosy. sęk w tym, że nie mam
pomysłu. Podeślijcie proszę linki do stron gdzie są fajne zdjęcie koków.



Temat: kwiaty we włosach...
A ja kiedyś marzyłam o ślubie na świeżym powietrzu, na boso, z kwiatami we
włosach, w zwiewnej sukieneczce... Z tych dziewczęcych marzeń może przynajmniej
kwiaty się uda upiąć...
Fajny pomysł.



Temat: fryzjer
fryzjer
czy ktoś moze polecic fryzjera, który fajnie i niedrogo umie upiąć długie
włosy w fajnego koka?



Temat: kok dla Disy ;]
Tak, masz racje.
Ja sama mam problem z upieciem, mam bardzo ciezkie wlosy, proste, nie podatne na
ukladanie takze szopka jest zawsze u fryzjera ...
No ale jak ktos ma fajnego wlosa to idzie cos zrobic.



Temat: Fryzura niepodwyzszajaca
kogiel_mogiel -> czy zdecydowałaś sie już na upięcie? Ja tez jestem wyższa więc
planuję welon pod kokiem

A strona www.maisonstudio.it jest bardzo fajna - nareszcie jakieś niebanalne
upięcia włosów




Temat: krotkie wlosy
Zna może któraś z was kogoś we wrocławiu który umialby "wyczarowac"fajne
upiecie z krotkich wlosow??



Temat: krotkie wlosy
skad jestes? w warszawie znam fryzjerke, ktora z poldlugich wlosow umie
wyczarowac fajne upiecie



Temat: rozpuszczone wlosy
A ja mam wlosy proste jak druty! Tez bym chcaila rozpuszczone, a raczej lekko
upiete, ale zadnych kokow. Macie jakies fajne zdjecia fryzur??



Temat: ile kosztuje fryzjer w Szczecinie?
ile kosztuje fryzjer w Szczecinie?
Moje pytanie to konkretnie ile kosztuje upięcie włosów (chodzi o fryzurę
wieczorową- wybieram sie na wesele)? Ale myślę że fajnie byłoby gdybyście
wpisywali ile płacicie za jaka usługę i w jakim salonie. Byłby fajny
przewodnik. :)



Temat: fajna fryzurka
fajna fryzurka
Poszukuję fryzurki ślubnej. Podobają mi się włosy upięte raczej
nisko i tak lekko z boku. Niestety nie widzę fotek czy ktoś widział
coś podobnego? Z góry dziękuję:)



Temat: Moje fotki z 5 września
sobusia,

gratulacje. Bardzo ladna sukienka, welon i upiecie wlosow. Buty tez
fajne
tylko zdjecia takie slabe. Amatorskie?




Temat: moje zdjęcia z 4 sierpnia i polecany fotograf :)
jakiej dlugosci sa twoje wlosy?
masz fajnie upięte do welonu




Temat: pomocy! co do mojej kiecki?!
Do tej sukinki nie pasuje lancuczek. Kolczyki tak pod warunkiem, ze upniesz
wlosy i kolczyki nie beda zbyt dlugie. Za to mozesz zalozyc jakas fajna, szeroka
bransoletke.




Temat: Niebanalna, ręcznie robiona, ślubna biżuteria
fajne te opalizujące kryształki i koraliki, które pokazała Gioseppe
sądzę że powinny ładnie rozświetlić twoją twarz

będziesz miała upięte włosy czy rozpuszczone?




Temat: duzo ladnych fryzur!
Siog, fajna ta stronka a macie moze jeszcze jakies linki z fryzurami? Jakos
nie umiem nic dla siebie znaleśc... chcialabym upiac wlosy raczej nisko, z tylu
głowy a takich fryzur jest jak na lekarstwo. Bede wdzieczna z linki
pozdro



Temat: To poplotkujmy na temat małżeństw:)
Oczywiście, że róbmy to dla siebie. Czego przykładem jestem ja Jednak czyż nie
fajne jest kiedy czasami zrobimy to z myślą o mężczyźnie?
Np. jeżeli on lubi Cię w włosach upiętych to czy od czasu do czasu nie zrobisz
tego dla niego?




Temat: Jak jej wytłumaczyć? Poradźcie!!!
jak zobaczysz jakas fajnie uczesana laske na ulicy lub w TV powiedz moze cos w
stylu, świetna ma fryzure albo ładnie by Ci było w takiej fryzurze, czy np.
lubie jak masz tak upiete włosy, moze pomoze :)



Temat: co o tym myslicie, prosze o dorade
Bardzo fajnie wyglądałaś. A może masz jakieś zdjęcia po tym jak
zdjęłaś welon? albo napiszesz jak upięte były włosy z tyłu? bo
niestety na tych zdjęciach tyłu w ohóle praiw nie widać



Temat: Witam i o radę pytam:-)
Bardzo fajna sukienka, ale bez tych rękawiczek z babcinej koronki. I az się
prosi o ładne upięcie włosów i odsłonięcie szyi



Temat: Różnica wzrostu
Z tego co pamiętam Twoja suknienka jest bardzo ładna, a rady o wyższym obcasie
i wysoko upiętych włosach są słuszne. Nie da się bardzo zatuszować różnicy
wzrostu ale też w Waszym przypadku nie jest ona aż tak ogromna. Myślę,że
będziecie wyglądać fajnie. Pzdr.



Temat: jak wam sie podoba taki zestaw?
fajny ale, albo bym wywaliła ten kołnierz albo upięła włosy do góry bo tworzy
się taka nieładna bryła z górnej części ciała ... za dużo tu tego.




Temat: Jakie dodatki????????
Nie wiem czy chcesz jakos upiąc włosy...
Ja bym zrobiła tak:
na szyję - jakieś fajne perełki
na głowę - dłuugi welon obszyty koronką zblizona do haftów na sukience




Temat: Moja suknia + co do niej?
Bardzo fajna suknia. Ja jestem zwolenniczką gładkich upięć włosów, nie lubię
rozpuszczonych strączków Bukiet wybierz dosyć spory, jeśli jesteś wysoka,
aby nie zginął przy Tobie. Może jakiś wiszący?



Temat: Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć ślubnych:))
bardzo ładnie maiałas upięte włosy chyba sobie wydrukuje jako wzrór dla
fryzjerki i przekonalas mnie ze pan mlody fajnie wyglada w jasnym garniturze
b. ladne fotki.... zwlaszcza ta na hustawce



Temat: z welonem czy bez???
Będzie wyglądało niepoważnie... podobnie jak śnieżna biel i b. tradycyjna
suknia. Jest tyle fajnych możliwości upięcia włosów, ozdobienia kwiatami,
stroikiem, mozesz założyć elegancki kapelusz.



