Wyświetlono wypowiedzi wyszukane dla słów: faolka po bretońsku przepisy
Temat: 1
Kilka smacznych przepisów
Fasolka po bretońsku (2 porcje) ( odchudzona)
100 g ok. fasoli białej
100 g włoszczyzny (po kawałku selera, pietruszki i marchewki)
3 średnie pomidory
kawałek papryki czerwonej
1 cebula
4 plasterki chudej wędliny (niekoniecznie)
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka oliwy z oliwek
zioła prowansalskie
Pasty
Pasta fasolowa
Fasolę (wcześniej namoczoną) i gotować. Warzywa pokroić i dusić w niewielkiej ilości wody. Gdy zmiękną dodać fasolę, koncentrat pomidorowy, wędlinę oraz przyprawy. Dusić przez kolejne 5-10 min. Przed podaniem polać potrawę oliwą
Pasta słonecznikowa
Szklankę nasion słonecznika prażymy na suchej patelni, miksujemy z oliwą, ziołami, solą, ewentualnie z odrobiną wody.
Pasztet z grochu
Ugotować pół kilo grochu, trochę ryżu i kaszy jaglanej. Podrumienić na oleju cebulę, por, pieczarki. Seler i marchew ugotować. Wszystko zmielić, dodać przyprawy, bułkę tartą, olej i szklankę mąki razowej.
Pasta z avocado
2 owoce avocado roztarte na papkę, sok z cytryny, 2 ząbki startego czosnku, sól, przyprawy mieszamy i chłodzimy
Temat: Co dziś zjesz lub zjadłaś?
dzisiejsze menu
9.00 grapefruit 120g
śniadanie 9.30
2 muffinki zlotowe 150g; serek homogenizowany z lidla 150g; dżem z fruktozą z lidla ok 50g; ogórek, pomidor, rzodkiewki-razem 350g
11.00 kawa ricore z mlekiem 0,5%
obiad 14.30
piers z indyka grilowana 150g; fasolka szparagowa 100g; rzodkiewki, pomidor-razem 100g
kolacja 18.30
fasolka po bretońsku inaczej (z przepisów z naszej książki kucharskiej) 200g; 100g brokuły gotowane; 100g pomidora
2 litry wody; 1 herbata malinowa
-menu ok .
-pisz % .Nie wiem czy jeden rodzaj serków homo jest w Lidlu
-fasolki (suchej) nie powinno byc więcej niz 100g-to też zaznaczaj
serek 1,5% (ten z działu produktów dozwolonych Pilos)
fasolka ważyła 200g jako gotowa potrawa z powstałym (z wody i koncentratu pomidorowego- dozwolonego) sosem i pieczarkami, suchej zużyłam około 80g
Temat: 1
przyszło mi do głowy jeszcze:
chinszczyzna z ryzem (weglowe) a jak ktos IIfazuje to sobie moze kurczaka w kawałkach dorzucić i bedzie weglowo-tłuszczowy posiłek
leczo z miesem albo na weglowo z kotletami sojowymi
ryż z prażonym jabłkiem i jogo
soczewice, ciecierzyce z róznymi sosami np szpinakowym (mój ulubiony ) albo np fasolka po bretonsku
piers kurza posypana obficie ziołami i upieczona w foli (mozna z folią do pudelka włozyc a w pracy rozwinąc i zjesc jak sie talerzy nie ma )
dobry bylby tez kawalek pieczeni rzymskiej (przepis gdzies na forum) albo ryba w warzywach (przepis tez gdzies tu jest): szparagowa, pieczarki, cebula + koncentrat (zapewniam ze nie smierdzi)
Temat: INNE
[07.04] 22:43 Danka str.137
Fasolka po bretońsku
===============
Nie wiem czy jest przepis na fasolkę po bretońsku, nie zauważyłam wiec
wklepię:
30-40 dkg fasoli
15 dkg boczku wędzonego
10 dkg kiełbasy
1 cebula
1/2 lyżki mąki
1 szklanka przecieru pomidorowego lub 1-2 lyżki koncentratu pomidorowego
sól, pieprz, papryka, majeranek
Fasolę umyć, namoczyć /ja namaczam wieczorem a następnego dnia gotuję/. Ważne, aby nie solić.
Boczek i wędlinę pokroić w kostkę a następnie podsmażyc na tluszczu, włożyć cebulę pokrajaną też w kostke, podsmażyć, dodać do ugotowanej fasoli i dusić jeszcze ok.15 minut.
Dodać przecier pomidorowy, oprószyć mąką, rozmieszać, zagotować, przyprawić i posolić.
Smacznego.
To banalna potrawa, ale "chodzi" dzisiaj za mną cały dzień.
Temat: JASIEK MM
Ta fasola jest pyszna!
najlepsza jest fasolka po bretonsku
800g fasoli - moczysz przez noc
gotujesz i dokladasz podsmazone 400g boczku wedzonego i 400g kielbasy i
troche cebuli tez podsmazonej
doprawiasz koncentratem pomidorowym oraz sola, pieprzem i majerankiem
Wszystko byłoby lux, gdyby nie fakt, że nie jem mięsa ;)) A może znasz
jeszcze jakiś inny dobry przepis na fasolkę, lecz bez boczku?
Póki co pozostaje mi jadanie jej z sokiem pomidorowym lub smażoną
cebulką... :/ - jakoś nie mam innego pomysłu i nie wyobrażam sobie z czym
jeszcze mogłaby smakować. Aha, a propos tego soku... fasolka rzeczywiście
pyszna była, ale dopiero wtedy, gdy dodałam do niej sok pomidorowy. Dziwne,
ale w zwykłych pomidorach była strasznie gorzka.
Temat: Fasolka po bretońsku
Macie jakieś przepisy? Dodam, że ze względów czasowych wolałabym jakiś mało skomplikowany przepis i na fasolce puszkowanej. Poza tym mam kawałek wędzonego boczku. Podobno to się da jakoś wykorzystać?
Ile czasu może stać? Chodzi o to, że to będzie jadl wyłącznie mój mąż. Da się zrobić jakiś półprodukt i potem łatwo doprawiając stworzyć kolejną porcję?
Zaznaczam, że w kwestii fasolki jestem calkowicie zielona.
Temat: CIAŁO WYRZEŹBIONE,TŁUSZCZ WYPALONY-CEL OSIĄGNIĘTY!UTRZYMAĆ!
.... a na obiad zjadłam talerz fasolki po bretońsku a wiecie, co się potem dzieje żołądkiem???? [/b][/color]
KASIA!!! TO SAMO CO U MNIE WLASNIE PO KISZONEJ KAPUSCIE
Temat: Prosze o przepis na poncz.
Przyjecie bedzie w ta sobote tj.18.06 a pozniej jedziemy z mezem na prawie trzy tygodnie do polski!!! postaram sie wykozystac choc dwie Wasze propozycje na poncz moze ten jajeczny i ten mrozony proponowany przez Malgosie (mam nadzieje ze mi sie goscie od mieszanek nie pochoruja). Panie Macieju dziekuje za historie o ponczu bardzo interesuja mnie takie rzeczy -jak chocby na poczatku polemika na temat "kuroniowki":). to tak jak bylam przekonana ze fasolka po bretonsku pochodzi z bretanii... . no coz wszystko da sie wybaczyc ale nowa wiedze chlone jak gabka tylko szkoda ze nie zawsze mam czas...
Z mezem prowadzimy pub z undergrundowa muzyka, dobrym przewaznie, belgijskim piwkiem, no i oczywiscie serwujemy Jenever- tradycyjna niederlandzka wodke. Jeszce raz dziekuje za przepisy dam znac po przyjeciu jak sie udaly. A tak na marginesie moze bede mogla spotkac Pana na zywo jak do Polski z mezem przyjedziemy bedziemy od 22.06 do 10.07 bedzie pan gdzies na poludniu Polski? Bedziemy w okolicach Katowice- Krakow. POzdrawiam.
Temat: książki o pięciu przemianach
Ja posiadam 2, obie autorstwa Temelie i Trebuth "Odżywianie....." i "Gotowanie.....". Wiele przepisów jest mięsna ale znając właściwości produktów i ich klasyfikację przemianową możesz przerobić każdy np coś jak fasolka po bretońsku itp.
Mnie bardzo zainspirowały przepisy i tłumaczenia zasad żywieniowych, które zamieszczała Gonya.
Temat: Fasolka po bretońsku.
Słuchajcie, mam pytanie... Jak robicie fasolkę "po bretońsku": z majerankiem czy bez? (przerwa na salwę śmiechu) Ja się poważnie pytam.. Z żoną mamy wieczny powód do kłótni: ja utrzymuję że majeranek jest niezbędny Ona z kolei że majeranek to zbrodnia. Żeby się czymś podeprzeć znalazłem setki przepisów w internecie a żona na poparcie swej tezy wygrzebała jakąś książkę kucharską. Walka nadal trwa. Ktoś wspomoże?
Temat: kuchnia polska a MM
Monignac podkreslal w swojej ksiazce ze kiedys ludzie jedli zdrowiej
(nizszy
Ig). Pomyslalem ze poszukam tradycyjnych dan polskich zgodnych z MM.
Wymyslilem dwa, gdzie nie laczy sie tluszczy z weglowodanami o Ig powyzej
35.
Fasolka po bretonsku i Bigos.
Macie jeszcze jakies pomysly? MM pisal wszystko o kuchni francuskiej
uwazam
ze trzeba jego przepisy spolszczyc.
Ano mam. skladniki: salata lodowa (jak bedzie cieplej, bedzie tansza)
ser feta light, oliwa z oliwek (w LiderPrice sa tanie i smaczne)
ogorek konserwowy albo zwykly, szczypiorek, cebulka
salate myjemy, suszymy i lekko gniatamy (jakies 5-6 listkow wystarczy)
cebulke, szczypiorek drobno siekamy,
ogorek kroimy na drobne platerki (te zielone, swieze radze kroic ze skorka -
bedzie wiosennie pachnialo)
calosc polewamy octem jablkowym (z zatopionym wiele tygodni wczesniej
ziolem - np. rozmaryn)
dodajemy bialy pieprz i ziola prowansalskie) i polewamy oliwa,
na koniec dodajemy 1/ 3 kostki fety.
Mniam, mniam palce lizac.
Tylko fete trzeba dodac przed samym spozyciem - szybko sie rozpuszcza.
Niestety salatke trzeba robic w okresie, kiedy warzywa sa tansze (raczej nie
teraz)
albo kombinowac i szukac tanich skladnikow.
Chociaz nawet teraz taka salatka duzo nie kosztuje (ogorek wystarczy na 5-6
salatek), salata lodowa na 3 sal.
szczypiorek z cebulka tez na trzy. Feta od 3 do 4.
Wiec tak ogolnie nie jest zbyt droga.
pozdrawiam
Anka
Temat: Nasza forumowa książka kucharska
może ja pierwsza zaczne proste danie ja lubie sobie od czasu zjeść
"Fasolka po bretońsku"
składniki:
-0,5 kiełbasy (zależy jaką lubicie ,obijętnie)
-ketchup
-cebula
-koncentrat pomidorowy
-fasola duża(najlepiej fasola "Jaś")
sposób przyzadzania
Fasole odstawić na noc...drugiego dnia ugotować fasole,jak się ugotuje to dodać cały koncentrat pomidorowy...osobno trzeba zrobic na patelni podsmarzyć na oleju cebule pokrojońa w drobną kostke,później kiełbase też pokroić w kostke podsmazyć i dodać ketchup...później to wyszystko wrzucić do ugotowanej fasoli mieszać i gotować na małym ogniu przez 5minut
to mój przepis bardzo prosty
Temat: Co z fasolki?