Temat: Porozmawiajmy ...30.08.06
Myślę, że fryzjerka tak upnie włosy, co by i fryz był oka i welon ładnie
wyglądał Co do miejsca wpięcia - to fajne miejsce, mi się podoba
najbardziej nie sterczy, a łądnie się układa




Temat: Kręcąca się pupa:)
i do tego jakaś fajna spódniczka, och, włosy upięte do góry, a cała szyja dla
mnie, idzie przez miasto i błyszczy!




Temat: włosy nisko upięte.... Poradzcie mi!
Dzieki za zdjecia. Fajne fryzurki, jednak obawiam sie ze "zabraknie' mi wlosów.
Jesli cos masz jeszcze to bede Ci bardzo wdzieczna. Wklejajcie dziewczyny
ciekawe upięcia proszę!!!!!!



Temat: Upinamy włosy do ślubu
Fajne fryzury owszem, niezłe propozycje dla długich włosów a co jeśli ktoś ma
półdługie lub krótkie które trudno upiąć.



Temat: Długie włosy raz jeszcze
Ha, tak sobie o Tobie właśnie pomyślałam :D
Niesamowite są, zwłaszcza te upięcia typu dwa warkocze, szpila i 50 sekund.
Tylko nie wiem czym to przypiąć, moje włosy nie uznają takich rzeczy jak
szpilki, a spinki z zębami nie wyglądają aż tak fajnie :(




Temat: Fryzura na włosy do ramion i odstające uszy
mysle, ze wyjsciem jest zakrecenie wlosow (jesli sa proste) w luzne fale,
delikatne loki i pozniejsze ich upiecie. koniecznie tez trzeba wyjac kilka
kosmykow, zeby przykryly uszy. wyjdzie fajnie i romantycznie



Temat: A co na głowę?
Magda jestem fanką Twojego stylu, powiedz mi jak wiążesz chusty i
czy przy naturalnych wlosach (nie warkoczykach) trzymają się one na
głowie? Mam śliskie, dlugie wlosy i totalny brak pomysłu na jakieś
fajne chustowe upięcie.



Temat: fryzurka na włosy średniej długości..
Dzięki fajna stronka. Niestety mój problem polega na tym, że
jeśli nie będę miała włosów mocno upiętych to się wszystko szybko
rozpadnie... loczki odpadają....




Temat: 02.09.2006 jak przygotowania dziewczyny?
Jeszcze 50 dni do wielkiego dnia, a stres coraz większy.Teraz poszukuje fajnej
fryzurki dla włosów półdługich i gęstych.Najlepiej częściowo upiętej.Może wiecie
gdzie szukać?I oczywiście jeszcze bukiet i pierwsza piosenka.



Temat: prosze o fotki bez welonu
Fajna fryzurka. Tylko nie wiem, czy mi by pasowala, bo mam wysokie czolo. I
wlosy tez mam mizerne. Myslalam bardziej o jakims upieciu do gory. Tylko nie
moge znalezc niczego z grzywka.



Temat: fryzurka komunijna
Och, jak ja marzyłam o upięciu mojej córce jej długich włosów do komunii.
Niestety, ona natomiast marzyła o fryzurze wykonanej gofrownicą...Nie dała sie
przekonać. Wyglądała nawet fajnie, z lekka "murzyńsko"



Temat: Pomocy- fryzura.
Pomocy- fryzura.
Mam włosy do ramion i muszę je upiąć, pytanie brzmi: jak. Macie jakieś fajne
fryzurki, koki, uczesane do góry to dajcie bo 17 lutego na wesele idę.




Temat: dodatki i fryzura do tej sukni?
bardzo prosze
wysokie, gladkie upiecie + welon pod kokiem beda wygladaly super.
pomysl tez o kwiatku z bukietu wpietym we wlosy (np z boku), fajnie to wyglada.
jesli jestes z Warszawy, moge dac Ci namiar na dobrego fryzjera "od koków".




Temat: pomocy! co do mojej kiecki?!
Cześć
Kiecka naprawdę świetna!
Polecam Ci do niej ubrać długie kolczyki, np jakaś ładna kulka na łańcuszku, do
tego delikatna bransoletka.
Włosy wypadałoby upiąć. Kok modelki na zdjęciu jest bardzo fajny.




Temat: jakie dodatki do tej sukni, pls pomocy
Ja bym Cię widziała w gładko zaczesanych do tyłu i spiętych może w jakiegoś
fajnego koczka, tylko nie takiego "babcinego". ładnie wygląda nisko upięty
"koszyczek" z włosów. Fryzjerka na pewno Ci pomoże.



Temat: Fotoreportaż z drugiej przymiarki :)
Dorzuciłam fotkę z zebranymi włosami. Z tyłu może jest ok, ale z przodu niezbyt
fajnie wyglądam ze związanymi czy upiętymi, jakoś tak lat mi to dodaje z 5,
każdy kto mnie zna tak mówi:
tiny.pl/5qdx




Temat: fryzjer w Bydgoszczy
fryzjer w Bydgoszczy
szukam fryzjera któy potrafi fajnie i w miarę niedrogo (ponieżej 100 zł)
upiąć długie włosy. Może ktoś mi coś doradzi?



Temat: fryzurka na wesele z krótkich
fryzurka na wesele z krótkich
Mam włosy ścięte a la' Viktoria Beckham czyli krótko przód dłuższy tył krótszy
czy ma ktoś moze jakiś fajny pomysl na fryzurkę na wesele ale żadnych koków
jak najmniej upięć ....