Ja mam taki przepis "wiejski" cos a'la fasolka po bretońsku
fasola
kiełbasa chuda
cebula
mielona słodka papryka-wiecej
mielona ostra papryka-mniej
majeranek
koncentrat pomidorowy dla koloru wiec powiedzmy łyżka na litr
kostka rosołowa
woda
sól
olej
jesli sezon 3 piękne, swieże, pachnące grzyby
fasole świeżą (suszona wcześniej namoczyć na noc) ugotowac do miekkości ale nie rozgotować
na rozgrzanym oleju podsmazyć półplasterki kiełbasy i grzybów, dodać pokrojona w kostke cebule, smazyc do zeszklenia cebuli, przełożyć do rondelka, zalać wodą z kostką rosołową, dorzucić odcedzoną fasolę, majeranek, osolić i gotować na małym ogniu kilkanaście minut aż smaki wymieszają się, dodać słodką i ostrą paprykę, koncentrat pomidorowy i pogotować jeszcze chwilę, w razie potrzeby dolać wody lub przypraw, pycha ze świeżym wiejskim chlebem
Temat: Zawody Sylwetkowe o Puchar przechodni MarkaP - 13 marca, ZKS
[quote="wemar"]Nie widzę bowiem nadal powodu by nie wystartować z dwoma karabinkami np. HW100 przy blizszych celach i czymś precyzyjniejszym do dalszych.[quote]
Ja bym poszedl dalej - FWB300 na 15 m, TX200 na 25 m, HW100 na 35 m, Dominator na 45 m.
Przepisy Silhouette masz tutaj:
http://www.airguns.pl/index.php?idmenu=95
Wydawalo mi sie ze strzelanie z 2 (a dlaczego nie 4) karabinkow jest co najmniej dziwnym pomyslem.
Wiec przyjmijmy zdroworozsadkowe podejscie - nie wolno.
Jak ci sie karabinek zepsuje to sedzia glowny zdecyduje co z tym robic. Choc najlogiczniejsze wtedy jest przerwanie udzialu w konkurencji i po naprawie badz wymianie powtorzenie startu.
Jeszcze jedno pytanko - co obejmuje opłata 25 zł - to jedynie wpisowe czy coś więcej.
"Ano w trakcie imprezy będzie serowana fasolka po bretońsku, kiełbaski z grilla, coś do picia (bezalkoholowego)."
Wiec masz to w cenie.
Plus dyplom za uczestnictwo. Identyfikator na pamiatke.
Zdjecia we wlasnym zakresie.
Temat: Ostatnia deska ratunku
Jadam soczewicę, ale taką normalną,ziarenkową, czerwoną. Robię z niej zupę.Coś podobnego do grochówki, tylko z samej soczerwicy z warzywami. A później miksuję całość.
A to z puszką mi się podoba. Troszkę jak fasolka po bretońsku, ale sowczewoca jest delikatniejsza od fasoli, to pewnie potrawa będzie też ...lżejsza
Dziewczyny, ja sobie założyłam osobny folder w domowym komp. i wszystko przerzucam Bo przekonałam się już wielokrotnie, że właśnie takie przepisy, które czasem pojawiają się w zwykłej rozmowe (...weź trochę tego, dodaj do tamtego i wymieszaj z tym...) potrafią ratować niejedno nieplanowane spotkanie "na szybko"
Temat: 1
ja te z paczek to rzadko jadam. jakoś mi wszystkie jadą chemicznie i smakuja tak samo
czasem mnie najdzie na zupkę chińską ale to tylko vifon. cała reszta jest bleeee... czasem pomysł na i tam jest taki sos śmietanowy z papryką i kurczak (przy okazji co to jest przepis na??).
częściej kupuję takie dania zamrożone i z tych to najbardziej kurczak po meksykańsku i warzywa na patelnię po chłopsku. fasjne są też owoce morza, np. krewety w panierce czy kalmary.
frytki ok bylke nie karbowane. pizzy mrożonej nie znoszę i pierogów też. jak już to pierogi na garmażu kupuję. są lepsze. fajne są też gołąbki ze słoika i fasolka po bretońsku.
Temat: kuchnia polska a MM
Monignac podkreslal w swojej ksiazce ze kiedys ludzie jedli zdrowiej (nizszy
Ig). Pomyslalem ze poszukam tradycyjnych dan polskich zgodnych z MM.
Wymyslilem dwa, gdzie nie laczy sie tluszczy z weglowodanami o Ig powyzej
35.
Fasolka po bretonsku i Bigos.
Macie jeszcze jakies pomysly? MM pisal wszystko o kuchni francuskiej uwazam
ze trzeba jego przepisy spolszczyc.
Wtedy kuchnia MM przestanie byc tak droga- te wszystkie sery miekkie,
baklazany, losos - pamietam taki post dziewczyny ktora wydaje 3,5 zl na
dzien na jedzenie i tez chce byc chuda! Gdyby udalo sie potanic te diete
sadze ze wiecej osob moglo by schudnac.
musta
Temat: Kulinaria ;)
Mój przepis na fasolkę prawie po bretońsku
Kurczaka przysmażamy z cebulką aż robi sie miękki (oczywiście pokrojonego w małe kawałki) potem łączymy z fasolką. Oczywiście fasolkę należy wcześniej namoczyć i ugotować co zajmuje jakieś 14 godzin (12 moczenie, 2 gotowanie). Do tego mnóstwo pysznych przypraw - co kto lubi ale obowiązkowe OREGANO (przyprawa bez której ja nie moge żyć) no i przecier pomidorowy (można do niego dodać oleju, jest fajniejszy)
Bardzo smaczne i zdrowe
A na szybko i zdrowo - filet z pangi posolić, posypać chili i papryką, oregano, ziołami prowansalskimi, czymś co macie ochote jeszcze, zawinąć w folię aluminiową i na 20 minut do piekarnika. REWELACJA!
Czy ma ktoś przepis na DOBRE ciasto do pizzy????