Temat: Niepokorne włosy - jak ich obciążyć,wyprostować??!
Wiecie co dziewczyny, w sumie pewnie i tak mnie nie posluchacie, ale mowie to
tylko i wylacznie dla waszego dobra, bo sama kiedys tez mialam z tym problem.
Mianowicie moje wlosy nigdy nie byly proste. Zawsze mialam takie falujace, ani
proste ani krecone. Bardzo mnie to wkurzalo i po kazdym myciu zawsze je
prostowalam. A to sama suszarka i palcami, a to znowu nawijalam je na walki czy
uzywalam srodkow do prostowania wlosow. Od tego wlasnie zaczal sie moj problem
z wlosami, z ktorym walcze do dzis. Od tego wszystkiego, czyli suszenia i
uzywania srodkow dostalam lupiezu, a niedawno zaczely mi strasznie wypadac
wlosy. Okazalo sie, ze mam lupiez tlusty. W sumie lupiez jest juz wyleczony ale
pozostal problem utraconych wlosow. Dzis gdybym mogla cofnac czas nie
uzywalabym tego wszystkiego. Zostawilabym wlosy takimi jakie sa. Zawsze mozna
jakos fajnie upiac wlosy wsowkami, zrobic pasemka, czy jesli macie wlosy
podatne to mozecie zaraz jak sa mokre po umyciu ugniatac je lekko palcami przy
uzyciu odrobiny pianki do wlosow. Wtedy bedziecie mialy takie sliczne fale.
Jest wiele sposobow, ktore nie niszcza wlosow jak te wszystkie zabiegi, ktore
im fundujecie. Teraz to sie moze wydac smieszne, ale kiedys mozecie naprawde
tego zalowac. Ja sama jeszcze pol roku temu smialabym sie gdyby mi ktos
powiedzial, ze bede miala takie problemy z wlosami, a raczej ich brakiem:/ Dzis
nie moge chodzic w rozpuszczonych wlosach, bo kazdy zobaczyl by ze mi ich po
prostu ubylo, dlatego musze je spinac odpowiednio wsowkami, zeby sie nikt nie
dowiedzial:/ Bardzo mnie juz to meczy, ale nie zamierzam sie poddac, bede
walczyc o odbudowanie wlosow. Dlatego radze wam z czystej dobroci, zebyscie
oszczedzaly swoje wlosy:D Zebyscie potem nie musialy czegos zalowac, tak jak
ja. A czasu niestety nie da sie cofnac. Pozdrawiam:D



Temat: Starania letnie - weteranki:))))
Nie mogłam niestey wpaść tu wczesniej, a teraz Was nie ma... Zamieszanie takie
w pracy, że szok, dzis byłam u ortodonty i się zdołowałam, jak będę wyglądać na
zdjęciach ślubnych w
aparacie????????????????????????????????????????????????????????????????????????
????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
???????????????????????????????????
buuuuu
a na dodatek z dwóch lat leczenie chyba przeciągnie sie do trzech, ma byc niby
bezpłatne po 24 miesiącach, ale o tym to się przekonam w październiku bo akurat
minie dwa lata...
Byłam wczoraj na próbnym czesaniu, wyglądało to super :) Nie wiedziałam, że
moje krótkie włosy da sie tak fajnie upiąć :) Może każdy będzie patrzył na
włosy a nie na zęby?? ;)
Testu nie robie, bo chyba nie ma sensu. Objawów jakichkolwiek brak, od kawy nie
odrzuca... Teraz tylko myślę ile znowu będę czekac na taki wykresik jak ten
teraz i o tym jak przeżyję ślub jesli dostanę @... Pociesza mnie fakt, że
kuzyka (świadkowa) tez chyba będzie miała....
Aha w pracy mam teraz świetną grupę :) Emeryci. Przyzwyczaiłam się do
dzieciaków z rozruszanymi rodzicami a tu połowa ludków o laskach hihi A co
najciekawsze zmiataja tak wszystko z talerzy, że kucharka nie ma co wziąć
swojemu psu do żarcia...
No to chyba tyle, rozpisałam sie bo Kuba w pracy i nie mam do kogo dzioba
otworzyć :) rodzice już mają dosyć :)
Aaaaaa wiecie co? Spotkałam na pewnym forum, na pewno też było o starankach,
ale nie pamiętam nazwy, poznałam pewną Anetkę, zaczęłyśmy ze sobą gadać na gg
jak się okazałao że tez jest z Jeleniej i proszę: mieszkała w moim
bloku!!!!!!!!!!!! Fajnie nie???
No teraz to już naprwade koniec, ciekawe kto przeczyta całość hehehe
Buziaczki Aneta :) na 3 dni przed ślubem :D




Temat: Jak jej wytłumaczyć? Poradźcie!!!
Mam taki właśnie problem z moim facetem - truje mi o tych włosach, jakby to był
jakiś fundament naszego związku :/ Nie jestem zaniedbana. Mam włosy czyste,
pachnące, błyszczące, zadbane, bez rozdwojonych końcówek, o fajnym naturalnym
kolorze (nigdy nie chciałam ich farbować). Ni długie do pasa - ale jakieś ledwo
do ramion; zresztą zazwyczaj noszę je spięte w kucyk albo układam uzywając
pianki i wosku. Zmieniam fryzury z częstotliwością raz na rok-pół roku; jeszcze
niedawno miałam je zupełnie krótkie. Pewnie niedługo znowu nabiorę ochoty na
zmianę, ale na razie lubię takie włosy, jakie mam. Wiele osób mi zresztą mówi,
że mam fajne włosy. Im bardziej facet mi truje o zmianie tej fryzury, tym
bardziej się w sobie zacinam - nie jest przecież za mną dla włosów - takich czy
innych. Jesteśmy ze sobą ponad 3 lata i wnerwia mnie taka powierzchowność. On
mnie toleruje tylko w wydaniu: dokładny makijaż + upięte włosy + wysokie obcasy
+ spódnica/sukienka. A ja mam ochotę czuć się swobodnie i dobrze, mam ochotę
podobac się sama sobie i nie czuć się przy nim jak przebrana... albo jak lalka.
Już nawet jego komplementy po tym jak się tak właśnie odstawię nie sprawiają mi
przyjemności - bo czuję się jakbym dostała pochwałę za dobre sprawowanie i
posłuszeństwo, a nie za urodę (której chyba nie ma, skoro musze ją sobie na
twarzy namalować, naturalne włosy zaczesać jak najbardziej gładko, nogi wydłużyć
obcasami, a figurę zamsakować spódnicą - au naturel jestem najwyraźniej nie do
zniesienia). I tak - oczywiście, że już mu to mówiłam. Ale on musi szukać
potwierdzenia tu, na forum. W dodatku wie, że tu czesto zaglądam, więc zmienił
nicka. A że jest niezwykle sprytny, to dodatkowo zalogował się pod swoim starym
loginem "kozborn" i zaczął gadać sam ze sobą.




Temat: Katowice - salon fryzjerski Gabriel
do Gabriela chodzę już od wielu lat i jest ok.Świetnie modelują, mają dobre
kosmetyki.Ale nie o tym chciałam pisać tylko o salonie na Żwirki i Wigury,
gdzie obcina p.Mariusz. Na wizytę umówiłam się ok 3 tyg.wcześniej, bo szłam na
wesele do koleżanki i zależało mi być mieć fajną fryzurę, a słyszałam że
Mariusz świetnie czesze. Zajechałam i okazało się, że pani nie zapisała mojego
nazwiska /co ponoć zdarzyło się nie pierwszy raz/ i on nie będzie mnie czesał,
bo ma inną klientkę.Ale może uczesać mnie p.Monika. Już mnie nerwa siekła, bo
nie po to umawiam się wcześniej, żeby czesał mnie kto inny.Zwłaszcza, że
widziałam jak p.Monika uczesała inną klientkę.Ale cóż było robić... Mycie i
rozczesywanie jakoś przetrwałam, choć nawet nie potrafiła rozczesać moich
włosów.Modelowanie też pozostawia wiele do życzenia. Nikt nie spytał mnie czy
chcę podciąć włosy / i chwała Bogu/.Cały cyrk rozpoczął się, gdy pani Monika
usiłowała zakręcić mi loki na prostownicy. 15 min próbowała zrobić coś z tyłu
głowy, ale nie widziałam efektów, dopiero jak zobaczyłam co robi mi z boku to
nie wytrzymałam.Z prostownicy się kopciło, nie wiem czy to włosy się paliły,
czy wilgoć parowała, ale loków nie było tylko jakieś niekształtne
połamańce.Kazałam natychmiast poprosić Mariusza, który schował się na zapleczu,
bo jak się okazało żadnej klientki nie miał.On dokończył dzieła i faktycznie
zrobił to szybko, sprawnie i ładnie.Byłam zadowolona. Ale kosztowała mnie ta
wizyta sporo nerwów i pieniędzy. Chyba za karę, że smiałam się odezwać i
wyrazić swoją opinię zostałam skasowana NA SUMĘ 70Zł za mycie i kręcenie włosów
bez obcięcia.Godzinę wcześniej moja koleżanka zapłaciła za ślubną
fryzurę /mycie, obcięcie, modelowanie, kręcenie i upięcie włosów 60zł/. Na moje
pytanie co wchodzi w skład ceny, usłyszałam, że fryzjer ustala cenę i tyle mam
zapłacić. Żadnego przepraszam za całą zaistniałą sytuację. STANOWCZO NIE
POLECAM



Temat: weselny.pl
A dzięki Viki! :-) Akurat fajnie, że pytasz, bo mam potrzebę poopowiadać ;-)
Jestem zestresowana i przemęczona, nie tylko ślubem, mojemu narzeczonemu
zmarła bliska osoba, z jego rodziną wciąż źle mi się układa, każdy wyjad
tam kosztuje mnie przepłakane albo nieprzespane noce, dlatego na razie nie
będę tam jeździła, szkoda zdrowia ;-))) Postanowiłam więc wypocząć, zrzucić
ostatnie sprawy do załatwioenia na barki mojego mężczyzny, ale nim zdążyłam
zmogła mnie choroba. I nawet fajnie, bo mogę poleżeć i posłuchać ptaków :-)

Suknia ślubna już wisi w domu. Poprawionowa, czyli na poślubną niedzielę, też.
I kolczyki mam już kupione, a we włosy wepnę konwalie. Tort zamówiony, smak
czekoladowy z wiśniami, na zewnątrz kształt i kolor plastrów miodu i dwie
zakochane pszczoły ;-) Ciasta upiecze mama i ciocia. Babcia kupiła czerwoną
suknię, będzie wyglądała jak Hiszpanka, bo ciała ma sporo, biustu sporo,
włosy czarne, a suknia obcisła :-) Pierwszy utów wybrany - All you need is
love, Beatlesi. Fryzjerko-makijażystka sprawdziła mi się pięknie mnie czesząc,
ale makijaż był za ostry. Ale nie chcę z niej rezygnowac, bo upięła mi włosy
tak, jak chciałam. Więc ewentualnie makijaż sobie... zmyję! :-)

Już się nie mogę doczekać 12 maja :-) Sprawdzam pogodę, choć co dzień
zapowiada się inaczej :-) Cieszę się na spotkanie tylu ludzi, których
wiele lat nie widziałam, na wpatrzone we mnie wszystkie oczy ;-)
Denerwuję się tylko tym makijażem. Na szukanie innej kobiety do malowania
już sobie finansowo nie mogę pozwolić, więc ostatecznie pójdę bez makijażu.
Naturalnie ;>

Ściskam!!!




Temat: Pytanie o dziwny sen...
Pytanie o dziwny sen...
Zadałem to pytanie co prawda już na innym forum, ale sprawa nieco mnie
dręczy - więc zapytam i tutaj...

Otóż, miałem niedawno pewien sen, który mnie nieco zaskoczył. Ciekaw jestem,
co na ten temat pomyślą panie tutaj... Zaznaczam, że to nie jest żadna
prowokocja, ale pytanie całkiem na serio. Nie próbuję tutaj nikogo
podpuszczać.

Sytuacja oto wygląda tak: podoba mi się (bardzo...:)) pewna dziewczyna (mniej
więcej rówieśniczka, wiek studencki :)). Jest to kobieta o bardzo silnej
osobowości - przebojowa, niezależna, wyzwolona. "Ostra dziewczyna", że się
tak wyrażę. Może nie zdeklarowana feministka - ale blisko. W dodatku
karateka :) Te cechy zawsze mi się w niej podobały - takie właśnie kobiety
lubię. Naprawdę! Zresztą w ogóle często się z poglądami feministek zgadzam, a
w tym roku o mały włos nie poszedłem na Manifę...

Jednak niedawno miałem sen o tej dziewczynie, którego nie rozumiem...
Przyśniła mi się ona zupełnie odmienna, niż jest w rzeczywistości.
Mianowicie - przyśniła mi się jako... trzymajcie się...wiktoriańska Matka
Polka!!! Dosłownie tak! W tym śnie byliśmy w kuchni, ona miała na sobie długą
suknię, skromną białą bluzkę zakrywającą jej wszystko łącznie z szyją, włosy
upięte w kok... po prostu "femme fragile" w XIX wieku. W dodatku miała na
sobie fartuch i podawała mi ciasto, które dla mnie upiekła! I tak
jak wyglądała, też tak się zachowywała. Nie jak przebojowa, silna kobieta,
jaka podoba mi się na jawie - ale jak maksymalnie kobieca "pani domu":
ciepła, cicha, uległa, próbująca dogadzać swojemu mężowi... Nie jak
błyskotliwa kobieta, którą podziwiałem za plany wstąpienia do policji - ale
jak cnotka ze schematu "Kinder, Kueche, Kirche", z szerokim uśmiechem
krzątająca się przy garnkach...