Temat: chcę schudnąć
gosc to asiulek
jutro robie kapuste z grochem
a jak ktos chce mam fajny przepis na fasolke po bretonsku light
mozna zrobc fasolke po bretonsku light: fasolka - gotujemy w sosie z pomidorow z puszki i koncentracie pomidorowym, dodajemy pokrojona w kostke cebule i kostke sojowa, doprawiamy, sola, ,peprzem, wegeta, majerankem i jest pyszne
jutro ide do gin i zrobic badania....chyba troche sie boje.....
Temat: JASIEK MM
Wszystko byłoby lux, gdyby nie fakt, że nie jem mięsa ;)) A może znasz
jeszcze jakiś inny dobry przepis na fasolkę, lecz bez boczku?
Póki co pozostaje mi jadanie jej z sokiem pomidorowym lub smażoną
cebulką... :/ - jakoś nie mam innego pomysłu i nie wyobrażam sobie z czym
jeszcze mogłaby smakować. Aha, a propos tego soku... fasolka rzeczywiście
pyszna była, ale dopiero wtedy, gdy dodałam do niej sok pomidorowy.
Dziwne,
ale w zwykłych pomidorach była strasznie gorzka.
Zapraszam na www.montignac.prv.pl
znajdiesz tu fasolkę po bretońsku bez mięska
GOGO
Temat: Smacznego!
jak sniadanie to w stylu angielskim:
- jajka na bekonie (lub bekon na jajkach - tylko trzeba uwazac, zeby sobie ich nie poparzyc ,-)
lub paroweczki (najlepiej koktailowe) z jajkiem sadzonym,
- frytki,
- fasolka w sosie pomidorowym (ale nie "po bretonsku"),
- grzanki,
- smazony bekon (znaczy wedzonka,-)
- dzem,
- herbata z mlekiem lub czekolada (znaczy Nesquick albo inne takie)
i to sie nazywa sniadanie.
a jak wroce po pracy do domu to wyszukam Wam przepisy na sniadania z ksiazki kucharskiej z konca XIX wieku ,-D
mozna sie najesc samym czytaniem
Temat: Wątek kulinarny
Jak się robi fasolkę po bretońsku ????
Zależy jakie składniki
Podstawa to mięso, wędliny, fasolka "Jaś", ta średnia (bo duża jest za duża) przecier pomidorowy , cebula i przyprawy (sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie...)
Fasolę dobrze zalać wodą na wieczór, będzie się gotowała krócej, rano wstawiamy ją na gaz, dolewamy wody, dodajemy liść laurowy (sztuk 2-3) i kilka kulek ziela angielskiego, gotujemy.
W osobnym garnku lub patelni przesmażamy solidnie mięso pokrojone w kostkę (może być wieprz, krowina) z cebulką, troszkę solimy i pieprzymy. Mięcho ląduje w gotującej się fasoli a na patelnie wrzucamy wędlinki (kiełbasa, jakieś reszty szynek, wszystko się przydaje) pociachane w kostkę i też trochę smażymy, później hop do gara z fasolą, dorzucamy przecieru pomidorowego, doprawiamy do smaku i gotujemy do miękkości fasoli.
Pod koniec można zrobić "zaklepkę" (wymieszana mąka z wodą, która da całości zawiesistość)
I gotowe.
Tak bynajmniej ja robie, przepisów na fasolki jest chyba równie dużo co na bigos
Temat: Co masz dzisiaj na obiad?
aggie fasolka to najprostsze danie i robi się szybko
Bardzo dobra jest też jak dorzucisz też troszkę wędzonego boczku, utartą marchewkę i pokrojoną w kostkę paprykę (różne kolory) - może to już nie po bretońsku ale też smakuje wyśmienicie. ZNalazłam ten przepis w jednej z angielskich książek kucharskich
Temat: PARTY!!!
fasolka po bretońsku ;p będziesz miała po niej fantastyczne wzdęcia xD
Temat: Przepisy na Ciasto
w robieniu pizzy nie jestem dobry, natomiast moje koronne dania to fasolka po bretonsku, leczo oraz bigos i na to moge zapodac swoje przepisy. ktos zainteresowany ?
Temat: Co w kuchni dziś słychać
dzisiaj fasolka po bretońsku, jutro robię pizze dostałam przepis
Temat: Od czego brzuch wam rosnie?
piszcie tu jakie potrawy lubicie, a jezeli macie oryginalne przepisy to podzielcie sie z reszta, osobiscie lubie:
pierogi ruskie, pizza,kotlet ziemniaki,fasolka po bretonsku ,szaszlyki, itd
Temat: Grochowka jest zupa holenderska?
Otóż nasza polska kuchnia, co podkreślam w mojej książce "Kuchnia Polska Kuchnia Rzeczypospolitej Wielu Narodów" jest tyglem, w którym wymieszały się różne tendencje kulinarne. Rzadko kto wie, że nasze żółte sery (żuławski, polski ementaler) przybyły do Polski, konkretnie na Żuławy wraz z osadnikami z Niderlandów i obecnej Holandii - pewnie z zamiłowania do depresji Stąd nie wyrokowałbym czy grochówka jest bardziej polska, czy holenderska. Warzywa strączkowe były znane w Polsce, jak również i w innych krajach. Do dzisiejszego dnia w krajach bałkańckich popularna jest np.leszta - zupa z soczewicy. Faktem jest, że grochówka wrosła w polski pejzaż kulinarny i zadomowiła się tak mocno, że jeszcze niedawno stanowiła podstawę posłków regeneracyjnych na poligonie, w stołówkach zakładowych i podczas harcerskich biwaków. Nie przez przypadek stała sie symboliczną "kuroniówką", którą serwował mój ojciec podczas swojej akcji pomocowej. Europa jest tyglem, w którym mieszają się różne tendencje i różne smaki przetwarzane często zgodnie z lokalną, regionalną tradycją. Dlatego kulinarnie Europa jest nie mniej ciekawym regionem niż inne części świata - Azja, Karaiby, Meksyk itd.Często jest też tak, że niektóre potrawy, typu fasolka po bretońsku, ryba po grecku, czy obecna na każdym naszym przyjęciu sałatka włoska są zupełnie nieznane w tych częściach Europy, którym należałoby przypisać ich pochodzenie :roll: To dobrze, zamiast sprzeczać się o rodowód potraw należy raczej podziwiać te różnorodność i bogactwo kulinarne Europy i czerpać z tej skarbnicy pełnymi garściami...
Swoją drogą ja również spytam, czy grochówka holenderska znacznie różni się od polskiej? Czy może Pani podać przepis?
Serdecznie pozdrawiam
Temat: Kącik Kulinarny
Kiszenie żuru:
Około 15 dag mąki żurek (lub żytniej razowej, żytniej owsianej)
1/2 przegotowanej ciepłej wiody
skórka razowego chleba ( szybciej kiśnie)
Do kamiennego garnka lub słoiczka wlać wodę , wsypać mąkę ,
wlozyć skórke, czekac aż ukiśnie , około 3-dni ,zależy od temperatury
pomieszczenia w ktorym stoi słoiczek.
Żur
Z boczku lub kiełbasy( ilość zależna czy będzie jako wkladka dla każdego)
około 30 dag
włoszczyzna ( nie dużo, marchewka, pietruszka, kawałek pora)
czosnek 3 ząbki,( można wkroić do kiszenia)
2 l wody
sól, pieprz, na koniec mozna dodać majeranek ( według uznania)
sposób przyrzadzania:
Wywar przecedzić, wlać ukwaszony żur (mieszać podczas wlewania)
w zależnoś od sposobu podania, kiełbasę lub boczek,
najczęściej kroję na drobną kosteczkę,
dodać sól , pieprz, według uznania,
można na koniec dodać majeranek.
Można żur podać ze śmietaną wymieszana z mlekiem ,
ale wtedy nie dodaje majeranku.
Ziemniaki do żuru: Można:
Na koniec pokroić w drobną kosteczkę i włożyć do żuru, razem ugotować
wtedy ukwaszony żur dodajemy dopiero gdy ziemniaki są miękkie,
lub ugotować osobno, potłuc, ukrasić przetopioną słoniną ,
nakladać na talerz i zalac żurem.
Gotowy ukiszony zurek u nas mozna kupić ale
najlepiej smakuje gdy ukisi się samemu.
Taki jest mój przepis, oczywiście za każdym razem inaczej smakuje,
zawsze dobrze
nie robie według przepisu tylko na oko .
Fasolka po Bretońsku:
1) okolo 1 kg fasoli duży "Jaś "
namoczyć dzień wcześniej, ugotować bez soli,( sól dodaje się gdy fasola jest już
dosć miękka ,inaczej będzie twarda)
2) po około godzinie dodajemy 2 ząbki czosnku drobno pokrojonych
3) 1/2 kg boczku pokroić w paski, przetopić na patelni ,nie rumienić,
dodać do fasoli.
4) 1 lub 2 papryki, 2 cebule małe , przesmazamy na szklisty kolor,
dodajemy do fasoli.
5) pomidory z puszki lub przecier pomidorowy dodac do fasoli
6) około 1/2 kg kiełbasy kroimy w półplasterki lub kostkę (nie smażymy)
wrucamy do garnka, dodajemy majeranek.
7) Na suchą nagrzaną patelnię wrzucamy 4-6 łyzeczek cukru,
robimy karmel, wlewamy do fasoli.
Jak fasola będzie prawie miękka dodajemy sol, pieprzymy, doprawiamy mąką,
w zależności jaką chce się uzyskać konsystencję .
Smacznego
Temat: jaki powinien być " prawdziwy" mężczyzna :)
ktoś wspominał tu o gotowaniu XD XD XD ??
nie ma to jak denerwować chłopaków z kierunku zrobieniem czegoś dobrego do jedzenia później odpowiedni statusik w stylu Pieczone ziemniaczki z twarożkiem + sałata, rzodkiewka i szczypiorem z jogurtem i już pojawiają się pierwsze przekleństwa bym zdjął status bo się głodni zaczynają robić. A o gofry z musem gruszkowym to co raz mnie pytają. Lista się na tym nie kończy, curry, fasolka po bretońsku, babka ziemniaczana (regionalny przysmak z suwałk, podlasia i litwy), jakieś zupy, sałatki, pare razy do roku jakieś ciasto w stylu sernika czy szarlotki i inne takie rzeczy. Bardzo nieskromny w tym poście byłem.
Tylko facetowi głupio tak lubić gotować i na dodatek żeby mu to jeszcze dobrze wychodziło. Przynajmniej ja się z tym dziwnie czuje jak kumpel mnie pyta pare razy w tygodniu, maszeq, co dzisiaj na obiad? kiedy robisz gofry?
No ale przyznam się że poprostu lubie sobie postać w kuchni i zrobić sobie tak żeby nie dość że było smacznie to jeszcze apetycznie wyglądało. Czasami ludzie mówią że to bez sensu stać 40 minut nad kuchenką żeby zjeść coś potem w 5 minut. Dla mnie nawet zrobienie jajecznicy to swojego rodzaju rytuał, bo nie zaczyna się i nie kończy na wbiciu jajek na patelnie, tylko trzeba w międzyczasie przyrządzić złociste grzanki (takie 1x1x1 cm), przesmażyć kiełbasę lub boczek, posiekać szczypiorek, pokroić w plasterki lub cząstki pomidorki, po czym skropić je oliwą z oliwek i posypać bazylią, a jak jest jeszcze ser z wiżajn (znowu lokalny przysmak, taka suwalska mozzarella) to koniecznie też do pomidorków, dobrze rozbić jajka z solą i szczypiorkiem, wlać na patelnie gdzie już skwierczy mięsko i grzanki, potem to przesmażyć, tak żeby nie była zbyt mocno ścięta, ani zbytnio pływała, zdjąć na talerz, nacieszyć oczy, po czym zmysł smaku, umyć talerz, i siąść zadowolonemu czując w sobie jeszcze byle prostą jajecznicę. W wypowiedzi wyżej nie chodziło mi o przepis, tylko zdradzenie atmosfery jaka się za tym wszystkim kryje.