A żeby tego wszystkiego było mało - w jakiś dziwny sposób ten sen mi się
podobał... Naprawdę! On tak na zdrowy rozum przedstawia typ kobiety, jaki mi
się nie podoba za nic, typ związku, jaki mnie nie pociąga... a jednak w jakiś
sposób podobało mi się to! Do tego stopnia, że czasem do tego snu wracam
myślami. Że czasem myślę, że fajnie by było, tak raz zobaczyć tę moją
sympatię właśnie taką kobiecą, "poskromioną" (jeśli wybaczycie mi to
sformułowanie)...

I naprawdę nie wiem, o co tym myśleć! Co o tym sądzicie? O co w tym chodzi? I
co byście powiedziały, gdybyście się dowiedziały, że facet, któremu się
podobacie, ma na Wasz temat takie fantazje?

Czy mam się czego wstydzić? :((



Temat: a wiec jest nas wiecej......
Doskonale Was rozumiem, sama do niedawna pracowalam w sporej firmie, gdzie
dziennie przewijaly sie dziesiatki ludzi.Mimo, ze bylam szefową, a moze wlasnie
dlatego czulam, ze bardziej niz zwykle wszystkie oczy skupione sa na
mnie....obowiazywal mnie tez odpowiedni stroj, mialam sporo spotkan poza firma,
czesto wieczorami....pamietam latem tego roku, poszlam na urlop i tak jakby cos
peklo, wlosy zaczely wyopadac garsciami, powrot do pracy, misterne zapinanie,
zaczesywanie, lakierowanie resztek wlosow, w piatek(pamietam dokladnie)udalo mi
sie upiac cos jakby kok, w poniedzialek rano z przestrachem stwierdzilam, ze
nie mam czego zaczesac, 23 glowy lyse.....zadzwonilam do pracy, ze przyjade
pozno, poszlam do zaprzyjaznionego salonu fryzjerskiego.Wybralysmy peruke
ludzaco przypominająca moje wlosy, tylko ciemniejsza.Fryzjerka wycieniowala
grzywke, upiela tyl.Fajnie wygladalam:0) w pracy moze czesc sie domyslila, ale
czesc, ktora nie ma doczynienia z czyms takim, chwalila moja zmiane imagu:))))
bylo mi latwiej pracowac, moze troche goraco, ale nie martwilam sie, ze
odslonil sie lysy placek.Wybor peruk jest obecnie ogromny(najwiekszy w
warszawie-dlatego sprowadzam je)sa modele ekstrawaganckie-nosilam taki na
studiach, ale do pracy wybralam naturalny, ktory nie rzuca sie mocno w oczy.Nie
ma sensu tlumaczyc kazdemu balwanowi co i jak:)
dziewczyny, nie bojcie sie, przymierzcie!Sprobujcie potraktowac to z usmiechem,
przymierzajcie nawet takie, ktorych za nic nie kupicie:)to daje dystans:)Poki
jest zimno to niezle rozwiazanie, a jak przyjdzie lato to wspolnie sie
zastanowimy co dalej!:)Mysle, ze dla kobiet czynnych zawodowo to niezly
pomysl.Mlodsze dziewczyny tez doskonale rozumiem-dlugo chodzilam w roznych
chustkach, chusteczkach, czapkach, kapelusikach-sa ok! jest taka piosenkarka,
nazywa sie chyba Eryka Badu- ta to ma dopiero fajnego chustkowego plątańca:))))
Małą mocno ucałuj i kup jej jakis fajny kapelusik(moda dziecieca jest teraz
super!), sama przymierz peruke, nie musisz zaraz kupowac (hmmm ich ceny tez nie
sa najnizsze)jezeli bedziecie szukaly adresow sklepow-pomogę. To co zle -
minie.Serdecznie sciskam i pozdrawiam!ona.



Temat: a dłuuuugie?
a dłuuuugie?
Witam!
Tak sobie czytam to forum i czuje, ze mam straszne szczęście, bo moje włosy
właściwie nie dają mi powodów do poważniejszych zmartwień. Tylko... trochę
sie nudzą :( Mam włosy kilka cm. poniżej pasa, zeby to ładnie powiedzieć, z
przodu lekko cieniowane, farbowane, bardzo proste, na ogół gładkie i
lśniące. Problem z rozprostowywaniem i prasowaniem na szczęscie odpada:)
Moja siostra mówi, że są 'azjatyckie': bo grube, ciężkie, gładkie i proste.
Nawet są dość gęste. Ale liczyć mi się nie chce, zwłaszcza że ostatnio
znalazłam ogromny kłąb, przestraszyłam się, rozplątałam, policzyłam... i
znalazłam 5 sztuk:). A końcówki się rozdwajają tam, gdzie włosy
najkrótsze- czyli z przodu, do długości za ramiona.
Generalnie chyba troszkę przydługi był ten wstęp. Problem jest taki, że ja
juz nie wiem, co z nimi robić! Jak są rozpuszczone, to się plączą, i wszyscy
o nie zahaczają, warkocz mi się znudził, umiem zrobić jedną wersję koka, ze
sterczącymi końcówkami, i to by było na tyle. szczerze mówiąc, to żal mi
scinać, a poza tym mój chłopak ma fioła na ich punkcie... Nie wiem co z nimi
robić!
Oczywiście jak każda kobieta z prostymi włosami wolałabym mieć kręcone. Ale
po przespaniu całej nocy w papilotach mam fajne, puszyste loki przez 2
godziny, a potem są tylko puszyste. Ma to swoje zalety - jak je upnę, to
trzymają się długo mimo użycia niewielkiej ilości spinek, a nie rozsypują
natychmiast... Nawet nie wiem, czym to utrwalić, żeby nie mieć szopy, lakier
to zdecydowanie nie jest to, jakiś lotion??
czy ktoś tu ma podobne 'problemy'? Jakaś wymiana doświadczeń? Strony z
fryzurami - może źle szukam?
Z góry dziękuję
Egaheer