No, i zawsze to doskonały powód żeby się nie uczyć
Temat: ObLeŚnA KuChNiA
ObLeŚnA KuChNia przedstawia: Grochówka apokalipsy
Był to dzień, gdy kucharze postanowili zebranym zgotować armagedon w jelitach. W tym celu zebrali się na mrocznym posiedzeniu i przypieczętowali swój niecny plan. Pan Brujach z panem kormem postanowili podać wygłodniałym niczym wilki besti... Forumowiczą grochówkę a wraz z nią fasolkę po bretońsku. Jako iż efekty połączonej mocy obu dań były jasne niczym słońce nasi dzielni kucharze postanowili spać na pomoście <w obawie, że ktoś rano w jakimś domku niespodziewanie zapragnie zapalić gaz i domek niczym niestrudzony rosyjski Sojuz uda się z misją na marsa>. Całość została potwierdzona gromkim męskim mhrocznym śmiechem kucharzy...
<jak się okazało pan Bokler nie mógł gotować, tak, więc w kuchni pozostali tylko korm i Brujach>
Samo danie było na tyle obleśne <a raczej efekty przezeń powodowane>, że kucharze postanowili je przygotować czysto i schludnie. Pierwszą czynnością było umycie rąk <!>. Następnie nasi kucharze postanowili zagotować wodę a korzystając z chwilki czasu udali się na poszukiwanie „zupy grochowej w proszku”. Po odnalezieniu składników powrócili dumnie na posterunek.
W założeniu miała być to grochowa z makaronem, jako, że posiadaliśmy tylko makaron z poniedziałku postanowiliśmy go użyć...
--------------------------------------------------
Obleśny przepis na odświeżenie makaronu
--------------------------------------------------
-bierzesz makaron, najlepiej już taki fermentujący
-dolewasz do pojemnika, w którym się znajduje ciepłą wodę
-dolewasz znaczną ilość ludwika
-mieszasz
-czekasz około pół godziny
-następnie odlewasz ludwikową wodę i dokładnie pukasz makaron.
Jest zdatny do spożycia! I co ważniejsze ty ani twoi bliscy nawet przez moment nie pomyślicie, że makaron już fermentował z starości!
Enjoy
---------------------------------------------------
Jednak zdrada została dokonana- ktoś pozbawił nas makaronu prędzej wyrzucając go jako nieświeży... A dzieci w Afryce głodują <jak to powiedziała Sao>...
No cóż, pozostanie sama zupa, makaron sobie darujemy.
Tak, więc dodaliśmy do wody naszą zupę w proszku i w naprawdę dobrych schludnych intencjach mieszaliśmy, gdy nagle...
Error... Error- krzyk korma wypełnił sale. Było to spowodowane wykryciem kolizji między wsypanymi masowo proszkami. Zamiast zupy, w garnku gotowały się zbite, z zewnątrz wilgotne a od wewnątrz zupełnie suche kulki. Następne minuty zostały spędzone na dramatycznej walce z kulkami polegającej na dolewaniu wody jak i rozbijaniu kulek łyżką. Gdy zdawało się, że sytuacja jest opanowana i już po kryzysie wydarzył się kolejny Error... Mianowicie do garnka wpadła łyżka służąca zarówno do bohaterskiej walki jak i mieszania, dla chcącego nic trudnego, wyłowiło się ją przy pomocy chochelki... Dalej dzieło kulinarne o nazwie grochówka przebiegało bez większych konfliktów. Obleśność tego dania wystarczy za wszelkie Errory.
Następnym daniem <tak było to wyjątkowo danie 2 posiłkowe. Tak by jedzący mieli lepsze wia... Tak by im lepiej smakowało> była fasolka po bretońsku. Jedynie dwie godne wymienienia tu akcje miały miejsce należało zbieranie z podłogi, kuchenki i wszystkiego, na czym się znalazła naszej fasolki i umieszczanie jej ponownie w kotle. Następną w kolejce i zarazem ostatnią było dodanie przez pana Brujacha składnika X w postaci paprykarzu szczecińskiego <tak by danie zadziałało z jeszcze większą mocą>.
Podsumowując plan Wichura Armagedonu udał się połowicznie, zbyt mało osób spożyło nasze dania by dnia następnego domki podzieliły los rosyjskich rakiet udając się „tam gdzie jeszcze nikt nie dotarł”...
I omal bym zapomniał, kwestia chochelki...
Przed wyniesieniem jej do forumowiczów kulturalnie ją umyliśmy. Została polana ludwikiem a następnie delikatnie spłukana, liczył się czas bo zupka stygła, więc nie było czasu na wycieranie... Przecież resztki ludwika na chochli jeszcze nikomu nie zaszkodziły...
Temat: Żywienie wegańskich dzieci
Nie wiem czy przyda się nasz jadłospis (jeśli masło zastąpi inne smarowidło i wyeliminuje się jajka będzie wegan). Ada (prawie 5 lat) chodzi do przedszkola więc fragment menu przdszkolnego z racji niedyspozycji żoładkowej tez się pojawi. W tygodniu robię ciełe śniadania i dana obiadowe.
Środa:
- śniadanie domowe: płatki owsiane z malinami, cynamonem i imbirem
- w przedszkolu: kanapka z dżemem, barszczyk, ziemniaki, kotlet sojowy i surówka z warzyw, podwieczorek: kisiel, chrupki kukurydziane + dodatkowo jako owoce winogrona.
- popołudniem w domu:ryż ciemny z jabłkiem i kanapka (grahamka) z jajkiem/szczypiorkiem, maliny
Czwartek:
- śniadanie domowe:kasza jaglana z gruszkami (przyprawy jak w płatkach)
- w przedszkolu nie chciała jeść (bolał ją brzuszek i wymiotowała) trochę pochlipała zupę była jarzynowa
- popołudniem w domu: krupnik z jęczmiennej w ramach obiadokolacji + cola do picia (wyjątkowo z racji problemów z żołądkiem)
Piątek (z racji choroby została w domu, jadła mało)
- śniadanie domowe:jaglana z gruszkami (z dnia poprzedniego)
- przez resztę dnia: ogórek kiszony (domowy), krupnik 2 razy, kanapka z miodem (z rodzinnej pasieki) w międzyczasie płatki kukurydziane.
Sobota:
- śniadanie I:jaglana z jabłkami, wiórkami kokosowymi, kurkumą, cynamonem, goździkami
- śniadanie II: kanapka z miodem (bułka z pestkami dyni)
- obiad I: zupa z czerwonej soczewicy
- obiad II: ziemniaki, kalafior z bułką tartą i sezamem, surówka z sałaty lodowej/ ogórków/pomodora z olejem słonecznikowym tłoczonym na zimno i suszonymi ziołami
- kolacja: jajecznica ze szczypiorkiem
w międzyczasie zjadła marchewkę, jabłko, płatki kukurydziane
Niedziela:
- śniadanie: kanapki mieszne (ze szczypiorkiem, z posypką z sezamu - prażony sezam mielony z solą morska robię więcej i trzymam w słoiku, cos a`la wędlina sojowa - takie plasterki tofu z dodatkiem alg), pieczywo jest orkiszowe
- obiad I: zupa z czerwonej soczewicy
w planach więc mogą być różne modyfikacje:
- obiad II: ryż ciemny, marchewką z groszkiem, ogórek kiszony
- kolacja prawdopodobnie makaron kukurydziany z sosem pomidorowym, ewentualnie pizza lub tarta warzywna (mąka pszenna razowa lub orkiszowa)
w międzyczasie do zjedzenia: jabłka, gruszki, śliwki
Poniedziałek (Ada zostaje w domu przez opryszczkę):
- śniadanie I: płatki owsiane/ żytnie z kardamonem, słonecznikiem, imbirem, cynamonem, śliwkami, mielonym siemieniem (bacia która będzie mieć dyżur b lubi takie sniadanie)
- śniadanie II: pewnie kanapki z miodem lub posypka z sezamem, jak Ada bedzie czuła sie dobrze pewnie przemyci serek Brie lub Camembert (bułki mam orkiszowe)
- obiad I: zupa krem z brokułów z ryżem lub makaronem
- obiad II: pewnie poproszę babcię o zrobienie placków z ziemniaków i cukinii lub o naleśniki (mąka pszenna razowa lub orkiszowa) z dodatkiem domowych powideł
- kolacja zobaczymy co zostanie z niedzieli w ostateczności deser sojowy z płatkami kukurydzianymi
w międzyczasie do zjedzenia: jabłka, gruszki, śliwki, marchewka
Wtorek (zobaczymy czy Ada zostanie w domu ale pewnikiem jedzenioym są):
- śniadanie I: z poniedziałku
- obiad I lub kolacja: zupa brokułowa chyba, że zostanie pochłonięta wówczas wymyślę inną
reszta wyjdzie w trakcie może placki z jabłkami (mąka pszenna razowa lub orkiszowa), może kasza kukurydziana smażona + duszone warzywa lub fasolka szparagowa, może fasolka a`la po bretońsku, owoce
Z najbliżym czasie planowane są zupy: dyniowa, cukiniowa (taka jarzynowa z dużym dodatkiem cukinii miksowana bo jakoś Adzie widoczna cukinia przeszkadza), grochówka lub dal, jak starczy czasu pakory (takie smażone warzywa w panierce z mąki grochowej) z kalafiora i marchewki, jak babcia zostanie na dłuzej sałatka (brokuły gotowane, kukurydza lub groszek, papryka, ogórek kiszony, pomidory dla nas pewnie z olejem słonecznikowym, babcia może z majonezem no chyba że znajdę czas na zrobienie majonezu z kaszy kukurydzianej - przepis z tutejszego forum).
Do picia podaję: herbaty owocowe, mietę, kawa Inka, woda, woda z miodem i cytryną, sok z czarnego bzu (kupiony w sklepie ze zdrową żywnością), malinowy produkcji domowej
Własne mamy: powidła, miody, sok malinowy, większość owoców (maliny, jabłka, gruszki, śliwki), marchewki, selery, pory, dynie, cukine, kabaczki
Z tłuszczy stosuję: masło i oliwy: z oliwek, pestek słonecznika, winogron.
Mąki które mam w domu to: pszenna razowa, orkiszowa, grochowa i kukurydziana. Mąkę orkiszową (spory worek) kupiłam na spółkę z Gają, przywiózł ją Sławek ze Starego Młynu (okolice Golubia) przy okazji jakiegoś pobytu w Warszawie
[ Dodano: Nie Wrz 17, 2006 1:30 pm ]
Temat: KUCHNIA POLSKA
Bigos dla początkujących
Składniki
* 3,5-4,5 kg kapusty kiszonej (wyjdzie z tego ilość bigosu na całe święta + resztę można przeronoć na łazanki, dodać do naleśników na ostro)
* kawałek kiełbasy podwawelskiej, toruńskiej lub wiejskiej (nie musi być droga, oby świeża i pachnąca)
* kawałek kiełbasy suszonej
* tania szynka, resztki wędlin
* 2-3 duże cebule
* przyprawa do bigosu staroposlkiego (ja używam przyprawy firmy appetina) - 1-2 opakowania
* 2-4 pomidory - jeśli mamy w zapasach jakieś już lekko przejrzałe i chcemy je do czegoś zużyć
* śliwki suszone
* pieczarki - 6-8 sztuk
* grzyby suszone - 1/4 szklanki do pół szklanki
* 2-3 przeciery pomidorowe
* maragaryna, której użyjemy do smażenia
* przyprawy: czosnek granulowany, pieprz czarny i ziołowy, sól (po szczypcie, bo przyprawa do bigosu zrobi swoje)
Przepis
1. Kapustę kroimy na kilkucentrymetrowe fragmenty (nie robię tego zbyt dokładnie). Dokładnie płuczemy, następnie gotujemy w lekko osolonej wodzie (wody musi być nieco za poziom kapusty), na średnim ogniu, powoli (sprawdzając, czy trzeba dolać wody). Gdy kapusta jest już lekko miękka odlewamy wodę (najczęściej jest dobra już po godzinie, plus-minus kwadrans).