Temat: Która z forumek wychodzi za mąż 5 maja 2007 roku?
Trochę raźniej jak tyle nas Czy zauważyłyście, że odliczając weekend majowy 1-3 zostało nam 10 dni na załatwianie różnych różności? Ja też zaczynam się troszkę denerwować, czysto organizacyjnie, ale mam wrażenie, że nieźle nad sobą panuję, bez histerii ) A tak serio, to dzisiaj odbieram suknię po poprawkach i mam cichą nadzieję, że krawcowa dobrze zrozumiała moje intencje i uwagi i wszystko będzie ok. Makijażystkę znalazłam fajną i komunikatywną, więc udalo nam sie wypracować wersję makijażu dla mnie, ktora maluje się niewiele na codzień. Za to mam problem z fryzjerką, bo ta którą znalazłam i mam bardzo blisko do salonu uczesała mnie nieciekawie, to znaczy zamiast sporej kulki lśniącej pasmami włosów i wysoko upietego koka, natapirowała mi włosy, zlała je lakierem i wyszła taka pseudokulka, plątanina włosów z widocznymi spinkami. Jak zasłonilam welonem nie wyglądało tragicznie, ale przecież nie o to chodzi, żeby chować włosy, tylko żeby było wszystko jak najlepiej. Więc szukam dalej. W sobotę rozmawialiśmy z dyrygentem chóru - bo ślub w cerkwi i taki tam zwyczaj, że chor śpiewa. Goście pozapraszani (oczywiście okazało się, że zwyczaj potwierdzania przybycia sprowadza się do mojego dzwonienia po gościach po wyznaczonym terminie), do środy czekam na ostatnich maruderów i mogę zamówić winietki na talerze, a potem do restauracji dać plan usadzenia (przewiduję rzeź niewiniątka czyli mnie, bo mama ma własną koncepcję usadzenia rodziny). I majtek nie mam ) I to chyba byłoby na tyle )) Ale bardzo się już cieszę na to wszystko, nagrywamy kilka własnych płyt z naszą muzyką i tańczyć mi się chce, a to jeszcze trzeba poczekać. Aaaa, i muszę nas zapisać na kilka indywidualnych lekcji tańca, żeby wiedzieć, gdzie jest prawa noga, gdzie lewa. Bo ten walc wiedeński, to wcale nie przelewki. A z trenem to już blisko tragedii. W sukni nie chcę się R. pokazać, więc chyba podczepię sobie prześcieradło do ćwiczeń )
Pozdrawiam Was. Dajcie znać, jak sobie radzicie.



Temat: pozazdrosccie mi troche :))))
Sprawozdanie
Nie bylo az taaak super, jak sie spodziewalam, bo zarcie nijak nie odpowiadalo
diecie Atkinsa wiec musialam glodowac a polowa czesci artystycznej byla
potwornie dyletancka . Teraz panuje taka moda, ze zamiast
spiewaczy „naturalnych“ serwuje sie zwyciezcow „kraj xxxx szuka Superstara“ –
spiewalo niestety miejsce pierwsze, drugie i trzecie, wiec troche to trwalo
az „probowkowe gwiazdki“ ustapily miejsca kapeli jazzowo-bluesowej z
prawdziwego zdarzenia. Czesc „po-artystyczna“ byla super – DJ trafil w smak
publicznosci i naprawde mozna bylo potanczyc.

Ze w ten outfit zainwestowalam to cale boze szczescie, po przynajmniej nie
czulam sie jak kopciuszek, o ktorym zapomniala wrozka. Duzo czasu spedzilam z
rozdziawiona geba i wykrecona szyja obserwujac co panie mialy na sobie. Wiele
bylo prze-piek-nych, pare baaaardzo zabawnych no i pare nieco zalosnych.
Najbardziej lubie te na 20-cenymetrowych szpilkach poruszajace sie jak roboty
pierwszej generacji u ktorych zapomniano wbudowac stawow kolanowych.

Wlos nie byl rozwiany, tylko “artystycznie upiety”, wygladalam chyba nie
najgorzej, bo pare lasek pochwalilo moje ciuchy no i zawsze mialam z kim
tanczyc :))). Niestety jedyna, ktora omalze nie padla trupem na moj widok byla
moja kolezanka Jenny, ktora mnie nie widziala przez piec lat (czyli pamieta z
okresu przedciazowego) a zobaczywszy wrzasnela na cala sale “Xureeeeek!!!!!
Oooooo…. Jezu….., ales ty przytyla”. W sumie pocieszam sie, ze moglo byc
jeszcze gorzej i Jenny mogla mnie byla zobaczyc zaraz po ciazy, czyli +25
zamiast +15 i wrzasnac na caly Zurych.:)). Swoja droga Jenny u tych kangurow
(gdzie spedzila ostatnie 5 lat) tez nie schudla ani nie odmlodniala a ja mimo
wszystko wrzeszczalam tylko ze fajnie, ze znow jest.

O 10:30 zjawilam sie w pracy, wlasnie zjadlam sniadanko i chyba sprobuje cos
zrobic :)).

Xurek




Temat: 02.06.2007 - to był dobry dzień !!
02.06.2007 - to był dobry dzień !!
Wczoraj przeliczyłam - od wysłania pierwszego maila w sprawie restaurcji na
ślub do samego dnia zero minęło 294 dni!!
Myślałam juz czasami ze dzień ślubu nigdy nie nadejdzie ale dosyć
niespodziewanie sobie nadszedł. Nocowałam u rodziców i szczerze to chyba nie
był najlepszy pomysł bo po prostu obudziłam sie połamana. Nie moje łóżko,
brak towarzystwa, twarda poduszka (ale ze mnie księżniczka hhee) W zwiazkuz
czym juz o 6.30 liczyłam muchy na suficie.
Jak juz raczyłam podnieść swoje 4 litery z łóżka, wywaliłam z łóżka rodziców
z marudnym stwierdzeniem ze się nudzę ;P
Na 8 rano pojechałam do fryzjera - fryzjerka moja była niepocieszona gdyż na
ogół może z moimi włosami robić co chce - tym razem sie postawiłam ze żadnej
palmy na głowie nie chcę i bieda musiała zrobić stonowane upięcie. Obiecałam
że jak wlecę w tygodniu pozwolę się obciąć jak jej się bedzi epodobało
Uczesała mnie na tyle szybko ze w domu miałam potem półtorej godziny luzu
i ... znowu sie nudziłam ;P
Na szczęście Kosmetyczka przyjechała parę minut wcześniej. I każdemu jednak
polecam profesjonalny makijaż bo mój sie tak trzymał ze po weselu mogłabym
jeszecz iść na sesję bez poprawki )))
Marcin w tym czasie odbierał fotografa z dworca i ładnie się pokłóciliśmy ze
nie dałam mu kasy na parking ;P potem mój jeszcze narzeczony pojechał sie
ubvrać do rodziców
11.30 - ubrałam sie z pomocą ciotki i kuzynki, zaraz potem przyjechał Marcin -
chyba mu sie podobało :p Podobno wyglądałam ślicznie
No i o 12 chcieliśmy jechac na plener - ale wszystko się rypło o prawie pół
godziny gdyz marcin z teściem zapomieli o moim bukiecie ;|
Na szczęście tata przywiózł
od 12.30 do 14.30 byliśmy na plenerze w Rogalinie i ... wtedy wyszło
słoneczko. Cały dzień było zachmurzone a teraz się ślicznie przejaśniło i
temperatua trochę podniosła- aaa i na plenerze w tym samym miejscu było chyba
z 4 czy 5 par ślubnych heheheeh
Jak wróciliśmy z pleneru szybko zmyłam slady trawy z sukienki i zjadłam kilka
kanapek bo juz byłam taka głodna ze szok.
Błogosławieństwo zaraz po 15 na ogródku - fajnie to musiało wygladać jak
kleczymy opędzajac się od muszek
Mamuśki wzruszone w porywach do płaczu - mu juz w leciutkim stresie
krótko po tym wpakowaliśmu się w smochód i wio do kościoła..
CDN.....




Temat: Do Slona28 raz jescze!
Witaj (cie)!

Chwile mnie nie było, ale ... jak zwykle dużo pracy i wieczorem zajęty komputer
przez T. wrrrr

Nawet na Skype nie mogę pogadać z A. z Włoch.

U nas po staremu. W zasadzie bez zmian.
Ale - nie - zaraz...!
Dziś dzwoniła pani z kancelarii i prosiła byśmy umówili się z księdzem na
spisanie protokołu.

Za tydzień jesteśmy z T. umówieni też na wizytę w biurze podróży. Liczymy, ze
uda się nam znaleźć coś fajnego za przystępną cenę. To biuro i pani jest
polecone przez znajomą, która kilkakrotnie korzystała z usług tego biura.

Ostatnio nie mogę się skupić - zwłaszcza w pracy ... na pracy. To chyba te
upały. Marzą mi się wakacje, a te ... dopiero we ... wrześniu... uch

A najgorsze jest to, że już tak mało do ślubu czasu zostało - 2,5 miesiąca
(sic). Są momenty, ze boje się iż nie dam rady wszystkiego ogarnąć. Że o czymś
zapomnę.

Slona - musimy sie w końcu umówić na kawę - zresztą jeszcze + lody! Tak swoją
drogą - zapraszam do nas. W zamrażarce stoi wielkie pudło lodów! mniam!

Inna sprawa - to wycieczka do kwiaciarni - trzeba by rozejrzeć się za bukietem.
Ja wciąż nie mam pojęcia jaki chcę i z jakich kwiatów. Ostatnio w oko wpadły mi
piwonie - ale kwiaciarka powiedziała, ze to "słabe" kwiaty - długo nie
wytrzymają. Szkoda bo są piękne. I ten zapach....

Aha - właśnie zapach... Wciąż poszukuję perfum na ślub i ... wciąż nie mam
pojęcia co wybrać.

O mamo - ja to jakaś dziwna jestem... nic nie wiem... no bo o włosach i ślubnym
upięciu nie wspomnę! Nic mi się oczywiście nie podoba.
Dobrze, że przynajmniej kieckę udało mi się wybrać.

Oj - jakaś "jajecznica" marudna jestem... idę na lody!

Buziaki

ps: Slona my jesteśmy chętni na tę Wyborową! Tak jak wcześniej Ci mówiłam około
90 butelek. Oczywiście ważna jest cena. Daj znać co w tym temacie. No i kiedy
masz czas na kawę + lody w moim towarzystwie!

Buzaki dla Ciebie, R i E




Temat: Fryzury dla włosów kręconych
Fryzury dla włosów kręconych
Pewnie wiele z nas ma problem ze znalezieniem fajnej fryzury dla włosów
kręconych..a jak ją juz znajdziemy to jakoś dziwnie się w niej czujemy.
Chciała bym rozwiązać ten wielki problem. Wiem jednak że jest to trudne
zadanie, tym bardziej że nie jestem stylistką ani fryzjerką.Podzielę się z
wami moimi sposobami na piękne, naturalne loki. Zacznijmy od zwykłego
układania.
-Umyte włosy należy osuszyc ręcznikiem i czekać aż same wyschną ( można by to
raczej nazwać zwilgotnieją), ale o tym pewnie wie każda z nas.
-Wbrew wszystkim regułom, nakładam na włosy odżywkę bez spłukiwania (
najczęściej Joannę).
- Włosy czeszę przed umyciem, (czasem jest to bardzo trudne)
-Staram sie nie czesac mokrych włosów
-Gdy włosy w miarę wyschną, wgniatam w nie piankę,lub żel ( częściej żel)
- Kiedy żel jest juz lekko wilgotny , podsuszam włosy ( z głową skierowana w
dół) suszarką z dyfuzorem ( suszę na chłodnym powietrzu)
Nie odkryłam tymi poradami Ameryki... jeżeli włosy są " ulizane"-
oklapnięte, zawsze daję troszkę żelu ku nasadzie i suszę tak jak wyżej
opisałam. W moim przypadku dosyć trudno jest ułożyc super afro, gdyz na moich
kędziorkach sprawiłam sobie balejage... i tym akcentem chcę zacząć cosik o
koloryzacji.
-Decydując się na balejage, należy odwiedzić profesjonalistę, lub osobę
potrafiącą dobrze przeprowadzić taki "zabieg".
- Po koloryzacji włosy mogą być oklapnięte, mało kręcone ( tak było w moim
przypadku). Nalezy wtedy szczególnie zadbać o ich rewitalizację.Ale o tym
wiemy wszystkie!!!( Na szczęście na drugi dzień po farbowaniu wszystko
wróciło do normy).
No dobrze, mamy fajny kolor, mamy fajne afro, ale jak je upiąć by było
dobrze??? Wiele z nas wie, że nikt inny , żaden fryzjer, żadnen stylista nie
pozna Twoich włosów , jak znasz je Ty sama.Dlatego najlepiej czesac się i
układac włosy samemu. OTO KILKA FAJNYCH FRYZUR :