2. Na patelni rozgrzewamy margarynę, dodajemy cebulę pokrojoną w małą kosteczkę. Dodajemy do tego suszonych śliwek pokrojonych w kawałki oraz pieczarki (również pokrojone). Razem to smażymy (ale bardziej podduszamy) na niewielkim ogniu. Gdy cebula się lekko zarumieni, możemy dodać tą mieszankę do kapusty (zaczynamy ją w tym momencie gotować na małym ogniu).
3. Dodajemy do tego pomidory pomieszane z przecierem pomidorowym oraz przyprawę staropolską.
4. W tym czasie lekko podsmażamy na patelni pokrojoną w plasterki kiełbasę, wędliny. Następnie dodajemy to do całości.
5. Grzyby suszone (wcześniej zalane gorącą wodą i odstawione aby zmiękły) możemy dodać od razu do całości lub pod koniec smażenia wędlin dać je na patelnię i wrzucić je do całości razem z nimi.
6. Całość przyprawiamy (jeśli smak nadal nie będzie nam odpowiadał). Gotujemy kilka godzin. Następnego dnia możemy znowu pogotować. Można włożyć garnek do rozgrzanego piekarnika na godzinę-półtorej, ale nie jest to konieczne.
fasolka po bretońsku
Składniki
- 50 dag suchej fasoli Jaś;
- 25 dag surowego wędzonego boczku z kostką (a jeśli bez, to dodatkowo kawałeczek wędzonej kości);
- 50 dag kiełbasy zwyczajnej (ja kupuje prawdziwą wiejską);
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 3 łyżeczki cukru;
- przyprawy: sól, pieprz czarny, majeranek, słodka i ostra papryka, chilli;
- łyżka mąki.
[cztery duże porcje]
Przepis
Dzień wcześniej: Fasolę dokładnie umyć, zalać zimną wodą (ponad dwa razy tyle, co fasoli) i odstawić na noc.
Następnego dnia fasolę odcedzić, zalać ponownie, tym razem wrzącą wodą, odczekać ok. 15 minut i znowu odcedzić.
Tak przygotowaną fasolę włożyć do dużego garnka (pojemności ok. 2 litrów), w którym będzie przygotowywana potrawa, zalać 6 szklankami wody (powinno być widać wodę na wierzchu).
Z boczku wykroić kostkę (lub użyć dodatkowej), dodać do garnka z fasolą.
Zagotować bez przykrycia, odrobinę posolić i gotować na bardzo małym ogniu pod przykryciem do miękkości (ok. godziny).
Boczek pokroić w drobną kostkę, podsmażyć na średnim ogniu. Kiełbasę pokroić w dość grube ćwierćplasterki, dodać do boczku, całość smażyć do zrumienienia (nie dodawać tłuszczu, wystarczy ten wytopiony).
Koncentrat zagotować z odrobiną wody, doprawić cukrem.
Z garnka z ugotowaną fasolą wyjąć kość, ująć 3-4 łyżki ziaren, rozgnieść na miazę.
Do fasoli dodać zmiażdżoną masę, koncentrat, podsmażone wędliny (razem z tłuszczem), wszystko dokładnie wymieszać. Doprawić przyprawami na pikantnie (dużo majeranku) i całość zagotować (w razie potrzeby podlać odrobinę wrzątkiem). Oprószyć potrawę mąką i gotować od czasu do czasu mieszając jeszcze przez 5-10 minut.
Podawać z dodatkiem świeżego chleba.
Grochówka wojskowa
Składniki
1.5 l wywaru z kości i warzyw,
25 dag grochu,
30 dag ziemniaków,
20 dag kiełbasy,
10 dag boczku wędzonego,
8 dag cebuli,
2 dag mąki,
sól, pieprz, liść laurowy, kilka ziarenek ziela angielskiego
1 łyżeczka majeraneku (można więcej)
przyprawa maggi do smaku.
Przepis
Groch przebrać, opłukać, zalać wywarem, zagotować i pozostawić na 2 godziny. Potem ugotować. Ziemniaki umyć, obrać, opłukać, pokrajać w kostkę, dodać do grochu pod koniec gotowania wraz z liściem laurowym i zielem angielskim. Cebulę obrać, opłukać i drobno posiekać. Boczek pokrajać w kostkę, częściowo stopić, dodać cebulę, podsmażyć, wymieszać z mąką, lekko zrumienić, połączyć z zupą, kiełbasą pokrajaną w półplasterki oraz przyprawami, chwilę pogotować i doprawić do smaku.
Kotlety z Jaj
Składniki
* 5 jaj
* cebula sredniej wielkosci
* 2 suche kajzerki
* peczek koperku lub natki pietruszki
* 0,5 szklanki mleka
* Vegeta
* olej
* bylka tarta
* lyzka ziaren sezamu
* pieprz i sol
Przepis
4 jaja ugotowac na twardo, obrac, zmielic raze z cebula i namoczonymi w mleku i odcisnietymi kajzerkami.
Wymieszac z surowym jajkiem i posiekna zielenina
Przyprawic do smaku
Z masy uformowac kotleciki, obtoczyc w bulce wymieszanej z sezamem i usmazyc na oleju.
Podawac z ziemniakami oraz z surowka z salaty, rzodkiewek, pomidorow i szczypiorku.