1.Fryzura elegancka- Gdy loczki wyschną, przypnij je wysoko wsówkami. Taka
fryzurę można ozdobić maleńkimi spinkami bądź klamerkami. Przed
spięciem ,końcówki strączków mozna potraktrować większa ilościa żelu bądź
pianki. A po upięciu "drasnąc" je odrobina wosku. Fryzura jak z bajki (
przedziałka brak)

2. Fryzura jak aniołek- Fryzura dodająca twarzy uroku. Włosy zaczesujemy
palcami do tyłu ( przedziałka brak). Podpinamy je wsówkami bądź klamrą. Z
przodu , z boku i z tyłu głowy wypuszczamy kilka wolnych loczków . Aby je
podkreślić wgniatamy odrobinę żelu badź brylantyny.Należy pamietać że przy
zaczesywaniu nie moga one byc " ulizane" !!! Ulizywanie pozostawmy fryzurze
nr.3

3.Fryzura na prywatkę- Włosy dzielimy na środku głowy przedziałkiem zygzakiem
i upinamy je z tyłu głowy ( nie za nisko nie za wysoko) , Upinamy je z tyłu
głowy w dwa położone obok siebie kucyki, które niezbyt mocno tapirujemy.
Oczywiście nie obejdzie sie bez lakieru. Tak natapirowane włosy podpinamy
odpowiednio wsówkami.

4. Fryzura na co dzień- Umyte i wysuszone włosy zaczesujemy palcami do góry,
następnie "niby grzywkę" przypinamy jak najwyżej czterema maleńkimi
spineczkami.. i gotowe.

5.Czasami do szczęścia wystarczy cienka plastikowa opaska, którą podnosimy
włosy, odsłaniając czoło. Włosy z tyłu głowy rozczepujemy..rewelacja.

Gdybym mogła to umieściła bym na tym forum moje fotki z tymi fryzurkami,
wtedy było by dokładnie wszystko widac ...coż tak ,to musicie powołać się na
wyobraźnię.

Pamiętajmy że grzywka w kręconych włosach nie jest dobrym rozwiazaniem, tak
samo jak proste krótkie cięcia.

Pozdrawiam serdecznie- Agata




Temat: Kampania wrześniowa czyli "KOLEJNE PODEJŚCIE II":)
Gapciu, dziękuję za info o serku - poszukam u mnie, choć marne szanse, nie
widziałam, a nabiałowe stoiska zawsze mam obcykane... może to jakaś lokalna
firma z Twoich okolic i u nas na Pomorzu ni ma, co? U nas jest pyszna ricotta
firmy Ceko, niby ma min. 5% tłuszczu ale aż 175 kcl! Na bank ma dużo tego
tłuszczu - poznaję po smaku jest taka maślano-aksamitna... autentyczna pycha,
zwłaszcza w zapiekankach szpinakowych. No ale powzięłam zamiar niejedzenia
tłustego nabiału i będę się tego trzymać!
A wiecie że ciągle za mną chodzi te mascarpone - taki deserek z owoców leśnych i
serka... głupia jestem taki sam deserek można sporządzić z serka chudego przecież!

Gapciu masz też rację do jadłospisów - w zasadzie mogę wpisywać bo bezgrzesznie
jak na razie! Tylko że monotonnie w sumie... śniadania mam prawie zawsze takie
same, a i obiadki też, bo jak wiadomo gotuję raz na jakiś czas gar czegoś, co
potem zostaje zamrożone i upchnięte w czeluściach wielkiej lodówki :)

Dziś jechałam do pracy naprawdę późno zatem wyspałam się za wszystkie czasy i
śniadanie też nieco inne:

- gorące śliwki+jabłucha (podpieczone w mikrofali ;)) z chudym serkiem; żeby się
zapchać, łyknęłam jeszcze ze dwie łyżki otrąb zmieszane z jogurtem (mało jogo
było, mniej niż pół kubeczka... zostało mi się jak zupę zaprawiałam).
- w pracy jabłko, w charakterze lunchu sałatka - mała kulka mozarelli i 3
pomidorki plus przyprawy (ta mozarella pod wpływem Ani - kupiłam kiedyś kilka
opakowań pod wpływem czytania jadłospisów na forum), zagryzlam łyżką otrębów.
- w domu byłam diablo późno i wyobraźcie sobie wcale nie byłam konająca z głodu!
(może ten trick z otrębami działa?) zjadłam miseczkę soczewicy z warzywami -
przyprawione na korzennie, zmiksowane, wyszła pyszna zupa krem. Dostałam amoku
na punkcie strączków, ostatnio ciągle soja, soczewica czy cieciorka. Jutro robię
curry z soczewicy i warzyw...

Teraz jak tak wypisuję menu widzę, że brak mięsa i ryb. Mam ciągotki z czasów
wege żeby mięsa wcale nie jeść, co dla anemika zdrowe nie jest... chyba nabędę
na weekend jakąś wołowinę. Hej dziewczyny macie jakiś pomysł jak fajnie
przygotować chudą wołowinkę? Ja umiem tylko kurę na milion sposobów i schab
upiec umiem.
Wieprzowiny i wołowiny nie jem w zasadzie z powodów ideologicznych, drób to co
innego, nie lubię ptactwa, ssaki to co innego :(

Co do włosów, eksperyment udany, wprawdzie nie odważyłam się jeszcze na taką
ultrakrótką fryzurkę, ale ta nowa dziewczyna naprawdę b. sprawnie operowała
nożyczkami, ścięcie podobne do tego co było, ino krótsze i naprawdę fajnie to
wygląda - b. mi się podoba! A włosy zawsze farbowałam u fryzjera, głównie
dlatego że fryzjerskie farby o niebo lepsze od drogeryjnych, no i balejaż samemu
się nie zrobi. Samodzielnie pofarbowałam się teraz bo miałam nóż na gardle,
spotkanie, a tu u fryzjera jakieś kiepskie terminy zostały wieczorową porą. Taki
tam szampon, wypłucze się w ciągu tych iluś tam tygodni ;)

Też strasznie lubię brązowe włosy, najlepiej takie w odcieniu mocnej czekolady -
mam strasznie jasną karnację więc wybieram raczej jasne odcienie, ale czasem
zimą dla kontrastu lubię nieco ciemniej - cera wtedy naprawdę zyskuje na
urodzie. Gapciu, jesteś very trendy, śliwka to jeden z hitów tej jesieni, w
weekend przymierzyłam kilkanaście białych koszul w wielu sklepach i te fiolety
oraz śliwki aż biją po oczach z wieszaków :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anette.xlx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 207 wypowiedzi • 1, 2

    Linki